II Ca 917/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-01-27
Sygn. akt II Ca 917/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2019 roku Sąd Rejonowy w Goleniowie, po rozpoznaniu sprawy o sygn. akt I C 1799/18:
1. zasądził od pozwanego J. Z. na rzecz powoda (...) Spółki Akcyjnej w B. kwotę 3 717 zł z odsetkami umownymi za opóźnienie w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 28 lipca 2018 r. do dnia 5 kwietnia 2019 r.;
2. umorzył postępowanie co do kwoty 1480 zł;
3. oddalił powództwo w pozostałej części;
4. odstąpił od obciążania pozwanego kosztami postępowania;
5. zasądzone w punkcie pierwszym wyroku świadczenie, które wynosi łącznie 4.089,11 zł rozłożył na 12 równych miesięcznych raty po 340,76 zł, z zaznaczeniem, iż pierwsza rata będzie płatna w ciągu 2 tygodni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia a następne do dnia 15. każdego kolejnego miesiąca, z zastrzeżeniem, iż w przypadku uchybienia spłaty którejkolwiek z rat cała pozostał należność do zapłaty staje się natychmiast wymagalna;
6. zasądził od powoda (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w B. na rzecz pełnomocnika pozwanego kwotę 1 800 zł tytułem części kosztów zastępstwa procesowego;
7. przyznał od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Goleniowie kwotę 600 zł plus podatek Vat w wysokości 23 % na rzecz pełnomocnika pozwanego J. Z. – radcy prawnego M. K. (1).
Powyższe rozstrzygnięcie sąd rejonowy oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych zawartych w uzasadnieniu, znajdującym się na kartach 104-123 akt postępowania.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka i zaskarżyła go w części, tj. w pkt III w zakresie oddalenia powództwa co do kwoty 9.939,02 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie równymi dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 28 lipca 2018 roku do dnia zapłaty oraz w pkt IV i VI.
Apelująca zarzuciła sądowi I instancji naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności:
1. art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 359 k.c. w zw. z art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim poprzez nieuprawnione uznanie, że zapisy umowne w zakresie pełnej kwoty prowizji, wynagrodzenia za „Twój pakiet”, pełnej kwoty odsetek z pkt 1.2 umowy były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami oraz obciążały pozwanego ponad dopuszczalne prawnie limity, przy jednoczesnym pominięciu przez sąd I instancji w wykładni umowy przepisów o limicie pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego;
2. art. 353 (1) k.c. poprzez ingerencję przez sąd I instancji w treści stosunku umownego pomiędzy stronami w ten sposób, że sąd działając bez podstawy prawnej dokonał ustalenia nowej wysokości odsetek umownych oraz wynagrodzenia prowizyjnego.
Stawiając powyższe zarzuty, apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowej kwoty 9.939,02 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie równymi dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 28 lipca 2018 roku do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, a w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji w innym składzie.
W uzasadnieniu, na kartach 127v - 129 akt postępowania, skarżąca rozwinęła podniesione zarzuty i wniosła jak wyżej.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz przyznanie pełnomocnikowi pozwanego wyznaczonemu z urzędu r.pr. M. K. (1) kosztów nieopłaconej pomocy prawnej według norm przepisanych wraz z należnym podatkiem VAT, bądź zasądzenie tych kosztów od powódki na rzecz pozwanego, płatnych do rąk pełnomocnika r.pr. M. K. (1).
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódki okazała się uzasadniona, doprowadzając do zmiany zaskarżonego orzeczenia.
Przede wszystkim podkreślić należy, iż zobowiązanie wekslowe ma charakter samodzielny i abstrakcyjny, w stosunku jednak pomiędzy wystawcą, a remitentem samodzielność tego zobowiązania ulega znacznemu osłabieniu, z uwagi na możliwość podniesienia przez wystawcę zarzutów ze stosunku podstawowego bez ograniczeń. Spór przenosi się wówczas na płaszczyznę stosunku podstawowego, który w związku z zarzutami wystawcy podlega badaniu przez sąd oceniający zasadność żądania pozwu. Zgodnie jednak z art. 10 prawa wekslowego to wystawca winien udowodnić, iż weksel wypełniono niezgodnie z porozumieniem wekslowym, a jednocześnie wierzyciel wekslowy winien wyjaśnić istotę stosunku podstawowego oraz wykazać przysługującą mu sumę wekslową. Podjęta przez pozwanego obrona za pomocą zarzutów nawiązujących do stosunku podstawowego wobec dochodzonego od niego roszczenia wekslowego prowadzi do objęcia sporem także tego stosunku. W przypadku zatem nieistnienia lub nie wykazania przez wierzyciela istnienia wierzytelności zabezpieczonej wekslem, powództwo, mimo że wywodzone z ważnego weksla, powinno zostać przez sąd oddalone.
Strona pozwana wywiodła szereg zarzutów, które koncentrowały się wokół umowy pożyczki. W tym stanie rzeczy ocena zasadności tak powództwa, jak i apelacji strony powodowej wymagała pochylenia się nad zobowiązaniem umownym łączącym strony. Sąd okręgowy w granicach zaskarżenia ponownie przeanalizował przedmiotową sprawę i zgromadzony w niej materiał dowodowy. W konsekwencji stanął na stanowisku, iż sąd I instancji niezasadnie przyjął, że nie zasługuje na uwzględnienie żądanie pozwu w zakresie pozostałych części składowych, tj. pełnej kwoty prowizji, wynagrodzenia za „(...)” oraz pełnej kwoty odsetek z pkt 1.2 umowy.
Niewątpliwym i bezspornym jest fakt zawarcia przez strony umowy pożyczki gotówkowej nr (...) w dniu 18 lipca 2017 roku, w której to pozwany, zaciągając pożyczkę w kwocie 9.000 zł zobowiązał się do zapłaty łącznej kwoty 19.440 zł w 36 ratach po 540 zł każda. Jasno i czytelnie wynika również z powyższej umowy, że w związku z udzieleniem pożyczki, powódka pobiera kwoty: 129 zł tytułem opłaty przygotowawczej, 7.771 zł tytułem prowizji oraz 1.100 zł tytułem wynagrodzenia za (...), które zostaną rozłożone na raty i spłacone wraz z pożyczką. Opłaty te zostały zatem zawarte w łącznej kwocie zobowiązania, wobec czego nie mogły spowodować jakiejkolwiek wątpliwości pozwanego, czy powiększają wysokość tej sumy – tym bardziej, że w punkcie 1.5 lit. (a) umowy pożyczkodawca informuje, że „całkowity koszt pożyczki, czyli wszelkie koszty, które pożyczkobiorca jest zobowiązany ponieść w związku z umową, obliczony zgodnie z (...) wynosi 10.440 zł”. Proste działanie matematyczne, jakim jest zsumowanie kapitału pożyczki (9.000 zł) oraz wskazanych wyżej kosztów (10.440 zł) daje wynik wskazany w części B umowy, a więc 19.440 zł. Nie znalazł zatem sąd okręgowy podstaw do potwierdzenia zarzutu sądu rejonowego, jakoby umowa pożyczki łącząca strony była skomplikowana, niepozwalająca na jednoznaczne zrozumienie i ustalenie, jaką ostatecznie kwotę powinien pozwany uiścić stronie powodowej, w jakich terminach i jakie koszty w związku z nią poniesie. Wszystkie kwoty znajdują się w części B zawartej umowy, zatytułowanej „Główne dane dotyczące pożyczki”, są zapisane powiększoną, pogrubioną i czytelną czcionką. Trudno zatem przyjąć, że pozwany mógł mieć jakiekolwiek wątpliwości co do wysokości zaciągniętego zobowiązania, a co za tym idzie, nie można odmówić mu możliwości swobodnego i racjonalnego podjęcia decyzji. Wskazać należy również, że Sąd Okręgowy nie podziela twierdzeń sądu pierwszej instancji, jakoby umowa wskutek użycia małej czcionki była trudna do odczytania i wymagała kilkakrotnego przeczytania. Jak wynika ze sporządzonego uzasadnienia sąd rejonowy nie miał trudności z odczytaniem treści umowy. Nie miał ich również sąd odwoławczy, a w aktach sprawy brak jakichkolwiek danych wskazujących na to, żeby kłopoty tego rodzaju miał sam pozwany. Nie wiadomo też, o jakie „skróty” użyte w umowie chodzi sądowi rejonowemu, a które to miały utrudnić odczytanie umowy. Z kolei zarzut postawiony przez sąd rejonowy, iż postanowienia umowy odnoszące się do tego, jaką ostatecznie kwotę ma zwrócić pozwany i jak została ona obliczona, znajdują się dopiero w kolejnych częściach umowy i to bez wytłuszczenia, sąd okręgowy uznał za chybiony. Postanowienia te znajdują się bowiem u dołu pierwszej strony umowy i na początku drugiej. Nie sposób więc w stosunku do takiego ich rozmieszczenia użyć zasadnie zwrotu „dopiero”. Odnosząc się zaś do zarzutu braku wytłuszczenia tych kwot, wskazać należy, że po pierwsze ustawodawca takiego wytłuszczenia nie wymaga, po drugie zaś główne kwoty wytłuszczone zostały w części B umowy na stronie pierwszej. W tych okolicznościach, które zestawić należy dodatkowo z harmonogramem spłat podpisanym przez pozwanego (k. 72) , a z którego jednoznacznie wynika, jakie opłaty, tj. w jakiej wysokości i z jakiego tytułu składają się na poszczególne raty, stanowisko sądu co do niemożności ustalenia tych kwot sąd okręgowy uznał za całkowicie niezasadne.
Za sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym sąd uznał ustalenia poczynione przez sąd pierwszej instancji w zakresie (...). Sąd rejonowy bowiem uznał, czemu wielokrotnie dał wyraz w uzasadnieniu, iż pozwany wniosku o taką usługę nie składał. Tymczasem na k. 80 akt znajduje się wniosek podpisany przez pozwanego o objęcie go (...). Wskazuje to jednoznacznie, że sąd mimo niezwykłej obszerności uzasadnienia nie dokonał szczegółowej analizy zgromadzonego materiału dowodowego. Wskazać zresztą w tym miejscu należy, że lektura uzasadnienia pozwala zasadnie przyjąć, w zestawieniu z innymi uzasadnieniami sądu pierwszej instancji w analogicznych sprawach, że sąd korzystał z opracowanego wcześniej wzoru uzasadnienia, którego nie dostosował w sposób należyty do realiów niniejszej sprawy. Wskazuje na to zawarcie bardzo obszernych (może nawet nadmiernie), abstrakcyjnych wywodów prawnych, które mogą być powielone w wielu sprawach, a także wielokrotne zamienne używanie słów „pozwany” i „pozwana”, mimo że niewątpliwie pozwany jest mężczyzną oraz negowanie przedłożenia dowodów, które do akt sprawy niewątpliwie zostały złożone (jak dokument na k. 80). O ile samo korzystanie ze wzoru uzasadnienia, przy ogromnej liczbie powtarzających się podobnych spraw (choćby z powództwa (...)) jest zrozumiałe i nie może zasługiwać na negatywną ocenę, to jednak wymagać należy, aby ów „wzór” dostosowany został również do okoliczności sprawy. Sąd zaś w żaden sposób nie odniósł się również do niekonsekwencji pozwanego, który przesłuchiwany w dniu 9 stycznia 2019r. wskazywał na otrzymanie kwoty jedynie 5000 zł oraz zawarcie umowy pożyczki w tej właśnie wysokości, po czym po uzyskaniu od powoda odpisu umowy, doszukiwał się w niej już jedynie klauzul abuzywnych.
Bacząc, iż spór w niniejszej sprawie koncentrował się na zagadnieniu, czy postanowienia umowy pożyczki łączącej strony zawierają klauzule niedozwolone w przyjętych rozwiązaniach umownych, sąd okręgowy wskazuje, że stosownie do dyspozycji art. 385 1 k.c. „Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4)”.
Mając na względzie brzmienie art. 385 1 k.c. wyjaśnić należy, że możliwość uznania klauzuli za abuzywną wymaga spełnienia czterech przesłanek: umowa musi zostać zawarta z konsumentem, postanowienia umowy nie zostały uzgodnione z konsumentem w sposób indywidualny, nadto kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, a postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron. Bezsprzecznie, w sprawie mamy do czynienie z sytuacją, w której pożyczkodawca jest przedsiębiorcą zajmującym się prowadzeniem działalności gospodarczej, między innymi w zakresie udzielania pożyczek gotówkowych, a strona pozwana jako osoba fizyczna jest konsumentem.
W judykaturze uznaje się, że pod pojęciem działania wbrew dobrym obyczajom kryje się wprowadzanie do umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku, natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta rozumie się nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków stron, wynikających z umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06). Dokonując oceny rzetelności określonego postanowienia umowy konsumenckiej należy zawsze rozważyć indywidualnie rozkład obciążeń, kosztów i ryzyka, jaki wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadać jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone, pamiętając jednocześnie podczas dokonywania kontroli o tym, że każdorazowo istotny jest charakter stosunku prawnego regulowanego umową, który w danej sytuacji może usprawiedliwiać zastosowaną konstrukcję i odejście do typowych reguł wyznaczonych przepisami dyspozytywnymi.
W niniejszej sprawie strony zawarły umowę pożyczki w oparciu o przygotowany przez powódkę wzorzec umowny, na co wskazuje zastosowanie blankietu umownego oznaczonego jako (...), który został uzupełniony przez strony jedynie w zakresie oznaczenia danych pożyczkobiorcy i przedstawiciela pożyczkodawcy oraz danych określających wysokość pożyczki, związanych z nią opłat, wysokości oprocentowania, okresu obowiązywania i wysokości rat pożyczki do spłaty. Rozważenia wymagało, czy wskazywane przez sąd I instancji jako abuzywne postanowienia łączącej strony umowy, miały być między stronami uzgodnione w sposób indywidualny (tj. przyjmowane w drodze negocjacji między stronami), przy czym ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na powódce.
W tym zakresie wskazać trzeba, że wbrew przekonaniu sądu rejonowego, pozwany złożył wniosek o objęcie (...) (k. 80). Nadto z treści umowy wprost wynika, że pozwany złożył podpis pod opcjonalnym oświadczeniem woli na odrębnej karcie (...) – (...) (k. 70). Treść tego oświadczenia uzasadnia przyjęcie w drodze domniemania, że strony musiały indywidualnie uzgodnić wprowadzenie tego postanowienia do łączącej ich umowy pożyczki. Nie dość, że postanowienie ma charakter opcjonalny, to wymagało wyraźnego oświadczenia pożyczkobiorcy; nie był wystarczający podpis pod umową. W ocenie sądu odwoławczego, postanowienie punktu 1.4 (c) umowy miało charakter postanowienia uzgodnionego indywidualnie, a więc nie znajduje do niego zastosowania art. 385 ( 1) k.c. i w konsekwencji nie może podlegać kontroli w kontekście jego dopuszczalności.
Kontroli sądu podlegało wynagrodzenie prowizyjne ustalone w umowie na 7.771 zł.
Po pierwsze, powódka nie wykazała, by to postanowienie było indywidualnie uzgodnione przez strony. Po drugie, powyższe postanowienie nie miało charakteru postanowienia określającego główne świadczenia stron, gdyż ustalenie obowiązku zapłaty prowizji za udzielenie pożyczki nie stanowi elementu istotnego - essentialia negotti umowy pożyczki. Wykładając pojęcie „świadczenia głównego” właściwym jest posiłkowe sięganie do wypracowanego w doktrynie rozróżnienia na świadczenia główne i uboczne. Za główne uznawane są więc świadczenia stron objęte postanowieniami przedmiotowo istotnymi danej umowy ( essentialia negotii), czyli świadczenia, które zmierzają do osiągnięcia celu umowy i pozwalają na identyfikację określonego typu stosunku prawnego (tak też np.: K. Zagrobelny [w:] E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2004, s.909, M. Skory, „Klauzule abuzywne w polskim prawie ochrony konsumenta”, Zakamycze 2005, s.179-180).
Zatem postanowienie umowne dotyczące prowizji może być poddane kontroli pod kątem jego potencjalnej abuzywności. Sądowi orzekającemu w niniejszym składzie znane są poglądy o możliwości potraktowania prowizji jako sposobu obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 lutego 2015 roku w sprawie sygn. akt V ACa 622/14). Jednak spostrzec należy, że nie można dokonać generalizacji i z założenia przyjąć, że w każdym przypadku mamy do czynienia w takiej sytuacji z abuzywnością. W celu rozstrzygnięcia tej kwestii należało zatem skonkretyzować pojęcie dobrych obyczajów i rażącego naruszenia interesów konsumenta.
„Rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Chodzi zatem o zachwianie równowagi kontraktowej wyrażające się w tym, że kontrahent konsumenta zastrzega dla siebie nadmierne korzyści lub uprzywilejowaną pozycję, wyraźnie i w znacznym stopniu przewyższające korzyści uzyskane przez konsumenta lub pod innym względem znacznie pogarszające sytuację konsumenta (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Określenie „rażąco” należy interpretować jako znaczne odbieganie przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków, a oceny tej nie należy ograniczać do kwestii czysto ekonomicznych, lecz uwzględniać również i inne okoliczności, jak np. niewygodę, na jaką konsument został narażony, mitręgę, stratę czasu. Przy ocenie dysproporcji świadczeń w zobowiązaniach wzajemnych należy brać pod uwagę nie tylko formalną równość praw i obowiązków stron, ale i równość materialną (tak M. Jagielska, op. cit. s.88-89; K. Zagrobelny, Kodeks…, s.910; E. Rutkowska, „Niedozwolone klauzule umowne w bankowym obrocie konsumenckim”, Pr. Bankowe 2002/7-8/66; M. Skory, „Klauzule…”, s.171). „Działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się zaś w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta czy wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Za istotę dobrego obyczaju uznaje się szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, a zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami jest naruszanie usprawiedliwionego zaufania drugiej strony umowy. Także naruszenie dobrych obyczajów w kontekście art. 385 1 § 1 k.c. zazwyczaj jest wiązane z tworzeniem takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06 oraz z dnia 13 lipca 2005r., I CK 832/04 ).
Do dobrych obyczajów, uczciwości kupieckiej zalicza się przede wszystkim wymaganie od przedsiębiorcy wysokiego poziomu świadczonych usług oraz stosowania we wzorcach umownych takich zapisów, aby dla zwykłego konsumenta były one jasne, czytelne i proste, a ponadto by postanowienia umowne w zakresie łączącego konsumenta z przedsiębiorcą stosunku prawnego należycie zabezpieczały interesy konsumenta i odwzorowywały przysługujące mu uprawnienia wynikające z przepisów prawa. W orzecznictwie przyjmuje się, że jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Natomiast o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku prawnie relewantnego znaczenia tego nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 marca 2014 r., VI ACa 1733/13 oraz z dnia 27 sierpnia 2014 r., VI ACa 1313/13).
W badanej sprawie w ocenie sądu odwoławczego samo nałożenie na pożyczkobiorcę obowiązku uiszczenia prowizji nie może być postrzegane za naruszające dobre obyczaje lub rażąco naruszające interesy konsumenta. Stosowanie tego rodzaju opłat przez instytucje finansowe jest powszechnie praktykowane, gdyż ma zrekompensować w sposób zryczałtowany koszty ponoszone przez powyższe podmioty celem zawarcia umowy z konsumentami. Słusznie bowiem wskazuje pełnomocnik powódki, że przedsiębiorca udzielający umowy pożyczki ponosi większe ryzyko niewypłacalności klienta (jak choćby w przypadku pozwanego w niniejszej sprawie), a osoby którym udziela pożyczek niejednokrotnie nie mogłyby liczyć na udzielenie im pożyczki w banku, a to z uwagi na ich niską zdolność kredytową. Z tego względu powyższego postanowienia umownego w ocenie sądu okręgowego nie można uznać za klauzulę abuzywną w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Niemożność uznania w/w postanowień umownych za klauzule abuzywne, nie wyklucza jednak możności ich oceny w punktu widzenia zgodności z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c.
Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że owa niezgodność z zasadami współżycia społecznego, w szczególności z zasadą elementarnej uczciwości kontraktowej, jaka winna cechować profesjonalistę dokonującego czynności prawnej z konsumentem, skutkująca częściową nieważnością umowy pożyczki, dotyczy zarówno postanowienia w przedmiocie wszelkich opłat w zakresie, w jakim łącznie przekraczają one poziom wyznaczony obecnie obowiązującym art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim. Umowa pożyczki została zawarta w dniu 18 lipca 2017 roku, natomiast z dniem 11 marca 2016 roku weszła w życie ustawa z dnia 5 sierpnia 2015 roku o zmianie ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r., poz. 1357) wprowadzająca przepisy, które określają maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu lub pożyczki i okoliczność ta ma istotne znaczenie dla oceny zgodności postanowień umowy stron z zasadami współżycia społecznego. W ocenie sądu okręgowego, wprowadzone wskazaną ustawą ograniczenia stanowić mogą wskazówkę przy ocenie, czy pozaodsetkowe koszty w umowie pożyczkowej lub kredytowej nie są nadmierne. Ratio legis wprowadzenia tego unormowania miało na celu ukrócenie niewłaściwych praktyk rynkowych polegających na zawyżaniu opłat okołokredytowych w odpowiedzi na często powtarzające się praktyki tego typu. Maksymalna zaś wysokość wskazanych kosztów w przypadku umowy zawartej przez pozwanego stosownie do art. 36a tej ustawy, nie mogłaby przekroczyć całkowitej kwoty pożyczki.
Kwoty naliczone przez powódkę nie przekraczają kwoty udzielonej pożyczki ani też nie wykraczają poza kwotę obliczoną na podstawie wzoru ustawowego. Prawidłowe zastosowanie wzoru określonego w art. 36a ustawy prowadzi do ustalenia MPKK (maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu na kwotę ≤ (9.000 x 25%) + (9.000 x 1106/365) x 30%), a zatem MPKK winien być ≤ 10.431,36 zł. Tymczasem pozaodsetkowe koszty pożyczki naliczone przez powoda wyniosły kwotę 9000 zł (7771 zł +129+ 1100). Mieszczą się więc w limicie ustawowym. Wskazać w tym miejscu należy również, że nie wiadomo sądowi odwoławczemu, na podstawie jakich okoliczności sąd pierwszej instancji wyprowadził wniosek (k. 118-119), iż „zwyczajowo w bankach wysokość wynagrodzenia przysługującego pożyczkodawcy nie przekracza 10%”. W aktach sprawy brak bowiem jakichkolwiek dowodów na powyższą okoliczność, sąd nie odwołał się również do żadnych znanych powszechnie faktów.
W zakresie odsetek umownych wskazać należy, iż sąd rejonowy zasadnie przyjął, że nie miał podstaw w świetle obowiązujących przepisów do kwestionowania ich wysokości. Zostały one bowiem określone w wysokości 9,86%. Zgodnie zaś z treścią art. 359 § 2 1 k.c. maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych. Wysokość zaś odsetek ustawowych została określona w art. 359 § 2 k.c., który stanowi, iż jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe w wysokości równej sumie referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 3,5 punktów procentowych. Stopa zaś referencyjna NBP od dnia 5 marca 2015 roku wynosi 1,5%. Zatem odsetki ustawowe w dacie zawierania umowy wynosiły 5%, zaś odsetki maksymalne mogły wynieść co najwyżej 10%. W umowie zaś odsetki te zostały określone na 9,86%, a więc mieściły się w zakresie odsetek maksymalnych określonych ustawą. Tym samym brak jest podstaw do kwestionowania wysokości ustalonych w umowie odsetek.
W konsekwencji powódka w sposób prawidłowy dokonała obliczeń należności względem pozwanego, a następnie wypełniła złożony jej weksel in blanco. Tym samym, uwzględniając apelację powódki należało zmienić zaskarżony wyrok i zasądzić dodatkowo od pozwanego J. Z. na rzecz powódki (...) Spółka Akcyjna w B. kwotę 9.939,02 zł wraz z odsetkami umownymi za opóźnienie równymi dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od dnia 28 lipca 2018 roku, tj. łącznie 11.875,63 zł. Odsetki od kwoty 9.939,02 zł liczone od dnia 28 lipca 2017r. do dnia wyrokowania przez sąd okręgowy wynoszą łącznie 1936,61 zł, co daje łącznie kwotę 11.875,63 zł.
Sąd okręgowy uznał przy tym, że zasadnym jest rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia. W tym zakresie sąd wyjaśnia, iż stosownie do art. 320 k.p.c., w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia – wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. W świetle art. 320 k.p.c. rozłożenie świadczenia na raty zależy wyłącznie od uznania sądu i może nastąpić jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Przepis art. 320 k.p.c. obok charakteru proceduralnego ma także – mimo zamieszczenia go w kodeksie postępowania cywilnego – cechy normy materialno-prawnej. Uprawnia on bowiem sąd do modyfikacji treści łączącego strony stosunku zobowiązaniowego, dając sądowi możliwość orzekania o sposobie spełnienia świadczenia w sposób bardziej dogodny dla zobowiązanego, aniżeli wynikałby to z regulacji prawno-materialnej. Sąd rozkładając na raty należne wierzycielowi świadczenie dokonuje modyfikacji dotychczasowego stosunku cywilno-prawnego łączącego strony. Uprawnienia do rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty przysługuje sądowi w szczególnie uzasadnionych wypadkach, a więc w sytuacjach w których ze względu na stan majątkowy, rodzinny czy zdrowotny spełnienie zasądzonego świadczenia byłoby dla pozwanego niemożliwe do wykonania lub w każdym razie bardzo utrudnione i narażałby go na niepowetowane szkody. Trudności w spełnieniu świadczenia mogą być obiektywne bądź subiektywne, w tym spowodowane działaniem samego dłużnika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2015 r., II CSK 409/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2014 r., V CSK 302/13, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2015 r., II CSK 383/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 marca 2014 r., I ACa 1239/13). Przepis art. 320 k.p.c. określa zatem szczególną regułę wyrokowania, dotyczącą przedmiotu orzekania, dającą sądowi możliwość uwzględnienia także interesu pozwanej w zakresie czasu wykonania wyroku, a interesu powoda, przez uniknięcie bezskutecznej egzekucji. Ze swej istoty norma ta ingeruje w słuszne prawa wierzyciela odsuwając termin, od którego uprawniony może egzekwować swoje prawo w drodze przymusu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 kwietnia 2014 r., V CSK 302/13).
Ochrona, jaką zapewnia dłużnikowi art. 320 k.p.c. wymaga jednak uwzględnienia wszystkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces. Decydując o rozłożeniu zasądzonego w wyroku świadczenia na raty należy odpowiednio wyważyć interesy obu stron. Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty jest racjonalne, gdy dłużnik wykaże, że dysponować będzie środkami umożliwiającymi tak zmodyfikowanego obowiązku w sposób odczuwalny ekonomicznie przez wierzyciela (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 31 maja 2012 r., I ACa 242/12 i wyrok Sąd Apelacyjny w Warszawie z dnia 14 maja 2014 r., I ACa 1681/13). Rozłożenie na raty może więc mieć miejsce wtedy, gdy w sprawie ustalone zostało, że pozwany będzie w stanie realizować spłatę w ratach, że będzie dysponował środkami dla wykonania zmodyfikowanego obowiązku. Tylko to bowiem gwarantuje wykonanie wyroku bez wszczęcia i prowadzenia postepowania egzekucyjnego, a więc cel, któremu przyświeca regulacja wynikająca z art. 320 k.p.c. Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty ma jednak ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 22 września 1970 r., III PZP 11/70, OSNC 1971, nr 4, poz. 61).
W niniejszej sprawie, w ocenie sądu okręgowego, zasądzone roszczenie na mocy art. 320 k.p.c. należało rozłożyć na raty, z uwagi na trudną sytuację materialną pozwanego, a także uwzględniając wyrażoną przez niego w piśmie z dnia 1 marca 2019r. wolę uregulowania zobowiązania w ratach. Nie zastosowanie w tym wypadku przepisu art. 320 k.p.c. mogłoby narazić pozwanego na niepowetowaną szkodę. W chwili obecnej pozwany nie ma faktycznej możliwości jednorazowej spłaty zadłużenia.
Wobec powyższego uznając, że zaistniały przesłanki określone w art. 320 k.p.c. sąd okręgowy rozłożył zasądzone świadczenie na raty miesięczne, płatne do 15. dnia każdego miesiąca, poczynając od czerwca 2020 roku w wysokości po 400 zł przez pierwsze 29 rat i ostatnia rata w wysokości 275,63 zł. Ustalając wysokości i terminy płatności rat, sąd okręgowy wziął pod uwagę, że wyrok sądu pierwszej instancji nie został zaskarżony w punkcie pierwszym ani piątym. Tym samym orzeczenie w tym zakresie stało się prawomocne w dniu 11 czerwca 2019r. Pierwsza rata zasądzona przez sąd pierwszej instancji była więc płatna w czerwcu 2019r., zaś ostatnia będzie płatna w maju 2020r. Mając to na względzie płatność kolejnych rat ustalonych w orzeczeniu z dnia 23 grudnia 2019r. sąd okręgowy ustalił od kolejnego miesiąca, tj. od czerwca 2020r.
Wobec wniosku pełnomocnika pozwanego ustanowionego z urzędu o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej oraz oświadczenia, że opłata nie została zapłacona w całości lub w części, sąd okręgowy przyznał od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Goleniowie na rzecz pełnomocnika pozwanego – radcy prawnego M. K. (1) kwotę 1.800 zł podwyższoną o stawkę podatku VAT w wysokości 23% tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Skoro bowiem wskutek zmiany orzeczenia sądu rejonowego przez sąd okręgowy pozwany sprawę przegrał w całości, brak było podstaw do zasądzenia kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanego, także w zakresie kosztów zastępstwa procesowego. Wysokość tegoż wynagrodzenia ustalona została na podstawie § 8 pkt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2016 r., poz. 1716 ze zm.). Stawka wskazana w tym przepisie wynosi 2400 zł, jednakże sąd rejonowy w punkcie 7, który nie był zaskarżony przyznał już od Skarbu Państwa cześć tej kwoty, tj. 600 zł. Pozostała więc do przyznania kwota 1800 zł (2400 zł – 600 zł), o której orzekł aktualnie sąd okręgowy w punkcie I b) swego orzeczenia. Wynagrodzenie powiększono zgodnie z § 4 ust. 3 rozporządzenia o należną stawkę podatku VAT w wysokości 23 %.
Apelacja w pozostałym zakresie jako niezasadna podlegała oddaleniu, o czym rozstrzygnięto w punkcie II. sentencji. Oddalenie dotyczyło jedynie niewielkiej części apelacji, a to takiej, w której powódka domagała się zasądzenia kwoty płatnej jednorazowo, zaś sąd okręgowy rozłożył zasądzone świadczenie na raty.
O kosztach postępowania apelacyjnego sąd okręgowy orzekł w oparciu o treść art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko cześć kosztów albo nie obciążyć jej w ogóle kosztami.
Ustawodawca nie definiuje pojęcia „wypadków szczególnie uzasadnionych”, toteż ich kwalifikacja należy do sądu, który - uwzględniając całokształt okoliczności konkretnej sprawy - powinien kierować się własnym poczuciem sprawiedliwości. Do kręgu tych okoliczności należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i fakty leżące na zewnątrz procesu zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego (sytuacji życiowej) strony. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z 14 stycznia 1974 r. w sprawie II CZ 223/73) .
Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy zaznaczyć należy, że sytuacja życiowa pozwanego nie pozwala obciążyć go żądanymi przez stronę powodową kosztami i stanowi „szczególnie uzasadniony przypadek”, usprawiedliwiający nie obciążanie pozwanego kosztami procesu w całości. Nie ulega bowiem wątpliwości, że sytuacja majątkowa pozwanego jest trudna. Jak wynika z jego zeznań złożonych na rozprawie w dniu 9 stycznia 2019 roku, pozwany prowadzi samodzielnie gospodarstwo domowe. Nie ma żadnego majątku ani oszczędności. Mieszka w jednym pokoju, w domu który należy do jego bratanka. Utrzymuje się z niewielkiej renty w wysokości 680 zł oraz osiąga dochody w wysokości 1.500 zł, gdyż pracuje w firmie sprzątającej w G.. Wynagrodzenie za prace jest zajęte przez komornika. Na życie pozostaje mu około 1.100 zł, przy czym ponosi wydatki na prąd (200 zł co trzy miesiące), leki (200 zł miesięcznie), dojazdy do pracy (200 zł miesięcznie). Pozostałą kwotę pozwany przeznacza na jedzenie.
Powyższe świadczy o tym, że nie sposób uznać, aby sytuacja materialna umożliwiła pozwanemu uiszczenie kosztów postępowania apelacyjnego. Tym bardziej biorąc pod uwagę nałożony na niego w wyroku obowiązek spłaty zadłużenia w niemałych, jak na możliwości pozwanego, miesięcznych ratach po 400 zł. Sąd wziął również pod uwagę postawę pozwanego, który wprost wskazał że nie uchyla się od płatności zobowiązania, a jedynie chciałby spłacać je w ratach uwzględniających jego sytuację finansową.
Mając na uwadze powyższe, sąd okręgowy odstąpił od obciążania pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego, co znalazło odzwierciedlenie w punkcie III. sentencji.
Pełnomocnik pozwanego ustanowiony z urzędu złożył wniosek o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej według norm przepisanych wraz z należnym podatkiem VAT. W konsekwencji sąd okręgowy w punkcie IV. sentencji przyznał od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Goleniowe na rzecz pełnomocnika pozwanego J. Z. – radcy prawnego M. K. (1) kwotę 600 zł podwyższoną o stawkę podatku VAT w wysokości 23% tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym. Wysokość tegoż wynagrodzenia ustalona została na podstawie § 8 pkt 4 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 03 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2016 r., poz. 1716 ze zm.). Wynagrodzenie powiększono zgodnie z § 4 ust. 3 rozporządzenia o należną stawkę podatku VAT w wysokości 23 %.
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Monika Rabiega
Data wytworzenia informacji: