II Ca 1356/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-07-08
Sygn. akt II Ca 1356/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 14 czerwca 2019 r. Sąd Rejonowy w Stargardzie po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. P. (1) przeciwko (...) w S. działającego przez (...) S.A. Oddział w Polsce w W. (sygn. akt I C 2474/15):
I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.100 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty;
II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.972 zł tytułem kosztów procesu,
III. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Stargardzie kwotę 735,70 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Orzeczenie to sąd rejonowy wydał ustalając, że M. P. (2) pozostawał posiadaczem pojazdu M. (...) o nr rej. (...). Pojazd pozostawał objęty ochroną ubezpieczeniową w zakresie OC udzielaną przez (...) z siedzibą w S. (Francja).
Powód pozostawał właścicielem pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...). W okresie od grudnia 2012 r. do kwietnia 2014 r. powód pracował i mieszkał na terenie Niemiec.
3 kwietnia 2014 r. powód prowadząc pojazd marki M. (...) przemieszczał się ul. (...) w S., jadąc z kolegą A. O.. W tym czasie M. P. (2), prowadząc pojazd marki M. (...) podjął manewr włączania się do ruchu, zamierzając skręcić z parkingu hotelu (...) mieszczącego się przy tej ulicy w prawą stronę na drogę przy ul. (...). Wykonując wskazany manewr nie zachował wymaganej ostrożności i wymusił pierwszeństwo przejazdu, doprowadzając do zderzenia z pojazdem marki M. przemieszczającym się ul. (...). W przebiegu kolizji pojazd M. uderzył lewą przednią częścią w prawą boczną i przednią część pojazdu M..
Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze Policji, którzy ukarali M. P. (2) mandatem karnym w kwocie 500 zł. Każdy z funkcjonariuszy odnotował przebieg interwencji w notatniku służbowym. Sporządzono notatkę informacyjną z zaistniałej kolizji, zawierającą szkic każdego z pojazdów z oznaczonym zakresem uszkodzeń. W odniesieniu do pojazdu o nr rejestracyjnym (...) zaznaczono przednią i prawą, przednią część pojazdu, a w odniesieniu do pojazdu o nr rejestracyjnym (...) zaznaczono prawą, boczną część pojazdu.
Powód przeprowadził częściową naprawę uszkodzeń w aucie będących następstwem ww. zdarzenia drogowego. W pojeździe dokonano wymiany błotnika i dwóch par drzwi. Do naprawy wykorzystano części zamienne używane. Powód nie zachował faktur za wykonaną naprawę. Za tak wykonaną naprawę zapłacił ok. 1.000 Euro.
17 marca 2014 r. powód zgłosił ubezpieczycielowi sprawcy kolizji szkodę w pojeździe.
W toku postępowania likwidacyjnego sporządzono kalkulację naprawy stwierdzonych w pojeździe uszkodzeń, w której koszt naprawy pojazdu określono na kwotę 7.886,32 Euro.
Ostatecznie ubezpieczyciel odmówił przyznania powodowi odszkodowania.
W zaistniałej sytuacji powód pozyskał prywatną opinię rzeczoznawcy samochodowego M. M. z 12 września 2014 r., w której wskazano, że do stwierdzonych uszkodzeń w pojeździe M. mogło dojść w deklarowanych przez niego okolicznościach. Powód dodatkowo uzyskał oświadczenie M. P. (2) jako sprawcy kolizji drogowej.
Rodzaj, zakres i charakter uszkodzeń ujawnionych w pojeździe marki M. o nr rej. (...) po kolizji z 3 marca 2014 r. pozwala na stwierdzenie, że do ich powstania mogło dojść na skutek zderzenia pojazdu z pojazdem marki M. w okolicznościach deklarowanych przez powoda w toku postępowania likwidacyjnego.
Wartość przeprowadzonych w uszkodzonym pojeździe prac naprawczych wynosi 4.721,19 Euro (tj. 19.818,61 zł). Przeprowadzona naprawa nie doprowadziła do przywrócenia przed kolizyjnego stanu technicznego, estetycznego i funkcjonalnego pojazdu.
Wartość pojazdu w stanie sprzed kolizji z 3 marca 2014 r. wynosiła 7.000 Euro brutto (29.384,60 zł przy uwzględnieniu kursu Euro w dacie wypadku według NBP), a w stanie po kolizji 2.550 Euro brutto (10.704,39 zł przy uwzględnieniu tego samego kursu Euro).
Szacunkowy koszt naprawy pojazdu przy wykorzystaniu części nowych, pochodzących od producenta pojazdu i uwzględnieniu stawek za prace mechaniczne i blacharskie obowiązujące w miejscu zamieszkania powoda w czasie kolizji z 3 marca 2014 r. wynosi 7.820,73 Euro brutto (32.829,86 zł przy uwzględnieniu kursu Euro z dnia wypadku).
W przedstawionych okolicznościach sąd rejonowy uznał powództwo, mające oparcie w art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. i z art. 822 k.c. oraz art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, za zasadne w całości.
Sąd wskazał, że pozwany negował swą odpowiedzialność za skutki objętego sporem zdarzenia, stając na stanowisku, że do powstania zgłoszonej szkody w pojeździe powoda nie doszło w podanych przez niego okolicznościach. Podobnie wskazywał, że szkoda ma charakter całkowity i powinna być liczona jako różnica pomiędzy jego przed i po kolizyjną wartością rynkową. Sąd rejonowy nie podzielił zapatrywania pozwanego, że przesądzającą dla uznania relacji powoda i świadka A. O., co do okoliczność kolizji, za niewiarygodne pozostawał stan zapisów w notatce informacyjnej o zaistniałej kolizji, gdyż przedstawione tam graficzne oznaczenie uszkodzeń w tym pojeździe nie odpowiadało uszkodzeniom tego pojazdu w rzeczywistości. Dokonując takiej oceny sąd miał na względzie relacje przybyłych na miejsce kolizji policjantów S. K. i M. R., którzy wskazywali, że po zapoznaniu się z deklarowanymi przez uczestników kolizji wersjami przebiegu kolizji uznali za jej sprawcę M. P. (2), którego ukarano mandatem karnym. Zeznali ponadto, że gdyby mieli wątpliwości co do prawdziwości relacji uczestników kolizji i jej przebiegu, nie podjęliby decyzji o ukaraniu jednego z uczestników mandatem karnym. Bacząc na powyższe, zgodą relację, co do przebiegu kolizji złożoną przez powoda i świadka A. O., jak i pisemne oświadczenie o okolicznościach kolizji, podpisane przez M. P. (2) (k. 11), Sąd ostatecznie poczytał oznaczenie strefy uszkodzeń pojazdu M. w notatce z 3 marca 2014 r. (k. 14) za wynik omyłki, a nie efekt faktycznego odwzorowania stanu uszkodzeń tego pojazdu.
Wobec sprzecznego stanowiska stron co do mechanizmu powstania uszkodzeń w pojeździe marki M. o nr rej. (...) w celu dokonania ustaleń w tym zakresie Sąd posłużył się opinią biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych P. S.. Sąd miał na uwadze, że prywatne opinie, choć stanowią materiał dowodowy i mogą służyć jako weryfikacja twierdzeń czy punkt odniesienia twierdzeń stron postępowania, nie mogą jednak stanowić podstawy dokonywanych przez Sąd ustaleń, jako że ich rzetelność i prawidłowość była konsekwentnie negowana przez przeciwników procesowych. W tym stanie rzeczy podstawowe znaczenie dla dokonania ustaleń, co do okoliczności kolizji, wysokości i zakresu szkody, jako okoliczności o charakterze specjalnym, należało przypisać dowodowi z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych. W myśl art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków stron, co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Zatem dowód tego rodzaju winien być przeprowadzony przez osobę wskazaną przez sąd w toku postępowania.
Wnioski sformułowane przez biegłego w sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania opinii pisemnej, uzupełnione w opiniach uzupełniających były w ocenie Sądu wyczerpujące i spójne. Opinie zostały sporządzone przez osobę dysponującą odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Biegły sporządzając opinie oparł się na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wreszcie zaś opinia biegłego była sformułowana w sposób precyzyjny, a konkluzje w niej zawarte zostały logicznie uzasadnione i powiązane z przedstawionym w opinii procesem rozumowania. Powyższe dało podstawę dla oceny sporządzonej przez biegłego opinii za przekonywującą. Kształtując taką ocenę Sąd miał w szczególności na względzie, że wbrew stanowisku pozwanego wskazany biegły w sporządzonej w sprawie opinii głównej przedstawił rekonstrukcję przebiegu objętej pozwem kolizji drogowej, dochodząc do wniosku, że do spornego zdarzenia mogło dojąć w okolicznościach deklarowanych przez powoda. W zaistniałej sytuacji Sąd doszedł w sprawie do przekonania, że w sprawie nie zaistniały podstawy dla przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnego biegłego sądowego tej samej specjalności, stąd wniosek pozwanego w tym zakresie oddalił w przebiegu rozprawy z 7 czerwca 2019 r. (k. 395).
Biegły ocenił, że do uszkodzenia wskazanego pozwem pojazdu powoda doszło w wyniku nieprawidłowo wykonywanego manewru wyprzedzania przez kierującego samochodem marki M., w czasie którego kierujący tym pojazdem nie upewnił się, że będzie mógł bezpiecznie wykonać manewr włączania się do ruchu na drodze, po której przemieszczał się pojazd M. kierowany przez powoda. W sporządzonych w sprawie opiniach głównej i uzupełniającej biegły podjął trud rekonstrukcji przebiegu spornej kolizji drogowej, dochodząc ostatecznie do wniosku, że przy uwarunkowaniach technicznych uczestniczących w kolizji pojazdów, stwierdzonych na pojeździe M. uszkodzeń oraz relacji uczestników kolizji, co do przemieszczania się kolidujących pojazdów, do uszkodzenia pojazdu powoda mogło dojść w deklarowanych przez niego okolicznościach.
Tym samym, biorąc pod uwagę zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, w tym również ustalenia zawarte w ramach opinii biegłego, Sąd uznał, że do kolizji doszło w okolicznościach wskazanych przez powoda.
Sąd posiłkując się opinią biegłego ustalił, że wartość prac naprawczych niezbędnych dla przywrócenia przed kolizyjnego stanu pojazdu (7.820,73 euro - 32.829,86 zł) przenosi jego wartość w stanie sprzed kolizji (7.000 euro - 29.384,60 zł), a więc w sprawie wystąpiła tzw. szkoda całkowita. W takim przypadku obowiązek naprawy szkody ogranicza się do wypłaty odszkodowania stanowiącego różnicę pomiędzy przed i po kolizyjną wartością pojazdu. Z tego względu sąd rejonowy uznał, że pozwany pozostaje względem powoda zobowiązany do zapłaty odszkodowania w kwocie odpowiadającej różnicy pomiędzy przed i po kolizyjną wartością pojazdu, tj. 19.939,55 zł (7.000 Euro – 2.250 Euro = 4.750 Euro x 4,1978 zł kursu euro w dacie kolizji) i zgodnie z żądaniem pozwu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.100 zł. O odsetkach sąd rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) bacząc, że powód zgłosił szkodę 17 marca 2014 r., zaś pozwany nie informował go o występowaniu okoliczności wymienionych w art. 14 ust. 2 ustawy, stąd zobligowany był do wypłaty odszkodowania do 16 kwietnia 2014 r. Uwzględniając na powyższe oraz nie wychodząc poza granice żądania pozwu sąd zasądził odsetki ustawowe od kwoty należności głównej od 18 kwietnia 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetki ustawowe za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (art. 482 § 1 k.c.).
O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., zaś
nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciążył pozwanego zgodnie z art. 113 ust. 1 u.k.s.c.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł pozwany zarzucając mu naruszenie:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów oraz sprzecznie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, tym samym sprzeczność ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym, tj. uznanie, że:
- -
-
opinia biegłego P. S. wraz z opiniami uzupełniającymi była spójna oraz logiczna, podczas gdy prawidłowa ocena opinii biegłego doprowadzi do przekonania, że wnioski opinii są dowolne, nielogiczne, oderwane od okoliczności sprawy i pozostają w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z treścią notatki informacyjnej Komendy (...) Policji w S.,
- -
-
oznaczenie stref uszkodzeń pojazdu M. zawarte w notatce informacyjnej Komendy (...) Policji w S. stanowiło wynik omyłki, a nie efekt faktycznego odwzorowania stanu uszkodzeń pojazdu, a zeznania S. K. i M. R. potwierdzają możliwość uszkodzenia pojazdu powoda w okolicznościach deklarowanego zdarzenia z 3 marca 2014 r., podczas gdy brak było dowodów potwierdzających, iż zakres uszkodzeń stwierdzonych w pojeździe M. był szerszy, niż wynikających z notatki, zaś świadkowie S. K. i M. R. nie byli w stanie odtworzyć okoliczności interwencji z 3 marca 2014 r., a ich zeznania stanowiły jedynie opis czynności, jakie zwykle podejmowania są w czasie takich interwencji, a dodatkowo nie byli oni świadkami samej kolizji i z uwagi na brak wiadomości specjalnych nie byliby kompetentni do stwierdzenia, czy pojazdy mogły faktycznie ze sobą kolidować,
b) art. 217 § 3 k.p.c. i art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku pozwanej o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji przebiegu wypadków drogowych i wyceny szkód w pojazdach w sytuacji, gdy wnioski opinii biegłego P. S. były dowolne, nielogiczne, oderwane od okoliczności sprawy i były sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności notatką informacyjną Komendy (...) Policji w S., co winno doprowadzić sąd do przekonania, że istnieją uzasadnione powody do zweryfikowania prawidłowości stanowiska biegłego P. S. za pomocą opinii innego biegłego,
c) art. 805 § 1 k.c. w zw. z art. 34 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK poprzez ich błędne zastosowanie na skutek przyjęcia, iż do powstania uszkodzeń w pojeździe powoda doszło w wyniku kolizji z pojazdem, dla którego pozwana świadczyła ochronę ubezpieczeniową na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, a zatem zobowiązana jest do zapłaty odszkodowania na rzecz powoda, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego winna prowadzić do wniosku, że do zgłoszonych przez powoda nie doszło na skutek kolizji z pojazdem M., tym samym brak jest podstaw do przypisania pozwanej odpowiedzialności gwarancyjnej za powstanie uszkodzeń w pojeździe powoda,
d) art. 822 § 1 k.c. oraz art. 13 ust. 2 i art. 19 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda odszkodowania w kwocie 5.100 zł pomimo, że prawidłowa ocena materiału dowodowego winna prowadzić do wniosku, iż kierujący pojazdem M. o nr rej. (...), dla którego pozwana świadczył ochronę na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, nie spowodował w majątku powoda szkody w rozmiarze odpowiadającym zasądzonej kwocie i nie był zobowiązany do jej naprawienia, a odpowiedzialność pozwanej jest ograniczona odpowiedzialnością ubezpieczonego.
Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Jednocześnie apelujący wniósł w trybie art. 380 k.p.c. o rozpoznanie postanowienia sądu rejonowego z 7 czerwca 2019 r. o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny szkód w pojazdach oraz na podstawie art. 382 w zw. z art. 391 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 286 k.p.c. wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i wyceny szkód w pojazdach.
W uzasadnieniu apelacji skarżący nie zgodził się ze stanowiskiem jakoby możliwość powstania uszkodzeń pojazdu powoda w wyniku kolizji z pojazdem M. potwierdzała opinia biegłego P. S., gdyż biegły wniosek o możliwości wzajemnego kolidowania pojazdów we wskazanych w pozwie okolicznościach wyprowadził w wykonanej w programie eksperckim symulacji, na podstawie której stwierdził, że uszkodzenia pojazdu M. powinny być zlokalizowane w lewej przedniej, środkowej przedniej i prawej przedniej strefie nadwozia samochodu. Taki zakres uszkodzeń pozostaje w sprzeczności z zakresem uszkodzeń ujętym w notatce informacyjnej funkcjonariuszy Policji, z której wynika, że uszkodzenia pojazdu M. (...) zlokalizowane miały być jedynie w przedniej prawej części pojazdu. Brak było w ocenie strony apelującej podstaw do deprecjonowania przez biegłego wartości dowodowej tej notatki, skoro brak było rzeczowych dowodów potwierdzających, że rzeczywisty zakres uszkodzeń pojazdu M. był szerszy, niż wynikało to z notatki policji, a dokonując oceny tego dowodu w powyższym zakresie biegły wykroczył poza zakres swych kompetencji. Zdaniem skarżącego
na wyprowadzenie wniosku, iż wskazany w notatce zakres uszkodzeń pojazdu M. stanowi wynik omyłki, a nie efekt faktycznego odwzorowania stanu uszkodzeń pojazdu, nie pozwalał zgromadzony materiał dowodowy, w którym brak było rzeczowych dowodów, że rzeczywisty zakres uszkodzeń pojazdu M. był szerszy, niż wynikało to z notatki policyjnej. Wbrew ocenie sądu zeznania świadków S. K. i M. R. nie potwierdzają możliwość uszkodzenia pojazdu powoda w okolicznościach deklarowanego zdarzenia, skoro świadkowie nie byli w stanie odtworzyć okoliczności interwencji, co więcej nie byli świadkami kolizji, a z uwagi na brak wiadomości specjalnych nie byliby kompetentni do stwierdzenia, czy pojazdy mogły ze sobą kolidować. W ocenie apelującego analiza materiału dowodowego winna rodzić uzasadnione wątpliwości co do możliwości powstania zgłoszonych uszkodzeń pojazdu powoda w podawanych w pozwie okolicznościach, więc istniały powody do zweryfikowania prawidłowości stanowiska biegłego P. S. za pomocą opinii innego biegłego. Skarżący zarzucił, że sąd z naruszeniem art. 217 § 3 k.p.c. i art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i art. 286 k.p.c. oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z innego biegłego, choć nie doszło do rozstrzygnięcia wątpliwości zgłaszanych w odniesieniu do opinii biegłego. Skoro dotychczas przeprowadzone dowody, których oceny sąd I instancji dokonał w sposób dowolny, nie dały wystarczającej podstawy do ustalenia rzeczywistej możliwości powstania uszkodzeń pojazdu powoda w deklarowanych okolicznościach kolizji z samochodem M. (...), jedynie dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego mogło istotne okoliczności sprawy wyjaśnić.
W odpowiedzi powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd odwoławczy po analizie zarzutów apelacji oraz ich konfrontacji ze zgromadzonym materiałem dowodowym doszedł do przekonania, że sąd I instancji w aspekcie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy prawidłowo zgromadził ten materiał i dokonał właściwej jego oceny, odpowiadającej wymogom stawianym na gruncie normy art. 233 § 1 k.p.c. Poczynił ustalenia faktyczne odpowiadające treści tych dowodów, co pozwoliło sądowi II instancji na uczynienie ich podstawą dla własnego rozstrzygnięcia. W sytuacji bowiem, gdy sąd okręgowy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( por. wyroki SN z: 19 października 2017 r., II PK 292/16 oraz 16 lutego 2017 r., I CSK 212/16; nadto postanowienia z 23 lipca 2015 r., I CSK 654/14, 26 kwietnia 2007 r., II CSK 18/07 i 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98).
Podzielając zaś rozważania prawne sądu rejonowego i rezygnując z ich szczegółowego ponownego przytaczania ( vide wyroki SN z 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98 i 22 lutego 2010 r. I UK 233/09) sąd okręgowy za konieczne uznał podkreślenie, że powód w tym postępowaniu dochodził od pozwanego zapłaty kwoty 5.100 zł w związku z tym, że pozwany udzielał ochrony ubezpieczeniowej kierującemu pojazdem marki M. (...) nr rej. (...), a który miał dnia 3 kwietnia 2014 r. spowodować kolizję drogową, w wyniku której uszkodzeniu uległ należący do powoda pojazd marki M. (...) nr rej. (...). Niewątpliwie w świetle art. 822 § 1 k.c. pozwany ubezpieczyciel ponosił odpowiedzialność odszkodowawczą w takich granicach, w jakich odpowiedzialność za skutki związane z powstaniem szkody u osób trzecich ponosiłby kierujący pojazdem marki M. (...), którego odpowiedzialność oparta była na art. 415 k.c. w myśl którego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Co istotne, sprawca szkody stosownie do art. 361 § 1 k.c. ponosi odpowiedzialność za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła i jego obwiązek naprawienia szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł i korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.).
Pozwany kwestionując w niniejszym postępowaniu swoją odpowiedzialność za szkodę, konsekwentnie podnosił, że do szkody której rekompensaty dochodził w rozpatrywanej sprawie powód nie doszło w okolicznościach podanych w pozwie.
Ustalenie tej kwestii niewątpliwie wymagało posiadania wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 § 1 k.p.c., więc musiało nastąpić w oparciu o dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, który to dowód nie mógł zostać zastąpiony innymi środkiem dowodowym ( por. wyroki SN z: 20 maja 2011 r., UK 339/10, 11 marca 2010 r., IV CSK 388/09, 12 kwietnia 2002 r., I CKN 92/00, 8 listopada 1988 r., II CR 312/88, i 11 czerwca 1974 r., II CR 260/74). O dopuszczenie i przeprowadzenie takiego dowodu powód zawnioskował w tym postępowaniu realizując spoczywający na nim z mocy art. 6 k.c. obowiązek dowodowy, a realizując ten wiosek dowodowy sąd postanowieniem z 24 maja 2017 r. dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej m.in. na okoliczność tego, czy do zdarzenia z 3 marca 2014 r. mogło dojść w okolicznościach deklarowanych przez jego uczestników.
W opinii pisemnej z 14 września 2017 r. biegły sądowy P. S. (k. 243 - 290) po dokonaniu analizy zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy materiału dowodowego, w tym charakteru uszkodzeń występujących na nadwoziu samochodu marki M., a także przeprowadzeniu komputerowej symulacji zderzenia pojazdów przy użyciu programu „V-SIM 4.0”, doszedł do przekonania, że do zdarzenia mogło dojść w okolicznościach deklarowanych przez jego uczestników, a przyczyną tejże kolizji było nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem marki M. (...), który rozpoczął wjazd na jezdnię ul. (...) pomimo zbliżającego się z jego lewej strony samochodu powoda marki M., któremu nie ustąpił pierwszeństwa. Jak wyjaśnił biegły, schematyczne rysunki zawarte w notatce policyjnej dają jedynie poglądowe informacje o miejscu występowania zauważonych przez obserwatora uszkodzeń. Schematy takie nie dają pełnej informacji o wszystkich występujących uszkodzeniach, a tym bardziej o ich rozmiarze i charakterze, więc nie mogą być wystarczająca przesłanką do ostatecznego wnioskowania o możliwości zaistnienia kolizji, jak też rozmiarze i charakterze uszkodzeń pojazdów. Biegły dla potrzeb ustalenia najbardziej prawdopodobnego wzajemnego usytuowania pojazdów w początkowej fazie kolizji przeprowadził komputerową symulację, wykorzystując wektorowe sylwetki pojazdów. Na jej podstawie ustalił wysokość miejsc na samochodzie powoda które mogły zostać uszkodzone i te uszkodzenia, które biegły P. S. stwierdził na samochodzie marki M. korespondowały z nimi.
Powyższej opinii biegłego zdaniem sądu odwoławczego należało nadać istotny walor dowodowy. Brak było więc podstaw do kwestionowania wniosków biegłego, którego opinia była rzetelna, szczegółowa, a biegły spójnie oraz kompleksowo przedstawił tok rozumowania przyjętych przez siebie założeń i logicznie uzasadnił przyjęte wnioski. Opinia nie zawiera sprzeczności, niejasności, nie budzi merytorycznych zastrzeżeń, przy tym wnioski w niej wyrażone są stanowcze. Należy przyjąć za trafne twierdzenie, że jeżeli dowód z opinii jest przekonujący i zrozumiały dla sądu, który to obiektywnie i trafnie uzasadnił, to fakt, że dowód ten nie jest przekonujący dla stron, nie może stwarzać podstawy do ponownego powołania biegłych lub zasięgania opinii nowych biegłych ( tak np. wyrok SN z 21 czerwca 1971 r., III KR 18/71 czy z 23 listopada 1977 r., V KR 180/77). Nadmienić wypada, że jeżeli strona zgłosiła zastrzeżenia co do opinii biegłego, należy go wezwać na rozprawę celem udzielenia ustnych wyjaśnień w przedmiocie zgłoszonych zarzutów ( por. np. wyrok SN z 13 kwietnia 1965 r., II CR 8/65) lub dopuścić dowód z pisemnej opinii uzupełniającej. Wobec zarzutów pozwanego taki dowód z pisemnej opinii uzupełniającej biegłego P. S. został dopuszczony i w jej treści (k. 326- 336) biegły podtrzymał dotychczas zajęte stanowisko przekonująco wyjaśniając, że policjanci w swojej notatce wskazywali nie tylko na uszkodzenia po prawej stronie samochodu powoda, ale też w przedniej środkowej jego części, zaś przeprowadzona symulacja komputerowa kolizji potwierdziła, że uszkodzenia stwierdzone na pojeździe powoda mogły powstać w okolicznościach przezeń podawanych. Biegły zwrócił uwagę, że policjanci dokonujący oględzin obu pojazdów na miejscu zdarzenia oraz weryfikując ich uszkodzenia, nie kwestionowali możliwości ich powstania w okolicznościach podawanych przez uczestników kolizji.
Należy podkreślić, że potrzeba przeprowadzenia dowodu z dodatkowej opinii biegłego lub opinii innego biegłego istnieje w sytuacji, gdy pierwotna opinia budzi istotne i nie dające się usunąć wątpliwości, gdy w sprawie wydane zostały opinie o sprzecznej treści, gdy takie opinie nie są zgodne w zasadniczych kwestiach, zawierają luki, są niekompletne, nie odpowiadają postawionej tezie, są niejasne, czy nienależycie uzasadnione. Tym samym nie jest w tym względzie rozstrzygający wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość ( por. wyroki SN z 20 maja 2011 r., II UK 346/10, z 14 stycznia 2011 r., II UK 160/10 i 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10). Sąd nie jest obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinią biegłego zostały przekonane strony. Potrzebą taką nie może być przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla niej tezy; wystarczy że opinia jest przekonująca dla sądu, który też wiążąco ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę ( por. wyroki SN z 7 kwietnia 2000 r., II UKN 483/99 i 29 listopada 2016 r., II PK 242/15).
Tymczasem takich zarzutów przekonujących o konieczności dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego z zakresu techniki samochodowej pozwany nie podniósł. Nie podał on uzasadnionych zarzutów dotyczących kompetencji biegłego sądowego P. S., prawidłowości przyjętych kryteriów oceny lub nielogiczności zaprezentowanych przezeń wniosków. Opinia uwzględnia całokształt zebranego materiału dowodowego, który biegłego poddał analizie oraz na podstawie którego sformułował wnioski końcowe, a które żadną miarą nie jawiły się jako nielogiczne, niespójne czy nienależycie uzasadnione. Pozwany kwestionując wnioski opinii biegłego nie dostrzega, że w materiale dowodowym na którym oparł się również biegły mamy pisemnej oświadczenie sprawcy szkody. M. P. (2) przyznał, że kierując pojazdem marki M. spowodował kolizję drogową z samochodem marki M. poprzez wymuszenie pierwszeństwa. Wskazał na uszkodzone miejsca w pojeździe poszkodowanego (k. 11), a te korespondowały z tymi, na które wskazywał powód i które wedle biegłego pozostawać mogły w związku przyczynowym ze zdarzeniem z 3 kwietnia 2014 r. (k. 11). Jest dokumentacja fotograficzna obrazująca zakres uszkodzeń (k. 15-21, k. 39-43) i zeznania naocznego świadka A. O., który potwierdził, ze kolizja miała miejsce i opisał jej przebieg, w tym to, że samochód M. uderzyła lewą przednią częścią uszkadzając cały lewy bok samochodu M. (k. 161). Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia, dokonali oceny sytuacji i w jej wyniku ukarali kierującego pojazdem M. (...) mandatem karnym potwierdzając nie tylko to, że doszło do kolizji, ale także to, że winnym zdarzenia był kierujący pojazdem marki M.. Pozwany przypisując nadmierne znaczenie szkicowi w notatce policji (k. 14) nie dostrzega, że kolizja drogowa miała miejsce ok. 22.15, a więc w godzinach nocnym. Na miejscu zdarzenia było ciemno i policjanci mogli zaznaczyć na szkicu, mającym charakter wyłącznie poglądowy, stwierdzone uszkodzenia tylko orientacyjnie. Nie można wykluczyć na podstawie wyłącznie takiego szkicu, że innych uszkodzeń nie było, zwłaszcza, na co zresztą zwróci uwagę apelujący, że policjanci nie posiadają wiedzy specjalnej z zakresu techniki samochodem. W świetle całokształtu materiału dowodowego nie można było opierając się tylko na pobieżnych oględzinach policjantów kategorycznie kwalifikować szkicu poglądowego jako dowodu przesądzającego o tym, w jakich miejsca uszkodzeniu uległ pojazd powoda w wyniku kolizji z 3 kwietnia 2014 r. i dyskwalifikować wnioski biegłego. Zwłaszcza, ze szereg innych dowodów, w tym zeznania świadka A. O. i oświadczenie sprawcy kolizji potwierdzają, że uszkodzenia ustalone w pojeździe marki M. pozostają w związku przyczynowym ze zdarzeniem opisanym przez powoda. Znamienne jest, że wnioski biegłego P. S. były także zbieżne z prywatną ekspertyzą rzeczoznawcy M. M., który potwierdził, że uszkodzenia w samochodzie M. mogły powstać w deklarowanych okolicznościach i czasie (k. 31-34).
Na podstawie zatem opinii biegłego sądowego P. S. sąd odwoławczy ustalił, że do uszkodzenia pojazdu powoda marki M. (...) na skutek kolizji z 3 kwietnia 2014 r. doszło w okolicznościach opisanych w pozwie i że odpowiedzialność odszkodowawczą za doznaną w jej wyniku szkodę powoda ponosił pozwany. Na obecnym etapie postępowania nie było sporne, że w sprawie mieliśmy do czynienia ze szkodą całkowitą, więc odszkodowanie należne powodowi winno odpowiadać różnicy pomiędzy przed i po kolizyjną wartość pojazdu, a którą biegły ustalił na kwotę 4.750 euro, tj. 19.939,55 zł przy uwzględnieniu średniego kursu euro NBP obowiązującego w dacie wystąpienia szkody wynoszącego 4,1978 zł. Prawidłowo wartości te zostały ustalone przy uwzględnieniu cen panujących na rynku niemieckim, bowiem
powód zamieszkuje w Niemczech. W przypadku, gdy poszkodowany zamieszkuje za granicą, rozmiar poniesionej przezeń szkody nie określają ceny naprawy pojazdu i części występujące w Polsce. Wszak aby odszkodowanie spełniało warunek pełnego naprawienia szkody praz uwzględniało realnie istniejące możliwości naprawienia szkody, powinno umożliwiać naprawę uszkodzonego pojazdu poszkodowanemu w kraju jego miejsca zamieszkania, więc winno być ustalone według cen obowiązujących w tym kraju ( vide uchwała SN z 19 marca 1998 r. III CZP 72/97 oraz wyroku SN z 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00). Zważywszy, że szkoda w majątku powoda opiewała ona kwotę 19.939,55 zł, a ten dochodził w tym postępowaniu od pozwanego zapłaty kwoty 5.100 zł, należało stwierdzić, że słusznie sąd I instancji w uwzględnieniu żądania pozwu należność w tej wysokości zasądził od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powoda, co implikowało wniosek o niezasadności zarzutów apelacji, które nie mogły skutecznie podważyć prawidłowości zapadłego w niniejszej sprawie rozstrzygnięcia.
Tak argumentując i nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia, sąd okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił, o czym orzekł w punkcie 1. wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto w punkcie II. wyroku zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c. regułą odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia apelacji pozwanego zasądzono od niego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnego kwotę 900 zł. Wysokość wynagrodzenia adwokata reprezentującego powoda ustalono zgodnie z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).
sędzia Marzenna Ernest sędzia Katarzyna Longa sędzia Ziemowit Parzychowski
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Katarzyna Longa, Marzenna Ernest , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: