II Ca 1179/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-09-28
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 5 marca 2019 roku, wydanym po rozpoznaniu sprawy z powództwa P. S. przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w S. o zapłatę, prowadzonej pod sygn. akt III C 544/18, Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie:
1. oddalił powództwo;
2. przyznał pełnomocnikowi z urzędu powoda P. S. - r.pr. S. J. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwotę 1.476 złotych, w tym kwotę 276 złotych podatku VAT, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi P. S. z urzędu;
3. orzekł, iż nieuiszczone koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.
Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach:
W okresie od dnia 4 lutego 2012 roku do dnia 11 lipca 2013 roku powód P. S. był osadzony w Areszcie Śledczym w S..
Decyzją z dnia 23 sierpnia 2012 roku Dyrektor Aresztu Śledczego wymierzył P. S. karę dyscyplinarną umieszczenia w celi izolacyjnej na okres 14 dni. W decyzji wskazano, że podstawą wymierzenia kary jest zdarzenie z dnia 13 sierpnia 2012 roku, polegające na pobiciu przez P. S. współosadzonego z nim w celi P. L. (1), a także zmuszeniu poszkodowanego do przesiadywania w toalecie. Decyzja z dnia 23 sierpnia 2012 roku została wydana po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w którym P. L. (1) oświadczył, że został kilkukrotnie uderzony przez P. S. w ramię, a następnie zmuszony do przesiadywania w toalecie. U poszkodowanego stwierdzono zasinienie prawego ramienia. W toku postępowania wyjaśniającego przesłuchano także pozostałych współosadzonych P. S. i P. L. (1), którzy oświadczyli, że nie wiedzą nic o zdarzeniu, zarzucają jednak P. L. (1) brak higieny. Wysłuchano także P. S., który oświadczył, że w czasie zdarzenia spał i nie pobił poszkodowanego.
P. L. (1) został przeniesiony do innej celi. Współosadzonym P. L. (1) zależało na pozbyciu się go z celi, albowiem zarzucali mu brak higieny osobistej.
W okresie od dnia 23 sierpnia 2012 roku do dnia 6 września 2012 roku, w ramach wykonania kary z dnia 23 sierpnia 2012 roku, P. S. przebywał w celi numer (...), pawilon B, na oddziale II, o powierzchni 8,974 m 2, tzw. „izolatce”. Przed osadzeniem w tej celi P. S. został zbadany przez lekarza i psychologa, którzy nie stwierdzili przeciwwskazań do zastosowania kary celi izolacyjnej.
P. S. wniósł skargę na decyzję z dnia 23 sierpnia 2012 roku. Postanowieniem z dnia 28 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.
Zdarzenie z dnia 13 sierpnia 2012 roku zostało objęte postępowaniem przygotowawczym DS. 4360/12 prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową (...). Postanowieniem z dnia 22 lutego 2013 roku P. S. przedstawiono zarzut, że w dniu 13 sierpnia 2012 roku na terenie Aresztu Śledczego w S. w celu zmuszenia P. L. (2) do umycia nóg kilkukrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w górne części ciała, następnie zaprowadził do toalety, gdzie oblał wodą i uniemożliwił jej opuszczenie.
Wyrokiem z dnia 16 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie uniewinnił P. S. od zarzucanego mu czynu. W toku postępowania karnego ustalono, że P. S. nie dokonał pobicia P. L. (1) w dniu 13 sierpnia 2012 roku.
W czasie przebywania w celi izolacyjnej P. S. został pozbawiony możliwości korzystania z widzeń i samoinkasujących aparatów telefonicznych, sprzętu audiowizualnego oraz komputerowego, bezpośrednio uczestnictwa w nabożeństwach lub spotkaniach religijnych z innymi więźniami, korzystania z udziału w zajęciach kulturalnych i oświatowych, z zakresu kultury fizycznej i sportu z wyjątkiem korzystania z książek i prasy, dokonywania zakupów artykułów żywnościowych oraz wyrobów tytoniowych, otrzymywania paczki żywnościowej w kwartale następującym bezpośrednio po kwartale, w którym kara została wymierzona, uczestnictwa w nauczaniu oraz zatrudnieniu poza celą, korzystania z własnej odzieży, obuwia oraz wyrobów tytoniowych. Znajdujące się w celu urządzenia były na stałe przytwierdzone do podłogi lub ścian. Osoba przebywająca w celi izolacyjnej ma możliwość widzenia się z rodziną jedynie w wyjątkowych i ważnych sprawach. W celi izolacyjnej zabronione jest palenie papierosów oraz posiadanie telewizora. Osoba odbywająca karę izolacji odbywa spacer bez udziału współwięźniów - na innym spacerniaku. Powierzchnia celi izolacyjnej, w przeliczeniu na jedna osobę, jest większa niż powierzchnia normalnej celi, nadto jest wyposażona w toaletę.
Podczas przebywania w celi izolacyjnej P. S. doskwierały w szczególności samotność, wielkość celi i wyposażenie celi oraz brak możliwości zakupienia wyrobów tytoniowych.
Po wykonaniu kary P. S. zwrócono rzeczy osobiste.
Po uprawomocnieniu się orzeczenia z dnia 16 lutego 2017 roku wymierzona P. S. kara została anulowana i uległa zatarciu. W związku z uchyleniem kary P. S. przyznano następujące nagrody i ulgi: 4 maja 2017 roku – w postaci zezwolenia na dokonywanie dodatkowych zakupów artykułów żywnościowych i wyrobów tytoniowych oraz przedmiotów do sprzedaży w areszcie śledczym; 4 maja 2017 roku – w postaci zezwolenia na otrzymanie dodatkowej paczki żywnościowej; 4 maja 2017 roku – w postaci zezwolenia na częstsze branie udziału w zajęciach kulturalnych i oświatowych przez okres 14 dni; 4 maja 2017 roku – w postaci zezwolenia na dodatkowe widzenia. Nagrody te zostały przyznane w Zakładzie Karnym w G., z uwagi na to, że P. S. przebywał wówczas w tej jednostce penitencjarnej. W okresie od 16 stycznia 2012 roku do 27 marca 2018 roku P. S. był kilkudziesięciokrotnie chwalony lub nagradzany, a jedynie kilkukrotnie odstąpiono od udzielania nagrody lub ulgi.
P. S. otrzymał od Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz od Rzecznika Praw Obywatelskich porady o przysługujących mu prawach z tytułu naruszenia dóbr osobistych w zakładzie karnym.
P. S. jest osobą wielokrotnie karaną. Część z wyroków skazujących P. S. została objęta wyrokiem łącznym z dnia 9 lipca 2015 roku. Przy wydawaniu wyroku łącznego Sąd Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim zważył, że zachowanie skazanego w warunkach izolacji jest zmienne, wskazuje jednak na poprawę, a także, że P. S. był wielokrotnie karany dyscyplinarnie, ostatni raz w dniu 9 grudnia 2013 roku. Sporządzona na potrzeby wydania wyroku łącznego opinia o P. S. była pozytywna.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy zważył, że powództwo okazało się niezasadne i jako takie podlegało oddaleniu.
Sąd rejonowy, przytaczając ogólne rozważania w przedmiocie przesłanek koniecznych do wykazania przy dochodzeniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, w tym w szczególności treść przepisów art. 23 k.c., art. 24 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c., przypomniał, iż powód upatrywał naruszenia swoich dóbr osobistych w bezpodstawnym wymierzeniu kary dyscyplinarnej i osadzeniu go w celi izolacyjnej. Powód w szczególności dopatrywał się naruszenia dóbr poprzez odizolowanie go od innych ludzi, pozbawienie rzeczy osobistych, zakaz palenia papierosów i niewielką powierzchnię celi. Powołując się na stosowne przepisy ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku – Kodeks karny wykonawczy, sąd rejonowy wyjaśnił, iż w sprawie niespornym było, że powodowi została wymierzona kara dyscyplinarna osadzenia w celi izolacyjnej oraz że kara ta, po jej wykonaniu, została ostatecznie anulowana i zatarta, gdyż powód został uniewinniony od zarzucanego mu czynu, który spowodował nie tylko jego odpowiedzialność dyscyplinarną w areszcie śledczym, ale i karną. Wobec powyższego, zadanie sądu sprowadziło się do ustalenia, czy wymierzenie powodowi tej kary dyscyplinarnej doprowadziło do naruszenia jego dóbr, a jeśli tak, to czy stanowiły one jego dobra osobiste, czy wymierzenie tej kary było bezprawne oraz czy pozwany ponosi winę za ich naruszenie. Dopiero po stwierdzeniu tych przesłanek możliwe byłoby bowiem ustalenie adekwatnego do stopnia naruszenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Powołując się na pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 lutego 2012 roku (sygn. akt IV CSK 276/11), zgodnie z którym godność i prawo do pozyskiwania informacji oraz utrzymywania kontaktu ze światem zewnętrznym przez możliwość korzystania z odbiornika telewizyjnego i rozmawianie z innymi ludźmi - należą do dóbr osobistych człowieka i jakkolwiek doznają ograniczeń w wypadku obywania kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym, to jednak tylko w zakresie określonym w przepisach regulujących wykonywanie tej kary, a zatem podlegają ochronie w wypadku przekroczenia tych granic, sąd podkreślił, iż uprawnienia, których został pozbawiony powód, wynikały z wymierzenia mu kary dyscyplinarnej osadzenia w celi izolacyjnej. Strona pozwana powołała się na działanie dyrektora zakładu karnego w ramach uprawnienia do wymierzania kar dyscyplinarnych wynikającego z art. 142-149 k.k.w. Sąd obowiązany był zatem rozważyć, przede wszystkim kluczową kwestię skuteczności żądania przez powoda ochrony w postępowaniu cywilnym na podstawie art. 24 k.c. w sytuacji, w której dobra osobiste, które miały zostać naruszone, dotyczyły po pierwsze uprawnień przysługujących skazanym zgodnie z przepisami kodeksu karnego wykonawczego, a pozbawiony ich został decyzją dyrektora zakładu karnego wydaną na podstawie tych przepisów przewidujących uprawnienie dyrektora do wydania takiej decyzji, po drugie - zaś godności za wymierzenie kary, chociażby dyscyplinarnej, za czyn, którego nie dokonał.
Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji, w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego sąd cywilny nie może oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było uzasadnione oraz zgodne z prawem. Do oceny tej uprawniony jest jedynie sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Dopuszczenie badania tych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby w konsekwencji do faktycznego pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego w zakładzie karnym. Jeżeli zatem skazany nie uzyskał w trybie przewidzianym przepisami kodeksu karnego wykonawczego stwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem decyzji funkcjonariusza służby więziennej pozbawiającej go określonych uprawnień lub poddającej go karze dyscyplinarnej, to w procesie o ochronę dóbr osobistych, wytoczonym z powodu pozbawienia go tego uprawnienia lub ukarania dyscyplinarnego, w ocenie sądu rejonowego należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego, chyba, że skazany nie wniósł odwołania z uzasadnionej obawy przed represjami. Tymczasem w niniejszej spawie powód wniósł sprzeciw od decyzji z dnia 23 sierpnia 2012 roku, zaś postanowieniem z dnia 28 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie decyzję tę utrzymał w mocy.
Niezależnie od powyższego sąd rejonowy wyjaśnił, iż - jakkolwiek ostatecznie okazało się, że powód zarzucanego mu czynu nie popełnił, co zostało stwierdzone wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum z dnia 16 lutego 2017 roku - o tyle w momencie wydania decyzji o ukaraniu Dyrektor Aresztu Śledczego zachował tryb wymierzania kary dyscyplinarnej oraz w momencie jej egzekwowania tryb jej wykonywania, przewidziane Oddziałem 9 Rozdziału X Części Szczególnej k.k.w. Powodowi wymierzona została kara dyscyplinarna z art. 143 § 1 ust. 8 k.k.w., za przewinienie spełniające wymóg „poważności” z § 3 i kara ta została wykonana zgodnie z przewidzianymi w tym przepisie ograniczeniami. Co istotne powód nie kwestionował tego, że cela spełniała wymogi wynikające z załącznika 3 do rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 roku w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Decyzja ta spełniała również wymogi formalne z art. 144 § 3 i § 4 k.k.w., dochowano również trybu jej wymierzania z art. 145 k.k.w., w szczególności wysłuchano powoda i przeprowadzono badania lekarskie i psychologiczne. W momencie wymierzania kary nie była ona przedawniona (art. 147 § 1 k.k.w.). Zgodnie z art. 148 § 1 k.k.w. kara została skierowana do niezwłocznego wykonania. Tym samym w ocenie sądu stwierdzić należało, że pozwanemu nie można zarzucić bezprawności działania. Wreszcie podjęte zostały działania przewidziane art. 149 k.k.w. - kara została uchylona i uznana za niebyłą, a decyzjami z dna 4 maja 2017 roku powodowi zdecydowano się zrekompensować ukaranie. W ocenie sądu pierwszej instancji nie sposób uznać, że na skutek wymierzenia spornej kary dyscyplinarnej powodowi wymierzono mniej korzystny wyrok łączny, albowiem w uzasadnieniu tego wyroku sąd w żaden sposób się do tej kary nie odnosi, a wręcz przeciwnie - uwzględniono pozytywną opinię o skazanym, zaś opinia ta wydana została przy uwzględnieniu całokształtu zachowania powoda w jednostkach penitencjarnych. W ocenie sądu rejonowego nie sposób również przyjąć, że ukaranie to miało wpływ na mniejszą ilość uzyskiwanych przez powoda nagród i pochwał, na co również wskazywał powód w piśmie z 18 kwietnia 2018 roku, albowiem materiał dowodowy sprawy nie daje jakichkolwiek podstaw potwierdzających ten zarzut. Jak zaś wynika z załączonego do pisma wyciągu z rejestru nagród i pochwał, powód kilkudziesięciokrotnie był nagradzany lub chwalony, zaś jedynie kilkukrotnie od nagrody odstąpiono. Wyciąg ten dowodzi w istocie innych faktów, niż chciałby powód.
Mając na względzie powyższe sąd ostatecznie uznał, że nawet dopuszczając możliwość weryfikacji decyzji Dyrektora Aresztu Śledczego w S., zarzucane w pozwie działania strony pozwanej nie były bezprawne, skoro podejmowane były w ramach uprawnień przyznanych funkcjonariuszom na podstawie wskazanych przepisów kodeksu karnego wykonawczego i brak jest w sprawie potwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem wymienionych działań. W konsekwencji wywiedzione przez P. S. powództwo sąd rejonowy w całości oddalił, o czym orzekł w punkcie 1. sentencji wyroku.
W punkcie 2. wyroku sąd na mocy § 8 pkt 4 i § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez skarb państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.
O kosztach postępowania sąd orzekł natomiast w punkcie 3. wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Z racji tego, że powód, który był zwolniony od kosztów sądowych w całości przegrał niniejszy spór nieuiszczonymi kosztami sądowymi Sąd obciążył Skarb Państwa.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie:
1. przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a. art. 23 k.c. i art. 24 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez uznanie, że przesłanka bezprawności i naruszenia dobra osobistego nie zachodzi w przypadku utrzymania w mocy przez sąd penitencjarny orzeczenia dyrektora zakładu karnego o nałożeniu kary dyscyplinarnej, nawet jeśli w postępowaniu karnym wydane zostanie prawomocne orzeczenie uniewinniające osadzonego od zarzucanego mu czynu, będącego podstawą wymierzenia kary dyscyplinarnej,
b. art. 24 § 3 k.c. poprzez uznanie, że zastosowanie art. 149 k.k.w. po wydaniu wyroku uniewinniającego osadzonego od popełnienia czynu będącego podstawą wymierzenia kary dyscyplinarnej stanowi wyłączną podstawę usunięcia skutków niezasadnego nałożenia kary dyscyplinarnej,
2. przepisów postępowania mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:
a. art. 11 k.p.c. poprzez uznanie, że sąd cywilny związany jest wyrokiem sądu penitencjarnego w zakresie zasadności nałożenia przez dyrektora zakładu karnego kary dyscyplinarnej,
b. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnej i zgodnej z doświadczeniem życiowym oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, skutkującej błędnym ustaleniem, że:
- -
-
nawet w przypadku uznania, iż sąd cywilny nie jest związany wyrokiem sądu penitencjarnego, działania Dyrektora Aresztu Śledczego w S., polegające na wymierzeniu powodowi kary dyscyplinarnej, podjęto w ramach uprawnienia do wymierzania kar dyscyplinarnych, wynikającego z k.k.w., podczas gdy z dowodów zgromadzonych w sprawie wynika, że winę powoda stwierdzono jedynie na postawie zeznań pokrzywdzonego P. L. (1), mimo, że pozostawały one w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, tj. zeznaniami innych współwięźniów i powoda oraz oględzin obrażeń pokrzywdzonego, dokonanych w dniu następującym po rzekomym pobiciu go przez powoda, przez co brak było podstaw do ustalenia, kiedy i w jaki sposób powstały oraz które nie wskazywały na sprawstwo powoda,
- -
-
uznanie, że niezasadnie wymierzona kara dyscyplinarna nie miała wpływu na otrzymywanie przez powoda nagród i pochwał, pomimo jednoczesnego zwrócenia uwagi, że kilkukrotnie powodowi odmówiono przyznania nagrody w okresie następującym bezpośrednio po nałożeniu przez pozwanego kary dyscyplinarnej.
Mając na uwadze powyższe, apelujący wniósł o zmianę skarżonego wyroku poprzez zasądzenie na jego rzecz roszczeń objętych pozwem, a także kosztów postępowania za każdą z instancji, w tym kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu według norm przepisanych, albowiem nie zostały one opłacone w całości ani w części.
W sporządzonym do apelacji uzasadnieniu skarżący rozwinął tak sformułowane zarzuty.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów instancji odwoławczej według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna.
Analiza akt postępowania doprowadziła sąd okręgowy do przekonania, że w niniejszej sprawie sąd rejonowy w sposób wystarczający przeprowadził postępowanie dowodowe, a w jego wyniku poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, obejmujące wszystkie istotne dla wyrokowania okoliczności sprawy. W związku z tym, sąd okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2014 roku, I CSK 628/13). Podobnie sąd okręgowy podziela dokonaną przez sąd rejonowy ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Przechodząc do omówienia poszczególnych, wskazanych w ramach wywiedzionej apelacji zarzutów, sąd odwoławczy za stosowne uznał odniesienie się w pierwszej kolejności do zarzucenia przez apelującego sądowi pierwszej instancji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Choć bowiem skarżący upatrywał w przeprowadzonej przez sąd meriti ocenie zgromadzonego materiału dowodowego znamion dowolności, to jednak wskazać należy, iż podniesiony przez niego w tym zakresie zarzut nie mógł być skuteczny, albowiem wynika z nieprawidłowej interpretacji przytoczonych przez sąd rejonowy podstaw oddalenia powództwa.
Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji – a stanowisko to sąd odwoławczy w pełni podziela, o czym mowa będzie w dalszej części wywodów – poza kompetencją sądu cywilnego w procesie o naruszenie dóbr osobistych pozostaje ocena samego zdarzenia, które spowodowało wymierzenie kary dyscyplinarnej, w tym w szczególności ustalania osób za nie odpowiedzialnych, a także ocena ich ewentualnej winy, w sytuacji, gdy należy to do kognicji sądu penitencjarnego. Powyższe jest aktualne tym bardziej, gdy zasadność i prawidłowość wymierzenia kary dyscyplinarnej były przez sąd penitencjarny kontrolowane, jak miało to miejsce w niniejszym przypadku. W ocenie sądu okręgowego skarżący w sposób nieprawidłowy interpretuje wskazane przez sąd pierwszej instancji sformułowanie, iż „nawet dopuszczając możliwość weryfikacji decyzji Dyrektora Aresztu Śledczego w S., zarzucane w pozwie działania strony pozwanej nie były bezprawne skoro podejmowane były w ramach uprawnień przyznanych funkcjonariuszom na podstawie wskazanych przepisów kodeksu karnego wykonawczego i brak jest w sprawie potwierdzenia przez sędziego lub sąd penitencjarny niezgodności z prawem wymienionych działań i w konsekwencji powództwo oddalił”. Powyższe w żadnej mierze nie przesądza bowiem o tym, iż sąd pierwszej instancji uznał się właściwym do oceny przebiegu zdarzenia, wskutek którego doszło do wymierzenia kary, a na co kilkukrotnie powołuje się w ramach wywiedzionej apelacji powód. Należy mieć na względzie, że nawet w przytoczonym fragmencie uzasadnienia sądu rejonowego wyraźnie podkreślona została rola sądu penitencjarnego oraz okoliczność związania sądu cywilnego poczynionym przezeń ustaleniami. Interpretacja skarżącego zbyt daleko wybiega zaś poza okoliczności, które legły u podstaw oddalenia powództwa, w sposób nieuprawniony doszukując się stwierdzenia przez sąd orzekający w sprawie, iż jest on władny czynić własne ustalenia faktyczne, odbiegające od tych dokonanych przez sąd penitencjarny.
Jeśli zaś idzie o samo związanie sądu cywilnego orzeczeniem wydanym przez sąd penitencjarny – co, na marginesie mówiąc, zostało również sformułowane wprost jako zarzut apelacyjny, jednak zakwalifikowany jako dotyczący art. 11 k.p.c. – to podkreślić należy, iż w tym zakresie sąd odwoławczy w pełni podziela rozważania sądu meriti. Sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie może bowiem oceniać, czy dyrektor zakładu karnego, odmawiając przyznania skazanemu określonego w przepisach kodeksu karnego wykonawczego uprawnienia, działał zgodnie z prawem ( vide Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 lutego 2012 roku, sygn. akt IV CSK 276/11). Do oceny tej uprawniony jest sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się skazanego od decyzji dyrektora lub podjęcia działania z urzędu. Przepisy kodeksu karnego wykonawczego przewidują szczególną drogę do dochodzenia ochrony praw skazanych określonych w tym kodeksie i to właśnie skarga do sądu penitencjarnego jest trybem właściwym do stwierdzenia, czy decyzja dyrektora zakładu karnego o pozbawieniu skazanego jakiegoś przysługującego mu uprawnienia była zgodna z prawem. W tym trybie następuje również badanie merytorycznej zasadności takich decyzji, które są wydawane w celu zapewnienia bezpieczeństwa oraz realizacji zadań wychowawczo-resocjalizacyjnych ciążących na administracji zakładu karnego. Powyższe stanowisko zostało przez Sąd Najwyższy uzasadnione tym, że przyjęcie poglądu przeciwnego, dopuszczającego badanie powyższych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego, oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby do pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania oraz oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego osadzonego w zakładzie karnym. Gdyby zatem skazany, pozbawiony przez dyrektora zakładu karnego pewnych uprawnień przewidzianych w kodeksie karnym wykonawczym, mógł - bez zaskarżenia takiej decyzji w trybie przewidzianym w tym kodeksie - skutecznie dochodzić ochrony bezpośrednio przed sądem cywilnym w procesie o naruszenie dóbr osobistych, to przewidziany i uregulowany w kodeksie karnym wykonawczym tryb postępowania penitencjarnego nie tylko nie mógłby spełniać funkcji zakładanych przez ustawodawcę, lecz w istocie straciły rację bytu.
Przekładając powyższe na realia niniejszej sprawy sąd odwoławczy wskazuje, iż w niniejszej sprawie brak było możliwości poczynienia ustaleń innych, aniżeli te wskazane w uzasadnieniu postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 28 listopada 2012 roku (sygn. akt V Kow 3145/12). Przypomnieć należy, iż sąd ten wprost wskazał, że nie jest prawdą, aby skazany został ukarany bezpodstawnie i bez odpowiedniego wyjaśnienia sprawy. Sąd penitencjarny nie znalazł również jakichkolwiek nieprawidłowości w zakresie samego wykonania kary, albowiem odbyło się to z zachowaniem wszelkich wymaganych prawem procedur. Skoro więc skazany odwołał się od decyzji dyrektora zakładu karnego w stosownym trybie, zaś mocą postanowienia sądu decyzja ta została utrzymana w mocy, to na gruncie niniejszego postępowania brak jest prawnej możliwości przyjęcia bezprawności działania pozwanego.
Godzi się również zauważyć, że powyższych ustaleń nie niweczy fakt, iż ostatecznie okazało się, iż powód zarzucanego mu czynu nie popełnił, co zostało stwierdzone wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z dnia 16 lutego 2017 roku (sygn. akt IV K 1233/12). Należy mieć bowiem na uwadze, iż sąd orzekający w niniejszej sprawie przy ocenianiu kwestii bezprawności baczyć musiał wyłącznie na okoliczności towarzyszące wymierzeniu samej kary dyscyplinarnej, w tym również zakres wiedzy, jaką dysponował wówczas dyrektor zakładu karnego oraz sąd penitencjarny. Przypomnieć należy, iż do wymierzenia kary doszło w roku 2012, zaś orzeczenie sądu karnego datowane jest dopiero na rok 2017. Oczywistym jest zatem, iż dla oceny zasadności i prawidłowości zastosowania kary dyscyplinarnej kwestia wydania wyroku uniewinniającego pozostaje w zasadzie obojętna, albowiem z oczywistych względów nie mogła ona wpłynąć na stan wiedzy czy świadomości osób odpowiedzialnych za jej wymierzenie. Skoro zaś do wymierzenia samej kary doszło, a decyzja o tym była kontrolowana przez powołany do tego organ sądowy w postaci sądu penitencjarnego, to – jak zostało wyjaśnione już wyżej – niemożliwym było przypisanie stronie pozwanej przesłanki bezprawności.
Odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego w tak ustalonych realiach sprawy mogłaby jednak powstać wówczas, gdy choć sama decyzja dyrektora zakładu karnego byłaby zgodna z prawem, to sposób jej wykonania przekraczałby granicę niezbędności w postaci chociażby intensywności czy celowości środków, bądź stosowania ich jako szykany. Jak jednak prawidłowo wyjaśnił już sąd pierwszej instancji, w niniejszej sprawie brak było okoliczności, które świadczyłyby o jakichkolwiek nieprawidłowościach w opisywanym zakresie. Przy wymierzaniu kary w stosunku do powoda została zachowana przewidziana w przepisach kodeksu karnego wykonawczego, stosowna procedura. Wszelkie ograniczenia, na które powoływał się w niniejszym postępowaniu powód (tj. brak możliwości kontaktu z rodziną, robienia zakupów spożywczych, nabywania wyrobów nikotynowych, korzystania z telewizora, otrzymywania kawy i kompotu, konieczność przebywania w celi wyposażonej w sprzęty na stale przytwierdzone do podłogi, ograniczenia w zakresie odbywania spacerów), wynikały z zastosowanej kary i nie wybiegały w jakikolwiek sposób poza jej prawnie przewidziane granice. Dodać należy, iż wobec powoda – zgodnie z przewidzianą do tego, stosowną procedurą – ostatecznie zastosowane zostały działania przewidziane w art. 149 k.k.w. W niniejszej sprawie nie było zatem względów przemawiających za tym, iż powód doznał poniżającego, szykanującego go traktowania.
W tym stanie rzeczy podzielić należy pogląd, zgodnie z którym nie można mówić o naruszeniu dobra osobistego w postaci godności osadzonego w zakładzie karnym, nawet w sytuacji występowania pewnych uciążliwości lub niedogodności związanych z samym pobytem w zakładzie karnym, polegających na niższej od oczekiwanej jakości warunków, np. przebywanie z innymi więźniami będącymi w różnym stanie zdrowia czy z więźniami, którzy łamią ogólne warunki obowiązujące w jednostkach penitencjarnych. Osadzenie celem odbycia kary pozbawienia wolności zawsze wywołuje ujemne konsekwencje dla skazanego, są to naturalne konsekwencje izolacji więziennej. Osoba popełniająca przestępstwa musi liczyć się z tym, że będzie musiała ponieść za swoje czyny karę przewidzianą prawem, która powinna stanowić dla niej realną dolegliwość ( vide postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 grudnia 2007 roku, sygn. II AKzw 939/07). W ocenie sądu odwoławczego powyższe pozostaje aktualne również w przypadku dolegliwości, jakie dla osadzonego łączą się z wykonaniem wymierzonej mu kary dyscyplinarnej.
Reasumując zatem tę część rozważań, podzielić należy stanowisko sądu pierwszej instancji, iż pozwanemu nie można w niniejszej sprawie przypisać przesłanki bezprawności działania. To zaś spowodowało, iż niemożliwym było uwzględnienie wytoczonego przez P. S. powództwa, albowiem treść stanowiącego podstawę jego roszczenia przepisu art. 24 § 1 k.c. wprost stanowi o konieczności istnienia bezprawności działania naruszającego dane dobro osobiste. Choć w orzecznictwie wskazuje się, iż tym przypadku ustawodawca ustanowił domniemanie bezprawności zachowania, to nie sposób tracić z pola widzenia, iż w ramach niniejszego postępowania domniemanie to zostało skutecznie obalone. To zaś spowodowało, iż brak było prawnej możliwości przypisania pozwanemu odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powoda.
Tak argumentując, sąd wywiedzioną przez P. S. apelację oddalił, o czym na mocy art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł w punkcie 2. sentencji wyroku, uwzględniając fakt, iż powód przegrał to postępowanie w całości. Wobec powyższego, winien on zwrócić na rzecz swojego przeciwnika wszystkie poniesione przez niego na tym etapie koszty, które zamknęły się w kwocie 180 zł tytułem wynagrodzenia reprezentującego go pełnomocnika, wyznaczonego po myśli § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 8 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Sąd uwzględnił, iż w pierwszej instancji sprawę prowadził inny pełnomocnik, przyznając tym samym 75% stawki minimalnej wynagrodzenia.
Z uwagi na fakt, iż powód był w niniejszej sprawie reprezentowany przez pełnomocnika wyznaczonego z urzędu, w punkcie 3. wyroku sąd, działając na podstawie § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 14 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, ustalił wynagrodzenie należne r.pr. S. J. w kwocie 60 zł. Zważając na dyspozycję § 4 ust. 3 ww. rozporządzenia, kwotę tą podwyższono o kwotę podatku od towarów i usług, co w sumie dało 73,80 zł. Z tych względów orzeczono jak w punkcie 3. sentencji wyroku.
Marzenna Ernest Katarzyna Longa Ziemowit Parzychowski
ZARZĄDZENIE
(...)
(...)
(...)
(...)
(...)
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Katarzyna Longa, Marzenna Ernest , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: