VIII Ga 126/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2014-05-30

Sygnatura akt VIII Ga 126/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR (del.) Aleksandra Wójcik-Wojnowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa W. D.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością
we W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum
w S. z dnia 16 stycznia 2014 roku, sygnatura akt X GC 124/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4846,20 zł (cztery tysiące osiemset czterdzieści sześć złotych dwadzieścia groszy)
z ustawowymi odsetkami od dnia 14 lutego 2012 r. oraz ustawowe odsetki od kwoty 364,20 zł (trzysta sześćdziesiąt cztery złote dwadzieścia groszy) od dnia 11 września 2012 r.;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 860 zł (osiemset sześćdziesiąt złotych) tytułem kosztów procesu;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 543 zł (pięćset czterdzieści trzy złote) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO A. Budzyńska SSO P. Sałamaj SSR del. A. Wójcik-Wojnowska

Sygn. akt VIII Ga 126/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 września 2012 r. powód W. D. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Sp. z o.o. we W. kwoty 4.846,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 14 lutego 2012 r. do dnia zapłaty oraz odsetek od kwoty 364,20 zł liczonych od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powód wskazał, że zobowiązał się wobec pozwanej do wykonania wdrożenia i instalacji programu (...) Finanse i (...) u J. K. (1). Powód wykonał swoje zobowiązanie, natomiast pozwana nienależycie wykonała swoje zobowiązanie na rzecz J. K. (1), ponieważ dostarczyła mu nieaktualną wersję programu (...) Finanse i (...). W konsekwencji J. K. (1) odmówił pozwanej zapłaty za wykonane usługi, co z kolei spowodowało, iż pozwana nie zapłaciła wynagrodzenia powodowi.

Następnie powód stwierdził, że zawarł z J. K. (1) ugodę, na podstawie której zobowiązał się, że dostarczy mu uaktualnienie programu (...) (...) i Finanse, zainstaluje go, przeprowadzi dodatkowe wdrożenie oraz szkolenie pracowników. W zamian J. K. (1) miał zobowiązać się do pokrycia w części kosztów usług informatycznych wykonanych przez powoda w wysokości 6.765 zł brutto (przy czym łączny koszt usług informatycznych wynieść miał zdaniem powoda 11.611,20 zł brutto). Powód wskazał jednocześnie, że w § 4 ugody postanowiono, że w zakresie różnicy między wartością wykonanych przez powoda usług informatycznych a wynagrodzeniem zapłaconym przez J. K. (1) powodowi, powód będzie mógł podejmować działania w celu odzyskania tych należności lub odszkodowania od pozwanej.

Na koniec powód zaznaczył, że pozwana pomimo skierowania do niej pismem z dnia 2 lutego 2012 r. wezwania do zapłaty kwoty 4.846,60 zł (tj. różnicy między wartością wykonanych przez powoda usług informatycznych a wynagrodzeniem zapłaconym przez J. K. (1) powodowi), nie zapłaciła powyższej kwoty, ani nawet nie ustosunkowała się do wezwania, a więc powód poniósł szkodę, polegającą na nieotrzymaniu wynagrodzenia. Kwota 364,20 zł, od której zostało zgłoszone żądanie zapłaty odsetek ustawowych odpowiada wartości zaległych odsetek wyliczonych od daty wymagalności do dnia wniesienia pozwu.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Motywując swoje stanowisko strona pozwana zaprzeczyła, aby dostarczała na rzecz J. K. (1) oprogramowanie o nazwie S. Finanse i (...). Pozwana przyznała jednocześnie, że złożyła u pozwanego zamówienie na wdrożenie powyższego programu w firmie (...). Ponadto wskazała, iż nie zachodzi żaden związek przyczynowy pomiędzy brakiem wypłaty wynagrodzenia przez J. K. (1) za usługi informatyczne świadczone przez powoda na jego rzecz, który mógłby uzasadniać jakąkolwiek odpowiedzialność pozwanej.

Na koniec z ostrożności procesowej pozwana podniosła zarzut przedawnienia dochodzonego przez powoda roszczenia.

Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 617 zł tytułem kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

Pozwana zawarła z powodem umowę, na podstawie której powód zobowiązał się wykonać na rzecz J. K. (1) (klienta pozwanej) usługi polegającej na wdrożeniu oprogramowania (...) oraz przeprowadzeniu szkolenia obsługi tego systemu. Wartość usługi wdrożenia systemu Forte został wyceniona na 3.000 zł netto, natomiast wartość szkoleń 1.050 zł netto (łącznie 4.941 zł brutto). (...) (...)a jest niezależną częścią systemu (...) (systemu do zarządzania sprzedażą i obsługą salonu samochodowego), który służył pozwanej do obsługi stacji dealerskiej.

Dodatkowo w mailu z dnia 31 maja 2010 r. przedstawiciel powoda oświadczył, iż na fakturze będzie dodatkowo ujęte 11,5 godziny usługi informatycznej.

Wiadomością mailową z dnia 25 maja 2010 r. pozwana przesłała powodowi informację z harmonogramem szkoleń związanych z wdrażaniem oprogramowania. Zgodnie z tym harmonogramem J. K. (1) miał odbyć szkolenia w terminie 13-14 maja 2010 r., 17- 31 maja 2010 r., 1 czerwca 2010 r., 7-11 czerwca 2010 r., 14-15 czerwca 2010 r., 15-18 czerwca 2010 r.

W dniu 29 kwietnia 2010 r. J. K. (1) zapłacił pozwanej 11.725,81 tytułem zakupu licencji oprogramowania (...) (...)e (9.638 zł), (...) 2008 (521,95 zł) oraz (...) (...)(1.565,86 zł). Dzień później pozwana wystawiła mu z tego tytułu fakturę VAT.

Powód w dniach 19 i 30 maja 2010 r. przeprowadzał na rzecz J. K. (1) szkolenia.

W mailu z dnia 21 czerwca 2010 r. przedstawiciel pozwanej zwrócił się do przedstawiciela powoda z prośbą o przygotowanie faktury pro forma wystawionej na pozwaną spółkę za usługi świadczone u J. K. (1). Po jej weryfikacji przedstawicielka pozwanej miała poinformować czy można wystawić fakturę VAT.

W wiadomości mailowej z dnia 28 czerwca 2010 r. przedstawiciel pozwanej oświadczył powodowi, iż opłaci wystawioną przez niego fakturę, dopiero po tym, jak uzyska informację o tym, iż zlecone usługi zostały wykonane do końca oraz gdy otrzyma płatność od klienta, J. K. (1). Ponadto przedstawiciel pozwanej zasugerował powodowi, aby dokończył szkolenia i wdrożenia oprogramowania u klienta, a po potwierdzeniu przez klienta, że usługa została zakończona, pozwana wystawi mu fakturę, po której opłaceniu pozwana z kolei będzie mogła wypłacić wynagrodzenie powodowi.

W wiadomości mailowej z dnia 15 lutego 2011 r. przedstawiciel pozwanej ponownie oświadczył przedstawicielowi powoda, że zapłaci za świadczone usługi, po uprzedniej zapłacie na rzecz pozwanej przez J. K. (1).

W dniu 25 października 2011 r. powód zawarł z J. K. (1) ugodę, której przedmiotem było polubowne rozwiązanie kwestii wykonanych przez powoda na rzecz J. K. (1) usług związanych z wdrożeniem i instalacją programu (...) oraz przeprowadzonych w tym zakresie szkoleń. Na podstawie tej ugody powód zobowiązał się do dostarczenia J. K. (1) uaktualnienia programu (...) oraz wykonania na jego rzecz usług instalacji, wdrożenia i szkolenia pracowników obejmujące nowe funkcję wersji aktualnej programu (...) 2011 w wymiarze 5 godzin. J. K. (1) oświadczył nadto, że do daty zawarcia ugody powód wykonał na jego rzecz usługi o łącznej wartości 4.700 zł netto (5.781 zł brutto), natomiast wartość uaktualnień, które zostały dostarczone J. K. (1) wynieść miała 4.740 zł netto (5.830,20 zł brutto). Strony ugody stwierdziły również, iż źródłem sporu między nimi było wadliwe wykonanie przez pozwaną świadczenia na rzecz J. K. (1). Natomiast po wykonaniu powyższych świadczeń J. K. (1) zobowiązał się zapłacić wynagrodzenie powodowi w kwocie 5.500 zł netto (6.765 zł brutto). W zakresie zaś różnicy między wartością prac wykonanych przez powoda na rzecz J. K. (1) oraz wartością dostarczonych uaktualnień a wartością zapłaconego powodowi przez J. K. (1) wynagrodzenia, strony ugody zobowiązały się podjąć zgodne działania w celu odzyskania tej kwoty różnicy lub odszkodowania z tego tytułu od pozwanej.

W piśmie z dnia 2 lutego 2012 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 4.941 zł tytułem wynagrodzenia za prawidłowe wykonanie przez niego usług informatycznych polegających na wdrożeniu i instalacji programu (...), którym pozwana następnie miała rozporządzić na rzecz J. K. (1), jednocześnie powód wskazał termin spełnienia w/w świadczenia do dnia 13 lutego 2012 r. pod rygorem zainicjowania postępowania sądowego.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał powództwo za bezzasadne.

Oceniając charakter prawny zawartej przez strony umowy Sąd przeanalizował treść art. 627 k.c. i kolejnych, regulujących umowę o dzieło, oraz art. 734 § 1 k.c., dotyczącego umowy zlecenia i poglądy doktryny i orzecznictwa, w myśl których cechą odróżniającą umowę o dzieło od umowy zlecenia jest to, że w odróżnieniu od umowy o dzieło przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (świadczenia usług) nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat. Nie można uznać za dzieło czegoś, co nie odróżnia się w żaden sposób od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy - materialnych bądź niematerialnych, gdyż wówczas zatraciłby się indywidualny charakter dzieła. Dzieło nie musi wprawdzie być czymś nowatorskim i nie wy stępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy dzieło zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami bądź upodobaniami zamawiającego. Zatem przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Dlatego też jednym z kryteriów umożliwiających odróżnienie umowy o dzieło od umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych.

W oparciu o przytoczone poglądy Sąd stwierdził, iż z zawartej między stronami umowy wynikały w istocie 2 stosunki prawne: umowa o dzieło (instalacja i wdrożenie programu (...) (...) i Finanse) oraz zlecenie (przeprowadzenie szkolenia obsługi tego systemu). Wobec tego Sąd uznał, że podstawę roszczenia powoda o zapłatę stanowił zarówno art. 627 k.c. jak i 734 § 1 k.c., co z kolei doprowadziło do konstatacji, że uzasadniony jest zarzut przedawnienia, bowiem zarówno art. art. 646 k.c., jak i art. 751 pkt 1 k.c. przewidują 2-letni termin przedawnienia roszczeń, a z zebranego materiału dowodowego wynika, iż powód po raz ostatni świadczyć miał usługi na rzecz J. K. (1) w czerwcu 2010 r. Z tą datą Sąd powiązał początek biegu terminu przedawnienia, uznając, że wniesienie pozwu we wrześniu 2012 r. nastąpiło po upływie terminu przedstawienia.

Następnie Sąd odniósł się do twierdzeń powoda, iż jego żądanie ma związek ze szkodą, poniesioną na skutek nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną. Po wskazaniu przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej Sąd stwierdził, że powód nie wykazał ich zaistnienia: A. D., pracownik powoda, zeznał, że praca wykonywana w ramach przedsiębiorstwa powoda jest dokumentowana w ten sposób, że są sporządzane protokoły z wizyty, kto i na czyją rzecz wykonał jakąś usługę, natomiast w niniejsze sprawie były tylko dwa sprawozdania z przeprowadzanych szkoleń względem J. K. (1). Ponadto powód nie zawnioskował o przesłuchanie J. K. (1), czyli osoby, która powinna mieć kluczową wiedzę co do okoliczności wykonania przez powoda jego zobowiązania. Powód nie przedstawił również dowodu na to, że pozwana dostarczyła nieaktualną wersję programu (...) Finanse i (...). Natomiast rzekome uaktualnienie miało mieć miejsce ok. 1,5 roku po wykonywaniu przez powoda usług wynikających z zawartej z pozwaną umowy.

W rezultacie, niezależnie od zarzutu przedawnienia, Sąd uznał, że powód nie wykazał zasadności swojego roszczenia. W ocenie Sądu zawarta z J. K. (1) ugoda nie może być podstawą uznania odpowiedzialności pozwanej. Sąd podkreślił, iż ugoda ta ma charakter dokumentu prywatnego, a więc w świetle art. 245 k.p.c. nie stanowi wystarczającego dowodu wadliwego wykonania przez pozwaną świadczenia na rzecz J. K. (1).

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu wskazano art. 98 § 1 i 3, art. 99 oraz § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U., Nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Powyższy wyrok zaskarżył w całości powód. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik postępowania, tj.

a) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na:

- dowolnej a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, nie znajdującej poparcia w zebranym materiale dowodowym, a wyrażającej się w przyjęciu, iż powód nie wykazał poniesionej przez siebie szkody oraz nie wykazał, iż pozwana dostarczyła J. K. (1) nieaktualną wersję programu (...) Finanse i (...), podczas gdy poniesiona szkoda na skutek niewykonania zobowiązania przez pozwaną wprost wynika z załączonych do pozwu sprawozdań z wizyt, korespondencji mailowej między powodem a pozwaną, ugody zawartej pomiędzy powodem a J. K. (1) oraz zeznań świadków A. D. (2), R. G. i B. F., a nadto z zeznań powoda,

- pominięciu przez Sąd I instancji faktu, iż zarówno z korespondencji mailowej miedzy stronami, jak i zeznań pracownika pozwanej B. F. wynika, iż strona pozwana nie kwestionowała wykonania zobowiązania przez powoda,

- dowolnie ustalonej przez Sąd I instancji dacie wymagalności roszczenia powoda wobec pozwanej (czerwiec 2010 r., w którym według harmonogramu będącego załącznikiem korespondencji mailowej stron z dnia 30 kwietnia 2010 r. powód miał zakończyć wdrożenia i szkolenia w firmie (...)), podczas gdy strony nie ustaliły terminu płatności uzgadniając, iż nastąpi on po zakończeniu wdrażania programu (...) Finanse i (...) w firmie (...), po czym pozwana uzależniła zapłatę powodowi od dokonania zapłaty na jej rzecz przez J. K. (1) (która nie została dokonana ze względu na nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwaną), co de facto oznacza, iż za najwcześniejszy termin wymagalności roszczenia powoda względem pozwanej można przyjąć dopiero termin po dniu zawarcia ugody przez powoda z J. K. (1), tj., po 25 października 2011 r., albowiem dopiero wykonując postanowienia przedmiotowej ugody powód zakończył wdrażanie programu (...) Finanse i (...) w firmie (...),

b) art. 245 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. polegające na dowolnym odmówieniu mocy dowodowej ugodzie zawartej między powodem a J. K. (1), podczas gdy treść tej ugody nie została zakwestionowana przez żadną ze stron, wręcz przeciwnie okoliczności z niej wynikające zostały w toku postępowania sądowego potwierdzone zeznaniami świadka A. D. (2) oraz zeznaniami powoda;

a w konsekwencji

1. naruszenie prawa materialnego, tj.

a) art. 471 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie, podczas gdy powód dochodził od pozwanej odszkodowania za niewykonanie zobowiązania, ponieważ wykonał na jej rzecz zobowiązanie w postaci wdrożenia w firmie (...) programu (...) Finanse i (...) oraz przeprowadzenia odpowiednich szkoleń, pozwana natomiast nie wykonała swojego zobowiązania i nie zapłaciła powodowi stosownego wynagrodzenia za wykonane usługi, w związku z czym powód poniósł szkodę majątkową,

b) art. 734 § 1 k.c. w zw. art. 751 pkt 1 k.c. w zw. z art. 627 k.c. w zw. art. 646 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie podczas gdy powód dochodził od pozwanej odszkodowania za niewykonanie zobowiązania na podstawie art. 471 k.c., co z kolei oznacza, iż termin przedawnienia roszczenia w niniejszej sprawie wynosił trzy lata.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i obciążenie pozwanej kosztami procesu za obie instancje lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

W uzasadnieniu wskazano, iż przy ocenie dowodów, dotyczących szkody i dostarczenia J. K. nieaktualnej wersji oprogramowania Sąd Rejonowy pominął szereg istotnych okoliczności: korespondencję mailową między powodem a pozwaną, w której powód wycenił wartość wykonanej przez siebie usługi i wystawił na prośbę pozwanej fakturę pro forma za dokonane wdrożenia i szkolenia, a także to, że pozwana w żaden sposób nie kwestionowała roszczenia powoda, zaś rozbieżności między stronami dotyczyły jedynie terminu i sposobu zapłaty. Fakt poniesienia szkody przez powoda wynika ponadto w ocenie skarżącego z ugody zawartej między powodem a J. K. (1), a okoliczności opisane w tej ugodzie zostały potwierdzone zeznaniami świadków, będących zarówno pracownikami powoda jak i pozwanej. Z zeznań tych wynika też w ocenie apelującego, iż powód wykonał usługi na zlecenie pozwanej, za które pozwana nie uiściła należnego mu wynagrodzenia, a nadto, że strona pozwana nie wykonała zobowiązania na rzecz J. K. (1), wobec czego nie dokonał na jej rzecz zapłaty, a sprawa ta rozstrzygnięta zostanie przed sądem.

W ocenie skarżącego Sąd Rejonowy w sposób rażąco dowolny ustalił datę wymagalności roszczenia powoda wobec pozwanej przyjmując, iż terminem takim był czerwiec 2010 r., podczas gdy strony nie ustaliły terminu płatności zobowiązania, uzgadniając iż nastąpi on po zakończeniu wdrażania programu (...) Finanse i (...) w firmie (...). Następnie podczas wymiany korespondencji mailowej pozwana oznajmiła powodowi, iż zapłata zostanie przez nią dokonana dopiero po uregulowaniu należności J. K. (1) wobec pozwanej. Jednakże z racji tego, iż pozwana sprzedała J. K. (1) nieaktualną wersję programu (...), prace wdrożeniowe zostały przerwane i zakończone przez powoda dopiero po zawarciu przez niego ugody z J. K. (1). Oznacza to więc, że za najwcześniejszy termin wymagalności roszczenia powoda względem pozwanej można przyjąć dopiero termin po dniu zawarcia ugody przez powoda z J. K. (1), tj. po 25 października 2011 r., albowiem dopiero wykonując postanowienia przedmiotowej ugody powód wykonał prawidłowo usługi na rzecz J. K. (1).

Odnosząc się do wywodów Sądu I instancji, dotyczących mocy dowodowej ugody, skarżący wskazał, że Sąd dopuścił się naruszenia art. 245 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c., gdyż dowód z dokumentu prywatnego jest samodzielnym środkiem dowodowym, którego moc sąd ocenia według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c., a podkreślenia wymaga, iż w toku postępowania przedmiotowa ugoda nie była kwestionowana przez strony, zaś jej treść została poparta zeznaniami świadków oraz zeznaniami powoda.

W konsekwencji wybiórczej i rażąco dowolnej oceny zebranego materiału dowodowego, Sąd I instancji dopuścił się obrazy przepisów prawa materialnego, tj. art. 471 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie, podczas gdy powód dochodził od pozwanej odszkodowania za niewykonanie zobowiązania, albowiem powód wykonał swoje zobowiązanie, pozwana natomiast nie wypłaciła powodowi należnego mu wynagrodzenia, zaś wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej zostały wykazane.

Ostatecznie, skoro powód dochodził odszkodowania za niewykonanie zobowiązania przez pozwaną, to zdaniem skarżącego Sąd Rejonowy błędnie za podstawę prawną roszczenia przyjął art. 627 k.c. i 734 k.c., w związku z czym badając zarzut przedawnienia roszczenia niewłaściwie zastosował art. 646 k.c. oraz art. 751 pkt 1 k.c. i w konsekwencji wadliwej oceny daty wymagalności roszczenia niezasadnie uznał, iż roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Wwymagalność i przedawnienie roszczenia odszkodowawczego, dochodzonego na podstawie art. 471 k.c., ustalane są przy zastosowaniu reguł określonych w art. 455 k.c. w zw. z art. 120 § 1 zd. 1 k.c. (wyrok SN z dnia 29 listopada 1999 r., sygn. akt: III CKN 474/98 (LEX nr 142585). Roszczenie przedawnia się według zasad ogólnych, czyli po upływie terminów wynikających z art. 118 kc - dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej termin ten wynosi trzy lata.

Jednocześnie skarżący podkreślił, że nawet jeżeliby przyjąć dwuletni termin przedawnienia roszczenia powoda mając na uwadze, że za najwcześniejszy termin wymagalności roszczenia powoda względem pozwanej można przyjąć dopiero termin po dniu zawarcia ugody przez powoda z J. K. (1), tj. po 25 października 2011 r., gdyż dopiero wykonując postanowienia przedmiotowej ugody powód wykonał prawidłowo usługi na rzecz J. K. (1), do upływu tegoż terminu nie doszło, ponieważ pozew został złożony przez powoda w 11 września 2012 r.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w całości akceptując ustalenia i rozważania prawne Sądu Rejonowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona, choć nie wszystkie podniesione w niej argumenty zostały podzielone przez Sąd Okręgowy.

W pierwszej kolejności należy kategorycznie stwierdzić, iż wadliwe jest upatrywanie przez skarżącego podstawy prawnej roszczeń powoda w treści art. 471 k.c. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2008 r. (I ACa 595/08), zakres przewidzianego w art. 471 k.c. roszczenia odszkodowawczego nie obejmuje umówionego świadczenia, jeżeli to może być skutecznie dochodzone, a przypadek taki zachodzi z pewnością, gdy przedmiotem świadczenia jest określona w umowie, ustawie, zasadach współżycia społecznego i ustalonych zwyczajach suma pieniężna. Z art. 477 § 1 k.c. wynika wszak, że w razie zwłoki dłużnika wierzyciel może żądać, niezależnie od wykonania zobowiązania, naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki. Norma ta wyraźnie odróżnia realne wykonanie zobowiązania od roszczeń odszkodowawczych, które ograniczają się do wyrównania szkody poniesionej przez wierzyciela przez to, że nie otrzymał on świadczenia w terminie. Zaznaczyć warto, że koncepcja odmienna, którą - jak się wydaje - prezentuje powód, prowadziłaby do sytuacji nie tylko niepożądanych, ale i wręcz niedopuszczalnych. Konsekwencją jej mogłoby być to, że w przypadku roszczeń, dla których przewidziane są krótsze od ogólnych terminy przedawnienia (jak miało to miejsce w sprawie niniejszej), wierzyciel, który zaniedbał dochodzenia swego roszczenia przed upływem terminu przedawnienia, mógłby skorzystać z roszczenia odszkodowawczego. Przytoczony pogląd Sąd Okręgowy w pełni podziela. Przenosząc go zaś na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że powód dochodzi w niniejszej sprawie realnego wykonania przez pozwaną zobowiązania, wynikającego z zawartej przez strony umowy. Treść tej umowy została przez Sąd Rejonowy prawidłowo ustalona, jeśli idzie o zakres obowiązków powoda oraz wysokość przysługującego mu wynagrodzenia. To, że w niniejszej sprawie dochodzona jest kwota niższa, znajduje wyjaśnienie w ugodzie zawartej przez powoda z J. K., z której wynika, iż ten ostatni zobowiązał się zapłacić nieco więcej, niż wartość obowiązków powoda wykonywanych wyłącznie na podstawie ugody, a nie na podstawie wcześniejszej umowy, zawartej przez powoda z pozwaną. Skoro zaś nie budzi wątpliwości, że przedmiotem sprawy jest wynagrodzenie, wynikające z umowy stron, to zbędne staje się omawianie wszystkich tych zarzutów apelacji (zarówno procesowych, jak i materialnych), które wiążą się z odszkodowawczą podstawą żądań powoda.

Mimo stwierdzenia bezzasadności wywodów, dotyczących odszkodowawczego charakteru roszczenia, Sąd Okręgowy uznał apelację za uzasadnioną, jako że trafny okazał się zarzut wadliwego ustalenia przez Sąd Rejonowy terminu wymagalności roszczenia powoda. Sąd ten poddał ocenie charakter prawny umowy, kwalifikując ją jako umowę mieszaną, zawierającą zarówno elementy charakterystyczne dla umowy o dzieło, jak i dla umowy zlecenia. Zawarte w rozważaniach Sądu Rejonowego wywody co do kryteriów rozróżnienia tych dwóch umów są trafne i Sąd Okręgowy nie widzi potrzeby ponownego ich przytaczania. W rezultacie zakwalifikowania umowy jako mieszanej Sąd I instancji doszedł do wniosku, że termin przedawnienia wynika z treści art. 646 i 751 pkt 1 k.c. Jednoczesne zastosowanie tych przepisów jest jednak niemożliwe, jako że art. 646 k.c. wprowadza odmienny od uregulowań art. 120 k.c. początek biegu przedawnienia. Należało więc rozważyć, które obowiązki powoda, wynikające z zawartej umowy, mają charakter wiodący, i czy w związku z tym w umowie stron przeważają elementy charakterystyczne dla dzieła, czy dla zlecenia. Odpowiedź na tak postawione pytanie pozwala stwierdzić, który z wymienionych przez Sąd Rejonowy przepisów, regulujących termin przedawnienia, ma w sprawie zastosowanie. Biorąc pod uwagę, że powód zobowiązał się do zainstalowania i wdrożenia programu, a nadto do przeszkolenia pracowników w zakresie użytkowania zainstalowanego oprogramowania, należy stwierdzić, że podstawowym celem umowy było zainstalowanie i wdrożenie programu, a samo szkolenie pełniło rolę służebną i wtórną wobec podstawowego obowiązku powoda. Zatem w umowie stron przeważały elementy charakterystyczne dla umowy o dzieło, a przedawnienie reguluje samodzielnie treść art. 646 k.c., który stanowi, że roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane - od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia przydatne do określenia początku terminu przedawnienia, wskazał na harmonogram do umowy, zgodnie z którym powód po raz ostatni miał świadczyć na rzecz J. K. (1) usługi w czerwcu 2010 r. Pominął jednak Sąd treść korespondencji mailowej stron z czerwca 2010 r., a w szczególności mail B. F. z 28.06.2010 r. (k. 9), z którego wynika wyraźnie, że mimo wystawienia faktury pro forma żadna ze stron nie uważa umowy za zakończoną, a usług u klienta za wykonane w całości. Podobna informacja wynikała też z zeznań powoda (k. 136, zdanie przedostatnie: „Nie było to zakończenie wdrożenia”) i zeznań świadka A. D. (k. 65: początkowo prace (…) zostały wstrzymane (…), po pewnym okresie czasu prace zostały wznowione i zakończone”). Zatem czerwiec 2010 r. nie stanowi czasu, w którym dzieło zostało oddane i rozpoczął bieg termin przedawnienia. Z zeznań świadków i stron wynika jednocześnie, że prace u J. K. zostały na jakiś czas wstrzymane, w związku z kontrowersjami dotyczącymi jakości zainstalowanego oprogramowania. Nie widząc konieczności rozstrzygania, czy zarzuty J. K. były uzasadnione i właściwie zaadresowane (gdyż nie wpływa to na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy), trzeba stwierdzić, że dopiero ugoda, zawarta przez powoda z J. K., potwierdza wykonanie zobowiązania powoda, wynikające z umowy z pozwaną. Zawiera ona § 2, w której J. K. potwierdza wykonanie przez powoda do dnia zawarcia ugody (25.10.2011 r.) usług o wartości 4700 zł netto. Materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że dzieło objęte umową stron zostało wykonane wcześniej, zatem to data ugody winna być uznana za datę, od której rozpoczął się bieg przedawnienia roszczenia o wynagrodzenie. W tym miejscu trzeba też dodać, że uzasadnione są zarzuty powoda co do tego, że Sąd Rejonowy nietrafnie odmówił mocy dowodowej ugodzie. Istotnie, jest to dokument prywatny, a więc zgodnie z art. 245 k.p.c. dowodzi złożenia zawartych w nich oświadczeń, jeśli jednak oświadczenie nie pochodzi od strony czy osoby zainteresowanej wynikiem procesu, to sam fakt złożenia określonego oświadczenia podlega ocenie przy zastosowaniu wszystkich kryteriów oceny dowodów, jakie wynikają z treści art. 233 § 1 k.p.c. Powinna to więc być ocena wszechstronna, co należy rozumieć jako dokonanie dogłębnej analizy każdego z powołanych środków dowodowych z osobna, a następnie wszystkich dowodów razem i na tej podstawie dokonanie oceny ich wiarygodności, mocy dowodowej i przydatności dla wykazania określonego faktu. Przy ocenie takiej uzasadnione jest m. in. odwołanie się do konstrukcji domniemania faktycznego, o jakim mowa w art. 231 k.p.c. - sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. W niniejszej sprawie należało wziąć pod uwagę, że osoba trzecia w stosunku do stron sporu, na rzecz której wykonane miały być usługi, potwierdziła w ugodzie określone fakty, biorąc na siebie jednocześnie zobowiązania finansowe, jako konsekwencje opisanych w ugodzie faktów, zatem prawdopodobnym w świetle doświadczenia życiowego jest to, iż zawarte w ugodzie oświadczenia były zgodne z prawdą (co nie oznacza oczywiście, że strony ugody mogły samymi swymi oświadczeniami kreować jakąkolwiek odpowiedzialność pozwanej wobec powoda – § 4 ugody).

Reasumując, Sąd Okręgowy stwierdził, iż wadliwe było ustalenie początku biegu terminu przedawnienia na czerwiec 2010 r. Pozwana, zgłaszając zarzut przedawnienia, nie wykazała, by oddanie dzieła nastąpiło wcześniej, niż wynika to z ugody (25.10.2011 r.), zatem roszczenie powoda o wynagrodzenie w dniu wniesienia pozwu (11.09.2012 r.) nie było przedawnione.

Powód dochodził tego wynagrodzenia w kwocie niższej niż umówiona. Strony ustaliły 4050 zł netto (co wynika z korespondencji mailowej i czemu pozwana nie zaprzeczała), zatem na dzień wykonania dzieła jest to kwota 4981,50 zł brutto, powód dochodził to 4846,20 zł. Odsetki ustawowe za opóźnienie w płatności (art. 481 § 1 k.c.) żądane od dnia następnego po dacie wyznaczonej wezwaniem do zapłaty, a więc od daty późniejszej niż oddanie dzieła, z którym wiąże się wymagalność roszczenia o wynagrodzenie (art. 642 § 1 k.c.). Kwota skapitalizowanych odsetek, od których zgodnie z art. 482 k.c. należą się dalsze odsetki od dnia wniesie pozwu, została wyliczona prawidłowo, także od daty wyznaczonej wezwaniem. Stąd też, na postawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok należało zmienić, uwzględniając powództwo w całości.

Konsekwencją zmiany orzeczenia co do meritum była modyfikacja rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Powód wygrał proces w I instancji, zatem zgodnie z art.98 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. przyznano mu całość poniesionych w sprawie kosztów, tj. opłatę od pozwu (243 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika z opłatą skarbową - 617 zł, stosownie do § 6 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…)(Dz.U.02.163.1348 z późn. zm.). Tę samą zasadę i przepisy zastosowano przy rozstrzyganiu o kosztach postępowania odwoławczego, zasądzając na rzecz powoda równowartość opłaty od apelacji (243 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 300 zł.

SSO A. Budzyńska SSO P.Sałamaj SSR (del.) A. Wójcik-Wojnowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Witkowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Sałamaj,  Anna Budzyńska ,  Aleksandra Wójcik-Wojnowska
Data wytworzenia informacji: