VIII Ga 1010/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-05-18
Sygn. akt VIII Ga 1010/10
UZASADNIENIE
Powód J. F. wniósł pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 2663,65 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25.12.2017 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu.
W uzasadnieniu swoich żądań powód wskazał, że w wyniku kolizji (...) o nr rejestracyjnym (...), użytkowane na mocy umowy leasingu przez G. H., uległo uszkodzeniu, a sprawca szkody miał zawartą umowę odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) Spółce Akcyjnej w W.. Podczas naprawy uszkodzonego pojazdu poszkodowany korzystał z najmu pojazdu zastępczego od 22.08.2017 r. do 19.09.2017 r., tj. łącznie przez 29 dni i poniósł z tego tytułu koszt w wysokości 6777,30 zł. Powód, w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, nabył w wyniku umowy cesji wierzytelność obejmującą szkodę wynikającą z konieczności najmu pojazdu zastępczego. Ubezpieczyciel w toku postępowania likwidacyjnego przyznał i wypłacił z tego tytułu kwotę 3.480,00 zł tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego, a w pozostałym zakresie roszczenia nie uznał i odmówił wypłaty.
W toku postępowania powód zmienił podstawę faktyczną powództwa wskazując, że szkodę wywołało działanie myjni samochodowej - a nie kolizja komunikacyjna (k. 51).
W odpowiedzi na pozew pozwany Towarzystwo (...) spółka akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania wskazując w uzasadnieniu, że powód wskazał błędna podstawę faktyczną pozwu. Pojazd marki V. o numerze rejestracyjnym (...) nie uległ żadnej szkodzie komunikacyjnej. Do jego uszkodzenia doszło bowiem w wyniku porysowania nadwozia w myjni należącej do (...) S.A. podczas pracy urządzeń czyszczących. (...) S.A. posiadał zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z zapisami tej umowy przewidziano franszyzę redukcyjną w wysokości 300 zł dla szkód rzeczowych wynikłych z prowadzenia myjni. Pozwany niezwłocznie po zgłoszeniu szkody zlecił przeprowadzenie oględzin. Ostatecznie pozwany decyzją z dnia 21.09.2017 r. przyznał i wypłacił odszkodowanie za uszkodzony pojazd. Po przeanalizowaniu przedłożonej faktury za najem pozwany przyznał i wypłacił odszkodowanie w kwocie 3.480 zł za najem pojazdu zastępczego przez 29 dni weryfikując stawkę najmu do 120 zł. Pozwany podniósł ponadto zarzut braku legitymacji czynnej powoda do wystąpienia z powództwem w niniejszej sprawie. Poszkodowany przeniósł na powoda swoją wierzytelność z tytułu odszkodowania za najem pojazdu zastępczego oraz holowania uszkodzonego pojazdu z tytułu polisy ubezpieczenia OC sprawcy w związku ze szkodą komunikacyjną, na co wskazano w umowie cesji wierzytelności. Zatem poszkodowany przeniósł wierzytelność związaną ze szkodą komunikacyjną, a więc mającą związek z innym zdarzeniem niż w prowadzonym przez pozwanego postępowaniu likwidacyjnym. Pozwany następnie zakwestionował zasadność najmu pojazdu zastępczego uważając go za zbędny, ponieważ uszkodzony pojazd nadawał się do dalszej eksploatacji.
Wyrokiem z dnia 25 września 2019 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2458,04 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 grudnia 2017 roku do dnia zapłaty (pkt. I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt. II) i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 134 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 917 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt III).
Uzasadniając powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy przedstawił następujące ustalenia faktyczne i wywody prawne:
„W dniu 15.08.2017 r. na myjni samochodowej na (...) S.A. w B. doszło do porysowania dachu samochodu i uszkodzenia anteny podczas pracy urządzeń czyszczących w wyniku której uszkodzony został V. o nr rejestracyjnym (...) którego użytkownikiem był G. H.. (...) S.A. miał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej m.in. z Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną w W.. Decyzją z dnia 21.09.2017 r. pozwany przyznał i wypłacił odszkodowanie za uszkodzony pojazd.
Bezsporne, a ponadto dowód:
- (...) akta szkody k. 38
- zeznania G. H. k. 164-165
Podczas naprawy uszkodzonego pojazdu w (...) serwisie (...) w G. poszkodowanemu zaoferowano najem pojazdu zastępczego od J. F.. W dniu 22.08.2017 r. poszkodowany wynajął auto zastępcze marki T. (...) o nr rejestracyjnym (...). Cenę za dobę określono na 190 zł netto. Poszkodowany oddał pojazd zastępczy w dniu 19.09.2017 r. Całkowity koszt najmu samochodu za łączny okres 29 dni wyniósł 6.777,30 zł brutto (5510 zł netto). W dniu 22.08.2017 r. poszkodowany upoważnił powoda do załatwienia wszystkich spraw formalnych związanych z bezgotówkowym najmem pojazdu zastępczego. Uszkodzony pojazd poszkodowanego był holowany do (...) w G. w dniu 21.08.2017. W dniu 21.08.2017 r. odbyły się oględziny podstawowe, które likwidator pozwanego wykonał nieprofesjonalnie, w związku z czym w dniu 01.09.2017 r. odbyły się oględziny dodatkowe. Serwisowi doręczono ponowny kosztorys zweryfikowany przez pozwanego w dniu 12.09.2017 r. Naprawę zakończono w dniu 19.09.2017 r., w tym dniu też poszkodowany odebrał pojazd z serwisu naprawczego.
Dowód:
- umowa najmu samochodu k. 65-66, 76-77,
- protokół zdawczo odbiorczy pojazdu, k. 68, 79
- historia naprawy pojazdu, k. 69, 80
- oświadczenie o zasadności najmu, k. 70,81
- oświadczenie o byciu płatnikiem VAT i możliwości odliczenia 50% jego wysokości k.71,82
- upoważnienie k. 72, 83
- wypis z (...) poszkodowanego G. H. k. 103
W dniu 24.11.2017 r. powód wystawił poszkodowanemu fakturę VAT nr (...) PF za najem pojazdu zastępczego w kwocie 6.777,30 zł brutto (5510 zł netto).
W dniu 24.11.2017 r. poszkodowany G. H. przeniósł na powoda wierzytelność o odszkodowanie z tytułu najmu pojazdu zastępczego oraz holowania uszkodzonego pojazdu wobec pozwanego w drodze umowy cesji. Powód pismem z dnia 24.11 2017 r. wezwał pozwanego do zapłaty 6777,30 zł za najem pojazdu zastępczego. W odpowiedzi pismem z dnia 05.12.2017 r. pozwany zawiadomił o decyzji zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego w kwocie 3480 zł . Pozwany uznał za zasadny okres 29 dni, przy czym zweryfikował stawkę najmu do kwoty 120 zł.
Dowód:
- umowa cesji wierzytelności z dnia 24.11.2017 r. k. 67, 78
- faktura VAT nr (...) PF z dnia 24.11.2017 r. k. 73, 84
- wezwanie do zapłaty z dnia 24.11.2017 r. k. 74, 85
- decyzja pozwanego z dnia 05.12.2017 r. k. 75, 86
- przykładowe oferty najmu pojazdów zastępczych k. 87-102
- umowy pozwanej z podmiotami zajmującymi się najmem pojazdów zastępczych cennikami i informacjami KR tych podmiotów k. 109-158,
- zeznania świadka G. H. k. 164-165, k. 156.
Czas naprawy uszkodzonego pojazdu uwzględniający technologię producenta powinien wynosić 6 dni roboczych tj. 8 dni kalendarzowych. Zarówno pojazd uszkodzony V. (...) jak i najęty T. (...) należą do segmentu D. Średnia rynkowa stawka najmu pojazdu zastępczego klasy D w sierpniu 2017 r. w G. wynosiła 183,64 zł netto/dobę, a maksymalna stawka wynajmu samochodu w tym segmencie – 224,78 zł netto/dobę.
Dowód:
- opinia biegłego k. 178-204,
- ustna opinia uzupełniająca k. 242
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo podlegało uwzględnieniu w części.
Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił na podstawie zgromadzonych w sprawie dowodów z dokumentów. Zostały one sporządzone w przepisanej przez prawo formie, przez osoby do tego powołane, a żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności czy rzetelności. Sąd oparł się również na zeznaniach świadka G. H., które uzupełniły stan faktyczny wynikający z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Ponadto Sąd oparł się również na opinii biegłego I. G., która została sporządzona rzetelnie i prawidłowo. Założenia poczynione przez biegłego w części opisowej opinii odpowiadały treści zlecenia Sądu i udzieliła wyczerpujących odpowiedzi na pytania Sądu. Ponadto ustna opinia uzupełniająca precyzyjnie odpowiedziała na zarzuty do opinii pisemnej stawiane przez strony.
Zgodnie z treścią art. 805 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie zakładu ubezpieczeń polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.
W myśl art. 822 § 1 i 2 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Zgodnie z art. 824 § 1 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela.
W dacie wystąpienia szkody (...) S.A. korzystał z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w wynikającej z umowy zawartej m.in. z pozwanym Towarzystwem (...) Spółką Akcyjną w W.. Pozwany nie kwestionował przy tym zakresu swojej odpowiedzialności jako koasekuratora. Zgodnie z art. 805 k.c., art. 821 k.c., art. 822 k.c. ubezpieczyciel sprawcy szkody ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.
Powód domagał się uwzględnienia faktu, że przy okazji pracy urządzeń myjni na stacji benzynowej wyrządzono mu szkodę majątkową. Odpowiedzialność przedsiębiorcy w tego typu sytuacjach reguluje art. 435§1 kc, zgodnie z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność ta opiera się na zasadzie ryzyka i występuje bez względu na istnienie winy po stronie sprawcy szkody. Oznacza to, że jeżeli poszkodowany wykaże, iż szkodę wyrządził ruch przedsiębiorstwa, prowadzący je ponosi odpowiedzialność nawet jeżeli nie naruszył żadnych ogólnie obowiązujących norm ani stosowanych zasad postępowania oraz działał z najwyższą starannością i ostrożnością (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2007r., VCSK 282/07, OSNC-ZD 2008/2/54; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1970 r., III CZP 17/70, OSPiKA 1971, nr 9, poz. 169 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 1986 r., I CR 523/85, OSNCP 1987, nr 4, poz. 65 oraz z dnia 13 grudnia 2001 r., IV CKN 1563/00, nie publ.). W ocenie Sądu odpowiedzialność na tej zasadzie ponosi przedsiębiorca w sytuacji, gdy szkoda powstaje wskutek pracy maszyn stanowiących wyposażenie mechanicznej myjni samochodowej.
W rozpoznawanej sprawie, strona pozwana poddała w wątpliwość legitymację czynną strony powodowej. Jej zdaniem umową przelewu z dnia 24.11.2017 r. poszkodowany przeniósł na powoda swoją wierzytelność związaną ze szkodą komunikacyjną, a nie szkodą powstałą wskutek uszkodzenia pojazdu na myjni.
W uzasadnieniu wyroku w sprawie I CSK 181/15 z dnia 8 kwietnia 2016 r. Sąd Najwyższy podkreślił, że […] przelew, co do zasady jest kauzalny. W skardze kasacyjnej pozwany zakłada, że strony umowy przelewu pomiędzy ubezpieczycielem a spółką A., nie ujawniły wyraźnej podstawy prawnej przelewu. To na nim jednak, jako tym, który zmierza do stwierdzenia nieważności przelewu z powodu braku wyraźnej podstawy prawnej, ciążył dowód wykazania, że takiej podstawy brak. Pozwany zaś nie doprowadził, w trakcie postępowania przed Sądem Apelacyjnym ani przed Sądem I instancji do wykazania, że kwestionowany przelew nie ma żadnej podstawy prawnej. Samo stwierdzenie, że umowa przelewu z dnia 23 marca 2010 r. nie określa jakiejkolwiek kauzy przelewu jest niewystarczający […]. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że pozwany w żaden sposób nie wykazał bezskuteczności przelewu. Wprawdzie strony umowy z dnia 24.11.2017 r. wpisały wprost w jej treści, iż cedent przelewa na rzecz cesjonariusza swoją wierzytelność z tytułu najmu pojazdu zastępczego i holowania przysługującą mu z tytułu polisy ubezpieczenia OC sprawcy, w związku ze szkodą komunikacyjną. Należy jednak mieć na uwadze, że strony umowy podpisały się na wypełnionym wzorze i nie ulega wątpliwości jaka wierzytelność jest przedmiotem przelewu, albowiem wskazano datę zdarzenia szkodowego i numer akt szkodowych. Zamiarem stron umowy było przeniesienie prawa do uzyskania odszkodowania za uszkodzenie pojazdu, które nastąpiło w dniu 15.08.2017 r., w ramach zapłaty czynszu najmu za pojazd zastępczy. Sam pozwany w toku postępowania likwidacyjnego nie miał co do tego żadnych wątpliwości, skoro kwotę odszkodowania przelał powodowi - a nie poszkodowanemu (k.75).
Zarzut braku legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda okazał się zatem nieuzasadniony.
W niniejszej sprawie szkodę majątkową stanowi utrata możliwości korzystania z rzeczy niezbędnej do zarobkowania wskutek jej uszkodzenia. Należy przy tym wskazać, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, że do normalnych następstw działania, z którego wynikła szkoda komunikacyjna zaliczyć trzeba konieczność wynajęcia samochodu zastępczego na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. I tak w wyroku z 08.09.2004 r. (IV CK 672/03 LEX nr 146324) Sąd Najwyższy uznał, że: za normalne następstwo zniszczenia pojazdu służącego poszkodowanemu do prowadzenia działalności gospodarczej należy uznać konieczność czasowego wynajęcia pojazdu zastępczego w celu kontynuowania tej działalności w okresie, gdy szkoda nie została jeszcze naprawiona (w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r. III CZP 5/11 wskazano, że dotyczy to także szkód wyrządzonych osobom nieprowadzącym działalności gospodarczej). Zdaniem Sądu powyższe rozważania pozostają adekwatne także w sytuacji, w której uszkodzenie pojazdu następuje wskutek innego zdarzenia niż wypadek komunikacyjny. W niniejszej sprawie auto wykorzystywane przez poszkodowanego w działalności gospodarczej zostało uszkodzone wskutek ruchu przedsiębiorstwa sprawcy (PKN (...)) i do normalnych następstw tego zdarzenia należało zaliczyć konieczność wynajęcia pojazdu zastępczego na czas naprawy. W konsekwencji poszkodowanemu przysługiwało roszczenie o zwrot poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego.
W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował odpowiedzialności PKN (...) za zaistniałą szkodę w wyniku pracy urządzeń czyszczących i w konsekwencji swojej odpowiedzialności z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody rzeczowe wynikłe z prowadzenia myjni.
Spór obejmował także wysokość kosztów najmu pojazdu zastępczego - pozwana zakwestionowała zarówno stawkę dobową, jak i czas najmu pojazdu zastępczego. W ocenie Sądu strona powodowa wykazała zasadność zawarcia umowy najmu pojazdu zastępczego i czas trwania tej umowy.
Z opinii biegłego sądowego wynika, że oględziny podstawowe pojazdu przeprowadzone w dniu 21.08.2017 r. zostały wykonane w sposób nieprofesjonalny. Likwidator szkody miał możliwość ustalenia pełnego zakresu szkody, choćby przy pomocy pracownika serwisu, a uszkodzone auto było dostępne także celem ewentualnego demontażu i sprawdzenia elementów znajdujących się w obszarze uszkodzeń. Już w trakcie pierwszych oględzin należało sprawdzić działanie anteny dachowej z uwagi na obszar uszkodzeń. W dniu 01.09.2017 r. doszło do drugich oględzin i przekazania pozwanemu dodatkowego kosztorysu. Warsztat oczekiwał z rozpoczęciem naprawy 11 dni, z uwagi na brak akceptacji aktualnego kosztorysu przez pozwanego. Naprawa rozpoczęła się w dniu 12.09.2017 r. trwała łącznie 6 dni kalendarzowych, tj. do 19.09.2017 r. Taki czas naprawy był uzasadniony i zgodny z technologią producenta. Poszkodowany odebrał pojazd zastępczy dnia 22.08.2017 r., a zdał dnia 19.09.2017 r. Okres najmu wynosił zatem 29 dni od 22.08.2017 r. do 19.09.2017 r. W ocenie Sądu taki czas najmu pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem na myjni, który miał miejsce w dniu 15.08.2017 r., a za przedłużenie procesu naprawy wyłączną odpowiedzialność ponosi ubezpieczyciel, który proces likwidacji szkody przeprowadził nieprofesjonalnie i opieszale. Dotyczy to także okresu pomiędzy 21.08.2017 r. a 01.09.2017 r. w którym warsztat nie zgłaszał potrzeby oględzin dodatkowych, albowiem gdyby likwidator pozwanego wykonał rzetelnie pierwsze oględziny, to nie doszłoby do tej zwłoki. Wydaje się również, że sam pozwany dostrzegł to zaniedbanie, skoro po rozpatrzeniu zgłoszenia szkodowego uznał za zasadną rekompensatę najmu pojazdu zastępczego w okresie 29 dni (k.75).
Pozwany w niniejszym postępowaniu nie powołał się na fakt złożenia poszkodowanemu oferty najmu pojazdu zastępczego we własnym zakresie, co sprawia że poszkodowanemu nie sposób czynić zarzutu, iż wynajmując pojazd u powoda doprowadził do zwiększenia rozmiaru szkody (zatem ewentualne stawki ubezpieczyciela nie mogą stanowić podstawy do ustalenia wysokości szkody w oparciu o uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 r. w sprawie III CZP 20/17). Poszkodowany oddał uszkodzone auto do (...) serwisu (...), gdzie zaproponowano - a następnie zorganizowano w całości - najem pojazdu zastępczego na czas naprawy. Problematyczna natomiast była kwestia, czy stawki zaproponowane poszkodowanemu za najem pojazdu zastępczego były rynkowe. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego – w tym z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej I. G. – wynika, że zarówno pojazd uszkodzony V. (...) jak i najęty T. (...) należą do segmentu D. Średnia rynkowa stawka najmu pojazdu zastępczego klasy D w sierpniu 2017 r. w G. wynosiła 183,64 zł netto/dobę, a maksymalna stawka wynajmu samochodu w tym segmencie – 224,78 zł netto/dobę. Zastosowana w umowie najmu stawka wynosiła z kolei 190 zł netto i przekraczała średnie stawki występujące na lokalnym rynku w tamtym okresie. Istotne znaczenie w tym kontekście ma fakt, że poszkodowany w ogóle nie był zainteresowany wysokością stawki czynszu, albowiem najem był za niego organizowany przez serwis i miał charakter bezgotówkowy. Przyjęta w umowie stawka czynszu nie była zatem wynikiem gry rynkowej (rezultatem balansu pomiędzy podażą a popytem), ale została narzucona arbitralnie przez powoda. Sąd uznał zatem, że adekwatna dla określenia rozmiaru szkody jest kwota za dobowy najem odpowiadająca średniej stawce na rynku (...) w sierpniu 2017 r. W tym miejscu podkreślenia wymaga, że poszkodowany deklarował w swoim oświadczeniu, iż prowadzi działalność gospodarczą a uszkodzony pojazd służył mu na potrzeby prowadzenia tej działalności. Poszkodowany jest płatnikiem VAT i miał możliwość odliczenia 50% podatku VAT od kosztów najmu pojazdu zastępczego.
W rezultacie Sąd uznał, że uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego - pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałą szkodą – wynosił 29 dni, przy stawce dobowej w kwocie 183,64 zł. netto. W konsekwencji powodowi należy się odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego w kwocie 5938,04 zł brutto (29 dni x 183,64 zł + 21,12 zł tytułem 50% VAT). Pozwany jak dotąd zapłacił odszkodowanie w kwocie 3480 zł. Do zapłaty pozostaje zatem 2.458,04 zł.
Niezasadny okazał się zarzut pozwanego dotyczący franszyzy redukcyjnej. Treść umowy ubezpieczenia przesądza, że franszyza ma charakter neutralny dla poszkodowanego (pozwany ma obowiązek zapłacić poszkodowanemu odszkodowanie także poniżej kwoty franszyzy, a ubezpieczony zwraca ubezpieczycielowi kwotę franszyzy raz na miesiąc – polisa na płycie CD k.38).
Mając na uwadze powyższe okoliczności powództwo okazało się uzasadnione w części i Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.458,04 zł.
Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W przedmiotowej sprawie powód zgłosił pozwanemu roszczenie o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego w dniu 24.11.2017 r. z terminem płatności 14 dni. W rezultacie Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 2.458,04 zł od dnia 25 grudnia 2017 r., czyli zgodnie z żądaniem pozwu i po upływie 30 dni od daty zgłoszenia roszczenia z tytułu najmu pojazdu zastępczego.
Powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w punkcie II wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o przepis art. 98 k.p.c., 100 k.pc. i § 3 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Powód wygrał sprawę prawie w całości (92 %), ulegając nieznacznie pozwanemu. Sąd zatem zasądził na jego rzecz zwrot kosztów postępowania. Powód poniósł koszty: 134 zł opłaty od pozwu, 900,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W rezultacie pozwany winien zwrócić mu wymienione wyżej kwoty tytułem poniesionych kosztów procesu.”
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając wyrok w punkcie I i III. Wyrokowi zarzucono:
1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych z podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że poszkodowany w drodze umowy cesji przeniósł na powoda wierzytelność o odszkodowanie wobec pozwanego, a w konsekwencji uznanie, że powód posiada legitymację czynną w niniejszej sprawie;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 509 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię i uznanie, że powód posiada legitymację czynną, podczas gdy z umowy cesji wynika, że przedmiotem przelewu była wierzytelność związana ze szkodną komunikacyjną;
z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia powyższych zarzutów:
3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 i 2 k.c. przez błędną wykładnię polegającą bezzasadnym uznaniu, że koszt wynajmu pojazdu zastępczego przez cały podawany przez powoda okres, tj. 29 dni, pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z 15.8.2018 r., podczas gdy za zasadny i pozostający w związku ze szkodą należy uznać wyłącznie najem przez okres 6 dni, gdyż uszkodzenia pojazdu były niewielkie, nie eliminujące pojazdu z ruchu, zatem pojazd mógł być używany do rozpoczęcia naprawy;
4. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 354 k.c, art. 362 i 826 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie i pominięcie faktu, że wierzyciel ma obwiązek współpracy z dłużnikiem, a poszkodowany ma dążyć do minimalizacji szkody i przyjęcie, że pozwany jest zobowiązany do pokrycia kosztów najmu pojazdu zastępczego za okres 29 dni najmu, przy stawce za najem ustalonej przez biegłego sądowego;
5. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 6 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. przez przyjęcie, że powód wykazał zasadność i konieczność najmu pojazdu zastępczego przez okres 29 dni przy stawce wskazanej przez biegłego, a więc wykazał wysokość szkody;
6. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez rażące naruszenie granic swobodnej oceny dowodów, ocenę dowodów wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego oraz dowolną, polegającą na dowolnym uznaniu że powód posiada legitymację do dochodzenia roszczenia, podczas gdy powód nie wykazał, ze doszło do przeniesienia wierzytelności związane z porysowaniem pojazdu w myjni;
z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia powyższych zarzutów:
7. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 232 k.p.c. przez uznanie, że powód wywiązał się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodził skutki prawne i udowodnił niezbędność najmu pojazdu przez okres 29 dni;
8. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na uznaniu, że: poniesione koszty najmu pojazdu przez 29 dni pozostają w adekwatnym związku przyczynowym i zasadne jest ich zasądzenie; pominięcie, że najem przedłużył się z powodu opieszałości poszkodowanego czy tez warsztatu naprawczego, za co pozwany odpowiedzialności nie ponosi; bezzasadne uznanie, że przestój pojazdu w warsztacie naprawczym od 22.08 do 1.09 jest wynikiem nieprawidłowego przeprowadzenia oględzin przez rzeczoznawcę pozwanej, podczas gdy jest to wynik złej organizacji pracy warsztatu; bezzasadne uznanie, ze poszkodowany w wyniku uszkodzenia pojazdu utracił możliwość korzystania z niego, podczas gdy uszkodzenia nie wykluczały eksploatacji pojazdu, zatem zasadny czas najmu powinien rozpocząć się dopiero z momentem rozpoczęcia naprawy.
W oparciu o powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
Sąd Rejonowy zrealizował wszystkie wnioski dowodowe stron, prawidłowo zgromadził materiał dowodowy, poddał go analizie zgodnej z wytycznymi wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. i w rezultacie niewadliwie ustalił stan faktyczny. Sąd Okręgowy podziela wszystkie ustalenia tego Sądu, przyjmuje je za własne i czyni je podstawą rozstrzygnięcia, bez potrzeby ich ponownego przytaczania. Również oceny prawne dokonane przez Sąd Rejonowy nie budzą zastrzeżeń.
Nie zasługują na uwzględnienie zarzuty pozwanego, dotyczące naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. i w rezultacie dokonania wadliwych ustaleń faktycznych. Skarżący zarzucając Sądowi Rejonowemu ocenę dowodów dowolną, czy też sprzeczną z zasadami logiki doświadczenia życiowego, nie wskazuje, który konkretnie dowód miałby być wadliwie oceniony lub pominięty przy ocenie, nie precyzuje również, jakie zasady prawidłowego rozumowania czy doświadczenia życiowego miałyby zostać naruszone. Apelujący swoje wywody w tym zakresie sprowadza do polemiki z wnioskami Sądu Rejonowego i to polemiki w znacznym zakresie nie dotyczącej ustaleń faktycznych lecz stosowania prawa (dotyczy to m. in. oceny, czy dany okres najmu pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem – art. 361 § 1 k.c., czy poszkodowany przyczynił się do zwiększenia szkody – art. 362 k.c.). Tak uzasadnione zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie mogą być uznane za skuteczne.
Pierwsza grupa zarzutów apelacji odnosi się do wadliwego zdaniem skarżącego ustalenia, że umowa cesji dotyczyła tej wierzytelności, która jest dochodzona w niniejszym postępowaniu, tj. wierzytelności o odszkodowanie w związku z uszkodzeniem pojazdu przez urządzenia myjni. Zdaniem skarżącego skoro w umowie cesji wskazano, że odszkodowanie związane jest z wypadkiem komunikacyjnym, to umowa ta nie przeniosła na powoda wierzytelności dochodzonej obecnie, tym samym powód nie ma legitymacji czynnej w niniejszej sprawie. Zarzuty te są oczywiście nietrafne. Umowa cesji, jak każde oświadczenie woli, podlega wykładni (art. 65 § 1 i 2 k.c.). W niniejszej sprawie umowa została zawarta na gotowym formularzu, zawierającym frazę „w związku ze szkodą komunikacyjną”, jednakże wskazano dzień, w którym pojazd został porysowany w myjni, wskazano dane porysowanego pojazdu, a także – co najistotniejsze – numer szkody nadany przez pozwane towarzystwo, odnoszący się do tego właśnie, a nie innego zdarzenia. Zatem niewątpliwie zgodnym zamiarem stron było przeniesienie wierzytelności o odszkodowanie związane z tym zdarzeniem. W toku procesu pozwany nawet nie próbował wykazywać, by w tym samym dniu zaistniała jakaś szkoda komunikacyjna dotycząca tego samego pojazdu, a tym bardziej, by numer szkody był numerem odnoszącym się do innego zdarzenia, a nie do uszkodzenia pojazdu w myjni. Co więcej, na etapie postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel nie miał w tym zakresie żadnych wątpliwości i wypłacił część odszkodowania związanego z najmem powodowi. Formułowanie na etapie procesu zarzutów dotyczących nieskutecznego przeniesienia wierzytelności, wywodzonych wyłącznie z faktu użycia w gotowym formularzu słów „w związku ze szkodą komunikacyjną” musi być wobec tego traktowane wyłącznie jako element taktyki procesowej. Dodać trzeba, że kwestia ta została poddana wyczerpującej analizie przez Sąd Rejonowy, który ustalając, że cesja dotyczyła wierzytelności o odszkodowanie związane z uszkodzeniem pojazdu w myjni, nie naruszył ani przepisów dot. oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) ani art. 509 § 1 i 2 k.c. Pozwany natomiast w apelacji nie przedstawił żadnych nowych argumentów, które mogłyby prowadzić do odmiennych wniosków w tej materii.
Druga grupa zarzutów odnosi się do lansowanej przez apelującego tezy, że za przedłużenie naprawy odpowiedzialność ponosi warsztat lub poszkodowany, gdyż naprawa mogła i powinna była zostać przeprowadzona w 6 dni. Jednocześnie pozwany nie wskazuje, z jakich dowodów miałby wynikać taki fakt. Tymczasem z przedłożonego przez powoda harmonogramu naprawy (k. 80), którego treści pozwana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym jak i w apelacji nie kwestionowała, wynika, iż po pierwszych oględzinach, które odbyły się 21.08.2017 r., ubezpieczyciel dopiero 1.09. przesłał kalkulację naprawy. Z kolei z opinii biegłego wynika, że kalkulacja ta nie zawierała wszystkich uszkodzeń związanych ze zdarzeniem, co oznacza, że zakres uszkodzeń był sporny i naprawa nie mogła się w tym dniu rozpocząć. Z tego samego harmonogramu wynika też, że dodatkowe oględziny odbyły się 1.09., zatem trudno dociec, na jakim etapie miałaby mieć miejsce zarzucana przez ubezpieczyciela opieszałość warsztatu. Kalkulację, zawierającą pełny zakres uszkodzeń, ubezpieczyciel przesłał (jak wynika z tego samego dokumentu) 12.09. Tego zatem dnia został dopiero ustalony zakres uszkodzeń, które ubezpieczyciel uznaje za związane ze zdarzeniem, a wiec jest to pierwszy moment, kiedy rozpocząć się mogła naprawa. Sąd Okręgowy nie podziela poglądu ubezpieczyciela, że niezwłocznie po pierwszych oględzinach powinna rozpocząć się naprawa. Inaczej bowiem należy oceniać kwestię uzgodnienia (i udokumentowania) uszkodzeń pozostających w związku ze zdarzeniem, a inaczej kwestię oczekiwania na przyjęcie odpowiedzialności czy zatwierdzenie kosztu naprawy przy bezsporności zakresu tej naprawy. W niniejszej sprawie ubezpieczyciel nie uwzględnił w kosztorysie uszkodzenia anteny, spowodowanej przez myjnię, a więc zapewne rzeczoznawca tych uszkodzeń nie wpisał do protokołu i nie udokumentował fotograficznie. Gdyby warsztat nie zgłosił tej kwestii, poszkodowany straciłby możliwość wykazania w późniejszym procesie, że było to uszkodzenie związane z tym samym zdarzeniem. Jeśli zatem biegły wskazał, że czas technologiczny naprawy to 6 dni roboczych (8 dni kalendarzowych), a można było ją rozpocząć 12.09., to zakończenie naprawy 19.09. nie może być podstawą formułowania zarzutu ani pod adresem warsztatu, ani poszkodowanego.
Nie jest też zasadny zarzut, że poszkodowany mógł korzystać z pojazdu do czasu rozpoczęcia naprawy. W normalnym toku czynności pozwana powinna bowiem od razu prawidłowo określić zakres uszkodzeń i przesłać kalkulację zawierającą prawidłowy zakres niezwłocznie po oględzinach. Tymczasem to pozwana zwlekała z poinformowaniem warsztatu o akceptowanym zakresie uszkodzeń, a gdy już przesłała kalkulację, okazało się, że jest ona niepełna. Nie jest to coś, co poszkodowany winien był przewidzieć wstawiając pojazd do warsztatu (owa zdolność przewidywania musiałaby dotyczyć zarówno tego, że ubezpieczyciel źle ustali zakres uszkodzeń, jak i tego, kiedy odbędą się ponowne oględziny), zatem nie sposób stawiać mu zarzut, że nie odebrał pojazdu z warsztatu po pierwszych oględzinach.
Dodać trzeba, że także i ta część zarzutów budzi wątpliwości co do rzeczywistych intencji skarżącego, skoro w apelacji można znaleźć twierdzenie o tym, że skarżący kwestionuje najem powyżej 29 dni, bo ten czas uznaje za uzasadniony.
Powyższe prowadzi do jednoznacznego wniosku, że wyłączną przyczyną zwłoki w naprawie była opieszałość ubezpieczyciela, zaś Sąd Rejonowy nie naruszył żadnego z wymienionych w apelacji przepisów uznając, iż cały okres najmu pojazdu zastępczego pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem i że poszkodowany nie przyczynił się do zwiększenia szkody.
Z powyższych względów apelacja jako niezasadna na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 108 i 98 § 1 i 3 k.p.c., przy czym na rzecz powoda pozwana zobowiązana jest zwrócić kwotę 450 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (§ 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.).
Patrycja Baranowska Aleksandra Wójcik-Wojnowska Jarosław Łazarski
Zarządzenia:
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: