II Ca 1315/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-12-20
II Ca 1315/19
UZASADNIENIE
Przystępując do uzasadnienia wyroku z dnia 17 października 2019r w pierwszej kolejności wskazać należy, że sprawa niniejsza toczyła się w postępowaniu uproszczonym, jako że dotyczyła roszczenia z umowy, a wartość przedmiotu sporu nie przekroczyła 20.000 zł (art. 505 1kpc). W związku z powyższym zastosowanie znajduje art. 505 1 § 2 kpc, zgodnie z którym, jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Stąd też uzasadnienie wyroku w niniejszej sprawie zgodnie z wyżej cytowanym przepisem ograniczy się wyłącznie do kwestii wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku.
Zgodnie z art. 505 9 § 1 1kpc apelację w postępowaniu uproszczonym można oprzeć na zarzutach:
1)naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie;
2) naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.
Zgłaszanie innych zarzutów jest więc w postępowaniu uproszczonym niedopuszczalne. W tym kontekście wskazać należy, że za niedopuszczalny uznał sąd zarzuty apelacji (zawarte w punkcie 1. w ppkt 1 i 2 , pkt 2 ppkt 2), które w istocie zmierzały do podważenia stanu faktycznego ustalonego przez sąd pierwszej instancji poprzez podnoszenie okoliczności, iż Oddział Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych w istocie nie został zlikwidowany. Powyższa okoliczność (zlikwidowania oddziału) jest elementem stanu faktycznego, która została ustalona przez sąd pierwszej instancji i w ocenie sądu odwoławczego, nie może, przy braku nowych okoliczności faktycznych ujawnionych po dacie wyrokowania przez sąd rejonowy, podlegać odmiennym ustaleniom sądu okręgowego. Czym innym jest bowiem błąd w ustaleniach faktycznych, a czym innym błędne zastosowanie (czy też naruszenie) przepisów prawa materialnego i procesowego. Na marginesie więc jedynie wskazać należy, że poczynione przez sąd pierwszoinstancyjny ustalenia faktyczne sąd odwoławczy w pełni podziela i uznaje za własne.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że jego naruszenie przez błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się zaś w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną.
Żadnego z powyższych uchybień nie dopuścił się sąd rejonowy. W szczególności nie doszło przy orzekaniu do naruszenia przywołanych w apelacji norm prawa materialnego, a to art. 27 ust. 8 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011r. o działalności leczniczej, § 9 w związku z §34 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 8 września 2015r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Zgodnie z art. 27 ust. 8 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011r. o działalności leczniczej umowa ulega rozwiązaniu:
1) z upływem czasu, na który była zawarta;
2) z dniem zakończenia udzielania określonych świadczeń zdrowotnych;
3) wskutek oświadczenia jednej ze stron, z zachowaniem okresu wypowiedzenia;
4) wskutek oświadczenia jednej ze stron, bez zachowania okresu wypowiedzenia, w przypadku gdy druga strona rażąco narusza istotne postanowienia umowy.
Przepis powyższy ma charakter bezwzględnie obowiązujący jedynie w tym znaczeniu, że umowa o udzielenie świadczeń zdrowotnych z przyjmującym zamówienie nie może przewidywać, iż mimo wystąpienia którejś z powyższych okoliczności będzie on nadal zobowiązany do udzielania świadczeń na rzecz zakładu opieki zdrowotnej. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby strony umowy w ramach swobody kontraktowej przewidziały inne również okoliczności, które spowodują rozwiązanie się umowy. Tak stało się w przypadku kontraktu pomiędzy powodem a pozwanym (przygotowanym zresztą przez pozwanego), który przewidywał również w § 8 ust. 4 pkt 4 rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym, gdy nastąpiła likwidacja jednostki organizacyjnej udzielającego zamówienia. Skoro zaś fakt likwidacji jednostki został prawidłowo ustalony przez sąd rejonowy, niewątpliwie nastąpiło natychmiastowe rozwiązanie umowy. W tym kontekście wskazać należy, że niezasadne są wszystkie te zarzuty pozwanego które odnoszą się do braku odpowiedniej formy „rozwiązania” umowy przez powoda. Jak bowiem słusznie wskazał sąd rejonowy, żadna aktywność powoda w tym zakresie, w szczególności w pożądanej przez pozwanego formie pisemnej, nie była wymagana z uwagi na rozwiązanie „się” umowy w trybie natychmiastowym. Bezprzedmiotowe jest się więc rozważanie skuteczności zgłoszonego zarzutu potrącenia, skoro wobec rozwiązania się w umowy w trybie §8 ust. 4 pkt 4 umowy, brak było podstaw do naliczenia tej kary przez udzielającego zamówienia w trybie §6 pkt 1 umowy. „Odstąpienie od wykonywania umowy” na które powoływał się pozwany, jako na okoliczność uzasadniającą naliczenie kary umownej, wystąpiła bowiem po jej rozwiązaniu. Powód nie mógł więc „odstąpić” od wykonywania umowy, która już nie obowiązywała.
Zupełnie chybione jest powoływanie się przez skarżącego na naruszenie przepisów § 9 w związku z §34 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 8 września 2015r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, skoro przepisy te adresowane są wyłącznie do pozwanego i regulują jego stosunki z Narodowym Funduszem Zdrowia. Stąd też zarzuty te sąd odwoławczy uznał za bezzasadne.
Chybiony był również zarzut naruszenia art. 65§1 kc, odnoszący się do niedokonania wykładni oświadczeń woli stron. Zapis umowy zawarty w § ust. 4 pkt 4 umowy jest jednoznaczny, zaś wezwana na rozprawę w dniu 14 marca 2019r. za pozwanego M. U. nie stawiła się, co spowodowało pomięcie dowodu z przesłuchania za pozwanego. Nie wiadomo więc, wobec nieprzeprowadzenia tego dowodu, w oparciu o jaki dowód i w jaki sposób, spełniając oczekiwania skarżącego, sąd pierwszej instancji miał ustalić „wolę” pozwanego przy zawarciu umowy. W tym miejscu odnieść się należy również do zarzutu sformułowanego w pkt 1 ppkt 5 apelacji, odnoszącego się do naruszenia art. 207§6 kpc poprzez zezwolenie powodowi na przedłożenie umowy. Po pierwsze wskazać należy, że pozwany nigdy nie kwestionował zawartej między stronami umowy. Przeciwnie, sam powoływał się zarówno w sprzeciwie jak i późniejszych pismach na jej zapisy, zmierzając między innymi do wykazania skuteczności dokonanego przez siebie potrącenia. Po drugie pozwany zdaje się pomijać treść art. 78§1 kc zdanie drugie, zgodnie z którym do zawarcia umowy wystarcza wymiana dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany. Nie jest więc tak, aby brak podpisu jednej strony na egzemplarzu umowy przez tą stronę składanym decydował o tym, że do zawarcia umowy nie doszło.
Całkowicie bezpodstawny i niezrozumiały jest zarzut zasądzenia na rzecz powoda odsetek od żądanej kwoty w sytuacji, „gdy powód nie udowodnił wymagalności roszczenia, nie przedstawiając dokumentów na potwierdzenie swoich twierdzeń”. Pełnomocnik pozwanego formułując powyższy zarzut zapomniał prawdopodobnie, że w sprzeciwie od nakazu zapłaty powołując się na dokonane przez pozwanego potrącenie sam wskazał, że roszczenie powoda wymagalne stało się „najpóźniej z upływem 25 stycznia 2018r.” oraz sam załączył do sprzeciwu fakturę nr (...) wystawioną przez powoda w dniu 31 grudnia 2017r. Na wymagalność roszczenia powoda oraz zasadność zasądzenia odsetek na podstawie art. 481§1 kc wskazuje zresztą wprost §5 pkt 5 umowy. Słusznie wiec sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz powoda odsetki za opóźnienie na podstawie art. 481§ kc, zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Skoro dłużnik (pozwany) opóźniał się ze spełnieniem świadczenia płatnego najpóźniej w dniu 25 stycznia 2018r., prawidłowo sąd zasądził odsetki od dnia następnego.
Wyłącznie jako przejaw nadmiernego krytycyzmu w stosunku do sądu pierwszej instancji uznać należy zarzut odnoszący się do zasądzenia kwoty 17 zł „tytułem opłaty cywilnoprawnej” na rzecz powoda. Oczywiste jest bowiem, że sąd pierwszej instancji używając wprawdzie błędnego nazewnictwa miał na myśli opłatę od pełnomocnictwa, której dowód uiszczenia znajduje się na k. 13 akt. Analogicznie odnieść się należy do zarzutu sformułowanego w punkcie 1.1) apelacji a odnoszącego się do skopiowania uzasadnienia w innej sprawie toczącego się przed innym sądem, a zatem sporządzenie uzasadnienia wyroku , które nie zawiera zindywidualizowanego ustalenia okoliczności sprawy, ani rozstrzygnięcia będącego wynikiem samodzielnego procesu myślowego sądu. Wskazać należy, że także druga sprawa przeciwko temu samemu pozwanemu toczyła się przed tym samym sądem, tj. Sądem Rejonowym Szczecin- Prawobrzeże i Zachód, w obu sprawach pozwanym był ten sam podmiot i niemal identyczny (poza osobami lekarzy – powodów) był stan faktyczny. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż apelujący oczekuje, aby mimo tych analogii, uzasadnienia sądu stanowiły swoiste „utwory”, tj. przejawy działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Tymczasem ustawodawca takich wymagań w stosunku do sądu pierwszej instancji nie formułuje, ograniczając swoje wymagania do warunków wskazanych w art. 328 kpc. Wszystkie te wymagania sąd pierwszej instancji spełnił, a uzasadnienie w sposób należyty odnosi się do okoliczności tej konkretnej sprawy. Nie sposób przy tej okazji nie wytknąć pełnomocnikowi pozwanego, że wymagając oryginalności od sądu pierwszej instancji, sam oryginalnością taką się nie wykazał sporządzając zarówno w sprawie niniejszej jak i w sprawie I C 1232/18 (II Ca 1202/19) niemal identyczne apelacje, z których ta złożona w niniejszej sprawie różni się od apelacji złożonej w sprawie II Ca 1202/19 jedynie omawianym zarzutem naruszenia art. 328 kpc i zarzutem odnoszącym się do złożenia niepodpisanej umowy kontraktowej. O tym, że apelacja w sprawie II Ca 1202/19 sporządzona została na wzorze apelacji ze sprawy niniejszej świadczy również zresztą fakt, że po wyeliminowaniu zarzutu z pkt 1 ppkt 1 z niniejszej apelacji, numeracja dalszych podpunktów nie została zmieniona (po podpunkcie 1 występują podpunkty 3 i 4)
Puentując sąd odwoławczy wskazuje również, iż nie dopatrzył się naruszenia art. 233 § 1 kpc, co było przedmiotem trzech zarzutów skarżącego. W praktyce orzeczniczej powszechnie przyjmuje się, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233§1 kpc k.p.c., wymaga wykazania, że sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Naruszenie 233§1 kpc może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów. Zarzutów takich brak we wniesionej apelacji, która w istocie stanowi jedynie polemikę z ustaleniami sądu rejonowego.
Z powyższych względów apelację pozwanego jako niezasadną oddalono, o czym sąd okręgowy orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. w punkcie 1. wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. bacząc na regułę odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia apelacji zasądzono od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.800 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego. Na zasądzone w punkcie 2. wyroku koszty instancji odwoławczej składały się wyłącznie koszty wynagrodzenia pełnomocnika reprezentującego powódkę ustalono zgodnie z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).
Monika Rabiega
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Monika Rabiega
Data wytworzenia informacji: