II Ca 873/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-10-13
Sygnatura akt II Ca 873/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2019 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie Wydział I Cywilny po rozpoznaniu w dniu 02 kwietnia 2019 roku w Szczecinie sprawy z powództwa J. R. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P. o zapłatę kwoty 26.000 zł:
- w punkcie 1. zasądził od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na rzecz powódki J. R. kwotę 12.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 maja 2016 r do dnia zapłaty;
- w punkcie 2. oddalił powództwo w pozostałej części;
- w punkcie 3. zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.791,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- w punkcie 4. nakazał pobrać od powódki i od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie kwoty po 744 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Ww. wyrok sąd rejonowy oparł na ustalonym stanie faktycznym i rozważaniach przedstawionych w pisemnym uzasadnieniu (k.502-513), które sąd okręgowy czyni integralną częścią niniejszego uzasadnienia.
Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. zaskarżając go w części tj. w zakresie:
- punktu I, w którym zasądzono od pozwanej (...) Sp. z o.o. na rzecz powódki J. R. kwotę 12.600 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 maja 2016 r. do dnia zapłaty,
- punktu III, w którym zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3.791,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
- punktu IV, w części, w jakiej nakazano pobrać od pozwanej (...) Sp. z o.o. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 744 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
- oddalenie powództwa wobec (...) Sp. z o.o. w całości,
- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Zaskarżonemu wyrokowi skarżący przy tym zarzucił:
1. naruszenie art. 7 k.c. poprzez jego nieprawidłowe niezastosowanie, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd, że pozwana działała w złej wierze przez cały okres objęty pozwem, pomimo że strona powodowa nie przedstawiła materiału dowodowego w tym zakresie,
2. naruszenie art. 6 k.c. w zw. z art. 7 k.c. poprzez ich niezastosowanie i pominięcie faktu, iż dopiero gdyby powodowie przedłożyli dowody na okoliczność złej wiary pozwanej, to można byłoby rozważać czy wynikające z art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary zostało obalone,
3. naruszenie art. 225 k.c. poprzez jego nieuzasadnione zastosowanie i przyjęcie, że może on stanowić podstawę zasądzenia na rzecz powódki jakichkolwiek kwot, pomimo że domniemanie dobrej wiary pozwanej (...) Sp. z o.o. i jej poprzedników prawnych nie zostało obalone, a tym samym nie było podstaw by uznać, że pozwana posiadała służebność przesyłu w złej wierze,
4. naruszenie art. 224 § 1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego nieuzasadnione niezastosowanie i zasądzenie na rzecz powódki wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za cały okres objęty pozwem, pomimo że strona powodowa nie udowodniła, ze przez ww. czas pozwana pozostawała w złej wierze,
5. naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. w związku z art. 366 k.p.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie tj. przyjęcie, że znajdują one zastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo że zakresem prawomocności materialnej jest objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie jego przesłanki,
6. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, tj. dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego w postaci opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego Z. W., poprzez przyjęcie, że opinia ta może stanowić dowód na okoliczność wysokości należnego powódce świadczenia, pomimo że opinia zawiera na tyle daleko idące błędy logiczne, że nie może być podstawą do ustalania na jej podstawie wysokości wynagrodzenia,
7. naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, tj. zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 16 maja 2016 r. pomimo, że powódka nie sformułowała takiego żądania.
W uzasadnieniu apelacji strona pozwana rozwinęła ww. zarzuty (k. 525-527v.)
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów niniejszego postepowania, w tym kosztów zastępstwa procesowe wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna.
Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia sąd okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.
Podnoszone w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 7 k.c. , art. 7 k.c. w zw. z art. 6 k.c. art. 225 k.c. i art. 224 k.c. w zw. z art. 6 k.c. oparte są na twierdzeniu, że pozwana była posiadaczem w dobrej wierze, gdyż powódka nie obaliła domniemania dobrej wiary. Jednakże w ocenie sądu odwoławczego prawidłowo sąd rejonowy ustalił i przyjął, iż pozwana była posiadaczem gruntu powódki oczywiście w złej wierze.
Podkreślić trzeba, że pojęcie dobrej (złej) wiary jako element konstrukcji prawnych ma charakter tzw. klauzuli generalnej. Istotą i funkcją wszelkich klauzul generalnych w prawie cywilnym jest możliwość uwzględnienia w ocenie różnego rodzaju okoliczności faktycznych, które nie mogą w oderwaniu od konkretnego stanu faktycznego (sytuacji prawnie relewantnej) - być według schematu mającego walor bezwzględny - oceniane raz na zawsze i w sposób jednakowy. Zgodnie z utrwalonym poglądem judykatury i doktryny prawa cywilnego (vide S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 2003, s. 348) - posiadaczem w złej wierze w rozumieniu art. 225 KC w związku z art. 230 KC jest ten, kto wie lub wiedzieć powinien na podstawie towarzyszących okoliczności, że nie przysługuje mu prawo własności [przy posiadaniu samoistnym] lub inne prawo do rzeczy (przy posiadaniu zależnym). Z określenia tego wynika przeciwieństwo, że dobra wiara jest usprawiedliwionym w danych okolicznościach błędnym przekonaniem posiadacza, że przysługuje mu prawo własności konkretnej rzeczy (przy posiadaniu samoistnym) lub inne prawo do rzeczy (przy posiadaniu zależnym). Dobrą wiarę wyłącza niedbalstwo, przez które należy rozumieć znajomość okoliczności, które u każdego przeciętnego człowieka powinny wzbudzać poważne wątpliwości, uzasadnione podejrzenia, że nie przysługuje mu prawo własności posiadanej rzeczy. Z tego względu nie można wykluczyć sytuacji, w której posiadacz w dobrej wierze może stać się posiadaczem w złej wierze już w z chwilą, gdy narastające u niego wątpliwości osiągną w danym okolicznościach taki poziom, że żaden rozsądny człowiek nie będzie mógł nadal trwać w usprawiedliwionym okolicznościami błędzie. O zmianie kwalifikacji posiadania decyduje w takim przypadku powzięcie wiadomości o konkretnych okolicznościach. Zgodnie z art. 7 k.c. - jeżeli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Powyższe domniemanie ma charakter wzruszalny, jednak ciężar dowodu złej wiary posiadacza spoczywa w takim przypadku na powodach. Oznacza to, że w niniejszej sprawie to powódka powinna wykazać, że pozwany był posiadaczem służebności przesyłu w złej wierze, to jest wiedział lub na podstawie towarzyszących okoliczności powinien wiedzieć, że nie przysługuje im uprawnienie do korzystania z nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu. Domniemanie dobrej wiary posiadacza (art. 7 k.c.) wzruszyć może zatem dowód, że posiadacz w chwili rozpoczęcia posiadania w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wiedział lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o tym, że narusza swym zachowaniem prawo innej osoby. Takim dowodem może być stwierdzenie braku własnego tytułu posiadacza uprawniającego do wejścia na cudzy grunt czy korzystania z niego w określonym zakresie (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 listopada 2008 r., II CSK 346/08, z dnia 3 kwietnia 2009 r., II CSK 400/08, z dnia 24 lipca 2009 r., II CSK 121/09, czy postanowienia: z dnia 17 marca 2010 r., akt II CSK 439/09, z dnia 6 września 2013 r. V CSK 440/12) (Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 7 maja 2014 r. II CSK 472/13, Legalis Numer 1003004). Nie może być mowy o korzystaniu w dobrej wierze z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu, gdy przedsiębiorca przesyłowy, będący przecież profesjonalistą, nie dysponuje nie tylko zgodą właściciela nieruchomości w jakiejkolwiek postaci, ale też nie legitymuje się zgodą poprzednika prawnego właściciela nieruchomości (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach - V Wydział Cywilny z dnia 5 kwietnia 2013 r. V ACa 18/13). O ile kwestia posiadania opartego na dobrej wierze pojawiła się w argumentacja pozwanej dopiero na etapie zarzutów apelacji, to jednak sąd okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, iż pozwana była posiadaczem w złej wierze. Poprzednik prawny pozwanej nie posiadał żadnego tytułu prawnego uprawniającego go do korzystania z nieruchomości powódki, ani zgody poprzednika właściciela nieruchomości, co wyłączyło domniemanie wynikające z treści art. 7 k.c.
Należy podkreślić, że powódka w pozwie wszczynającym postępowanie jak i w jego toku podnosiła, że pozwany korzystał w oznaczonym przez nich okresie z jej gruntu bezprawnie, gdyż nie posiadali żadnego tytułu prawnego do korzystania z gruntu. Pozwany zaś nie podjął żadnej próby obalenia tych twierdzeń chociażby poprzez zajęcie stanowiska przeciwnego a to, że ich posiadanie oparte było na dobrej wierze. W świetle powyższego sąd rejonowy był uprawniony do przyjęcia, że doszło do obalenia domniemania przewidzianego w art. 7 k.c.
Przede wszystkim wyjaśnić należy, iż powódka domaga się odszkodowania za okres od 09 września 2008 r. do 19 września 2014 r. Z okoliczności sprawy jasno wynika, iż w tym czasie pozwana nie mogła posiadać jakiegokolwiek nawet przeświadczenia, iż posiadanie służebności przesyłu jej przysługuje. W orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że przedsiębiorstwo energetyczne, które nie legitymuje się uprawnieniem do korzystania z cudzej nieruchomości, w celu eksploatacji i bieżącego utrzymania posadowionych na niej jego urządzeń przesyłowych, korzysta z tej nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest do świadczenia wynagrodzenia na podstawie art. 352 § 2 k.c. w związku z art. 224 § 2 i art. 225 k.c. (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2008 r., II CSK 344/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CK 505/08 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2009 r., II CSK 400/08 i II CSK 470/08). W orzecznictwie podkreślono także, iż nawet jeżeli założyć, że z uwagi na obowiązujące regulacje prawne przedsiębiorstwo energetyczne podjęło czynności budowy urządzeń przesyłowych w dobrej wierze, to przymiot dobrej wiary rozumianej jako błędne, ale usprawiedliwione w danych okolicznościach przeświadczenie posiadacza służebności o przysługującym mu prawie do korzystania z cudzej nieruchomości, w zakresie roszczeń uzupełniających, musi obejmować cały okres eksploatacji urządzeń, także wtedy, gdy zmienił się właściciel nieruchomości. Dobra wiara w chwili stawiania urządzenia nie oznacza powstania po stronie przedsiębiorstwa energetycznego prawa do korzystania z nieruchomości skutecznego wobec każdoczesnego jej właściciela, odpowiadającego treści służebności przesyłowej. Zaniechanie rozwiązania tych kwestii na drodze administracyjnej czy cywilnoprawnej oznacza brak tytułu prawnego do dalszego ingerowania w sferę cudzej własności i złą wiarę przedsiębiorstwa przesyłowego. Dobrą wiarę wyłącza bowiem ujawnienie takich okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzić poważne wątpliwości co do tego, czy przysługuje mu prawo do korzystania z nieruchomości w dotychczasowym zakresie. przede wszystkim podkreślić należy, iż pomiędzy stronami toczyło się postepowanie o nakazanie usunięcia i zapłatę odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu powódki w okresie wcześniejszym. Pozew o wydanie/nakazanie usunięcia kabla i zapłatę został pozwanej doręczony w dniu 18 września 2009 r. (k. 210 akt sprawy I C 400/08), po wezwaniu jej do udziału w sprawie postanowieniem z dnia 01.09.2008 r. Jednakże już wcześniej pozwana, jak i jej poprzednicy prawni mieli świadomość, iż nie posiadają żadnego tytułu prawnego do posiadania nieruchomości, czy władania nią. Z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy I C 400/08 wynika, że już w roku 2004 r. przedsiębiorstwo energetyczne informowało powódkę, iż nie przysługuje jej czynsz dzierżawny, ponadto nie ma środków na przełożenie kabla, a to oznacza że powódka już co najmniej w 2004 r. domagała się jego usunięcia. W 2006 r. (...) S.A. zwróciła się do powódki o wyrażenie zgody na wejście na teren działki w celu naprawy uszkodzonego odcinka kabla. W marcu 2007 r. (...) S.A. zwróciła się z kolei do Starosty (...) o wydanie decyzji administracyjnej o ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości gruntowej powódki celem zapewnienia obsługi i eksploatacji urządzenia elektroenergetycznego w postaci kabla usytuowanego w gruncie. W tym stanie rzeczy trudno jest podzielić argumenty skarżącej, iż jej dobra wiara nie została obalona w niniejszym postępowaniu, skoro z ww. dokumentów wprost wynika, iż pozwana nie poczuwała się nawet do posiadania gruntu powódki, skoro każdorazowo dążyła do uzyskania zgody na wtargnięcie na teren zajęty pod infrastrukturę elektroenergetyczną i to na kilka lat przed okresem, za który obecnie powódka domaga się odszkodowania.
Nie bez znaczenia na możliwość przypisania pozwanej odpowiedzialności za odszkodowanie oparte o treść art. 224 i 225 k.c. ma oczywiście wyrok wydany w sprawie I C 400/08, którego treścią – wbrew wywodom apelacji, sąd w niniejszym postępowaniu był związany i który bezpośrednio wpływał na ocenę zgłoszonego żądania.
Zgodnie z art. 224 § 2 k.c. od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy (…). W myśl zaś 225 k.c. obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy (…).O ile zatem pozwany (...) sp. z o.o. w P. dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie/ nakazanie usunięcia kabla w dniu 18 września 2009 r., to jednak jego poprzednik prawny (...) S.A. nie tylko od dnia 08 września 2009 r., ale dużo wcześniej miał świadomość o braku jakiejkolwiek podstawy prawnej do posiadania czy władania nieruchomością powódki. Za nieuzasadniony uznać należy zarzut naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. albowiem sąd meriti czynił samodzielne ustalenia w niniejszej sprawie, zaś ustalenia faktyczne obejmowały jedynie fakt wydania orzeczenia w sprawie I C 400/08 dotyczącego tożsamego żądania, za okres wcześniejszy.
Bezzasadny okazał się zarzut apelującego odnoszący się do treści opinii biegłego sądowego w zakresie wskazanej powierzchni zajętej pod urządzenia energetyczne, jak i przyjętego współczynnika współkorzystania. Warto przy tym podkreślić, iż tożsame zarzuty pozwanej były przedmiotem opinii uzupełniającej biegłego Z. W. z dnia 10 stycznia 2019 r. Opinia ta została doręczona stronie pozwanej wraz z zobowiązaniem do ustosunkowania się do jej treści w terminie 14 dni i pozwana do opinii tej nie wniosła zarzutów. Zdaniem sądu odwoławczego, podniesienie zarzutów do opinii biegłego dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, bo tak należy traktować de facto zarzuty apelacji, oznacza, iż są one sprekludowane i jako takie nie podlegają badaniu, bowiem pozwany utracił prawo ich podnoszenia po dniu 11 luty 2019. Dodać należy, iż pozwany nie uprawdopodobnił aby zarzutów tych nie podniósł w stosownym czasie bez swojej winy lub, że wystąpiły jakieś wyjątkowe okoliczności, które to spowodowały. Tym samym sąd rejonowy był uprawniony do oparcia rozstrzygnięcia na tej opinii, tym bardziej, że dokonał jej szczegółowej analizy. Stanowisko to można było uznać za logicznie uzasadnione i naruszające zasady doświadczenia życiowego. Nadto, odpowiadając na swego rodzaju w istocie polemikę z ustaleniami i konkluzjami sądu rejonowego opartymi na wnioskach biegłego sądowego wskazać należało, że apelujący nie był uprawniony do ich kwestionowania również z uwagi na przepis art. 162 k.p.c., bowiem na rozprawie w dniu 2 kwietnia 2019 r. o terminie której był zawiadomiony, kiedy to sąd zamknął rozprawę, nie zgłosił żadnego zastrzeżenia w trybie wskazanego przepisu. Artykuł 162 k.p.c. przewiduje prekluzję zarzutów dotyczących niektórych naruszeń prawa procesowego. Z jego treści wynika, że skutkiem niepodniesienia przez stronę zarzutu naruszenia przepisów postępowania w sposób określony w tym przepisie jest bezpowrotna utrata tego zarzutu w dalszym toku postępowania (i w środkach zaskarżenia lub środkach odwoławczych), a więc także w postępowaniu apelacyjnym, chyba że chodzi o przepisy prawa procesowego, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy. Brak winy musi być uprawdopodobniony (vide: postanowienie SN z dnia 17 października 1969 r., I CR 316/69, OSP 1971, z. 1, poz. 5, z glosą W. Siedleckiego; uchwała SN z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006, nr 9, poz. 144; wyrok SA w Szczecinie z dnia 20 grudnia 2007 r., I ACa 772/07, LEX nr 503258). Zachowanie uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, z wyjątkiem przewidzianym w art. 162 zd. 2 k.p.c., wymaga - poza dochowaniem terminu zgłoszenia zastrzeżenia - wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z wyczerpującym przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Niewpisanie zastrzeżenia do protokołu powoduje utratę podnoszonych zarzutów (wyrok SN z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06). Tymczasem w realiach rozpoznawanej sprawy nie ma wątpliwości, że pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie zgłosił w trybie art. 162 k.p.c. stosownego zastrzeżenia, którego przedmiotem byłyby spostrzeżone uchybienia, niedokładności czy w jego ocenie błędy w wydanej w sprawie opinii biegłego sądowego i w rezultacie zamknięcie rozprawy w dniu 2 kwietnia 2019 r. W ocenie sądu okręgowego podnoszone zatem na etapie postępowania apelacyjnego tego rodzaju zarzuty nie mogą odnieść zamierzonego skutku.
Za zupełnie chybiony sąd okręgowy uznaje również zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 16 maja 2016 r. pomimo, że powódka nie sformułowała takiego żądania. Niewątpliwe już w pozwie powódka domagała się zasądzenia wskazanej kwoty wraz z „odsetkami ustawowymi”. Pod pojęciem odsetek rozumie się tradycyjnie wynagrodzenie za korzystanie przez pewien czas z cudzego kapitału lub też za opóźnienie w zapłacie wymagalnej już sumy pieniężnej (por. T. Dybowski, A. Pyrzyńska, [w:] System Prawa Prywatnego, t. 5, 2013, s. 273, Nb 151). Cechą charakterystyczną tego wynagrodzenia jest to, że jego wysokość jest obliczana według pewnej stopy procentowej w stosunku do czasu użycia kapitału. Zgodnie zaś z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. obowiązek zapłaty odsetek powstaje tylko wtedy, gdy wynika to z czynności prawnej, z ustawy, z orzeczenia sądu lub z decyzji innego właściwego organu. Co do zasady wyróżnić można dwa rodzaje odsetek: zwykłe (nazywane kapitałowymi albo kredytowymi), które pełnią przede wszystkim funkcję wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału oraz odsetki za opóźnienie uregulowane w art. 481 k.c. (zwane potocznie „odsetkami karnymi”), stanowiące rekompensatę za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego. Dodatkowo pamiętać należy, iż przytoczony przepis został znowelizowany ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1830), która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. Na mocy tejże nowelizacji dotychczasowe odsetki ustawowe zyskały miano odsetek ustawowych za opóźnienie. W rezultacie wymieniona data stanowi wyraźny przedział różnicujący świadczenie uboczne na odsetki ustawowe należne za okres do dnia 30 grudnia 2015 r. oraz odsetki ustawowe za opóźnienie przysługujące od dnia 1 stycznia 2016 r. (przy czym różna jest ich wysokość). Nie ulega wątpliwości, iż Sąd I instancji bez konieczności precyzowania pozwu (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2008 r., III CSK 367/08), winien zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie, gdyż odsetki w pozwie ewidentnie były dochodzone za opóźnienie, nie zaś za korzystanie z kapitału. Przy takim ujęciu nie sposób więc podzielić artykułowanych przez apelującego zarzutów, iż doszło do naruszenia art. 321 k.p.c. Wedle tego przepisu Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Nie ulega wątpliwości, że regulacja ta wyraża zasadę dotyczącą przedmiotu orzekania, według której sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w powództwie, a więc nie może wbrew żądaniu powoda (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.) zasądzić czegoś jakościowo innego czy też uwzględnić powództwo na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Związanie sądu przy wyrokowaniu żądaniem jest wyrazem obowiązywania w postępowaniu cywilnym zasady dyspozytywności, zgodnie z którą to powód decyduje nie tylko o wszczęciu postępowania, ale także o zakresie rozstrzygnięcia sprawy. Rola sądu w procesie cywilnym sprowadza się zatem wyłącznie do oceny zasadności zgłoszonych przez powoda żądań. Przede wszystkim Sąd jest związany podstawą faktyczną żądania, co oznacza m.in. niedopuszczalność uwzględnienia roszczenia na innej podstawie faktycznej niż przywołana przez powoda. (por. wyroki SN dnia 22 września 2011 r., sygn. akt V CSK 4181/10, opubl. baza prawna LEX nr 960546; z dnia 18 marca 2005 r., sygn. akt II CK 5561/04, opubl. OSNC Nr 2/2006 poz. 138 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 5 września 2013 r., sygn. akt I ACa 523/13, opubl. baza prawna LEX nr 1391882). Z tej też przyczyny nie wchodzi w rachubę zmiana podstawy faktycznej powództwa, ponieważ wówczas, przekraczając jej granice i nawet uwzględniając zasługujący na ochronę interes prawny jednej ze stron, Sąd staje się jej adwokatem, pozbawiając przegrywającego możności obrony swych praw. Natomiast przyjęcie przez Sąd innej podstawy rozstrzygnięcia niż wskazana przez strony, nie tylko nie jest wyjściem poza granice żądania, ale stanowi zastosowanie niekwestionowanej w procesie cywilnym zasady „ da mihi factum dabo tibi ius". Zasadę tę należy rozumieć jako powinność wydania przez sąd orzeczenia, czyli realizowanie wymierzania sprawiedliwości, a nie jako regułę przesądzającą o wyborze właściwej kwalifikacji zdarzenia (hipotezy) w ramach ustawy. Zatem sąd rozpoznając sprawę winien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego. Skoro odsetki, poczynając od dnia 1 stycznia 2016 r., zmieniły nazwę na „odsetki ustawowe za opóźnienie”, to tak właśnie trzeba je formułować w wyroku, jeżeli dotyczą należności przypadających po tej dacie.
Mając na uwadze powyższe na mocy art. 385 k.p.c. apelację w całości oddalono. O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł w punkcie 2. w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
sędzia Katarzyna Longa sędzia Mariola Wojtkiewicz sędzia Ziemowit Parzychowski
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Mariola Wojtkiewicz, Katarzyna Longa , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: