II Ca 1133/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-07-05
II Ca 1133/18, II Cz 1599/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 14 marca 2018 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie w pkt 1. oddalił powództwo; w pkt 2. nie obciążył powoda G. W. kosztami procesu.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
W dniu 18 lutego 2011 r. G. W. zawarł z (...)Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przedwstępną umowę sprzedaży (...). Przedmiotem ww. umowy była sprzedaż lokalu mieszkalnego, który powód zobowiązał się wybudować, zgodnie z opisem zawartym w §3 ww. umowy, w szczególności zgodnie z projektem architektonicznym budowlanym, opracowanym przez Biuro (...) sp. z o.o. z siedzibą w S. oraz załączonym do tej umowy opisem standardu technicznego oraz opisem przedmiotu sprzedaży. Na podstawie treści § 7 ust. 3 ww. umowy, pozwany miał prawo i obowiązek nanoszenia zmian do dokumentami technicznej, których potrzeby wynikną w trakcie realizacji budowy - pod warunkiem, że będą one miały wpływ na poprawę jakości, użyteczności i estetyki budynku lub lokalu oraz nie będą prowadziły do pogorszenia założonej pierwotnie. Dokumentacja nie przewidywała wykonania gniazda elektrycznego na tarasie. Zostało wykonane jako element dodatkowy w celu podniesienia standardu mieszkania. W każdym momencie była możliwość likwidacji gniazdka. Wydanie i przekazanie przedmiotowego lokalu G. W. miało miejsce w dniu 4 października 2011 r., co zostało potwierdzone spisaniem protokołu.
Powód zgłosił przy odbiorze lokalu drobne usterki, które zostały usunięte. W dniu 14 grudnia 2011 r. pozwany i powód zawarli w formie aktu notarialnego Umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży - Rep. A nr (...). Na tej podstawie powód nabył od pozwanego lokal mieszkalny numer (...), znajdujący się na poddaszu budynku mieszkalnego wielorodzinnego 2,5 kondygnacyjnego, położonego w B. przy ul. (...) za kwotę 263.150,00 zł brutto. G. W. prowadził prace wykończeniowe przez okres dwóch lat. Zamieszkał w lokalu 14-15 sierpnia 2013 r. Wady zaczęły się ujawniać w maju/czerwcu 2014 r. kiedy zaczął korzystać z tarasu. Powód przyjmował w mieszkaniu gości, którzy zwracali mu uwagę, że coś jest nie tak ze stopniem na taras. Powód uprzedzał gości, aby uważali przy korzystaniu z tarasu. Ojciec powoda, który ma problemy z chodzeniem, przewrócił się schodząc z tarasu. Pismem z dnia 25 sierpnia 2014 r. G. W. poinformował (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o następujących wadach w lokalu:
1. różnicy poziomów pomiędzy posadzką lokalu a posadzką tarasu. Zgodnie z projektem budowlanym, różnica powinna wynosić 12 cm, tymczasem rzeczywista różnica wynosi 20,5 cm (co uniemożliwia swobodne wejście na taras i była przyczyna niejednego upadku),
2. nieprawidłowym zasileniu gniazda elektrycznego na tarasie, gdyż obwód gniazda na tarasie został zasilony z tego samego obwodu, co gniazda kuchenne,
3. śladach łuszczenia się farby oraz zasinienia drewna na elewacji drewnianej od strony tarasu i od strony wejścia do obiektu,
4. nieprawidłowego działania drzwi przesuwnych stolarki okiennej,
5. licznych śladów korozji balustrady.
Pismem z dnia 1 września 2014 r. pozwany zawiadomił powoda, że zgłoszone przez niego uwagi nie mogą być traktowane jako wady mieszkania czy budynku i nie podlegają rękojmi. W ramach dobrej współpracy pozwany zobowiązał się jedynie do wyregulowania okna oraz usunięcia śladów korozji balustrady. Powód w dniu 12 września 2014 r. skierował do pozwanego kolejne pismo, domagając się usunięcia wszystkich zgłoszonych wad i usterek. W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 1 października 2014 r. ponownie poinformował G. W., że nie uznaje zgłoszonych przez niego uwag jako wady fizyczne mieszkania, a terminy wynikające z udzielonej gwarancji minęły. G. W., pismem z dnia 7 października 2014 r., zwrócił pozwanemu uwagę, że swoje roszczenia podnosi w ramach rękojmi za wady fizyczne lokalu oraz ponowił żądanie usunięcia wad mieszkania. W dniu 18 lutego 2015 r. G. W. wystosował do pozwanej spółki ostateczne przedsądowe wezwanie do usunięcia wad lokalu, szczegółowo wskazując w treści tego pisma stwierdzone wady oraz opisując, czego się domaga. Na poparcie swojego stanowiska przedstawił ekspertyzę budowlaną z dnia 20 listopada 2014 r., dotyczącą zgodności wykonania wyjścia na taras z lokalu (...) w budynku (...) (tj. mieszkania powoda), zlokalizowanego w (...) z dokumentacją projektową. Pozwana spółka wystosowała do G. W. pismo z dnia 13 marca 2014 r., w którym wypowiedziała się co do jego zarzutów ponownie stwierdzając, że nie uznaje zgłoszonych przez niego wad i usterek mieszkania.
Różnica poziomów podłogi w pokoju i posadzki na tarasie występuje i wynosi 18 cm. Gniazdko wtyczkowe na tarasie zostało wykonane poza dyspozycjami projektu. Zmiany są istotne w stosunku do projektu i do warunków technicznych. Oszacowana wartość rynkowa prawa własności nieruchomości lokalowej mieszkalnej położonej w B. przy ul. (...), według stanu i cen na dzień 14 grudnia 2011 r. z uwzględnieniem wad polegających na różnicy poziomów pomiędzy tarasem, a podłogą w lokalu powoda oraz nieprawidłowym podłączeniu gniazda elektrycznego na tarasie wynosi 249 900 zł netto.
Sąd rejonowy uznał powództwo w całości za nieuzasadnione. Przytoczył treść art. 556 § 1 k.c. art. 560 § 1 k.c. art. 568 § 1, 2 i 3 k.c., w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy. Podkreślił, iż wydanie lokalu będącego przedmiotem niniejszego postępowania miało miejsce w dniu 4 października 2011 r. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że zawiadomienie pozwanego o wadach lokalu nastąpiło w piśmie z dnia 25 sierpnia 2014 r. co oznacza, że kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie przed upływem trzy letniego terminu od wydania mieszkania. Tak więc roszczenie powoda nie wygasło przed wniesieniem pozwu. Ponadto Sąd dał wiarę powodowi, który wskazywał, że wady w lokalu zaczęły się ujawniać dopiero w maju/czerwcu 2014 r. Powszechnie wiadomym jest, że lokale mieszkalne kupowane u dewelopera znajdują się w tzw. stanie deweloperskim co oznacza, że są niewykończone i wymagają przeprowadzenia jeszcze wielu prac remontowych. Powodowi z uwagi na wykonywanie remontu własnym sumptem prace te zajęły dwa lata. Dopiero po tym okresie lokal ten nadawał się do zamieszkania i przyjmowania gości. To oni zwracali powodowi uwagę, że coś jest nie tak ze stopniem na taras. Powód z powodu różnicy poziomów pomiędzy pokojem, a poddaszem był zmuszony uprzedzać gości, aby uważali przy korzystaniu z tarasu, a jego ojciec w tym miejscu przewrócił się. Należało zatem przyjąć, że pomimo, iż wydanie lokalu miało miejsce w październiku 2011 r., pozwany powziął faktyczną wiedzę o istnieniu wad dopiero latem 2014 r. Tak więc powodowi przysługiwało roszczenie z tytułu rękojmi za wady, ponieważ zawiadomił pozwanego o istnieniu wad w sierpniu 2014 r. przed upływem trzy letniego terminu liczonego od dnia wydania mieszkania.
Dalej sąd I instancji wskazał, iż wobec sprzecznych stanowisk stron postępowania, co do faktycznego występowania w lokalu mieszkalnym powoda wskazanych przez niego wad, niezbędne dla rozstrzygnięcia tej kwestii było przeprowadzenie zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa. Biegły sądowy A. A. ustalił, że różnica poziomów podłogi w pokoju i posadzki na tarasie występuje i wynosi 18 cm. Ponadto ustalił, że gniazdko wtyczkowe na tarasie zostało wykonane poza dyspozycjami projektu. W ocenie biegłego wprowadzone zmiany są istotne w stosunku do projektu i do warunków technicznych. W opinii uzupełniającej oraz ustnej uzupełniającej opinii na rozprawie w dniu 28 sierpnia 2018 r., biegły odniósł się w sposób wyczerpujący do zarzutów stron, podtrzymując ustalenia i wnioski zawarte w pierwotnej opinii. Wobec ustalenia, że lokal powoda jest obarczony wadami polegającymi na różnicy poziomów pomiędzy tarasem, a podłogą w lokalu powoda oraz nieprawidłowym podłączeniu gniazda elektrycznego na tarasie zachodziła konieczność ustalenia wartości rynkowej przedmiotowej nieruchomości według stanu na dzień 14 grudnia 2011 r. z uwzględnieniem ww. wad. Ustaleń w powyższym zakresie dokonał na potrzeby niniejszego postępowania biegły sądowy z zakresu wyceny nieruchomości K. B..
Biegły sądowy ustalił, że wartość rynkowa prawa własności nieruchomości lokalowej mieszkalnej położonej na B. przy ul. (...), według stanu i cen na dzień 14 grudnia 2011 r. z uwzględnieniem wad polegających na różnicy poziomów pomiędzy tarasem, a podłogą w lokalu powoda oraz nieprawidłowym podłączeniu gniazda elektrycznego na tarasie wynosi 249.900 zł. Sąd podzielił wywody poczynione przez biegłego sądowego. Zwrócił uwagę, że biegły posługiwał się wartością nieruchomości netto, co oznacza, że również ustalona przez biegłego wartość lokalu z wadami, nie jest wartością brutto, lecz wartością netto. Do porównania bowiem biegły przyjmował ceny netto i na ich bazie dokonywał ustalenie, jaka byłaby wartość lokalu powoda z uwzględnieniem stwierdzonych tam dwóch wad. Powód zakupił swój lokal za kwotę brutto, a więc obejmującą podatek VAT (263.150 zł). W tej sytuacji wartość lokalu ustaloną przez biegłego (249.990 zł) należało również powiększyć o wartość tego podatku. W konsekwencji wartość lokalu z uwzględnienie obu wad wynosiła 269.892 zł brutto. Sąd rejonowy zatem wskazał, że pomimo przyjęcia, że lokal mieszkalny nabyty przez powoda za kwotę 263.150,00 zł brutto był obarczony wadami, to został on nabyty za kwotę niższą niż jego wartość oszacowana przez biegłego sądowego z uwzględnieniem wad i niższa, aniżeli inne nieruchomości podobne sprzedawane w tym samym okresie, na tym samym osiedlu. W konsekwencji pomimo przyjęcia, że nabyty przez powoda lokal posiada wady, nie przysługuje mu rekompensata o charakterze finansowym, tudzież obniżenie ceny, zatem roszczenie powoda podlegało oddaleniu w całości.
O kosztach procesu orzeczono w oparciu o treść art. 102 k.p.c. Stosownie do treści art. 102 k.p.c. w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W przedmiotowej sprawie doszło do oddalenia powództwa przede wszystkim z uwagi na zakupienie przez powoda lokalu będącego przedmiotem niniejszego postępowania za kwotę mniejszą, aniżeli wynosiła wartość nieruchomości z uwzględnieniem wad. Co do zasady przesłanki stanowiące podstawę żądania strony powodowej okazały się jednak słuszne. Faktycznie, jak twierdził powód, jego lokal był obarczony wadami polegającymi na różnicy poziomów pomiędzy tarasem, a podłogą w lokalu oraz nieprawidłowym podłączeniu gniazda elektrycznego. Pozwany odmawiał usunięcia tych wad, które – co przyznał biegły – obniżały (nieznacznie) wartość lokalu powoda. G. W. zasadnie zatem wszczął niniejsze postępowanie, oczekując pierwotnie na usunięcie wad, a wobec sformułowania biegłego, iż będzie to trudne do wykonania, zmienił żądanie domagając się kwoty pieniężnej. Trudną do przewidzenia dla powoda i zaskakującą również dla Sądu okolicznością była rzeczywista relacja cen transakcji zawartych w tamtym okresie. Strony postępowania, w tym strona pozwana, nie wskazywały, aby lokal powoda był kupiony po niższej cenie niż podobne mu nieruchomości. Obciążenie w takim przypadku powoda kosztami procesu zdaniem sądu rejonowego nie daje pogodzić się z ogólnie przyjętym poczuciem sprawiedliwości. Powyższe okoliczności uzasadniają w ocenie Sądu odstąpienie – w oparciu o zasady słuszności - od obciążania powoda kosztami procesu.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona powodowa zaskarżając go w części tj. w zakresie pkt 1 co do kwoty 27.000,00 zł, wskazując jako podstawy apelacji:
1) naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 560 § 3 kodeksu cywilnego poprzez jego niewłaściwą wykładnię i tym samym niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, że roszczenie wynikające z tegoż przepisu odnosi się tylko do ceny rzeczywiście przez strony umówionej, a nie do wartości rynkowej danej rzeczy i w ostateczności uznanie wbrew brzmieniu przepisu, że obniżenie ceny powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim zapłacona cena za rzecz pozostaje do wartości rynkowej rzeczy posiadającej wady.
2) naruszenia przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego poprzez niewłaściwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w zakresie oceny wykonanych przez biegłych z zakresu budownictwa jak i w następstwie z zakresu wyceny nieruchomości opinii poprzez uznanie, że opinie te są zupełne i wyczerpujące, pozwalające na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, a w szczególności ustalają wartość, o jaką winna być obniżona wartość nieruchomości w z związku ze stwierdzonymi wadami
Mając na uwadze powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 1. i uwzględnienie powództwa poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 27.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych, uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z uzupełniających opinii tj. opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność ustalenia, w jakim stopniu stwierdzone wady w lokalu nabytym przez powoda wpłynęły na zmniejszenie wartości nieruchomości, a następnie biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na okoliczność ustalenia wartości nieruchomości z uwzględnieniem ustalonych przez biegłego z zakresu budownictwa wartości zmniejszających jej wartość z uwagi na stwierdzone wady, ewentualnie w przypadku zaistnienia przesłanek wnoszę o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelujący m.in. wskazał, iż w zakresie oceny wysokości roszczenia o jego wysokości decydują okoliczności wskazane w art. 560 § 3 kodeksu cywilnego. Przepis ten sprzed nowelizacji stanowi, że jeśli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad. Regulacja ta oznacza, że o wysokości roszczenia decydują dwie wartości: wartość rzeczy wolnej od wad oraz wartość rzeczy obciążonej wadami. Natomiast w sprawie Sąd I instancji, wbrew brzmieniu powołanego powyżej przepisu, dokonał porównania wprost wartości rynkowej nieruchomości z uwzględnieniem wad (w ocenie biegłego z zakresu wyceny nieruchomości) z uiszczoną faktycznie ceną.
Dalej apelujący poniósł, iż jak słusznie wskazuje sam Sąd I instancji, w wyniku skorzystania przez kupującego z uprawnienia obniżenia ceny (uprawnienia o charakterze prawokształtującym) przestaje obowiązywać dotychczasowa cena i należy ją ustalić na nowo.
Tym samym, aby móc dokonać w pełni, o ile winna być obniżona cena rzeczy w związku z istnieniem wad, winna być znana konkretna wartość, która obniża ustaloną wartość rzeczy. Jednakże pomimo, iż opinia biegłego z zakresu budownictwa wskazuje i potwierdza niewątpliwe wady w lokalu, to biegły ostatecznie nie odpowiada na zasadnicze pytanie, w jakim stopniu stwierdzone wady w lokalu nabytym przez powoda wpłynęły na zmniejszenie wartości nieruchomości. Nadto zdaniem apelującego nie sposób nie zauważyć, iż biegły z zakresu wyceny nieruchomości nie jest biegłym posiadającym wiadomości specjalne pozwalającymi na ocenę i wskazanie, w jakim stopniu wady budowlane obniżają wartość nieruchomości. W celu ustalenia, w jakim stopniu stwierdzone wady w lokalu zakupionym przez powoda wpłynęły na zmniejszenie wartości nieruchomości z odniesieniem się do każdej z tych wad oraz w celu ustalenia wartości każdej z wad pomniejszającej wartość rynkową lokalu według stanu na dzień zawarcia umowy, niezbędne jest przeprowadzenie w tym kierunku uzupełniającego postępowania dowodowego tak, aby dostatecznie wyjaśniło powstałe wątpliwości.
Z kolei pozwany wywiódł zażalenie na postanowienie zawarte w pkt 2. wyroku wnosząc o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kwoty 5.600,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Apelująca wskazała, iż uzasadniając orzeczenie o kosztach procesu, Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności wskazał, że powództwo, pierwotnie wyrażające się w żądaniu nakazania pozwanej usunięcia rzekomych wad lokalu sprzedanego powodowi, było zasadne (czemu strona pozwana konsekwentnie się sprzeciwia). Pozwana podkreśliła, że zmiana powództwa, była wyłącznie zależna od woli powoda. To zatem powód, oceniając przebieg postępowania, miał zupełnie swobodną możliwość ukształtowania przedmiotu postępowania. Skarżący zuwaył, iż profesjonalny sposób formułowania treści pism procesowych, w tym zawartych w nich wniosków i twierdzeń, świadczy o tym, iż powód jest osobą posiadającą wysoki stopień wiedzy i świadomości prawnej, co z kolei daje asumpt do przyjęcia, że powinien on zdawać sobie sprawę z konsekwencji przedsiębranych czynności procesowych. Powód powinien przede wszystkim przewidywać możliwość wydania niekorzystnej z punktu widzenia jego interesów drugiej opinii biegłego, a w konsekwencji powinien się wstrzymać z modyfikacją żądania pozwu do czasu zgromadzenia pełnego materiału procesowego. Nieroztropność powoda w powyższym zakresie nie może być w żadnym razie uznana za szczególnie uzasadniony wypadek, pozwalający na odstąpienie od reguły odpowiedzialności za -wynik procesu i zastosowanie zasady słuszności.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie mogła doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku. W ocenie sądu okręgowego powództwo zasadnie podlegało oddaleniu, jednakże z innych względów niż wskazał to sąd rejonowy.
Art. 382 k.p.c. nakłada na sąd II instancji obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed tym sądem, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo. W tym kontekście kontrolą instancyjną z urzędu objęte jest niewątpliwe stosowanie przepisów prawa materialnego.
Nie ulega wątpliwości, iż powód dochodził od pozwanego roszczenia – ostatecznie sprawdzającego się do żądania obniżenia ceny - z uwagi na ujawnione wady sprzedanej rzeczy.
W sprawie bowiem niewątpliwie ustalono, iż w przedmiocie sprzedaży – nieruchomości ujawniły się wady. Jednakże - czego nie dostrzegł sąd rejonowy - z uwagi na upływ terminu do formułowania uprawnienia z rękojmi roszczenie wygasło. Zgodnie z art. 568 k.c. § 1, 2 i 3 k.c. w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana. Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił. Zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie.
Jak wynika z prawidłowych ustaleń sądu rejonowego wydanie i przekazanie lokalu powodowi G. W. miało miejsce w dniu 4 października 2011 r., zaś w dniu 14 grudnia 2011 r. pozwany i powód zawarli w formie aktu notarialnego umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży. Pismem z dnia 25 sierpnia 2014 r. G. W. poinformował pozwanego o stwierdzonych wadach w lokalu, które były fundamentem wystąpienia z roszczeniem w niniejszej sprawie. Sąd rejonowy zatem przyjął, iż powodowi przysługiwało roszczenie z tytułu rękojmi za wady, ponieważ zawiadomił pozwanego o istnieniu wad w sierpniu 2014 r. to jest przed upływem trzy letniego terminu liczonego od dnia wydania mieszkania. Z takim poglądem nie sposób jednakże się zgodzić. Z ugruntowanego stanowiska judykatury wynika, iż po upływie terminu wskazanego w art. 568 § 1 k.c. roszczenie
kupującego o obniżenie ceny rzeczy wadliwej wygasa i nie może być skutecznie dochodzone przed sądem. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r. III CZP 39/02). Zaś w wyroku z dnia 26 lipca 2017 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach z dnia 26 lipca 2017 r., sygn. akt I ACa 168/17 wyjaśnił podobnie, iż w odniesieniu do uprawnień z rękojmi mających charakter roszczeń, w tym także do roszczenia o obniżenie ceny, termin z art. 568 § 1 k.c. jest terminem zawitym do realizacji ich na drodze sądowej. Po jego upływie roszczenia te wygasają i nie mogą być skutecznie dochodzone przed sądem. Dla zachowania tego terminu nie wystarczy zatem zawiadomienie sprzedawcy o wadzie i zażądanie obniżenia ceny. Konieczne jest wystąpienie przez kupującego w tym terminie ze stosownym powództwem do sądu. Zgodnie bowiem ze stosowanym w drodze analogii przepisem art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg terminu do dochodzenia roszczenia przerywa dokonana przed sądem czynność przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, a nie zgłoszenie roszczenia dłużnikowi. Skoro zatem pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w październiku 2015 r., to z uwagi na datę wydania i nabycia nieruchomości (rok 2011) roszczenie wywodzone z rękojmi sprzedawcy za wady dzieła wygasło w roku 2014 r. i nie mogło być skuteczne dochodzone przed tutejszym sądem i to bez względu na fakt zgłoszenia wady sprzedawcy przed upływem terminu wskazanego w art. 568 § 1 k.c.
Mając zatem na uwadze powyższe roszczenie winno podlegać oddaleniu, bez względu na ustalenia płynące z treści opinii biegłego sądowego. W tym stanie rzeczy apelacja jako w całości bezzasadna na mocy art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu, o czym orzeczono w pkt III. wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd odwoławczy orzekł w punkcie IV. na podstawie art. 98 k.p.c. przy uwzględnieniu art. 391 § 1 k.p.c. Na koszty postępowania apelacyjnego należne stronie pozwanej złożyły się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1800 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzania Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).
W zakresie zażalenia pozwanej Spółki co do kosztów procesu to uznać należy je w części za uzasadnione. Zgodnie z przepisem art. 98 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zasada odpowiedzialności za wynik procesu jest naczelną zasadą obowiązującą w Kodeksie postępowania cywilnego w zakresie kosztów procesu. Zgodnie z tą zasadą wygrywający proces ma prawo żądać zwrotu wszystkich kosztów celowych i niezbędnych do dochodzenia swojego prawa i obrony łącznie z kosztami postępowań incydentalnych. Przepis art. 102 k.p.c. stanowiący wyjątek od przewidzianej w art. 98 § 1 k.p.c. zasady odpowiedzialności strony za wynik procesu, umożliwia sądowi w wypadkach szczególnie uzasadnionych, zasądzenie od strony przegrywającej tylko części kosztów albo nie obciążenie jej kosztami w ogóle.
W ocenie sądu okręgowego w sprawie w zakresie kosztów zastępstwa procesowego należnych pozwanej nie wystąpił żaden szczególny wypadek determinujący nie obciążania powoda tymi kosztami. Należy bowiem mieć na uwadze, iż roszczenie zostało wniesione do sądu już po wygaśnięciu terminów wynikających z rękojmi za wady rzeczy sprzedanej, a zatem nie sposób przyjąć, iż mamy do czynienia z wypadkiem szczególnym - przeciwnie z klasycznym oddaleniem powództwa wskutek wygaśnięcia roszczenia. W tym stanie rzeczy sąd okręgowy zdecydował się na zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 2. i zasądzenie na rzecz pozwanego kwoty 2400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu jako wynagrodzenia repezentującego stronę radcy prawnego. Koszty te sąd ustalił w oparciu o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu - § 6 pkt 5. Mając zatem na uwadze powyższe na moc art. 386 § 1 k.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w orzeczono jak w pkt I. sentencji. W pozostałym zaś zakresie zażalenie podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt II. na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.
SSO Małgorzata Grzesik SSO Tomasz Szaj SSO Ziemowit Parzychowski
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Szaj, Małgorzata Grzesik , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: