IV Ka 1544/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2013-01-30
Sygn. akt IV Ka 1544/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 stycznia 2013 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym
w składzie:
Przewodniczący: SSO Ryszard Małachowski (spr.)
Sędziowie: SO Grzegorz Kołakowski
del. SR Marzanna Kucharczyk
Protokolant: Aneta Maziarek
przy udziale Prokuratora Prok. Okr. Janiny Rzepińskiej
po rozpoznaniu w dniu 30 stycznia 2013 r.
sprawy D. A.
oskarżonego z art. 157 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim
z dnia 17 września 2012 r. sygn. II K 272/12
I.
zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że ustala, iż D. A. dopuścił się czynu polegającego na tym, że w dniu 31 października 2011r.,
w S., przy ul. (...), na klatce schodowej bloku, usiłując zatrzymać małoletniego T. O. (1) nieumyślnie spowodował jego upadek ze schodów, w następstwie którego doznał on obrażeń w postaci skręcenia stawu skokowego lewego z uszkodzeniem torebki stawowej, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej dni siedmiu i czyn ten kwalifikując z art. 157 § 3 kk w zw. z art. 157 § 1 kk, na podstawie art.
66 § 1 i 2 kk i art. 67 § 1 kk postępowanie karne wobec oskarżonego o ten czyn warunkowo umarza na okres próby wynoszący 1 (jeden) rok,
II. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze i wymierza mu 100 (sto) złotych opłaty za obie instancje.
Sygn. akt IV Ka 1544 / 12
UZASADNIENIE
D. A.został oskarżony o to, że w dniu 31 października 2011r., w S., przy ul. (...), na klatce schodowej w bloku popchnął małoletniego T. O. (1), czym spowodował jego upadek ze schodów oraz kopnął go w pośladki powodując u pokrzywdzonego obrażenia w postaci skręcenia stawu skokowego lewego z uszkodzeniem torebki stawowej, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni, to jest o czyn z art. 157 § 1 kk.
Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim wyrokiem w sprawie II K 272 / 12, z dnia 17 września 2012r. uznał oskarżonego za winnego zarzucanego mu czynu i na podstawie art. 157 § 1 kk wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, przy czym wykonanie tej kary na podstawie art. 69 § 1 kk i 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby. Zasądził również od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym 60 zł opłaty.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego. Zaskarżył on wyrok w całości zarzucając mu sprzeczność istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz obrazę przepisów prawa procesowego w postaci naruszenia przepisu art. 5 § 2 kpk polegającą na sprzecznym z dyspozycją powołanego przepisu rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.
Stawiając takie zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności odnotowania wymaga staranność i skrupulatność organów prowadzących postępowanie przygotowawcze jak i Sądu I instancji przy gromadzeniu materiału dowodowego w niniejszej sprawie. Obszerne zeznania świadków, pokrzywdzonego, wyjaśnienia oskarżonego jak i materiał fotograficzny pozwalają na rzetelne i prawidłowe ustalenie przebiegu zdarzeń z dnia 31 października 2011r.
Także ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy niemal w całości zasługują na aprobatę Sądu odwoławczego. Jednakże ocena krótkiego wycinka działania oskarżonego, rzutująca na jego odpowiedzialność karną, wzbudziła poważne wątpliwości. Istotą tych wątpliwości jest ustalenie, czy oskarżony w sposób umyślny zepchnął pokrzywdzonego ze schodów klatki schodowej, czy też upadek był następstwem zawinionego, acz nieumyślnego działania w postaci próby zatrzymania małoletniego T. O. (1).
Bezspornym pozostaje, że pokrzywdzony razem z M. S.weszli do klatki schodowej nr 13, bloku przy ul. (...)za koleżankami M. M.i K. L.. Dziewczynki zapukały do mieszkania nr (...). Drzwi otworzył im oskarżony i stwierdził, że cukierków nie otrzymają, gdyż on nie akceptuje obrzędów związanych ze świętem „ Halloween ”, po czym zamknął drzwi. Prawidłowymi są także ustalenia Sądu Rejonowego, że dziewczęta udały się do kolejnych mieszkań znajdujących się na wyższych piętrach bloku, zaś chłopcy niosąc ze sobą opakowanie jajek, weszli na półpiętro, na którym mieści się mieszkania D. A.. Odnośnie dalszego przebiegu zdarzenia Sąd Rejonowy prawidłowo poczynił swoje ustalenia w oparciu przede wszystkim o zeznania pokrzywdzonego T. O. (1), które uznał za wiarygodne. Taka jednak konstatacja doprowadziła Sąd meriti do wadliwych wniosków, nie w pełni znajdujących oparcie w zeznaniach małoletniego pokrzywdzonego. Z jego zeznań wynika bowiem, że kiedy znalazł się przed drzwiami do mieszkania nr (...), ku jego i towarzyszącego mu M. S.zaskoczeniu, drzwi nagle się otworzyły. Z mieszkania wyszedł oskarżony i szybkim ruchem złapał za nadgarstek pokrzywdzonego, zarzucając mu wyrządzenie złośliwości w postaci oplucia jego drzwi wejściowych. Pokrzywdzony wyrwał się z uchwytu i rzucił się do ucieczki razem z M. S.. W czasie, gdy pokrzywdzony znajdował się tuż przy schodach, Sąd I instancji ustalił, że oskarżony popchnął T. O. (1), celem zepchnięcia go ze schodów. Sam natomiast pokrzywdzony przy pierwszym przesłuchaniu zeznał :„ staliśmy wtedy w okolicy schodów, ja mu się wyrwałem i wyglądało to w ten sposób jakby on mnie popchnął albo uderzył w plecy i ja wtedy straciłem równowagę i spadłem ze schodów ” ( k. 30 ). W trakcie rozprawy zaś zeznał: „ gdy byłem już na schodku to poczułem nacisk na ramieniu, jakby ktoś chciał mnie złapać ” ( k. 84 ). Przesłuchiwany w charakterze najpierw podejrzanego, a następnie oskarżonego D. A.konsekwentnie negował jakikolwiek kontakt fizyczny z pokrzywdzonym, aż do jego podnoszenia po upadku ze schodów. E. C., sąsiadka oskarżonego zeznała, że nie widziała aby D. A.uderzył lub popchnął pokrzywdzonego ze schodów. Małoletni M. S.zeznał, że oskarżony „ jak otwierał drzwi, to drzwiami uderzył T.tak, że ten poleciał na drzwi” [ wejściowe do klatki schodowej - przyp. Sądu ] ( k. 45 ), aby w trakcie rozprawy zeznać, że nie pamięta w jaki sposób pokrzywdzony spadł ze schodów, lecz z pewnością nie stało się to bez udziału D. A.. M. M. (1)w trakcie omawianego zdarzenia, jak zeznałą, była na 2 lub 3 piętrze budynku razem z K. L.. Pierwsza z nich nie widziała zdarzenia. Kiedy usłyszała rumor na parterze, w obawie o własne bezpieczeństwo, postanowiła zaczekać na górze, aż D. A.wróci do swojego mieszkania. Druga z nich zeznała, że stojąc na górze widziała „całe ciało” D. A.spychające ze schodów T. O. (1), który następnie się przewrócił. Ostatni ze świadków, E. K.obserwujący zdarzenie zza pleców D. A.zeznał, że oskarżony nie zepchnął ze schodów pokrzywdzonego.
Już pobieżna analiza tych wypowiedzi dowodzi, że w rzeczywistości żadna z osób relacjonujących przebieg zdarzenie dokładnie nie wskazuje bezpośredniej przyczyny, skutkującej upadek pokrzywdzonego, łącznie z samym pokrzywdzonym. Sąd rejonowy dokonując zatem oceny tych wypowiedzi winien to czynić, w kontekście będącej przedmiotem ustaleń sytuacji faktycznej, ale także procesowej w jakie się znaleźli się uczestnicy tego postępowania. To właśnie okoliczności faktyczne zdarzenia dawały podstawy do wnioskowania, że zarówno pokrzywdzony, jak też jego kolega nie bez powodu zabrali ze sobą jajka i szli za koleżankami, które jako pierwsze prosiły o „ świąteczne ” słodycze.. Celem ich niewątpliwie było uczynienie przy ich użyciu złośliwości osobie, która nie poczęstowała ich słodyczami. Pierwszymi takim osobami byli mieszkańcy lokalu spod nr (...). Także reakcja D. A., mającego rok wcześniej przykre i kosztowne doświadczenie z obchodzenia przez dzieci i młodzież „ święta Halloweun ”, winna być oceniana sytuacyjnie. Bez wątpienia jego celem było zatrzymanie obserwowanego przez wizjer chłopca, który w jego ocenie miał napluć na drzwi. Zeznania pokrzywdzonego, który wprawdzie ( wbrew logice zdarzeń ) zaprzecza zamiarowi czynienia złośliwości, taką właśnie reakcję oskarżonego potwierdzają. Na motywację oskarżonego, czyli zatrzymanie chłopca celem udzielenia mu reprymendy, wskazują zarówno te zeznania T. O. (1)dotyczące zachowania D. A.bezpośrednio po otwarciu przezeń drzwi mieszkania, jak i te odnoszące się do zachowania oskarżonego już po podniesieniu chłopca pod drzwiami wejściowymi do klatki schodowej – zmusił go do ponownego podejścia do drzwi mieszkania i „ wytarł nim ” drzwi. Jednocześnie w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego jest nieprawdopodobnym, aby niekarany wcześniej inteligentny mężczyzna, ojciec dwójki dzieci, z ugruntowaną sytuacją społeczną i życiową, bez racjonalnej przyczyny powziął zamiar zrzucenia ze schodów młodego chłopca. Ten punkt wyjścia przy ocenie wszystkich zebranych i przeprowadzonych w sprawie dowodów, a w szczególności zeznań pokrzywdzonego winien doprowadzić Sąd Rejonowy do wniosku, że w następstwie zachowania D. A., który energicznie otworzył drzwi, a następnie wybiegł z mieszkania i w sytuacji gdy stojący dalej od drzwi M. S.porzucając wytłoczkę z jajkami zdążył uciec w kierunku drzwi wejściowych do klatki schodowej i dalej na zewnątrz, oskarżony złapał pokrzywdzonego za nadgarstek, ten zaś zaczął wyrywać się i wołać, by oskarżony go puścił ( co słyszały koleżanki przygodzonego znajdujące się na wyższych piętrach ), a następnie uwolnił się z chwytu i próbował uciec z klatki schodowej. Oskarżony chcąc go zatrzymać, złapał go za ramię, jednakże nieskutecznie. Niezamierzonym efektem tego działania było wytrącenie T. O. (1)z równowagi, jego upadek i skręcenie stawu skokowego lewego, co stanowiło naruszenie prawidłowego funkcjonowania narządu ciała pokrzywdzonego na okres powyżej siedmiu dni. Odmienna ocena tego zachowania w kontekście przede wszystkim zeznań pokrzywdzonego, które jak wyżej wskazano zasadnie Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne, w których T. O. (1)w żadnym momencie nie wskazał na takie okoliczności, które dowodziłyby umyślności działania oskarżonego, stanowi naruszenie dyspozycji art. 5 § 2 kpk.
Dokonując powyższego ustalenia, nieodzowną stała się zmiana kwalifikacji prawnej czynu, który należało oskarżonemu przypisać. Spowodowanie w sposób nieumyślny naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na czas przekraczający 7 dni, czyli spowodowanie skutku określonego w art. 157 § 1 kk, określone jest dyspozycją art. 157 § 3 kk i tenże przepis należało wskazać jako kwalifikacje prawną czynu przypisanego oskarżonemu D. A..
Zmiana w zakresie ustaleń faktycznych poczynionych w ramach tych ustaleni, które poczynił Sąd rejonowy w zaskarżonym wyroku, zrodziła konieczność rozważenia kwestii sankcji, jaką oskarżony winien ponieść za swój nieumyślny czyn.
Poczyniwszy rozważania w tym przedmiocie, Sąd odwoławczy uznał za właściwe zastosowanie wobec oskarżonego środka probacji z art. 66 § 1 i 2 kk. Za słusznością warunkowego umorzenia postępowania przemawia nieznaczna szkodliwość społeczna i stopień winy, warunki osobiste i dotychczasowy sposób życia uzasadniający przypuszczenie, że oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego. Zachowanie D. A. i jego motywacja w pewnej mierze usprawiedliwione jest okolicznościami dokonania występku. Działał on z zamiarem ochrony swojej własności przez naruszeniem ze strony małoletnich. Jak wyżej wskazano Sąd ad quem uznał, że M. S. i pokrzywdzony mieli zaś zamiar wyrządzić szkodę oskarżonemu, posługując się do tego celu przyniesionymi ze sobą jajkami. Tego typu działania nie mogą być uznane za poprawne i akceptowalne. Motywy, jakimi kierował się oskarżony są zatem w pewnym sensie zrozumiałe jednakże już metody jego działania są bezsprzecznie naganne i zrodziły jego odpowiedzialność karną.
Na korzyść oskarżonego przemawia także jego dotychczasowa niekaralność, stały stosunek zatrudnienia, uporządkowany tryb życia, w tym wychowywanie dzieci.
Sąd Okręgowy dokonując oceny sylwetki oskarżonego doszedł do wniosku, że występek, którego dopuścił się oskarżony ma charakter incydentalny, rażąco odmienny od jego dotychczasowych zachowań i co należy zauważyć, częściowo sprowokowany przez zachowanie pokrzywdzonego. Zasadnym jest zatem wnioskowanie, że sam fakt występowania w procesie w roli oskarżonego jest dla D. A. wystarczającym wychowawczo wyrazem potępienia jego bezprawnego i niegodnego - bo wszak jego ofiarą było dziecko - zachowania. Dla weryfikacji tych ocen Sąd ad quem okres próby związanej z warunkowym umorzeniem postępowania karnego wobec oskarżonego określił na jeden rok.
Tak argumentując, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk zmienił zaskarżony wyrok w sposób opisany w części dyspozytywnej niniejszego wyroku.
O wydatkach za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł podstawie art. 627 kpk w z. z art. 629 kpk w zw. z art. 634 kpk, natomiast o opłacie za obie instancje w oparciu o przepisu art. 7 w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy z dn. 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych ( t. j. Dz. U., nr 49 z 1983r., poz. 223 z późn. zm. ), nie znajdując podstaw do zwolnienia oskarżonego od ponoszenia tych należności.
Marzanna Kucharczyk RyszardMałachowskiGrzegorz Kołakowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Ryszard Małachowski, Grzegorz Kołakowski , Marzanna Kucharczyk
Data wytworzenia informacji: