VIII Ga 230/14 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2014-10-24

Sygnatura akt VIII Ga 230/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj

SR del. Aleksandra Wójcik-Wojnowska (spr.)

Protokolant: Patrycja Predko

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. D.

przeciwko (...) spółka akcyjna V. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 8 kwietnia 2014 roku, sygnatura akt X GC 755/12

I. oddala apelację;

II. zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 300 zł (trzystu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO P. Sałamaj SSO A. Budzyńska SSR del. A. Wójcik-Wojnowska

Sygn. akt VIII Ga 230/14

UZASADNIENIE

Powód S. D. w dniu 24 kwietnia 2012 roku wniósł pozew przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W. o zapłatę kwoty 2 000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 11 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania. W uzasadnieniu wskazał, że w związku z kolizją w dniu 23 marca 2011 roku, uszkodzony został pojazd należący do powoda, a sprawca objęty był ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej. Dalej wskazał, że pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania powołując się na przepisy ruchu drogowego, a w szczególności na art. 19 ustawy prawo o ruchu drogowym, uznając winę powoda w spowodowaniu kolizji. Powód odwołał się od decyzji pozwanej, jednakże nie spowodowało to wypłaty odszkodowania. Powód wskazał, że na wysokość poniesionej szkody składają się następujące kwoty: 27 000 zł tytułem kwoty odpowiadającej wysokością utraconej wartości pojazdu, 861 zł tytułem kosztów poniesionych w związku ze sporządzeniem opinii przez rzeczoznawcę, a także pozostające w związku przyczynowym ze zdarzeniem kwoty: 20 258,92 zł tytułem kosztów poniesionych w związku ze sprzątaniem załadunku oraz holowania pojazdu, 450 zł tytułem kosztów poniesionych z załadunkiem uszkodzonego pojazdu na naczepę, 440 zł z tytułu tłumaczenia notatek policyjnych, 615 zł, jako koszt usługi dźwigowej oraz koszt promu w wysokości 1 111,60 zł. Zaznaczył przy tym, że na dochodzoną niniejszym pozwem kwotę składają się kwota 1 000 zł tytułem zwrotu kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu i 1 000 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych w związku ze szkodą, zastrzegając, że powyższa kwota nie wyczerpuje całości jego roszczeń związanych ze szkodą.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, że kwestionuje zasadność żądanego przez powoda odszkodowania zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Wskazała, że na podstawie przeprowadzonych czynności ustalono, że sprawcą kolizji był powód, co uniemożliwiło wypłatę odszkodowania. Ponadto kwestionowała wysokość ustalonego przez prywatnego rzeczoznawcę odszkodowania, wskazując, że kwota ta jest zawyżona.

Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2014 r. w sprawie X GC 755/12 Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie uwzględnił żądanie pozwu w całości i przyznał powodowi od pozwanej 100% kosztów procesu, szczegółowe wyliczenie pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 23 marca 2011 r. doszło do kolizji, w której pojazd marki S. o nr rej. (...) należący do powoda został uszkodzony, uczestnikiem kolizji była osoba posiadająca polisę od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Zdarzenie miało miejsce w (...). Ze sporządzonych w dniu zdarzenia notatek policyjnych wynika, że kolizja nastąpiła na skutek nie przestrzegania zasad ustąpienia pierwszeństwa przejazdu przez A. P. (1). Powód w dniu 10 maja 2011 roku zgłosił pozwanej szkodę, załączając niezbędne dokumenty, w tym protokół policyjny z miejsca zdarzenia. Pozwana zarejestrowała szkodę po numerem (...). Zgłoszenie dotyczyło ciągnika siodłowego, który z uwagi na zakres uszkodzeń został poddany kasacji, uszkodzona w związku z kolizją naczepa była objętą polisą (...) Casco.

W związku ze zdarzeniem powód poniósł następujące koszty: 46.043 (...) (co w przeliczeniu według kursu NBP na dzień 31 marca 2011 r. wynosi 20.258,92 zł) tytułem kosztu sprzątania załadunku pojazdu i holowania uszkodzonego pojazdu, koszt załadunku uszkodzonego samochodu na naczepę w kwocie 1000 (...) (co w przeliczeniu według kursu NBP na dzień szkody wynosi 450zł), koszt tłumaczenia notatek policyjnych w kwocie 440zł, koszt usługi sprzętowej - dźwigu w kwocie 615 zł, a także koszt promu w kwocie 280 euro co w przeliczeniu według kursu NBP na dzień szkody wynosi 1 111,60 zł).

Pismem z dnia 29 czerwca 2013 roku ubezpieczyciel przewoźnika, tj. Towarzystwo (...) S.A. w W. poinformował powoda, że w wyniku przeprowadzonego postępowania nie znalazła podstaw do wypłaty odszkodowania, wskazując, że sprawcą zdarzenia nie jest ubezpieczony u pozwanej przewoźnik.

Pismem z dnia 12 lipca 2011 roku powód, za pośrednictwem ustanowionego pełnomocnika, złożył odwołanie od decyzji pozwanej o odmowie wypłaty odszkodowania, wzywając jednocześnie do jego wypłaty, kwestionując tym samym ustalenie pozwanej, jakoby sprawcą szkody był poszkodowany (powód). Do pisma została załączona opinia (...) a (...) Company Sp. z o.o. z oględzin przewożonego ładunku.

Rzeczoznawca mgr inż. T. S., na zlecenie powoda, w sporządzonej przez siebie opinii ustalił, że wartość rynkowa brutto uszkodzonego pojazdu , stanowiącego własność powoda, do dnia kolizji wynosiła 35 000 zł, natomiast jego wartość w stanie uszkodzonym stanowiła kwotę 8 000 zł, ustalając tym samym wysokość szkody na kwotę 27 000 zł. Za sporządzenie opinii rzeczoznawca wystawił fakturę VAT na kwotę 861 zł brutto, którą powód uregulował.

Pismem z dnia 29 sierpnia 2011 roku pozwana podtrzymała swoją decyzją, odmawiając przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania na podstawie art. 34 ust i ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych oraz art. 436 § 2 k.c., wskazując, że w niniejszej sprawie nie można było przyjąć, by zachowanie ubezpieczonego było działaniem zawinionym.

Pismem z dnia 21 września 2011 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty stanowiącej odszkodowanie. W odpowiedzi na wezwanie pozwana ponownie podtrzymała swoją decyzję wskazując na brak winy ubezpieczonego podczas zdarzenia.

Biegły Sądowy mgr inż. W. M. w sporządzonej przez siebie opinii ustalił, że przyczyną zaistnienia kolizji było nieprawidłowe, niezgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu drogowego, postępowanie kierującego pojazdem członowym (...) z naczepą (...) (ubezpieczonego u pozwanej), a uwidocznione uszkodzenia powstały w dniu zdarzenia. Wartość rynkowa pojazdu powoda ustalona na dzień 23 marca 2011 roku wynosiła 35 900 zł, koszt naprawy wynosił 239 688,66 zł, wartość pojazdu po uszkodzeniu ustalona została na kwotę 2 800zł, zatem wartość odszkodowania winna wynosić 33 100 zł.

W oparciu o powyżej ustalone fakty Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w całości, wskazując jako podstawę żądań powoda przepis art. 822 § 1 i 4 k.c., których treść przytoczono. Sąd zwrócił też uwagę na treść art. 4 i 13 ust 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 ze zm.) i wskazał, że sprawca szkody ponosi odpowiedzialność za zdarzenie komunikacyjne wywołujące szkodę na zasadach ogólnych – o których mowa w art. 436§ 2 k.c. – czyli na zasadzie winy (415 k.c.).

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy rozważył odpowiedzialność sprawcy szkody, konstatując, iż od jego odpowiedzialności zależy odpowiedzialność ubezpieczyciela. Odwołując się do treści notatek policyjnych Sąd wskazał, że uszkodzenie pojazdu nastąpiło w wyniku zderzenia dwóch pojazdów ciężarowych, przy czym jeden z nich znajdował się na tzw. pasie awaryjnym. Na podstawie tychże notatek Sąd stwierdził, że bezpośrednią przyczyną kolizji było nie ustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez A. P. (1). Sąd zwrócił uwagę na sprzeczności w stanowisku stron i zeznaniach świadków S. S. (1) oraz A. P. (1), a rozstrzygając je oparł się o treść opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków, który po przeprowadzeniu analiz i symulacji w powiązaniu z treścią notatek policyjnych w opinii z dnia 30 września 2013 roku ustalił, że do zderzenia pojazdów doszło na prawym pasie ruchu jezdni autostrady, w fazie realizowanego przez kierującego pojazdem członowym (...) z naczepą (...) (ubezpieczonego u pozwanej) manewru włączania się do ruchu. W dalszej części uzasadnienia przytoczono obszerne fragmenty opinii biegłego, w związku z zarzutami pozwanej do tej opinii przytoczono też wypowiedzi biegłego w ramach ustnej opinii uzupełniającej, z których wynika, że nie była możliwa wersja wydarzeń, przedstawiona przez A. P..

Sąd uznał opinie za wiarygodne, wskazując, iż biegły oparł się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego i w sposób precyzyjny i obszerny uzasadnił jej treść, a przedstawione przez niego wnioski zostały powiązane z opisanym w opinii procesem rozumowania i poprzedzone przeprowadzonymi analizami i symulacjami. Ostatecznie Sąd przyjął za biegłym sądowym, że winnym spowodowania kolizji, był – wbrew stanowisku pozwanej – ubezpieczony, co implikowało odpowiedzialność pozwanej jako ubezpieczyciela bezpośredniego sprawcy szkody.

Sąd Rejonowy wskazał, że sprawca szkody w wypadku komunikacyjnym ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 436 k.c. oraz według zasad określonych w art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w § 2 tego przepisu, przy czym zobowiązany ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa działania, z którego szkoda wynikła. Sąd omówił zakres odpowiedzialności odszkodowawczej wynikający z art.361 k.c., zasadę pełnej kompensaty szkody i sposób rozumienia normalnego związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą, stwierdzając, że odszkodowanie za uszkodzenie samochodu może obejmować oprócz kosztów jego naprawy także zapłatę sumy pieniężnej, odpowiadającej różnicy pomiędzy wartością tego samochodu przed uszkodzeniem i po naprawie. Dalej Sąd rozważył wysokość szkody i zarzuty pozwanej, dotyczące kalkulacji kosztów naprawy wyłącznie przy użyciu części oryginalnych oraz z zawyżeniem stawek za roboczogodzinę i ilości roboczogodzin. W tym zakresie Sąd powołał się na opinię kolejnego biegłego sądowego, który wartość rynkową pojazdu powoda na dzień 23 marca 2011 roku ustalił na 35 900 zł, koszt naprawy w marcu 2011 roku– przy uwzględnieniu cen oryginalnych części zamiennych oraz średnich stawek za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych w wysokości odpowiednio 95 zł i 105 zł na 239,688,66 zł, a wartość pojazdu po uszkodzeniu na kwotę 2 800zł, a ostatecznie wartość szkody rozliczonej jako całkowita na 33 100 zł. Także tę opinię Sąd uznał za wiarygodną i należycie uzasadnioną, wskazując dodatkowo, iż strony nie kwestionowały stanowiska zaprezentowanego przez biegłego. Za pozostające w związku przyczynowym ze zdarzeniem Sąd uznał także koszty poboczne w wysokości 22 875,52 zł, na które składają się koszt sprzątania załadunku pojazdu i holowania uszkodzonego pojazdu (20 258,92 zł), koszt załadunku uszkodzonego samochodu na naczepę (450 zł), koszt tłumaczenia notatek policyjnych (440 zł), koszt usługi sprzętowej - dźwigu (615 zł) oraz koszt przeprawy promowej ( 1 111,60 zł), które powód udokumentował poprzez przedłożenie faktur VAT. Nadto za pozostającą w związku przyczynowym ze zdarzeniem Sąd uznał także kwotę 861 zł tytułem odszkodowania za koszty prywatnej opinii biegłego, który to koszt także wynikał z przedstawionej faktury VAT. Sąd wskazał, że celem wystąpienia o sporządzenie opinii było ustalenie rzeczywistych kosztów naprawy pojazdu niezbędnych do przywrócenia go do stanu sprzed uszkodzenia, co miało prowadzić do ustalenia wysokości odszkodowania, a powód nie był w stanie sam, bez pomocy rzeczoznawcy majątkowego, wycenić kosztów naprawy, jako że wiedza ta ma charakter specjalny i wymaga odpowiedniego przygotowania zawodowego.

Uzasadniając rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych Sąd powołał treść art. 481 § 1 k.c. oraz art. 14 ust 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152).

Dokonując ustaleń stanu faktycznego w sprawie Sąd oparł się na treści przedłożonych do akt dowodów z dokumentów, jako nie kwestionowanych przez strony i nie budzących wątpliwości Sądu. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne zeznania świadka S. S. (1), uznając relacje przez niego składane za spójne, logiczne i rzeczowe, a także pozostające w zgodzie z pozostałym materiałem dowodowym. Pozytywnie z punktu widzenia wartości dowodowej zostały ocenione także opinie powołanych w sprawie biegłych.

Odnosząc się do wniosku pełnomocnika powoda o rozszerzenie powództwa o kwotę 54 836,52 zł Sąd wskazał na obowiązujący w dniu wniesienia pozwu art. 479 4 § 2 zd. 1 k.p.c. i wynikający z niego zakaz zmiany powództwa.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o kosztach procesu uzasadniono treścią art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.

Powyższy wyrok w całości zaskarżyła strona pozwana, zarzucając mu naruszenie przepisów procesowych, mające istotny wpływ na rozstrzygniecie, mianowicie:

1.  niezgodność ustaleń faktycznych Sadu I instancji z materiałem dowodowym, w szczególności przez przyjęcie, że z treści notatek policyjnych wynika iż bezpośrednią przyczyną kolizji było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez A. P. i w konsekwencji uznanie, że to on spowodował kolizję, podczas gdy z notatek tych wynika że to S. S. (1) wjechał swoim pojazdem na (...). P., a następnie w pole przy drodze

2.  naruszenie art. 233 k.p.c. przez nierozważenie w sposób wszechstronny zebranego materiału dowodowego i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na bezkrytycznym oparciu się na opinii biegłego i całkowitym pominięciu dowodu z zeznań A. P., podczas gdy biegły nie podjął nawet próby przeanalizowania wersji tego ostatniego, uznając ją z góry za nieprawdopodobną.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku, oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów za obie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji pozwana wskazała na notatkę z 23 marca 2011 r., zgodnie z którą S. S. podał, że widział na rozwidleniu dróg stojący samochód ciężarowy, wjechał na prawe pasmo jezdni, widział po swojej lewej stronie inny pojazd i „zrobiło się ciasno” gdy miał przejechać obok pojazdu ciężarowego, wjechał więc swoim pojazdem na stronę samochodu ciężarowego, a potem w pole. Dalej skarżąca powołała zeznania A. P., że miał zamiar wjechać na pas autostrady, ale nie zdążył go zrealizować i poruszał się po pasie awaryjnym. Zwrócono też uwagę na dokonywane przez S. S. zmiany wersji zdarzenia. Wobec tego skarżąca uznała, że Sąd I instancji nie miał podstaw do wyciągnięcia z treści notatki policyjnej tak dalece swobodnych wniosków. Uzasadniając zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. wskazano, iż biegły na wstępie przyjął jedyną możliwą wersję zdarzenia i pod nią podporządkował wywód opinii, wersję A. P. uznając za nieprawdopodobną, choć wskazał on, że nie wjechał na prawy pas jezdni. Pozwana wskazała, iż przyczyną kolizji było najprawdopodobniej zaśnięcie S. S., który w czasie 15 minut przed zdarzeniem poruszał się z włączonym automatem stałego gazu (co potwierdza tachograf), a biegły się do tego nie odniósł.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, uznając rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego za prawidłowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

Sąd Rejonowy należycie przeprowadził postępowanie dowodowe i ocenił jego wyniki, w rezultacie niewadliwie ustalił stan faktyczny i prawidłowo ocenił go pod względem prawnym. Zarówno ustalenia faktyczne jak i rozważania prawne Sądu Rejonowego Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, bez konieczności ponownego ich przytaczania.

Pozwana w apelacji podniosła wyłącznie zarzuty dotyczące wadliwej oceny dowodów i w rezultacie niewłaściwych ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego co do przebiegu zdarzenia, które doprowadziło do kolizji.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wszechstronność należy rozumieć jako dokonanie dogłębnej analizy każdego z powołanych środków dowodowych z osobna, a następnie wszystkich dowodów razem i na tej podstawie dokonanie oceny ich wiarygodności, mocy dowodowej i przydatności dla wykazania określonego faktu. Wnioski wyprowadzane z tak ocenionego materiału dowodowego powinny pozostawać w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania i wiedzy powszechnej.

Uzasadnienie apelacji sprowadza się do forsowania tezy, iż na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd Rejonowy winien był ustalić, że kolizję spowodował S. S., uderzając w prawidłowo poruszający się poboczem pojazd A. P.. Należy więc zaznaczyć, że fakt, iż określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia wskazanej wyżej normy. Ocena dowodów należy bowiem do zasadniczych (immanentnych) kompetencji judykacyjnych sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z materiału dowodowego można wywieść wnioski inne, niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., jeśli argumentacja przedstawiona dla uzasadnienia wyroku nie narusza wzorca oceny swobodnej, określonego normą art. 233 §1 k.p.c. (a zatem nie narusza reguł logiki i zgodności z zasadami doświadczenia życiowego oraz w sposób spójny i wszechstronny obejmuje kompletny materiał dowodowy). W związku z tym w orzecznictwie i literaturze wielokrotnie podkreślano, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd wywodząc wnioski faktyczne z przeprowadzonych dowodów, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Jedynie bowiem takie błędy mogą być przeciwstawione kompetencji sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) i wiarygodności poszczególnych dowodów. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza więc stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, w jaki sposób sąd naruszył opisane kryteria oceny konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając.

Powyższych wymogów uzasadnienie apelacji nie spełnia, skarżący ogranicza się do wskazania, iż biegły sporządził opinię w sposób stronniczy, a Sąd nie rozważył dostatecznie treści notatek policyjnych i zeznań A. P.. W odniesieniu do opinii biegłego Sąd Okręgowy w pełni podziela pozytywną ocenę Sądu Rejonowego – biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych dokonał szeregu własnych ustaleń co do miejsca zdarzenia i parametrów jezdni, przeprowadził wnikliwe symulacje przebiegu zdarzenia i dopiero na tej podstawie wykluczył wersję, przedstawianą przez A. P.. Nie jest więc prawdą, iż opinia została przygotowana pod z góry przytoczoną tezę, nie wiadomo też, jaki cel miałby biegły w takim wykonaniu opinii. Wszelkie zarzuty pozwanej, dotyczące opinii, zostały przez biegłego szczegółowo omówione w trakcie przesłuchania na rozprawie, Sąd Rejonowy w uzasadnieniu przytoczył fragmenty wypowiedzi biegłego, odnoszące się do zgłaszanych przez pozwaną zarzutów, treść apelacji nie zawiera w tym zakresie żadnej nowej argumentacji.

Pozwana uwypuklając znaczenie notatek policyjnych nie uwzględnia warunków, w jakich zostały one sporządzone. Otóż z ich treści wynika, że S. S. mógł nie być do końca dobrze zrozumiany przez szwedzkich funkcjonariuszy, zatem notatki mogą być obarczone błędem niedoskonałego tłumaczenia (i to dwukrotnego, skoro następnie ze szwedzkiego były tłumaczone na polski). Świadczy o tym choćby powtarzające się sformułowanie o rozwidleniu dróg, mimo, że zdarzenie nie miało miejsca przy zjeździe z autostrady lub przy wjeździe na nią. Uwzględnił to natomiast biegły sądowy, który odnosząc treść notatek do miejsca zdarzenia stwierdził, iż owo „rozwidlenie” musi oznaczać rozdzielnię, a więc pobocze. Ponadto w notatce dotyczącej drugiego z uczestników (A. P.” znajduje się fragment „wpisano odręcznie: Nie przestrzegał zasady ustąpienia pierwszeństwa pojazdu”, zatem wbrew stanowisku pozwanej Policja szwedzka ustaliła jednak odpowiedzialność A. P. za zdarzenie. Notatki, co także uwzględnił w swojej opinii biegły, zawierają też informację o tym, iż na prawym pasie autostrady znajdowały się ślady opon pojazdu A. P., a więc tylko częściowo jego pojazd znajdował się na poboczu. Nie jest więc tak, że biegły z góry uznał A. P. za odpowiedzialnego za kolizję i dostosował do tej tezy wywód opinii, przeciwnie, wniosek taki koresponduje z informacją Policji, iż pojazd A. P. pozostawił ślady na prawym pasie, a więc wbrew zeznaniom tego ostatniego pojazd ubezpieczony u pozwanej nie jechał poboczem, lecz zaczął wjeżdżać na prawy pas jezdni i to stało się przyczyną kolizji. Dodatkowo biegły uwzględnił też opisany przez A. P. manewr odbicia kierownicą w prawo w momencie dostrzeżenia samochodu S. S. i biorąc pod uwagę szerokość pobocza wykluczył możliwość wykonania tego manewru w jego obrębie. Na marginesie trzeba dodać, że z opinii biegłego wynika, iż także zachowanie, polegające na jeździe poboczem, oznacza złamanie zasad ruchu drogowego. Reasumując, opinia biegłego została wykonana w sposób wysoce profesjonalny, a jej wywody, drobiazgowo analizujące wszystkie elementy dotyczące miejsca zdarzenia, wykonywanych manewrów i uszkodzeń w samochodach, w pełni uzasadniają uznanie tego dowodu za wartościowe źródło ustaleń. W rezultacie Sąd Rejonowy nie popełnił błędu, uznając, że za zdarzenie odpowiada kierowca pojazdu, ubezpieczonego z tytułu odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, a to implikuje odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanej, będącą przedmiotem niniejszego postępowania.

Z wyżej przedstawionych przyczyn apelacja, jako nieuzasadniona, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 300 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, stosownie do § 2 ust. 1 i 2 zw. z § 6 pkt 3 i § 13 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

P. Sałamaj SSO A. Budzyńska SSO SSR (del.) A. Wójcik-Wojnowska

Sygn. akt VIII Ga 230/14

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Stachowiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Budzyńska,  Piotr Sałamaj
Data wytworzenia informacji: