VI Pa 137/24 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2025-06-03

Sygnatura akt VI Pa 137/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2025 r.

Sąd Okręgowy w (...) VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Konrad Kujawa

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Sieczkarz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 czerwca 2025 r. w S.

sprawy z powództwa Inspektora Pracy w Okręgowym Inspektoracie Pracy w S. działającego na rzecz K. P. (1)

przeciwko A. K.

o ustalenie istnienia stosunku pracy

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w (...), IV Wydziału Pracy z dnia 7 sierpnia 2024 r., sygnatura akt IV P 144/23

I.  prostuje oczywistą niedokładność w części wstępnej zaskarżonego wyroku wskazując, że sprawa dotyczy powództwa Inspektora Pracy w Okręgowym Inspektoracie Pracy w S. działającego na rzecz K. P. (1),

II.  oddala apelację.

Sędzia Konrad Kujawa

Sygnatura akt: VI Pa 137/24

UZASADNIENIE

Młodszy inspektor pracy M. M., działająca w ramach terytorialnej właściwości Okręgowego Inspektoratu Pracy w S., wniosła pozew o ustalenie istnienia stosunku pracy na rzecz K. P. (1), poprzez ustalenie, że istniał stosunek pracy, w pełnym wymiarze czasu pracy, pomiędzy pozwaną A. K. prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą (...), a świadczącą pracę na jej rzecz K. P. (1), pracującą bez pisemnej umowy o pracę w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku.

Uzasadniając swoje stanowisko inspektor wskazał, że w toku kontroli pozwanego pracodawcy została przesłuchana w charakterze świadka K. P. (1), która wskazała, że w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku pracowała na rzecz A. K., w pełnym wymiarze czasu pracy, pod kierownictwem i nadzorem pełnomocnika pozwanej T. K. (1), który wyznaczał jej miejsce, dni i godziny pracy, a ona samodzielnie nie mogła ustalać dni i godzin swojej pracy, ani samowolnie opuszczać miejsca pracy. Pomimo nalegań K. P. (1), pisemna umowa o pracę nie została między stronami zawarta.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana A. K. wniosła o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu podniosła, że K. P. (1) nie była we wskazanym okresie przez nią zatrudniona, a jedynie czasami pomagała w pracy T. K. (1), z którym była w związku partnerskim. Pozwana wskazała, że na prośbę swojego ojca zatrudniła wcześniej K. P. (1), której zależało na posiadaniu ubezpieczenia.

Wyrokiem z dnia 7 sierpnia 2024 roku Sąd Rejonowy w (...) Wydział IV Pracy ustalił, iż pomiędzy pozwaną A. K., a świadczącą pracę na jej rzecz K. P. (1), istniał stosunek pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku, na podstawie umowy o pracę na czas określony.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

A. K. od 1 września 2022 roku rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej pod firmą (...). Przedmiotem przeważającej działalności była sprzedaż detaliczna pozostałych wyrobów na straganach i targowiskach ( (...) 47.87.Z). Adres miejsca prowadzenia działalności ul. (...) w M..

K. P. (1) 1 marca 2023 roku podjęła pracę w sklepie z pamiątkami przy ul. (...) w M.. Warunki umowy pracy uzgadniała z T. K. (1) — ojcem i pełnomocnikiem A. K.. Zgodnie z poczynionymi ustaleniami, K. P. (1), która miała wcześniejsze doświadczenie w handlu, miała pracować jako sprzedawca, a także kierownik dwóch punktów — przy ul. (...) i przy ul. (...) w M., początkowo za stawkę 25 złotych/godzinę netto, a od 1 czerwca 2023 roku za stawkę 30 złotych/godzinę netto.

K. P. (1) rozpoczęła pracę 1 marca 2023 roku na podstawie ustnej umowy o pracę zawartej z pełnomocnikiem A. K., który obiecał jej, że pisemna umowa zostanie sporządzona w przeciągu kilku dni. Mimo upływu kolejnych dni, umowa wciąż nie została sporządzona, wobec czego K. P. (1) wielokrotnie się o nią upominała. A. K. nie odpowiadała na jej pytania odnośnie pisemnej umowy o pracę, odsyłając ją do T. K. (1), który z kolei wciąż ją zapewniał, że umowa zostanie sporządzona, a ona została już zgłoszona do ubezpieczenia, a pisemnej umowy nie można jeszcze sporządzić z różnych powodów, w tym choroby księgowej i braku jej czasu. Później T. K. (1) twierdził także, że sporządzenie pisemnej umowy o pracę będzie dla K. P. (1) niekorzystne z uwagi na toczące się przeciwko niej postępowanie egzekucyjne. K. P. (1) wciąż nalegała za zawarcie pisemnej umowy, nie chcąc pracować „na czarno”.

K. P. (1) codziennie wpisywała na liście obecności godzinę rozpoczęcia i zakończenia pracy, otrzymując później wynagrodzenie za każdą przepracowaną godzinę. Godziny pracy najczęściej zaczynały się o godzinie 8:00, chyba, że z uwagi na brzydką pogodę T. K. (1) kazał przyjść jej do pracy później. Pracę kończyła teoretycznie o godzinie 21 :00, lecz w rzeczywistości musiała pracować do „ostatniego klienta”. K. P. (1) pracowała w godzinach nadliczbowych, a także w niedziele i święta, nie otrzymując z tego tytułu wyższego wynagrodzenia.

W okresie wykonywania pracy na rzecz A. K., nie było sporządzanych grafików, lecz T. K. (1) mówił, kiedy ma pracować i codziennie wydawał jej polecania związane z bieżącą pracą. T. K. (1) był obecny w pracy każdego dnia. Do obowiązków K. P. (1) należało m.in. zajmowanie się zamawianiem, sprzedażą i układaniem towaru oraz sprzątaniem pawilonu.

K. P. (1) do 1 maja 2023 roku wykonywała czynności raz przy pawilonie przy ul. (...), a raz przy ul. (...), myśląc, że oba pawilony należą do A. K.. Dopiero 1 maja 2023 roku, po rozpoczęciu pracy w pawilonie przy ul. (...) i wydrukowaniu pierwszego paragonu, K. P. (1) dowiedziała się, że pawilon ten nie należał do A. K., tylko do D. B. (1).

K. P. (1) zaczęła ponownie i bardziej nalegać na sporządzenie pisemnej umowy o pracę, lecz T. K. (1) winą za brak sporządzenia umowy obciążył D. B. (1). Po pewnym czasie, wobec stałych zapewnień, że umowę taką dostanie, K. P. (1) przestała się o nią upominać.

Dopiero, kiedy w lipcu 2023 roku dowiedziała się, że nie jest objęta ubezpieczeniem, zaczęła znów nalegać na sporządzenie pisemnej umowy i udało jej się skontaktować z matką D. B. (1).

Po złożeniu wypowiedzenia, K. P. (1) otrzymała umowę o pracę, z której wynikało, że pracowała na rzecz D. B. (1) jedynie w okresie od 22 do 29 sierpnia 2023 roku, w niepełnym wymiarze czasu pracy. K. P. (1) wezwała matkę D. B. (1) do zapłaty kwoty 15.000 złotych

A. K. zakończyła prowadzenie działalności w dzień jej zawieszenia, to jest 27 września 2023 roku, w dniu, w którym młodszy inspektor pracy M. M., działający w ramach terytorialnej właściwości Okręgowego Inspektoratu Pracy w S., próbował nawiązać z nią kontakt zjawiając się w miejscu prowadzenia działalności, to jest przy ul. (...) w M. i rozmowie z T. K. (1), który poinformował inspektora o przebywaniu przez A. K. na zagranicznych wakacjach.

T. K. (1) rozpoczął 23 marca 2024 roku prowadzenie działalności gospodarczej pod firmą (...), której przeważającą działalnością jest działalność związana z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników.

Sąd Rejonowy wskazał, iż młodszy inspektor pracy M. M., działająca w ramach terytorialnej właściwości Okręgowego Inspektoratu Pracy w S., wystąpiła z powództwem o ustalenie istnienia stosunku pracy na rzecz K. P. (1), poprzez ustalenie, iż w okresie od dnia 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku, pomiędzy pozwaną A. K., a świadczącą pracę na jej rzecz K. P. (1) istniał stosunek pracy, w pełnym wymiarze czasu pracy, bez pisemnej umowy o pracę.

Pozwana zaprzeczyła, aby we wskazanym okresie strony łączyła umowa o pracę, podnosząc, że K. P. (1) była partnerką jej ojca, T. K. (1) i jedynie czasami pomagała mu w pracy. Spór pomiędzy stronami sprowadzał się tym samym do ustalenia istnienia stosunku pracy opisanego w treści pozwu.

W pierwszej kolejności Sąd I Instancji wskazał, iż na mocy art. 189 k.p.c., który stanowi podstawę prawną roszczenia o ustalenie istnienia stosunku pracy, powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny w rozumieniu powyższego artykułu należy rozumieć jako obiektywną potrzebę prawną uzyskania wyroku o odpowiedniej treści, a nie istniejącą tylko w subiektywnym odczuciu powoda. Zgodnie z powyższym Sąd Rejonowy podkreślił, że interes prawny występuje wtedy, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka (tak też: Sądu Najwyższego z 4 października 2001 roku, I CKN 425/00, LEX nr 52719; wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja 2000 roku, V CKN 29/00, LEX nr 52427; wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012 roku, III CSK 181/11, OSNC 2012, nr 7-8, poz. 101).

W ocenie Sądu Rejonowego powódka posiadała interes prawny w niniejszej sprawie. Wskazał przy tym, iż niewątpliwie interes prawny pracownika w żądaniu ustalenia istnienia stosunku pracy należy rozumieć szeroko, przy uwzględnieniu oddziaływania stosunku zatrudnienia nie tylko na sferę prawa pracy, ale również ubezpieczeń społecznych. Wytoczone przez pracownika powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy jest postrzegane jako zmierzające do zapewnienia osobie wykonującej pracę ochrony wynikającej z przepisów prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych. Dla celów realizowania w przyszłości uprawnień pracowniczych przez osobę wykonującą pracy istotne jest zatem legitymowanie się wyrokiem ustalającym istnienie stosunku pracy z określonym podmiotem (tak też uchwala 7 sędziów z 28 września 2005 roku, 1 PZP 2/05, OSNP 2006/5-6/71).

Sąd I Instancji zauważył, iż pozwana zaprzeczyła, aby pomiędzy stronami istniał stosunek pracy, o którym mowa w pozwie, wobec czego z uwagi na zachodzący pomiędzy stronami spór co do istnienia łączącego ich stosunku prawnego, nie było wątpliwości co do wystąpienia po stronie powodowej interesu prawnego w niniejszej sprawie, o którym mowa w art. 189 k.p.c. Wskazał przy tym, że legitymacja inspektora pracy do wystąpienia z powództwem wynika z art. 63 1 k.p.c., zgodnie z którym w sprawach o ustalenie istnienia stosunku pracy inspektorzy pracy mogą wytaczać powództwa na rzecz obywateli, a także wstępować, za zgodą powoda, do postępowania w tych sprawach w każdym jego stadium. Legitymacja ta nie była przez pozwaną kwestionowana.

Jak zasadnie zauważył Sąd Rejonowy, w przedmiotowej sprawie bezspornym pozostawał fakt, że we wskazanym w pozwie okresie strony nie zawarły żadnej pisemnej umowy. Konieczne stało się zatem odtworzenie treści ustnych uzgodnień poczynionych pomiędzy K. P. (1) a T. K. (1) (ojcem i pełnomocnikiem pozwanej) oraz dokonanie analizy rzeczywistego charakteru świadczonej przez powódkę pracy.

Odnosząc się do treści przesłuchania K. P. (1), Sąd I Instancji podkreślił, iż zarówno w charakterze świadka podczas przesłuchania przez inspektora pracy, jak i w charakterze powódki przed Sądem Rejonowym, od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku powódka świadczyła pracę na rzecz A. K., na podstawie ustnej umowy o pracę, zawartej z działającym w imieniu córki T. K. (1), w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku sprzedawcy i jednocześnie kierownika dwóch pawilonów mieszczących się przy ul. (...) w M., na okres od 1 marca 2023 roku do 31 grudnia 2023 roku. Zgodnie z poczynionymi ustaleniami, Sąd Rejonowy wskazał, iż powódka miała otrzymywać wynagrodzenie początkowo w stawce 20 złotych/godzinę netto, a od 1 czerwca 2023 roku w stawce 30 złotych/godzinę netto. Do obowiązków K. P. (1) należało zamawianie towaru oraz jego rozkładanie i sprzedaż, a także sprzątanie pawilonów. Swoją pracę wykonywała pod bezpośrednim kierownictwem T. K. (1), od którego codziennie otrzymywała polecenia związane z wykonywaną danego dnia pracą. K. P. (1) rozpoczynała pracę o godzinie 8:00 lub później, w zależności od pogody i decyzji T. K. (1), a kończyła o godzinie 21:00, przy czym w rzeczywistości pracowała do „ostatniego klienta”. Powódka codziennie podpisywała się na liście obecności, gdzie wskazywała godzinę rozpoczęcia oraz zakończenia pracy, a następnie w oparciu o tę listę otrzymywała wynagrodzenie w uzgodnionej wysokości za przepracowane godziny.

W ocenie Sądu I Instancji brak było podstaw, aby nie dać wiary zeznaniom K. P. (1) w zakresie uzgodnień jakie poczyniła z pełnomocnikiem pozwanej, co do formy zatrudnienia. Powódka złożyła szczegółowe zeznania, a treść zeznań złożonych przed inspektorem pracy i sądem, pokrywała się w najistotniejszych dla niniejszej sprawy kwestiach.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż pozwana na potwierdzenie swoich twierdzeń nie przedłożyła jakichkolwiek dowodów, poza wydrukami wiadomości kierowanymi przez powódkę do matki D. B. (1), w których żądała zapłaty 15.000 złotych, a które tak naprawdę nie dotyczyły treści żądania wyrażonego w pozwie. Odnosząc się do treści art. 6 k.c., Sąd Rejonowy wskazał, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne i to pozwana, twierdząc, że strony w okresie od 1 marca do 30 kwietnia 2023 roku nie łączył stosunek pracy, powinna tę okoliczność wykazać. Pozwana wraz z otrzymaniem odpisu pozwu została przez sąd zobowiązana do złożenia odpowiedzi na pozew, w której winna nie tylko odnieść się do twierdzeń strony powodowej, ale także wskazać własne twierdzenia, zarzuty i wnioski, a także dowody na ich poparcie. Mimo to pozwana, powołując się na ciężką sytuację psychiczną związaną ze śmiercią matki, nie wskazała żadnych dowodów poza wspomnianymi wydrukami wiadomości. Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że pozwana nie podjęła próby wykazania swojej ciężkiej sytuacji psychicznej (choćby poprzez przedłożenie aktu zgonu matki, czy też zaświadczenia od psychologa, od którego miała otrzymywać pomoc), ale bardzo szeroko rozpisała się na temat relacji z K. P. (1), jednocześnie, powołując się na ciężką sytuację psychiczną, nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych, które mogłyby potwierdzić istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności.

Sąd I Instancji wskazał, że zgodnie z treścią przepisu art. art. 22 § 1 k.p., przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w powyższych warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Tym samym, jeżeli pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem, mamy do czynienia z zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy.

Zdaniem Sądu Rejonowego, podkreślenia wymaga fakt, że do zawarcia umowy o pracę dochodzi, gdy strony dojdą do porozumienia, co do jej istotnych postanowień. Porozumienie może nastąpić w różnej formie, także ustnej. Odnosząc się do treści przepisu art. 22 k.p. w zw. z art. 29 § 1 k.p. Sąd Rejonowy wskazał, iż umowa o pracę określa strony umowy, rodzaj umowy, termin jej zawarcia oraz warunki pracy i płacy a w szczególności rodzaj pracy, miejsce wykonywania pracy, wynagrodzenie za pracę odpowiadające rodzajowi pracy, ze wskazaniem składników wynagrodzenia, wymiaru czasu pracy, terminu rozpoczęcia pracy. Przepis ten nie wskazuje, że konieczne jest zawarcie umowy o pracę na piśmie. Pracodawca natomiast jest zobowiązany do potwierdzenia zawarcia umowy o pracę na

Powyższe – zdaniem Sądu Rejonowego - ma znaczenie w przedmiotowej sprawie, bowiem jak zaznaczono wyżej, ustalenia stron w marcu 2023 roku, jak przyjęte zostało na podstawie uznanych za wiarygodne zeznań K. P. (1), dotyczyły nawiązania stosunku pracy od 1 marca 2023 roku do 31 grudnia 2023 roku. Sam fakt niespisania umowy o pracę nie może być zatem decydujący.

Sąd I Instancji zwrócił uwagę, iż z twierdzeń K. P. (1) wynika, że uzgodnieniami stron objęto wynagrodzenie (najpierw 20 złotych/godzinę netto, a od 1 czerwca 2023 roku — 30 złotych/godzinę netto), rodzaj pracy (sprzedawca, kierownik dwóch pawilonów z pamiątkami), termin rozpoczęcia pracy (wrzesień 2018 roku), miej sce wykonywania pracy (w sposób ogólny poprzez wskazanie podmiotu zewnętrznego, który przekazywać miał zlecenia bieżące), czas pracy (od godziny 7:30 do około godziny 16:00-17:00 w zależności od zadań), wymiar czasu pracy (pełen etat).

Sąd Rejonowy uznał, że poczynienie wskazanych ustaleń nie przesądza automatycznie, że łączący strony stosunek prawny był w istocie stosunkiem pracy. Nie bez znaczenia, zdaniem Sądu Rejonowego, dla rozstrzygnięcia charakteru zawartej umowy są okoliczności jej zawarcia, prowadzone negocjacje oraz ich wynik. O tym jednak, czy dana umowa ma charakter umowy o pracę decyduje także istnienie konstytutywnych cech stosunku pracy pozwalających odróżnić ten rodzaj dokonywania pracy od cywilnoprawnych podstaw zatrudnienia. Sąd I Instancji wskazał, że istotne nie jest to, jaką formalnie konstrukcję prawną strony zastosowały dla oznaczenia nawiązanego stosunku prawnego, ale rzeczywiste cechy tego stosunku ujawnione w trakcie jego realizacji. Te też czynniki przesądzają o tym, czy nawiązany stosunek zatrudnienia jest stosunkiem pracy czy stosunkiem cywilnoprawnym. Wspomniane przez Sąd I Instancji konstytutywne cechy stosunku pracy odróżniające go od innych stosunków prawnych to: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia.

Sąd I Instancji wskazał, iż okoliczności sprawy oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazują, że spełnione zostały wszystkie przesłanki. Wskazując na pierwszą z nich - dobrowolność stwierdził, iż powódka przyznała, że dobrowolnie zawarła i wykonywała w spornym okresie pracę na rzecz powódki. Po drugie osobiste świadczenie pracy - osobisty charakter świadczenia pracy polega na tym, że w ramach stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do osobistego wykonywania czynności objętych umówionym rodzajem pracy i nie może powierzyć ich realizacji osobom trzecim. Stosunek ten opiera się na zasadzie szczególnego zaufania między stronami, co z kolei prowadzi do wniosku, że do jego powstania konieczne jest osobiste zawarcie umowy. Taka sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie, gdyż pozwana osobiście wykonywała powierzone jej danego dnia przez T. K. (1) polecenia. Po trzecie ciągły charakter pracy — wykonywana przez powódkę pracę nie polegała na jednorazowym wykonaniu pewnej czynności lub na wykonaniu ich zespołu składającego się na określony rezultat, lecz wiązała się z wykonywaniem określonych czynności w powtarzających się odstępach czasu (w ustalonych godzinach pracy w kolejnych dniach) w okresie istnienia stosunku pracy (1 marca — 30 kwietnia 2023 roku). Po czwarte podporządkowanie — z ustaleń wynika, że powódka wykonywała pracę pod bezpośrednim kierownictwem T. K. (1) (ojca i pełnomocnika pozwanej), który decydował o ewentualnej zmianie godziny rozpoczęcia pracy i przede wszystkim wydawał codziennie powódce polecenia do wykonywanej danego dnia pracy, przy czym codziennie był obecny w miejscu pracy powódki. Po piąte wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem - pozwaną obciążało ryzyko związane z niewłaściwym wywiązaniem się z zawiązanego stosunku pracy (co znajduje choćby potwierdzenie w niniejszej sprawie i wytoczonym przeciwko pozwanej powództwie w imieniu byłego pracownika dochodzącego swoich praw pracowniczych). Po szóste, odpłatny charakter zatrudnienia — niewątpliwie przesłanka ta została spełniona, a powódka otrzymała z tytułu pracy w spornym okresie wynagrodzenie w ustalonej stawce godzinowej (lecz nie otrzymując wyższego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w niedzielę i dni świąteczne). Najczęściej największe wątpliwości przy ocenie łączącego strony stosunku prawnego powstają przy przesłance podporządkowania pracodawcy. Podstawową cechą stosunku pracowniczego jest bowiem wykonywanie pracy pod kierownictwem pracodawcy, w warunkach podporządkowania. Sąd Rejonowy wyjaśnił przy tym, iż próbując zdefiniować termin „kierownictwo pracodawcy”, należy uwzględnić, że w utrwalonym orzecznictwie, wyinterpretowano szereg cech, których spełnienie pozwala przyjąć istnienie pracy podporządkowanej pracodawcy. Przyjmuje się, że podporządkowanie pracownika obejmuje prawo wydawania przez pracodawcę poleceń związanych z pracą, pracodawca jest organizatorem pracy i decyduje, gdzie i w jakich godzinach będzie praca wykonywana. Istotą pracy podporządkowanej jest możliwość codziennego konkretyzowania pracownikowi jego obowiązków, a w szczególności określania czynności mieszczących się w zakresie uzgodnionego rodzaju pracy i sposobu ich wykonywania. Charakterystyczna dla stosunku pracy dyspozycyjność pracownika wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy, a obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych został wyeksponowany w art. 100 1 k.p. Mając na uwadze przedstawione wcześniej rozważania, Sąd Rejonowy uznał, że powódka niewątpliwie wykonywała swoją pracę pod kierownictwem pracodawcy (pozwanej), w imieniu której działał T. K. (1), wydając powódce bezpośrednie polecenia co do codziennej pracy.

Sąd I Instancji zauważył, że pozwany określił również miejsce wykonywania przez powódkę pracy (art. 29 1 pkt 2 k.p.), czyli pawilony przy ul. (...) w M.. Powódka do 1 maja 2023 roku nie wiedziała, że pawilon znajdujący się przy ul. (...) nie należał do pozwanej, tylko do D. B. (1). Mając na uwadze, że powódka codziennie otrzymywała polecenia od T. K. (1) i wiedząc, że będzie wykonywać pracę także w tym pawilonie, nie dziwi, że powódka mogła pozostawać w mylnym przeświadczeniu co do osoby jego właściciela, zwłaszcza, że jedyny kontakt, jaki miała ze swoim pracodawcą odbywał się poprzez T. K. (1).

Mając na uwadze typologiczną metodę klasyfikacji stosunku pracy, przy rozstrzyganiu o kwalifikacji prawnej umowy o świadczenie usług, Sąd I Instancji podkreślił, iż konieczne jest wzięcie pod uwagę całego zespołu cech charakterystycznych, odróżniających umowę o pracę od innych umów oraz rozważenie, czy cechy te są przeważające i czy uzasadniają uznanie istnienia stosunku pracy. Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy podkreślił, że stosunek prawny łączący strony charakteryzuje się wszystkimi typowymi dla stosunku pracy cechami. Biorąc pod uwagę wolę stron wyrażoną w czasie negocjacji, Sąd I Instancji doszedł do przekonania, że w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku strony łączył stosunek pracy na podstawie zawartej 1 marca 2023 roku umowie o pracę, w pełnym wymiarze czasu pracy. Mimo że umowa została zawarta do 31 grudnia 2023 roku, powódka pozostawała zatrudniona przez pozwaną jedynie do 30 kwietnia 2023 roku, albowiem od 1 maja 2023 roku zaczęła wykonywać pracę wyłącznie na rzecz D.

B..

Sąd I Instancji dokonał ustalenia stanu faktycznego w głównej mierze w oparciu o przedłożone przez inspektora dokumenty w postaci notatki służbowej oraz przesłuchania powódki, a także o dowód z przesłuchania powódki przeprowadzony na rozprawie 19 lipca 2024 roku. Odnosząc się do postawy strony pozwanej, Sąd Rejonowy podkreślił, iż pozwana nie tylko nie zgłosiła jakichkolwiek wniosków dowodowych mających wykazać istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności, ale także nie stawiła się na wyznaczonym terminie rozprawy, mimo wezwania pod rygorem pominięcia dowodu z jej przesłuchania. Nie bez znaczenia dla wątpliwości co do prawdziwości podniesionych w odpowiedzi na pozew twierdzeń pozostaje także wcześniejsze zachowanie strony pozwanej polegające na zawieszeniu i następnie zakończeniu prowadzonej działalności 27 września 2023 roku, a więc w dniu, w którym inspektor pracy (występujący z niniejszym powództwem) próbował nawiązać z pozwaną kontakt. Na rozprawie 19 lipca 2024 roku inspektor pracy wskazał, że w przypadku zawieszenia i zakończenia prowadzenia działalności, Państwowa Inspekcja Pracy musi odstąpić od przeprowadzenia kontroli. Inspektor wskazał nadto, że T. K. (1) odpowiadał za zatrudnianie pracowników, a podczas kontroli D. B. (1), również zawiesił on działalność, wstrzymując czynności kontrolne.

W ocenie Sądu Rejonowego przedłożone przez strony pisma dotyczące polubownego zakończenia sporu nie miały wpływu na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, albowiem nie tylko żadna ze stron nie wykazała zawarcia jakiegokolwiek porozumienia, ale z samej treści tych pism nie wynikało o jakie porozumienie chodzi i czy było ono tożsame, bądź blisko związane, z niniejszym powództwem. Co więcej, podczas przesłuchania przed Sądem powódka zaprzeczyła, aby strony faktycznie się porozumiały, a pismo to złożyła na skutek zastraszania przez T. K. (1).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wywiodła pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżonemu wyrokowi zarzucając:

1.  Naruszenie przepisów postępowania, które miały wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób dowolny i oczywiście wadliwy z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego, skutkujące w szczególności uznaniem, że:

a)  K. P. (1) 1 marca 2023 roku podjęła pracę z pamiątkami przy ul. (...) w M. – w sytuacji, gdy przedmiotowa okoliczność nie wynika z jakiegokolwiek zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego o charakterze obiektywnym, to jest wyłączeniem oświadczenia zainteresowanej;

b)  T. K. (1) kiedykolwiek działał w charakterze pełnomocnika swojej córki A. K., w tym zwłaszcza w odniesieniu do prowadzonej przezeń uprzednio działalności gospodarczej – w sytuacji, gdy przedmiotowa okoliczność nie wynika z jakiegokolwiek zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego o charakterze obiektywnym, a nadto przyjęciu powyższego w sposób jednoznaczny sprzeciwia się treść informacji zawartej w wydruku CeiDG prowadzonego dla A. K., z którego expressis verbis, wynika, że nie ustanawiała ona pełnomocnikiem swojego ojca;

c)  Wolą A. K. było zawarcie z K. P. (1) „umowy o pracę”, w szczególności zaś w formie pisemnej – w sytuacji, gdy przeczą temu depozycje K. P. (1) z dnia 19 lipca 2024 roku, w których wskazała, iż intencją A. nie było zawarcie z nią umowy o pracę, na skutek czego sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że łączący strony w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku stosunek wykazywał cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, w konsekwencji czego Sąd Rejonowy naruszył przepisy art. 22 § 1 kodeksu, gdy tymczasem w ocenie pozwanej fakty wynikające z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wskazują, że strony nie łączył stosunek pracy;

2.  Naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 22 § 1 kodeksu pracy, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, w ten sposób, że Sąd Rejonowy nietrafnie stanął na stanowisku, że w spornym okresie K. P. (2) wykonywała prace określonego rodzaju na rzecz pozwanego pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i w czasie przez niego wyznaczonym, wobec czego strony łączyła umowa o pracę, gdy tymczasem brak materiału dowodowego przemawia za przyjęciem, że strony nie łączyła umowa o pracę, albowiem nie zostały kumulatywnie spełnione wszystkie przesłanki pozwalające na zakwalifikowanie spornego stosunku do umowy o pracę.

Mając na względzie powyższe zarzuty, pozwana wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej.

W uzasadnieniu apelacji pozwana wskazała, iż Sąd Rejonowy naruszył art. 233 § 1 k.p.c., co skutkowało dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych. Pozwana wskazała, że w szczególności błędne było ustalenie, że K. P. (2) łączyła z pozwaną ustna umowa o pracę. Apelująca wskazała, że wprawdzie tego rodzaju twierdzenie zamieszczone zostało w pozwie, jednak – pomimo, że to na stronie powodowej spoczywał ciężar dowodu – nie zostało to dowiedzione w procesie. Zdaniem apelującej materiał dowodowy sprowadza się jedynie do jednostronnej dyspozycji samej zainteresowanej, która wprost wskazała na fakt, że A. K. nie była zainteresowana nawiązaniem z jej osobą stosunku pracy, a w konsekwencji zaś, by kiedykolwiek udzielała pełnomocnictwa szczególnego swojemu ojcu do reprezentowania jej interesów w tym zakresie, zwłaszcza, że jak ponownie wynika to z zeznań K. P. (3) – (nawet) pierwszy z (rzekomo) wystawianych przez nią paragonów, nie był paragonem, na którym widnieć miały dane prowadzonej wówczas przez pozwaną działalności gospodarczej. Apelująca podniosła, że brak jest przy tym jakichkolwiek świadków, którzy dysponowaliby wiedzą na temat ustaleń rodzaju umowy, jakie poczynić miały zaangażowane w spór strony. Skarżąca podkreśliła, że przesłuchana w dniu 23 października 2023 roku K. P. (2) nie podała, aby chodziło konkretnie o umowę o pracę, z czego wnioskować można, że o ile z T. K. (1) przeprowadzona miała być rozmowa o podpisaniu umowy, o tyle bez określenia jej rodzaju czy chociażby stron umowy, co z kolei oznacza, że mogło chodzić o umowę o dzieło, umowę zlecenia, czy inną, niekoniecznie będącą umową o pracę. Wyżej wymienione osoby, zdaniem apelującej, nie ustaliły, że będzie ich łączyła umowa o pracę, bądź, że jej zawarcie nastąpi w przyszłości, to na faktyczne istnienie między stronami stosunku pracy nie wskazują jakiekolwiek zgromadzone przez Sąd Rejonowy dowody (poza dowodem z zeznań K. P. (3)).

W dalszej kolejności apelująca podkreśliła, iż Sąd Rejonowy, czyniąc ustalenia faktyczne sprzeczne ze zgromadzonymi w sprawie dowodami, oparł się przede wszystkim na zeznaniach K. P. (3), którym dał wiarę w całości. Zdaniem skarżącej podkreślenia wymaga również fakt, że skoro K. P. (2) jest osobą posiadającą interes w korzystnym rozstrzygnięciu przedmiotowej sprawy, to Sąd Rejonowy winien był podejść do jej zeznań oraz stanowiska przedstawionego w sprawie z daleko idącą ostrożnością, czego nie uczynił, a nadto w uzasadnieniu wyroku brak jest bezpośredniego odniesienia się do tego aspektu w kontekście zeznań zainteresowanej, co potwierdza, iż Sąd Rejonowy bezkrytycznie, nie mając ku temu żadnych podstaw, przyjął twierdzenia strony powodowej za własne.

Kolejno, apelująca przytaczając stanowisko Sądu Rejonowego, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż stan faktyczny ustalił w oparciu o dowody dołączone do akt sprawy, których wiarygodność nie była kwestionowana przez strony, wskazała, że poza zeznaniami, innym dowodem był grafik pracy, którego nie załączono do akt sprawy, zaś powoływanie się na pismo skierowane do matki D. B. (2) traktować należy jako daleko idące kuriozum w sytuacji, gdy w.w. osoba nie pozostawała w żadnej relacji służbowej bądź biznesowej z pozwaną w spornym okresie.

W ocenie skarżącej Sąd Rejonowy dokonał ustaleń faktycznych w sprawie w sposób dowolny, nie rozważył wszechstronnie zebranego materiału dowodowego oraz na podstawie zeznań jednej osoby oraz treści notatki służbowej wyprowadził wnioski, które z nich nie wynikają. Nadto nie dostrzegł nieścisłości i różnic pomiędzy zeznaniami K. P. (3) na poszczególnych etapach postępowania, pomimo że były kluczowe dla ustalenia stosunku pracy. Takie działanie – zdaniem skarżącej – było nieuprawnione i stanowiło wyraz uproszczonej oceny materiału dowodowego, a w konsekwencji doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, rzutujących w sposób zasadniczy na zapadłe w sprawie rozstrzygnięcie.

Apelująca na podsumowanie swoich twierdzeń wskazała, iż Sąd Rejonowy nieprawidłowo zastosował art. 22 § 1 k.p., bowiem powinien był on rozważyć w sposób szczegółowy, a nie ogólny i pobieżny, czy istniał jakikolwiek stosunek prawny, a jeśli tak, to czy zgodnie z twierdzeniami powoda cechował się wymienionymi wyżej przez skarżącą elementami. Tymczasem sąd pierwszej instancji ograniczył się do prezentacji przepisu, wywodów teoretycznych i cytowania poglądów judykatury, nie dokonując głębszej analizy indywidualnego przypadku.

W odpowiedzi na apelację, strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości, sprostowanie oczywistej omyłki pisarskiej zawartej w wyroku sądu pierwszej instancji oraz obciążenie pozwanej kosztami postępowania sądowego.

Powódka podniosła, że sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił wiarygodność i moc dowodów, w szczególności nie dopuścił się pomijania znaczenia dowodów przedstawionych przez strony, nie minimalizował ich znaczenia dla należytego rozpoznania sprawy i uznał powództwo za w pełni zasadne, a nadto wziął pod uwagę wszystkie dowody zgromadzone w sprawie. Powódka wskazała, że treść złożonych w trakcie rozprawy zeznań była tożsama w najistotniejszych kwestiach z treścią zeznania złożonego w trakcie przesłuchania w charakterze świadka na etapie postępowania kontrolnego, prowadzonego przez organ Państwowej Inspekcji Pracy. Nadto powódka wskazała, że strona pozwana nie przedłożyła jakichkolwiek dowodów, które by przeczyły żądaniom pozwu oraz nie wykazała, że nie łączył ją z K. P. (1) stosunek pracy. Ponadto, nie stawiła się na wyznaczonym terminie rozprawy, nie dając dowodu z jej przesłuchania.

W odniesieniu do zarzutu pozwanej dotyczącego naruszenia przez sąd art. 22 § 1 k.p., powódka podkreśliła, że K. P. (1) świadczyła pracę na rzecz pozwanej na podstawie ustnej umowy o pracę, zawartej z działającym w jej imieniu T. K. (1), w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku sprzedawcy, w określonym miejscu w okresie od 1 marca 2023 roku do 31 grudnia 2023 roku za wynagrodzeniem w kwocie 20,00 zł/h netto w okresie od 1 marca 2023 roku oraz 30,00 zł/h netto w okresie od 1 czerwca 2023 r. K. P. (1) określiła czynności wchodzące w zakres jej obowiązków oraz wskazała, że swoją pracę wykonywała przed bezpośrednim kierownictwem T. K. (1), od którego codziennie otrzymywała polecenia związane z wykonywaną danego dnia pracą.

W zakresie zarzutu pozwanej, dotyczącego braku określenia rodzaju wykonywanej pracy, powódka wskazuje, że poczynione przez strony ustalenia czy tytuł nadany umowie nie przesądzają o jej charakterze. O tym czy dana umowa nosi znamiona stosunku pracy decydują jej cechy, które pozwalają ją odróżnić od cywilnoprawnych form zatrudnienia. Powódka zaznacza, że w trakcie postępowania udowodniono, że K. P. (1) wykonywała pracę w stanie podporządkowania, gdyż nie mogła sama decydować o godzinie rozpoczęcia i zakończenia pracy, a nadzór nad wykonywaną przez nią pracę sprawował T. K. (1).

W konsekwencji powódka podkreśliła, iż sąd zakwestionował uczciwość pozwanej, powołując się na informacje zawarte w notatce służbowej inspektora pracy z czynności niebędących kontrolą. W dniu powzięcia informacji przez T. K. (1) o prowadzonej kontroli, w dniu 27 września 2023 roku A. K. zawiesiła prowadzoną działalność gospodarczą. Nadto, powódka zaznaczyła, iż pozwana po powzięciu informacji o złożeniu powództwa próbowała przymusić K. P. (1) do „zawarcia ugody”.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Sąd Rejonowy dokonał trafnych, szczegółowych ustaleń faktycznych, poprzedzonych swobodną oceną zebranych w sprawie dowodów. Sąd ten - w pisemnych motywach wyroku – wskazał jaki stan faktyczny stał się podstawą rozstrzygnięcia oraz podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Sąd Okręgowy ustalenia Sądu I instancji przyjmuje za własne, czyniąc je zarazem integralną częścią niniejszego orzeczenia, w konsekwencji czego nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., sygn. II UKN 61/97, Lex nr 31200.) Również rozważania prawne, które skłoniły Sąd pierwszej instancji do wydania wyroku, są trafne i nie naruszają prawa materialnego, w konsekwencji Sąd Okręgowy w całości je podziela.

Ustosunkowując się do sformułowanych w apelacji zarzutów, należy zauważyć, że pomimo, iż były one bardzo obszerne, to nie zawierały argumentów, które mogłyby podważyć wyrok Sądu Rejonowego. Dodać należy, że sformułowane zostały - w oderwaniu od wynikających z zebranego w sprawie materiału dowodowego – faktów lub obok nich.

W szczególności za chybiony uznać należało zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. polegającej na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie tej oceny w sposób dowolny, skutkujący sprzecznością i niezgodnością ustalonych przez Sąd faktów z rzeczywistym stanem rzeczy, wynikającym z treści materiału dowodowego zebranego w sprawie. W myśl art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku. Podkreślić należy, że kontrola instancyjna ogranicza się w tym przypadku tylko do zbadania poprawności logicznego rozumowania Sądu I instancji. Zdaniem Sądu Okręgowego, skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z dnia 6 listopada 2003 r., II CK 177/02 niepubl.). Dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego nie odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest jeszcze wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, można było wysnuć wnioski odmienne (postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, niepubl.; wyrok SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00). Wreszcie zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (tak SA we Wrocławiu w wyroku z dnia 31 lipca 2013 r., I ACa 698/13, Lex nr 1369457).

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującej – prawidłowa. Skarżąca nie przedstawiła żadnych argumentów, które mogłyby podważyć poczynione przez Sąd I instancji ustalenia, ani nie wskazała na jakiekolwiek niespójności w ocenie zebranego materiału dowodowego czy też uchybienia polegające na wnioskowaniu w sposób niekorespondujący z zasadami logiki czy doświadczenia życiowego. Zarzuty procesowe pozwanej sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu Rejonowego i interpretacją dowodów przezeń dokonaną i jako takie nie mogą się ostać. Skarżąca przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd I instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, z pominięciem okoliczności dla niej niewygodnych. Tymczasem zadaniem Sądu Rejonowego - prawidłowo zrealizowanym - było przeprowadzenie całościowej oceny zebranego w sprawie materiału, ponieważ tylko taka mogła dać pełny obraz spornych okoliczności.

W szczególności za bezzasadny uznać należy zarzut skarżącej co do przekroczenia przez Sąd I instancji granicy swobodnej oceny dowodów poprzez ustalenie stanu faktycznego tylko i wyłącznie na twierdzeniach powódki. Trudno również zgodzić się z apelującą jakoby Sąd pominął w swych rozważaniach istotne dowody, wskazujące na słuszność jej twierdzeń. Wręcz przeciwnie – pomimo bardzo ograniczonego materiału dowodowego, Sąd dokonał wnikliwej i szczegółowej analizy wszystkich zaproponowanych środków dowodowych, w tym przede wszystkim szczegółowego i spójnego przesłuchania powódki, które okazało się nie tylko obszerne i precyzyjne, ale też wewnętrznie spójne oraz przedstawione w sposób pozwalający na dokonanie miarodajnych ustaleń faktycznych, Dodatkowo, istotne znaczenie miały notatki służbowe inspektora pracy, które dokumentują przeprowadzone czynności kontrolne oraz potwierdzają niektóre kluczowe okoliczności przytoczone przez powódkę, a nadto pozostają w zgodzie z jej zeznaniami i stanowią dodatkowe ich potwierdzenie. Zgromadzony w ten sposób materiał dowodowy został oceniony zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., a dokonana przez Sąd ocena nie wykazuje cech dowolności ani błędu logicznego.

Nie bez znaczenia pozostawało przy tym, że po wszczęciu kontroli przez inspektora pracy pozwana zakończyła prowadzenia działalności gospodarczej i wykreśliła się z rejestru (...), co w istocie obligowało inspektora do zakończenia czynności kontrolnych.

Z kolei aktywność dowodowa strony pozwanej w postępowaniu przed sądem I instancji była dalece niewystarczająca. Ograniczyła się ona wyłącznie do negowania twierdzeń strony przeciwnej, bez przedstawienia jakichkolwiek własnych wniosków dowodowych. Co więcej –pozwana nie stawiła się na wyznaczone przesłuchanie, przez co pozbawiła się możliwości zaprezentowania swojej wersji zdarzeń lub przedstawienia dowodów w trakcie rozprawy, jeszcze przed jej zamknięciem. Jeżeli – jak twierdzi pozwana – miała trudności psychologiczne po śmierci matki – winna w odpowiedni sposób usprawiedliwić swoje niestawiennictwo w sądzie, czego jednak nie uczyniła. Co więcej – nie podała nawet daty śmierci swojej matki. Mgliście zaznaczona informacji o niewystarczające kondycji psychicznej nie może być dla sądu podstawą do odroczenia rozprawy, stosowanie do regulacji art. 214 oraz 214 1 k.p.c.

Tym samym nie można zasadnie zarzucać Sądowi I instancji, iż dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych poprzez rzekome pominięcie dowodów – skoro takie dowody nie zostały przez pozwaną stronę ani zawnioskowane, ani nawet wskazane. Wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka T. K. (2) i dopuszczenie dowodu z wiadomości sms oraz głosowych został zgłoszony dopiero podczas rozprawy apelacyjnej i jako taki musiał zostać uznany za spóźniony na podstawie art. 381 k.p.c. Strona z pewnością miała możliwość zgłoszenia tych wniosków przed sądem I instancji. Z samego faktu, że pozwana przybrała pełnomocnika zawodowego dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, nie można wywodzić wniosku, że nie miała możliwości stawić się na rozprawę, na którą została wezwana, ani że nie miała możliwości zgłoszenia wniosków dowodowych. O takiej możliwości pozwana została szczegółowo pouczona (treść pouczenia na kartach 15-17), a adresowane do niej wezwanie wraz z odpisem pozwu i tymi pouczeniami odebrał osobiście T. K. (1) (k. 18). Zatem wraz ze swoją córką mogli i powinni zgłosić wnioski dowodowe w odpowiedzi na pozew, a najpóźniej na rozprawie przed Sądem Rejonowym, na którą jednak się nie stawili.

W konsekwencji, Sąd I instancji przeprowadził prawidłową ocenę zebranego materiału dowodowego, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c., kierując się przy tym zasadami logiki, doświadczenia życiowego i regułami prawidłowego rozumowania. Ocena ta znajduje pełne odzwierciedlenie w treści uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia i nie wykazuje cech dowolności.

W sprawie niniejszej istotnym zagadnieniem prawnym było rozstrzygnięcie, czy strony zawarły umowę o pracę, czy też ich współpraca miała charakter cywilnoprawny. Zgodnie z treścią art. 22 § 1 Kodeksu pracy, przez nawiązanie stosunku pracy należy rozumieć zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, oraz zobowiązanie pracodawcy do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Dalej, art. 22 § 1 1 stanowi, że zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Natomiast art. 22 § 1 2 wyraźnie zakazuje zastępowania umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków charakterystycznych dla stosunku pracy. Z powyższego wynika jednoznacznie, że decydujące znaczenie dla kwalifikacji stosunku prawnego łączącego strony ma charakter wykonywanych czynności oraz sposób ich realizacji, a nie deklarowana wola stron co do rodzaju zawieranej umowy. Zgodnie z powyższym, dla ustalenia istnienia stosunku pracy kluczowe znaczenie ma treść zobowiązania oraz sposób jego wykonywania. Zatem nawet w przypadku, gdy strony posługiwały się umową zlecenia lub inną umową cywilnoprawną, a sposób wykonywania pracy odpowiada przesłankom zawartym w art. 22 § 1 Kodeksu pracy, mamy do czynienia z zatrudnieniem pracowniczym.

Z przepisów tych wypływa wniosek, że decydujące znaczenie w procesie sądowego badania, czy dany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ma ustalenie faktycznego sposobu wykonywania umowy łączącej strony i na tej podstawie ustalenie, czy praca wykonywana w ramach badanego stosunku prawnego faktycznie ma cechy wymienione w art. 22 § 1 k.p. Z art. 22 § 1 1 k.p. wynika bowiem, że sąd w pierwszej kolejności bada, czy dana praca jest zatrudnieniem w warunkach określonych w art. 22 § 1 k.p., a art. 22 § 1 2 k.p. stanowi dla pełnej jasności, że w razie wykonywania pracy w warunkach określonych w § 1 tego artykułu nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną. Istotnym sensem regulacji zawartej w § 1 1 i § 1 2 powołanego artykułu jest zatem przeniesienie ciężaru badania charakteru stosunku prawnego, w którego ramach świadczona jest praca, z ustalania i wykładni treści umowy zawartej przez strony, na ustalenie faktycznych warunków jej wykonywania. Jeżeli w stosunku prawnym łączącym strony (ocenianym nie tylko przez pryzmat postanowień umowy, ale przede wszystkim przez sposób jego wykonywania) przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy określone w art. 22 § 1 k.p. (wykonywanie za wynagrodzeniem pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę), to mamy do czynienia z zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę umowy zawartej przez strony i ich zamiar. I odwrotnie, jeżeli w treści stosunku prawnego nie przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, to nie można przyjąć, aby taki stosunek prawny łączył strony. Ocena, czy strony połączyły się umową o pracę, dokonywana jest zatem metodą typologiczną, polegającą na rozpoznaniu i wskazaniu cech przeważających i dominujących (…). Z obszernych zeznań powódki wynikają wszystkie cechy podporządkowania pracowniczego – zarówno co do miejsca, czasu pracy, jak i podlegania poleceniom.

Jak zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2016 r., II PK 81/15 (LEX nr 2026397), przepis art. 22 § 1 1 k.p. nie narusza linii granicznej oddzielającej sferę właściwą dla umowy o pracę od zakresu umów cywilnoprawnych. Strony same wybierają rodzaj umowy, decydując się jednocześnie na odmienny reżim prawny będący konsekwencją takiego wyboru, warunkiem jest jednak przestrzeganie autonomicznych wzorców normatywnych (pracowniczego albo cywilnoprawnego). Jednoznacznie zasadę tę podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 czerwca 1998 r., I PKN 170/98 (OSNAPiUS 1999 Nr 11, poz. 369) stwierdzając, że treść art. 22 § 1 1 k.p. i art. 11 k.p. nie ma na celu przełamywania zasady pacta sunt servanda, a jedynie stanowi ochronę osoby, która, świadcząc pracę faktycznie w warunkach umowy o pracę, została pozbawiona przez swego pracodawcę pracowniczego statusu wskutek nadużycia ekonomiczno-organizacyjnej przewagi.

W rezultacie należy przyjąć, że art. 22 § 1 1 k.p. koresponduje z art. 353 1 k.c. Obie normy zastrzegają, że zawarty przez strony stosunek prawny musi być pod względem celu i treści zgodny z jego właściwością (naturą). Nadto, oba przepisy nie zawierają ograniczeń co do rodzaju umowy, którą strony mają zawrzeć, pod warunkiem, że będzie ona spełniała przesłanki przewidziane dla danego rodzaju stosunku prawnego. Założenie to jest konsekwencją stanowiska, zgodnie z którym decydujące znaczenie w procesie rozróżniania charakteru stosunku prawnego łączącego strony ma sposób wykonywania umowy, a w szczególności realizowanie przez kontrahentów - nawet wbrew postanowieniom umownym - tych cech, które charakteryzują umowę o pracę. W rezultacie dla oceny zobowiązania pracowniczego drugoplanowe znaczenie ma nazwa umowy oraz deklarowana w chwili jej zawarcia treść. Ważne jest przede wszystkim, w jaki sposób strony kształtują więź prawną w trakcie jej trwania. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1997 r., I PKN 229/97, OSNAPiUS 1998 Nr 11, poz. 329; z dnia 18 czerwca 1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999 Nr 14, poz. 449; z dnia 2 września 1998 r., I PKN 293/98, OSNAPiUS 1999 Nr 18, poz. 582; z dnia 27 maja 2010 r., II PK 354/09; z dnia 29 czerwca 2010 r., I PK 44/10, OSNP 2011 nr 23-24, poz. 294 czy z dnia 4 lutego 2011 r., II PK 82/10, LEX nr 817515).

Także w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego zauważa się, że zasadniczym przejawem podporządkowania pracownika wobec pracodawcy jest jego zależność w sferze przedmiotu świadczenia, w ramach której pracodawca wskazuje zadania do wykonania, doprecyzowuje sposób ich realizacji, a także metody i środki, za pomocą których zostaną one wykonane (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2015 r., II PK 189/14 (LEX nr 1764808). Przyjęcie, że pracownik wykonuje pracę pod kierownictwem pracodawcy oznacza, że przejawy takiego kierownictwa będą mieć miejsce w trakcie realizacji procesu pracy. Pracodawca wskazuje zadania oraz proces ich realizacji. Wykonywanie poleceń jest fundamentem wzajemnych relacji między stronami stosunku pracy. Innymi słowy, istotą pracy umownie podporządkowanej jest możliwość codziennego konkretyzowania pracownikowi jego obowiązków, a w szczególności określania czynności mieszczących się w zakresie uzgodnionego rodzaju pracy i sposobu ich wykonywania. Charakterystyczna dla stosunku pracy dyspozycyjność pracownika wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy, a obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych został wyeksponowany w art. 100 § 1 k.p.

W świetle powyższego, brak intencji stron do zawarcia umowy o prac, nie stanowi przesłanki wystarczającej do uznania, że nie doszło do powstania stosunku pracy, jeżeli analiza stanu faktycznego prowadzi do wniosku, że praca była świadczona w warunkach określonych w art. 22 § 1 KP. Tym samym Sąd przyjął, że zarzut braku intencji zawarcia umowy o pracę, formułowany przez pozwaną, nie znajduje uzasadnienia w kontekście obowiązującej regulacji prawnej, która w sposób jednoznaczny przesądza o kwalifikacji zatrudnienia na podstawie jego cech przedmiotowych. Intencje stron, choć mogą mieć znaczenie pomocnicze, nie mogą przeważać nad obiektywną oceną stosunku prawnego na gruncie przepisów prawa pracy.

Pozwana nie może przy tym skutecznie podnosić, że działalność gospodarcza jedynie formalnie została zarejestrowana pod jej nazwiskiem, a faktycznie była prowadzona przez jej ojca T. K. (1). Skoro podjęła wszystkie formalności prowadzące do rejestracji samodzielnej działalności gospodarczej, to tym samym ponosi odpowiedzialność za skutki wynikające z jej prowadzenia, w tym także za skutki działań jej ojca związane z tą działalnością.

W tym miejscu wskazać należy, jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, iż powódka, mając na uwadze, iż codziennie otrzymywała polecenia od T. K. (1) i wiedząc, że będzie wykonywać pracę w pierwotnie wskazanym pawilonie, mogła pozostawać w mylnym przeświadczeniu co do osoby jego właściciela, zwłaszcza, że jedyny kontakt, jaki miała ze swoim pracodawcą odbywał się poprzez T. K. (1). Wszystkie obowiązki powódka wykonywała pod bezpośrednim kierownictwem T. K. (1), od którego codziennie otrzymywała polecenia związane z wykonywaną danego dnia pracą. Trafnie przy tym wskazał Sąd Rejonowy, iż próbując zdefiniować termin „kierownictwo pracodawcy”, należy przyjąć, że podporządkowanie pracownika obejmuje prawo wydawania przez pracodawcę poleceń związanych z pracą, pracodawca jest organizatorem pracy i decyduje, gdzie i w jakich godzinach będzie praca wykonywana. Istotą pracy podporządkowanej jest możliwość codziennego konkretyzowania pracownikowi jego obowiązków, a w szczególności określania czynności mieszczących się w zakresie uzgodnionego rodzaju pracy i sposobu ich wykonywania. Charakterystyczna dla stosunku pracy dyspozycyjność pracownika wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy. Mając powyższe na uwadze słusznym jawi się stwierdzenie, iż powódka niewątpliwie wykonywała swoją pracę pod kierownictwem pracodawcy (pozwanej), w imieniu której działał T. K. (1), wydając powódce bezpośrednie polecenia co do codziennej pracy.

Reasumując, pozwana jako faktyczna kontynuatorka działalności gospodarczej prowadzonej pod kierownictwem ojca – ponosi odpowiedzialność za skutki wynikające zarówno z jej własnych działań, jak i z działań ojca, które miały miejsce w ramach tej samej działalności gospodarczej, traktowanej jako kontynuowana całość gospodarcza.

Analizując powyższe cechy, wskazać należy, iż czynności faktycznie wykonywane przez powódkę, charakter jej pracy, jednorodzajowość i stałość obowiązków, obowiązek osobistego świadczenia pracy, brak możliwości ustalania samodzielnie miejsca i czasu pracy, podleganie poleceniom i kontroli ze strony pozwanej (jej ojca), dawały wszelkie podstawy do oceny, iż łączący strony stosunek prawny miał wszystkie cechy stosunku pracy.

W rezultacie należało uznać, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił przedstawiony mu (choć niewielki) materiał dowodowy i ustalił, że pomiędzy pozwaną A. K., a świadczącą pracę na jej rzecz K. P. (1), istniał stosunek pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, w okresie od 1 marca 2023 roku do 30 kwietnia 2023 roku, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelacją pozwanej.

Sprostowanie oczywistej niedokładności wyroki Sądu I instancji odbyło się na podstawie art. 350 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Stosowanie do regulacji art. 63 1 k.p.c. to inspektor pracy ma zdolność sądową i procesową w sprawach o ustalenie istnienia stosunku pracy, a nie inspektorat – jako jego aparat pomocniczy i jednostka organizacyjna, w której wykonuje swoje czynności.

Sędzia Konrad Kujawa

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować,

2.  Przedłożyć po odnotowaniu.

20 czerwca 2025 r. sędzia Konrad Kujawa

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Szczerbińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Konrad Kujawa
Data wytworzenia informacji: