II Ca 981/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-07-29
Sygn. akt II Ca 981/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 19 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w Myśliborzu, w wydanym w sprawie z powództwa J. G. przeciwko R. B. i A. B. o zniesienie służebności gruntowej (sygn. akt I C 222/14) w pkt I oddalił powództwo, w pkt II zasądził od powoda na rzecz pozwanych 957 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w pkt III nakazując pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Myśliborzu 351,48 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.
Pozwani R. B. i A. B. są właścicielami na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej działki nr (...) o powierzchni 774 m 2 zabudowanej domem jednorodzinnym położonym przy ul. (...) w D., do którego przylega budynek położony na działce gruntu nr (...), powstałej z podziału działki nr (...), położony przy ul. (...) w D..
Pozwani zamieszkali w ww. budynku jako mieszkaniu służbowym w 1964 r., a jego własność nabyli 9 lutego 2009 r. Posiada on trzy wejścia: pierwotnie główne wejście poprzez werandę od strony działki nr (...), pomocnicze wejście, prawdopodobnie przewidziane pierwotnie dla służby, poprzez sień budynku przy ul (...), zlokalizowanego na działce (...) oraz wejście od strony ogrodu wprost do kuchni. Po uruchomienie w tym budynku działalności gospodarczej w postaci wypożyczalni kaset video, do której wejście wiodło werandę do pokoju – zwrócili się w 2003 r. do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej o ustanowienie na ich rzecz służebności gruntowej przechodu poprzez sień sąsiedniego budynku na działce (...), ta jako właściciel tego budynku przychyliła się do wniosku pozwanych i 26 września 2003 r. ustanowiła służebność przechodu ujawniając ją w księdze wieczystej nieruchomości.
Ww. działalność gospodarcza została zakończona, jednak pozwani nadal korzystali z ustanowionej na ich rzecz służebności, która umożliwia wchodzenie do ich domu nie przez werandę następnie pokój albo z ogrodu do kuchni, lecz do holu, z którego można dalej przejść do innych pomieszczeń. W ten sposób do domu pozwanych wchodzili odwiedzający ich sąsiedzi i znajomi. Wyjście przez sień jest również korzystniejsze dla pozwanego z uwagi na jego stan zdrowia, jest tam mniej stopni (5); poza tym nie wymaga odśnieżania. Wykorzystywane były również inne wejścia do domu. Korzystali z nich jednak głównie członkowie rodziny pozwanych, co wiązało się z faktem, że prowadziły one do pomieszczeń o wyższym poziomie intymności domowej, niż wejście przez sień sąsiedniego budynku. Pozwani dbali o stan techniczny dodatkowego wejścia. W tym celu wyłożyli chodnik prowadzący do niego kostką polbruku.
20 listopada 2013 r. powód nabył od Skarbu Państwa Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w W. zabudowaną nieruchomość składającą się z działki oznaczonej numerem (...) (powstałą z podziału działki nr (...)), dla której Sąd Rejonowy w Myśliborzu prowadzi księgę wieczystą nr (...), w której dziale III wpisane jest ograniczone prawo rzeczowe związane z inną nieruchomością w postaci nieodpłatnej służebności gruntowej na rzecz każdoczesnego właściciela działki numer (...) wpisanej w kw nr (...) polegającej na prawie swobodnego przechodu przez działkę numer (...) do działki numer (...) pasem szerokości dwóch metrów biegnącym od strony ulicy (...) do klatki schodowej budynku położonego na działce (...) i przez klatkę schodową tego budynku w części od drzwi wejściowych budynku do drzwi wejściowych pomieszczeń mieszkalnych znajdujących się w przyległym budynku w zabudowie bliźniaczej przy ul. (...).
Powód nabył ww. nieruchomość po przetargu, który odbył się 4 listopada 2013 r. Przed przetargiem zgodnie z ogłoszeniem przetargowym złożył pisemne zapewnienie o zapoznaniu się ze stanem prawnym i rzeczywistym nieruchomości oraz warunkami przetargu i przyjęciu tych faktów bez zastrzeżeń do swej wiadomości. W ogłoszeniu przetargowym i w protokole była informacja o ustanowionej służebności przechodu do pomieszczeń pozwanych; taka informacja znajdowała się również z akcie notarialnym.
Pozwani nie udostępnili powodowi w odpowiednim czasie kluczy do drzwi domu od ulicy (...), co stało się zarzewiem sporu między stronami. Powód w celu wymuszenia na pozwanych respektowania swego prawa własności zwrócił się i interwencję do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, która zażądała od pozwanych wydania kluczy i zaniechania naruszeń praw powoda. Pozwani uczynili zadość żądaniu, jednocześnie rozpoczęli w sposób demonstracyjny korzystać z przysługującej im służebności, co prowadziło do nieporozumień sąsiedzkich. W tym czasie powód podjął się remontu i przebudowy nabytej nieruchomości. Zamierzał między innymi wykorzystać korytarz/sień, prowadzące do drzwi wejściowych pozwanych na łazienkę lub pralnię. W konsekwencji sprzeciwu pozwanych dotyczącego rezygnacji ze służebności, powód zdecydował się na remont i modernizację budynku w alternatywny sposób, który uznawał za mniej korzystny.
Na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny nieruchomości oraz opinii pisemnej uzupełniającej Sad Rejonowy ustalił, że zniesienie służebności obciążającej nieruchomość powoda jest możliwe. Z uwagi na dwa wejścia do budynku powodów od strony działki (...) nie jest konieczne wejście od strony budynku na działce (...). Jest możliwym dostosowanie schodów od strony ulicy (7 stopni) i schodów od strony ogrodu (8 stopni) prowadzących do nieruchomości pozwanych do korzystania z nich przez osobę niepełnosprawną. Takie zmiany nie wymagają zgody konserwatora zabytków. Pierwotnym i najbardziej optymalnym wejściem do lokalu pozwanych jest wejście od strony działki (...) (część frontowa). Do korzystania z tego wejścia nie są potrzebne prace budowlane na nieruchomości; nadto budynek nie jest w rejestrze zabytków.
Służebność nie jest źródłem nadmiernych obciążeń dla właściciela nieruchomości władnącej, ponieważ odbywa się wzdłuż granicy części nieruchomości, a samo wejście do klatki schodowej (sieni) odbywa się wspólnie i bez ograniczeń i obciążeń dla każdej ze stron. Korzystanie przez pozwanych z klatki schodowej znajdującej się w budynku położonym na działce nr (...) zmniejsza nieznacznie funkcjonalność lokalu pierwotnego ale nie wpływa to na zmianę całej oceny funkcjonalności tego lokalu ponieważ są i tak 2 osobne wejścia.
W powyższym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo o bezpłatne zniesienie służebności gruntowej oparte na normie art. 295 k.c. za nieuzasadnione. Mając na uwadze treść art. 285 k.c. wskazał, iż okoliczność bezsporną stanowiło to, że nieruchomość powoda jest obciążana na rzecz nieruchomości pozwanych ustanowioną w drodze umowy służebnością gruntową polegającą na prawie przechodu przez nieruchomość powoda, w tym również przez część budynku (sień).
Rozważając zaistnienie przesłanek do stwierdzenia utracenia przez nieruchomość władnącą wszelkiego znaczenia determinujących możliwość żądania zniesienia służebności bez wynagrodzenia, mając na uwadze stan rzeczy istniejący w chwili wydania wyroku, pomimo, iż aktualnie w domu pozwanych brak wypożyczalni kaset video, istnienie której w przeszłości determinowało pozytywne rozpoznanie wniosku przez WAM o ustanowienie tej służebności oraz to, że do domu pozwanych prowadzą dwa inne wejścia z działki nr (...), Sąd I instancji nie dopatrzył się utraty prze służebność wszelkiego znaczenia dla nieruchomości władnącej. Powołując się na standardy funkcjonalności budynków uznał, że rozwiązanie architektoniczne polegające na tym, aby z podwórza wchodzić do zabudowanej werandy, a z niej wprost do pokoju, jest niekorzystne tak samo jak korzystanie z wejścia z ogrodu. Tak analizując Sąd Rejonowy zważył, że wejście poprzez sień domu powoda, z wykorzystaniem służebności, której powód domaga się zniesienia, w większym stopniu zapewnia intymność pomieszczeń domu pozwanych kiedy osoby przychodzące do pozwanych, nie należą do kręgu rodziny i którym pozwani nie chcą okazywać swej nieruchomości. Taki sposób użytkowania wejść jest praktykowany niezmiennie przez pozwanych, toteż w ocenie Sądu Rejonowego nie sposób stwierdzić utraty wszelkiego znaczenia służebności gruntowej dla nieruchomości władnącej.
Nie uszło jednocześnie uwadze Sądu Rejonowego, że pozwani to osoby w podeszłym wieku, schorowane, o ograniczonej sprawności fizycznej, a pozwany wymaga pomocy przy opuszczaniu domu i najłatwiej korzystać mu jest ze schodów w sieni, które są najniższe. Równocześnie Sąd Rejonowy wskazał, że obciążenie nieruchomości powoda służebnością jest nieznaczne, a powód wiedział o istnieniu służebności w chwili nabycia domu, a zatem mógł przewidzieć potencjalne utrudnienia w realizacji planów budowlano/remontowych w takim zakresie jakie przedstawił w procesie. Uznając za rzeczowy, logiczny w swej treści, dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości E. B., stwierdzając istnienie domniemania wiarygodności dokumentów urzędowych, przyjmując jednocześnie treść dowodów osobowych za wiarygodną Sąd Rejonowy oddalił w konsekwencji żądanie powoda, orzeczenie o kosztach procesu opierając się na zasadzie odpowiedzialności za jego wynik skodyfikowanej w art. 98 k.p.c., przy wskazaniu, że na koszty procesu pozwanych składało się wynagrodzenie radcy prawnego 240 zł, uiszczona zaliczka na koszty biegłego 700 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł, zaś na nieuiszczone koszty sądowe poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Myśliborzu składały się: koszt stawiennictwa świadka – 267,46 zł i pozostała kwota wynagrodzenia biegłego – 84,02 zł, stosując przy ich rozliczaniu art. 113 ust. 1 u.k.s.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił naruszenie:
- przepisu art. 295 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia przez Sąd przy dokonywaniu oceny utraty przez służebność wszelkiego znaczenia dla nieruchomości władnącej przesłanki znaczenia gospodarczego tej służebności, celu, dla którego służebność ta była ustanowiona oraz społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości władnącej;
- naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego w sprawie orzeczenia poprzez uznanie, iż istniejąca na nieruchomości powoda służebność nie utraciła wszelkiego znaczenia dla nieruchomości władnącej w kontekście celu, dla jakiego służebność ta została ustanowiona oraz znaczenie gospodarczego dla tej nieruchomości.
Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę pkt I zaskarżonego wyroku poprzez zniesienie służebności ustanowionej na działce nr (...) położonej w D. przy ul. (...) na rzecz każdoczesnego właściciela działku nr (...) polegającej na prawie swobodnego przechodu przez działkę nr (...) do działki (...) pasem szerokości 2 m biegnącym od strony ul. (...) dla klatki schodowej (sieni) budynku położonego na działce (...) przez klatkę schodowa do tego budynku w części do drzwi wejściowych pomieszczeń mieszkalnych znajdujących się w przyległym budynku z zabudowie bliźniaczej przy ul. (...) w D. bez wynagrodzenia oraz o uchylenie pkt I i III wyroku i zasądzenie od pozwanych solidarnie na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
W apelacji sformułowany został nadto wniosek ewentualny o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Myśliborzu.
Skarżący wniósł również o zasądzenie od pozwanych solidarnie na swoja rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem II instancji.
W uzasadnianie argumentując z jakich względów jego stanowisko uznać należy za słuszne.
W odpowiedzi na apelacje pozwani wnieśli o odrzucenie apelacji ewentualnie o jej oddalenie oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów dołączonych do pisma, tj. aktu notarialnego Repertorium A nr 2468/2019 oraz wydruku treści księgi wieczystej numer (...) na okoliczność aktualnego stanu właścicielskiego nieruchomości obciążonej. Ponadto pozwani wnieśli o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji odrębnie na rzecz każdego z pozwanych, tytułem ustanowienia przez każdego z pozwanych pełnomocnika.
W uzasadnieniu pisma wyjaśnili, z jakich powodów stanowisko powoda jest błędne.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się nieuzasadniona.
Nade wszystko podkreślić należy, że Sąd I instancji przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe w zakresie wystarczającym dla poczynienia ustaleń faktycznych mających wpływ na zastosowanie właściwych przepisów prawa materialnego. Zgromadzone w postępowaniu dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie oraz na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia odpowiadające treści tych dowodów, dlatego sąd odwoławczy przyjął je za własne. W sytuacji, gdy sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zgromadzonego przed sądem pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczające jest stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 16 lutego 2017 r., I CSK 212/16 i z dnia 19 października 2017 r., II PK 292/16, nadto postanowieniach z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 654/14, z dnia 26 kwietnia 2007 r., II CSK 18/07 oraz z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98).
Wbrew zarzutom apelacji nie sposób uznać, aby w dowolny sposób ocenił zgromadzony materiał dowodowy i na tej podstawie przyjął błędne ustalenia faktyczne, gdy w myśl art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów wedle własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów wedle własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, zatem z uwzględnieniem wszystkich przeprowadzonych dowodów oraz wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (vide: postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00 i z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00). Moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79; z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98; z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99; z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00 oraz z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00).
Przy tak określonej zasadzie swobodnej oceny dowodów nie sposób zarzucić sądowi I instancji naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., albowiem dokonana przezeń ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w żadnym razie nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, poddał go wnikliwej analizie, a przyjęte stanowisko wyczerpująco uzasadnił. Ocena ta pozwalała na ustalenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Brak jest uzasadnionych podstaw do formułowania twierdzeń, że wnioski te miałyby być nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Sama odmienna ocena strony przeprowadzonych dowodów nie może podważyć uprawnienia sądu do dokonania oceny materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., co miało miejsce w realiach sprawy. Powód w istocie poprzestał na przedstawieniu w apelacji ogólnikowego zarzutu przeciwko ustaleniom poczynionym przez Sąd Rejonowy nie dostrzegając, że ten w uzasadnieniu kompleksowo odniósł się do oceny przesłanek warunkujących stwierdzenie utraty przez służebność ustanowioną na nieruchomości powoda wszelkiego znaczenia dla nieruchomości władnącej. Ocenić zatem należało, że apelacja ma w całości tylko i wyłącznie charakter wyłącznie polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu I instancji, a jako taka w żadnym razie nie mogła skutecznie go podważyć. Sąd Okręgowy nie stwierdził, tego by Sąd Rejonowy dokonał wadliwych ustaleniach faktycznych i wadliwej oceny prawnej zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co w konsekwencji czyniłoby całe wydane orzeczenie błędnym. Skarżący zarzuca Sądowi dokonanie powierzchownych ustaleń faktycznych, a w konsekwencji nierozpoznanie istoty sprawy, jednak nie precyzuje w ocenie jakich dowodów konkretnie upatruje tych racji.
Powód w pozwie skierowanym przeciwko R. B. i A. B. domagał się zniesienia służebności ustanowionej na jego działce nr (...) położonej przy ul. (...) w D. na rzecz każdoczesnego właściciela działki (...) polegającej na prawie swobodnego przechodu przez działkę (...) do działki (...) pasem szerokości 2 metrów biegnącym od strony ul. (...) do klatki schodowej (sieni) budynku położonego na działce (...) przez klatkę schodową (sień) do tego budynku w części do drzwi wejściowych pomieszczeń mieszkalnych znajdujących się na przyległym budynku w zabudowie bliźniaczej przy ul. (...) w D. bez wynagrodzenia, twierdząc, że na dzień dzisiejszy utraciła ona całkowicie swoje znaczenie.
Nie sposób podzielić w żadnej mierze podnoszonych przez niego twierdzeń, ani zaaprobować stanowiska, że pozbawiony jest swobodnego dostępu do domu i nie może korzystać z niego w sposób najbardziej dla niego optymalny. Sąd Odwoławczy podziela w pełni zapatrywania Sądu I instancji, że w świetle ewidentnych okoliczności sprawy, służebność nie utraciła dla pozwanych, jako właścicieli nieruchomości władnącej, znaczenia. Tym bardziej nie sposób przyjąć by miała ona utracić wszelkie znaczenie, wymagane dla zniesienia jej bez wynagrodzenia. Rację miał niewątpliwe Sąd Rejonowy przyjmując, że z uwagi na stan zdrowia pozwanych, ich wiek oraz zastosowane w stanowiącym ich własność budynku rozwiązań architektonicznych nie mają oni innej możliwości dostania się do wnętrza swojego budynku, niż przez wejście dostępne przez budynek powoda. Względy funkcjonalności pomieszczeń i użyteczności budynku determinują także w ocenie Sądu Okręgowego, jak słusznie zauważył Sąd orzekający w pierwszej instancji, konieczność korzystania w dalszym ciągu z budynku powoda zgodnie z treścią ustanowionej przed laty służebności, pomimo zdezaktualizowania się na dzień dzisiejszy przesłanek, jakie legły u podstaw jej ustanowienia pierwotnie. Fakt tego, iż pozwani mają do dyspozycji dwa inne wejścia prowadzące do ich nieruchomości, nie przesadza definitywnego wykluczenia niezbędności utrzymania kwestionowanej służebności. Samo zlokalizowanie i stan techniczny wejść ze wzgląd na stricte odnoszące się do uwarunkowań osobistych pozwanych nie pozwala na uprawnione przyjęcie, że służebność której zniesienia domagał się powód straciła dla nich znaczenie. Choć nie jest im ona niezbędna, to nie wątpliwie podnosi funkcjonalność budynku i pozwala na naturalne korzystanie z niego bez konieczności dostosowywania go ponownie do pierwotnego kształtu, sprzed prowadzenia przez nich w budynku działalności gospodarczej.
W tym miejscu należy podkreślić, iż utrata znaczenia służebności w rozumieniu art. 295 k.c. zachodzi jedynie wtedy, gdy służebność przestanie przynosić jakąkolwiek korzyść gospodarczą nieruchomości władnącej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 listopada 1997 r. sygn. II CKN 478/97, LEX nr 1289098), więc samo zakończenie działalności gospodarczej przez pozwanych nie mogło skutkować utratą wszelkiego znaczenia tej służebności dla nieruchomości władnącej.
Nawet gdyby przyjąć, że służebność gruntowa ustanowiona na rzecz pozwanych nie jest konieczna dla korzystania z nieruchomości władnącej, to i tak jak wynika z zebranego materiału dowodowego, sprzyja prawidłowemu użytkowaniu budynku pozwanych nie tracąc jednocześnie nigdy dla nich całkowitego znaczenia. Tym samym przesłanki z art. 295 k.c. nie zaistniały w przedmiotowej sprawie, co uczyniło żądanie powoda bezpodstawnym. Na marginesie warto zauważyć, że wątpliwym była by skuteczność ewentualnego żądania przez powoda zmiany treści tej służebności gruntowej, gdyż w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie naprowadził on jakichkolwiek dowodów mogących prowadzić do wniosku, że już po ustanowieniu służebności powstała ważna potrzeba gospodarcza, uzasadniająca taką zmianę. Sposób wykonywania służebności gruntowej przez pozwanych nie koliduje ze swobodną egzystencją powoda. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwani przytoczyli i skutecznie uzasadnili tymczasem szereg argumentów merytorycznych przemawiających przeciwko uwzględnieniu żądania pozwu, które szeroko zostały omówione przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku, tak że nie doszło do obalenia przesłanki niezbędności dalszego utrzymywania ustanowionej służebności. Powód nie udowodnił swojej tezy by istnienie służebności stanowiło dla niego istotną niedającą się usunąć barierę w użytkowaniu nieruchomości. Wprawdzie powód wskazywał, że nie ma swobodnego dostępu do domu; na jego klatce schodowej zamontowano licznik do pomiaru prądu; na klatce schodowej znajdują się rzeczy sąsiadów; brak jest miejsca na zrobienie łazienki, dla której najlepszym miejscem byłaby sień; brak możliwości wykonania wygodnego wejścia do pokoju na poddaszu, muszą być pomieszczeni przejściowe, to okoliczności tego typu nie wchodzą w zakres ustawowych przesłanek zniesienia czy też zmiany służebności, o których mowa w art. 291 i następnych k.c.
Za słuszne uznał Sąd Okręgowy, za Sądem Rejonowym, stanowisko pozwanych przedstawione w ich piśmie z 25 września 2014 r., w którym argumentowali, że ustanowienie służebności nastąpiła w oparciu o dotychczasowy układ budynku ze względu na konieczność prawidłowego użytkowania go przez pozwanych. Nadto, pozwani oświadczyli, że z uwagi na ich stan zdrowia, zwłaszcza A. B., zniesienie służebności wiązałoby się z uniemożliwieniem pozwanym korzystania z ich nieruchomości. Dodatkowo w piśmie z dnia 9 stycznia 2015 r. pozwani wskazali na przykłady praktycznego zastosowani służebności, przy czym omawiane w nim kwestie stanowiły dodatkową i ubocznie formułowaną argumentację służącą zakwestionowaniu zasadności roszczenia powoda, Zasadnicza część tych argumentacji zachowuje w pełni swoją aktualność. Sąd Okręgowy dostrzegł ponadto, że na dzień dzisiejszy służebność jest efektywnie wykonywana przez pozwanych na cele bieżącego dostępu do budynku i nie utraciła dla nich swego znaczenia. Niezależnie od tego Sąd Odwoławczy zaznacza, że bez znaczenia dla oceny zasadności żądania pozwu pozostawał zakres wskazanych przez powoda utrudnień w sposobie korzystania z nieruchomości a zakresem korzystania ze służebności przez pozwanych, a także czy i jaki wpływ wywierają podnoszone przez powoda potrzeby na możliwość dalszego korzystania ze służebności w dotychczasowym zakresie. Jeżeli powód w chwili zakupu nieruchomości miał świadomość istnienia na niej obciążeń z tytułu służebności i wówczas ich nie kwestionował, co więcej pomimo ich istnienia zdecydował się na jej zakup to oznacza, że uznał nieruchomość za atrakcyjną przy istniejącym obciążeniu służebnością i nie może wtórnie obecnie domagać się jej zniesienia świadom od początku barier i możliwych utrudnień w pełnym korzystaniu z budynku w sposób preferowany. Tak rozumiane potrzeby właściciela nieruchomości służebnej (obciążonej), jakie zakreśla powód, zdaniem Sądu Odwoławczego nie mogą mieć prymatu nad funkcjonalnym przeznaczeniem ustanowionej służebności, na który wskazywali biegli sądowi, z opinii których wynikało kategorycznie, że służebność nie jest źródłem nadmiernych obciążeń dla właściciela nieruchomości władnącej, ponieważ odbywa się wzdłuż granicy części nieruchomości, a samo wejście do klatki schodowej (sieni) odbywa się wspólnie i bez ograniczeń i obciążeń dla każdej ze stron. Opinie te zostały przekonująco wyjaśnione przez biegłych a wynikające z nich wnioski należycie uzasadnione.
Sąd Okręgowy w konsekwencji w pełni podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, w świetle którego faktycznie dochodzone przez powoda żądanie zniesienia służebności polegające na całkowitym wyłączeniu uprawnienia do korzystania z niej przez pozwanych jest bezpodstawne. Powód nie wykazał zaktualizowania się przesłanek zniesienia służebności bez wynagrodzenia, a skoro równocześnie dochodzi także zniesienia służebności gruntowej za wynagrodzeniem w innej sprawie (I C 764/15) to niecelowe jawiłoby się rozważanie uznania jego roszczenia na innej podstawie w rozpoznawanie sprawie. Sąd Odwoławczy na marginesie wskazuje jednak, że szczegółowo rozważał i analizował przesłanki zniesienie służebności wynikające z art. 295 k.c. wykluczając, aby sporna służebność gruntowa utraciła swoje znaczenie dla nieruchomości pozwanych, co jest warunkiem jej zniesienia na podstawie art. 295 k.c. Dodatkowo zasadność stanowiska Sądu Rejonowego potwierdza to, iż zniesienie służebności na podstawie art. 295 k.c. wykluczał fakt tego, że wiążę się ono niewątpliwie tym, że interes prawny uprawnionych doznałby w tym wypadku znacznego uszczerbku, a tylko jego brak w sytuacji gdyby naprawdę służebność uprawnionemu nie byłaby potrzebna umożliwiłby zniesienie jej w trybie art. 295 k.c. (zob. np. K.A. Dadańska [w:] Kodeks cywilny..., t. 2, red. A. Kidyba, 2009, s. 276; E. Gniewek [w:] System Prawa Prywatnego, t. 4, 2005, s. 474).
Niemniej powyższe nie oznacza, że powód pozbawiony został definitywnie prawa dochodzenia optymalnego dla niego stanu rzeczy na nieruchomości i jego zmiany w sposób dla niego dogodny tak by jak twierdzi móc swobodnie dysponować nieruchomością. Jeśli w dalszym ciągu twierdzi, że korzystanie przez pozwanych z jego sieni jest uciążliwe to może w każdym czasie w oparciu właśnie o art. 291 k.c. albo z powołaniem się na art. 294 k.c. dochodzić swoich racji domagając się zniesienia służebności gruntowej za wynagrodzeniem. Przesłanką uwzględnienia jego roszczeń będzie wykazanie tego, że wskutek zmiany stosunków służebność stała się dla niego szczególnie uciążliwa, a nie jest konieczna do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej.
Z tych wszystkich względów uznając apelację jako bezzasadną i nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił, o czym orzekł w punkcie 1. wyroku.
Marginalnie zaznaczyć należy, że stosownie do art. 192 pkt 3 k.p.c. zbycie w toku sprawy przez powoda rzeczy nie ma wpływu na dalszy tok sprawy.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 oraz 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia apelacji zasądzono od powoda na rzecz pozwanych kwotę 240,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Wysokość wynagrodzenia radcy prawnego reprezentującego stronę ustalono na podstawie § 5 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265 t.j.).
Violetta Osińska Tomasz Szaj Monika Rabiega
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Szaj, Violetta Osińska , Monika Rabiega
Data wytworzenia informacji: