II Ca 1296/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-10-23

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 maja 2019 roku Sąd Rejonowy w Gryfinie wydanym w sprawie z powództwa Z. J. przeciwko Przedsiębiorstwu (...) S.A. w P. o zwolnienie zajętego przedmiotu spod egzekucji:

w punkcie I. oddalił powództwo;

w punkcie II. zasądził od powoda Z. J. na rzecz pozwanego Przedsiębiorstwa (...) S.A. w P. kwotę 1.817 złotych tytułem kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie sąd rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Nakazem zapłaty z dnia 10 czerwca 2015 roku zasądzono od M. M. na rzecz Przedsiębiorstwa (...) Spółki Akcyjnej w P. kwotę 5.598,96 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 listopada 2014 roku oraz koszty procesu w kwocie 1262,50 złotych. Postanowieniem z dnia 17 września 2015 roku wymienionemu tytułowi egzekucyjnemu nadano klauzulę wykonalności. Na podstawie tak uzyskanego tytułu wykonawczego Przedsiębiorstwo (...) Spółka Akcyjna w P. wniosło w dniu 30 września 2015 roku o wszczęcie egzekucji przeciwko M. M..

W toku egzekucji komornik sądowy zajął u dłużnika w dniu 6 kwietnia 2018 roku ruchomości w postaci: ciągnika V. nr rej. (...), przyczepy leśnej z żurawiem (...). O zajęciu dłużnik dowiedział się w dniu 11 kwietnia 2018 roku w trakcie wizyty w kancelarii komorniczej. M. M. wskazał wówczas, że zajęte ruchomości stanowią własność Z. J.. Z. J. został poinformowany o zajęciu w dniu 18 kwietnia 2019 roku.

Umowami z dnia 2 września 2016 roku M. M. sprzedał Z. J. ruchomości w postaci: ciągnika V. nr rej. (...), przyczepy leśnej z żurawiem (...) za łączną kwotę 10.000 złotych oraz szereg innych pojazdów służących do działalności usługowej w leśnictwie.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy uznał powództwo za bezzasadne. Podkreślił, że pominął wnioskowane przez pozwanego dowody z przesłuchania powoda i M. M. z uwagi na to, że okoliczności, na które je naprowadzono, zostały wykazane za pomocą innych środków dowodowych. Nadto powód naruszając art. 3 k.p.c. utrudniał przeprowadzenie dowodów nie stawiając się na rozprawy, na które był wzywany i dezinformując świadka co do obowiązku stawiennictwa. Wyjaśnił, że pozwany zawarł w odpowiedzi na pozew sformułowania świadczące o tym, że uważa, że czynność zbycia ruchomości przez dłużnika mogła być pozorną, nie sformułował żadnego zarzutu w zakresie prawdziwości przedłożonych dla jej wykonania dokumentów prywatnych. Oznaczało to, że po stronie powoda nie powstał obowiązek udowodnienia ich prawdziwości. Sąd rejonowy wskazał, że powyższe nie oznacza oczywiście, że dokumenty te nie podlegają ocenie w zakresie kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c., ale ustalone okoliczności sprawy nie sprzeciwiają się temu, by uznać, że rzeczywiście doszło do przeniesienia własności ruchomości na powinowatego dłużnika. Tym samym sąd rejonowy nie podzielił zarzutów, co do pozorności czynności przeniesienia ruchomości na powoda w zakresie wynikającym z dołączonych do pozwu umów sprzedaży. Wyjaśnił, że powód opierając się o treść art. 841 § 1 k.p.c. zażądał zwolnienia wskazanych przedmiotów spod egzekucji. Stosownie do tego przepisu osoba trzecia może żądać w drodze powództwa zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa. Powództwo zostało złożone w urzędzie pocztowym w dniu 17 maja 2018 roku a zatem w dwudziesty dziewiątym dniu od powiadomienia powoda o zajęciu. Tym samym nie doszło do prekluzji w zakresie możności żądania zwolnienia ruchomości spod egzekucji. Dalej sąd rejonowy wyjaśnił, że zarzut oparty o treść art. 527 § 1 k.c. w zw. z art. 531 k.c. okazał się zasadnym. Wskazał, że pozwany w zakresie podniesionego zarzutu odwołał się do dokumentów zgromadzonych w aktach egzekucyjnych Km 1402/17. Odnosząc się do poszczególnych elementów uzasadniających zarzut ze skargi pauliańskiej sąd rejonowy wskazał, że fakt dokonania czynności uznano we wskazanym powyżej zakresie za udowodniony. Jednocześnie jak wynika z akt komorniczych na skutek tejże czynności dłużnik wyzbył się istotnych – nie tylko objętych pozwem – przedmiotów majątkowych, a zatem stał się niewypłacalnym w stopniu wyższym niż uprzednio. Umowa, którą dłużnik wyzbył się przedmiotów majątkowych określonych w pozwie była umową sprzedaży, jednak powód nie przedstawił dowodów wpłat, z których wynikałoby, że dłużnik uzyskał ekwiwalent za swoje świadczenie. W rozstrzyganej sprawie w chwili orzekania, jak wynika z treści pism zawartych w aktach komorniczych, dłużnik nie był już w posiadaniu pieniędzy, a zarazem powód nie wykazał, by zostały one przeznaczone na zaspokojenie wierzycieli. Tym samym uznać należy, że M. M. na skutek zawarcia umów sprzedaży ze Z. J. stał się niewypłacalny w stopniu wyższym niż przed ich zawarciem. Sąd rejonowy dalej wskazywał, że ustaleniu temu nie przeczy również to, że jest on właścicielem innych składników majątkowych, albowiem ani dłużnik w postępowaniu egzekucyjnym, ani powód w sprawie niniejszej (art. 533 k.c.) nie wykazali, by majątek ten był wystarczający dla pokrycia całości należności wierzyciela, zaś wielkość dotychczasowych wpłat na konto komornika świadczy o tym, że dłużnik nie jest w stanie spełnić całości świadczenia. Odnośnie świadomości dłużnika działania z pokrzywdzeniem wierzycieli wskazał, że jak wynika z tytułu wykonawczego przestał on spełniać swe zobowiązania wobec pozwanego od listopada 2014 roku, przy czym na dzień dokonania czynności jego zadłużenie znacznie przekraczało 5.000 złotych. Nakaz zapłaty wydano w czerwcu 2015 roku, a wniosek o wszczęcie egzekucji wpłynął do komornika we wrześniu 2015 roku. Od września 2015 roku M. M. zaczął podejmować czynności zmierzające do przeniesienia całości majątku na podmioty trzecie. W tym stanie rzeczy zawarcie kolejnych umów sprzedaży pomiędzy dłużnikiem a Z. J. pozwala na ustalenie z całą pewnością tego, że dokonując tych czynności wiedział on o istnieniu wierzytelności pozwanego i działał z zamiarem udaremnienia zaspokojenia się pozwanego ze wskazanych w pozwie przedmiotów majątkowych. Co do świadomości Z. J. odnośnie działania dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli sąd rejonowy wskazał na art. 527 § 3 k.c. Podkreślił, że bez wątpienia Z. J. jako teść dłużnika zawierający z nim w krótkich odstępach czasu szereg umów, których przedmiotem było przeniesienie własności ruchomości o łącznej wartości 15.500 złotych (zgodnie z treścią umów sprzedaży) i mieszkający w pobliskiej miejscowości może być uznany za osobę bliską dłużnikowi. Zaś jego nagłe zainteresowanie nabywaniem od zięcia sprzętu do wykonywania usług leśnych, których powód nie świadczył i nie świadczy, i to tuż po zapadnięciu prawomocnego orzeczenia nakazującego dłużnikowi spełnienie świadczenia na rzecz pozwanego, pozwala na przyjęcie, że domniemanie skonstruowane przez ustawodawcę w art. 527 § 3 k.c. w pełni odzwierciedlało stan faktyczny w zakresie świadomości powoda co do podejmowania działań z pokrzywdzeniem wierzycieli.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, wnosząc o jego o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy w Gryfinie lub zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, o zwolnienie pozwanego od kosztów sądowych w sprawie, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w sprawie. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) naruszenie art. 841 k.p.c. oraz art.527 i 531 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i nienależyte zastosowanie;

2) dopuszczenie do nieważności postępowania poprzez wydanie orzeczenia w sprawie w chwili, gdy wobec sędziego prowadzącego postępowanie został złożony, doręczony i nie rozpatrzony wniosek o jego wyłączenie, czyli naruszenie art. 49 i art. 50 § 3 k.p.c., a więc sąd powinien dokonywać wyłącznie czynności nie cierpiących zwłoki, a na pewno nie należy do nich wydanie wyroku;

Apelujący powołując się na brak bezstronność sędziego podkreślając, że w chwili wyroku wniosek o wyłącznie sędziego był złożony, był w aktach sprawy i nie był rozpoznany i nawet pan sędzia swoimi kruczkami tego nie zmieni. Sąd nie miał prawa wyrokować, miał prawo dokonywać wyłącznie czynności nie cierpiących zwłoki. Wskazał ponadto, że przesłanki rozstrzygnięcia określone w art. 841 k.p.c. w zw. z art. 526 i 527 k.c. w niniejszej sprawie nie zachodzą. Pozwany kupił sprzęt uszkodzony, który z uwagi na zakończenie działalności gospodarczej nie był potrzebny zbywcy, który nawet nie miał środków do jego naprawy, sam pozwany go naprawił i cały czas używa w swoim gospodarstwie rolnym. O długach zbywcy nie wiedział, zbywca go bowiem o tym nie informował. Sprzęt w chwili zawarcia transakcji nie był zajęty, nie był nigdzie zgłoszony ani nie toczyło się żadne postępowanie w sprawie. W trakcie postępowania pozwany zasięgnął informacji od zbywcy co do szczegółów długu i egzekucji i uważa to po prostu za śmieszne. Wartość długu jest mniejsza nawet niż wartość prac, które wykonał pozwany przy naprawie sprzętu i ma się nijak do jego wartości. Ponadto, co wynika z akt egzekucyjnych, o czym wskazał pozwanemu zbywca, do działań komornika doszło wiele miesięcy po transakcji. Co ciekawsze komornik został o transakcji poinformowany przy pierwszej czynności i nie dokonał ani zajęcia sprzętu, ani nie wszczął żadnego postępowania. Również powód nie dokonał żadnych czynności.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej była uzasadniona o tyle, że skutkowała koniecznością uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, chociaż z innych przyczyn niż te, które legły u podstaw wywiedzionego środka zaskarżenia.

Za niezasadny uznać należy zarzut nieważności postępowania z uwagi na wydanie orzeczenia przez sędziego podlegającego wyłączeniu. Zgodnie z treścią art. 49 k.p.c. niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 48 k.p.c., sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie. Rozpoznanie sprawy z udziałem sędziego podlegającego wyłączeniu na podstawie art. 49 k.p.c. stanowi uchybienie procesowe, mogące mieć wpływ na wynik sprawy. Jedynie wydanie wyroku przez sędziego podlegającego wyłączeniu z mocy ustawy, tj. z jednej z przyczyn przewidzianych w art. 48 k.p.c. wywołuje nieważność postępowania na podstawie określonej w art. 379 pkt 4 k.p.c. ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2015 roku, sygn. II CSK 249/15). Samo zatem złożenie wniosku o wyłączenie sędziego nie oznacza jeszcze, że sędzia objęty wnioskiem podlega wyłączeniu. Przekonanie strony o istnieniu podstaw dla wyłączenia sędziego nie jest równoznaczne z tym, że tego rodzaju podstawy rzeczywiście istnieją. Dopiero obiektywne ustalenie występowania okoliczności przemawiających za uwzględnieniem wniosku prowadzi do konieczności uznania, że przy rozpoznawaniu sprawy – z uwagi na jej prowadzenie przez sędziego podlegającego wyłączeniu – doszło do uchybień, które mogły mieć wpływ na jej wynik. Konieczne jest jednakże wskazanie, na czym owe uchybienia polegały, aby możliwa była ocena ich wpływu na wynik postępowania. W niniejszej sprawie, poza ogólnikowymi zarzutami, powód nie przedstawił żadnej argumentacji pozwalającej na uznanie, że w przy rozpoznawaniu jego sprawy doszło do tego rodzaju uchybień procesowych, które uzasadniałyby twierdzenie, iż w ich efekcie uprawnienia procesowe powoda doznały ograniczeń na skutek działań sędziego objętego wnioskiem o jego wyłączenie. Analiza akt sprawy prowadzi do wniosku, że to po stronie powoda należy upatrywać działań zmierzających do wydłużenia czasu rozpoznania sprawy – wnioski o odroczenie rozprawy oparte na wątłych podstawach – czy utrudniających prowadzenie postępowania dowodowego – udzielanie świadkowi informacji skutkujących jego nieobecnością na terminie rozprawy wbrew wyraźnej treści wezwania, niestawiennictwo powoda na terminie rozprawy. Sąd rejonowy nieco pochopnie zrezygnował z przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie przesłuchania świadka, uzasadniając swoją decyzję postawą powoda, ale nie doszło w sprawie do uniemożliwienia powodowi przedstawienia swego stanowiska oraz dochodzenia roszczeń. To raczej sam powód nie dążył do osobistego uczestniczenia w rozprawie, szukając wybiegów procesowych dla uzasadnienia swej nieobecności. Podnoszone wobec tego w apelacji zarzuty związane z rozpoznaniem sprawy przez sędziego objętego wnioskiem o wyłączenie nie mogły stanowić wystarczającej podstawy dla uznania, że doszło do naruszenia przepisów postępowania w zakresie uzasadniającym przyjęcie, że zaistniały tego rodzaju wady postępowania, które winny skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku.

Nie mniej jednak wyrok podlegał uchyleniu a sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu z uwagi na nierozpoznanie jej istoty. W niniejszym postępowaniu powód domagał się uchylenia zajęcia komorniczego i wyłączenia spod egzekucji ruchomości szczegółowo wskazanych w pozwie. Powództwo jego zatem opierało się na treści art. 841 § 1 k.p.c., zgodnie z którym osoba trzecia może w drodze powództwa żądać zwolnienia zajętego przedmiotu od egzekucji, jeżeli skierowanie do niego egzekucji narusza jej prawa. Podstawą tego powództwa jest zatem naruszenie praw osoby trzeciej w następstwie skierowania egzekucji do określonego przedmiotu (prawa). Naruszenie takie jest aktualne tylko wtedy, gdy wierzyciel egzekwujący nie ma prawa zaspokoić swojej wierzytelności z zajętego przedmiotu lub prawa ( F. Zedler, Powództwo o zwolnienie od egzekucji, str. 79). Dla oceny rodzaju przedmiotu i prawa do niego, które są objęte powództwem ekscydencyjnym, zasadnicze znaczenie ma chwila dokonania zajęcia przedmiotu w postępowaniu egzekucyjnym. W literaturze prawniczej na ogół przyjmuje się, że w drodze omawianego powództwa ochronie podlega prawo własności i współwłasności, użytkowanie wieczyste, użytkowanie ruchomości lub praw oraz spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Celem powództwa z art. 841 k.p.c. będzie więc ochrona praw podmiotowych osoby trzeciej, naruszonych w następstwie skierowania egzekucji. W rezultacie chodzi o naruszenie prawa materialnego, zwłaszcza prawa własności, mimo prawidłowego, zgodnego z przepisami procesowymi działania organu egzekucyjnego. Przy czym obrona pozwanego wierzyciela w takim postępowaniu może przybrać różne formy, w tym także zarzutu bezskuteczności względem pozwanego czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzyciela (art. 531 k.c.).

Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że przyczyną, jaka legła u podstaw oddalenia przez sąd pierwszej instancji zgłoszonego powództwa ekscydencyjnego, było przyjęcie braku skuteczności względem pozwanego czynności prawnej sprzedaży na rzecz powoda zajętych przez komornika ruchomości (art. 527 k.c.). Jak to zostało wyżej wskazane podniesienie takiego zarzutu przez pozwanego jest w tego rodzaju sporze w pełni dopuszczalne. Problem jednak w niniejszej sprawie polega na tym, że w ocenie sądu odwoławczego brak jest w aktualnym stanie sprawy jednoznacznych podstaw dla przyjęcia, że pozwany w istocie powołał się na art. 531 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem uznanie za bezskuteczną czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli następuje w drodze powództwa lub zarzutu przeciwko osobie trzeciej, która wskutek tej czynności uzyskała korzyść majątkową. Analiza stanowiska pozwanego (w tym odpowiedzi na pozew) nie pozwala na przyjęcie, że pozwany faktycznie odwołał się do wskazanej instytucji. W odpowiedzi na pozew (sporządzonej przez zawodowego pełnomocnika) lakonicznie opisał okoliczności zakupu przez powoda maszyn, wskazał na ich zaniżoną wartość, jak i powinowactwo pomiędzy stronami transakcji (powód – dłużnik). Zawnioskował o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy komorniczej Km 1402/17, przy czy nie wskazał ani konkretnych dokumentów ze wskazanych akt, ani okoliczności, dla udowodnienia której dowód ten miał być przeprowadzony. Tymczasem zarzut procesowy zgłaszany przez stronę reprezentowaną przez zawodowego pełnomocnika musi mieć charakter jednoznaczny i kategoryczny, aby nie było wątpliwości co do tego, z jakich przyczyn strona domaga się określonego rozstrzygnięcia. Sąd rejonowy nie podjął zaś czynności zmierzających do zobowiązania pozwanego do precyzyjnego przedstawienia stanowiska procesowego, wskazania konkretnych zarzutów przeciwko żądaniu pozwu, jak i okoliczności, na które mają być przeprowadzone wnioskowane dowody. Także w dalszym toku sprawy pozwany swojego stanowiska nie doprecyzował ani w sposób wyraźny zarzutu z art. 531 k.c. nie podniósł. Powyższe doprowadziło zaś do sytuacji, w której sąd pierwszej instancji samodzielnie zinterpretował czynności procesowe pozwanego i oddalił powództwo w oparciu o zarzut, którego strona pozwana jasno i kategorycznie nie wyartykułowała, jeżeli w ogóle go podniosła. Powyższe jest o tyle istotne, że odpowiedź na pozew została doręczona powodowi, który jednakże z uwagi na brak precyzji w stanowisku pozwanego, nie mógł podjąć należytej obrony, a w szczególności nie mógł przedstawić argumentów przeciwko poglądowi, który ostatecznie został przez sąd rejonowy wykorzystany jako podstawa rozstrzygnięcia. Lektura odpowiedzi na pozew nie pozwalała bowiem na jednoznaczne przyjęcie, że pozwany powołuje się na bezskuteczność względem niego umowy zbycia rzeczy objętych żądaniem powoda.

W przypadku wątpliwości co do znaczenia okoliczności przytaczanych w pozwie lub odpowiedzi na pozew sąd winien wezwać stronę do jednoznacznego przedstawienia stanowiska procesowego, aby zarówno sąd, jak i przeciwnik procesowy nie mieli trudności z jego odczytaniem. Podjęcie przez sąd aktywności celem uzyskania od strony pozwanej niezbędnych wyjaśnień co do podnoszonych okoliczności faktycznych i dowodów winno mieć miejsce zwłaszcza wówczas, gdy twierdzenia te są lakoniczne, nieprecyzyjne czy niejasne pod względem prawnym. Wyjaśnienie stanowisk stron zmierzać ma do zapobieżenia błędnego odczytania woli strony przez sąd i zarazem umożliwiać ma drugiej stronie podjęcie adekwatnej reakcji procesowej wobec sprecyzowanego stanowiska strony przeciwnej. Nie oznacza to oczywiście, aby przez działanie sądu doprowadzić do rozszerzenia zarzutów, ale by przez czynności wyjaśniające nadać odpowiednie znaczenie prawne twierdzeniom strony. W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji winien był ustalić, jakie znaczenie miały mieć twierdzenia zawarte w odpowiedzi na pozew, w tym w szczególności odnoszące się do kwestii, że powód jest teściem dłużnika, że dłużnik zbył maszyny za cenę poniżej wartości rynkowej, zaś powód chcąc mu pomóc nabył je formalnie. Tymczasem sąd rejonowy nie dość, że nie zobowiązał pozwanego do sprecyzowania twierdzeń i jednoznacznego sformułowania zarzutów, w konsekwencji uniemożliwiając ustosunkowanie się do nich powodowi – to nawet nie przeprowadził wnioskowanego dowodu z zeznań świadka M. M., jak i powoda. Jak wyjaśnił, dowody te pominął z uwagi na niestawiennictwo strony jak i świadka, uznając je ostatecznie za zbędne. Jednakże zdaniem sądu odwoławczego niestawiennictwo świadka na rozprawę, odmiennie niż w przypadku niestawiennictwa strony, nie mogło w okolicznościach sprawy skutkować pominięciem dowodu z jego przesłuchania. Na tego typu okoliczność przewidziane zostały w procedurze cywilnej stosowne instrumenty pozwalające sądowi na zdyscyplinowanie świadka dla zapewnienia jego obecności na rozprawie. Tymczasem w niniejszej sprawie nie została podjęta przez sąd próba ich wykorzystania. Pominięcie dowodu jest zaś dopuszczalne dopiero po bezskuteczności zastosowanych środków dyscyplinujących oraz oznaczeniu zgodnie z art. 242 k.p.c. ostatecznego terminu dla przeprowadzenia dowodu, którego przeprowadzenie natrafia na przeszkody o nieokreślonym czasie trwania, co także nie miało miejsca. Nieprawidłowo ograniczając postępowanie dowodowe sąd rejonowy dokonał jednocześnie oceny zarzutu bezskuteczności czynności prawnej, którego faktyczne zgłoszenie w sprawie przez pozwaną spółkę budzi poważne wątpliwości. Nie można w tej sytuacji przyjąć, że doszło do rozstrzygnięcia przez sąd sporu pomiędzy stronami. Miało raczej miejsce orzeczenie przez sąd o żądaniu pozwu, ale bez odniesienia do rzeczywistego stanowiska stron, które w przypadku pozwanej spółki jest nawet trudne do określenia i wymaga jeszcze jednoznacznego sprecyzowania. Wszystko powyższe wskazuje na nierozpoznanie przez sąd rejonowy istoty sprawy, skoro sąd orzekał w oderwaniu od poddanego pod osąd sporu stron.

Zgodnie z treścią normy wyrażonej w art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji. Pojęcie „istoty sprawy” w rozumieniu omawianego przepisu to materialny aspekt sporu. „Rozpoznanie” to rozważenie oraz ocena poddanych przez strony pod osąd żądań i twierdzeń, a w konsekwencji – zakończenie sprawy rozstrzygnięciem o charakterze merytorycznym albo formalnym, w zależności od okoliczności i procesowych uwarunkowań konkretnej sprawy. Innymi słowy rozpoznanie istoty sprawy oznacza zbadanie materialnej podstawy żądania pozwu oraz merytorycznych zarzutów strony przeciwnej. Do nierozpoznania przez sąd istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. dochodzi zatem wówczas, gdy sąd rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania, rozstrzygnął o żądaniu strony na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie, pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę, bądź też nie rozważył wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia będącego przedmiotem sprawy albo ocenił żądanie pozwu przez pryzmat zarzutów, które nie zostały w ogóle zgłoszone przez pozwanego ( vide np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2012 roku, sygn. III SZ 3/12). Zatem za nierozpoznanie istoty sprawy musi być poczytane pominięcie przy rozstrzyganiu przez sąd konieczności zbadania i ustalenia a następnie prawnej oceny okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia wskutek samodzielnego nadania przez sąd stanowisku pozwanego znaczenia prawnego, którego nie sposób wyprowadzić z podjętych przez stronę czynności procesowych, co w rezultacie prowadziło do uniemożliwienia powodowi odniesienia się do faktycznie rozpatrywanych przez sąd zarzutów, które nie zostały skutecznie podniesione w procesie. Skoro zatem sąd rejonowy poza zakresem swoich ustaleń i ocen prawnych umieścił rzeczywiste stanowisko pozwanego i uniemożliwił tym samym powodowi replikę, to dopuścił się tym samym nierozpoznania istoty sprawy. Prowadziło to do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Gryfinie do ponownego rozpoznania, aby możliwym stało się rozstrzygnięcie wyrokiem o rzeczywistych stanowiskach stron postępowania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd rejonowy wezwie pełnomocnika strony pozwanej do sprecyzowania odpowiedzi na pozew i jednoznacznego określenia stanowiska w zakresie twierdzeń oraz wniosków dowodowych w niej zawartych, aby możliwe stało się ustalenie okoliczności spornych oraz podniesionych zarzutów, a w konsekwencji ustabilizowanie sporu poddanego pod rozstrzygnięcie. Następnie sąd umożliwi powodowi odniesienie się do kwestii rzeczywiście oraz jednoznacznie podniesionych w odpowiedzi na pozew i dopiero dysponując zakreślonym przez strony pełnym stanowiskiem dokona oceny wniosków dowodowych stron przez pryzmat ich przydatności dla rozstrzygnięcia sprawy oraz terminowości zgłoszenia wynikającej z art. 843 § 3 k.p.c., zaś po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w zakresie koniecznym dla dokonania merytorycznej oceny żądania strony powodowej pod kątem właściwych przepisów prawa materialnego – dokona takiej oceny i rozstrzygnie o zasadności powództwa. Jednocześnie sąd rejonowy zastosuje odpowiednie instrumenty procesowe dla zapewnienia możliwości przeprowadzenia prawidłowo oraz terminowo zgłoszonych przez strony dowodów istotnych dla wydania orzeczenia merytorycznego.

Mając na względzie powyższe sąd okręgowy uznał, że wobec nierozpoznania istoty sprawy, zachodzą podstawy do uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, o czym na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. orzekł w treści sentencji wyroku, pozostawiając sądowi pierwszej instancji rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej stosownie do treści art. 108 § 2 k.p.c.

Marzenna Ernest

Ziemowit Parzychowski

Katarzyna Longa

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Adela Dopierała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Ziemowit Parzychowski,  Marzenna Ernest ,  Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: