Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1236/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2013-05-28

Sygn. akt II Ca 1236/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Wiesława Buczek - Markowska (spr.)

Sędziowie:

SO Karina Marczak

SR (del.) Tomasz Cegłowski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 maja 2013 r.

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko K. M., S. N. i R. P.

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie

z dnia 14 sierpnia 2012 r., sygn. akt IC 940/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz pozwanych K. M. i R. P. kwotę 78 zł (siedemdziesiąt osiem złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem drugiej instancji.

II Ca 1236/12

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił powództwo (...) sp. z o.o. przeciwko K. M., S. N. oraz R. P..

Swoje orzeczenie Sąd ten wydał w oparciu o następujące ustalenia i wywody:

W dniu 14 stycznia 2011 r. podpisana została pomiędzy (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. a „(...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. umowa dzierżawy budynku biurowego, położonego w S. przy ul. (...), posadowionego na działce nr (...), obręb ewidencyjny nr (...) S. Ś., nr KW (...) wraz z przyległym gruntem, w tym z parkingiem przed budynkiem.

W umowie powyższej wskazano, iż wydanie budynku wraz z przyległym terenem nastąpiło w dniu zawarcia umowy, jednak w tym okresie, jak i w okresie późniejszym, w tym w marcu i kwietniu 2011 roku (...) sp. z o.o. w S. współposiadała ten budynek.

W budynku położonym w S. przy ul. (...) w marcu i kwietniu 2011 roku część pomieszczeń zajmowana była przez pracowników spółki(...)Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., a w części mieściły się również organy tej spółki i odbywały posiedzenia rady nadzorczej. Pozostałe pomieszczenia biurowe wynajmowane były przez firmy prowadzące działalność gospodarczą. „(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. w tym okresie zajmowała dwa pomieszczenia biurowe.

Budynek biurowy położony przy ul. (...) w S. jest obiektem strategicznym, wpisanym na listę prowadzoną przez wojewodę, stąd podlega on obowiązkowej całodobowej ochronie. Wszystkie osoby wchodzące na teren nieruchomości przy ul. (...) w S. poddawane były wylegitymowaniu przez zatrudnionych pracowników firmy ochroniarskiej. Do planu ochrony przedmiotowego budynku załączony był wykaz osób uprawnionych do wejścia na teren obiektu. Osoby takie wyposażone były przepustki stałe, tymczasowe lub jednorazowe, wydawane przez Prezesa Zarządu (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w S..

W dniach 30 i 31 marca 2011 r. na teren nieruchomości położonej przy ul. (...) w S. przybyli pozwani. S. N. występował jako prezes zarządu (...), R. P. jako członek rady nadzorczej tej spółki, a K. M. jako prokurent tej spółki. W dniu 30 marca 2011 roku miało odbyć się tam spotkanie Rady Nadzorczej (...) sp. z o.o. w S.. Chcąc dostać się do przedmiotowego budynku, pozwani spotkali się z odmową wpuszczenia ich na teren biurowca przez pracowników firmy (...) z uwagi na brak stosownego upoważnienia. W tym okresie firma (...) ochraniała przedmiotowy budynek tak na zlecenie (...), jak i na zlecenie (...). Pozwani poinformowali wówczas, iż reprezentują (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w S., na dowód czego przedstawili pracownikom ochrony wypis z K.RS. Pomimo tego nadal odmówiono im wejścia do przedmiotowego budynku. W tym czasie przed budynek wyszli przedstawiciele powodowej spółki, którzy również nie wyrazili zgody na wejście pozwanych do budynku. Doszło do konfliktu pomiędzy stronami, w wyniku którego zaszła konieczność wezwania policji. Pozwani nie zostali wpuszczeni do biurowca. Ostatecznie pozwani odstąpili od zamiaru wejścia do budynku.

Nieskrępowany dostęp do budynku przy ul. (...) w S. pozwani uzyskali od dnia 7 kwietniu 2012r.

Aktualnie nadal część pomieszczeń zajmowana jest przez pracowników spółki „(...) Spółki z ograniczona odpowiedzialnością w S., a pozostałe pomieszczenia biurowe wynajmowane są przez inne podmioty.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd I instancji uznał, że powództwo jest niezasadne.

Sąd ten wskazał, że powódka po ostatecznym sprecyzowaniu żądania domagała się w przedmiotowej sprawie ochrony naruszonego, w jej ocenie, posiadania lokalu przy ul. (...) w S. poprzez wydanie przez pozwanych przedmiotowego budynku wraz z przynależnym do niego terenem oraz parkingiem i nakazanie pozwanym zaprzestania naruszania tego posiadania.

Podstawę prawną tak ukształtowanego powództwa w ocenie Sądu, przy jednoznacznym stanowisku powódki, iż sprawa dotyczy posiadania, stanowi przepis art. 344 § 1 k.c.

Sąd meriti uzasadniając wydane orzeczenie przywołał treść art. 344 § 1 k.c. zgodnie z którym „przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza, ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw lego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Roszczenie wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia.

Sąd I instancji zauważył, że posiadanie przedstawia się jako stan faktyczny określonego władztwa nad rzeczą. Występuje ono przy równoczesnym istnieniu fizycznego elementu władania rzeczą, określonego jako corpus posesionis oraz elementu psychicznego animus rem sibi habendi, rozumianego jako zamiar władania rzeczą dla siebie. Element fizycznego władztwa nad rzeczą interpretowany jest przy tym jednoznacznie w doktrynie jako dostrzegalny fakt fizycznego władztwa nad rzeczą,, a zatem jej zatrzymania, używania, czy korzystania. W tym miejscu podkreślenia wymaga, iż posiadanie jest stanem trwałego władztwa nad rzeczą, przy czym nie wyłącza go przemijająca jedynie przerwa w posiadaniu. Drugim współwystępującym, niezbędnym elementem cywilistycznej konstrukcji posiadania jest psychiczny czynnik zamiaru władania rzeczą dla siebie. Reasumując posiadaczem rzeczy jest wyłącznie ten. kto rzeczą włada faktycznie, a przy tym ma wolę i zamiar władania tą rzeczą dla siebie.

Dokonując przytoczonej oceny zgłoszonego roszczenia Sąd miał na względzie, że cechą charakterystyczną roszczenia posesoryjnego, wyrażającego się skierowanym do naruszyciela żądaniem przywrócenia stanu poprzedniego, przez wydanie rzeczy, której posiadanie zostało samowolnie naruszone (art. 344 $ 1 k.c.}, jest to, że może być ono skutecznie dochodzone tylko o tyle, o ile naruszyciel ma tę rzecz w swoim ręku. Z chwilą więc, gdy osoba, która pozbawiła posiadacza władztwa nad rzeczą, sama to władztwo utraciła, przestaje być legitymowana biernie, a wytoczone przeciw niej żądanie staje się bezprzedmiotowe (tak też: Sąd Najwyższy w wyroku z dn. 7.07.1995 r.. I CRN 52/95, .LEX nr 82284).

Sąd podkreślił, że naruszeniem posiadania, jest takie zachowanie określonej osoby, którego skutkiem jest wkroczenie w sferę władztwa posiadacza. Na poparcie swoich twierdzeń wskazał, że podkreśla się w doktrynie, że o naruszeniu posiadania można mówić jedynie wtedy, gdy jest ono wyrazem działań człowieka i obejmuje takie akty, które już nastąpiły. Sądowa ochrona przysługuje posiadaczowi, gdy naruszenie jego posiadania było samowolne. Przez samowolne naruszenie posiadania rozumie się wkroczenie w sferę cudzego posiadania przez osobę, która nie jest do tego uprawniona, a więc czyni to bezprawnie (por. m.in. .1. Ignatowicz (w:) Komentarz, 1. II. 1972, s. 788 i n.; B. Gniewek, Komentarz , 2001. s. 806 i n.; S. Rudnicki, Komentarz. 2007, s. 549 i n.). Żądanie przywrócenia naruszonego posiadania nic jest żądaniem skierowanym do prawa lecz dotyczy stanu faktycznego. Nie zmierza do pozbawienia naruszyciela prawa posiadania rzeczy lecz do odzyskania przez dotychczasowego posiadacza faktycznego władztwa nad rzeczą w związku z samowolą uprawnionego w realizowaniu przysługującego mu prawa do rzeczy ( art. 478 k.p.c).

Za istotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał okoliczności, iż aktualnie pozwani jako przedstawiciele spółki (...) maja, dostęp do spornej nieruchomości i czynią to za przyzwoleniem powodowej spółki, nie można zatem takiego stanu rzeczy kwalifikować jako samowolnych naruszeń posiadania.

W dalszej kolejności Sąd wskazał, że wydał wyrok biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Nie badał zatem zasadności powództwa na dzień jego wniesienia lecz na dzień zamknięcia rozprawy, a zatem ocenie pod kątem art. 344 § 1 k.c. podlegała sytuacja, gdy przedstawiciele spółki (...) dysponują obecnie wstępem do budynku, czyniąc to za pozwoleniem powódki. Bezsprzecznie od kwietnia 2011 roku pozwani jako przedstawiciele (...) nie dopuszczają się bezprawnych naruszeń posiadania.

Sąd uwzględnił, iż pozwani nie byli wyłącznymi posiadaczami budynku, lecz - jako przedstawiciele (...) - współposiadaczami, którzy, jak wynikało z akt sprawy, nie utrudniali powódce dostępu do budynku, a jedynie, w trakcie zdarzeń z marca 2011 roku, usiłowali wejść do budynku, który co najmniej współposiadali z. powodową spółką. W ocenie Sądu nawet w przypadku tych zdarzeń nie można twierdzić, iż pozwani naruszyli posiadanie powódki, skoro chcieli wejść do budynku, w którym znajdowały się pomieszczenia we władaniu spółki (...), którą zarządzali, a wręcz można by twierdzić, iż to powódka naruszyła posiadanie (...), uniemożliwiając przedstawicielom tej spółki wejście do budynku. Czyniąc takie twierdzenia. Sąd czynił je jedynie na użytek oceny posiadania lego budynku, nie wnikając w stan prawny tej nieruchomości i nie oceniając skuteczności umowy dzierżawy zawartej przez powódkę z poprzednim zarządem (...). Reasumując, roszczenie o ochronę naruszonego posiadania objętej pozwem nieruchomości nie zasługiwało w ocenie Sąd meriti na ochronę także z tego względu na to, że pozwani, wbrew stanowisku powódki, nie naruszyli samowolnie przysługującego powódce współposiadania samoistnego.

Ustalając stan faktyczny w rozpoznawanej sprawie Sad oparł się w głównej mierze w o osobowy materiał dowodowy w postaci zeznań stron procesu oraz świadków, a jedynie w zakresie uzupełniającym w oparciu o dowody z dokumentów, który stanowi dowód stanu prawnego a nie faktycznego nieruchomości. Z zeznań tych wynikało, iż faktycznie w dniach 30 i 31 marca 2011 roku przed wejściem do przedmiotowego budynku doszło do sporu pomiędzy stronami w zakresie uprawnienia pozwanych do wejścia do budynku, jednocześnie ustalono, iż pozwani ostatecznie odstąpili od wejścia do budynku. Jednocześnie z materiału osobowego zgromadzonego w sprawie, w tym nawet z zeznań prezesa zarządu, wynikało, że pozwani jako przedstawiciela spółki (...) współposiadali nieruchomość wraz z innymi firmami urzędującymi z tym budynku. Sąd dal wiarę wszystkim przesłuchanym w sprawie świadkom, bowiem nic ujawniły się okoliczności wskazujące na stronniczość tych osób, ale nie umknęło uwadze Sądu. iż osoby te nie znały wszystkich okoliczności istotnych dla oceny zdarzeń z dnia 30 i 31 marca 2011 roku. Świadkowie będący pracownikami firmy ochraniającej budynek (R. D.. D. K.) wiedzieli, iż mają nie wpuszczać do budynku S. N., jednak nie znali z jakich przyczyny mają do tego nie dopuścić, ponadto posiadali wiedzę o urzędowaniu w budynku (...)nie odróżniając tak naprawdę powodowej spółki (...) od spółki (...), którą z kolei reprezentowali pozwani. Z kolei w świetle zeznań świadków M. D., A. P. (1). M. G., A. P. (2), A. R. nie ulegało w ocenie Sądu wątpliwości, iż w dniach 30 i 31 marca 2011 roku, jak i później pracownicy (...) i sprzęt biurowy stanowiący własność tej spółki znajdował się w spornym budynku, świadcząc dobitnie o współposiadaniu przez (...) pomieszczeń w tym budynku. Dokumenty w postaci umów czy protokołów zdawczo-odbiorczych stanowiły jedynie dokumenty prywatne w świetle art. 245 k.p.c, co skutkowało tym. iż nie mogły stanowić dowodu, wobec stanowiska pozwanych, na okoliczność wyłącznego posiadania przez powódkę spornego budynku.

Sąd zauważył, że powódka nie mogła wywodzić swojego roszczenia powołując się jedynie na treść umowy dzierżawy, lecz miała obowiązek wykazać, że faktycznie posiadała spornym budynek, do posiadania którego nie byli uprawnieni pozwani ani spółka w imieniu której działali, wobec czego naruszali posiadanie powódki czyniąc to wbrew zapisom art. 344 § 1 k.c. W ocenie Sądu powódka nie uczyniła temu zadość, wbrew regule z art. 6 k.c, a pozwani udowodnili, iż byli uprawnieni do wejścia do budynku jako przedstawiciele współposiadacza budynku, a chcąc do niego wejść w dniach 30 i 31 marca 2011 roku czynili to nie w imieniu własnym lecz w imieniu spółki (...).

Dodatkowo Sąd wskazał, iż w jego ocenie w przypadku uwzględnienia powództwa powódka pozbawiłaby pozwanych, działających jako przedstawiciele (...), prawa wejściu do budynku, w którym znajdują się pomieszczenia biurowe tej spółki, a zatem de facto wyrok uwzględniający przedmiotowe powództwo stanowiłby działania naruszające zakaz naruszenia posiadania wbrew art. 344 § 1 k.c, co stanowiłoby obejście przepisów prawa.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. mając na uwadze wynik sprawy.

Powyższy wyrok w całości zaskarżyła powódka, zarzucając mu naruszenie art. 344 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwani nie naruszyli posiadania i nie mają obowiązku wydać powodowi spornego budynku, podczas gdy pozwani od dnia 7 kwietnia 2011 r. nie dopuszczają prezesa zarządu powódki do posiadania budynku oraz przyjęcie, że współposiadacz ma prawo samowolnie przywrócić stan posiadania, podczas gdy w rzeczywistości winien to czynić na drodze prawnej.

Apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez nakazanie pozwanym R. P., S. N., K. M. przywrócenia powódce posiadania poprzez wydanie budynku biurowego położonego w S. przy ul. (...), posadowionego na działce gruntu na (...), obręb ewidencyjny nr (...) S.- Ś., dla której Sąd Rejonowy Szczecin- Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych a także zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Skarżąca zarzuciła wyrokowi również naruszenie art. 233 § k.p.c. poprzez:

a) błędne przyjęcie, że pozwani mają dostęp do spornej nieruchomości za przyzwoleniem powoda, gdyż z zeznań Z. Ś. - prezesa zarządu powodowej spółki wprost wynika, że pozwani wtargnęli dnia 7 kwietnia 2011 r. do budynku i od tego dnia nie wpuszczali tam ww. Z. Ś., czego on nie aprobował i czemu się przeciwstawia choćby w niniejszym postępowaniu,

b) błędne przyjęcie, że pozwani nie naruszyli posiadania przy jednoczesnym zaniechaniu zbadania i wyjaśnienia okoliczności wejścia pozwanych do spornego budynku w dniu 7 kwietnia 2011 r., mimo iż z zeznań złożonych w sprawie wynika jednoznacznie, że w owym dniu pozwani w asyście grupy osób podstępem dostali się do budynku, a następnie uniemożliwili powodowi korzystanie z budynku,

c) błędne przyjęcie, że spółka (...) sp. z o.o. jest współposiadaczem nieruchomości, a pozwani ją reprezentują,

Apelująca wskazała również na naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie, na podstawie jakiego dowodu Sąd ustalił, iż pozwani od kwietnia 2011 r. przebywają na terenie spornej nieruchomości za przyzwoleniem powoda, mając na względzie fakt, że w toku procesu prezes zarządu powodowej spółki Z. Ś. kategorycznie oświadczył, że pozwani naruszają posiadanie i że pozbawili go jako prezesa spółki możliwości wchodzenia do spornego budynku.

W odpowiedzi na apelację pozwani K. M. oraz R. P. podnieśli, że w toku postępowania o naruszenie posiadania sąd bada, co do zasady, jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia. Przez ostatni stan posiadania rozumieć należy stan istniejący w chwili naruszenia lub zagrożenia posiadania. Wskazane uregulowanie oznacza, iż kognicja sądu ograniczona jest, co do zasady, do ustalenia czy powód był posiadaczem rzeczy, czy doszło do naruszenia lub zagrożenia posiadania i czy zaistniałe naruszenie lub zagrożenie miało charakter samowolny.

Pozwani wskazali, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy przyjął, iż powódka nie mogła wywodzić swojego roszczenia powołując się jedynie na treść umowy dzierżawy - której ważność strona pozwana kwestionuje -lecz miała obowiązek wykazać, że faktycznie posiadała cały sporny budynek, którego wydania domagała się. Nadto, iż ani pozwani, ani spółka w imieniu której działali, nie byli uprawnieni do posiadania przedmiotowego budynku, wobec czego pozwani faktycznie naruszyli posiadanie powódki, spełniając tym samym dyspozycję z art. 344 k.c.

W dalszej kolejności pozwani zauważyli, że po ironie pozwanych zachodzi brak legitymacji biernej z uwagi na to, że nie pozostają oni w posiadaniu przedmiotowego budynku, gdyż jego posiadaczem jest (...) Sp. z o. o. oraz na to, że wszelkie działania podejmowane były przez osoby działające nie w imieniu własnym, lecz w imieniu (...) Sp. z o. o., a zatem powódka żądając wydania posiadania przedmiotowego budynku winna była swoje roszczenie skierować przeciwko spółce, a nie przeciwko osobom działającym w jej imieniu.

Zdaniem strony pozwanej żądanie sformułowane przez powódkę, sprecyzowane pismem z dnia 28 kwietnia 2011 r., jest żądaniem nie mieszczącym się w granicach dyspozycji art. 344 k.c., co powoduje, iż nawet przy ewentualnym udowodnieniu przesłanek wynikających z w/w przepisu, Sąd i tak nie mógłby się przychylić do stanowiska powódki i orzec zgodnie z jej żądaniem.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji jako oczywiście bezzasadnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się nieuzasadniona.

Na wstępie zauważyć należy, że jakkolwiek Sąd Odwoławczy przychyla się po części do zarzutu apelującego naruszenia art. 344 § 1 k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd I instancji, że posiadanie powódki nie zostało naruszone, podczas, gdy od dnia 7 kwietnia 2011 r. prezesowi powódki uniemożliwia się posiadanie dzierżawionej powierzchni, tak wskazać należy, że naruszenie to pozostaje bez wpływu na zasadność rozstrzygnięcia Sądu I instancji w tej sprawie.

Jak słusznie bowiem w odpowiedzi na apelację zauważyli pozwani, Sąd ustalając, czy doszło do naruszenia posiadania ustala jedynie dwie rzeczy: ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia. W przedmiotowej sprawie zatem ustalając, czy zostały spełnione przesłanki do udzielenia powódce ochrony posesoryjnej wystarczało ustalenie, czy powódka faktycznie była posiadaczem budynku, którego wydania żądała od pozwanych oraz czy nastąpiło naruszenie posiadania. Ustalenie braku występowania chociażby jednej z przesłanek prowadzi do oddalenia powództwa w całości.

Zanim jednak Sąd przystąpi do badania merytorycznych podstaw żądania, musi ustalić czy po stronie powodowej występuje legitymacja czynna do występowania w procesie- wniesienia powództwa, a więc, czy powódka faktycznie była posiadaczem nieruchomości, której wydania żąda oraz legitymacja bierna po stronie pozwanej, co sprowadza się do konieczności ustalenia, czy ewentualne naruszenie posiadania nastąpiło faktycznie przez osoby wskazane w pozwie i czy działały one we własnym imieniu i na własną rzecz.

Właściwie - w ocenie Sądu Odwoławczego ustalił Sąd I Instancji - że pozwani w momencie, kiedy przybyli do budynku biurowego, położonego w S. przy ul. (...) w dniach 30-31 marca 2011 r. występowali w imieniu i na rzecz spółki (...) sp. z o.o., w której S. N. był prezesem zarządu, R. P. członkiem rady nadzorczej, a K. M. prokurentem. Pomimo faktu, że do faktycznego naruszenia posiadania powódki doszło dopiero w dniu 7 kwietnia 2011 r., brak jest podstaw do przyjęcia, że w tym dniu pozwani weszli w posiadanie nieruchomość działając w imieniu własnym. Pozwani bowiem posługiwali się upoważnieniem pozwalającym im na wstęp do budynku, które wynikało z faktu pełnionych funkcji w spółce. Jako osoby fizyczne pozwani nie posiadaliby bowiem uprawnienia do wejścia na teren nieruchomości.

Wskazać należy, że istota przedstawicielstwa wyraża się w dokonywaniu czynności prawnych w imieniu innej osoby i z bezpośrednim skutkiem prawnym dla niej. Czynność prawna dokonana przez przedstawiciela i w zakresie jego umocowania powoduje powstanie praw lub obowiązków bezpośrednio po stronie reprezentowanego. Podstawą przedstawicielstwa jest umocowanie, czyli uprawnienie do działania w imieniu reprezentowanego z bezpośrednim skutkiem prawnym dla niego. Odnosząc powyższe do zaistniałego stanu faktycznego w sprawie nie sposób uznać, że pozwani S. N., R. P. oraz K. M. dokonując naruszenia posiadania powódki działali we własnym imieniu i na własną rzecz jako osób fizycznych, tym samym posiadają legitymację bierną w niniejszym postępowaniu. Niewłaściwe określenie w pozwie strony pozwanej prowadzi natomiast każdorazowo do oddalenia powództwa jako bezzasadnego, gdyż nie jest możliwe nakazanie przywrócenia posiadania podmiotom, którzy po pierwsze posiadania tego nie naruszyli we własnym imieniu, po drugie de facto nie są posiadaczami przedmiotu żądania w chwili wyrokowania.

Oprócz legitymacji biernej, przyczyną oddalenia powództwa był fakt, że z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynikało, że powódka nie była posiadaczem nieruchomości, której przywrócenia posiadania żądała. Prawidłowo bowiem Sąd I instancji ustalił, że w dniu odebrania posiadania, posiadaczami nieruchomości budynkowej położonej w S. przy ul. (...) byli powódka, (...) sp. z o.o. oraz inne firmy, które na podstawie różnych stosunków prawnych posiadały poszczególne pomieszczenia w budynku. Na dzień wydania orzeczenia w sprawie natomiast posiadaczami była (...) sp. z o.o. oraz inne firmy, które na podstawie różnych stosunków prawnych posiadały poszczególne pomieszczenia w budynku. Słusznie zatem ustalił Sąd I instancji, że nie jest możliwym przywrócenie powódce posiadania całego budynku, podczas gdy faktycznie posiadała ona jedynie kilka pomieszczeń tego budynku. Bez znaczenia przy tym dla rozstrzygnięcia sprawy pozostawał fakt zawarcia umowy dzierżawy całej nieruchomości budynkowej, gdyż nie samo istnienie prawa do nieruchomości ale faktyczne nią władanie ma znaczenie w postępowaniu sądowym o ochronę naruszonego posiadania.

Mając na uwadze powyższe wskazać należy, że jakkolwiek zarzuty apelującego w niniejszej sprawie, sprowadzające się de facto do krytyki orzeczenia za nie uznanie faktu naruszenia posiadania po części mają oparcie w stanie faktycznym sprawy, i tak są chybione z uwagi na to, że samo ustalenie naruszenia posiadania nie wystarczyło do uznania żądania za zasadne. Nawet bowiem ustalenie przez Sąd I instancji, że doszło do naruszenia posiadania nie prowadziłoby do uznania roszczenia za zasadne z uwagi na brak legitymacji biernej pozwanych w sprawie oraz nieprawidłowo wskazany w pozwie przedmiot żądania. Na marginesie zauważyć tylko należy, że gdyby żądanie pozwu skierowane zostało przeciwko (...) sp. z o.o. i powódka żądałaby przywrócenia jej posiadania dwóch pomieszczeń w budynku, których posiadanie faktycznie zostało jej odebrane, można by było dokonać rozważań, czy takie żądanie nie zasługiwało by jednak na uwzględnienie przez Sąd.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy oddalił apelację powódki jako bezzasadną, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego wydane zostało w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c., który reguluje zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Ponieważ apelacja pozwanego nie została uwzględniona, to skarżący, jako przegrywający sprawę, winien zwrócić stronie przeciwnej koszty poniesione w postępowaniu apelacyjnym. Koszty te obejmują wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanych, ustalone na podstawie § 13 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 10 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Żaneta Michalak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Wiesława Buczek-Markowska,  Karina Marczak ,  Tomasz Cegłowski
Data wytworzenia informacji: