IV Ka 1332/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2013-01-29
Sygn. akt IV Ka 1332/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 stycznia 2013 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie w IV Wydziale Karnym Odwoławczym
w składzie:
Przewodniczący: SSO Bożena Majgier-Strączyńska
Sędziowie: SO Elżbieta Zywar
SO Grażyna Sitko (spr.)
Protokolant: Kamila Michalak
przy udziale Prokuratora Prok. Okr. Andrzeja Paździórko
po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2013 r.
sprawy D. O.
oskarżonego z art. 191 § 1 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę
od wyroku Sądu Rejonowego w Świnoujściu
z dnia 27 czerwca 2012 r. sygn. II K 710/11
I.
utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesione apelacje
za oczywiście bezzasadne,
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. N. kwotę 516,60 (pięciuset szesnastu i 60/100) złotych, w tym 96,60 (dziewięćdziesięciu sześciu i 60/100) złotych podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu przed Sądem Okręgowym jako drugą instancją,
III.
zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe związane
z postępowaniem odwoławczym, w tym 180 (sto osiemdziesiąt) złotych opłaty.
Sygn. akt IV Ka 1332/12
UZASADNIENIE
D. O. oskarżony został o to, że:
I. w dniu 2 lipca 2009r. w Ś. działając wspólnie i w porozumieniu z
A. O.w celu wymuszenia od W. S.zwrotu wierzytelności w postaci 3.000 złotych, zadali wymienionemu pokrzywdzonemu szereg uderzeń z pięści oraz kopnięć po całym ciele, powodując u niego obrażenia ciała w postaci licznych otarć naskórka twarzoczaszki, stłuczenia nosa, otarć naskórka nosa, krwiaka okularowego oczodołu lewego, stłuczenia warg, które naruszyły funkcjonowanie narządów ciała na okres do 7 dni, a tym samym narażając pokrzywdzonego na wystąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk, przy czym D. O.będąc uprzednio skazany wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 22 listopada 2006r. sygn. akt III K 185/06 za czyny z art. 280 § 2 kk na karę 6 lat pozbawienia wolności, którą odbywał w okresach od 20.10.2007r. do 03.02.2009r., 26.07.2006r. do 05.12.2006r.,
tj. o czyn z art. 191 § 1 kk w zb. z art.. 158 § 1 k w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk,
II. w tym samym miejscu i czasie jak w pkt I oraz działając w warunkach powrotu do przestępstwo jak w pkt. I działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki S. (...)— E250 o nr (...)wartości 300 złotych, czym działał na szkodę W. S.,
tj. o czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.
Sąd Rejonowy w Świnoujściu wyrokiem z 27 czerwca 2012r. sygn. akt II K 710/11 oskarżonego D. O. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego:
1. w punkcie I, z tym ustaleniem, że oskarżony działał w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności w kwocie 300 złotych i czyn ten wyczerpuje znamiona występku określonego w art. 191 § 2 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za ten czyn przyjmując za podstawę wymiaru kary art. 191 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności,
2. w punkcie II, tj. występku z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za ten czyn na podstawie art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk orzekł wobec D. O. karę łączną 1 roku pozbawienia wolności, na poczet której, na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania od dnia 2 lipca 2009r. do dnia 3 lipca 2009r. przyjmując, że jeden dzień zatrzymania jest, równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.
Rozstrzygnął o kosztach sądowych, w tym o opłacie.
Apelację od powyższego wyroku wywiedli obrońca oskarżonego oraz oskarżony osobiście.
Obrońca oskarżonego, skarżąc ten wyrok w całości, zarzucił mu:
1. rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 278 § 1 kk poprzez uznanie przez Sąd, że oskarżony wyczerpał przesłankę w postaci zamiaru przywłaszczenia telefonu komórkowego,
2. naruszenie przez Sąd prawa procesowego, a mianowicie art. 7 kpk poprzez dowolne ustalenie (k —6 uzasadnienia), że „Ponadto także po zdarzeniu rozmawiał z oskarżonym, tak więc mogli oni ustalić taką wersję zdarzenia, jak najbardziej korzystną dla oskarżonego”,
3. dokonanie błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mających wpływ na jego treść, a polegających na przyjęciu przez Sąd, że oskarżony brał udział w pobiciu W. S., podczas gdy współoskarżony A. O. wykluczył udział oskarżonego w pobiciu, jak również pokrzywdzony W. S. zeznał, że oskarżony go nie bił, zarzucił nadto, iż Sąd dokonał ustaleń faktycznych na podstawie zeznań W. S., który w chwili ich składania znajdował się w stanie upojenia alkoholowego, jak również Sąd ustalił, że oskarżony kopał pokrzywdzonego, podczas gdy z opinii lekarza absolutnie nie wynika, aby pokrzywdzony miał obrażenia na innej części ciała niż głowa.
Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów.
Oskarżony, również skarżąc wyrok w całości, zarzucił mu obrazę prawa materialnego, błąd w ustaleniach faktycznych, a także rażącą niewspółmierność kary.
W uzasadnieniu swojej apelacji podniósł, że materiał dowodowy zebrano z naruszeniem art. 171 § 7 kpk, bowiem pokrzywdzony został przesłuchany przez prokuratora i policję, gdy znajdował się pod wpływem znacznego upojenia alkoholowego – o czym informował sam pokrzywdzony, co miało istotne znaczenie bo pokrzywdzony w zeznaniach tych konfabulował, obciążając oskarżonego. Wskazał, że Sąd powinien dać wiarę późniejszym zeznaniom pokrzywdzonego, w których przeczy aby był bity przez pokrzywdzonego, oraz przywłaszczeniu przez oskarżonego jego telefonu. Podniósł też, że Sąd Rejonowy nie przeprowadził badań psychiatrycznych pod kątem zdolności oskarżonego do uczestniczenia w czynnościach procesowych, jak i jego poczytalności po pobycie w dniach 23.04.2012r. – 07.05 2012r. w Szpitalu (...), co miało istotne znaczenie, bowiem u oskarżonego nasiliły się myśli samobójcze, brak motywacji do życia, postępujący niedosłuch grożący całkowitą głuchotą, zaś badania wykonane 4 stycznia 2012r. były zbędne, gdyż powinny być przeprowadzone po próbie samobójczej i pobycie w szpitalu psychiatrycznym. Sąd nie dostrzegł, że po pobycie w szpitalu psychiatrycznym stwierdzono u oskarżonego zaburzenia osobowości, nerwice, depresję, co udokumentowano w aktach sprawy orzeczeniami Terenowej Wojskowej Komisji Lekarskiej i (...) (...)– gdzie stwierdzono chorobę psychiczną (która istnieje od 2000r.). Podniósł też rażącą niewspółmierność kary, wskazując, że odmówiono mu przeprowadzenia mediacji, a mimo to pojednał się z pokrzywdzonym. Po zdarzeniu pomagał pokrzywdzonemu, pomagał też chorym i niepełnosprawnym, był zawodowym żołnierzem. Rażącą niesprawiedliwością była ocena oskarżonego jako jednostki zdemoralizowanej, cechującej się brakiem krytycyzmu i uczciwości. Stwierdził, że już raz poniósł karę.
Wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie, z uwagi na niepopełnienie zarzuconych mu czynów, ewentualnie warunkowe zawieszenie wykonania kary lub orzeczenie wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego, albo uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W toku rozprawy apelacyjnej sąd Okręgowy odczytał załączniki do apelacji oskarżonego (k. 638-643).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Obie wniesione w niniejszej sprawie apelacje okazały się bezzasadne w stopniu oczywistym.
Sąd Rejonowy, przeprowadzając niewadliwe postępowanie, zgromadził kompletny materiał dowodowy, umożliwiający wyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, tak w zakresie sprawstwa jak i winy oskarżonego. Ocena dokonanych ustaleń faktycznych jawi się jako wszechstronna, obejmuje po myśli art. 410 kpk wszystkie przeprowadzone na rozprawie dowody, dokonana została zgodnie z kryteriami wskazanymi w art. 7 kpk i jako taka korzysta z ochrony tego przepisu.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że nie ma racji oskarżony, podnosząc że Sąd Rejonowy nie zweryfikował dostatecznie, czy stan zdrowia oskarżonego pozwala na jego uczestnictwo w czynnościach procesowych oraz, że nie zbadał jego poczytalności - po pobycie w okresie od 23 kwietnia 2012r. do 7 maja 2012r. w Szpitalu (...). Po pierwsze, w przedmiocie poczytalności oskarżonego w czasie popełnienia przypisanych mu czynów Sąd Rejonowy uzyskał jednoznaczną, logiczną i wyczerpującą (niekwestionowaną też przez obronę) opinię biegłych psychiatrów, z której wynika wprost, że oskarżony był w czasie popełnienia obu przedmiotowych czynów poczytalny, jak też że jest w stanie brać udział w czynnościach procesowych. Dodać tylko należy, że poczytalność oskarżonego, w rozumieniu art. 31 kk, jest istotna jedynie w odniesieniu do oceny prawnokarnej inkryminowanego zachowania, a nie zachowania w toku procesu. Tym samym badanie poczytalności oskarżonego z uwagi na późniejszy pobyt w szpitalu, byłoby niecelowe i zbędne. W zakresie oceny zdolności oskarżonego do udziału w rozprawach sądowych, Sąd Rejonowy uzyskał stosowną opinię lekarzy psychiatrów (k.488), wskazującą, iż oskarżony może brać udział w czynnościach procesowych, a wiec również w rozprawach. Co prawda, biegli nie dysponowali dokumentacją medyczną sporządzoną po pobycie oskarżonego w dniach 23.04.2012r. – 07.05 2012r. w (...) (...), jednakże opinię swą oparli o przeprowadzone jednorazowe badanie (w dniu 20 lutego 2012r.). Skarżący pomija jednocześnie, że oskarżony przekazał informację o skierowaniu na oddział psychiatryczny już na rozprawie 10 stycznia 2012r., co było właśnie powodem przeprowadzenia badania - jeszcze przed powołaniem biegłych. Przy tym, rozpoznanie po pobycie oskarżonego w tym szpitalu „osobowość nieprawidłowa” – odpowiada rozpoznaniu biegłych psychiatrów powołanych w niniejszej sprawie. Z informacji sporządzonej po leczeniu nie wynika natomiast, aby oskarżony cierpiał na inne zaburzenia psychiczne, ani aby podjął próbę samobójczą (k.641). Wreszcie okoliczność zaburzeń psychicznych stwierdzonych u oskarżonego przed przedmiotowym zdarzeniem (orzeczeniami (...)i (...) (...)) stanowiła uzasadnioną podstawę powzięcia przez organy ścigania wątpliwości co do poczytalności oskarżonego, co skutkowało właśnie decyzją procesową o powołaniu biegłych psychiatrów i zasięgnięcia ich opinii. Przy czym, biegli ci, w szczególności dysponowali historią choroby oskarżonego (k.466-470) uzyskaną z (...) Przychodni (...)– sporządzoną po dacie wskazanych przez skarżącego orzeczeń.
Bezpodstawnym okazał się także zarzut, podniesiony przez obu skarżących, nieprawidłowego przeprowadzenia dowodu z przesłuchania pokrzywdzonego, w warunkach wyłączających - ze względu na stan upojenia alkoholowego – swobodę jego wypowiedzi, który to dowód, stał się następnie podstawą ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa oskarżonego. Wbrew twierdzeniu skarżących, brak jest podstaw dla stwierdzenia, że pokrzywdzony w czasie pierwszego przesłuchania, w dniu 22 lipca 2009r. znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Analiza akt wskazuje, że był on pod wpływem alkoholu w czasie przedmiotowego zdarzenia, następnie w czasie zgłoszenia o nim policjantom oraz w czasie przyjęcia do szpitala bezpośrednio po zgłoszeniu. Wynika to z zeznań pokrzywdzonego, jak i świadków wspomnianych zdarzeń oraz wyjaśnień oskarżonego i nie budzi wątpliwości Sądu odwoławczego. Rzecz w tym, że zdarzenie to miało miejsce około godziny 11.30, natomiast przesłuchanie odbyło się tego samego dnia, lecz o godzinie 18.45. Pokrzywdzony z pewnością nie spożywał alkoholu w okresie od przedmiotowego zdarzenia do rozpoczęcia przesłuchania. Jednocześnie nieprawdopodobnym i zarazem sprzecznym z wiedzą o praktyce wykonywania czynności przez policję przyjęcie, aby wykonano czynność przesłuchania z osobą nietrzeźwą. Szczególnie, że (wbrew adnotacji na stronie pierwszej protokołu przesłuchania) z treści tego protokołu wynika, że czynność tę przeprowadzono na terenie szpitala, gdzie na wykonanie takiej czynności konieczna była przecież zgoda personelu medycznego. Późniejsze oświadczenia pokrzywdzonego, że był wówczas po zastrzyku (k. 254), czy też po piwie i zastrzyku przeciwbólowym (k.525) - a nie jak wskazuje skazany, że był nietrzeźwy - i z tego powodu nie pamięta co wówczas mówił, nie podważa oceny kwestionowanej czynności - jako prawidłowej. Wreszcie Sąd Rejonowy faktycznie stwierdził, że podczas przedmiotowego zdarzenia, wszyscy jego uczestnicy, w tym pokrzywdzony byli pod wpływem alkoholu, co słusznie uznał za okoliczność wpływającą na ocenę wiarygodności ich relacji, tyle tylko, że nie ma to żadnego wpływu na ocenę stanu pokrzywdzonego w czasie składania zeznań. Podczas kolejnego przesłuchania, w dniu 3 lipca 2009r. przez prokuratora (który także nie powziął podejrzenia co do trzeźwości pokrzywdzonego podczas tej czynności) – pokrzywdzony wcześniejsze zeznania podtrzymał.
Nie zdołali także skarżący podważyć, zdaniem sądu Okręgowego prawidłowej, pierwszoinstancyjnej oceny zgromadzonych dowodów. Sąd Rejonowy słusznie uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonego złożone w toku postępowania przygotowawczego, albowiem znajdują one potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym: zeznaniami A. C. (który widział przebieg przedmiotowego zdarzenia w sklepie (...) przy ul. (...)) oraz funkcjonariuszy policji D. W. (któremu oskarżony bezpośrednio po zdarzeniu - faktycznie będąc wówczas pod wpływem alkoholu - zrelacjonował zdarzenie, w sposób zgodny z opisem, jaki przedstawił w pierwszych zeznaniach, co znalazło wyraz w sporządzonej na tej podstawie notatce), oraz z zeznaniami M. Ś. (która, choć za pośrednictwem nieustalonej osoby będącej świadkiem zdarzenia uzyskała korespondujące z omawianym dowodem informacje o jego przebiegu). Oczywistym uchybieniem M. Ś. – funkcjonariuszki policji było dopuszczenie do utraty tak istotnego źródła dowodowego poprzez zaniechanie wylegitymowania tej osoby, niemniej nie podważa to samo w sobie wiarygodności zeznań świadka ze słyszenia. Trafnie Sąd Rejonowy zauważa wreszcie, że pokrzywdzony, zeznając odmiennie podczas rozprawy, gdzie przedstawił wersję korespondującą z wyjaśnieniami oskarżonego, już po odczytaniu zeznań z postępowania przygotowawczego, podtrzymał te wcześniejsze - jako zgodne z prawdą. W konsekwencji, prawidłowo Sąd I instancji, wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania A. O., uznał za zgodne z prawdą jedynie w zakresie, w jakim nie są one sprzeczne z wymienionym wcześniej dowodami, ocenionymi jako wiarygodne. Przy tym, argumentacja Sądu Rejonowego uzasadniająca taką ocenę dowodów, została wyczerpująca i przekonująco wyłożona w pisemnych motywach wyroku i nie ma potrzeby jej powielania w tym miejscu.
Oceny tej nie podważają argumenty podniesione przez skarżących. Nie ma racji obrońca oskarżonego wskazując, że Sąd meriti naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów poprzez stwierdzenie, że oskarżony oraz A. O. i pokrzywdzony mogli ustalić wspólną wersję, albowiem taka ocena tych dowodów, obejmując całokształt ujawnionych na rozprawie głównej okoliczności, znajdując oparcie w zasadach prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, wobec czego mieści się w granicach określonych przez art. 7 kpk. Nie mają też racji skarżący, wskazując, że nielogicznym i nieprawdopodobnym jest, aby A. O., minimalizując rolę oskarżonego, jednocześnie brał całą odpowiedzialność za przedmiotowe czyny na siebie - podobnie jak to, że pokrzywdzony minimalizując znaczenie zachowania oskarżonego przerzuca całą winę na A. O. - skoro sytuacja procesowa A. O., w wyniku złożenia takich zeznań – wobec jego prawomocnego skazania – nie mogła się pogorszyć.
Wersji pokrzywdzonego nie podważa też brak stwierdzenia obrażeń całego ciała, poza okolicami głowy – odpowiadających jego twierdzeniu o zadawaniu uderzeń i kopnięć po całym ciele, bowiem brak takich obrażeń, choćby z uwagi na ubrania chroniące przed otarciami, nie wyklucza zadawania ciosów. Lakoniczność opinii lekarskiej (k. 92) – wydanej jedynie na podstawie materiału poglądowego, a nie na podstawie badania i oględzin ciała pokrzywdzonego sprawia, że nie jest to dowód miarodajny dla poczynienia ustaleń w przedmiocie stwierdzenia na podstawie stanu zdrowia pokrzywdzonego, o sposobie działania sprawców jego pobicia. W efekcie nie podważa ona wiarygodności pokrzywdzonego.
Również właściwości osobiste pokrzywdzonego, w tym podnoszony przez skarżących jego zły stan zdrowia, nie podważają wiarygodności zeznań złożonych bezpośrednio po zdarzeniu. Przeciwnie, uzasadniają jego ocenę jako osoby ulegającej wpływom, która mogła zgodzić się na zmianę treści pierwotnych zeznań na późniejszych etapach postępowania.
Nie mają również racji apelujący, zarzucając skarżonemu rozstrzygnięciu błąd w ustaleniach faktycznych - skoro podstawą pierwszoinstancyjnych ustaleń Sądu stanowiły dowody, którym Sąd zasadnie dał wiarę. Zarzut ten jest bowiem jedynie wówczas uzasadniony, jeżeli Sąd czyni ustalenia w oparciu o dowody, którym nie dał wiary, o dowody nieistniejące lub, gdy z dostępnych mu dowodów wysnuwa nielogiczne wnioski czyniąc je podstawą swoich ustaleń. Z takimi sytuacjami na gruncie omawianej sprawy jednak nie mamy do czynienia.
Z prawidłowych ustaleń faktycznych rekonstruujących inkryminowane zdarzenie, w sposób niebudzący wątpliwości wynika sprawstwo i wina oskarżonego na gruncie obu przypisanych mu czynów.
Przed odniesieniem się do zarzutu obrazy przepisu prawa materialnego w postaci art. 278 § 1 kk, wskazać należy, że zarzut tego rodzaju może być zasadnie podniesiony jedynie w sytuacji, gdy jednocześnie przedmiotem zaskarżenia nie jest, ani ocena zgromadzonych dowodów, ani poczynionych na jej podstawie ustaleń faktycznych. Autor omawianego zarzutu źródło błędnej kwalifikacji prawnej zachowania oskarżonego wywodzi natomiast z przyjęcia odmiennego niż Sąd Rejonowy stanu faktycznego - wynikającego z prawidłowo uznanych za niewiarygodne wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań A. O. i pokrzywdzonego złożonych na rozprawie (twierdzących, iż oskarżony, choć początkowo dwukrotnie uderzył go otwartą dłonią, nie brał udziału w uderzaniu i kopaniu pokrzywdzonego przez A. O. – a jedynie idąc za wymienionymi podniósł telefon pokrzywdzonego, aby ten go nie zgubił). Tym czasem, ze stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Rejonowy wynika zupełnie inny przebieg ocenianego zdarzenia – w którym skarżony czynnie uczestniczył w biciu i kopaniu pokrzywdzonego, podczas czego podniósł i przywłaszczył telefon pokrzywdzonego. O zamiarze włączenia telefonu do swojego majątku świadczy nie tylko cel działania (wspólnie i porozumieniu) obu sprawców – wymuszenie zwrotu wierzytelności - ale przede wszystkim okoliczność, że rzekomo nie biorąc udziału w biciu, kiedy pokrzywdzony uciekł już w kierunku policji, zamiast oddać mu niezwłocznie telefon, oskarżony udał się z tym telefonem (następnie ujawnionym przez policję, a nie wydanym dobrowolnie) wraz ze sprawcą tego bicia w zupełnie innym kierunku.
Wobec powyższego Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, że zachowanie oskarżonego określone w pkt II części wstępnej wyroku wyczerpało znamiona występku z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk. Kwalifikacja prawna przypisanego oskarżonemu czynu z art. 191 § 2 kk w zb. z art. 158 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, niekwestionowana przez skarżących, jako trafna nie wymagała reformacji.
Bezpodstawnym okazał się nadto zarzut rażącej niewspółmierności wymierzonej oskarżonemu kary. Kontrola odwoławcza wykazała, że także w tej części zaskarżony wyrok jest prawidłowy. Wymierzone kary jednostkowe pozbawienia wolności, uwzględniając wszystkie okoliczności obciążające jak i łagodzące, poczytane na jego niekorzyść i na korzyść, okazały się adekwatne do stopnia winy, jak i społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów. Przy tym, orzeczone zostały w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, szczególnie uwzględniając działanie oskarżonego w warunkach określonych w art. 64 § 1 kk.
Dla powyższej oceny żadnego znaczenia nie ma brak przeprowadzenia postępowania mediacyjnego, które nie jest obligatoryjne, natomiast okoliczność, że pomiędzy stronami niniejszej sprawy doszło do pojednania, została przez Sąd I instancji prawidłowo uwzględniona na korzyść oskarżonego.
Nie ma też podstaw, dla obniżenia orzeczonej kary łącznej, wymierzonej przy zastosowaniu pełnej absorpcji
Na koniec wskazać należy, że w świetle dotychczasowej karalności oskarżonego, w tym za przestępstwa tożsame rodzajowo – ostatnio wyrokiem Okręgowego w S. z 22 listopada 2006r. sygn. III K 185/06 za czyny z art. 280 § 2 kk, tego że przypisane mu czyny popełnił mimo stosowania wobec niego w przeszłości środków probacyjnych, a nadto w czasie korzystania z udzielonej mu przerwy w odbywaniu kary – ocena osoby oskarżonego dokonana przez Sąd Rejonowy jawi się jako prawidłowa. To, że oskarżony wykazywał także aktywność zasługującą na zdecydowanie pozytywną ocenę, nie przekreśla bowiem tych okoliczności.
W konsekwencji Sąd odwoławczy podzielił pogląd Sądu Rejonowego, że wobec oskarżonego brak jest podstaw dla wysnucia pozytywnej prognozy kryminologicznej, mimo pojednania z pokrzywdzonym. Prognozy takiej nie uzasadnia również to, że oskarżony w przeszłości był zawodowym żołnierzem – skoro ze służby został wydalony dyscyplinarnie, ani tym bardziej odbycie kary (skarżący nie sprecyzował, co ma na myśli twierdząc, że odbył już raz karę): za inny czyn (z oczywistych powodów), tudzież faktyczne pozbawienie wolności w sprawie niniejszej (bowiem po myśli art. 63 § 1 kk okres ten będzie mu zaliczony na poczet kary).
Tak argumentując, uznając obie wniesione przez skarżących apelacje za oczywiście bezzasadne, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 437 § 1 kpk, utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Orzeczenie o wydatkach za postępowanie odwoławcze oraz opłacie za obie instancje oparto na treści art. 636 § 1 kpk oraz art. 7 w zw. z art. 12 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 ze zm.).
………………… …………………….. ………………….
SSO Elżbieta Zywar SSO Bożena Majgier-Strączyńska SSO Grażyna Sitko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Bożena Majgier-Strączyńska, Elżbieta Zywar
Data wytworzenia informacji: