Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1242/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2025-11-28

Sygnatura akt II Ca 1242/24

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 19 czerwca 2024 r. Sąd Rejonowy w Gryfinie po rozpoznaniu sprawy z wniosku K. P. przy udziale J. P. oraz B. S. o zmianę zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia po R. P. (sygnatura akt I Ns 72/22):

I. zmienił zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia po R. P. nr pesel (...), zmarłym w dniu 19 września 2017 r. w G., mającym ostatnie miejsce zwykłego pobytu w Ż., sporządzony w Kancelarii Notarialnej E. P. (1) w G. w dniu 28 grudnia 2017 r., Rep. (...) stwierdzający, że spadek wprost po zmarłym na podstawie testamentu dziedziczą: J. P. córka J. i W., urodzona (...) w miejscowości K. w udziale ½ części oraz K. P. syn R. i K., urodzony dnia (...) w M. w udziale ½ części w ten sposób, iż stwierdzić, że spadek po R. P. nr pesel (...), zmarłym w dniu 19 września 2017 r. w G., mającym ostatnie miejsce zwykłego pobytu w Ż. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 14 lutego 2007 r. sporządzonego przed notariuszem L. P., otwartego i ogłoszonego w dniu 28 grudnia 2017 r. protokołem Rep. (...) przez notariusza E. P. (1) nabywa K. P. syn R. i K., urodzony (...) w M. w całości wprost;

II. zasądził od uczestniczki J. P. na rzecz wnioskodawcy kwotę 837zł tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty w tym kwotę 737 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego;

III. nakazał ściągnąć od uczestniczki J. P. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Gryfinie kwotę 1041,50 zł tytułem brakujących kosztów sądowych.

Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

R. P. zmarł w dniu 19 września 2017 r. w G., a jego ostatnim miejscem zwykłego pobytu była miejscowość Ż.. W chwili śmierci był żonaty z J. P.. Z pierwszego małżeństwa miał dwoje dzieci K. P. i B. S..

W dniu 14 lutego 2007 r. R. P. sporządził przed notariuszem L. P. w siedzibie jego kancelarii testament, w którym do całości spadku powołał syna. W dacie sporządzania testamentu R. P. nie cierpiał na choroby zaburzające jego myślenie i świadomość. K. P. nie zrzekał się dziedziczenia, nie był uznany za niegodnego dziedziczenia, a spadek przyjął w całości wprost. Testament został otwarty i ogłoszony przez notariusza E. P. (1) w dniu 28 grudnia 2017 r.

R. P. wraz z żoną oraz synem i jego rodziną mieszkali w domu w (...). W roku 2014 zdiagnozowano u R. P. wielopostaciowego glejaka mózgu w lewym płacie skroniowym o rozmiarze 66x39x63 mm o wysokim stopniu złośliwości. Powyższą zmianę częściowo usunięto podczas zabiegu w dniu 5 sierpnia 2014 r. W okresie 31 lipca - 13 sierpnia 2014 r. przebywał w szpitalu. Przy przyjęciu stwierdzono afazję mieszaną (głównie ruchową), zaburzenia schematu ciała, niedowład prawostronny. Skarżył się na zaburzenia mowy, pamięci i bóle głowy. Został wypisany do domu w stanie dobrym ze zmniejszoną afazją, bez niedowładów kończyn.

W 2016 r. stan zdrowia testatora zaczął się pogarszać. Doznał udaru powodującego niedowład prawej strony ciała i miał kłopoty z samodzielnym poruszaniem się oraz z mową. Jesienią 2016 r. jego stan zdrowia był taki, że mylił imiona bliskich osób, logiczny kontakt słowny był utrudniony i nie można była prowadzić z nim logicznej rozmowy, bezwiednie patrzył w telewizor ze słuchawkami na uszach lub patrzył bezwiednie w ścianę.

W dniu 25 listopada 2016 r. J. P. i R. P. stawili się na umówione spotkanie w kancelarii notarialnej E. P. (1) celem zmiany testamentu przez R. P.. To, że chce on zmienić testament wskazała notariuszowi J. P.. Podczas rozmowy z notariuszem kontakt werbalny w R. P. był utrudniony, nie mówił całymi zdaniami, notariusz zadawała mu pytania, na które odpowiadał kiwnięciem głowy lub krótkimi słowami. W tym dniu notariusz przyjęła od R. P. oświadczenie, w którym odwołał on w całości testament z dnia 14 lutego 2007 r. i powołał do całości spadku żonę J. P. w udziale ½ części i syna K. P. w udziale ½ części. Z uwagi na kłopoty z samodzielnym podpisaniem testament został złożony przez R. P. tuszowy odcisk palca prawej dłoni. Ten testament został otwarty i ogłoszony przez notariusza E. P. (1) dnia 28 grudnia 2017 r. K. P. i J. P. nie zrzekali się dziedziczenia, nie byli uznani za niegodnych dziedziczenia, a spadek przyjęli w całości wprost.

Spadkodawca w dniu 25 listopada 2016 r. z dużym prawdopodobieństwem cierpiał na zespół psychoorganiczny otępienny, powodującej zaburzenia pamięci świeżej i odległej tj. upośledzenia przypominania, zapamiętywania, odtwarzania faktów obniżenia sprawności innych czynności poznawczych - jak orientacja w czasie, miejscu otoczeniu, planowania i analizowanie. Zaburzenia te były następstwem choroby podstawowej tj. guza mózgu-glejaka wielopostaciowego płata skroniowego, którego wznowę rozpoznano w czerwcu 2017 r., gdyż wówczas żona spadkodawcy zgłosiła się z nim do szpitala z zaburzeniami kontaktu słownego i chodu. Z powodu rozległości i zaawansowania zmianę uznano za nieoperacyjną. W czerwcu 2017 r. guz miał rozmiary 69x53x47 mm, był on umiejscowiony w płacie mózgu odpowiedzialnym za uczucia, a przede wszystkim za analizowanie świata zewnętrznego.

W dacie sporządzania testamentu R. P. cierpiał na afazję tj. miał kłopoty z mową w zakresie jej rozumienia i używania, z zaburzonym czytaniem, liczeniem, rozpoznawaniem otoczenia, nie rozumiał mowy i słowa czytanego. Odpowiadanie na zadane pytanie „tak” nie oznaczało, że rozumiał treść pytań. Powyższy stan powodował, że nie miał możliwości świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli w dacie 26 listopada 2016 r.

W dniu 28 grudnia 2017 r. notariusz E. P. (1) sporządziła akt poświadczenia dziedziczenia, Rep. (...) stwierdzający, że spadek po R. P. wprost na podstawie testamentu dziedziczą: J. P. w udziale ½ części oraz K. P. w udziale ½ części. Akt ten został zarejestrowany w Rejestrze Spadkowym w dniu 28 grudnia 2017r. pod numerem (...).

W tym stanie faktycznym sąd rejonowy uznał wniosek oparty na art. 679 § 1 - 4 k.p.c. za zasadny, gdyż wobec nieważności testamentu spadkodawcy z dnia 25 listopada 2016 r. (art. 945 § 1 pkt 1 k.c.) na skutek sporządzenia go w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, istniały podstaw do zmiany zarejestrowanego notarialnego aktu poświadczenia. W dacie sporządzenia testamentu stan spadkodawcy był bowiem taki, że mylił imiona bliskich osób, logiczny kontakt słowny był utrudniony i nie można była prowadzić z nim logicznej rozmowy, bezwiednie patrzył w telewizor ze słuchawkami na uszach lub patrzył w ścianę, miał kłopoty w czynnościach codziennych, co wynika z zeznań świadka E. P. (2), częściowo świadka M. B., przesłuchania wnioskodawcy i uczestniczki B. S.. Ponadto opinia biegłego psychiatry B. Ż. wskazywała, że w listopadzie 2016 r. z dużym prawdopodobieństwem spadkodawca cierpiał na zespół psychoorganiczny otępienny, powodującej zaburzenia pamięci świeżej i odległej, tj. upośledzenia przypominania, zapamiętywania, odtwarzania faktów, obniżenia sprawności innych czynności poznawczych, jak orientacja w czasie, miejscu otoczeniu, planowania oraz analizowania. Co więcej, cierpiał na afazję tj. miał kłopoty z mową w zakresie jej rozumienia jak i używania, z zaburzonym czytaniem, liczeniem rozpoznawaniem otoczenia, nie rozumiał mowy i słowa czytanego. Ten stan powodował, że R. P. nie miał możliwości świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli w dniu 26 listopada 2016 r.

Uznając, że wnioskodawca zachował roczny termin na złożenie wniosku, gdyż dopiero z opinii sporządzonej w sprawie I Ns 113/20 doręczonej dnia 2 sierpnia 2021 r. dowiedział się o podstawie zmiany aktu poświadczenia dziedziczenia, tj. że jego ojciec w dacie sporządzania testamentu był w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenia swej woli, a wcześniejszy testament był ważny, sąd pierwszej instancji zmienił zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia po R. P. w ten sposób, iż stwierdził, że spadek na podstawie testamentu notarialnego z dnia 14 lutego 2007 r. nabył K. P. w całości wprost.

O kosztach postępowania sąd orzekł zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c. zasądzając na rzecz wnioskodawcy od uczestniczki J. P. opłatę od wniosku w kwocie 100 zł, koszty zastępstwa prawnego w kwocie 720 zł (§ 6 pkt 2 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. O kosztach sądowych sąd orzekł na zasadzie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. nakazując pobrać od uczestniczki łącznie 1.041,40 zł.

Apelację od powyższego postanowienia wywiodła uczestniczka J. P., która wniosła o jego zmianę przez oddalenie wniosku w całości. Zaskarżonemu rozstrzygnięciu apelująca zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez nieuwzględnienie podczas oceny materiały dowodowego zeznań J. P., M. D. i E. P. (1), z których wynika, że testator w dacie sporządzenia testamentu dnia 25 listopada 2016 r. był świadomy podjętej przez siebie decyzji.

W uzasadnieniu apelacji uczestniczka wskazała, że zeznania notariusz E. P. (1) były częściowo niewiarygodne, gdyż zeznała, że spadkodawca przybył do jej kancelarii notarialnej na wózku inwalidzkim. M. D. zeznał z kolei, że na wigilię w 2016 r. spadkodawca wszedł samodzielnie do jego mieszkania na III piętro. Zeznania apelującej są zaś spójne i odzwierciedlają przyczynę, dla jakiej doszło do zmiany testamentu i przyczyny, dla jakich kontakt ojca z synem w codziennej relacji był utrudniony (wnioskodawca pracował za granicą). Skarżąca podniosła też, że pominięto zaświadczenie, iż w okresie 1 sierpnia - 21 października 2016 r. spadkodawca korzystał z zabiegów fizjoterapeutycznych i jego stan się poprawił – uzyskał możliwość samodzielnego przemieszczania się (z asekuracją), utrzymywał równowagę. Skarżąca nie zgodziła się również z tym, że wnioskodawca zachował termin z art. 679 § 1 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację uczestniczka B. S. wniosła o jej oddalenie (karta 205 – 206 akt sprawy).

Także wnioskodawca w odpowiedzi wniósł o oddalenie w całości apelacji i obciążenie uczestniczki J. P. kosztami postępowania apelacyjnego, w tym kosztami zastępstwa procesowego wedle norm przepisanych (karta 208 - 2013 akt sprawy).

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestniczki okazała się w tym sensie uzasadnienia, że skutkowała ona zmianą zaskarżonego postanowienia i oddaleniem wniosku w całości.

Należy zauważyć, że zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. mającego z mocy art. 13 § 2 k.p.c. odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym, sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Przyjęta koncepcja apelacji pełnej nakłada na sąd drugiej instancji powinność merytorycznego rozpoznania sprawy po raz drugi i skontrolowania prawidłowości postępowania pierwszoinstancyjnego, przy uwzględnieniu jednakże jego związania zarzutami naruszenia prawa procesowego zawartymi w apelacji stron ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2015 r., V CSK 550/14, z dnia 25 listopada 2015 r., IV CSK 55/15, z dnia 10 marca 2016 r., III CSK 183/15 oraz z dnia 6 października 2016 r., III UK 270/15). Podkreślić trzeba, że wprawdzie kontrola ta odbywa się w takim zakresie, w jaki orzeczenie zostało zaskarżone przez któregokolwiek z uczestników ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2014 r., II CZ 8/14), to jednak z zastrzeżeniem, iż sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, winien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia przez sąd pierwszej instancji prawa materialnego, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia, zaś wynikający z art. 378 § 1 k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się tylko na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2016 r., II PK 242/15).

Realizując powyższy obowiązek sąd odwoławczy miał na uwadze, że przedmiotem tego postępowania było żądanie zmiany zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia z dnia 28 grudnia 2017 r., rep. (...), w którym stwierdzono, że spadek po zmarłym w dniu 19 września 2017 r. R. P. nabyli na podstawie testamentu notarialnego z dnia 25 listopada 2016 r. w udziałach po ½ części żona J. P. i syn K. P..

Podstawą prawną tak sformułowanego wniosku był art. 679 k.p.c. przewidujący w § 1, że dowód, że osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku, nie jest spadkobiercą lub że jej udział w spadku jest inny niż stwierdzony, może być przeprowadzony tylko w postępowaniu o uchylenie lub zmianę stwierdzenia nabycia spadku, z zastosowaniem przepisów niniejszego rozdziału. Jednakże ten, kto był uczestnikiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, może tylko wówczas żądać zmiany postanowienia stwierdzającego nabycie spadku, gdy żądanie opiera na podstawie, której nie mógł powołać w tym postępowaniu, a wniosek o zmianę składa przed upływem roku od dnia, w którym uzyskał tę możność. Przy tym na kanwie art. 679 § 2 k.p.c. przewidziane zostało, że wniosek o wszczęcie takiego postępowania może zgłosić każdy zainteresowany.

Na kanwie komentowanego przepisu ustawodawca przewidział szczególną procedurę umożliwiającą wzruszenie prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku stanowiąc, że obalenie domniemania prawnego związanego z postanowieniem stwierdzającym nabycie spadku może nastąpić wyłącznie w postępowaniu uregulowanym w art. 679 k.p.c. o uchylenie lub zmianę stwierdzenia nabycia spadku, a zatem w żadnym innym postępowaniu. Wyłączono co do zasady możliwość wznowienia postępowania na podstawie art. 524 § 1 k.p.c. stanowiąc, że postępowanie przewidziane w art. 679 k.p.c. ma charakter „wznowieniowy”, a tym samym wyjątkowy, przy czym nie służy i nie może być wykorzystywany jako środek do usunięcia skutków bezczynności lub błędów osób uczestniczących w postępowaniu spadkowym, czy skutków ich nieznajomości prawa ani nawet ewentualnych błędów sądu ( tak też postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2024 r., II NSNc 391/23).

Z uwagi na wyjątkowość tej instytucji procesowej na szczególną uwagę zasługiwało to, że w myśl art. 679 k.p.c. o ile wniosek może złożyć każdy zainteresowany, niezależnie od tego, czy brał udział w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku, o tyle złożenie wniosku jest nieograniczone co do czasu i jego podstawy tylko dla osób zainteresowanych, które nie były uczestnikami postępowania zakończonego wydaniem orzeczenia postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1982 r., III CZP 15/82). Chociaż jest to bowiem postępowanie autonomiczne, to ma jednak charakter "wznowieniowy", co uwidacznia się w tym, że uczestnik postępowania spadkowego tylko wtedy może skutecznie żądać na podstawie art. 679 § 1 k.p.c. zmiany postanowienia spadkowego, jeżeli wykaże, jak przy wznowieniu postępowania, szczególne przesłanki swojego żądania, czyli podstawę, której nie mógł powołać w poprzednim postępowaniu oraz zachowanie rocznego terminu określonego w tym przepisie. Obowiązany jest zatem wykazać zgodnie z art. 6 k.c. istnienie przeszkody obiektywnej, uniemożliwiającej mu powołanie w sprawie spadkowej okoliczności uzasadniającej odmienną podstawę lub porządek dziedziczenia ( por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2008 r. II CSK 573/07 i z dnia 21 grudnia 2011 r. IV CSK 199/11). Innymi słowy, zainteresowany, który był uczestnikiem czynności spadkowych, ażeby móc wzruszyć postanowienie o stwierdzeni nabycia spadku, musi w świetle art. 679 § 1 k.p.c. wykazać szczególne przesłanki żądania, gdyż w jego przypadku wprowadzono restrykcyjne ograniczenia dotyczące podstawy i terminu do zgłoszenia wniosku.

Co istotne w kontekście niniejszej sprawy, reguły te mają odpowiednie zastosowanie do zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia, gdyż w art. 95j ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. Prawo o notariacie (Dz.U. z 2024 r., poz. 1001 tj..) przewidziano, że zarejestrowany akt poświadczenia dziedziczenia ma skutki prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku. Z kolei w art. 679 § 4 k.p.c. postanowiono, że przepisy § 1-3 tego artykułu regulujące postępowanie o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku stosuje się odpowiednio do zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia.

Skoro niespornie wnioskodawca brał udział w czynnościach notarialnych mających miejsce dnia 28 grudnia 2017 r., a związanych ze sporządzeniem zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia po R. P., to zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. spoczywał na nim ciężar wykazania podstawy żądania zmiany zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia, której nie mógł powołać podczas sporządzania aktu, co oznacza prekluzję zgłaszania twierdzeń oraz środków dowodowych, które mogły zostać, a nie zostały przytoczone podczas czynności przy sporządzaniu zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia i co ważne - wniosek da jego skuteczności musiałby zostać złożony przed upływem roku od dnia, w którym uzyskał taką możność ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2020 r., IV CSK 356/20). Niemożność powołania podstawy żądania zachodzi wówczas, gdy istniała obiektywna przeszkoda uniemożliwiająca powołanie danej podstawy ( tak postanowienia Sadu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 1079/14 oraz z dnia 13 grudnia 2012 r., IV CSK 183/12), gdyż wnioskodawca nie był świadom występowania określonej okoliczności mającej wpływ na krąg spadkobierców lub wielkość przysługujących im udziałów, a wiadomość taką uzyskał już po wydaniu postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r. I CSK 167/06), czy odpowiednio również zarejestrowaniu aktu poświadczenia dziedziczenia. Innymi słowy, w sytuacji, gdy wnioskodawca był uczestnikiem czynności notarialnej mającej miejsce dnia 28 grudnia 2017 r., fakt ten ograniczał podstawy sformułowanego w trybie art. 679 § 1 i 4 k.p.c. wniosku, bowiem mógł powołać się jedynie na okoliczności nieznane mu w trakcie trwania czynności i wniosek ten skutecznie mógłby zgłosić jedynie w terminie roku od dnia uzyskania możliwości powołania się na te okoliczności. Przekroczenie tego terminu powodować musiałoby oddalenie wniosku złożonego w trybie art. 679 § 1 i 4 k.p.c., niezależnie od doniosłości podstaw wskazanych w tym wniosku ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2000 r., II CKN 981/98).

Zdaniem sądu odwoławczego nie można było zgodzić się ze stwierdzeniem sądu rejonowego, jakoby rzeczywiście zważając na sformułowaną podstawę wniosku wnioskodawca zachował ten termin, gdyż nie sposób racjonalnie przyjąć, aby bieg tego terminu miał się rozpocząć dopiero z chwilą doręczenia pełnomocnikowi wnioskodawcy dnia 2 sierpnia 2021 r. w sprawie I Ns 113/20 opinii biegłego psychiatry B. Ż. podważającej możliwość sporządzenia przez spadkodawcę R. P. w dniu 25 listopada 2016 r. ważnego testamentu notarialnego (k. 3- 13 akt).

Podkreślić należy, że „możność powołania podstaw zmiany” o której mowa w art. 679 § 1 k.p.c. nie może być - jak przyjął sąd pierwszej instancji – rozumiana w ten sposób, że termin miałby się otworzyć wnioskodawcy dopiero z chwilą uzyskania pewności co do nieważności testamentu, lecz już tym momentem, gdy znane mu były okoliczności uzasadniające zarzut nieważności testamentu wynikający z art. 945 § 1 pkt 1 k.c. Twierdzenie, że dopiero z dniem doręczenia opinii psychiatrycznej w sprawie I Ns 113/20 miałaby powstać po jego stronie taka możliwość byłoby uzasadnione, gdyby wcześniej wnioskodawca nie był w ogóle świadom stanu zdrowia swojego ojca i nie dostrzegał podstaw do kwestionowania testamentu z dnia 25 listopada 2016 r. Tymczasem niespornie wnioskodawca mieszkał z ojcem oraz doskonale znał jego stan zdrowia, albowiem jak zeznał: „ w dacie, kiedy był sporządzony drugi testament ojciec nie zachowywał się normalnie. Mylił imiona, oglądał filmy ze słuchawkami, ale robił to bezwiednie, dziwnie się uśmiechał. Nie było z niż żadnego logicznego kontaktu. Kiedy próbowałem z nim rozmawiać on na mniej spoglądał innym wzrokiem niż wcześniej, miał ruchy jak robot, spojrzał na mnie i odwracał głowę. Nie zwracał uwagi na to, co oglądał, można było przełączać kanały, a on nie reagował, nawet jeśli mu się coś przerwało” (k. 58v-59 akt). Już ten opis zachowań spadkodawcy winien był wzbudzić u wnioskodawcy podstawy do uznania, że testament nie został sporządzony w stanie świadomym i swobodnym w zakresie powzięcia i wyrażenia woli, zwłaszcza, że żona wnioskodawcy E. P. (2) zeznała, odnośnie sytuacji, w której dowiedzieli się o istnieniu testamentu z 2016 r., że „ My byliśmy tym bardzo zdziwieni, bo wiedzieliśmy, że tato był wtedy chory, nie mógł pisać, nie mógł mówić, nie rozumiał tego, co się mówi” (k. 74v. akt). Wskazała dalej, że „ Na pewno już w połowie 2016 r. nie było ze spadkodawcą kontaktu słownego, ani nawet wzrokowego. Miał błędne spojrzenie, jakby w nicość, nie mógł mówić i nie sądzę, żeby rozumiał co się do nie mówi, bo nie wykazywał żadnych emocji” (k. 75 akt).

W świetle powyższego szczegółowego opisu stanu zdrowia spadkodawcy znanego już w dniu 28 grudnia 2017 r. wnioskodawcy i jego żonie, nie może budzić żadnych wątpliwości sądu odwoławczego, że wnioskodawca musiał w dacie sporządzenia protokołu sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, gdy dowiedział się o istnieniu testamencie z 2016 r., znać okoliczności faktyczne uzasadniające podniesienie zarzutu nieważności tegoż testamentu. Miał świadomość bowiem, że ze spadkodawcą w czasie sporządzenia testamentu nie było kontaktu logicznego, nie mógł komunikować się i nie było on zorientowany co do swojej sytuacji. Nic obiektywnie nie stało na przeszkodzie, aby wnioskodawca wówczas już powołał się na zarzut nieważności testamentu z dnia 25 listopada 2016 r. i sprzeciwiłby się stwierdzeniu nabycia spadku o treści jak w kwestionowanym akcie poświadczenia dziedziczenia.

Należy podkreślić, że przepisy dotyczące podstawy restytucyjnej wznowienia postępowania przyjmują naturalne założenie, że strona postępowania przed sądem troszczy się należycie o swe interesy i ponosi konsekwencje lekkomyślności lub niedbalstwa. Dlatego też żądając zmiany prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku (odpowiednio zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia) strona powinna wykazać przeszkodę obiektywną niepowołania wcześniej okoliczności uzasadniających odmienną podstawę lub porządek dziedziczenia ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2008 r. II CSK 573/07). Tymczasem wnioskodawca nie zdołał przekonująco uargumentować swojej bierności w tym zakresie i nie jest dla sądu odwoławczego zrozumiałe, dlaczego pomimo świadomości takiego stanu zdrowia R. P. nie zakwestionował testamentu z listopada 2016 r. już w czasie sporządzania aktu poświadczenia dziedziczenia.

Co więcej nawet gdyby przyjąć, że wnioskodawca był zaskoczony podczas czynności mających miejsce w siedzibie notariusza w dniu 28 grudnia 2017 r. informacją o testamencie z 2016 r. i dlatego zgodził się na sporządzenie notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia, to nie można tracić z pola widzenia, że wnioskodawca zarzut nieważności testamentu z 2016 r. podniósł w piśmie procesowym z dnia 30 października 2020 r. złożonym w postępowaniu o dział spadku przed Sądem Rejonowym w Gryfinie pod sygn. akt I Ns 113/20 wskazując, że testament notarialny został sporządzony przez zmarłego R. P. w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Fakt powołania się przez wnioskodawcę na zarzut nieważności testamentu we w/w piśmie wskazuje dobitnie, że już w dacie sporządzenia pisma z dnia 30 października 2020 r. wnioskodawca dostrzegał podstawy uznania testamentu za nieważny, choć nie dysponował on jeszcze opinią biegłego i dokumentacją medyczną spadkodawcy. Nawet jednak bez tych dowodów ewidentnie musiał sam dostrzegać na bazie kontaktów ze spadkodawcą okoliczności faktyczne uzasadniające tezę o nieważności testamentu z 2016 r.

W konsekwencji uzasadniona jest konkluzja, że wnioskodawca już w październiku 2020 r. mógł - powołując się na zarzut nieważności testamentu z dnia 25 listopada 2016 r. - wszcząć postępowanie o zmianę zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia. Nic bowiem nie uzasadniało bierności wnioskodawcy w tym zakresie i zwlekania ze złożeniem tego wniosku. W szczególności nie uzasadniało tego oczekiwanie na opinię psychiatryczną zleconą przez sąd w sprawie I Ns 113/20, albowiem kwestia ważności testamentu R. P. w ogóle nie powinna być przedmiotem badania w sprawie o dział spadku, jako że poza wszelką wątpliwością wykraczała poza zakres kognicji sądu w postępowaniu działowym. Zgodnie z art. 684 k.p.c. w tego rodzaju postępowaniu rzeczą sądu jest wyłącznie ustalenie składu i wartości majątku spadkowego, ewentualnie rozstrzygnięcie o roszczeniach ubocznych spadkobierców (art. 686 k.p.c.). Sąd dysponując prawomocnym postanowieniem o stwierdzenie nabycia spadku lub zarejestrowanym aktem poświadczenia dziedziczenia jest związany wskazanym w nim kręgiem spadkobierców, zatem nie może w postępowaniu działowych czynić odmiennych ustaleń co do podmiotów między którymi dział spadku powinien nastąpić.

Reasumując, skoro najpóźniej w dniu 30 października 2020 r. wnioskodawca miał już wiedzę o istnieniu okoliczności, które uzasadniały uznanie testamentu jego ojca z 2016 r. za nieważny, to miał on czas najpóźniej do dnia 30 października 2021 r. na złożenie wniosku w rtybie art. 679 p 1 i 4 k.p.c.. Tymczasem wniosek nadany został dnia 7 lutego 2022 r. (vide data nadania przesyłki k. 15 akt), a więc po upływie zastrzeżonego w ustawie rocznego terminu i podlegał oddaleniu już tylko z tej przyczyny bez konieczności badania materialnoprawnych podstaw do żądania zmiany, tj. tego czy testament był ważny czy też nie. Jak wskazano wyżej, postępowanie przewidziane w art. 679 § 1 k.p.c. nie służy ani naprawie błędów sądu, czy notariusza popełnionych w postępowaniu spadkowym ani usunięciu skutków nieznajomości prawa przez uczestników postępowania, lecz jedynie umożliwieniu zmiany postanowienia spadkowego w razie wykrycia okoliczności i dowodów, których zainteresowany nie mógł, z różnych przyczyn, powołać w postępowaniu spadkowym ( zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2004 r., III CK 82/03, z dnia 6 czerwca 2007 r., III CSK 19/07), co na kanwie rozpatrywanej sprawy nie miało miejsca i wynikało z twierdzeń przedstawionych przez samego wnioskodawcę we wniosku. Jakkolwiek więc sąd okręgowy dostrzega to, że biegły wykluczył możliwość sporządzenia przez R. P. dnia 25 listopada 2016 r. ważnego testamentu, to jednak nie jest możliwe obecnie uchylenie zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia stwierdzającego nabycie spadku po tym spadkodawcy w wyniku wniosku jaki sformułował w tym postępowaniu wnioskodawca. Jeżeli bowiem spadkobierca testamentowy, który brał udział w czynnościach zmierzających do wydania notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia nie dochował terminu określonego w art. 679 § 1 zd. 2 k.p.c., to ochrona stabilności porządku dziedziczenia stwierdzonego zarejestrowanym aktem poświadczenia dziedziczenia nakazuje odmówić ochrony spadkobiercy testamentowemu ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2000 r., II CKN 981/98), a tak właśnie było w badanym przypadku.

Mając na uwadze wszystko powyższe sąd okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że w jego punkcie I. sentencji oddalił wniosek w całości oraz zmodyfikował też rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w punkcie II. sentencji uznając, że w sprawie zaistniała sprzeczność interesów między wnioskodawcą, a uczestniczką J. P., więc zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c. z uwagi na oddalenie wniosku zasądzono na rzecz uczestniczki od wnioskodawcy tytułem zwrotu kosztów postępowania kwotę 737 zł, w tym 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa i 720 zł koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynność radców prawnych (Dz.U. z 2023 r., poz. 1935 tj.). Wobec przegrania sporu przez wnioskodawcę to właśnie jego obciążono również zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c. i art. 83 ust. 2 u.k.s.c. obowiązkiem pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych w kwocie 1.041,50 zł, które nakazano pobrać od wnioskodawcy na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gryfinie, o czym orzeczono zmieniając punkt III. sentencji zaskarżonego postanowienia.

Tak argumentując sąd okręgowy zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. sentencji postanowienia.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. sentencji postanowienia na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. zasądzając z tego tytułu od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki J. P. kwotę 560 zł, w tym 200 zł opłata od apelacji i 360 zł koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 6 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w/w rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynność radców prawnych. Zgodnie przy tym z art. 98 § 1 1 k.p.c. od zasądzonych kosztów postępowania apelacyjnego przyznano też odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się postanowienia w tym zakresie do dnia zapłaty.

sędzia Tomasz Radkiewicz

(...)

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

(...)

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Adela Dopierała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia sądu okręgowego Tomasz Radkiewicz
Data wytworzenia informacji: