Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 799/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-01-11

Sygn. akt II Ca 799/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 stycznia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Bednarek – Moraś (spr.)

Sędziowie:

SO Violetta Osińska

SO Marzenna Ernest

Protokolant:

sekr. sądowy Ziemowit Augustyniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 stycznia 2016 roku w S.

sprawy z powództwa T. N. i A. N.

przeciwko M. O. i T. O.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powodów od wyroku Sądu Rejonowego
w G. z dnia 14 kwietnia 2015 roku, sygn. akt I C 1097/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powodów T. N. i A. N. na rzecz pozwanych M. O. i T. O. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Violetta Osińska SSO Agnieszka Bednarek – Moraś SSO Marzenna Ernest

Sygn. akt II Ca 799/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2015r. wydanym w sprawie z powództwa T. N., A. N. przeciwko M. O., T. O. o zapłatę Sąd Rejonowy w Goleniowie: w punkcie I. oddalił powództwo; w punkcie II. zasądził od powodów T. N. i A. N. solidarnie na rzecz pozwanych M. O. i T. O. kwotę 617 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

A. N. i T. N. dzierżawili nieruchomość w postaci działki numer (...) o powierzchni 320 m 2 położonej w G. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Goleniowie prowadzi księgę wieczystą nr (...) od poprzedniej właścicielki. W latach 2000-2008 r. poczynili na niej jako dzierżawcy nakłady w postaci betonowego ogrodzenia, wiaty oraz nasadzeń drzew i krzewów. Na powyższej nieruchomości A. N. i T. N. zgromadzili również ruchomości w i postaci uszkodzonych pojazdów i części samochodowych. Nowymi właścicielami powyższej nieruchomości zostali T. O. i M. O., Nowi właściciele nie zawierali z małżonkami (...) żadnej umowy na podstawie, której mogliby oni posiadać i użytkować ich nieruchomość - działkę (...).

W dniu 15 czerwca 2010 r. w G. A. N. i T. N. oraz nowi współwłaściciele nieruchomości - działki (...) zawarli ugodę, na mocy której A. N. i T. N. zobowiązali się w terminie do dnia 10 sierpnia 2010 r. wydać współwłaścicielom T. O. i M. O. nieruchomość - działkę (...) w stanie wolnym po uprzednim usunięciu zgromadzonych tam ruchomości oraz nakładów w postaci wiaty, drzew i krzewów. W § 3 ust. 2 ugody strony ustaliły, iż w przypadku nieusunięcia ruchomości w powyższym terminie T. O. i M. O. są uprawnieni do usunięcia pozostałych ruchomości i nakładów na koszt A. N. i T. N., którzy pozostawili sposób usunięcia tych ruchomości i nakładów oraz ich zagospodarowanie uznaniu T. i M. O.. W § 3 ust. 4 ugody strony zastrzegły, iż bezskuteczny upływ terminu wydania nieruchomości w stanie wolnym upoważnia T. O. i M. O. do naliczenia odszkodowania w wysokości 200 zł za każdy dzień liczony od upływu terminu określonego w ust. 1 do dnia faktycznego usunięcia wszystkich ruchomości i nakładów, a nadto do naliczenia odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez małżonków (...) w wysokości 100 zł za każdy dzień liczony od dnia 21 kwietnia 2010 r., do dnia 10 sierpnia 2010 r. Ponadto w § 4 ugody A. i T. N. oświadczyli, iż przenoszą nakłady w postaci betonowego ogrodzenia na rzecz M. i T. O., za kwotę 2000 zł, a T. O. i M. O. zobowiązali się zapłacić małżonkom (...) kwotę 2000 zł w terminie 7 dni od dnia wydania 'T. i M. O. nieruchomości w stanie wolnym po uprzednim usunięciu zgromadzonych tam ruchomości oraz nakładów w postaci wiaty, drzew i krzewów.

W dniu 10 sierpnia 2010 r. A. N. i T. N. przekazali T. O. i M. O. reprezentowanym przez A. M. nieruchomość opisaną w § 1 aktu ugody z 15 czerwca 2010 r. w stanie wolnym od wszelkich ruchomości, jednak z drzewami i nasadzeniami. A. N. i T. N. oświadczyli, iż powyższe krzewy i nasadzenia pozostawiają na działce do dyspozycji T. i M. O. bez jakichkolwiek żądań finansowych z tego tytułu.

W dniu 19.10.2010 r. o godzinie 10.00 w G. przy ul. (...) na zlecenie M. O. miało miejsce wznowienie znaków granicznych działki (...), o czym został zawiadomiony T. N. i A. N.. Podczas wznawiania granic okazało się, iż rzeczywista geodezyjna granica działki (...) przebiega inaczej niż jej granica wyznaczona betonowym ogrodzeniem postawionym przez A. i T. N.. Okazało się, że ogrodzenie betonowe działki stoi poza rzeczywistymi granicami działki, podobnie jak drzewa i krzewy nasadzone przez małżonków (...), mimo, że rosły wewnątrz betonowego ogrodzenia, to jednak poza rzeczywistymi granicami działki małżonków O.. Zarówno M. O., jak również T. i A. N. o rzeczywistym przebiegu geodezyjnej granicy działki (...) dowiedzieli się podczas wznawiania granic tej działki w dniu 19 października 2010 r. Wiedzę o tych okolicznościach pełnomocnik małżonków O. - A. M. zdobył dopiero na etapie wytoczonego postępowania sądowego w niniejszej sprawie.

T. N. w 2012 r. postanowił usunąć betonowe ogrodzenie, które pozostawił na działce (...), o czym telefonicznie poinformował pełnomocnika państwa O. - A. M. informując go jednocześnie, iż już nie chce tych 2000 zł zapłaty za to ogrodzenie. Zdemontowane części płotu zostały przewiezione i rozładowane na posesji T. N. w Ż..

M. O. powyższą informację i zabranie płotu przez T. N. potraktował jako zerwanie warunków zawartej ugody i usunął z działki zarówno nasadzenia pozostawione przez państwa (...), jak również resztki betonowego ogrodzenia. Gdy T. N. zobaczył, że płot i nasadzenia zostały usunięte, postanowił wystąpić na drogę postępowania sądowego o zapłatę od państwa O. kwoty 2000 zł z tytułu postanowień zwartej ugody i pozostawionych nakładów.

Pismem z dnia 6 lipca 2012 r. A. i T. N. działając przez pełnomocnika r.pr. M. H. wezwali M. i T. O. do zapłaty kwoty 2000 zł z odsetkami ustawowymi do dnia 18 sierpnia 2010 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu nakładów poczynionych na działce (...). W odpowiedzi na wezwanie M. O. i T. O. pismem z dnia 13 lipca 2012 r. wskazali, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych do żądania małżonków (...), albowiem nie oddali ono nieruchomości w wyznaczonym terminie i zabrali część nakładów, których dotyczy wezwanie.

Podstawę dochodzonego roszczenia powodów stanowiły postanowienia zawartej między stronami ugody z dnia 15 czerwca 2010 r,, w której w § 4 A. i T. N. oświadczyli, iż przenoszą nakłady w postaci betonowego ogrodzenia na rzecz M. i T. O., za kwotę 2000 zł, a T. O. i M. O. zobowiązali się zapłacić małżonkom (...) kwotę 2000 zł w terminie 7 dni od dnia wydania T. i M. O. nieruchomości w stanie wolnym po uprzednim usunięciu zgromadzonych tam ruchomości oraz nakładów w postaci wiaty, drzew i krzewów.

W okolicznościach badanej sprawy w ocenie Sądu powództwo nie mogło zostać uwzględnione, albowiem odpadła causa czynności prawnej zawartej między stronami w zakresie ustalenia obowiązku zapłaty za przeniesienie prawa własności nakładów poczynionych na nieruchomości w formie betonowego płotu. Zebrany w sprawie materiał dowody pozwała na jednoznaczne ustalenie, iż już po dokonaniu przez strony wydania przedmiotu ugody, w tym betonowego płotu posadowionego na działce pozwanych, powód T. N. dokonał zaboru znacznej części tego ogrodzenia, oświadczając jednocześnie pełnomocnikowi pozwanych, że nie jest już zainteresowany zwrotem wynagrodzenia za te nakłady. Tym samym w ocenie sądu nie doszła do skutku umowa rozporządzająca w postaci przeniesienia własności rzeczy ruchomej, stanowiąca causę zobowiązania do zapłaty kwoty 2000 zł za to przeniesienie własności. Sąd przyjął w okolicznościach badanej sprawy regułę nieograniczonej kauzalności, co skutkowało uznaniem, iż obowiązek pozwanych zapłaty za pozostawione przez powodów betonowe ogrodzenie upadł na skutek odpadnięcia causy tego zobowiązania poprzez w rzeczywistości nie pozostawienie na tej nieruchomości betonowego ogrodzenia i usunięcia go przez powodów.

Również zachowanie powoda, który w chwili zabierania płotu, co wynika z jego i powoda zeznań, poinformował pełnomocnika pozwanych, że nie jest już zainteresowany zapłatą za płot, świadczy o tym, iż odstąpił on przez czynności konkludentne od zawartej z pozwanymi ugody z dnia 15 czerwca 2010 r. Takie jego zachowanie zrozumieli również sami pozwani, co potwierdzają zeznania pozwanego M. O., który od powodów nie dochodził żadnych innych roszczeń z tytułu zawartej ugody od tego czasu.

Działanie powodów polegające na żądaniu zapłaty 2000 zł z tytułu poczynionych nakładów (betonowego ogrodzenia) na nieruchomości pozwanych w sytuacji, gdy w rzeczywistości nakład ten został przez powodów zabrany z nieruchomości, jawi się jako czynienie ze swego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego zgodnie z treścią art. 5 k.c. nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Dochodzenie przez powodów roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za pozostawiony nakład w sytuacji, w której powodowie zabrali nakład i nadal znajdują się w jego posiadaniu stoi w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa żądania zapłaty za ten nakład, z zasadą ekwiwalentności świadczeń, zaufania do drugiej strony stosunku prawnego, pewności obrotu, rzetelności kupieckiej.

Nawet gdyby uznać, iż własność betonowego ogrodzenia została skutecznie przeniesiona na pozwanych, co rodziło ich obowiązek do zapłaty spornego wynagrodzenia za tenże nakład, roszczenie powodów nie mogło zostać uwzględnione na skutek podlegającego uwzględnieniu zarzutu potrącenia zgłoszonego przez pozwanych.

W okolicznościach badanej sprawy pozwani zgłosili zarzut potrącenia swoich roszczeń w wysokości 1500 zł z tytułu kosztów poniesionych w związku z koniecznością usunięcia drzew i nasadzeń poczynionych przez powodów na nieruchomości pozwanych, odszkodowania obliczonego stosownie do treści § 3 ust, 4 ugody w wysokości 3000 zł, jak również roszczenia odszkodowawczego w wysokości 2000 zł z tytułu zaboru przez powoda części płotu betonowego.

W zawartej przez strony umowie - ugodzie z 15.06.2010 r. strony zawarły szereg klauzul stanowiących zapieczenie dla pozwanych w razie nie wykonania ugody przez powodów. W § 3 ust. 2 ugody strony ustaliły, iż w przypadku nieusunięcia ruchomości w powyższym terminie T. O. i M. O. są uprawnieni do usunięcia pozostałych ruchomości i nakładów na koszt A. N. i T. N., którzy pozostawili sposób usunięcia tych ruchomości i nakładów oraz ich zagospodarowanie uznaniu T. i M. O., W § 3 ust. 4 ugody strony zastrzegły, iż bezskuteczny upływ terminu wydania nieruchomości w stanie wolnym upoważnia T. O. i M. O. do naliczenia odszkodowania w wysokości 200 zł za każdy dzień liczony od upływu terminu określonego w ust. 1 do dnia faktycznego usunięcia wszystkich ruchomości i nakładów, a nadto do naliczenia odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez małżonków (...) w wysokości 100 zł za każdy dzień liczony od dnia 21 kwietnia 2010 r. do dnia 10 sierpnia 2010 r.

Powyższe postanowienie umowne zawarte w § 3 pkt 4 ugody stanowi de facto zastrzeżenia kar umownych przewidzianych na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania ( nie wydania przez powodów nieruchomości w stanie wolnym).

W okolicznościach badanej sprawy Sąd I instancji przyjął za bezsporne, iż powodowie nie wydali pozwanym nieruchomości w postaci działki (...) w stanie wolnym, jak zobowiązali się w ugodzie. Z protokołu odbioru nieruchomości z dnia 10 sierpnia 2010 r. jednoznacznie wynika, iż w chwili jej wydawania na nieruchomości pozostały nasadzenia: drzewa i krzewy, posadzone przez powodów, a które również miały być usunięte ze spornej nieruchomości. Ocenić należało również, czy w oświadczeniu zawartym w protokole z dnia 10 sierpnia 2010 r. strony nie zmieniły postanowień zawartej wcześniej ugody. Powodowie twierdzili bowiem, iż ich oświadczenie, że na nieruchomości - pozostawiają krzewy i nasadzenia do dyspozycji T. i M. O. bez jakichkolwiek roszczeń finansowych dotyczyło roszczeń finansowych obu stron postępowania. Powyższemu zaprzeczyła strona pozwana, która twierdziła, iż powyższe oświadczenie stanowiło jedynie zrzeczenie się przez A. i T. N. jakichkolwiek roszczeń finansowych z tytułu pozostawienia na działce dokonanych nakładów w postaci nasadzeń. W okolicznościach badanej sprawy zgodnie z zapisem oświadczenia zawartego w protokole wynika, iż oświadczenie o braku roszczeń finansowych z tytułu pozostawienia krzewów i nasadzeń na działce składają wyłącznie powodowie A. N. i T. N.. Z treści sporządzonego przez strony protokołu trudno wywodzić, aby oświadczenie o zrzeczeniu się jakichkolwiek roszczeń finansowych z tytułu posadowienia nasadzeń złożyła strona pozwana tj. T. i M. O.. Powyższe potwierdzają zeznania zarówno M. O., jak również świadka A. M.. W ocenie Sądu trudno uznać, aby wolą stron sporządzonego: protokołu odbioru nieruchomości z dnia 10 sierpnia 2010 r. było zrzeczenie się przez pozwanych jakichkolwiek roszczeń wynikających z zawartej wcześniej ugody. A. N. i T. N. składając oświadczenie określonej treści winni zadbać, aby z jego treści wynikało, iż również właściciele nieruchomości zrzekają się wobec nich roszczeń finansowych z tytułu pozostawienia na nieruchomości poczynionych nasadzeń.

W konsekwencji uznania, iż oświadczenie zawarte w protokole odbioru nieruchomości, nie zwalniało powodów z odpowiedzialności za niewykonanie w sposób należyty zawartej ugody tj. nie wydanie nieruchomości w stanie wolnym, pozwani mogli skutecznie naliczyć powodom odszkodowanie (karę umowną) przewidziane w § 3 pkt 4 ugody za okres od 11 sierpnia 2010 r. do 31 marca 2012 r., które zgłosili do potrącenia, lecz jedynie w części w kwocie 3000 zł.

Zasadne w ocenie Sądu okazało się również roszczenie odszkodowawcze pozwanych w wysokości 2000 zł oparte o art. 415 k.c., zgłoszone do potrącenia przez pozwanych na rozprawie w obecności powoda w dniu 10 maja 2013 r. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań samych powodów, jednoznacznie wynika, iż to T. N. samowolnie zabrał płot, którego własność wcześniej przeniósł na pozwanych. Na skutek takiego działania pozwani ponieśli zatem szkodę w wysokości wartości zabranego płotu, którą sami powodowie określili na kwotę 2000 zł i którą to wartość należało uznać za bezsporną, jeśli chodzi o wartość betonowego ogrodzenia. Pozwanym przysługiwało zatem skuteczne roszczenie odszkodowawcze z tytułu dokonania zaboru przez pozwanych betonowego ogrodzenia.

Za niewykazane należało w ocenie Sądu uznać natomiast zgłoszone przez pozwanych do potrącenia roszczenie odszkodowawcze w związku z koniecznością usunięcia, na swój koszt nasadzeń i krzewów, albowiem mimo kwestionowania wysokości zgłoszonej wierzytelności w kwocie 1500 zł przez stronę powodową, pozwami reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika nie naprowadzili żadnych wniosków dowodowych zgodnie art. 6 k.c. na okoliczność wykazania wysokości poniesionych kosztów w zgłaszanej kwocie. Za niewystarczające w tym zakresie uznać należało zeznania sarniego pozwanego M. O., albowiem są to wiadomości specjalne, które wykazane mogą zostać wyłącznie opinią biegłego sądowego stosownie do treści art. 278 k.p.c.

Sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanej T. O., albowiem nie stawiła się ona na rozprawę w dniu 14 kwietnia 2014 r. wezwana pod rygorem pominięcia dowodu z jej zeznań. Ustalenia faktyczne Sąd oparł na dowodach z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, które Sąd uznał za wiarygodne oraz dokumentów złożonych przez strony, których prawdziwości i wiarygodności żadna ze stron nie kwestionowała. Za wiarygodne sąd uznał w całości zeznania pozwanego M. O. oraz częściowo zeznania powodów, w zakresie w jakim korelują one z treścią zeznań przesłuchanych w sprawie świadków oraz treścią materiału dokumentarnego zgromadzonego w aktach sprawy. Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania powodów T. N. i A. N. w zakresie tego, iż w chwili podpisywania protokołu przekazania nieruchomości w dniu 10 sierpnia 2010 r. okazywali oni pełnomocnikowi pozwanych nowo ustalone znaki graniczne działki pozwanych i informowali go, że nie są już obowiązani do usunięcia nasadzeń, albowiem te znajdują się poza granicami ich działki. Powyższym twierdzeniom przeczył przesłuchany w charakterze świadka A. M., twierdząc, iż dopiero na etapie tego postępowania sądowego dowiedział się o tym fakcie. Ponadto twierdzenia powodów w tym zakresie podważa również treść protokołu z wznowienia znaków granicznych z dnia 19.10.2010 r. dotyczącego spornej działki pozwanych nr (...) oraz zawiadomień o wznowieniu granic tej działki. Z powyższego protokołu oraz z zawiadomień wynika, iż wznowienie granic i odszukanie znaków granicznych działki (...) miało miejsce w dniu 19 października 2010 r., a zatem już po sporządzeniu przez strony protokołu przekazania nieruchomości z dnia 10 sierpnia 2010 r. Z zeznań natomiast T. N. wynika, iż o przebiegu granicy dowiedział się . od geodetów wytyczających granice. Wiarygodne pozostają zatem twierdzenia strony powodowej, iż zarówno w chwili podpisywania ugody, jak i w chwili sporządzania protokołu odbioru nieruchomości strony nie miały wiedzy odnośnie rozbieżności między przebiegiem granicy geodezyjnej działki a granicą działki wyznaczonej betonowym ogrodzeniem postawionym przez powodów. Sam zresztą powód T. N. zeznał, iż w chwili podpisywania ugody wszyscy myśleli, że granica działki przebiega tak jak jej betonowe ogrodzenie, po czym zeznaje, iż żona namawiała go, żeby usunęli wszystkie nasadzenia na działce, żeby nie było problemów, po tym, jak dowiedzieli się o rzeczywistym przebiegu granicy działki i o tym, że część nasadzeń leży poza jej granicami, jednak wewnątrz działki wyznaczonej betonowym płotem.

Roszczenie powodów, również nie mogłoby zostać uwzględnione, nawet gdyby przyjąć, iż w istocie stanowi ono roszczenie posiadacza nieruchomości o zwrot wartości nakładów z art. 226 § 2 k.c. w zw, z art. 229 k.c. i 230 k.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do treści art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2002.163.1349 z późn. zm.).

Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodzili się powodowie i w wywiedzionej apelacji zaskarżyli powyższy wyrok w całości.

Apelujący wnieśli o zmianę orzeczenia Sądu I instancji poprzez jego zmianę w postaci uwzględnienia powództwa oraz zasądzenie na rzecz powodów kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych.

Zdaniem skarżących Sąd I instancji nie wziął pod uwagę treści zapisu o końcowym terminie usunięcia nasadzeń czy betonowego płotu. Data ta została zapisana w ugodzie jako 10 sierpień 2010r. Czynności faktyczne zostały przez pozwanych znacznie później po tej dacie. Powodowie mieli zatem powód i motyw do domagania się zapłaty, zwłaszcza te pozwany jak sam wskazał, zabrał resztę płotu i usunął nasadzenia na swój koszt. Jednakże w trakcie trwania postępowania sądowego okazało się, na co wcześniej wskazywał powód, że i jedno i drugie znajdowało się poza rzeczywistymi granicami działki pozwanych. Oznacza to, że pozwani usunęli nieswoje mienie, z nie swojego terenu, nie zwrócili też powodom w terminie kwoty podanej w ugodzie pozasądowej.

Nadto, Sąd I instancji dopuścił do przyjęcia podczas ostatniego posiedzenia nowych dokumentów, jako dowodów wbrew interwencji powoda, a takie tolerował swobodne zachowanie się pełnomocnika pozwanych. Pełnomocnik strony pozwanej przez pewien czas występował w roli świadka w tym procesie i w trakcie słuchania go - niewiele pamiętał, choć jako pełnomocnik potwierdził okoliczności związane z przygotowaniem treści ugody, terminów w niej wskazanych czy nie przekazywania informacji swoim klientom odnośnie przebiegu realizacji samej ugody, wizyt powodów czy składanych deklaracji zapłaty spornej kwoty. W tym stanie faktycznym w ocenie strony powodowej nie doszło do realizacji z przyczyn po stronie pozwanych.

Wobec tego wskutek determinacji powoda doszło do wezwania pozwanych o zapłatę już po upływie terminu wskazanego w ugodzie, a w braku zapłaty żądanej kwoty - powodowie wystąpili do Sądu z żądaniem zapłaty. Roszczenie wynika wprost z zapisu ugody, przygotowanej przez pełnomocnika pozwanych i przez niego i powodów podpisaną.

Nadto wskazano, że powód nie mógł wyciąć drzew rosnących wokół działki pozwanych, gdyż drzewa te nie stanowiły jego własności, a sam nie miał pozwolenia na ich wycięcie. Zrobił to pozwany usuwając drzewa z obcego terenu bez pozwolenia od stosownego organu państwowego wbrew ustawie o ochronie przyrody. Działania te zostały wykonane po dniu 17 sierpnia 2010r., czyli już po upływie terminu finalnego rozliczenia się uzgodnionego przez obie strony w formie pisemnej.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

W pierwszej kolejności pozwani wskazali, iż pełnomocnik powodów w sporządzonej apelacji nie sformułował żadnych zarzutów, które stawia rozstrzygnięciu Sądu I instancji. Apelacja wywiedziona w takiej formie, zdaniem strony pozwanej, nie spełnia wymogów formalnych, jakie Kodeks postępowania cywilnego stawia apelacji. Z uwagi na powyższego wskazać należy, iż z zarówno ze względu na braki formalne pisma, jak i sposób sporządzenia jego uzasadnienia, apelacja stała się zupełnie nieczytelna dla odbiorcy. Taki stan rzeczy w znacznym stopniu utrudnił merytoryczne odniesienie się do stanowiska powodów w zakresie uwag do orzeczenia wydanego przez Sąd I instancji. W zasadzie apelacja powinna podlegać odrzuceniu.

Pozwani podnosili również, że niezasadny jest zarzut pełnomocnika powodów, iż nie sposób zgodzić się z argumentami Sądu z uwagi na brak jakichkolwiek dowodów potwierdzających poniesione nakłady pozwanych domagających się potrącenia swoich kosztów. Okoliczność, na którą wskazuje pełnomocnik pozwanych, nie została wzięta pod uwagę przez Sąd przy uwzględnianiu zarzutu potrącenia, bowiem Sąd uznał roszczenie to za niewskazane.

Ponadto wskazano, iż pełnomocnik powodów w uzasadnieniu apelacji zarzucił, iż podczas ostatniego posiedzenia Sąd dopuścił dowód w postaci dokumentów dotyczących wznowienia znaków granicznych leżących w granicach działek nr (...), przedstawiony przez stronę pozwaną. Zdaniem pozwanych takie działanie nie stanowi w żadnej mierze naruszenia przepisów prawa materialnego, ani procesowego i odwołali się do treści przepisu art. 207 § 6 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się niezasadna.

Na wstępie wskazać należy, że postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że Sąd Odwoławczy ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Podkreślić też należy, że Sąd ten nie może poprzestać jedynie na ustosunkowaniu się do zarzutów apelacyjnych. Merytoryczny bowiem charakter orzekania Sądu II instancji polega na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, a więc dokonać subsumcji. Z tego też względu Sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże – powinien, naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego popełnione przez Sad I instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.04.2000 r., III CKN 812/98 i in.).

Granice zaskarżenia w przedmiotowej sprawie wyznaczyli w apelacji powodowie zaskarżając orzeczenie w całości.

Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wystarczającym dla poczynienia ustaleń faktycznych mających wpływ na zastosowanie przepisów prawa materialnego. Zgromadzone w sprawie dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie, ustalając prawidłowo stan faktyczny sprawy. Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy, zdaniem Sądu Okręgowego, odpowiada wymogom stawianym przez przepis art. 233 § 1 k.p.c., uwzględnia cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i tym samym pozostaje pod ochroną wynikającą z powołanego przepisu. Nie nosi ona cech dowolności, szczegółowo odnosi się przeprowadzonych w sprawie dowodów. W tym stanie rzeczy zarzuty powodów dotyczące naruszenia błędnego ustalenia przez Sad stanu faktycznego sprawy i oceny dowodów nie zasługiwały na uwzględnienie. Podkreślić przy tym należy, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. W niniejszej sprawie powodowie nie wykazali, by Sąd Rejonowy naruszył powołane zasadom logiki lub doświadczenia życiowego. Nadto podnieść należy, iż nie sposób dostrzec w treści uzasadnienia argumentów nielogicznych, sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego, czy będących przejawem niekonsekwencji Sądu. Dlatego też brak podstaw do uznania, iż Sąd ten dokonał oceny materiału dowodowego w sposób dowolny lub pobieżny.

Sąd Odwoławczy, podziela przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, tym samym akceptuje poczynione w oparciu o te ocenę ustalenia faktyczne.

Sąd Okręgowy w pełni podziela również ocenę prawną żądania strony powodowej opartej na postanowieniach ugody z dnia 15 czerwca 2010 roku dokonaną przez Sąd Rejonowy.

Przede wszystkim podnieść należy, iż żądanie zapłaty kwoty 2.000 złotych powodowie opierali na postanowieniu zawartym w § 4 ugody pozasądowej zawartej przez strony z dnia 15 czerwca 2010 roku. Zgodnie z postanowieniami § 4 A. i T. N. oświadczyli, iż przenoszą nakłady w postaci betonowego ogrodzenia na rzecz M. i T. O., za kwotę 2000 zł, a T. O. i M. O. zobowiązali się zapłacić małżonkom (...) kwotę 2000 zł w terminie 7 dni od dnia wydania T. i M. O. nieruchomości w stanie wolnym po uprzednim usunięciu zgromadzonych tam ruchomości oraz nakładów w postaci wiaty, drzew i krzewów.

Wykładni postanowień ugody należy dokonać zgodnie z regułami zawartymi w przepisach art. 353 1 k.c. i art. 65 § 1 k.c.

Przepis art. 353 1 k.c. stanowi, że strony zawierające umowę, jaką niewątpliwie jest ugoda, mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie, ani zasadom współżycia społecznego. Natomiast w myśl normy prawnej zawartej w art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Nadto w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Powyższe uprawnia Sąd do dokonania wykładni oświadczenia złożonego przez obie strony postępowania, w sposób odpowiadający okolicznościom w jakich zostało złożone, w szczególności w jakim zamiarze i celu zawarta została ugoda.

W tym kontekście wskazać należy, iż ugoda z dnia 15 czerwca 2010 roku regulowała przede wszystkim kwestię opuszczenia przez powodów nieruchomości, której właścicielami byli pozwani, a także wzajemne roszczenia stron związane z ewentualnym uchybieniem terminowi wydania nieruchomości w stanie wolnym od rzeczy i nasadzeń, kary umowne oraz rozliczenie nakładów powodów poniesionych na nieruchomość pozwanych.

Stwierdzić zatem należy, iż zasadniczo stronie powodowej przysługiwałoby roszczenie o zapłatę, w przypadku gdyby faktycznie poniosła nakład na nieruchomość pozwanych, a następnie skutecznie przeniosła tzw. „nakład” w postaci ogrodzenia na stronę pozwaną tj. T. i M. O.. Zdaniem Sądu Okręgowego trudno jednak mówić w przedmiotowej sprawie o skutecznym przysporzeniu na rzecz strony pozwanej, skoro ogrodzenie będące przedmiotem ugody – jak się okazało w toku postępowania – nie było posadowione na działce nr (...), ale na działce sąsiedniej należącej do Starostwa Powiatowego w G.. Z dokumentu urzędowego w postaci protokołu wznowienia znaków granicznych wraz z wyrysem z mapy ewidencyjnej – a więc niekwestionowanych przez strony dokumentów urzędowych – wynika, że ogrodzenie wykonane przez powoda było posadowione na innej działce aniżeli 275/6. Kwestia ta w zasadzie pozostaje bezsporna, jak również to, że o fakcie tym strony powzięły informację dopiero po wznowieniu znaków granicznych, a więc już po zawarciu ugody. Zatem nakład, który poczynili powodowie w postaci płotu i nasadzeń – znajdował się poza terenem należącym do pozwanych. W świetle celu w jakim zawarta została ugoda, uregulowanie wszelkich wzajemnych roszczeń związanych z posiadaniem rzeczy, oczywistym jest, iż dokonując wykładni ugody z dnia 15 czerwca 2010 roku nakładała ona na pozwanych zapłatę za nakłady poczynione na ich nieruchomości, a nie sąsiada. Dlatego też skoro odpadła podstawa świadczenia, albowiem nakład na nieruchomość pozwanych nie został poczyniony, odpadł też obowiązek świadczenia po stronie pozwanych.

Niezależnie od powyższego, powództwo nie mogło zostać uwzględnione również z innych przyczyn – słusznie wyartykułowanych przez Sąd Rejonowy. Nawet bowiem przy przyjęciu, iż § 4 nadal wiązał strony, analiza akt sprawy wskazuje, czego powód zdaje się nie dostrzegać, iż za dorozumianą zgodą strony pozwanej, już po terminie wydania nieruchomości, doszło do rozwiązania ugody w tym zakresie. Podnieść bowiem należy, iż powód we własnym zakresie usunął część tego ogrodzenia w postaci górnych przęseł ogrodzenia pomiędzy słupkami i zabrał je, po czym wykorzystał we własnym zakresie na swojej nieruchomości, oświadczając iż rezygnuje z zapłaty kwoty 2.000 zł. Podkreślenia wymaga, że owa część zabranego ogrodzenia, stanowiła ok. 2/3 betonowych elementów znajdujących się pomiędzy słupkami ogrodzenia, które przecież w myśl zawartej między stronami ugody jako ruchomość w postaci nakładu miało być przedmiotem sprzedaży na rzecz strony pozwanej za kwotę 2.000 zł. Zauważyć też należy, iż w toku przesłuchania w dniu 17 lutego 2015r. powód sam przyznał, że najpierw uprzedził pełnomocnika pozwanych A. M. o zamiarze zabrania ogrodzenia, jednocześnie wskazując mu, iż w przypadku zabrania go nie będzie domagał się zwrotu kwoty 2.000 zł. Następnie z uwagi na brak odpowiedzi ze strony pozwanej zdemontował dwie trzecie elementów z każdego przęsła. Dopiero gdy zauważył, że pozwany usunął pozostałe fragmenty ogrodzenia tj. słupki betonowe oraz dolne elementy przęseł powód uznał, że pozwani winni mu jednak zapłacić, a on jest gotowy zwrócić zabrane wcześniej elementy ogrodzenia.

Z przytoczonych powyżej zeznań powoda wynika jednoznacznie, że ugoda nie została przez strony wykonana, a w szczególności pozwani nie uiścili zadeklarowanej w niej kwoty. Podkreślić jednak należy, w takiej sytuacji w przypadku skutecznie zawartej ugody przysługiwało powodom roszczenie o zapłatę, a nie prawo do odbioru rzeczy. W tym kontekście wskazać należy, iż słusznie Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na fakt, że na skutek działań samego powoda, przy braku sprzeciwu pozostałych stron, ugoda zawarta między stronami przestała strony obowiązywać i a co za tym idzie nie podlegała już wykonaniu. To powód zrezygnował w całości z żądania zapłaty, co zadeklarował pełnomocnikowi pozwanego i po czasie rozebrał część ogrodzenia uniemożliwiając jego wydanie pozwanemu w stanie, w jakim określony było on w ugodzie. Bezsprzecznie więc na skutek działań i oświadczeń woli powoda doszło do uzgodnienia w sposób dorozumiany nowych warunków rozstrzygnięcia kwestii rozliczenia ogrodzenia. Pierwotna ugoda na skutek działań powoda nie była możliwa do wykonania. Przedmiotowe żądanie dotyczy bowiem roszczenia o zapłatę za pozostawienie płotu w takim stanie, w jakim był on w momencie zawierania porozumienia tzn. ogrodzenia kompletnego. W tym stanie rzeczy również z tego względu, zdaniem Sądu Okręgowego, nie można uznać, że ugoda z dnia 15 czerwca 2010r. nadal obowiązuje, albowiem została ona wypowiedziana za pomocą czynności konkludentnych. Również zatem i z tej przyczyny, nawet przy przyjęciu że powód mógł domagać się rozliczenia nakładu od pozwanego – co w kontekście posadowienia płotu jawi się jako wątpliwe – roszczenie powoda podlegało oddaleniu.

Także inne zarzuty wywiedzione w apelacji powodów nie mogą spowodować zmiany rozstrzygnięcia w kierunku przez nich postulowanym.

Odnośnie zaś uzasadnienia domagania się przez powoda zapłaty kwoty 2.000 zł z tytułu zniszczenia (usunięcia pozostałych elementów) ogrodzenia wskazać należy, że w przypadku uszkodzenia mienia przysługują odpowiednie roszczenia odszkodowawcze, stanowi to jednak odrębne roszczenie oparte na innym stanie faktycznym i prawnym, a w przedmiotowej sprawie nie nastąpiła skuteczna zmiana powództwa (art. 193 k.p.c.). Analiza akt sprawy wskazuje, że powodowie nie dochodzili w przedmiotowej sprawie roszczeń odszkodowawczych, a opartych na postanowieniach zawartych w § 4 ugody z dnia15 czerwca 2010 r. Roszczenie powodów opierało się tylko na kwestii (nie) wykonania ugody przez pozwanego, która jak się okazało okazała się nieskuteczna(brak było bowiem nakładów podlegających rozliczeniu) i niemożliwa do wykonania i to zarówno z uwagi na posadowienie ogrodzenia na działce, które nie stanowiła własności pozwanego, jak również z uwagi na fakt uniemożliwienia przez samego powoda realizacji tejże ugody i wypowiedzeniem przez niego jej warunków. Dlatego też w oparciu o ugodę z dnia 15 czerwca 2010r. nie przysługuje powodom skuteczne żądanie zapłaty, co w efekcie skutkowało prawidłowym oddaleniem żądania pozwu przez Sąd I instancji.

Powodowie podnieśli również zarzut dopuszczenia przez Sąd Rejonowy spóźnionego wniosku dowodowego strony pozwanej na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2015r. (k. 144), jednakże zarzut ten nie może być uwzględniony, albowiem potrzeba dopuszczenia tego dowodu wynikała z okoliczności nieznanym stronom w pierwszej fazie procesu, a związanych z faktycznym przebiegiem granicy działki, a zatem dowód w tym zakresie nie mógł być powołany w pierwszym piśmie procesowym. Ponadto przeprowadzenie tego dowodu nie przyczyniło się do zwłoki z rozpoznaniem sprawy.

Sygnalizowana zaś w apelacji kwestia bezprawnego wycięcia drzew i krzewów przez pozwanego z terenu należącego do starostwa, jak również legalność przeprowadzenia tej wycinki pozostaje zaś indyferentna z punktu widzenia przedmiotu niniejszego rozstrzygnięcia, a co najwyżej może być przedmiotem zainteresowania właściwych organów administracji.

Skoro powództwo okazało się niezasadne i podlegało oddaleniu bezprzedmiotowe okazały się rozważania dotyczące ewentualnego potrącenia z należnością powodów - roszczeń przysługujących pozwanym.

Reasumując, na podstawie art. 385 k.p.c. apelację należało oddalić o czym orzeczono w punkcie I. sentencji.

Rozstrzygniecie o kosztach zamieszczono w punkcie II. wyroku, a za jego podstawę przyjęto art. 98 § 1 i 3 k.p.c. W związku z oddaleniem apelacji powodów zasądzono na rzecz pozwanych kwotę 300 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego stosowanie do § 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Bednarek-Moraś,  Violetta Osińska ,  Marzenna Ernest
Data wytworzenia informacji: