Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1117/17 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-05-07

Sygn. akt II Ca 1117/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2017 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa J. B. przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. o odszkodowanie: w punkcie pierwszym oddalił powództwo, w punkcie drugim zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2964,66 złotych tytułem kosztów postępowania oraz w punkcie trzecim nakazał zwrócić od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie na rzecz pozwanego kwotę 202,34 złotych tytułem nadpłaconych kosztów sądowych.

Wydając powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy ustalił m.in., że w dniu 30 sierpnia 2012 roku doszło do kolizji w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd powoda marki B. o nr rej. (...), a sprawca kolizji posiadał wykupioną polisę OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń, któremu powód zgłosił szkodę. Ubezpieczyciel ustalił koszt usunięcia uszkodzeń w pojeździe na kwotę 7.911,94 złotych brutto i wypłacił tą sumę tytułem odszkodowania. Powód nie zgadzając się z wyliczeniami pozwanego zwrócił się do (...) i na podstawie sporządzonego przezeń oszacowania pismem z dnia 17 kwietnia 2015 roku wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 8.611,34 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu w następstwie zdarzenia z dnia 30 sierpnia 2012 roku, lecz ubezpieczyciel odmówił wskazując, iż powód nie przedłożył rachunków za naprawę pojazdu. Wedle wyliczeń biegłego wartość rynkowa motocykla sprzed szkody wynosiła ok. 22700 złotych brutto, a w stanie uszkodzonym ok. 10200 złotych brutto. Wszystkie elementy motocykla w dniu zaistnienia szkody były oryginalne. Dla motocykla B. model K 1200 S nie występują zamienniki należące do grup Q, P, PJ, PT. Naprawa pojazdu przy użyciu części nowych oryginalnych z zastosowaniem amortyzacji na element podlegający zużyciu eksploatacyjnemu w tym przypadku tłumika nie spowoduje wzrostu wartości pojazdu względem stanu sprzed szkody. Sprawność techniczna pojazdu powoda po szkodzie została w pełni przywrócona. Pojazd powoda został naprawiony. Za naprawę zapłacił syn powoda S. C..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne w świetle art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 436 § 1 k.c. oraz art. 361§ 2 k.c. i 363 § 1 i 2 k.c., albowiem powód pomimo wykonania naprawy pojazdu domagał się rozliczenia kosztorysowego i nie ujawniał okoliczności dotyczących naprawy, w szczególności jej kosztów. Tymczasem skoro doszło faktycznie do naprawy pojazdu, to powód winien przedłożył faktury wskazujące jakie koszty z tego tytułu poniósł, gdyż wyliczenia biegłego, co do hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu stały się bezprzedmiotowe. Zdaniem Sądu wobec przeprowadzenia naprawy szkoda powoda została skonkretyzowana i stała się wymierna, przy tym z zeznań powoda i świadka wynikało, a co zostało potwierdzone przez biegłego, iż naprawa miała charakter kompletny i poprzedni stan techniczny pojazdu został w pełni przywrócony.

Sąd Rejonowy uznał, że o ile poszkodowany może wstrzymać się z naprawą lub z niej zrezygnować i jednocześnie dochodzić odszkodowania liczonego według średnich cen rynkowych, to możliwość taką należy wykluczyć, jeżeli rzecz została już naprawiona. Sąd bowiem zgodnie z art. 316 § 1 k.p.c. wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Nie sposób zaś przyjąć, że naprawa rzeczy nie wpływa na ocenę roszczeń poszkodowanego co do wysokości należnego mu odszkodowania, zwłaszcza, że roszczenie w tym zakresie musi być zawsze limitowane uszczerbkiem w jego majątku. Jeśli rzecz została w pełni przywrócona do stanu poprzedniego, to szkoda polegająca na uszkodzeniu rzeczy i zmniejszeniu jej wartości oraz użyteczności, przestaje istnieć i nie może być podstawą do miarkowania odszkodowania. Aktualizuje się natomiast roszczenie o zapłatę sumy, która ubyła z majątku poszkodowanego w związku z zapłatą za naprawę rzeczy.

Mając na uwadze ten stan rzeczy Sąd Rejonowy uznał, że powód nie zdołał dowieść, iż uiszczone dotąd na jego rzecz odszkodowanie nie jest wystarczające, albowiem nie wykazał jakie poniósł koszty naprawy przedmiotowego pojazdu, w konsekwencji czego powództwo oddalono.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości oraz wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje, w tym zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie:

a)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób:

-

dowolny, wyrażający się w bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności zeznaniom świadka S. C. w przedmiocie wysokości kosztów poniesionych na naprawę motocykla jedynie z tego względu, iż ten jest spokrewniony z powodem;

-

dowolny, wyrażający się w bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności zeznaniom powoda w przedmiocie wysokości kosztów poniesionych na naprawę motocykla;

-

błędny i sprzeczny z logicznym rozumowaniem, wyrażający się w uznaniu, iż powód twierdził, że posiadał rachunki lub faktury za usługę naprawy, podczas gdy nie twierdził, że je posiadał, lecz wyjaśnił jedynie, iż próbował poszukiwać faktur i rachunków – nie precyzował, czy dotyczyć miałyby one usługi naprawy czy zakupu części- jednak ich nie znalazł, i przytoczył hipotetyczną przyczynę nieposiadania rachunków, co doprowadziło do niewłaściwego wniosku Sądu o nieścisłości zeznań świadka i powoda;

-

dowolny i sprzeczny z doświadczeniem życiowym, wyrażający się w bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności zeznaniom powoda w przedmiocie nieposiadania faktur za naprawę pojazdu i zakupione części, podczas gdy nie ma obowiązku przechowywania rachunków i faktur, a nadto z doświadczenia życiowego wynika, iż przeciętny człowiek przechowuje rachunki/faktury jedynie w czasie gwarancji i rękojmi (terminy te dawno już upłynęły), co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż powód odmówił udzielenia informacji co do poniesionych wydatków oraz przedłożenia faktur i rachunków;

-

dowolny wyrażający się w bezpodstawnym pominięciu dowodu z pisemnej opinii biegłego W. S. z dnia 03 października 2016 roku w zakresie wysokości szkody, co w konsekwencji doprowadziło do uznania przez Sąd, iż powód nie wykazał wysokości szkody, a co za tym idzie do oddalenia powództwa;

-

błędny i sprzeczny z doświadczeniem życiowym, wyrażający się w przyjęciu, iż powód zataił fakt dokonania naprawy motocykla, podczas gdy chociażby z opinii biegłego wynika fakt naprawy pojazdu, a także przy pierwszym przesłuchaniu na pytanie przewodniczącego powód wyjaśnił, iż pojazd został naprawiony:

b)  art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 822 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i uznanie, iż granica odpowiedzialności sprawcy szkody, a tym samym wysokość szkody, jest uzależniona od sposobu jej naprawienia, jest zmienna w czasie i podlega miarkowaniu przez Sąd, a zatem, że nie jest to wartość obiektywna i niezmienna, podczas gdy szkodą jest różnica między stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie, co doprowadziło do bezpodstawnego żądania przedłożenia faktur i rachunków za naprawę motocykla, a następnie do naruszenia zasady pełnego odszkodowania i oddalenia powództwa;

c)  art. 363 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną jego wykładnię wskutek uznania, iż wyboru sposobu naprawienia szkody dokonuje Sąd, a nie poszkodowany;

d)  art. 316 k.c. poprzez jego zastosowanie, podczas gdy przepis ten nie znajduje zastosowania w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej zasługiwała na uwzględnienie niemal w całości..

Na wstępie wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w zakresie wystarczającym dla poczynienia ustaleń faktycznych mających wpływ na zastosowanie przepisów prawa materialnego. Zgromadzone dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie, odpowiadającej wymogom stawianym przez art. 233 § 1 k.p.c. i na ich podstawie poczynił w zasadzie prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie. Sąd Rejonowy dokonał jednak wadliwej subsumpcji tak ustalonego stanu faktycznego do norm prawa materialnego.

W rozpoznawanej sprawie pomiędzy stronami – jak prawidłowo ustalił sąd pierwszej instancji – bezsporne było, że pozwana co do zasady jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej powodowi na skutek uszkodzenia stanowiącego jego własność motocykla marki B. o numerze rejestracyjnym (...) w wyniku zdarzenia z dnia 30 sierpnia 2012 roku. Spór dotyczył jedynie wysokości szkody poniesionej przez powoda, przy czym sąd pierwszej instancji podstawowe znaczenie przypisał faktowi, że powód naprawił uszkodzony samochód w taki sposób, że przywrócił go do stanu sprzed powstania szkody. Zdaniem Sądu Rejonowego – w takim przypadku powodowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody odpowiadającej faktycznie poniesionym kosztom naprawy, których wysokość powinien wykazać zgodnie z regułami dowodzenia zawartymi w art. 6 k.c. i art. 232 k.c. poszkodowany powód. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że taki pogląd odpowiadał dotychczasowej linii orzeczniczej Sądu Okręgowego w Szczecinie, jednak sąd odwoławczy orzekający w niniejszym składzie uznał za konieczne odstąpienie od swego dotychczasowego stanowiska z uwagi na to, że pozostaje ono w sprzeczności z dominującym obecnie poglądem w judykaturze Sądu Najwyższego [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018 roku, II CNP 32/17; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 roku, II CNP 43/17; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018 roku, II CNP 41/17; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 roku, III CZP 51/18; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 roku, III CZP 64/18; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 roku, III CZP 72/18; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 roku, III CZP 73/18; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 roku, III CZP 74/18]

Stosownie do dyspozycji art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2). Cytowany przepis wyraża obowiązującą w polskim prawie cywilnym zasadę pełnego odszkodowania, w myśl której, naprawienie szkody ma zapewnić całkowitą kompensatę doznanego uszczerbku. Wysokość kwoty stanowiącej kompensatę za poniesioną szkodę uzależniona jest od zakresu poniesionego przez poszkodowanego uszczerbku. Jak wskazuje się w orzecznictwie, uszczerbek wyznaczony zostaje w wyniku różnicy powstałej między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby do owego zdarzenia nie doszło (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 6 lutego 2013 roku, I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 roku, II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 roku, III CK 193/04).

Zwrócić jednak należy uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 13 czerwca 2003 roku (III CZP 32/03, OSNC 2004/4/51), gdzie wskazano, że „ odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. Co ważne, w uzasadnieniu powołanej uchwały Sąd Najwyższy określił, iż efekt w postaci naprawienia osiągnięty zostaje wówczas, gdy w wyniku prac naprawczych uszkodzony pojazd doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.) poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego - ubezpieczyciela - odszkodowania obejmującego koszty konieczne do wykonania wspomnianych prac naprawczych. Za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać takie koszty, które zostały lub powinny zostać poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody, przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. W orzecznictwie wskazuje się, że obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić. Przyjęto również, że odpowiada ono zawsze niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa, która została dokonana przed uzyskaniem świadczenia nie ma istotnego znaczenia z punktu widzenia powstania samej szkody. Sąd Najwyższy podkreślał bowiem, że obowiązek odszkodowawczy pojawia się z chwilą powstania szkody, a określenie wysokości szkody, czy to na podstawie opinii biegłego, czy też rachunków, stanowi tylko sposób kalkulacji szkody. Problem powstania roszczenia odszkodowawczego, a tym samym szkody (uszczerbku majątkowego) wyjaśniono w uzasadnieniu uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007 roku, III CZP 150/0 (OSN 2007, Nr 190, poz. 144). Otóż roszczenie odszkodowawcze w ramach ustawowego obowiązku ubezpieczenia komunikacyjnego OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody tj., właśnie w chwili nastąpienia wypadku komunikacyjnego i pojawienia się dalszych przesłanek odpowiedzialności sprawcy na podstawie art. 436 k.c. Obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości. Należy zatem wyraźnie odróżnić sam moment powstania szkody i roszczenia o jej naprawienie od daty ewentualnego naprawienia rzeczy (samochodu), bowiem dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela istotne znaczenie ma sam fakt powstania szkody, a nie fakt naprawienia samochodu (sekwencja zdarzeń: wypadek komunikacyjny i uszkodzenie pojazdu, powstanie szkody w majątku poszkodowanego, powstanie roszczenie odszkodowawczego, inne zdarzenia, w tym m.in. naprawienie samodzielne samochodu przez poszkodowanego i poniesienie wydatków). W innej, istotnej dla danej problematyki odszkodowawczej, uchwale Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 roku, III CZP 20/17 stwierdzono w jej uzasadnieniu, że koszty naprawy pojazdu uszkodzonego „zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem mogą być dochodzone jeszcze przed ich poniesieniem", a roszczenie takie służy do „wyeliminowania już istniejącej szkody".

Biorąc pod uwagę powyższe stanowisko Sądu Najwyższego przyjąć należy, że - skoro dla bytu roszczenia poszkodowanego o zapłatę odszkodowania odpowiadającej kosztom przywrócenia pojazdu do stanu sprzed powstania szkody irrelewantnie prawnie jest to, czy doszło do wykonania naprawy uszkodzonego pojazdu - to powód nie musi wykazywać wysokości faktycznie poniesionych wydatków. Ciąży na nim bowiem jedynie obowiązek wykazania, jaka jest wysokość niezbędnych i ekonomicznie uzasadnione kosztów naprawy pojazdu ustalonych według cen występujących na lokalnym rynku. W badanej sprawie ta okoliczność wynika co do zasady z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, w której określono tak ustalony koszt naprawy pojazdu powoda na kwotę 16156,33 złotych brutto. Nie oznacza to jednak, że w okolicznościach każdej sprawy poszkodowanemu powinno zawsze przysługiwać odszkodowanie w wysokości wynikającej z opinii biegłego. Zaznaczyć bowiem trzeba, że fakt wykonania przez powoda naprawy samochodu bezpośrednio po zaistnieniu szkody nie pozostaje bez znaczenia prawnego w kontekście kalkulacji wysokości szkody. Wynikające z opinii biegłego koszty konieczne do naprawy pojazdu ze swej istoty mają charakter hipotetyczny i opierają się na uśrednionych danych dotyczących cen usług i towarów na rynku lokalnym, które w rzeczywistości mogą się różnić od cen rynkowych. Doświadczenie życiowe wskazuje, że rzeczywiste wydatki na naprawę pojazdu nawet przy założeniu tego samego standardu usługi może kształtować się odmiennie w zależności od polityki cenowej stosowanej przez dany warsztat oraz sprzedawcę części zamiennych. Zaznaczyć jednak trzeba, że ciężar dowodu, że poszkodowany miał możność naprawienia za cenę niższą niż wynikająca z opinii biegłego spoczywa na zakładzie ubezpieczeń. W badanej sprawie pozwany na tę okoliczność nie naprowadził natomiast żadnego dowodu. Sam powód twierdził, że jego wydatki na ten cel wyniosły kwotę około 16200 złotych i były zbliżone do wynikającej z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej. Biorąc pod uwagę, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego podstaw do przyjęcie, że rzeczywiste koszty naprawy pojazdu konieczne do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego były niższe niż wynikające z kosztorysu sporządzonego przez biegłego, to właśnie dane wynikające z opinii biegłego powinny stanowić wyliczenia należnego powodowi odszkodowania. Tym samym należne powodowi odszkodowanie powinno wynieść 16156,33 złotych. Bezsporne jest, że pozwany zapłacił powodowi z tego tytułu jedynie kwotę 7911,94 złotych, co oznacza, że powodowi przysługujące uzupełniające odszkodowanie w wysokości 8244,39 złotych. Biorąc pod uwagę, że powód dochodził w niniejszej sprawie z tego tytułu kwoty niższej, czyli 8242,34 złotych, powództwo w tej części zasługiwało na uwzględnienie.

Zasadne okazało się także roszczenie o odsetki od powyższej kwoty. Zgodnie z treścią art. 481 § 1 i 2 k.c. powodowi za czas opóźnienia w wypłacie należnych mu świadczeń przysługują odsetki za okres opóźnienia w wysokości ustawowej. Stosownie do dyspozycji art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – „1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. 2. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. W badanej sprawie pozwany popadł w opóźnienie z dniem 20 października 2012 roku i od tej daty należały mu się odsetki od dochodzonej pozwem kwoty 8242,34 złotych. Wysokość skapitalizowanych odsetek ustawowych od tej sumy za okres od 20 października 2012 roku do dnia 14 lipca 2015 roku wynosi dochodzoną pozwem kwotę 2699,42 złotych, co czyni roszczenie w tym zakresie również zasadnym. Dalsze odsetki od skapitalizowanych odsetek - zgodnie z art. 482 k.c. – przysługują powodowi od dnia wniesienia pozwu, czyli 15 lipca 2015 roku. Od tej daty biegną także dalsze odsetki od należności głównej. Z tego względu należało odsetki od kwoty 10941,76 złotych [stanowiącej sumę należności głównej w kwocie 8242,34 złotych i skapitalizowanych odsetek w kwocie 2699,42 złotych] od dnia 15 lipca 2015 roku.

Na uwzględnienie zasługiwało także roszczenie o zasądzenie kwoty 369 złotych stanowiącej równowartość poniesionych przez powoda wydatków na sporządzenie ekspertyzy prywatnej.

Podkreślenia wymaga, że w przypadku uszkodzenia pojazdu mechanicznego co do zasady w pełni uzasadnione z punktu widzenia interesów poszkodowanego jest sporządzenie ekspertyzy jego stanu technicznego w celu ustalenia możliwości przywrócenia go do stanu poprzedniego i związanych z tym kosztów, a także ułatwienia dochodzenia roszczeń odszkodowawczym. Zauważyć należy, że podobny pogląd wyrażono w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1975 roku , I CR 505/75, LEX nr 7747, w którym stwierdzono, iż „ Dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.)”. Także w wyroku z dnia 30 lutego 2002 roku [V CKN 908/00, niepubl.] Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 maja 2004 roku [III CZP 24/04, OSN 2005/7-8/117], w której wskazał, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego.

W niniejszej sprawie jest bezsporne, że strona powodowa poniosła wydatki na sporządzenie ekspertyzy prywatnej dotyczącego kosztów naprawy należącego do niej pojazdu w kwocie 369 złotych, co znajduje potwierdzenie w przedstawionym przez nią rachunku, który przez stronę pozwaną nie był kwestionowany. W ocenie Sądu Okręgowego powód miał interes w sporządzeniu tej opinii, albowiem wycena sporządzona w toku postępowania likwidacyjnego przez pozwany zakład ubezpieczeń okazała się błędna. W przeciwieństwie do tego ekspertyza sporządzona na zlecenie powoda okazała się prawidłowa, albowiem wnioski w niej zawarte były w zasadzie zgodne z wnioskami zawartych w opinii biegłego sądowego, na której oparł się Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie. Z tego względu Sąd Okręgowy uznał, że poniesione przez powoda wydatki na sporządzenie prywatnej opinii na zlecenie powoda miały charakter wydatków koniecznych i uzasadnionych. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, powództwo w tym zakresie należało w całości uwzględnić. Dotyczy to także odsetek od powyższej kwoty. Biorąc pod uwagę, że roszczenie o zwrot wydatków na koszty ekspertyzy zostało zgłoszone pozwanemu w dniu 22 kwietnia 2015 roku i wyznaczono mu termin tygodniowy na spełnienie świadczenia, to pozwany popadł w opóźnienie z zapłatę tej kwoty z dniem 30 kwietnia 2015 roku w opóźnienie, co uzasadnia domaganie się od tego dnia odsetek.

Konkludując, powództwo okazało się w całości zasadne i tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. należało zmienić zaskarżone orzeczenie co istoty sprawy w sposób opisany w punkcie 1 lit. a sentencji.

Konsekwencją odmiennego rozstrzygnięcia co do istoty sprawy była konieczność zmiany orzeczenia w zakresie kosztów procesu zawartego w punkcie drugim sentencji. Zgodnie z dyspozycją art. 98 § 1 i 3 k.p.c. pozwanego należało obciążyć w całości obowiązkiem zwrotu poniesionych przez powoda kosztów procesu wynoszących 3733 złotych, na które składały się: 2400 złotych tytułem wynagrodzenia radcowskiego ustalonego na podstawie § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2003 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu [Dz. U. Nr 163, poz. 1349], 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa; 566 złotych tytułem opłaty sądowej od pozwu, 750 złotych tytułem wykorzystanej zaliczki na koszty opinii biegłego. Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. należało zmienić zaskarżone orzeczenie o kosztach procesu w sposób opisany w punkcie 1 lit. b sentencji.

W pozostałym zakresie nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku, to jest w części skierowanej przeciwko rozstrzygnięciu o zwrocie zaliczki zawartego w punkcie III tego orzeczenia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację powoda w tej części jako bezzasadną oddalił, o czym orzekł jak w punkcie 2 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., przyjmując, że postępowanie apelacyjne powód wygrał w tak istotnej części, że pozwany powinien mu zwrócić całość poniesionych kosztów procesu Poniesione przez powoda koszty postępowania apelacyjnego wyniosły 3266 złotych, na którą to kwotę składały się: 566 złotych tytułem opłaty sądowej od apelacji i 2700 złotych tytułem kosztów zastępstwa adwokackiego ustalonego na podstawie § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie wyżej wymienionego rozporządzenia, przy uwzględnieniu faktu, że w postępowaniu apelacyjnym działał nowy pełnomocnik.

Z tych względów orzeczono jak w punkcie 3 sentencji.

SSO Karina Marczak SSO Tomasz Sobieraj SSO Violetta Osińska

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować;

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda

3.  po upływie terminu do wniesienia zażalenia akta zwrócić do Sądu Rejonowego.

SSO Tomasz Sobieraj 7 maja 2019 roku

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: