Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 340/16 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-10-28

Sygnatura akt VIII Ga 340/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Górska

Sędziowie: SO Patrycja Baranowska

SR del. Anna Górnik (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2016 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w S. Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 5 kwietnia 2016 roku, sygnatura akt XI GC 586/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. o tyle tylko, że zasądza odsetki ustawowe za opóźnienie zamiast odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 600 zł (sześćset złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

(...) A. P. B.

VIII Ga 340/16

UZASADNIENIE

Powód P. W. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) spółki akcyjnej w S. kwoty 1844,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 marca 2014 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego roszczenia wskazał, że dochodzona pozwem kwota stanowi należne wynagrodzenie za wynajęcie samochodu K. A. oraz W. A., których pojazd marki F. (...) o nr rej. (...) uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej w dniu 11 lutego 2014 roku. Sprawca kolizji był ubezpieczony w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Na czas naprawy uszkodzonego pojazdu, tj. w okresie od dnia 13 lutego 2014 roku do dnia 4 marca 2014 roku (19 dni), poszkodowani wynajęli od powoda pojazd zastępczy. Cena najmu została ustalona na kwotę 120 złotych netto za każdą rozpoczęta dobę. Powód wystawił poszkodowanym fakturę za cały okres najmu na kwotę 2804,40 złotych brutto (2280 złotych netto). Pozwana uznała za zasadne wypłacenie odszkodowania jedynie w części, tj. w kwocie 960 złotych netto. W związku z powyższym powód niniejszym pozwem dochodzi zapłaty pozostałej kwoty (realnie wypłacona powodowi kwota nie obejmowała podatku VAT).

W przepisanym terminie pozwana złożyła sprzeciw od nakazu zapłaty i wniosła o oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana zakwestionowała powództwo zarówno co do zasady, jak i wysokości. Na wstępie wskazała, że umowa cesji wierzytelności zawarta pomiędzy powodem, a poszkodowanymi jest nieskuteczna, ponieważ powód nie wykazał, że poszkodowani zapłacili za najem, co jest równoznaczne z tym, iż nie ponieśli szkody. W dalszej kolejności, z uwagi na relatywnie niewielki zakres uszkodzeń, strona pozwana zakwestionowała czas najmu, uznając za zasadny 8-dniowy okres. Dobowa cena najmu nie była kontestowana.

Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie zasądził od (...) S.A. w (...) działającej przez oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powoda P. W. kwotę 1844,40 zł (jeden tysiąc osiemset czterdzieści cztery zł czterdzieści gr) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, a od dnia 1 stycznia 2016 roku za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 29 marca 2014 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od (...) S.A. w (...) działająca przez oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powoda P. W. kwotę 693,00 zł (sześćset dziewięćdziesiąt trzy zł) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższy wyrok zapadł po ustaleniu przez Sąd, iż w dniu 11 lutego 2014 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzony został samochód marki F. (...) o nr rej. (...) należący do K. A. oraz W. A.. Sprawca kolizji był ubezpieczony u pozwanej. Samochód był niezbędny poszkodowanym w życiu prywatnym i zawodowym. W samochodzie uszkodzone były drzwi przednie, tylnie oraz próg. Zakres uszkodzeń eliminował pojazd z ruchu drogowego.

Dnia 13 lutego 2014 roku powód i poszkodowani zawali umowę najmu pojazdu zastępczego marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) -na okres od dnia 13 lutego 2014 roku do dnia 21 lutego 2014 roku, ustalając dobową cenę najmu na kwotę 120 złotych netto. Następnie zawarto dwa aneksy do umowy, przedłużając tym samym okres najmu do dnia 4 marca 2014 roku. Ostatecznie samochód był wynajmowany przez okres 19 dni (od dnia 13 lutego 2014 roku do dnia 4 marca 2014 roku).

Sąd ustalił ponadto, iż tytułem najmu pojazdu zastępczego, dnia 4 marca 2014 roku, powód wystawił poszkodowanym fakturę VAT nr (...) na kwotę 2804,40 złotych brutto (2280 złotych netto). Tego samego dnia, poszkodowani przelali na powoda przysługującą im wierzytelność odszkodowawczą w zakresie kosztów najmu pojazdu zastępczego. Powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 2804,40 złotych tytułem zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pozwana odmówiła, jednak wskutek złożonego odwołania zrewidowała swoje wcześniejsze stanowisko i decyzją z dnia 9 kwietnia 2014 roku przyznała odszkodowanie w wysokości 960 złotych netto, uznając za zasadny 8-dniowy okres najmu, przy stawce 120 złotych netto za dobę. Pozwana wskazała, że w realiach niniejszej sprawy na oględziny pojazdu należało przeznaczyć 1 dzień, technologiczny okres naprawy winien wynieść 5 dni, zaś kwestie organizacyjne 2 dni.

Dnia 14 lutego 2014 roku pozwana przeprowadziła oględziny pojazdu, następnie w dniu 19 lutego sporządziła kalkulację naprawy, którą przesłała powodowi 6 dni później. Czas realizacji zamówienia materiałów i części do ustalonego zakresu naprawy nie powinien przekroczyć 3 dni roboczych, podobnie powinien wynieść czas technologicznych napraw blacharskich, a operacje lakiernicze w realiach niniejszej sprawy winny trwać 1 dzień. Niezbędne było także wysuszenie powłoki lakierowej, na co należało przeznaczyć również 1 dzień. Reasumując, okres naprawy nie powinien przekroczyć 20 dni.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz na podstawie poczynionych ustaleń, Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie w znacznej części.

W pierwszej kolejności Sąd wskazał, że niezasadny okazał się zarzut pozwanej, która kwestionowała legitymację procesową powoda. Pozwana zarzuciła, że w niniejszej sprawie po stronie poszkodowanych nie powstała szkoda, co miałoby skutkować brakiem wierzytelności, a w konsekwencji brakiem istnienia roszczenia -z uwagi na to, że szkoda powstaje z chwilą poniesienia kosztów najmu pojazdu zastępczego i dopiero wówczas powstaje roszczenie odszkodowawcze, które może być przedmiotem cesji. W ocenie Sądu strona powodowa wykazała swoją legitymację czynną do wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, a wynikającą z umowy cesji wierzytelności zawartej w dniu 4 marca 2014 roku z poszkodowanymi (art. 509 § 1 k.c.). Przedmiotowa umowa została zawarta przez uprawnione do tego osoby, a więc przez poszkodowanych oraz przez powoda, a nadto zbywana wierzytelność była oznaczona na podstawie analizy stosunku obligacyjnego, z którego wynikała. Skuteczność przedmiotowej umowy uzależniona jednak była od istnienia wierzytelności będącej przedmiotem przelewu, tj. przedmiotu cesji. Ta natomiast powstała na skutek umowy najmu zawartej przez poszkodowanych z powodem.

Umowę najmu z dnia 13 lutego 2014 roku, następnie aneksowaną, Sąd I instancji również uznał za ważną. Dołączone do pozwu dokumenty bezsprzecznie wykazywały bowiem, iż również ta umowa została zawarta przez uprawnione do tego osoby – poszkodowanych i powoda, a nadto określała elementy przedmiotowo istotne w świetle art. 659 § 1 k.c. umowy najmu, a więc przedmiot najmu i czynsz najmu. Umowa została wykonana przez wynajmującego, albowiem samochód został poszkodowanym wydany do używania przez uprawniony do tego podmiot i następnie – po wykorzystaniu – przez nich zwrócony. Dodatkowo, strony umowy potwierdziły okres, na jaki samochód został wynajęty oraz koszt należnego wynajmującemu czynszu najmu, na jaki najemca wyraził zgodę. Świadczenie najemcy wynikające z umowy zostało spełnione nie poprzez zapłatę czynszu najmu, lecz poprzez dokonanie skutecznej cesji przysługującej jej wobec ubezpieczyciela wierzytelności na wynajmującego, co również stanowi formę zapłaty. Umowa cesji z dnia 4 marca 2014 roku stanowiła bowiem klasyczny przypadek przelewu w celu zapłaty ( cessio solutionis causa), tj. przelewu następującego dla wykonania określonego zobowiązania zamiast przewidzianego treścią tego zobowiązania świadczenia.

W dalszej części rozważań Sąd wskazał, iż szkodę majątkową stanowi utrata możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia. Korzystanie z samochodu jest obecnie standardem cywilizacyjnym, a zatem jeżeli osoba pojazd posiadająca utarci możliwość korzystania z niego z uwagi na jego uszkodzenie, ponosi tym samym szkodę. Niemożność korzystania z samochodu przez poszkodowanego uznawane jest przy tym za normalne następstwo wypadku komunikacyjnego w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., a zatem jeżeli poszkodowany poniósł w związku z tym koszty, które były konieczne na wynajem pojazdu zastępczego, to mieszczą się one w granicach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu. Poszkodowanemu przysługuje wówczas od ubezpieczyciela zwrot wydatków koniecznych, a więc niezbędnych do korzystania z innego pojazdu w takim samym zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego środka lokomocji, gdyby mu szkody nie wyrządzono (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 roku, sygn. akt IV CK 672/03, oraz uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku, sygn. akt III CZP 5/11). Szkoda równoznaczna jest z uszczerbkiem majątkowym, obejmującym różnicę pomiędzy obecnym stanem majątkowym, a stanem majątkowym, jaki zaistniałby, gdyby nie zdarzenie wywołujące szkodę. Pojęcie straty obejmuje zatem także niezaspokojone przez poszkodowanego, ale wymagalne zobowiązania na rzecz osoby trzeciej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008 roku, sygn. akt III CZP 62/08). Tym samym przyjąć należy, że koszty najmu samochodu zastępczego, choć nie pokryte bezpośrednio przez poszkodowanego, mogą wchodzić w skład szkody, jaką poniósł w wyniku zniszczenia lub uszkodzenia pojazdu. Refundacji podlega, zatem czynsz najmu pojazdu zastępczego pokryty przez poszkodowanego lub przez niego nie zaspokojony, ale wymagalny. Zatem wbrew twierdzeniom strony pozwanej do powstania szkody nie jest konieczne poniesienie kosztów najmu przez poszkodowanego.

Uznawszy cesję za skuteczną Sąd Rejonowy przyjął, że podstawę odpowiedzialności pozwanej stanowią przepisy art. 805 § 1 w zw. z art. 822 k.c. w zw. z art. 361 k.c. oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Dalej wskazano, że tytułem najmu pojazdu zastępczego, pozwany zakład ubezpieczeń za zasadne uznał przyznanie odszkodowania w kwocie 960 złotych netto- to jest za 8 dni najmu, przy stawce 120 złotych netto za dobę. Pozwana nie kwestionowała więc przyjętej dobowej stawki najmu. Zdaniem pozwanej, w realiach niniejszej sprawy zakres uszkodzeń był relatywnie niewielki i należało uwzględnić 1 dzień na oględziny pojazdu, 5 dni na jego faktyczną naprawę oraz 2 dni organizacyjne.

Stanowisko pozwanej Sąd uznał za błędne. Zauważył, że zgodnie z opinią biegłego, już sam okres od dnia dokonania oględzin uszkodzonego pojazdu (tj. 14 lutego 2014 roku) do dnia przesłania powodowi sporządzonej kalkulacji naprawy (tj. 25 lutego 2014 roku) wyniósł łącznie 12 dni. Nadto pozwana nie uwzględniła czasu, który jest niezbędny do realizacji zamówienia na materiały i części wykorzystywane przy naprawie, a ten nie powinien przekroczyć 3 dni roboczych. Technologiczny czas naprawy powinien wynieść łącznie 5 dni roboczych (naprawa blacharska 3 dni, naprawa lakiernicza 2 dni). Łącznie czas naprawy nie powinien więc przekroczyć 20 dni.

Opinia biegłego, w ocenie Sądu Rejonowego, jest przekonywująca, a metodologia w niej przyjęta nie może budzić zastrzeżeń, dlatego Sąd uznał ją za w pełni wiarygodną. Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut pozwanej, mianowicie, że biegły przekroczył zakres tezy dowodowej. Należy mieć na uwadze, że postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2016 roku, Sąd dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłego na okoliczność ustalenia rzeczywistego okresu, który był niezbędny do dokonania naprawy uszkodzonego samochodu. Podczas rozprawy biegły podtrzymał swoje wcześniejsze ustalenia.

Mając na uwadze powyższe okoliczności i zebrany w sprawie materiał dowodowy, na podstawie art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, orzeczono jak w pkt. I wyroku

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy uznał, że powodowi przysługuje od pozwanej uzupełnienie odszkodowania w kwocie 1844,40 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, a od dnia 1 stycznia 2016 roku za opóźnienie w transakcjach handlowych, liczonych od dnia 29 marca 2014 roku do dnia zapłaty. Rozróżnienie rodzaju zasądzonych odsetek jest spowodowane tym, iż w dniu 1 stycznia 2016 roku weszła w życie ustawa z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, zaś zgodnie z art. 4a ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, do transakcji handlowych nie stosuje się przepisu art. 481 § 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku - Kodeks cywilny. Nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko pozwanej, że odsetki powinny być zasądzone od dnia wyrokowania – zgodnie bowiem z treścią art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie tym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Sąd uznał, że roszczenie było wymagalne od dnia 29 marca 2014 roku, bowiem powód nie przedstawił dowodu doręczenia wezwania do zapłaty z dnia 4 marca 2014 roku, zaś pierwszą decyzję w sprawie pozwana wydała w dniu 14 marca 2014 roku.

O kosztach orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Powód poniósł koszty zastępstwa procesowego (600 zł) zgodnie z § 6 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. opłatę od pozwu (93 zł) oraz koszty wynagrodzenia biegłego (904,43 zł), co łącznie daje kwotę 1597,43 złotych (w rozstrzygnięciu o kosztach Sąd nie uwzględnił wynagrodzenia biegłego i w tym przedmiocie Sąd wydał odrębne postanowienie w trybie art. 395 § 2 k.p.c.).

Apelację złożył pozwany w zakresie punktu I:

- w części uwzględniającej powództwo w kwocie 1.844,40 zł,

- w zakresie przyznającym ustawowe odsetki za opóźnienie od należności głównej od dnia 29 marca 2014r., zaś od dnia 1 stycznia 2016r. odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych,

oraz w zakresie punktu III w zakresie kosztów postępowania przed I instancją.

Na podstawie art. 368 §1 pkt 2 zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a)  art. 509 §1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, iż umowa cesji wierzytelności dokonana pomiędzy poszkodowanymi, a powodem, przenosząca wierzytelność objętą sporem wyłącznie wobec ubezpieczyciela (pozwanej) nie jest sprzeczna z właściwością zobowiązania, a w konsekwencji na podstawie art. 58 §1 k.c. nieważna, a powodowi przysługuje w sprawie przymiot legitymacji procesowej,

b)  art. 455 k.c. w zw. z art. 481 §1 i 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że odsetki ustawowe od zasądzonego na rzecz powoda roszczenia należy naliczać od należności głównej od dnia 29 marca 2014r. do dnia zapłaty, podczas gdy odpowiedzialność pozwanej, która była okolicznością sporną między stronami procesu, została ustalona przez Sąd I instancji dopiero w wyroku i odsetki te powinny zostać zasądzone dopiero od daty wyrokowania,

c)  art. 7 ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach płatności w transakcjach handlowych (Dz.U. 2013 poz. 403) poprzez błędne przyjęcie, iż powodowi należą się od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych, pomimo, iż powód i pozwana nie byli stronami transakcji handlowej.

2.  mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 233 §1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów polegające na dokonaniu dowolnych oraz sprzecznych z materiałem dowodowym ustaleń w ten sposób, że ustalono, iż kalkulacja naprawy sporządzona przez pozwaną została doręczona powodowi dnia 25 lutego 2014r., kiedy z akt sprawy i z zeznań biegłego złożonych na rozprawie dnia 5 kwietnia 2016r. wynika, iż miało to miejsce dnia 19 lutego 2014r.

Wskazując na powyższe, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. apelujący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji poprzez oddalenie powództwa w całości z powodu braku legitymacji procesowej powoda w sprawie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej całości kosztów procesu w pierwszej instancji w wysokości 617,00 zł, ewentualnie, w przypadku nieuznania przez Sąd II instancji zarzutu wskazanego w punkcie 1 a) (braku legitymacji procesowej powoda) oddalenie powództwa co do kwoty 885,60 zł, oraz stosunkowe rozdzielenie między stronami kosztów postępowania w zakresie w jakim wygrały/przegrały sprawę oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych w zakresie w jakim każda ze stron wygra/przegra apelację.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, wskazując, iż wyrok Sądu I instancji jest prawidłowy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona w niewielkim zakresie.

Sąd Okręgowy, zgodnie z dyspozycją art. 378§1 k.p.c., w granicach wniesionej apelacji, rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy i dokonuje jego samodzielnej oceny. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, iż zarówno ustalenia stanu faktycznego, jak i ocena prawna, dokonana przez Sąd I instancji była prawidłowa, tym samym niecelowe jest jej powtarzanie.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutów apelacji odnoszących się do wadliwie, zdaniem pozwanego, ustalonego stanu faktycznego. Dopiero bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny daje podstawy do stosowania przepisów prawa materialnego.

Niezasadnym okazał się zarzut przekroczenia przez Sąd granicy swobodnej oceny dowodów i w związku z tym błędnych ustaleń faktycznych.

Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie trafnie przyjmuje się iż, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów wymaganej normą art. 233§1 k.p.c. Ocena taka musi się ostać nawet, gdyby z materiału tego w równym stopniu dały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku braku logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie przeprowadzono wbrew zasadom doświadczenia życiowego, ocena dowodów przeprowadzona przez sąd może być skutecznie podważona ( wyrok SN z 27.09.2001, II CKN 817/00, LEX nr 56906). Apelujący nie podał, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając ich wiarygodność i moc dowodową (por. orzecz. SN z 23.01.2001r. (...) LEX 52753, z 10.01.2002, II CKN 572/99, LEX 53136). Uzasadnienie apelacji, ale także treść jej zarzutu, stanowi jedynie polemikę z treścią opinii biegłego i ustaleniami Sądu, z których wynika, że ostateczne przyjęcie odpowiedzialności przez pozwanego nastąpiło nie w dacie przysłania kosztorysu mailem, a doręczenia pisma, w którym ta odpowiedzialność została potwierdzona. W treści maila bowiem jednoznacznie wskazano, iż przesłana kalkulacja nie przesądza o przyjęciu odpowiedzialności za szkodę (k. 7 akt szkodowych). Mając na uwadze powyższe zasadnie zakład naprawczy oczekiwał z zamówieniem części do potwierdzenia odpowiedzialności przez pozwanego.

W ocenie Sądu odwoławczego analiza treści uzasadnienia wyroku pozwala jednoznacznie stwierdzić, iż Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a ocena ta w żaden sposób nie nosi cech dowolności.

Przechodząc natomiast do rozpoznania zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia art. 509§1 k.c.

Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, iż powód zawarł z poszkodowanymi umowę cesji wierzytelności odszkodowawczych wobec pozwanej.

Z chwilą zaistnienia zdarzenia rodzącego odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego w ramach odpowiedzialności deliktowej (art. 436 k.c) powstaje stosunek prawny pomiędzy sprawcą szkody i poszkodowanym. W przypadku odpowiedzialności za szkody komunikacyjne wywołanej przez osobę ubezpieczoną od OC wobec ubezpieczyciela odpowiedzialność wynika z art. 822 § 4 k.c. w zw. z art. 19 ust 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) kierowana bezpośrednio do ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej.

Powyższe stosunki prawne tworzą – jak przyjmuje się w doktrynie i judykaturze - zobowiązanie in solidum, określane też solidarnością przypadkową, bierną lub niewłaściwą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, OSNCP 1972, nr 10, poz. 183 oraz uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1974 r., zasada prawna, III CZP 75/73, OSNCP 1974, nr 7-8, poz. 123). Istota zobowiązania in solidum polega na tym, że dłużnicy z różnych tytułów prawnych zobowiązani są do spełnienia na rzecz tego samego wierzyciela identycznego świadczenia, z tym skutkiem, że spełnienie świadczenia przez jednego dłużnika zwalnia drugiego. Do przypadków odpowiedzialności in solidum stosuje się w drodze analogii przepisy o zobowiązaniach solidarnych. Cechą charakterystyczną ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej jest akcesoryjny charakter odpowiedzialności ubezpieczyciela co oznacza, że ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca szkody.

Poszkodowany, na podstawie art. 822 § 4 k.c., jest uprawniony do dochodzenia roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, bez potrzeby uprzedniego pozywania osoby odpowiedzialnej cywilnie (actio directa). Jest to uprawnienie, z którego poszkodowany może, lecz nie musi korzystać. W szczególności może domagać się indywidualnego naprawienia szkody od każdego z tych podmiotów czy też jej łącznego naprawienia (in solidum). Na podstawie przepisów ustawy powstaje zatem odrębne roszczenie w stosunku do ubezpieczyciela. Uwzględniając istotę zobowiązania in solidum oraz specyfikę actio directa Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 maja 2014 r. III CSK 224/13 przyjął, że poszkodowany zajmuje szczególną pozycję prawną wynikającą z tego, że przysługują mu dwa odrębne roszczenia. Między nimi zachodzi ścisła współzależność polegająca na tym, że oba roszczenia istnieją obok siebie dopóty, dopóki jedno z nich nie zostanie całkowicie zaspokojone. Poszkodowany nie może więc uzyskać dwóch odszkodowań, ale o tym, w jaki sposób i w jakiej kolejności nastąpi realizacja przysługującego mu odszkodowania, decyduje sam, kierując żądanie przeciwko ubezpieczonemu albo ubezpieczycielowi, albo przeciwko obu podmiotom jednocześnie. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego wcześniej wyroku z dnia 30 maja 2014r. wskazał, że stosując w drodze analogii do odpowiedzialności in solidum posiadacza pojazdu i ubezpieczyciela przepisy o zobowiązaniach solidarnych należy pamiętać, że przy tego rodzaju odpowiedzialności chodzi o całkowicie odrębne zobowiązania, związane wspólnym celem, zwykle w postaci naprawienia jednej szkody. Powyższe skutkuje tym, że w wyniku zdarzenia rodzącego odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego powstają samodzielne zobowiązania tak po stronie sprawcy szkody jak i ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej, a odrębność tytułów prawnych powoduje, że losy tych zobowiązań mogą być różne. Konsekwencją tego stanu rzeczy musi być zachowanie niezależności poszczególnych stosunków prawnych w czasie ich trwania.

W związku z tym Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że ze względu na niezależny byt zobowiązania każdego z dłużników, jak również specyfikę odpowiedzialności posiadacza i ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej wierzytelność poszkodowanego wobec posiadacza odpowiedzialnego za szkodę może podlegać zbyciu w drodze przelewu wierzytelności (art. 509 kc). Dodać należy przy tym, że zapłata odszkodowania, czyli kwoty równej szkodzie przez któregokolwiek dłużnika – sprawcę szkody czy ubezpieczyciela powoduje wygaśniecie wierzytelności poszkodowanego. Takiej czynności nie można uznać za sprzeczną z właściwością zobowiązania, czy za nieważną jak podnosiła strona apelująca. Umowa taka jest zgodna z naturą zobowiązania jak i celem wprowadzonej przez ustawodawcę actio directa oraz jest umową powszechnie stosowaną i funkcjonującą w obrocie. Tym samym powód ma legitymacje czynną w niniejszym procesie.

Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. poprzez błędne przyjęcie daty wymagalności roszczenia, a tym samym początkowej daty naliczania odsetek za opóźnienie.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 §1 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu - zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Termin ten powtórzono w art. 14 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) Dla nadejścia terminu płatności świadczenia ubezpieczyciela wystarczające jest otrzymanie zawiadomienia o wypadku, przy czym nie jest istotne, kto dokonuje takiego zawiadomienia. Przepis powyższy stosuje się także w tym przypadku kiedy ubezpieczyciel uzyskał wprawdzie wiadomość o zaistnieniu wypadku ubezpieczeniowego, ale nie zaistniała lub nie została jeszcze ujawniona szkoda. Ubezpieczyciel będzie zatem miał w takiej sytuacji obowiązek świadczenia w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności było możliwe ujawnienie szkody i określenie jej wysokości, a nadto ewentualnie wyjaśnienie innych okoliczności warunkujących wypłatę świadczenia ubezpieczeniowego.

Jak prawidłowo wskazał Sąd Rejonowy, najpóźniej w dacie wydania decyzji z 14 marca 2014 roku pozwany znał już wysokość szkody żądanej przez powoda, w terminie 14 dni winien więc spełnić świadczenie. Nie wykazano przy tym, by pozwany podejmował dalsze, uzasadnione czynności, które ten okres mogłyby przedłużyć.

Jednocześnie zasadny okazał się zarzut naruszenia przez Sąd art. 7 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Ustawa ta znajduje zastosowanie wyłącznie do stosunków umownych stron z zakresu dostawy towaru lub świadczenia usług. Tymczasem powoda, ani też poszkodowanych, nie łączył z pozwanym żaden stosunek prawny, a odpowiedzialność wynika z czynu niedozwolonego sprawcy szkody i przyjętej za tego sprawcę odpowiedzialności ubezpieczeniowej. Korekcie podlegał więc wyrok Sądu I instancji poprzez zmianę odsetek na odsetki ustawowe wynikające z art. 481 k.c.

Powyższa konstatacja doprowadziła do wydania orzeczenia reformatoryjnego (art. 386§1 k.p.c.) co do odsetek, natomiast w pozostałym zakresie Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji za niezasadne, co skutkowało jej oddaleniem w trybie art. 385 k.p.c.

Orzekając o kosztach procesu za drugą instancję Sąd Okręgowy również orzekł na podstawie art. 108 k.p.c. oraz 98 k.p.c. Na koszty strony powodowej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku (Dz.U. 2015, poz. 1800) w sprawie opłat za czynności adwokatów, zgodnie z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 – na kwotę 600 złotych.

(...) A. A. G.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  z (...) (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Witkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Górska,  Patrycja Baranowska
Data wytworzenia informacji: