VIII Gz 18/17 - zarządzenie, postanowienie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2017-03-02
Sygn. akt VIII Gz 18/17
POSTANOWIENIE
Dnia 2 marca 2017 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy
w składzie:
Przewodniczący: SSO Patrycja Baranowska
Sędziowie: SO Natalia Pawłowska - Grzelczak (spr.)
SR del. Anna Górnik
po rozpoznaniu w dniu 2 marca 2017 r. w Szczecinie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku dłużnika L. R.
o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej
na skutek zażalenia wnioskodawcy na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 16 listopada 2016 r., sygn. akt XII GU 291/16
postanawia:
oddalić zażalenie.
SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak SSO Patrycja Baranowska SSR del. Anna Górnik
UZASADNIENIE
W piśmie z dnia 9 sierpnia 2016 r. wnioskodawca L. R. wniosła o ogłoszenie swojej upadłości jako osoby fizycznej, nieprowadzącej działalności gospodarczej. Postanowieniem z dnia 16 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie oddalił powyższy wniosek. Zdaniem Sądu Rejonowego, analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalonego na jego podstawie stanu faktycznego uzasadnia konkluzję, że dłużniczka zwiększyła stopień swojej niewypłacalności, co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa. Dłużniczka upatruje powstania stanu niewypłacalności w zaciągnięciu kredytów w (...) Bank SA za namową doradcy kredytowego z firmy (...), a nadto w konieczności w zasadzie samodzielnego ponoszenia kosztów utrzymania rodziny w zakresie, w którym nie pokrywały ich jej zarobki, co miało skutkować zaciąganiem kolejnych zobowiązań pieniężnych. Sąd Rejonowy wskazał, że dłużniczka pominęła fakt, iż już przed zaciągnięciem w 2014 i 2015 r. tych kredytów, jej sytuacja finansowa była trudna, gdyż już wówczas miała problemy z regulowaniem rat kredytów zaciągniętych w (...) SA oraz (...) SA oraz tzw. chwilówek w SMS Kredyt, Via S., V., P. oraz Łatwy Kredyt. Sąd zauważył, że zaciąganie w tym stanie rzeczy – w marcu, maju oraz listopadzie 2015 r. – wysokich zobowiązań finansowych (łącznie 48 150,00 zł wobec (...) Bank SA oraz (...) SA) z miesięczną wysokością raty spłaty w kwocie ok. 980 zł, bez żadnej gwarancji zwiększenia dochodów, należało uznać za noszące cechy rażącego niedbalstwa. Dalej Sąd zauważył, że dłużniczka mając problemy z utrzymaniem płynności gotówkowej i osiągając od 2015 r. dochody miesięczne rzędu ok. (...) (z uwzględnieniem pracy sezonowej przez 6 miesięcy w roku po 1000 zł oraz trzech premii świątecznych po 300 zł każda), zaciągnęła kolejne zobowiązania, we wskazanej wyżej wysokości, których łączne miesięczne raty w chwili ich zaciągania (2575 zł) były wyższe (o 170 zł) od wysokości jej bieżących dochodów. Nie można przy tym pominąć faktu, iż część tych zobowiązań została zaciągnięta jedynie w celu spłaty bieżących rat wcześniejszych pożyczek i kredytów lub uiszczenia opłaty prolongacyjnej (np. kredyt w (...) S.A., pożyczka w firmie (...)). Gdyby dłużniczka chciała regulować wszystkie wymagalne zobowiązania na bieżąco, nie posiadałaby środków na dojazdy do pracy (400 zł miesięcznie), ponoszenie opłat za mieszkanie (600 zł miesięcznie), wyżywienie oraz leki (ok. 500 zł miesięcznie). Wprawdzie okresowo - od sierpnia 2015 r. do marca 2016 roku - dłużniczce pomagał finansowo syn dokładając się do kosztów utrzymania ok. 1000 zł miesięcznie, jednak po tym okresie odmówił on dalszej pomocy. Kwota pomocy nie pokrywała jednak miesięcznych zobowiązań i kosztów utrzymania dłużniczki. Wobec tego Sąd uznał, że niewypłacalność dłużniczki pogłębiała się z przyczyn od niej zależnych, co ostatecznie doprowadziło do powstania po stronie wnioskodawczyni zaległości w kwocie 85 000,00 zł oraz do dalszego wzrostu zadłużenia chociażby o naliczone odsetki czy koszty postępowania egzekucyjnego. Tym samym L. R. zaciągając w trudnej sytuacji finansowej kolejne zobowiązania i bezpodstawnie sądząc, iż będzie w stanie je na bieżąco regulować, dopuściła się co najmniej rażącego niedbalstwa. Istotne przy tym było – jak wskazał Sąd - że zarówno wiek dłużniczki, jej wykształcenie jak i wykonywana praca nie pozwalały na prognozowanie znaczącej poprawy jej sytuacji finansowej w przyszłości. Sąd podkreślił również, że konsument jest obowiązany do zachowania należytej staranności i ostrożności w prowadzeniu swoich finansów i nie podejmowaniu nadmiernego ryzyka. Natomiast bardzo słaba sytuacja finansowa dłużniczki w chwili podjęcia decyzji o zaciągnięciu dwóch kolejnych kredytów w (...) Bank S.A. oraz brak alternatywnego planu zabezpieczenia spłaty zobowiązań wobec banków, nie może zostać usprawiedliwiona chęcią wyprowadzenia się od rodziców, czy też namawianiem wnioskodawczyni przez przedstawiciela firmy (...) do zaciągnięcia kredytów konsolidacyjnych. Tym bardziej, że wnioskodawczyni, będąc – jak sama zeznała – w pętli zadłużenia i wiedząc, iż niecelowe jest zaciąganie kolejnych pożyczek na spłatę wcześniejszych - nie zaciągnęła w G. (...) Bank S.A. w 2015 r. kredytów z przeznaczeniem wyłącznie na spłatę istniejącego zadłużenia, lecz również na dodatkowe cele konsumpcyjne, a tym samym świadomie zwiększyła stopień swojego zadłużenia w tym banku o kwotę ponad 42 tys. zł. Pogłębianie przez dłużniczkę stanu swojej niewypłacalności poprzez zaciągnie w 2015 r. kolejnych kredytów na łączną kwotę ponad 48 tys. zł, jest działaniem niezasługującym na ochronę w postaci ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Głównym bowiem celem ustawodawcy jest oddłużenie osób, które wskutek niezależnych od nich zdarzeń utraciły płynność finansową, a nie doprowadziły do pogłębienia swojej niewypłacalności. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy, wskutek analizy zachowania dłużniczki po osiągnięciu stanu niewypłacalności, nie dopatrzył się zaistnienia takich okoliczności, które przemawiałyby za skorzystaniem przez nią z dobrodziejstwa upadłości konsumenckiej. Odmienna ocena ustalonego stanu faktycznego i ogłoszenie upadłości konsumenckiej, następnie skutkujące oddłużeniem wnioskodawczyni, byłoby nagradzaniem jej nieodpowiedzialnego postępowania. W stosunku do dłużniczki nie zaistniały inne negatywne przesłanki ogłoszenia upadłości, o których mowa w art. 491 4 ust. 2 – 4 prawa upadłościowego. Poza tym Sąd Rejonowy wskazał, że w odniesieniu do przesłanki negatywnej określonej w art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego, nie ma możliwości zastosowania klauzuli zgodnie z którą możliwe jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej, jeżeli przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi. Przesądza o tym jednoznacznie treść ust. 1 wskazanego uregulowania. Tym samym przy orzekaniu sąd nie mógł oceniać obecnej sytuacji życiowej i finansowej dłużniczki, w tym ewentualnych jej problemów zdrowotnych, jako czynników mających wpływ na zasadność ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Dłużniczka złożyła zażalenie na powyższe orzeczenie wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania stosownie do treści art. 54 ust. 2 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe oraz przyznanie pełnomocnikowi wnioskodawcy kosztów postępowania zażaleniowego.
Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono naruszenie:
1. prawa materialnego tj. art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego poprzez przyjęcie, że wnioskodawca zwiększył stopień swojej niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa
2. przepisów postępowania:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny, naruszający zasady logiki i doświadczenia życiowego, które to naruszenie polegało w szczególności na błędnym przyjęciu, że:
- wnioskodawczyni zwiększyła stopień swojej niewypłacalności, co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa,
- zaciąganie zobowiązań w marcu, maju i listopadzie 2015 r. bez żadnej gwarancji zwiększenia dochodów należy uznać za cechy rażącego niedbalstwa.
W uzasadnieniu dłużniczka podniosła, że choć miała świadomość swojej złej sytuacji finansowej, podejmowała jednak kroki mające na celu przede wszystkim możliwość spłat wszystkich wierzycieli. Konsolidacja kredytów przeznaczona na spłatę wcześniejszych zobowiązań, a także na cele remontowe mieszkania, z przeświadczeniem dłużniczki o przeprowadzce i stworzeniu wspólnego gospodarstwa domowego, nie może świadczyć o jej rażącym niedbalstwie a co najwyżej o lekkomyślności, która spowodowana była wiarą w planowane przedsięwzięcie i zaufaniem do ówczesnego partnera. Dłużniczka podniosła też, że samo przedłużanie czasu zwłoki w płatności choć powoduje zwiększenie poziomu zadłużenia nie może być ocenianie jako umyślne lub wynikające z rażącego niedbalstwa zwiększanie stopnia niewypłacalności, gdyż upływ czasu jest okolicznością obiektywną.
Dłużniczka zarzuciła też Sądowi Rejonowemu, że przy dokonywaniu oceny zachowania dłużniczki nie wziął pod uwagę jest pozytywnej moralności płatniczej, czyli że do 2015 roku spłacała regularnie wszystkie należności. Obecnie dłużniczka tez dokonują spłat tyle, że z opóźnieniami a w miarę możliwości podejmuje dodatkowe zatrudnienie więc czyni wszystkie je dostępne starania o poprawę swojej sytuacji finansowej. Ponadto konsolidując kredyty chciała obniżyć raty i dokonać pozostałych spłat. Dalej dłużniczka podniosła, że Sąd Rejonowy dokonując oceny zachowania dłużniczki pominął fakt, że część zaciągniętych zobowiązań przypadająca na cele konsumpcyjne przeznaczona została na remont mieszkania jej partnera, do którego mieszkania miała się przeprowadzić. Dłużniczka zaciągając powyższe zobowiązania była przekonana o zbliżającej się perspektywie stworzenia wspólnego gospodarstwa domowego gdzie utrzymanie zostałoby rozdzielone pomiędzy dwoje pracujących i uzyskujących dochody ludzi.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Zażalenie dłużniczki nie zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie należy zauważyć, że w niniejszej sprawie niesporne jest zaistnienie u dłużniczki stanu niewypłacalności w rozumieniu ustawy prawo upadłościowe i naprawcze . Na chwilę obecną wykazana zaległość wobec wierzycieli – banków i instytucji finansowych - wynosi ponad 85 000 złotych, której w przeważającej części dłużniczka nie spłaca od lipca 2016 r. Nadto znaczna część zobowiązań została zaciągnięta w celu spłaty wcześniejszych zobowiązań dłużniczki wobec instytucji finansowych, w tym banków.
Mimo zaistnienia stanu niewypłacalności dłużniczki Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że wystąpiła przesłanka z a rt. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego bowiem dłużniczka doprowadziła do swojej niewypłacalności jak i zwiększyła jej stopień co najmniej wskutek rażącego niedbalstwa.
W myśl art. 491 4 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego (dalej p.u.n.) sąd oddala wniosek o upadłość, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności w sposób umyślny lub wskutek rażącego niedbalstwa.
Zaznaczyć należy, że upadłość konsumencka, nie ma charakteru „otwartego”, a ustawodawca posłużył się sformułowaniem „oddala”, co oznacza obowiązek sądu upadłościowego do oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, jeżeli zostanie stwierdzone, że jest ona wątpliwa. Liberalizacja przesłanek upadłości konsumenckiej jaka została dokonana w wyniku wejścia w życie Ustawy z dnia 29 sierpnia 2014 r. o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2014 r., poz. 1306) nie może prowadzić do naruszenia słusznych interesów wierzycieli w całości przesuwając ciężar ekonomiczny niewypłacalności dłużnika na wierzycieli.
Umyślność oraz rażące niedbalstwo są pojęciami nieostrymi i każdorazowo muszą podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. W rozumieniu art. 491 4 ust. 1 p.u.n. umyślność oznacza objęcie przez dłużnika zamiarem doprowadzenia do niewypłacalności albo jej pogłębienia, a nie sam fakt umyślnego dokonania czynności, które ostatecznie do niewypłacalności doprowadziły. Przykładowo, umyślne zaciągnięcie zobowiązań w sytuacji, gdy zamiarem dłużnika nie było doprowadzenie do niewypłacalności, nie będzie oznaczało zawinionego wywołania stanu niewypłacalności. Winę umyślną będzie można przypisać dłużnikowi, gdy zaciągnie kilka kredytów, wiedząc, że za chwilę straci źródło dochodu, a uzyskane w ten sposób środki przeniesie na osoby trzecie lub roztrwoni, a następnie złożył wniosek oddłużeniowy. W doktrynie wskazuje się, że rażącym niedbalstwem jest zachowanie dłużnika, polegające na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach, konieczne jest przy tym ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością. Zakwalifikowanie zachowania dłużnika jako rażącego niedbalstwa uniemożliwiają przykładowo błędne informacje, na podstawie których dłużnik podejmował decyzję lub fakt, że do nieostrożnego zachowania dłużnik został zmuszony warunkami, w jakich działał albo czynnikami wewnętrznymi (np. wiek, choroba). Jako przykład rażącego niedbalstwa wskazuje się zachowanie dłużnika, który zaciąga kredyty znacznie przekraczające w chwili ich udzielania jego możliwości zarobkowe, w sytuacji braku perspektyw na poprawę aktualnej sytuacji. Wedle bowiem rozsądnej oceny winien liczyć się z tym, że w najbliższym czasie – bez dodatkowego zadłużenia – nie będzie w stanie obsłużyć swojego długu (zob. P. Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz. Wyd. 3, Warszawa 2014, Legalis). Jeśli chodzi o pojęcie zwiększenia stopnia niewypłacalności, to należy je rozumieć jako niedochowanie przynajmniej minimalnej staranności, nawet w sytuacji, w której już zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości.
Mając na uwadze powyższe jak i okoliczności zaistniałe na gruncie niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że stanowisko Sądu Rejonowego odnośnie co najmniej rażącego niedbalstwa dłużniczki, w wyniku którego doprowadziła i zwiększyła stopień swojej niewypłacalności jest trafny. Zauważyć przy tym należy, że stanowiąca coraz większy problem społeczny sytuacja spłacania długów w drodze zaciągania kolejnych zobowiązań winna być rozpatrywana co do zasady w kategoriach winy nieumyślnej.
Dokonując z zewnątrz oceny zachowania dłużniczki, porównując je z wzorcowym typem należytego postępowania zasadny jest zarzut, że powinna była mieć wyobrażenie skutków swojego zachowania, jakimi jest stan niewypłacalności a następnie jego zwiększanie.
Okoliczności niniejszej sprawy oraz zgromadzony materiał dowodowy pozwalają na twierdzenie, że dłużniczka swoim zachowaniem istotnie zwiększyła stopień niewypłacalności wskutek co najmniej rżącego niedbalstwa. Podkreślić należy, że jak trafnie ustalił Sąd Rejonowy – a nie było to kwestionowane – mając problemy z utrzymaniem płynności finansowej i osiągając dochody miesięczne w wysokości ok. 2 405 zł dłużniczka zaciągała kolejne zobowiązania, których łącznie miesięczne raty w kwocie 2 575 zł przekraczały jej bieżące dochody. Nie ulega wątpliwości, że w sytuacji gdy wysokość miesięcznych rat z tytułu kredytów i pożyczek przekraczała możliwości finansowe dłużniczki, zdając sobie sprawę z tego, że znajduje się w pętli zadłużenia i niecelowe jest zaciąganie kolejnych pożyczek na spłatę długu, zaciągnęła w roku 2015 dwa kolejne kredyty w (...) Bank SA: w dniu 19 marca 2015 r. kredyt konsolidacyjny a w dniu 4 maja 2015 r. konsumpcyjny. Nie usprawiedliwia dłużniczki fakt, że została namówiona do tego przez przedstawiciela firmy (...) skoro oprócz kredytu na spłatę zadłużenia w dniu 19 marca 2015 r. zaciągnęła też kredyt konsumpcyjny w kwocie 19 094,59 zł a niespełna dwa miesiące później kolejny kredyt konsumpcyjny w kwocie 10 945,41 zł. Tym samym dłużniczka, w roku 2015, mając świadomość wysokości swoich dochodów jak i wysokości ciążących na niej zobowiązań, uniemożliwiających jej dokonywanie spłat, w dalszym ciągu, zaciągała zobowiązania finansowe i to w znacznej wysokości, co do których istniała niemal pewność niemożności ich spłaty. Słusznie stwierdził Sąd Rejonowy, że w szczególności w świetle zaciągania zobowiązań na cele konsumpcyjne, dłużniczka świadomie zwiększyła stopień swojego zadłużenia i to na kwotę ponad 42 000 zł. Wystąpienie zjawiska „spirali długów", bez wystąpienia innych wyjątkowych okoliczności (np. zupełnie niespodziewana utrata źródła stałego dochodu, ciężka choroba i kosztowny proces leczenia) musi być kwalifikowane jako rażące niedbalstwo. Dla każdej osoby o przeciętnej wiedzy jest oczywistym, że zawierając kolejne umowy kredytowe czy pożyczkowe, powiększa się skala zobowiązań, a zatem ich spłata jest coraz bardziej utrudniona, a przez to wątpliwa. W zażaleniu dłużniczka stała na stanowisku, że w chwili zaciągania kredytów w marcu, maju i listopadzie 2015 roku mogła liczyć na udział w ich spłacie ówczesnego partnera, zwłaszcza że środki z tych kredytów zostały przeznaczone na remont jego mieszkania. W ocenie Sądu Okręgowego zaciąganie zobowiązań na remont mieszkania w ogóle, a tym bardziej na rzecz innej osoby, gdy sytuacja finansowa dłużniczki już wskazywała na niewypłacalność, niewątpliwie stanowi co najmniej rażące niedbalstwo. Nie można mówić w tych okolicznościach o tym, że dłużniczka podejmowała przede wszystkim kroki mające na celu możliwość spłat wierzycieli bowiem zaciągała kredyty konsolidacyjne, skoro jednocześnie zaciągała zobowiązania także na cele konsumpcyjne w tym remont mieszkania swojego partnera. Zdaniem dłużniczki o braku rażącego niedbalstwa świadczyć ma to, że w chwili gdy zaciągała zobowiązania mogła liczyć na pomoc jej ówczesnego partnera. W ocenie Sądu nie można nie zauważyć, że zarówno dojrzałość i stopień oczekiwanej od dłużniczki świadomości życiowej wykluczają by nie była ona świadoma ryzyka związanego z ewentualnym brakiem pomocy ze strony partnera, tym bardziej, że brak jakichkolwiek dowodów by założenie dłużniczki co do spłaty zobowiązań zaciągniętych na remont miało realne podstawy. Należy podkreślić, że przeświadczenie dłużnika co do możliwości polepszenia sytuacji majątkowej musi się opierać na realnych, rokujących podstawach. W ocenie Sądu Okręgowego nie można, w oparciu o jedynie hipotetyczną i dobrowolną pomoc innej osoby, zakładać możliwości realizacji kolejno zaciąganych, wysokich zobowiązań. Trudno zatem przyjąć, że okoliczności powołane w tym zakresie przez dłużniczkę mogły uzasadniać przypuszczenie, że jej sytuacja majątkowa się poprawi. Trafnie więc Sąd Rejonowy uznał, że zaciąganie zobowiązań w marcu, maju i listopadzie 2015 r. bez żadnej gwarancji zwiększenia dochodów nosi cechy co najmniej rażącego niedbalstwa. Brak bowiem podstaw do uznania, że dłużniczka w sposób usprawiedliwiony mogła przypuszczać, że zdoła spłacić dług. Natomiast o ile faktycznie dłużniczka próbowała poprawić swoją sytuację finansową podejmując w miarę możliwości dodatkowe zatrudnienie, o tyle trudno uznać by kwota 1 000 zł miesięcznie uzyskiwana jedyne w sezonie letnim, w zestawieniu z wysokością zadłużenia, które dodatkowo dłużniczka pogłębiała, była adekwatna do potrzeb. W tej sytuacji nie sposób usprawiedliwić przeświadczenia dłużniczki o możliwości poprawy sytuacji majątkowej.
Mając na względzie powyższe okoliczności, należy stwierdzić, że skutkiem co najmniej rażącego niedbalstwa w prowadzeniu własnych spraw dłużniczki L. R. była jej niewypłacalność, a następnie istotne zwiększenie jej poziomu.
Podniesione przez skarżącą okoliczności nie podważają zatem trafności oceny Sądu Rejonowego, iż złożony przez wnioskodawczynię wniosek o ogłoszenie upadłości nie zasługiwał na uwzględnienie z uwagi na wystąpienie przesłanki z art. 491 4 ust 1 prawa upadłościowego i naprawczego. W związku z powyższym, wobec niezasadności zażalenia skarżącej, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. w zw. z art. 35 prawa upadłościowego, orzekł jak w sentencji.
SSO Natalia Pawłowska-Grzelczak SSO Patrycja Baranowska SSR del. Anna Górnik
Sygn. akt VIII Gz18/17
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...) (...) (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Patrycja Baranowska, Anna Górnik , Natalia Pawłowska-Grzelczak
Data wytworzenia informacji: