Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII GC 457/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-04-28

Sygn. akt VIII GC 457/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie, Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Kądziołka

Protokolant:Paulina Woszczak

po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2016 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowo-Produkcyjnego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w M.

przeciwko R. W. (1)

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  pozostawia szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu z zastosowaniem zasady odpowiedzi za wynik postępowania oraz przy założeniu, że pozwany wygrał w całości.

Sygn. akt VIII GC 457/14

UZASADNIENIE

Powódka Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowo-Produkcyjne (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. wniosła do Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim pozew w postępowaniu upominawczym przeciwko R. W. (1) o zapłatę kwoty 10.001 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, zaś w przypadku wniesienia sprzeciwu – nadto o nakazanie pozwanemu złożenia oświadczenia o wskazanej w pozwie treści oraz umieszczenie go na koszt pozwanego w gazetach (...), Gazeta (...), „(...)” (pkt. III pozwu), oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym za zastępstwo procesowe w wysokości trzykrotności stawki minimalnej.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż pozwany, cztery inne osoby, które związane były z powódką umowami agencyjnymi oraz jedenastu jej pracowników, w większości dnia 30 czerwca 2010 r. wypowiedzieli łączące ich z powódką umowy oraz wkrótce zawarli umowy z konkurencyjnym wobec powódki podmiotem - (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.. W zachowaniu się pozwanego oraz wskazanych osób powódka dopatrywała się dokonania przez pozwanego czynów nieuczciwej konkurencji określonych w ustawie z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w szczególności określonych w art. 3, art. 11, oraz art. 12 tej ustawy. W związku z tym powódka domagała się od pozwanego zapłaty kwoty wskazanej w pozwie, przy czym zastrzegała, że utracone korzyści, w tym utratę wartości przedsiębiorstwa (w związku z zachowaniem się pozwanego i innych podmiotów, które w jej ocenie działały „wspólnie i w porozumieniu”) szacuje na kwotę około 20.000.000 zł.

Sprawę skierowano do rozpoznania w postępowaniu zwykłym, nadto postanowieniem z dnia (...) września 2014 r. Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim uznał się za niewłaściwy rzeczowo i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

Po przekazaniu sprawy Przewodniczący zobowiązał powódkę do uzupełnienia braków formalnych pozwu poprzez wskazanie wartości przedmiotu sporu co do roszczenia opisanego w pkt. III pozwu, pod rygorem zwrotu pozwu. Pismem z dnia 27 października 2014 r. powódka oświadczyła, że cofa pozew bez zrzeczenia się roszczenia w zakresie roszczenia w pkt. III pozwu. Przewodniczący zarządzeniem z dnia 16 grudnia 2014 r., wobec niewykonania nałożonego na powódkę zobowiązania, zwrócił pozew w części dotyczącej żądania zawartego w punkcie IIII pozwu.

Pozwany złożył odpowiedź na pozew, w której wniósł o oddalenie powództwa w całości (kwestionując roszczenie powódki tak co do zasady, jak i co do wysokości) oraz o zasądzenie kosztów procesu. Uzasadniając swoje stanowisko procesowe pozwany zakwestionował fakt, że miałby wykorzystywać w jakikolwiek sposób tajemnice przedsiębiorstwa powódki, że miałby organizować oddział spółki (...) w S., że miałby nakłaniać pracowników powódki do rozwiązania zawartych z powódką umów, że w sposób niezgody z prawem i dobrymi obyczajami przejmował klientów powódki bądź ich nakłaniał do rozwiązania umów z powódką. Pozwany wskazał również, że w jego ocenie przyczyną gospodarczego niepowodzenia powódki w S. był splot wielu zdarzeń o podłożu ekonomicznym, jak również powódka własnymi działaniami przyczyniła się do takiego stanu rzeczy.

Pismem procesowym z dnia 29 października 2015 r. powódka rozszerzyła powództwo do kwoty 20.000 zł. W piśmie tym wniosła o zasądzenie od pozwanego łącznie kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 30 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu wskazała, że na kwotę żądania pozwu składa się kwota 10.000 zł tytułem szkody w związku z utratą wartości przedsiębiorstwa, zaś kolejne 10.000 zł dotyczy części utraconych korzyści za lata 2010-2013, w kwocie po 31.25 zł za każdy rok w odniesieniu do wskazanych w piśmie osiemdziesięciu klientów powódki.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa także w odniesieniu do nowego żądania, przedstawionego obok dotychczasowego, powołując się na tą samą argumentację, która została podniesiona w odpowiedzi na pozew (karta 4343 verte).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowo-Produkcyjne (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. prowadzi działalność od 1991 roku w zakresie sprzedaży artykułów biurowych i papierniczych. Prezesem zarządu spółki jest J. M.. Biuro spółki oraz miejsce pracy prezesa zarządu znajduje się w M..

Na stanowisku dyrektora handlowego spółki (...) przez 17 lat zatrudniony był R. W. (2), który pracował w spółce do 2012 r.

Jednym z oddziałów spółki (...) jest działający od sierpnia 1993 r. oddział w S..

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221),

przesłuchanie prezesa zarządu powódki J. M. (k.4356-4358, 4361).

W tej samej branży prowadzi działalność (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.. Wspólnikiem oraz prezesem zarządu spółki (...) jest W. A.. Na stanowisku dyrektora w spółce zatrudniona jest jego żona P. A..

Do 2010 r. spółka (...) nie posiadała oddziału w S., posiadała natomiast oddziały w P. oraz w S.. W latach 2008 – 2009 W. A. rozważał możliwość otwarcia oddziału w Ś., ale ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu, po analizie uznał, że to rozwiązanie jest nieekonomiczne.

Dowód: zeznania świadka W. A. (k. 4175-4176, 4179);

zeznania świadka P. A. (k. 4176-4177, 4179).

W 2010 r. na terenie S. działalność gospodarczą jako dystrybutor artykułów papierniczych i biurowych na dużą skalę prowadziła jedynie spółka (...). Była to w owym czasie firma z tradycjami, istniała na rynku od prawie dwudziestu lat.

Na mniejszą skalę działalność taką prowadziła (...) (...) – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S.. Udziałowcem tej spółki jest G. L., który ponadto posiada zarejestrowaną indywidualnie działalność gospodarczą w tej samej branży pod nazwą (...). W ramach tej działalności G. L. prowadził sklep papierniczy. Spółka (...) była udziałowcem spółki Grupa (...), udziały w tej spółce posiadała również spółka (...)R.. Grupa (...) (...) (...) nie posiadała oddziału w S..

Na terenie S. jako dystrybutor artykułów papierniczych i biurowych działała natomiast (...) S spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S., była to jednak działalność o niedużych rozmiarach. Wprawdzie baza klientów spółki (...) była porównywalna z bazą klientów spółki (...), jednak wielkość obrotów (...) była znacznie niższa.

Dowód: zeznania świadka G. L. (k. 4256-4257, 4262);

zeznania świadka Z. S. (k. 4257v-4258v, 4262);

zeznania świadka W. A. (k.4175-4176, 4179).

Inne duże przedsiębiorstwa prowadzące działalność polegającą na hurtowej sprzedaży artykułów papierniczych i biurowych funkcjonowały do 2010 r. poza obszarem obejmującym województwo (...) i przyległe tereny. Była to (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W., w której udziały posiada Z. S., oraz przedsiębiorstwo prowadzone w P. przez jego żonę pod nazwą (...). Na rynku artykułów papierniczych i biurowych funkcjonowała również (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W..

Dowód: zeznania świadka Z. S. (k. 4257v-4258v, 4262);

zeznania świadka W. A. (k.4175-4176, 4179).

Dostawcy (producenci) artykułów papierniczych i biurowych, dystrybutorzy (hurtownie) oraz ich klienci – przedsiębiorcy prowadzący sklepy szkolne i papiernicze, spotykają się co roku na targach branżowych.

Fakt niesporny.

Każdy dystrybutor działający na tym samym rynku ma tych samych klientów – są to sklepy papiernicze, sklepy z artykułowi biurowymi, księgarnie.

Dane adresowe oraz nazwy klientów są powszechnie dostępne w Internecie. Każdy kto chciałby otworzyć nową firmę, nie miałby problemów z pozyskaniem tych danych.

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221).

(...) oddział spółki (...) funkcjonował jako dystrybutor (hurtownia) artykułów papierniczych i biurowych. Działalność handlowa oddziału polegała na sprzedaży towaru klientom – sklepom papierniczym. Towar zamawiany był u dostawców – producentów artykułów papierniczych. Obszar objęty działalnością (...) oddziału spółki (...) obejmował całe województwo (...), a nawet wykraczał poza jego granice, obsługiwani byli klienci aż po G. oraz P..

Dyrektor handlowy spółki (...) (którego stałe miejsce pracy znajdowało się w siedzibie spółki (...) w M.) uważał za dane chronione przez spółkę „bazę klientów”, przez co rozumiał takie informacje jak: potencjał klienta, jego obroty, dane osoby decyzyjnej w firmie klienta, dane kontaktowe oraz adresowe. „Baza klientów” istniała w formie elektronicznej, były to dane zapisane w systemie (...) spółki (...).

Oddział (...) posiadał biuro obsługi klienta, którym kierował kierownik oddziału; posiadał także własny magazyn. Pracownicy zatrudnieni w biurze mieli za zadanie wyszukiwanie klientów oraz oferowanie im towarów sprzedawanych przez spółkę, był to tzw. telemarketing. Odbywało się to drogą telefoniczną. Ponadto do ich zadań należała obsługa klientów, tj. wystawianie faktur, wysyłanie towaru.

Ponadto spółka (...) zawierała umowy agencyjne z przedsiębiorcami, którzy w ramach współpracy poza pozyskiwaniem klientów zajmowali się również dostawą towaru z magazynu w S. do klientów na całym obszarze objętym działalnością oddziału. Dostawa odbywała się samochodami należącymi do spółki (...).

Pracą oddziału (...) od końca lat dziewięćdziesiątych do 2010 r. kierowała M. W. (1). Potrafiła ona zorganizować pracę oddziału w taki sposób, że pracownicy stworzyli zgrany zespół. Współpraca układała się w parach, składających się z pracownika biurowego oraz akwizytora-kierowcy, który dostarczał towar. Pracę akwizytorów organizował małżonek M. R. (1) W., zatrudniony w ramach umowy agencyjnej. R. W. (3) był cenionym współpracownikiem, posiadał zdolności organizacyjne, dużą wiedzę w branży, był znany w środowisku, potrafi ułożyć pracę zespołu ludzi w sposób wpływający na wysoką efektywność ich pracy.

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221).

M. W. (1) została zatrudniona w spółce (...) w dniu 2 grudnia 1996 r. na stanowisku sprzedawcy.

W dniu 4 października 1998 r. spółka (...) zawarła z M. W. (1) kolejną umowę, na czas nieokreślony, w której M. W. (1) powierzono obowiązki kierownika oddziału w S.. W umowie (w pkt. 6) zapisano, że pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Tryb wypowiedzenia umowy uregulowano z kolei w pkt. 3 stanowiąc, że każdej ze stron przysługuje prawo wypowiedzenia umowy z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia.

Dowód: umowa o pracę z 2.12.1996 r. (k. 113);

umowa o pracę z 4.10.1998 r. (k. 112).

W dniu (...) grudnia 1997 r. R. W. (1), prowadzący działalność gospodarczą od nazwą (...), zawarł z Przedsiębiorstwem Handlowo-Usługowo-Produkcyjnym (...) spółką z o.o. w M. umowę zatytułowaną „Umowa pośrednictwa i organizacji sprzedaży”, zgodnie z którą jako akwizytor zobowiązał się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, do wykonywania na rzecz spółki (...) usługi obsługi jego klientów na wskazanym terenie, pozyskiwania nowych klientów i zwiększenia asortymentu sprzętu towarów. Strony ustaliły, że za świadczone usługi (...) otrzymywać będzie wynagrodzenie z tytułu gotowości świadczenia usługi w kwocie (...).000 zł miesięcznie płatne z wystawionym rachunkiem z dołu do 10-go każdego miesiąca. Za wykonaną usługę wynagrodzenie miało stanowić 0,5% od wpłat gotówkowych netto za rozdysponowany przez agenta towar (§ 4 umowy). Strony wskazały, że wynagrodzenie z tytułu gotowości świadczenia usługi i wynagrodzenia za usługę przysługuje agentowi tylko za okres i w czasie trwania umowy. Umowę zawarto na okres jednego roku z zastrzeżeniem, że ulega automatycznemu przedłużeniu na następne okresy jednoroczne w przypadku, gdy żadna ze stron w okresie nie później niż (...) miesiąc przed upływem terminu, na jaki została zawarta, nie poinformuje drugiej strony w formie pisemnej o zamiarze nie przedłużenia umowy. Każda ze stron uprawniona była do wcześniejszego rozwiązania umowy z miesięcznym okresem wypowiedzenia w formie pisemnej (§ 5 ust. 2). Ustalono też, że umowa może być rozwiązana w trybie natychmiastowym przez każdą ze stron w przypadku naruszenia przez drugą stronę postanowień umowy (§ 5 ust. 3).

W § 6 umowy zastrzeżono, że R. W. (1) zobowiązany jest do przestrzegania zasad tajemnicy służbowej, w tym szczególnie w zakresie organizacji sieci, struktury sprzedaży itp., pod rygorem rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym.

Dowód: umowa pośrednictwa i organizacji sprzedaży z (...).12.1997 r. (k. 109-111).

Spółka (...) zawarła umowy zatytułowane „Agencyjna umowa akwizycji” z następującymi osobami: dnia (...) września 2003 r. zawarła umowę z D. R. (1), dnia 2 sierpnia 2004 r. zawarła umowę z P. S. prowadzącym działalność pod firmą (...), dnia (...) października 2004 r. zawarła umowę z T. B., dnia (...) stycznia 2007 r. po raz kolejny zawarła umowę z P. S., następnie zawarła umowy z D. R. (1), tym razem prowadzącym działalność pod firmą (...), umowę z T. B. oraz umowę z D. R. (2) prowadzącym działalność pod firmą (...).

Umowy te miały analogiczną treść.

Akwizytorzy na ich mocy zobowiązywali się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej do podejmowania działań na własną odpowiedzialność zmierzających do zwiększenia zakresu sprzedaży, rozbudowy sieci odbiorców towarów, zbierania informacji o sytuacji na rynku, oczekiwaniach klientów, a także podejmowania działań zapewniających terminowy spływ należności łącznie z ich pobieraniem. Strony ustaliły, że w realizacji zadań określonych umową akwizytor upoważniony jest stosować ceny określone przez spółkę (...) z możliwością stosowania upustów do 10% wartości netto, a w przypadku konieczności ustalenia upustów wyższych niż 10% konieczna jest pisemna akceptacja wysokości upustu przez spółkę (§ 5). W treści § 6 umowy strony uzgodniły, że w celu usprawnienia realizacji zadań określonych niniejszą umową spółka (...) udostępni akwizytorowi samochód, z zastrzeżeniem, że akwizytor pokrywa koszt zużycia paliwa przewyższającego ustaloną dla danego samochodu normę (przepał) w formie kary umownej w wysokości przepału potrącanej z należnego akwizytorowi wynagrodzenia. Zgodnie z § 10 umowy tytułem zabezpieczenia powierzonego akwizytorowi majątku spółki, akwizytor składa do akt weksel in blanco wraz z stosowną deklaracją wekslową, a ponadto wyraża zgodę na zatrzymanie z każdej wyliczonej prowizji określonego (dla każdego akwizytora z osobna) procentu jego należności. Złożony weksel oraz zatrzymane należności podlegają zwrotowi i wypłaceniu po rozwiązaniu umowy i rozliczeniu wszystkich należności zlecającego. Strony uzgodniły ponadto w § 11 ust. (...), że akwizytor otrzyma wynagrodzenie złożone z kwoty stałej w wysokości (...).100 zł netto płatnej za wystawionym rachunkiem z dołu do 15-go każdego następnego miesiąca, przy czym zastrzeżono, że nie przysługuje ona w przypadku choroby lub faktycznego nie wykonywania usług z innych przyczyn przez okres 30-tu dni lub dłuższy. Ponadto akwizytor miał otrzymywać również wynagrodzenie prowizyjne wyliczone w wysokości określonego (dla każdego akwizytora z osobna) procentu kwoty marży uzyskanej wyliczonej od wpływów gotówkowych w danym miesiącu rozliczeniowym za towary sprzedane z udziałem akwizytora, przy czym podstawą prowizji miały być jedynie zapłaty terminowe i opóźnione nie dłużej niż do 7 dni. Podstawą obliczenia prowizji miał być wydruk komputerowy wpłat za zrealizowaną z udziałem akwizytora sprzedaż towarów.

Umowy zawarto na okres (...) roku, z zastrzeżeniem, że ulegają automatycznemu przedłużeniu na następne okresy jednoroczne w przypadku, gdy żadna ze stron w okresie nie później niż 30 dni przed upływem terminu, na jaki została zawarta, nie poinformuje drugiej strony w formie pisemnej o zamiarze nie przedłużenia umowy.

Każda ze stron była przy tym uprawniona była do wcześniejszego rozwiązania umowy za 30‑dniowym okresem wypowiedzenia w formie pisemnej. Ustalono też, że umowa może być rozwiązana przez spółkę (...) w trybie natychmiastowym w przypadku naruszenia przez akwizytora postanowień umowy, a także w przypadku naruszenia powszechnie uznawanych zasad współżycia społecznego, popełnienia przestępstwa lub innych czynów powodujących uzasadnioną utratę zaufania. Wskazano też, że w przypadku rozwiązania umowy przez akwizytora bez zachowania okresu wypowiedzenia traci on prawo do wynagrodzenia w miesiącu, w którym zaprzestał świadczenia usług, a także zobowiązany jest zapłacić karę umowną w wysokości 2.000 zł. Strony uzgodniły, że w przypadku rozwiązania umowy agencyjnej akwizytor zobowiązany jest rozliczyć się z towarów pobranych do rozwiezienia, dokumentów oraz sprzętu, narzędzi itp. stanowiących własność spółki, a do czasu rozliczenia spółka uprawniona jest do wstrzymania wypłaty należności z tytułu wykonywanej usługi.

W umowach akwizytorów z dnia (...) stycznia 2007 r. (P. S. i D. R. (2)) zawarto w § 14 klauzule zakazujące konkurencji: w ust. (...) stanowiono, iż w trakcie trwania umowy akwizytor zobowiązuje się, że nie będzie prowadził sprzedaży w ramach swojej działalności gospodarczej towarów osób trzecich, które mogą uchodzić za konkurencyjne dla towarów zlecającego, tj. spółki (...); natomiast w ust. 2 wskazano, iż po rozwiązaniu umowy akwizytor zobowiązuje się nie zajmować rozprowadzaniem w jakiejkolwiek formie towarów konkurencyjnych dla towarów zlecającego przez okres (...) roku, pod rygorem zapłaty na rzecz zlecającego kary umownej w wysokości trzykrotnego wynagrodzenia wypłaconego w ostatnim pełnym miesiącu trwania umowy. Z klauzulą tą korespondowało uregulowanie zawarte w § 11 ust. 2, w którym wskazywano, że kwota wskazana w § 11 ust. (...) stanowi jednocześnie ryczałtowy ekwiwalent za ograniczenie w działalności o charakterze konkurencyjnym po rozwiązaniu umowy i świadczenia działalności o charakterze konkurencyjnym po rozwiązaniu umowy i świadczenia wyrównawczego, o którym mowa w art. 764 3 i w art. 764 6 § 3 k.c.

Akwizytorzy D. R. (2) i T. B. podpisywali aneksy do zawartych umów. Dnia 2 lipca 2007 r. podpisali aneks z tego dnia, w którym ustalono kwotę stałą wynagrodzenia w wysokości (...).500 zł, w miejsce dotychczasowej kwoty (...).100 zł, a także podniesiono im (do 10%) i wyrównano wysokość marży od transakcji zrealizowanych na rzecz innych niż (...) (...) (...) podmiotów liczonej od wpływów gotówkowych w danym miesiącu rozliczeniowym za towary sprzedane z udziałem akwizytora, przy czym zastrzeżono, że podstawą wyliczenia prowizji są jedynie zapłaty terminowe z prolongatą 7 dni. Wskazano również, że od transakcji zrealizowanych na rzecz (...) (...) (...) akwizytorzy otrzymają wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 4% kwoty marży uzyskanej liczonej wyłącznie od faktur zapłaconych w terminie i zrealizowanych w sieci sklepów (...).

Z kolei dnia (...) kwietnia 2008 r. każdy z nich zawarł kolejny aneks do umowy z dnia (...) stycznia 2007 r., w którym dodano kolejne postanowienie do § 11, zgodnie z którym akwizytorom przysługiwało wynagrodzenie dodatkowe określone regulaminem programu motywacyjnego. T. B. zawierał przy tym również inne aneksy (dotyczące wysokości wynagrodzenia) do łączącej go ze spółką (...) umowy z dnia (...) października 2004 r. w dniach 3 stycznia 2005 r. oraz 2 maja 2005 r.

Dowód: agencyjna umowa akwizycji z P. S. z 2.08.2004 r. (k. 114-118);

agencyjna umowa akwizycji z P. S. z (...).01.2007 r. (k. 124-128);

agencyjna umowa akwizycji z D. R. (2) z (...).01.2007 r. (k. 129-133);

agencyjna umowa akwizycji z D. R. (1) z (...).09.2003 r. (k. 141-145);

agencyjna umowa akwizycji z D. R. (1) z (...).01.2007 r. (k. 150-154);

agencyjna umowa akwizycji z T. B. z (...).10.2004 r. (k. 155-159);

agencyjna umowa akwizycji z T. B. z (...).01.2007 r. (k. 163-167);

aneksy z 2.07.2007 r. do umowy z (...).01.2007 r. (k. 135-136, 168-169);

aneksy z (...).04.2008 r. do umowy z (...).01.2007 r. (k. 134, 170);

aneks z 3.01.2005 r. do umowy z (...).10.2004 r. (k. 160);

aneks z 2.05.2005 r. do umowy z (...).10.2004 r. (k. 161).

Każdy z akwizytorów: P. S. (dnia 2 sierpnia 2004 r.), D. R. (2) (dnia (...) września 2003 r.), D. R. (1) (dnia (...) września 2003 r.) i T. B. (dnia (...) października 2004 r.), w związku z podpisaną umową agencyjną podpisywali również „Protokół przekazania informacji związanych z (...) sp. z o.o.”, w których wskazano, że w załączeniu spółka przekazuje akwizytorom „sieć handlową majątek trwały firmy adresy punktów handlowych”. W protokole zamieszczono informację, że przekazana sieć stanowi tajemnicę handlową spółki posiada istotną wartość gospodarczą, w związku z czym akwizytor ma obowiązek ją chronić, nie ujawniać osobom trzecim, zabezpieczyć przed utratą lub możliwością skopiowania pod rygorem sankcji prawnych z art. 23 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Dowód: protokół przekazania informacji z 2.08.2004 r. (k. 119);

protokoły przekazania informacji z (...).09.2003 r. (k. 137, 146);

protokół przekazania informacji z (...).10.2004 r. (k. 162).

W 2010 roku akwizytorzy wykorzystywali przy świadczeniu usług na rzecz spółki (...) samochody przekazane im do używania przez spółkę. Samochody te spółka (...) uzyskała na mocy umów leasingu. Konieczność spłacania rat leasingowych spowodowała, że spółka musiała optymalizować koszty i prowadzić oszczędną gospodarkę finansową.

Dowód: przesłuchanie prezesa zarządu powódki J. M. (k.4356-4358, 4361)

R. W. (1), D. R. (2), D. R. (1), P. S. i T. B. tworzyli zgrany zespół. Pracę akwizytorów organizował R. W. (1). Akwizytorzy świadczyli usługi w terenie, jeździli do klientów spółki (...), którym sprzedawali oferowane przez spółkę towary.

Fakty niesporne.

W 2010 r. R. W. (1) coraz bardziej odczuwał potrzebę zmiany miejsca zatrudnienia. Pracował w spółce (...) od 14 lat, na podstawie umowy agencyjnej, dlatego nigdy nie korzystał z urlopów wypoczynkowych, z kolei dzienny czas pracy uzależniony był od potrzeb, zdarzało się, że R. W. (1) przychodził do pracy razem z innymi akwizytorami o godzinie czwartej rano, bywało też, że kończyli pracę o godzinie pierwszej w nocy. R. W. (1) i inni akwizytorzy coraz bardziej odczuwali zmęczenie, wywołane takim systemem pracy.

W latach 2007-2008 R. W. (1) zauważył, że coraz mniej decyzji podejmowanych jest przez prezesa zarządu firmy (...), natomiast coraz częściej decyzje w spółce zaczął podejmować jej małżonek R. M., mimo tego, że nie pełnił w spółce żadnej funkcji. R. W. (1) nieoficjalnie dowiedział się, że przyczyną tego stanu rzeczy są kłopoty zdrowotne J. M.. Współpraca między R. W. (1) i R. M. nie układała się tak dobrze, jak między R. W. (1) i J. M.. J. M. pozostawiała R. W. (1) oraz jego żonie M. W. (1) swobodę decyzyjną odnośnie funkcjonowania oddziału (...), takiego modelu współpracy nie przyjmował jednak R. M.. R. W. (1) uważał, że decyzje podejmowane przez R. M. są niekorzystne z punktu widzenia funkcjonowania firmy, za takie uważał m.in. zmiany warunków sprzedaży, które miały być przedstawione klientom spółki (...) na targach w maju 2010 r.

Przed targami, które miały się odbyć w maju 2010 r., miało miejsce spotkanie w M., z udziałem osób pełniących kierownicze stanowiska w firmie. W spotkaniu brał udział m.in. R. W. (1). Na spotkaniu omawiane były przyczyny spadków obrotów. Pracownicy oddziału (...) bronili się wskazując na zmianę marży, natomiast sytuację oddziału (...) przedstawił R. W. (1) wskazując na rozwijające się na rynku (...) firmy konkurencyjne oraz na braki towarowe w magazynie spółki (...). W czasie spotkania doszło do ostrej wymiany zdań między R. W. (1) oraz R. M., zdarzenie to zakończyło się tym, że R. M. polecił R. W. (1) opuścić spotkanie i uspokoić się na korytarzu.

Po targach majowych R. M. ostro potraktował M. W. (1) w czasie rozmowy telefonicznej. Zdarzenia te - w połączeniu z ogólnym zmęczeniem spowodowanym długoletnią pracą - spowodowały, że R. W. (1) zaczął przekonywać się do myśli o opuszczeniu firmy (...) i poszukaniu innego zatrudnienia.

Dowód: przesłuchanie pozwanego (k.4358-4360, 4361).

W okresie zatrudnienia zmieniały się warunki wynagrodzenia ustalone umowami agencyjnymi. Poza wynagrodzeniem podstawowym oraz prowizją akwizytorzy otrzymywali również 1% wartości obrotów gotówkowych, o ile zapłata przez klienta nastąpiła w terminie dwutygodniowym od dostarczenia towaru. W późniejszym czasie zasady zostały zmienione, okres ten zmniejszono do tygodnia. W 2010 r. czterej akwizytorzy otrzymali propozycję aneksu do umowy agencyjnej, w ramach której mieli otrzymywać 1% wartości obrotów gotówkowych tylko wówczas, gdy klient zapłaci jednocześnie z dostarczeniem towaru. Nowe zasady wynagrodzenia miały obowiązywać od końca czerwca 2010 r. Takie reguły rozliczania znacznie zmniejszyłyby wysokość realnie otrzymywanego przez akwizytorów wynagrodzenia.

Akwizytorzy oczekiwali od R. W. (1), że będzie potrafił odwrócić tą sytuację, R. W. (1) nie miał jednak takich możliwości. Oświadczył wówczas wobec całego zespołu, że podjął decyzję o rezygnacji z pracy w Z. i będzie szukał nowego zatrudnienia.

Ponadto po wielu latach pracy wszyscy akwizytorzy zaczęli postrzegać formę współpracy ze spółką (...) jako nieatrakcyjną z uwagi na to, że w ramach umowy agencyjnej nie posiadali prawa do urlopów. Z tego powodu zatrudnienie w ramach umowy o pracę uważali za bardziej korzystne, ale takiej możliwości współpracy spółka (...) im nie proponowała.

Propozycja aneksów zmieniająca zasady rozliczania wynagrodzenia z końcem czerwca 2010 r. oraz oświadczenie R. W. (1) o zamiarze odejścia ze spółki (...), w połączeniu z narastającym zmęczeniem pracą i niezadowoleniem spowodowanym formą zatrudnienia spowodowało, że wszyscy czterej akwizytorzy zdecydowali się wypowiedzieć umowę ze spółką (...), składając wypowiedzenie na piśmie z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia, a więc ze skutkiem na dzień 30 lipca 2010 r.

Pisma wypowiadające umowę zostały wysłane faksem do biura spółki mieszczącego się w M. w ostatnich dniach czerwca.

Dowód: zeznania świadka D. R. (2) (k. 4172v-4173, 4179);

zeznania świadka D. R. (1) (k. 4173-4173v, 4179);

zeznania świadka P. S. (k. 4260-4260v, 4262);

zeznania świadka T. B. (k. 4259v-4260, 4262);

pismo P. S. z 30.06.2010 r. (k. 209);

pismo D. R. (2) z 30.06.2010 r. (k. 210);

pismo D. R. (1) 30.06.2010 r. (k. 211);

pismo T. B. z 30.06.2010 r. (k. 212);

przesłuchanie pozwanego (k.4358-4360, 4361).

Podobnie R. W. (4) dnia 30 czerwca 2010 r. wysłał spółce (...) pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy z dnia (...) grudnia 1997 r. z zachowaniem wynikającego z jej § 5 ust. 2 miesięcznego okresu wypowiedzenia, a zatem ze skutkiem na dzień 30 lipca 2010 r.

Z kolei dnia 23 lipca 2010 r. złożył zawiadomienie o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej, zaś z dniem 2 sierpnia 2010 r. został wykreślony z ewidencji działalności gospodarczej.

Dowód: pismo R. W. (1) z 30.06.2010 r. (k. 207);

zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej (k. 66).

W biurze (...) działu obsługi klienta zatrudnione były: M. K., R. S., A. S., M. S. (1), I. D., ich przełożoną była zatrudniona na stanowisku kierownika oddziału M. W. (1).

Dowód: zeznania świadka M. W. (1) (k. 4172-4172v, 4179);

zeznania świadka M. K. (k. 4174-4175, 4179);

zeznania świadka R. S. (k.4187v-4188, 4194);

zeznania świadka A. S. (k. 4188v-4189v, 4194);

zeznania świadka M. S. (1) (k. 4257v, 4262);

zeznania świadka I. D. (k. 4343v-4346, 4347).

Od dnia 14 listopada 1996 r. zatrudniona w (...) oddziale spółki (...) była J. P., najpierw na czas określony do dnia 14 lutego 1997 r., a następnie na czas nieokreślony od dnia 17 września 1998 r. W umowie wskazano, że każdej ze stron przysługuje prawo do wypowiedzenia umowy za miesięcznym okresem wypowiedzenia, jak również, że pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.

Dowód: umowa o pracę z dnia 14.11.1996 r. (k. 187);

umowa o pracę z dnia 17.09.1998 r. (k. 188).

M. S. (2) była zatrudniona przez spółkę (...) na podstawie umowy o pracę z dnia 4 maja 1998 r. na okres od 4 maja 1998 r. do dnia 4 sierpnia 1998 r. M. S. (2) następnie pracowała na podstawie w kolejnej umowy o pracę, w okresie od dnia 7 lutego 2000 r. do dnia 13 lipca 2010 r.

Dowód: umowa o pracę z dnia 04.05.1998 r. (k. 192);

świadectwo pracy M. S. (2) z dnia 13.07.2010 r. (k. 194).

R. S. zawarła dnia 2 listopada 1999 r. umowę o pracę ze spółką (...) na okres od dnia 2 listopada 1999 r. do dnia 31 stycznia 2000 r., a następnie kolejną umowę, na podstawie której świadczyła pracę w okresie od (...) września 2001 r. do dnia 23 lipca 2010 r.

Dowód: umowa o pracę z dnia 2.11.1999 r. (k. 195);

świadectwo pracy R. S. z dnia 25.08.2010 r. (k. 197).

A. S. zatrudniona była przez spółkę (...) od dnia 9 listopada 2001 r., początkowo na okres próbny od dnia 9 listopada 2001 r. do dnia 31 stycznia 2002 r., następnie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia (...) maja 2007 r. W umowie nie określono warunków jej wypowiedzenia. Zamieszczono przy tym klauzulę, iż pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. A. S. była zatrudniona do dnia 23 lipca 2010 r.

Dowód: umowa o pracę z dnia 9.11.2008 r. (k. 198);

umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia (...).05.2007 r. (k. 199-200);

świadectwo pracy A. S. z dnia 32.07.2010 r. (k. 206).

Z I. D. spółka (...) zawarła umowę o pracę z dnia 11 lutego 2005 r. na okres od 11 lutego 2005 r. do 30 kwietnia 2005 r., a następnie dnia 30 kwietnia 2009 r. umowę o pracę na czas nieokreślony od dnia (...) maja 2009 r. Zatrudniona była na stanowisku fakturzystki. Wskazano w umowie, że może zostać wypowiedziana przez każdą ze stron zgodnie z przepisami kodeksu pracy, jak również wskazano, że pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.

Dowód: umowa o pracę z dnia 11.02.2005 r. (k. 180);

umowa o pracę na czas nieokreślony z dnia 30.04.2009 r. (k. 181-192).

Z M. K. spółka (...) zawierała kolejno dnia (...) lutego 2008 r. umowę o pracę na okres próbny od (...) lutego 2008 r. do 30 kwietnia 2008 r., oraz dnia (...) czerwca 2010 r. umowę o pracę na czas określony od dnia (...) czerwca 2010 r. do dnia 31 lipca 2011 r. W umowie tej wskazano, że każdej ze stron przysługuje prawo do wypowiedzenia umowy za 2-tygodniowym okresem wypowiedzenia. Wskazano również, że pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.

Dowód: umowa o pracę na okres próbny z dnia (...).02.2008 r. (k. 171-172);

umowa o pracę na czas określony z dnia (...).06.2010 r. (k. 173-174).

Mąż M. A. K., zatrudniony był w (...) oddziale spółki (...) na okres próbny od dnia (...) lutego 2008 r. do dnia 30 kwietnia 2008 r., a następnie podstawie umowy o pracę na czas określony z dnia (...) czerwca 2010 r. na okres od dnia (...) czerwca 2010 r. do dnia 31 lipca 2011 r. Umowa określała jego stanowisko pracy jako konsultant działu obsługi klienta. W umowie wskazano, że każda ze stron może ją wypowiedzieć z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia, a także zawarto w niej klauzulę nakładającą obowiązek zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.

Dowód: umowa o pracę na okres próbny z dnia (...).02.2008 r. (k. 175-176);

umowa o pracę na czas określony z dnia (...).06.2010 r. (k. 177-178).

Pracownicy spółki (...): J. P., M. S. (2), R. S., A. S., I. D. i A. K. podpisywali oświadczenia, iż zostali pouczeni przez pracodawcę o obowiązku zachowania tajemnicy służbowej i jej wymaganym zakresie, w tym szczególnie co do wielkości obrotu, źródeł zaopatrzenia, systemu organizacji sprzedaży i danych kontrahentów, jak również zobowiązywali się do zachowania tej tajemnicy.

Dowód: oświadczenia o pouczeniu o obowiązku zachowania tajemnicy (k. 179, 183, 184, 185, 186, 189, 190, 193, 196, 201, 202, 203, 204, 205).

(...) wynagradzania osób zatrudnionych w biurze spółki (...), poza stałym wynagrodzeniem w ramach umowy o pracę, obejmował premię, która zależała od wysokości obrotu. Premia ta stanowiła dużą część zarobku, jaki otrzymywał pracownik biurowy. Realizowane to było w ten sposób, że raz na miesiąc tworzona była lista towarów, tzw. target, pracownik miał za zadanie sprzedać określoną ilość towaru z targetu, o ile wywiązał się z tego zadania – otrzymywał premię.

W 2010 r. zmieniły się zasady wypłacania premii za realizację targetów. Wprowadzony został trzymiesięczny system rozliczania, który zakładał, że premia przysługuje pracownikowi, o ile w każdym miesiącu sprzedał towar obejmujący 100% targetu. W praktyce oznaczało to, że jeżeli w jednym miesiącu pracownik sprzedał np. 250% targetu, a w kolejnym 90%, to na koniec okresu rozliczeniowego w ogóle nie otrzymywał premii.

Taka sytuacja wystąpiła w połowie 2010 r. Prezes zarządu spółki J. M. podjęła decyzję o niewypłacaniu pracownicom premii z uwagi na niezrealizowanie targetów w systemie rozliczeniowym trzymiesięcznym. Pracownice poczuły się skrzywdzone, ponieważ na początku roku wygenerowały bardzo wysoki obrót.

M. W. (1) jako kierownik oddziału próbowała wynegocjować z J. M. możliwość wypłaty premii pracownicom, nie przyniosło to jednak rezultatu.

Jednocześnie w magazynie spółki (...) zaczęło brakować towaru. Związane to było z tym, że dostawcy nie otrzymywali od spółki (...) na czas zapłaty za dostarczane towary. Pracownice zaczęły sobie zdawać sprawę, że przy brakach towarowych w magazynie nie będą miały możliwości sprzedania takiej ilości towaru, która w przyszłości pozwoli im na zrealizowanie targetów. Co więcej brak towaru w magazynie powodował, że pracownik biurowy w rozmowie telefonicznej musiał tłumaczyć klientowi, iż dany towar jest niedostępny i nie zostanie dostarczony.

Kolejną przyczyną utrudniającą realizację targetu była wprowadzona przez zarząd spółki (...) zmiana warunków współpracy z klientami, dotycząca warunków dostawy towaru. Spółka (...) wprowadziła zmiany w tym zakresie po targach papierniczych, które odbywają się co roku z udziałem dostawców, dystrybutorów i klientów. W 2010 r. targi odbyły się w maju. Po targach spółka (...) zdecydowała, że klienci z obszaru obsługiwanego przez oddział (...), którzy do tej pory mieli bezpłatnie dostarczany towar przez kierowców-akwizytorów, otrzymają bezpłatną dostawę towaru tylko wówczas, gdy wartość zamówienia przekroczy określoną kwotę. Pracownice zdawały sobie sprawę, że w tych warunkach oferta spółki (...) staje się coraz mniej atrakcyjna i coraz trudniej będzie im realizować targety, a to oznaczało z kolei pogorszenie ich warunków finansowych.

Wszystkie te zdarzenia wpływały na to, że klimat w oddziale zaczął się psuć, panowała nerwowa atmosfera.

Dowód: zeznania świadka M. W. (1) (k. 4172-4172v, 4179);

zeznania świadka M. K. (k. 4174-4175, 4179);

zeznania świadka R. S. (k.4187v-4188, 4194);

zeznania świadka A. S. (k. 4188v-4189v, 4194);

zeznania świadka M. S. (1) (k. 4257v, 4262);

zeznania świadka I. D. (k. 4343v-4346, 4347);

korespondencja elektroniczna (k. 4317-4318).

A. K. w ramach zatrudnienia w spółce (...) pełnił obowiązki magazyniera. W 2010 roku zaobserwował, że w magazynie pojawiają się braki towarowe. Od dostawców A. K. wiedział, iż nie przysyłają oni towarów z tego powodu, że spółka (...) opóźnia się z płatnościami. Atmosfera w pracy była napięta. A. K. oceniał sytuację finansową firmy jako złą, zdecydował się więc złożyć wypowiedzenie umowy o pracę wspólnie ze swoją żoną M. K..

A. K. i M. K. wiedzieli, że będą mieli możliwość podjęcia zatrudnienia w firmie (...) w S., prowadzonej przez T. M..

Dowód: zeznania świadka A. K. (k. 4259-4259v, 4262);

zeznania świadka M. K. (k. 4174-4175, 4179).

Spółka (...) zatrudniała również A. N. (1) na stanowisku opisanym jako: „kasjerka-referent d/s admin.”, najpierw, od dnia 11 marca 2003 r. na podstawie umowy o pracę na okres próbny do dnia 31 maja 2003 r., a następnie na podstawie umów o pracę na czas określony, wreszcie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony od dnia (...) maja 2007 r. W umowie tej nie wskazano warunków jej wypowiedzenia, zawarto jednak klauzulę, iż pracownik zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy okoliczności i danych, o których dowiedział się w związku z wykonywaniem powierzonych mu zadań, a których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. A. N. (1) podpisała również oświadczenie, iż została pouczona przez pracodawcę o obowiązku zachowania tajemnicy służbowej i jej wymaganym zakresie, w tym szczególnie co do wielkości obrotu, źródeł zaopatrzenia, systemu organizacji sprzedaży i danych kontrahentów oraz zobowiązała się do zachowania tej tajemnicy, jak również oświadczenie, iż pouczono ją o obowiązku zachowania tajemnicy i szczególnej ostrożności co do poziomu obrotu i poziomu wpłat, systemu zabezpieczenia i transportowania gotówki, oraz wszelkich innych informacji i danych, a także, że zobowiązuje się do ich zachowania w tajemnicy również w stosunku do innych pracowników firmy.

Stosunek zatrudnienia A. N. (1) w spółce (...) ustał z dniem 31 lipca 2010 r.

Dowód: umowa o pracę z 11.03.2003 r. (k. 67-68);

umowa o pracę z (...).06.2003 r. (k. 73-74);

umowa o pracę z (...).01.2004 r. (k. 81);

umowa o pracę z (...).05.2004 r. (k. 87-88);

umowa o pracę na czas nieokreślony z (...).05.2007 r. (k. 101-103);

oświadczenia A. N. (1) (k. 70, 75, 76, 78, 82, 83, 84, 89, 90, 91, 92, 96, 97, 98, 99, 104, 105, 106);

świadectwa pracy A. N. (1) (k. 86, 93, 100, 107).

M. W. (1) złożyła spółce (...), datowaną na dzień 17 czerwca 2010 r., prośbę o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, proponując termin rozwiązania umowy na dzień 3 września 2010 r.

Dowód: pismo M. W. (1) z 17.06.2010 r. (k. 208).

Dnia 25 czerwca 2010 r. oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę złożyła A. N. (1), natomiast dnia 30 czerwca 2010 r. oświadczenia o wypowiedzeniu umów o pracę złożyli również kolejni pracownicy (...) spółki (...): M. K., A. K., I. D., J. P., M. S. (2), R. S. i A. S..

Fakt niesporny, a nadto dowód: wypowiedzenie A. N. (1) z 25.06.2010 r. (k. 216);

wypowiedzenie M. K. z 30.06.2010 r. (k. 213);

wypowiedzenie A. K. z 30.06.2010 r. (k. 214);

wypowiedzenie I. D. z 30.06.2010 r. (k. 215);

wypowiedzenie J. P. z 30.06.2010 r. (k. 217);

wypowiedzenie M. S. (2) z 30.06.2010 r. (k. 218);

wypowiedzenie R. S. z 30.06.2010 r. (k. 219);

wypowiedzenie A. S. z 30.06.2010 r. (k. 220).

Pod koniec czerwca, po tym jak pracownicy spółki (...) złożyli wypowiedzenia umów o pracę, a przedsiębiorcy powiązani ze spółką umowami agencyjnymi wypowiedzenia umów agencyjnych dyrektor handlowy R. W. (2) ponownie przyjechał do S. i próbował rozmawiać z nimi na temat przyczyn zwolnienia. Pracownicy i akwizytorzy nie chcieli pozostać w spółce (...). Z niektórymi pracownikami rozmawiała na ten temat również prezes zarządu J. M., proponując im podwyżkę wynagrodzenia. Pracownice nie uwierzyły już wtedy w poprawę warunków zatrudnienia. A. S. otrzymała propozycję podwyżki od J. M., ale z uwagi na zdarzenie związane z odmową wypłaty premii za zrealizowanie targetów w systemie trzymiesięcznym nie uwierzyła tą propozycję.

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221);

zeznania świadka A. S. (k. 4188v-4189v, 4194);

przesłuchanie prezesa zarządu powódki J. M. (k.4356-4358, 4361).

R. W. (2) i J. M. nie zdołali przekonać nikogo spośród osób zatrudnionych w oddziale (...) do pozostania w spółce (...). W tych okolicznościach J. M. uznała, że nie ma potrzeby, aby pracownicy świadczyli pracę w spółce (...) przez cały okres wypowiedzenia, dlatego też złożyła pracownikom oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, tak aby zaprzestali świadczenia pracy z dniem (...) lipca 2010 r.

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221);

przesłuchanie prezesa zarządu powódki J. M. (k.4356-4358, 4361).

W 2010 r. prezes zarządu spółki (...) W. A. postanowił otworzyć nowy oddział spółki w S.. Decyzja taka podyktowana była względami ekonomicznymi. W. A. miał informację, że na rynku (...) coraz aktywniej działają inne podmioty z tej samej branży, w szczególności spółka (...) z W., pojawiały się również zwiastuny, że w rynek (...) zamierzają zainwestować główni konkurenci spółki (...) z regionu (...) – przedsiębiorstwa prowadzone przez K. i Z. S.. W. A. w tej sytuacji zdecydował się również rozszerzyć swoją działalność na obszar S. i województwa (...).

Na targach w maju 2010 r., organizowanych jak co roku, W. A. dowiedział się od dostawców, że w (...) oddziale spółki (...) narasta niezadowolenie pracowników, spowodowane warunkami zatrudnienia. Dowiedział się również, że w spółce (...) zatrudniony jest (mający opinię dobrego organizatora) R. W. (1). W. A. skontaktował się telefonicznie z R. W. (1), poinformował go o swoich planach otwarcia nowego oddziału w S. oraz zaproponował zatrudnienie na stanowisku kierownika oddziału.

R. W. (1) po namyśle przyjął jego propozycję.

W. A. planował rozpocząć działalność w S. w sierpniu 2010 r. Spółka (...) zawarła umowę najmu pomieszczeń przy ul. (...) w S., gdzie miała mieścić się nowa hurtownia. W. A. zamierzał ogłosić w prasie, że poszukuje pracowników do hurtowni artykułów papierniczych, okazało się to jednak niepotrzebne. Informacja o planach otwarcia nowego oddziału, poprzez dostawców, dotarła do osób zainteresowanych, osoby te same zaczęły zgłaszać się z ofertami pracy. Rekrutacja odbywała się po części w P., po części w S. – w restauracjach, ponieważ spółka (...) nie miała wtedy jeszcze w S. lokalu.

Organizacją oddziału w S. zajmował się jako prezes zarządu W. A., pracowała nad tym również dyrektor P. A. (żona W. A.), która w spółce zajmuje się utrzymywaniem ciągłości firmy, sprawami administracyjnymi, wdrażaniem procedur, utrzymaniem systemu sprzedażowego. P. A. miała za zadanie dokonać instruktażu nowych pracowników pod kątem obsługi systemów informatycznych, co było konieczne z uwagi na to, że spółkę (...) obowiązuje procedura ISO (...). Rozmowy o pracę oraz rekrutacja pracowników do nowotworzonego oddziału zostały przeprowadzone w drugiej połowie lipca 2010 r.

Od momentu zatrudnienia, tj. od 2 sierpnia 2010 r., organizacją oddziału zajmował się również jako kierownik oddziału R. W. (1).

W (...) oddziale spółki (...) została zatrudniona część pracowników, która złożyła wypowiedzenia umowy w spółce (...). Umowy o pracę z tymi pracownikami były nawiązywane od dnia 2 sierpnia 2010 r. Pracę w (...) oddziale w początkowym okresie jego istnienia podjęło również kilku pracowników spółki (...) z P., co było konieczne w celu przeszkolenia nowych pracowników ze S. pod kątem informatycznym. Pracownicy ci w czasie wykonywania pracy w S. mieszkali w hotelach.

Dowód: zeznania świadka W. A. (k.4175-4176, 4179);

zeznania świadka P. A. (k. 4176-4177, 4179).

Podczas prac nad organizacją (...) oddziału spółki (...) do Z. S. dotarła informacja, że w środowisku (...) panuje przekonanie, iż przedsiębiorstwo jego żony (...) organizuje nowy oddział przy ul. (...). Z. S. przebywał wówczas na urlopie w Turcji, telefonicznie skontaktował się z mężem J. M. R. M. oraz poinformował, że takich planów nie ma, natomiast podejrzewa, że informacje takie rozprzestrzenia W. A. ze spółki (...), który chce przejąć pracowników spółki (...).

Dowód: zeznania świadka Z. S. (k. 4257v-4258v, 4262).

M. K. po złożeniu wypowiedzenia w spółce (...) otrzymała ofertę pracy w firmie (...) w S., prowadzonej przez T. M., z której nie skorzystała, ponieważ nie odpowiadały jej godziny pracy – praca rozpoczynała się o godzinie czwartej rano. W połowie lipca M. K. telefonicznie skontaktowała się z R. W. (1), ponieważ wiedziała, że prawdopodobnie podejmie on zatrudnienie w spółce (...), przypuszczała więc, że być może również dla niej znajdzie się tam oferta pracy. R. W. (1) nic nie mógł jej obiecać, ale przekazał jej propozycję zarządowi spółki. Pod koniec lipca M. K. pojechała do P. na rozmowę kwalifikacyjną i została zatrudniona w spółce (...).

A. K. również otrzymał propozycję zatrudnienia w firmie (...) prowadzonej przez T. M., z której nie skorzystał, ponieważ otrzymał atrakcyjniejszą ofertę ze spółki (...). Na rozmowę w sprawie pracy pojechał do P. wspólnie z żoną, R. S. i A. S.. W spółce (...) został zatrudniony początkowo na stanowisku magazyniera, następnie jako przedstawiciel handlowy.

Dowód: zeznania świadka M. K. (k.4174-4175, 4179);

zeznania świadka A. K. (k. 4259-4259v, 4262).

R. S. w chwili składania wypowiedzenia zakładała, że będzie miała trzymiesięczny okres wypowiedzenia i w tym czasie uda się jej znaleźć nowe zatrudnienie. Tak się jednak nie stało, ponieważ otrzymała od J. M. wypowiedzenie w trybie natychmiastowym. R. S. dowiedziała się od koleżanki z miejscowości, w której zamieszkuje, że w S. powstanie nowa hurtownia papiernicza – (...). R. S. zgłosiła się do spółki (...) do P. i zakwalifikowała się na rozmowę kwalifikacyjna połączoną z instruktażem-szkoleniem, po którym została zatrudniona.

A. S. również zakładała, że znajdzie nowe zatrudnienie w trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia. Po złożeniu wypowiedzenia, a następnie po otrzymaniu wypowiedzenia ze strony spółki (...), została w domu. Pod koniec lipca zadzwoniła do niej M. K. z zapytaniem, czy jest zainteresowana pracą w nowotworzonej hurtowni – (...). A. S. zdecydowała się wspólnie z M. K., jej mężem oraz R. S. pojechać na rozmowę do P., po której została zatrudniona w spółce (...).

Dowód: zeznania świadka R. S. (k.4187v-4188, 4194);

zeznania świadka A. S. )k. 4188v-4189v, 4194).

I. D. w czerwcu 2010 r. złożyła wniosek o urlop, ponieważ zamierzała odwieźć dziecko na wakacje do swojej matki, mieszkającej w B.. Kierownik oddziału M. W. (1) wyraziła zgodę jedynie na 3 dni urlopu, ponieważ atmosfera w oddziale pod koniec czerwca 2010 r. była bardzo napięta, konieczna była mobilizacja całej załogi, aby oddział mógł funkcjonować. Dzień przed urlopem I. D. wysłała faksem do biura w M. wypowiedzenie umowy o pracę. Planowała, że po powrocie z urlopu w okresie wypowiedzenia będzie jeszcze pracowała w spółce (...), w tym czasie będzie mogła poszukać nowego zatrudnienia, tym bardziej, że dziecko zostawiła u swojej matki.

W czasie pobytu na urlopie I. D. uzyskała jednak telefoniczną wiadomość od M. W. (1), że umowa o pracę zgodnie z decyzją zarządu zostaje z nią rozwiązana bez potrzeby dalszego świadczenia pracy. I. D. została u swojej matki dłużej niż planowała. Telefonicznie dowiedziała się od koleżanek, że organizowany jest w S. nowy oddział spółki (...), podejmujący działalność w tej samej branży na ul. (...).

Po powrocie do S., pod koniec lipca 2010 r. I. D. udała się do hali na ul. (...), gdzie spotkała prezesa zarządu spółki (...) W. A.. W hali trwały wówczas prace porządkowe, przygotowywano lokal dla nowo otwieranej hurtowni. W. A. zgodził się zatrudnić I. D. na okres próbny. Po upływie tego okresu została zatrudniona na czas nieokreślony.

I. D. nie utrzymuje żadnych kontaktów koleżeńskich z R. W. (1).

Dowód: zeznania świadka zeznania świadka I. D. (k. 4343v-4346, 4347).

D. R. (2) po złożeniu wypowiedzenia spółce (...) szukał pracy za pośrednictwem znajomych. Ostatecznie zadzwonił do R. W. (1) z zapytaniem, czy nie ma wiedzy o jakiejkolwiek ofercie pracy, a ten przekazał mu kontakt do spółki (...). W spółce tej D. R. (2) został zatrudniony na podstawie umowy o pracę od sierpnia 2010 r.

D. R. (1) przed złożeniem wypowiedzenia wiedział o tym, że istnieje spółka (...), która prowadzi działalność tej samej branży, co (...). Dowiedział się o możliwości zatrudnienia w spółce (...) w rozmowie z czterema kolegami, zatrudnionymi razem z nim w spółce (...) na tych samych zasadach – jako kierowcy-akwizytorzy. Po tej rozmowie skontaktował się ze spółką (...) i został tam zatrudniony na podstawie umowy o pracę, na stanowisku kierowca. Warunki finansowe zaproponowano mu porównywalne do poprzednich, ale była to umowa o pracę, a nie umowa agencyjna, co dla D. R. (2) oznaczało korzystniejszą ofertę zatrudnienia.

P. S., po złożeniu wypowiedzenia w spółce (...), szukał pracy za pośrednictwem znajomych. Miał możliwość podjęcia pracy za granicą. Pod koniec lipca 2010 r. skontaktował się z kolegami ze spółki (...), od nich dowiedział się o możliwości zatrudnienia w spółce (...). P. S. skontaktował się telefonicznie z W. A., umówił się na rozmowę w sprawie zatrudnienia oraz podpisał umowę o pracę z zakresem obowiązków podobnym, jak poprzednio w spółce (...). P. S. postrzegał to zatrudnienie jako korzystniejsze niż w spółce (...) z uwagi na to, że zaproponowano mu umowę o pracę, a nie umowa agencyjną.

T. B. po złożeniu wypowiedzenia utrzymywał kontakt z kolegami, zatrudnionymi wcześniej razem z nim w spółce (...). Od nich dowiedział się, że jest możliwość zatrudnienia w spółce (...). Na przełomie lipca i sierpnia umówił się na rozmowę w sprawie pracy, która miała miejsce w S. przy ulicy (...), w pomieszczeniach, w których organizowany był nowy odział spółki (...). Po tej rozmowie został zatrudniony.

Dowód: zeznania świadka D. R. (2) (k. 4172v-4173, 4179);

zeznania świadka D. R. (1) (k. 4173-4173v, 4179);

zeznania świadka P. S. (k. 4260-4260v, 4262);

zeznania świadka T. B. (k. 4259v-4260, 4262).

Dnia 4 sierpnia 2010 r. o godzinie 12 29 została wysłana na nr faksu (...) faktura VAT nr (...), datowana na dzień 30 lipca 2010 r. Wystawcą faktury jest (...) sp. z o.o. w P., nabywcą – Księgarnia (...) B. M. w D.. Jako osobę wystawiającą fakturę w imieniu spółki (...) wskazano M. B., przesłany faksem egzemplarz faktury zawiera jednak podpis innej osoby: podpis jest o treści „A. N.”, opatrzony został pieczątką: ” (...) sp. z o.o. Oddział S., ul. (...)”.

Dowód: kopia wydruku z faksu faktury nr (...) (k. 221).

Po odejściu grupy pracowników ze spółki (...) w (...) oddziale tej spółki zaczęły jeszcze bardziej spadać obroty. Oddział nadal funkcjonował, nadal działała hurtownia oferując na sprzedaż materiały biurowe i papiernicze, odbywało się to jednak na mniejszą skalę niż poprzednio. Zatrudnieni zostali nowi pracownicy biurowi, było ich jednak mniej niż poprzednio, odeszli akwizytorzy, zmniejszyła się liczba klientów. Kierownikiem oddziału do sierpnia 2010 r. była M. W. (1). Starała się zorganizować pracę oddziału z nowym zespołem, który pracował jednak na innych zasadach, wskazanych przez zarząd z M.. Wcześniej pracownice same telefonowały do klientów z ofertą sprzedaży, nowe zasady były takie, że pracownice miały z własnej inicjatywy nie dzwonić z propozycjami.

Po tych zdarzeniach oddział spółki (...) w S. funkcjonował jeszcze przez rok. Dyrektor handlowy R. W. (2) pracował w spółce (...) do 2012 r. Jego praca w spółce (...) zakończyła się w związku z tym, że nie udało mu się uratować oddziału (...). R. W. (2) otrzymał od zarządu spółki (...) propozycję pracy na innym stanowisku, ale jej nie przyjął i podjął zatrudnienie w innej branży.

Dowód: zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221);

zeznania świadka M. W. (1) (k. 4172-4172v, 4179);

polecenia służbowe kierowane do M. W. (1) (k. 4319-4322);

korespondencja elektroniczna (k. 4323);

komunikat do klientów z 2.07.2010 r. (k. 4324);

pismo z 9.08.2010 r. (k. 4325);

przesłuchanie prezesa zarządu powódki J. M. (k.4356-4358, 4361).

K. G. prowadzi sklep papierniczo-księgarski w P. od kilkunastu lat. W czasie prowadzonej działalności zaopatrywała się w towar w hurtowni (...) w S., znała osobiście dostawców zatrudnionych w tej hurtowni, w tym R. W. (1). Poza tym przyjeżdżali do niej dostawcy z (...). W hurtowni (...) w S. K. G. robiła zakupy osobiście tak długo, jak długo hurtownia ta istniała, ponieważ często jeździła z P. do D., a hurtownia spółki (...) była zlokalizowana po drodze. Z informacji krążących w środowisku dowiedziała się o otwarciu nowej hurtowni (...) w S. i o możliwości zakupywania tam towaru, z czego skorzystała.

Dowód: zeznania świadka K. G. (k. 4175, 4179).

B. M. prowadzi księgarnię (...) w D.. Jako przedsiębiorca B. M. dosyć długo współpracowała z hurtownią (...) w S., zakupy robiła również w innych hurtowniach: (...), (...), P.. B. M. wiedziała o istnieniu spółki (...) działającej w P., nie korzystała jednak w z oferty tej spółki, spółka ta nie miała bowiem oddziału w S., była więc jedynie możliwość złożenia zamówienia drogą internetową, a ta forma kontaktu B. M. nie odpowiadała. Bardziej korzystną dla niej formę kontaktu, tj. telemarketing (telefoniczne składanie ofert i przyjmowanie zamówień) oferował (...) oddział spółki (...). Z oddziału tego dwa razy w tygodniu dzwoniła do niej pracownica o imieniu A. z nowymi ofertami.

Po powrocie z urlopu w 2010 r. B. M. dowiedziała się od swojej pracownicy, że nikt ze spółki (...) nie zadzwonił z nową ofertą, telefonowała natomiast „pani A.” z propozycją sprzedaży asortymentu biurowego, ale w imieniu spółki (...). B. M. zdecydowała się złożyć zamówienie w tej spółce, porównała ceny w obu spółkach i uznała ceny spółki (...) za bardziej atrakcyjne niż spółki (...).

Po tych zdarzeniach pracownica B. M. telefonowała do spółki (...), ale nikt w biurze nie odbierał telefonów. W późniejszym czasie nastąpił kontakt ze strony spółki (...), B. M. otrzymała nawet gazetkę z nowymi towarami promocyjnymi oraz promocyjne warunki cenowe przy zapłacie gotówką oraz przy odbiorze własnym transportem.

B. M. zna osobiście R. W. (5), ale jego osoba nie miała wpływu na to, że zaczęła zamawiać towary w spółce (...).

Dowód: zeznania świadka B. M. (k. 4177v-4178, 4179).

Z. T. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą „Skład handlowy Feniks” w Z.. Z. T. zaopatrywał się towary w (...) oddziale spółki (...) do końca istnienia tego oddziału, a więc do czasu, kiedy przyjechał do hurtowni i zastał ją zamkniętą. Z. T. zamawiał towary osobiście, bywało też tak, że telefonowały do niego pracownice ze spółki (...) z ofertą towarową. W pewnym momencie Z. T. zaobserwował, że w hurtowni (...) są braki towarowe, towar był coraz mniej dostępny. Dowiedział się wówczas od znajomego prowadzącego działalność w tej samej branży, że powstała nowa hurtownia (...). Z. T. nawiązał kontakt z tą hurtownią. Dla Z. T. przy wyborze kontrahenta decydujące znaczenie miały nie tyle ceny, ile dostępność towaru, która w ostatnim okresie funkcjonowania hurtowni (...) była na niższym poziomie niż w hurtowni (...).

Dowód: zeznania świadka Z. T. (k. 4189v-4190, 4194).

M. R. (2) prowadzi działalności handlową pod nazwą (...) w K., m.in. w branży papierniczej. W ramach prowadzonej działalności gospodarczej współpracowała ze (...) oddziałem spółki (...) do czasu, aż zmieniły się warunki odpłatności za dowóz towarów, który początkowo był bezpłatny. W pewnym momencie współpracy M. R. (2) uzyskała ze spółki (...) informację, że towar zostanie bezpłatnie dowieziony do jej sklepu pod warunkiem, że wartość zamówienia będzie przekraczała określoną kwotę. Zamówienie poniżej tej kwoty mogło być zrealizowane za jednoczesną odpłatnością za transport. Z powodu takiej oferty M. R. (2) zrezygnowała ze współpracy ze spółką (...).

M. R. (2) dokonywała zakupów również w innych hurtowniach, mających swoje siedziby głównie w K.. Podjęła również współpracę z hurtownią spółki (...) mieszczącą się w S.. Przy wyborze kontrahentów M. R. (2) kieruje się głównie ceną oferowanego towaru. Oferta spółki (...) została przez nią oceniona jako atrakcyjna pod względem cenowym oraz pod względem obsługi związanej z dowozem towaru.

M. R. (2) zna osobiście R. W. (1), spotykała go w hurtowni spółki (...) oraz na targach. W pewnym momencie M. R. (2) zorientowała się, że R. W. (1) podjął prace w spółce (...), ale fakt ten nie miał po jej stronie wpływu na wybór oferty.

Dowód: zeznania świadka M. R. (2) (k. 4190-4191, 4194);

komunikat do klientów z 2.07.2010 r. (k. 4324).

G. M. w ramach działalności gospodarczej prowadzi sklepy przemysłowe z artykułami szkolnymi biurowymi i zabawkami w G.. Od 2002 r. zamawiała towary w (...) oddziale spółki (...), zamówienia te obejmowały 60-70% jej zakupów. Zamówienia odbywały się drogą telefoniczną, dzwoniły pracownice ze spółki (...), towar przywoził zawsze ten sam kierowca. G. M. wśród pracowników spółki (...) zapamiętała osobę R. W. (1). Poza zamówieniami ze spółki (...) sprowadzała towar z (...).

Współpraca z hurtownią (...) zakończyła się po tym, kiedy G. M. otrzymała informację, że jedynie w przypadku złożenia zamówienia powyżej określonej wartości transport towaru do jej sklepów będzie bezpłatny. W późniejszym czasie G. M. zaobserwowała braki towarowe w hurtowni (...).

G. M. zaczęła zamawiać towar w oddziale spółki (...), ponieważ zapewniała ona bezpłatny transport zamówionych towarów dwa razy w tygodniu, bez względu na wysokość zamówienia.

Dowód: zeznania świadka G. M. (k. 4191, 4194).

M. W. (2) prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) w G., jest to kilkanaście sklepów. Pełnomocnictwo do prowadzenia działalności gospodarczej posiada jej mąż. Przy składaniu zamówień przedsiębiorstwo (...) kieruje się przede wszystkim cenami towarów. Zamówienia składane są u tego dystrybutora, który oferuje korzystniejsze warunki cenowe.

M. W. (2) dowiedziała się o istnieniu spółki (...) na organizowanych corocznie targach. Na targach poznała również R. W. (1). Kontakty M. W. (2) i R. W. (1) ograniczają się do grzecznościowych spotkań w czasie targów.

Dowód: zeznania świadka M. W. (2) (k.4191-4191v, 4194).

Po podjęciu zatrudnienia w (...) oddziale spółki (...) czterej byli akwizytorzy spółki (...), a także pracownice, które wcześniej zatrudnione były w spółce (...), podjęli obowiązki pracownicze, które w dużej części pokrywały się z zakresem obowiązków w spółce (...). Do ich zadań należało wyszukiwanie klientów na rzecz nowego pracodawcy, składanie im aktualnych ofert obejmujących asortyment spółki (...), przyjmowanie i organizacja zamówień, a w przypadku kierowców także dostawa towarów.

Adresy, numery telefonów oraz dane kontaktowe klientów są powszechnie dostępne w Internecie. Poza tym dane tych przedsiębiorców udostępniane są na organizowanych corocznie targach. Żadna z osób zatrudnionych w spółce (...) po przejściu do spółki (...) nie otrzymała listy klientów, z którymi miały być utrzymywane kontakty handlowe, każdy pracownik starał się samodzielnie uzyskać jak najwięcej danych potencjalnych klientów, wykorzystując przede wszystkim Internet.

Ostatecznie krąg klientów, z którymi kontaktowali się zatrudnieni w spółce (...) pracownicy, pokrywał się w dużej części z bazą klientów spółki (...), ponieważ spółki te działały na tym samym rynku. Niektórzy zatrudnieni w spółce (...) pracownicy pozyskali dla tej spółki innych klientów, niż wcześniej obsługiwani przez nich klienci spółki (...), np. A. S. zawarła kontakty handlowe z nieznaną jej wcześniej firmą (...). D. R. (1) zastosował taką metodę, że zaopatrzył się w wizytówki spółki (...) oraz jeździł z nimi po całym terenie, przedstawiając ofertę tej spółki księgarniom i sklepom papierniczym.

dowód: zeznania świadka M. K. (k.4174-4175, 4179);

zeznania świadka R. S. (k.4187v-4188, 4194);

zeznania świadka A. S. (k. 4188v-4189v, 4194);

zeznania świadka M. S. (1) (k. 4257v, 4262);

zeznania świadka D. R. (2) (k. 4172v-4173, 4179);

zeznania świadka D. R. (1) (k. 4173-4173v, 4179);

zeznania świadka P. S. (k. 4260-4260v, 4262);

zeznania świadka T. B. (k. 4259v-4260, 4262).

Kierownik oddziału spółki (...) organizował pracę całego zespołu. R. W. (1) jest osobą ocenianą w środowisku bardzo wysoko za zdolności organizacyjne oraz umiejętność organizowania pracy w oddziale, a także biegłość w nawiązywaniu kontaktów między klientami i oddziałem. Na organizowanych corocznie targach R. W. (1) zazwyczaj skupiał wokół siebie największą ilość zainteresowanych zakupami klientów. Swoje umiejętności R. W. (1) wykorzystał w nowoutworzonym utworzonym oddziale spółki (...).

dowód: zeznania świadka G. L. (k. 4256-4257, 4262);

zeznania świadka Z. S. (k. 4257v-4258v, 4262);

zeznania świadka R. W. (2) (k. 4216-4218v, 4221).

Sąd zważył, co następuje:

Powódka – PHU (...) sp. z o.o. w M. – domaga się, po rozszerzeniu powództwa, zasądzenia od pozwanego R. W. (1) kwoty 20.000 zł, z czego 10.000 zł jako szkody w związku z utratą wartości przedsiębiorstwa oraz 10.000 zł jako części korzyści utraconych przez powódkę w latach 2010-2013, w kwocie po 31.25 zł za każdy rok, w odniesieniu do wskazanych w piśmie procesowym powódki z dnia 29 października 2015 r. osiemdziesięciu klientów powódki.

Powódka upatruje wyrządzenia jej przez pozwanego wskazanej szkody na skutek dopuszczenia się przez niego czynów nieuczciwej konkurencji z art. 3, art. 11 oraz art. 12 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503, ze zm.). Powódka zaznaczała przy tym, że w niniejszym procesie dochodzi naprawienia jedynie części szkody, albowiem pełny jej rozmiar ocenia na kwotę około 20.000.000 zł.

Podstawą prawną roszczenia powódki jest art. 18 ust. (...) ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (zwanej dalej u.z.n.k.), który wymienia cywilnoprawne roszczenia przysługujące przedsiębiorcy w razie popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji. Przepis ten stanowi że:

W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:

(...)) zaniechania niedozwolonych działań;

2) usunięcia skutków niedozwolonych działań;

3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;

4) naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych;

5) wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych;

6) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego – jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.

Przepis ten określa zatem katalog uprawnień podmiotu, któremu przysługuje legitymacja, wybór zaś z którego z tych uprawnień zechce skorzystać, należy do tego podmiotu.

Biorąc pod uwagę treść podnoszonych przez powódkę twierdzeń przedstawionych w pozwie i w dalszych pismach procesowych należało uznać, iż powódka domaga się naprawienia szkody, a zatem podstawę prawną jej roszczenia stanowi art. 18 ust. (...) pkt. 4 u.z.n.k. Powódka bowiem zarówno w treści pozwu, jak i w piśmie procesowym, w którym wystąpiła z nowym żądaniem obok dotychczasowego, jak też w uzasadnieniach tych pism procesowych, wskazuje na okoliczności dotyczące poniesionej przez nią szkody majątkowej, jak również naprowadza dowody na okoliczność jej wysokości.

Przesłankami roszczenia z art. 18 ust. (...) pkt. 4 u.z.n.k. są: po pierwsze – dokonanie czynu nieuczciwej konkurencji (jako czynu niedozwolonego), po drugie – zagrożenie lub naruszenie interesu przedsiębiorcy. Oceny, czy została spełniona pierwsza z wymienionych przesłanek, należy przy tym dokonywać w oparciu o znamiona danego czynu niedozwolonego. Przez "zasady ogólne", wskazane w art. 18 ust. (...) pkt 4 u.z.n.k. należy przy tym rozumieć przepisy kodeksu cywilnego dotyczące danego reżimu odpowiedzialności cywilnej.

Biorąc pod uwagę, iż w rozpoznawanej sprawie powódka zarzuciła pozwanemu dopuszczenie się czynów niedozwolonych nieuczciwej konkurencji określonych w art. 3, art. 11 oraz art. 12 u.z.n.k., uznać trzeba, iż powódka dochodzi swoich roszczeń w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c.).

Przed przystąpieniem do rozważań dotyczących poszczególnych zarzuconych pozwanemu przez powódkę czynów nieuczciwej konkurencji podkreślenia wymaga jeszcze, iż rozważania czy przesłanki z art. 18 ust. (...) pkt 4 u.z.n.k. zostały spełnione rozpocząć należy od ustalenia, czy doszło do dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, jeśli bowiem do czynu takiego niedoszło, bezprzedmiotowym jest badanie, czy czyn, który czynem nieuczciwej konkurencji nie jest, zagrażał lub naruszał interes danego przedsiębiorcy. Mieć przy tym również należy na uwadze przepisy ogólne kodeksu cywilnego o odpowiedzialności deliktowej, w szczególności w odniesieniu do winy sprawcy czynu nieuczciwej konkurencji jak i współsprawstwa, podżegania i pomocnictwa.

Powódka w pierwszej kolejności zarzucała pozwanemu, że to za jego przyczyną jej pracownicy złożyli wypowiedzenia umów łączących ich z powódką, czy to umów agencyjnych, czy to umów o pracę, upatrując w tym czynu nieuczciwej konkurencji określonego w art. 12 u.z.n.k.

Zgodnie z brzmieniem ust. (...) tego przepisu czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy,

z kolei ust. 2 stanowi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.

Przepisy te wprowadzają rozróżnienie na czyn polegający na określonych rodzajach zachowania się w stosunku do pracownika, lub innego podmiotu świadczącego pracę na rzecz przedsiębiorcy, zaś z drugiej strony na czyn polegający na określonych rodzajach zachowania się w stosunku do klienta przedsiębiorcy.

Podkreślenia wymaga przy tym, iż zarówno w przypadku czynu określonego w ust. (...), jak i czynu z ust. 2, sprawcy musi przyświecać szczególny rodzaj zamiaru, a mianowicie celem, który chce on osiągnąć musi być przysporzenie korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenie przedsiębiorcy. Nie będzie zatem stanowić czynu nieuczciwej konkurencji zachowanie się, które co prawda posiada znamiona określone w art. 12 u.z.n.k., jednakże którego sprawca nie dopuścił się we wskazanym celu, lecz czy to w innym celu, czy też bez jakiegokolwiek celu (wskazuje to nadto na umyślność czynów nieuczciwej konkurencji z art. 12 u.z.n.k.).

W art. 12 ust. (...) u.z.n.k. wśród znamion czynu niedozwolonego jako czynność sprawczą ustawodawca określa „nakłanianie”, a zatem dążenie za pomocą własnych zachowań do tego, aby inna osoba zachowała się w określony sposób. Osoba ta została ponadto skonkretyzowana jako osoba świadcząca na rzecz przedsiębiorcy pracę, czy to na podstawie stosunku pracy, czy też na innej podstawie. Osobą tą może być zatem zarówno pracownik przedsiębiorcy, jak i innych podmiot nie będący pracownikiem, który jednak świadczy pracę na rzecz przedsiębiorcy na podstawie umów cywilnoprawnych i wreszcie może być to inny przedsiębiorca świadczący jednoosobowo pracę na rzecz innego przedsiębiorcy. Dokładnie określone zostało też przez ustawodawcę zachowanie się osoby nakłanianej, które ma być zamierzonym efektem sprawcy, a mianowicie niewykonanie przez tą osobę umowy łączącej ją z przedsiębiorcą, lub też nienależyte wykonanie tej umowy.

Nie budzi zatem wątpliwości, iż w ramach tego czynu niedozwolonego mieścić się będzie nakłanianie do różnego rodzaju czynności sabotujących działalność przedsiębiorcy, od nieinformowania przedsiębiorcy o składanych mu ofertach, zdolności kredytowej kontrahenta, po nakłanianie do nielegalnego strajku. Nie jest przy tym konieczne, ażeby nakłanianie okazało się skuteczne – niedozwolone jest bowiem (i stanowi czyn nieuczciwej konkurencji) sama czynność nakłaniania do określonych zachowań [por. B. G., Ingerencja w stosunki umowne jako czyn nieuczciwej konkurencji, w: Prawo konkurencji, (...) t. 15, W. 2014]. Znamienne jest również to, że ustawodawca nie określa jako czynu nieuczciwej konkurencji nakłaniania do szczególnego rodzaju zachowania, jakim jest wypowiedzenie umowy. Kierowanie bowiem oferty pracy na korzystniejszych warunkach do pracowników konkurencyjnego przedsiębiorstwa należy do codziennej praktyki i pozostaje w zgodzie z zasadami prawidłowego funkcjonowania gospodarki rynkowej. Ponadto należy wskazać, iż podstawowym prawem pracownika jest podjęcie decyzji dla kogo i na jakich warunkach świadczy on pracę, a tym samym nakłanianie go do zmiany pracodawcy (odpowiednio do zmiany podmiotu, na rzecz którego świadczy on odpłatnie usługi na podstawie innego stosunku prawnego) należy uznać za, co do zasady, dozwolone (oczywiście o ile nie obejmuje nakłaniania do wypowiedzenia umowy w sposób niezgodny z jej treścią, a zatem bez zachowania warunków wypowiedzenia). O zasadności takiego wyniku wykładni omawianego przepisu przemawia, poza zasadami prawa pracy, również sposób uregulowania czynu nieuczciwej konkurencji z art. 12 ust. 2 u.z.n.k., o czym będzie jeszcze mowa poniżej.

Sytuacji takiej, tj. stypizowanej w art. 12 ust. (...) u.z.n.k., powódka upatrywała w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu powódka, na której spoczywał ciężar dowodu stosownie do art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. (wyjątek co do rozkładu ciężaru dowodu zawarty jest bowiem jedynie w art. 18a u.z.n.k., który nie znajduje w sprawie zastosowania, bowiem, dotyczy prawdziwości oznaczeń lub informacji umieszczanych na towarach albo ich opakowaniach lub wypowiedzi zawartych w reklamie) nie wykazała jednak, że zostały przez pozwanego zrealizowane znamiona czynu nieuczciwej konkurencji określonego w art. 12 ust. (...) u.z.n.k. Na zrealizowanie tych znamion nie wskazuje żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów, a w szczególności z zeznań przesłuchanych w charakterze świadków byłych pracowników i agentów powódki. Żaden z pracowników czy też akwizytorów nie zeznał, ażeby pozwany nakłaniał go do niewykonywania, czy też do nienależytego wykonywania umowy łączącej go z powódką. Żaden ze wskazanych świadków nie zeznał, ażeby pozwany nakłaniał go do niewykonywania jego obowiązków pracowniczych, czy też obowiązków określonych umową agencyjną, bądź też, żeby wykonywał je w sposób nienależyty. Co więcej z ich zeznań, jak również z zeznań pozostałych świadków przesłuchanych w sprawie nie wynikało nawet, ażeby pozwany w okresie przed wypowiedzeniem przez pracowników i agentów powódki łączących ich umów, nakłaniał te osoby do złożenia wypowiedzenia.

Jeżeli nawet pozwany mówił tym osobom o możliwości podjęcia pracy dla spółki (...), to czynił to w okresie, w którym osób tych nie łączyła już żadna umowa z powódką, która wypowiedziała im umowy ze skutkiem natychmiastowym na początku lipca 2010 r. Tym niemniej, nawet gdyby pozwany nakłaniał pracowników powódki do wypowiedzenia umowy o pracę (czy agentów do wypowiedzenia umów agencyjnych), czego powódka nie zdołała wykazać, to i tak dopóki nie nakłaniał by ich, aby uczynili to w sposób niezgodny z umowami lub ustawą, czyn taki nie stanowiłby czynu nieuczciwej konkurencji.

Zupełnie nieuzasadnione - w kontekście ewentualnego popełnienia przez pozwanego jakiegokolwiek czynu nieuczciwej konkurencji - jest powoływanie się przez powódkę w niniejszym procesie na fakt wystawienia w dniu 30 lipca 2010 r. faktury VAT, potwierdzającej sprzedaż dokonaną przez spółkę (...), która została podpisana przez pracownicę powódki A. N. (1) (pracownicy tej powódka nie powołała jako świadka w niniejszej sprawie). Powódka wywodziła, że fakturę tą w imieniu spółki (...) jej pracownica wystawiła będąc jeszcze stosunku pracy z powódką. W oparciu o ten fakt powódka domniemuje, że pracownicy powódki, będąc jeszcze w stosunku pracy z powodową spółką (...), już świadczyli pracę na rzecz konkurencyjnej spółki (...). Abstrahując od tego, że brak jest podstaw do konstruowania takiego domniemania w oparciu o jedną fakturę VAT (tym bardziej, że w treści faktury jako osoba wystawiająca wpisana jest M. B., jedynie podpis – nie wiadomo w jakiej dacie – złożyła „A. N.”) wskazać trzeba, że powódka nie wyjaśniła, jaki miałby być związek wystawienia tej faktury z ewentualnymi czynami pozwanego. Pozwany nie ponosi odpowiedzialności za zachowania pracowników spółki (...), czy też zatrudnionych w tej spółce akwizytorów. Nawet jeżeli osoby te popełniłyby czyny, który mogłyby być kwalifikowane jako czyny nieuczciwej konkurencji, nie byłoby to podstawą do uwzględnienia niniejszego powództwa, skierowanego przeciwko pozwanemu.

Przechodząc do czynu nieuczciwej konkurencji stypizowanego w art. 12 ust. 2 u.z.n.k. należy wskazać, iż w tym przypadku kategoria zachowań się klientów przedsiębiorcy – a zatem podmiotów, wobec których skierowana jest czynność sprawcza polegająca na "nakłanianiu", podejmowana przez sprawcę czynu nieuczciwej konkurencji, została uregulowana w sposób odmienny – szerszy. Obejmuje ona, poza "nakłanianiem do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy", również "nakłanianie do rozwiązania umowy" z przedsiębiorcą. Ustawodawca ujmuje przy tym "rozwiązanie umowy" w sposób szeroki, milcząc na temat sposobu rozwiązania umowy. Należy zatem przyjąć, że czynem nieuczciwej konkurencji będzie w tym przypadku nakłanianie klienta (podmiotu, na rzecz którego przedsiębiorca spełnia określone świadczenia w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej) do rozwiązania umowy z przedsiębiorcą w jakikolwiek sposób – np. wypowiedzenie, odstąpienie, zerwanie.

Powódka nie sprostała ciężarowi dowodu również w tym zakresie i nie wykazała, ażeby pozwany dokonał czynu określonego w art. 12 ust. 2 u.z.n.k. Co więcej z zebranego w sprawie materiału dowodowego w żaden sposób nie wynikało, ażeby pozwany w ogóle kontaktował się z podmiotami, które łączyła umowa z powódką. O ile bowiem strona powodowa wykazała, że określone podmioty były jej klientami – kontrahentami, o tyle nie wykazała, ażeby łączyła ją z nimi jakakolwiek stała umowa. Z zeznań świadków – byłych kontrahentów powódki – wynikało natomiast wprost, że taka umowa dotycząca stałej współpracy z powódką ich nie łączyła, zaś wszystkie umowy sprzedaży zawierane były ad hoc, nadto po wielokroć dokonywali oni zakupów zamiennie u różnych podmiotów, konkurencyjnych w stosunku do powódki. Zeznawali przy tym, że kwestie personalne nie miały dla nich jako dla przedsiębiorców znaczenia przy podejmowaniu decyzji, przy dokonywaniu zakupów kierowali się bowiem tym, czyja oferta była dla nich korzystniejsza. Zdecydowana większość jako kryterium przyjmowała przy tym kryterium ceny, brane były jednak pod uwagę również inne okoliczności, takie jak na przykład: dostępność towaru, różnorodność asortymentu, sposób zamawiania towaru, warunki dostawy towaru. W 2010 r. oferta konkurencyjnej spółki (...) była dla nich z jakiejś przyczyny korzystniejsza od oferty powódki i na przyczyny te w swoich zeznaniach świadkowie ci wskazywali.

Świadkowie zeznawali również, że pozwany cieszył się w środowisku branżowym dobrą opinią jako sprawny organizator i handlowiec, tym niemniej, nawet gdyby hipotetycznie przyjąć (co nie zostało wykazane przez powódkę), że zarówno wypowiedzenie umów przez pracowników i agentów, jak też zmiana hurtowni przez dotychczasowych kontrahentów powódki, wynikały z opinii, jaka krążyła o pozwanym, jego charyzmy i doświadczenia zawodowego, które miałyby spowodować pójście za jego przykładem w sytuacji, gdy złożył wypowiedzenie umowy z powódką, to i tak nie sposób uznać tego za czynność "nakłaniania", bowiem czynność ta wymaga aktywnego działania sprawcy. Przyjęcie odmiennego poglądu za zasadny skutkowałoby niedorzecznym wnioskiem, że pracownik (agent) cieszący się dobrą opinią i sympatią wśród współpracowników i przedsiębiorców w branży, staje się niejako przypisany do swojego dotychczasowego pracodawcy (zleceniodawcy) i pozbawia się go wolności wyboru pracodawcy (zleceniodawcy).

Przechodząc do kolejnego czynu nieuczciwej konkurencji zarzucanego przez powódkę pozwanemu - czynu z art. 11 u.z.n.k - należy wskazać, że zgodnie z ust. (...) tego przepisu, czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy, z kolei zgodnie z ust. 2 przepis ust. (...) stosuje się również do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego – przez okres trzech lat od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy.

Przepisy te statuują normę zakazującą dokonywania określonych czynności, scharakteryzowanych jako przekazanie, ujawnienie, wykorzystanie, nabycie od osoby nieuprawnionej cudzych informacji będących tajemnicą przedsiębiorstwa, ponadto czyn taki stanowi czyn nieuczciwej konkurencji tylko w sytuacji, w której zagraża lub narusza interesowi przedsiębiorcy.

O ile sposób określenia czynności sprawczych przez ustawodawcę jest jasny i nie budzi wątpliwości, które z czynności są zakazane, a które nie, o tyle szerszego wyjaśnienia wymaga, czym jest przedmiot czynności sprawczej, a zatem czym jest tajemnica przedsiębiorstwa.

Przez tajemnicę przedsiębiorstwa u.z.n.k. rozumie nieujawnione do wiadomości publicznej informacje o charakterze technicznym, organizacyjnym lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, które określać można zbiorczym terminem poufne informacje lub tajemnice przedsiębiorstwa. Ochroną przewidzianą w art. 11 u.z.n.k. objęte są jedynie informacje poufne (niejawne). Nie oznacza to jednak, że za tajemnice przedsiębiorstwa można uznać jedynie sekrety, którymi dysponuje jeden przedsiębiorca (podmiot gospodarczy). Informacja nie traci swego poufnego charakteru, gdy stanowi ona mienie więcej niż jednego przedsiębiorcy – czy to wskutek dokonania paralelnych innowacji, czy też gromadzenia podobnych danych (np. list klientów na tym samym rynku) przez kilka podmiotów gospodarczych. Poufne informacje mogą być też kontrolowane przez kilka podmiotów wskutek nabycia ich w dobrej wierze od nieuprawnionego albo kooperacji między niezależnymi podmiotami [por. S./G., komentarz do art. 11 u.z.n.k., w: red. J. S., Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, W. 2013].

Należy przy tym wskazać, że informacja nieujawniona do wiadomości publicznej traci ochronę prawną, gdy każdy przedsiębiorca (konkurent) może się o niej dowiedzieć drogą zwykłą i dozwoloną, a więc np. gdy pewna wiadomość jest przedstawiona w pismach fachowych lub gdy z towaru wystawionego na widok publiczny każdy fachowiec może poznać metodę, jaką zastosowano [por. wyrok SN z 3.10.2000 r., sygn. I CKN 304/00, OSNC 2001, Nr 4, poz. 59]. Podkreślić przy tym należy, że według Porozumienia w sprawie Handlowych Aspektów Praw Własności Intelektualnej ( (...) of (...)) informacja może zostać uznana za jawną, jeśli jest „łatwo dostępna dla osób z kręgów, które normalnie zajmują się tym rodzajem informacji”.

Przekładając powyższe na grunt niniejszej sprawy w pierwszej kolejności należy wskazać, iż na rozprawie dnia 14 lipca 2015 r. pełnomocnik powódki oświadczył, że według powódki tajemnicą jej przedsiębiorstwa jest: wykaz klientów, poziom sprzedaży, asortyment, poziom cen, stosowana marża, upusty dla danego klienta, organizacja przedsiębiorstwa, dane kontaktowe. Mając na uwadze przedstawione wyżej argumenty spośród tych rodzajów informacji nie można uznać za tajemnicę przedsiębiorstwa wykazu klientów, albowiem będące klientami powódki księgarnie, sklepy papiernicze, bądź sklepy z akcesoriami szkolnymi i biurowymi mogą zostać łatwo odnalezione w Internecie bądź w książkach telefonicznych. W interesie każdego z tych przedsiębiorców jest ujawnienie na rynku informacji o prowadzonej działalności gospodarczej, a nie ukrywanie faktu swojego istnienia. Ponadto tego rodzaju podmioty, prowadzące działalność w mniejszych miejscowościach, charakteryzują się tym, że uzyskanie informacji o ich istnieniu jest łatwe i możliwe w sposób legalny już przez sam przejazd do takiej miejscowości oraz rozpytanie mieszkańców o znajdujące się w danej miejscowości sklepy papiernicze bądź księgarnie. Co więcej, jak wynikało z zeznań tak byłych kontrahentów powódki, jak i jej konkurentów, podmioty w branży znają się z targów, konkurencyjne hurtownie w istocie zaopatrują ten sam krąg klientów, zaś klienci korzystają z usług różnych hurtowni. Ponadto nie sposób uznać za tajemnicę przedsiębiorstwa danych kontaktowych do przedsiębiorców będących klientami powódki, bowiem również dane te znajdują się w Internecie czy też w książkach telefonicznych.

Z materiału dowodowego wynika co prawda, że dotychczasowi klienci powódki zaczęli zawierać umowy ze spółką (...), której pracownikiem został pozwany, tym niemniej z materiału tego nie wynika, ażeby pozwany wykorzystał informacje, które rzeczywiście stanowiły tajemnicę przedsiębiorstwa powódki. Podkreślić bowiem raz jeszcze trzeba, iż informacja o istnieniu danego podmiotu (w szczególności takiego rodzaju jak księgarnia, czy sklep papierniczy) sama przez się nie ma zdolności do tego, ażeby stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa, podobnie jak powszechnie dostępne dane kontaktowe do takiego podmiotu (jak już wspomniano trudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której przedsiębiorca, w szczególności zajmujący się handlem, ukrywa dane pozwalające na skontaktowanie się z nim).

Co do innych informacji, które według powódki stanowiły tajemnicę jej przedsiębiorstwa, powódka nie sprostała ciężarowi udowodnienia, że pozwany informacje takie przekazał, ujawnił, wykorzystał, czy też nabył od osoby nieuprawnionej. Powódka nie wykazała zatem, że powód w ogóle dokonał tego czynu w stosunku do tych informacji, które mogą stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa. W szczególności faktu takiego nie można wywnioskować w oparciu o fakt, iż dotychczasowi klienci zaczęli zawierać umowy z nowym pracodawcą pozwanego. W tym zakresie powódka nie wykazała bowiem, że oferta spółki (...) skierowana do kontrahentów była efektem przekazania jej informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa powódki przez pozwanego, a nie efektem skutecznego konkurowania w ramach uczciwej konkurencji.

Trzecim czynem nieuczciwej konkurencji, który powódka zarzucała pozwanemu, był czyn z art. 3 u.z.n.k. Zastosowanie jako samodzielna podstawa deliktu może mieć przy tym jedynie art. 3 ust. (...) u.z.n.k., albowiem w ust. 2 przepis ten przykładowo wymienia czyny nieuczciwej konkurencji, które zostały szczegółowo uregulowane w przepisach rozdziału 2 u.z.n.k.

Zgodnie z art. 3 ust. (...) u.z.n.k. czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta. Przepis ten statuuje klauzulę generalną u.z.n.k., która interpretowana jest zawsze w konkretnych okolicznościach danej sprawy i pozwala na ustalenie, czy dany czyn, mimo że nie wyczerpuje znamion któregokolwiek czynu nieuczciwej konkurencji określonego w rozdziale 2 u.z.n.k., to stanowi jednak czyn nieuczciwej konkurencji z uwagi na to, że jest sprzeczny z prawem, lub też z uwagi na to, że jest sprzeczny z dobrymi obyczajami. Ponadto spełniona jedna z tych alternatywnych przesłanek musi być w koniunkcji z jedną z innych alternatywnych przesłanek, a mianowicie z przesłanką naruszenia lub zagrażania interesowi innego przedsiębiorcy, lub też przesłanką naruszania lub zagrażania interesowi klienta.

Analizując przytoczony przepis należy wskazać, iż przesłanka sprzeczności z prawem nie budzi wątpliwości interpretacyjnych. Powódka nie wykazała, ażeby pozwany dokonał czynów sprzecznych z prawem z art. 11 i art. 12 u.z.n.k., jak również nie naprowadzała swoimi twierdzeniami i wnioskami dowodowymi postępowania w kierunku ewentualnego naruszenia przez pozwanego innych przepisów prawa, czy chociażby postanowień umowy, która łączyła ją z pozwanym, a w konsekwencji na okoliczność niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań umownych, przy czym należy zaznaczyć, że z materiału dowodowego nie wynika, ażeby powódka i pozwany dokonali zmiany umowy zawartej w 1997 r. poprzez wprowadzenie do niej klauzuli o zakazie konkurencji, o jakiej mowa w art. 764 6 § (...) k.c. Tym samym z ustalonego stanu faktycznego, jak i z wyżej poczynionych rozważań nie wynika, ażeby zachowanie pozwanego było sprzeczne z prawem.

Przechodząc do kwestii zarzutu sprowadzającego się do ewentualnego naruszenia zachowaniem się pozwanego dobrych obyczajów należy w pierwszej kolejności wskazać, iż powódka w istocie obyczajów takich nie skonkretyzowała. W uzasadnieniu pozwu podnosiła jedynie, iż zachowanie się pozwanego było wobec niej nielojalne. Sam fakt rezygnacji ze współpracy po czternastu latach pracy nie może być uważany za działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami, zaś innych działań po stronie pozwanego, w szczególności polegających na nakłanianiu innych osób do jakichkolwiek zachowań, powódka nie udowodniła. Sąd przyjął zatem, nie znajdując na podstawie materiału dowodowego żadnych dobrych obyczajów, które zachowanie pozwanego by naruszało, iż oskarżenie powódki, oparte na art. 3 ust. (...) u.z.n.k., sprowadza się do zarzucenia pozwanemu nielojalnego zachowania się, które w jej ocenie stanowi naruszenie dobrych obyczajów.

W ocenie Sądu powódka nie wykazała w szczególności, ażeby zachowanie pozwanego było nielojalne. Podkreślenia bowiem wymaga, że każdy podmiot ma swobodę wyboru kontrahenta, na którego rzecz chce świadczyć usługi, o ile w danych okolicznościach nie wzbraniają mu tego przepisy szczególne, czy też postanowienia łączącej go ze stroną umowy (np. zakaz konkurencji). Odpowiednio w odniesieniu do pracowników mówić tu można o swobodzie wyboru pracodawcy przez pracownika, określanej też niekiedy jako wolność pracy.

Z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wynikało, ażeby pozwany dokonał wypowiedzenia łączącej go z powódką umowy z 1997 r. w sposób niezgodny z jej postanowieniami, co więcej okoliczność, iż złożył wypowiedzenie z zachowaniem miesięcznego okresu nie była nawet w sprawie między stronami sporna. Podkreślenia również po raz kolejny wymaga, iż przeprowadzone dowody nie wskazują na to, żeby pozwany w którymkolwiek momencie związany był z powódką klauzulą o zakazie konkurencji, o jakim mowa w art. 764 6 § (...) k.c. Ponadto należy zwrócić uwagę na to, iż z zeznań świadków – byłych pracowników i agentów powódki – wynika, że wypowiedzenie przez pozwanego (jak też pozostałych agentów i pracowników) umowy nie nastąpiło nagle, lecz wynikało z ogólnie pogarszającej się sytuacji w spółce co do zasad współpracy (pracy) i wynagradzania za usługi (pracę). Powyższe wskazuje na to, że nie było tak, iż pozwany chciał podjąć zatrudnienie u podmiotu konkurencyjnego, sytuacja przedstawiała się inaczej : pozwany był zmęczony długoletnim zatrudnieniem, brakiem urlopów, pogarszającym się warunkami pracy (związanymi z konfliktami na tle sposobu funkcjonowania oddziału (...) z R. M.), dlatego podjął decyzje o odejściu ze spółki (...). W tej sytuacji zachowanie polegające na poszukiwaniu korzystniejszych warunków zatrudnienia nie może być uznane za zachowanie nielojalne i naruszające dobre obyczaje. Nie narusza również dobrych obyczajów podjęcie zatrudnienia u konkurenta powódki, brak jest bowiem podstaw (w przypadku, gdy dana osoba nie jest związana klauzulą o zakazie konkurencji) do przyjęcia, że pracownik, czy podmiot świadczący pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej, nie może nadal działać w branży, w której działał wcześniej.

Szczególnego podkreślenia wymaga nadto, iż przedsiębiorcy będący konkurentami na danym rynku są konkurentami nie tylko w odniesieniu do rynku towarów czy usług, które oferują, ale są również konkurentami na rynku pracy, na którym konkurują o pracowników. Co więcej konkurencja taka jest pożądana przez ustawodawcę, albowiem, czego zdaje się nie dostrzegać powódka, zakazane nie są czyny konkurencji, a jedynie czyny nieuczciwej konkurencji.

Sąd nie znalazł zatem podstaw, do stwierdzenia, że pozwany naruszył dobre obyczaje, a w konsekwencji dokonał czynu nieuczciwej konkurencji z art. 3 ust. (...) u.z.n.k.

W stanie faktycznym niniejszej sprawy, mając na uwadze fakt, iż powódka naprowadzała twierdzenia i dowody przede wszystkim odnoszące się nie do zachowania się pozwanego, ale do zachowania się innych osób, w szczególności do osób z zarządu spółki (...), byłych agentów powódki i jej byłych pracowników, należało odnieść się również do ewentualnego czynu pozwanego, mogącego polegać na podżeganiu do dokonania czynów nieuczciwej konkurencji określonych w art. 3, art. 11 i art. 12 u.z.n.k.

Również wobec tak postawionych zarzutów powódka nie sprostała ciężarowi dowodu, nie wykazała bowiem, że pozwany w stosunku do którejkolwiek z tych osób dokonał czynności podżegania, a zatem, że swoim zachowaniem zmierzał do tego, aby dana osoba dokonała czynu nieuczciwej konkurencji. Żaden świadek, któremu Sąd dał wiarę, nie zeznał, ażeby on sam, czy też inna osoba była podżegana przez pozwanego do takiego zachowania się, które mogłoby zostać uznane za czyn nieuczciwej konkurencji.

Mając na względzie powyższe rozważania Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia powództwa, pozwany nie popełnił bowiem żadnego z czynów nieuczciwej konkurencji, które zarzuca mu powódka. W tym stanie rzeczy powództwo zostało oddalone.

Stan faktyczny sprawy ustalony został w oparciu o dowody z dokumentów, z zeznań świadków oraz dowód z przesłuchania stron, w tym za powódkę prezesa zarządu J. M..

Każda ze stron powołała świadków w celu udowodnienia swoich twierdzeń. Rozstrzygnięcie niniejszej sprawy sprowadzało się do dokonania oceny zeznań świadków i innych załączonych do akt sprawy dowodów oraz ustalenia na ich podstawie, czy pozwany popełnił jakichkolwiek z czynów nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § (...) k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału" (a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności - por. wyrok SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5-6, poz. (...)).

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd poddał więc całościowej ocenie zebrany materiał dowodowy, oceniając kolejno wiarygodność i moc poszczególnych dowodów, w kontekście innych środków dowodowych, składających się na całość materiału dowodowego.

Istotne dla sprawy okoliczności faktyczne ustalone zostały przede wszystkim w oparciu o dowody zeznań świadków. Zeznania te uzupełniały dowody z dokumentów, z których część - spośród dokumentów załączonych do akt niniejszego postępowania - miała znaczenie dla udowodnienia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Najistotniejsze znaczenie miały przy tym dokumenty, które bezpośrednio dotyczyły pozwanego, a zatem umowa z 1997 r., którą zawarł z powódką, zaświadczenie z ewidencji działalności gospodarczej oraz pismo obejmujące oświadczenie o wypowiedzeniu umowy z 1997 r. Pozostałe dowody z dokumentów pozwalały jedynie na uszczegółowienie zeznań świadków, w szczególności dokumenty takie jak umowy łączące świadków – byłych pracowników i agentów powódki – z powódką, ich pisemne oświadczenia oraz złożone przez nich wypowiedzenia umów zawartych z powódką. Autentyczność tych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron ani też nie budziła wątpliwości Sądu.

Odnosząc się do dowodów z zeznań świadków należy wskazać, iż Sąd przesłuchał w sprawie 22 świadków, z których zeznań wyłaniał się spójny obraz stanu faktycznego. Przesłuchani zostali wszyscy powołani przez stronę powodową świadkowie, co do których powódka podtrzymała wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z ich przesłuchania. Powyższe potwierdził na rozprawie w dniu 18 lutego 2016 r. pełnomocnik powódki stwierdzając, że w sprawie nie został już do przesłuchania żaden świadek, ponieważ wnioski dowodowe dotyczące powołanych w pozwie i nieprzesłuchanych do tej pory świadków zostały cofnięte (karta 4346).

Zeznania świadków były ze sobą zasadniczo zgodne, natomiast pojawiające się w nich nieliczne rozbieżności wynikały z jednej strony z upływu czasu, z drugiej zaś z tego, w jaki sposób każdy ze świadków postrzegał dane okoliczności, co zazwyczaj czynił przez pryzmat własnych poglądów i doświadczeń (co dotyczyło w szczególności zeznań G. L. i Z. S. – konkurentów i powódki, i spółki (...)).

Z uwagi na różne role, jakie pełnili świadkowie podczas opisywanych zdarzeń, można ich podzielić na kilka grup, które zostaną kolejno omówione.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zeznań małżonki pozwanego M. W. (1). Mimo tego, że moc dowodowa zeznań M. W. (1) była obniżona poprzez fakt łączącego ją z pozwanym stosunku małżeństwa, tym niemniej, zwiększała ją okoliczność, iż jako kierownik pracowników wykonujących pracę w siedzibie oddziału powódki w S. miała bezpośredni kontakt z centralą w M., jak również miała ogólny widok na całą sytuację oddziału powódki. Jej zeznania należy ocenić jako wiarygodne uwagi na spójność z zeznaniami innych świadków, w szczególności pracownic powódki, będących jej podwładnymi. Zeznania M. W. (1) oraz tych osób wykazują szereg zbieżnych szczegółów, dotyczących sytuacji w spółce, przyczyn narastającego niezadowolenia pracowników, konfliktu na tle rozliczania tzw. "targetów". Wobec tak daleko idących zbieżności w zeznaniach świadków, dotyczących w zasadzie wszystkich relacjonowanych przez świadków faktów, nie sposób uznać zeznań M. W. (1) za niewiarygodne.

Drugą grupę świadków stanowiły pracownice biurowe i pracownik powódki, zatrudnieni w (...) oddziale jej przedsiębiorstwa: M. K., R. S., A. S., M. S. (1), I. D. oraz A. K.. Te osoby były obce w stosunku do stron procesu (pozwanego oraz osób pełniących funkcje w zarządzie powódki), jak również były bezpośrednimi świadkami okoliczności, o których zeznawały, co przesądzało o niemałej mocy dowodowej ich zeznań. Co więcej zeznania tych świadków należy uznać za wiarygodne z uwagi na ich zbieżność, świadkowie złożyli bowiem zeznania korelujące ze sobą jak i z zeznaniami M. W. (3), akwizytorów-agentów, a także klientów powódki.

Z zeznań tych osób nie wynikało w żaden sposób, ażeby pozwany dopuścił się jakiegokolwiek czynu nieuczciwej konkurencji. Każdy ze świadków przedstawił motywację, która kierowała nim przy wypowiadaniu umowy o pracę z powódką, która – podobnie jak w przypadku akwizytorów – sprowadzała się do niesatysfakcjonujących warunków zatrudnienia oferowanych przez powódkę, w szczególności płacy, pogarszającej się atmosfery w pracy, a także coraz gorszych warunków sprzedaży oferowanych przez powódkę wobec klientów, co zostało przez świadków zgodnie ocenione jako jeden z czynników wpływających na spadek efektywności ich pracy, a więc również w przyszłości na spadek ich wynagrodzenia. Wymowa zeznań świadków z omawianej grupy, w zakresie odnoszącym się do przyczyn złożenia wypowiedzenia umów o pracę, sprowadza się do wyrażonej przez jedną z pracownic myśli, zgodnie z którą "pracownik to nie niewolnik", może w każdej chwili skorzystać, tak samo jak pracodawca, z uprawnienia do wypowiedzenia umowy o pracę. Żaden ze świadków nie potwierdził tego, że w pozwany w jakikolwiek sposób "nakłaniał" świadka do nienależytego wykonywania umowy o pracę, czy też do zmiany pracodawcy (przypomnieć trzeba, że to ostatnie działanie nie zostało uznane przez ustawodawcę za czyn nieuczciwej konkurencji).

W zakresie faktów dotyczących warunków sprzedaży, jakie powódka oferowała klientom, na podkreślenie zasługuje zbieżność zeznań świadków z omawianej grupy z zeznaniami świadków - klientów powódki. Obie grupy świadków zwracały uwagę na pogarszające się na przestrzeni 2010 roku warunki sprzedaży po stronie powodowej spółki, w szczególności świadkowie wskazywali na gorsze warunki dotyczące transportu zamawianych towarów oraz braki towarowe w magazynie. Mając na uwadze, że fakty te potwierdzone zostały zarówno przez pracowników, jak i klientów powódki, nie sposób przyjąć, iż nie miały one miejsca w rzeczywistości.

Trzecią grupę świadków stanowili akwizytorzy – agenci powódki: D. R. (2), D. R. (1), P. S., T. B.. Podobnie jak świadkowie z wcześniej omówionej grupy osoby te były obce w stosunku do obu stron procesu, co pozytywnie wpływało na moc dowodową ich zeznań, byli oni przy tym również bezpośrednimi świadkami sytuacji w oddziale (...) przedsiębiorstwa powódki. Świadkowie ci byli jednocześnie istotnym środkiem dowodowym pozwalającym stwierdzić, czy byli oni "nakłaniani" przez pozwanego do niewykonywania lub nienależytego wykonywania umowy z powódką, jak również jedynym środkiem dowodowym pozwalającym na ustalenie ich motywacji, która popchnęła ich do wypowiedzenia umów z powódką. Zeznania ich były przy tym zgodne tak ze sobą, jak i z pozostałymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami, co przesądzało o ich wiarygodności. Zaznaczenia wymaga, że żaden z nich nie wskazał, ażeby pozwany nakłaniał go do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy (ani nawet do wypowiedzenia umowy, co nie stanowiłoby i tak czynu nieuczciwej konkurencji). Żaden z nich nie zeznał również niczego, co mogłoby pozwolić powódce na wykazanie przesłanek dokonania przez pozwanego innych czynów nieuczciwej konkurencji. Świadkowie ci również zgodnie twierdzili, że podstawową okolicznością, która skłoniła ich do złożenia wypowiedzeń, były niesatysfakcjonujące warunki współpracy z powódką, a w szczególności brak prawa do urlopu wypoczynkowego. Bezpośrednim zdarzeniem, które spowodowało wypowiedzenie umów, była propozycja aneksu do umowy zmieniająca warunki wynagradzania. Fakt ten podkreślany był zarówno w zeznaniach świadków akwizytorów, jak i w zeznaniach pracowników tworzących wcześniej omawianą grupę świadków. Zeznania świadków - akwizytorów należy uznać za zgodne z prawdą również na tej podstawie, że znajdują one logiczne uzasadnienie w świetle całej sytuacji faktycznej, jaka miała miejsce. W szczególności nie budzi żadnej wątpliwości, że zatrudnienie na podstawie umowy o pracę, a taką formę zatrudnienia oferowała spółka (...), jest - przy porównywalnym poziomie wynagrodzenia - korzystniejsze niż współpraca w ramach umowy agencyjnej, a na takich z kolei zasadach świadkowie współpracowali z powódką.

W dalszej kolejności ocenie podlegają zeznania pracownika powódki zatrudnionego w centrali w M. na stanowisku dyrektora: R. W. (2). Tak samo jak poprzedni świadkowie również ten świadek był obcy dla stron (obecnie świadek nie jest zatrudniony w powodowej spółce), był on również bezpośrednim obserwatorem okoliczności, o których zeznawał. Świadek opisał widziany z zewnątrz – w stosunku do osób związanych z oddziałem powódki w S. – obraz sytuacji, wskazywał nadto na ogólną sytuację przedsiębiorstwa. Świadek nie potwierdził tego, że pozwany miałby któregokolwiek z pracowników czy też akwizytorów nakłaniać do nienależytego wykonywania umowy z powódką, czy też do złożenia wypowiedzenia umowy. Z zeznań tego świadka nie wynikało, ażeby pozwany dopuścił się jakiegokolwiek czynu nieuczciwej konkurencji, co więcej świadek zeznał, że w istocie każdy z dystrybutorów działających na terenie województwa (...) kieruje ofertę do tych samych klientów. To stwierdzenie wyraźnie wspiera tezę, iż pozwany czynu nieuczciwej konkurencji się nie dopuścił. Wiarygodność zeznań tego świadka, poza faktem, iż były spójne z pozostałymi dowodami, dodatkowo wzmacniał fakt, iż posiadał on znaczne doświadczenie w branży.

Kolejną grupę świadków stanowili świadkowie ze strony spółki (...), a zatem jej prezes zarządu W. A. i jego małżonka P. A.. Moc dowodową zeznań tych świadków zmniejszał fakt, iż są oni reprezentantami konkurującego z powódką przedsiębiorcy, a ponadto świadkowie - jak wynika z ich wypowiedzi - odnosili wrażenie, iż dowody naprowadzane przez powódkę zmierzają w istocie do wykazania po ich stronie winy w tym, że pracownicy spółki (...) znaleźli zatrudnienie w spółce (...). Tym niemniej bezpośrednio uczestniczyli oni w takich zdarzeniach, jak złożenie oferty pracy pozwanemu, a następnie rekrutacja pracowników do (...) oddziału spółki (...), w której uczestniczyli m.in. świadkowie - byli pracownicy powódki. Świadkowie opisali również cały proces tworzenia oddziału spółki (...) w S., motywy jego utworzenia, które, jak zaznaczył W. A., były ściśle ekonomiczne. Wiarygodność ich zeznań wywodzi się przede wszystkim z tego, iż były one spójne z pozostałymi przeprowadzonymi w sprawie dowodami. Z zeznań tych świadków również nie wynikało, ażeby pozwany dokonał jakiegokolwiek czynu nieuczciwej konkurencji.

Następną w kolejności grupę świadków stanowili klienci (w chwili przesłuchiwania już byli klienci) (...) oddziału powódki. Moc dowodowa ich zeznań była największa spośród wszystkich przesłuchanych świadków, albowiem nie tylko byli oni całkowicie obcy w stosunku do stron procesu, ale ponadto nie byli konkurentami powódki, ani też spółki (...), natomiast to o nich powódka konkurowała. Co więcej byli oni bezpośrednimi świadkami zdarzeń, które mogłyby wskazywać na dokonanie czynu nieuczciwej konkurencji przez pozwanego, polegającego na "nakłanianiu" ich do rozwiązania umów z powódką. Co istotne nic takiego z ich zeznań nie wynikało, co więcej wprost zeznali oni, że z powódką nie łączyła ich żadna umowa stałej współpracy, a wszystkie towary kupowali od niej ad hoc. Ponadto przedstawili motywy, które kierowały nimi, gdy rezygnowali z usług powódki, a zaczęli zawierać umowy ze spółką (...), w szczególności wprost wskazali, że nie kierowały nimi żadne względy personalne, lecz kierowali się istotnymi dla nich względami gospodarczymi. Zeznania tej grupy świadków były spójne nie tylko między sobą, ale również spójne z całym obrazem stanu faktycznego, jaki wyłaniał się również z pozostałych przeprowadzonych dowodów, nie było zatem podstaw do odmówienia ich wiarygodności.

Ostatnią grupę świadków stanowili inni przedsiębiorcy – konkurenci zarówno powódki, jak i spółki (...): G. L. i Z. S.. Moc dowodową jej zeznań należy ocenić jako mniejszą niż świadków-klientów, po pierwsze z uwagi na fakt konkurowania na rynku zarówno z powódką, jak i z obecnym pracodawcą pozwanego, jak również z uwagi na fakt, że co do okoliczności stanowiących znamiona czynów nieuczciwej konkurencji zarzucanych pozwanemu byli jedynie świadkami pośrednimi. Co prawda wynikało z ich zeznań, iż dla nich - jako osób postrzegających istotny dla sprawy ciąg zdarzeń "z boku" - sytuacja jaka miała miejsce, a zatem to, że większość pracowników powódki wypowiedziała umowy i zawarła w krótkim czasie umowy z konkurentką, mogła wyglądać na „kradzież pracowników”, tym niemniej z zeznań tych świadków nie wynikało, ażeby jakikolwiek czyn nieuczciwej konkurencji został rzeczywiście dokonany przez pozwanego. Świadkowie ci nie uczestniczyli bezpośrednio w zdarzeniach, jakie nastąpiły w (...) oddziale powódki, całą sytuację ocenili obserwując skutki wypowiedzenia przez pracowników i akwizytorów umów łączących ich z powódką (skutkiem takim było przejście niemal całej załogi (...) oddziału spółki (...) do spółki (...)), świadkowie nie znali jednak motywów, jakimi kierowały się osoby składające wypowiedzenia, ani ich relacji z pozwanym. Dlatego też ich zeznania wskazują nie tyle na fakty, jakie miały miejsce, ale stanowią wynik oceny tych faktów, dokonanej w oparciu o analizę zaistniałej sytuacji. Nie sposób przyjąć w oparciu o zeznania któregokolwiek z tych świadków, że pozwany popełnił jakichkolwiek czyn nieuczciwej konkurencji.

Na ostatniej rozprawie przeprowadzony został dowód z przesłuchania stron.

Zeznania prezesa zarządu powódki J. M. w dużej części okazały się niewiarygodne, nie tylko dlatego, że dowód ten jako jedyny nie korespondował z treścią pozostałych przeprowadzonych w sprawie dowodów, tworzących koherentną całość, ale także dlatego, że w treści zeznań J. M. ujawniły się wewnętrzne sprzeczności. W szczególności zeznała ona, że wiedzę o tym, iż jej pracownicy odchodzą do konkurencyjnej spółki pozyskała już w momencie złożenia przez nich wypowiedzenia umów o pracę (co miało miejsce pod koniec czerwca), przy czym wiedzę tą miałaby pozyskać stąd, że w miesiącu lipcu wystawiona została faktura dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność pod firmą (...) w D.. Wewnętrznie sprzeczne jest stwierdzenie, że na stan wiedzy J. M. z czerwca wpłynęło zdarzenie, które miało miejsce w lipcu. Co więcej J. M. niezgodnie z prawdą zeznała, że faktura ta wystawiona została przez I. D., dopiero po okazaniu jej spornej faktury zmieniła zeznania przyznając, że wystawiła ją podpisana pod umową A. N. (1). W dalszej kolejności J. M. złożyła zeznania jeszcze bardziej odbiegające od poprzednio opisanych, wskazała bowiem, że już w kwietniu i maju wiedziała o tym, iż jej pracownicy odchodzą do konkurencyjnej firmy. W swoich zeznaniach J. M. kilkakrotnie powtarzała, że odejście pracowników było z góry przygotowane przez pozwanego i jego żonę, powtarzała również, że pracownicy (...) oddziału jej firmy jeszcze pracując w spółce (...) jednocześnie podejmowali czynności na rzecz konkurencyjnej spółki (...), sprzedając w jej imieniu towary klientom spółki (...). Mieliby to robić online, fakturując dla spółki (...), z biura spółki (...). Oba te twierdzenia nie zostały przez J. M. w żaden sposób uwiarygodnione poprzez wskazanie chociażby tego, skąd składająca zeznania posiada taką wiedzę bądź na podstawie jakich faktów tak domniemuje. W tym stanie rzeczy zeznania J. M. zostały potraktowane jako niewiarygodne, z wyjątkiem tych przedstawionych przez nią faktów, które znajdowały potwierdzenie w innych przeprowadzonych dowodach.

Dowód z przesłuchania pozwanego okazał się wiarygodny. W przeciwieństwie do zeznań J. M. zeznania pozwanego w całości korespondowały z pozostałym zebranym materiałem dowodowym, tak z dowodami z dokumentów, jak i z dowodami z zeznań świadków. Wobec zbieżności tych zeznań z zebranym materiałem dowodowym nie było podstaw, aby odmówić pozwanemu wiarygodności.

Część wniosków dowodowych złożonych przez stronę powodową została przez Sąd pominięta.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zawnioskowanego przez powódkę dowodu z nagrania na płycie CD, na której w sposób podstępny utrwalono rozmowę pozwanego z zatrudnionym przez powódkę detektywem, który odgrywał rolę potencjalnego kontrahenta. Nie było podstaw do przeprowadzenia tego dowodu z uwagi na art. 3 k.p.c., zgodnie z którym strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. W ocenie Sądu taki sposób uzyskania dowodu godzi w dobre obyczaje, jak również stanowi oczywiste naruszenie art. 51 ust. (...) Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej (zgodnie z którym: nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby), który to przepis dotyczy pośrednio również relacji horyzontalnej między podmiotami prawa prywatnego, a nie tylko relacji wertykalnej w stosunku do organów władzy publicznej (por. wyrok TK z 29.01.2002 r., K 19/01, OTK-A 2002, Nr (...), poz. (...)). Odnosząc się do sposobu, w jaki powódka uzyskała nagranie, nie sposób również pominąć regulacji z art. 49 Konstytucji, zgodnie z którym „ Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony”. Natomiast dobrem chronionym przez Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 4 listopada 1950 roku (Dz. U. z 1993 r. nr 61, poz. 284 ze zm.) jest życie prywatne” (zgodnie z art. 8 ust. (...) Konwencji „ Każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji”), przy czym w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wskazuje się na szeroki zakres tego pojęcia. Przepis art. 8 Konwencji chroni prawo do tożsamości i osobistego rozwoju, prawo do tworzenia i budowania więzi z innymi ludźmi i światem zewnętrznym i może dotyczyć również działań o zawodowym lub biznesowym charakterze. Jest to więc sfera interakcji pomiędzy jednostką a innymi ludźmi, nawet w kontekście publicznym (wyrok (...) z dnia 17.07.2003 r. P. v. Wielka Brytania, J (...), lex nr 80317). W polskim prawie cywilnym realizacja praw i wolności jednostki następuje zgodnie z art. 23-24 kodeksu cywilnego. Przyjmuje się, że do kategorii dóbr osobistych, które nie są wymienione w ustawie, należy również „życie prywatne”, którego naruszenie może nastąpić np. przez podsłuch telefoniczny bądź bezprawne nagrywanie wypowiedzi na taśmę magnetofonową. Zgodnie z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności każdy ma prawo do rzetelnego procesu sądowego. W wyroku z dnia 25 września 2001 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wskazał, iż prawo to powinno być także rozpatrywane w kontekście legalności sposobu uzyskania materiału dowodowego przez strony postępowania. Ocena czy zachowane zostało „prawo do rzetelnego procesu sądowego” wymaga ustalenia, czy postępowanie sądowe – włącznie ze sposobami uzyskania materiału dowodowego – było rzetelne. Dopuszczenie przez Sąd krajowy dowodu uzyskanego przez stronę w sposób naruszający prawa człowieka (prawo do życia prywatnego, prawo do tajemnicy korespondencji, wyboru rozmówcy i treści rozmowy) skutkuje naruszeniem art. 6 Konwencji, tj. naruszeniem prawa do rzetelnego procesu sądowego (por. wyrok (...) z dnia 25.09.2001 r. P.G. i J.H. v. Wielka Brytania, J (...), Lex nr 76044).

Mając na uwadze, że gromadzenie i prezentowanie materiału dowodowego w procesie przez strony nie powinno odbywać się z naruszeniem zasad współżycia społecznego, należało pominąć uzyskany w sposób sprzeczny z tymi zasadami dowód z załączonej do pozwu płyty CD z nagraniem rozmowy pozwanego i wynajętego przez powódkę detektywa.

Tym niemniej wskazać trzeba, że nawet analiza fragmentu zapisu z tej rozmowy, cytowana przez powódkę w uzasadnieniu pozwu (co pozwala przypuszczać, iż fragment ten stanowi „najmocniejszy” argument powódki wynikający z nagranej rozmowy) nie prowadzi do wniosku, ażeby z treści tej rozmowy wynikało, iż pozwany dopuścił się czynów nieuczciwej konkurencji. Pozwany we fragmencie cytowanej rozmowy przyznaje jedynie niesporną między stronami okoliczność, iż byli pracownicy powódki przyczynili się (w domyśle – do sukcesu) otwarcia oddziału spółki (...) w S.. Podobnie brak jest podstaw do przyjęcia, że „przejęcie klientów”, o którym wspomina według fragmentu stenogramu w pozwie pozwany, zostało dokonane wskutek czynów nieuczciwej konkurencji, a nie w efekcie pożądanych przez ustawodawcę działań konkurencyjnych przedsiębiorcy. Zatem oparciu o analizę fragmentu nagranej rozmowy, zawartego w pozwie, można wnosić, iż dowód ten i tak byłby nieprzydatny do ustalenia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, stosownie do art. 227 k.p.c.

Sąd nie uwzględnił również powołanego w pozwie wniosku powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego rewidenta, albowiem dowód taki nie jest znany postępowaniu cywilnemu, w odróżnieniu od dowodu z opinii biegłego sądowego uregulowanego w art. 278 i nast. k.p.c. Biegły rewident stanowi bowiem zawód polegający na wykonywaniu czynności rewizji finansowej w oparciu o ustawę z dnia 7 maja 2009 r. o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz o nadzorze publicznym (Dz.U.2009.77.649 ze zm.). W sytuacji, gdy zawodowy pełnomocnik procesowy wynosi o przeprowadzenie dowodu z „opinii biegłego rewidenta”, to nie sposób traktować takiego wniosku jako wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego (w zakresie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego rewidenta por. stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie wyroku z 26 kwietnia 2013 r., I ACa 749/12).

Sąd nie uwzględnił również na podstawie art. 227 k.p.c. wniosków powódki o zobowiązanie spółki (...) do przedłożenia określonych dokumentów, takich jak umowy najmu, umowy na dostawę mediów, rejestr sprzedaży VAT, umowy zawarte z byłymi agentami powódki oraz z byłymi pracownikami powódki, którzy zostali zatrudnieni przez spółkę (...), a w dalszej kolejności wniosku o przeprowadzenie dowodów z tej dokumentacji. Dowody te były całkowicie nieprzydatne do ustalenia okoliczności faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, nie zmierzały bowiem do wykazania przesłanek zarzucanych pozwanemu czynów nieuczciwej konkurencji. Bezsporną nadto okolicznością było, że osoby te znalazły zatrudnienie w spółce (...), o czym zresztą wprost zeznawały. Ponadto niespornym było, iż złożenie wypowiedzeń przez pozwanego, pracowników i agentów powódki zbiegło się w czasie z powstawaniem oddziału spółki (...) w S. (nie sposób jednak samego otwarcia oddziału, a zatem pojawienia się nowego przedsiębiorcy konkurującego na danym rynku, oraz podjęcia przez każdego z osobna pracownika, czy też agenta, decyzji o poszukiwaniu zatrudnienia u innego przedsiębiorcy, uznać za czyn nieuczciwej konkurencji). Dodatkowo należy mieć na uwadze, że uwzględnienie takiego wniosku powódki w istocie mogłoby doprowadzić do obejścia przez nią prawa i uzyskania w ten sposób informacji stanowiących tajemnicę handlową przedsiębiorstwa spółki (...), na co wskazywał na rozprawie W. A. - prezes zarządu spółki (...), po przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania go w charakterze świadka.

Ponadto Sąd pominął dowody z przedstawionej przez powódkę dokumentacji księgowej powodowej spółki oraz z opinii prywatnej sporządzonej przez T. K. (który w niniejszym procesie stanowi dowód z dokumentu prywatnego), a także wniosek o przeprowadzenie dowodu z bilansu, rachunku zysków i strat oraz informacji podatkowej i sprawozdania zarządu (...) sp. z o.o. za lata 2009-2011. Przeprowadzenie tych dowodów nie miałoby znaczenia dla rozstrzygnięcia. Dowody te stanowiły w istocie materiał dla ewentualnego biegłego sądowego, który w oparciu o nie mógłby ustalić, o ile zmniejszyła się wartość przedsiębiorstwa powódki oraz jak przedstawiały się obroty i dochody powódki w związku z hipotetycznymi czynami nieuczciwej konkurencji popełnionymi przez pozwanego. Mając jednak na uwadze, że powódka nie powołała dowodu z opinii biegłego sądowego (jak już wyjaśniono za taki nie może być uznany dowód z opinii biegłego rewidenta), przeprowadzenie wymienionych wyżej dowodów z dokumentów było bezprzedmiotowe, Sąd nie posiada bowiem takich wiadomości specjalnych, aby w oparciu o analizę tych dokumentów ustalić wysokość ewentualnej poniesionej przez powódkę szkody (abstrahując w tym miejscu, że powódka nie wykazała, iż pozwany w ogóle dopuścił się jakichkolwiek czynów nieuczciwej konkurencji).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 108 § (...) zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 98 § (...) k.p.c. uznając, że pozwany wygrał proces w całości i pozostawiając referendarzowi sądowemu szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania należnych pozwanemu od powódki.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Forysiak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Kądziołka
Data wytworzenia informacji: