II Ca 655/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-03-24
Sygnatura akt II Ca 655/19
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 22 stycznia 2019 r. wydanym w sprawie I Ns 140/17 Sąd Rejonowy Szczecin -Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił wniosek Zakładu (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S., przy udziale A. G., M. G. i Gminy M. S. o zasiedzenie służebności przesyłu i nakazał pobrać od wnioskodawcy Zakładu (...) Spółki z o.o. z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 1.953,93 zł tytułem kosztów sądowych.
W uzasadnieniu zostało wskazane, że działka geodezyjna nr (...), obręb (...), położona przy ul. (...) w S., dla której Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...), stanowi aktualnie własność Gminy M. S., zaś wieczystymi użytkownikami aktualnie są A. G. i M. G..
Decyzją z dnia 26 lutego 1981 roku i aktem notarialnym z dnia 07 kwietnia 1981 roku powyższa działka została oddana przez Skarb Państwa w wieczyste użytkowanie na rzecz I. i F. małżonków S..
Następnie właścicielem gruntu stała się Gmina M. S. na mocy ustawy z dnia 10 maja 1990 roku Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych. Zaś wieczystymi użytkownikami ostatecznie zostali uczestnicy – małżonkowi A. i M. G..
Przez tę działkę przebiega kolektor sanitarny „D” o średnicy Ø 1400. Kanalizacja sanitarna S. prawobrzeżnego powstawała w okresie od 10 października 1973 r. do 31 grudnia 1980 r., przy czym kolektor „D” został wybudowany i przekazany do eksploatacji (...) Przedsiębiorstwu (...) w S. dniu 31 grudnia 1978 r. Pierwotnie inwestorem budowy było (...) Przedsiębiorstwo (...) w S., zaś w dniu 30 września 1974 r. zawarta została z (...) w S. umowa cesji, na podstawie której Przedsiębiorstwo (...) scedowało na rzecz (...) prawa wynikające z umowy o budowę sieci kanalizacji zawartej z (...) Przedsiębiorstwem (...). W związku z planowaną cesją w dniu 21 września 1974 r. spisany został protokół zdawczo-odbiorczy przyjęcia do nadzoru robót przy budowie kanalizacji sanitarnej S. prawobrzeżnego, w którym określono końcowy termin robót na dzień 31 grudnia 1980r. Kolektor sanitarny „D” po jego wybudowaniu został przyłączony do sieci kanalizacyjnej (...) Przedsiębiorstwa (...) w S.. Kolektor od początku jego powstania ma cały czas taki sam przebieg.
Kolektor sanitarny usytuowany na działce uczestników znajduje się pod ziemią, ponadto na działce są dwie studnie, których pokrywy stanowią okrągłe, żeliwne włazy z wypełnieniem betonowym o średnicy 68 cm.
Eksploatacja kolektora polega na cyklicznym przeglądzie poprzez otwieranie włazów do komór i poddania ocenie stopnia zanieczyszczenia oraz prawidłowości pracy. Wystarczające są przeglądy raz do roku. Do naprawy i konserwacji magistrali potrzebny jest pas techniczny o szerokości 6m dla obsługi wodociągu za pomocą specjalistycznego sprzętu.
Zakład (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. jest następcą prawnym przekształconego w dniu 2 września 1999 r. w spółkę zakładu budżetowego, który był następcą prawnym przedsiębiorstwa państwowego o nazwie (...) Przedsiębiorstwo (...) w S.. Wcześniej istniało (...)Przedsiębiorstwo (...), które w dniu 30 maja 1975 r. zmieniło nazwę na (...) Przedsiębiorstwo (...). (...)Przedsiębiorstwo (...) istnieje od września 1947 r., z tym że do 15 stycznia 1951 r. nosiło nazwę Miejskie Zakłady (...) w S..
Uchwałą z dnia 27 maja 1991 r. Rada Miejska w S. dokonała podziału (...) Przedsiębiorstwa (...) na Przedsiębiorstwo (...) w S. oraz Przedsiębiorstwo (...) w P., przy czym Przedsiębiorstwo (...) w S. z dniem 1 lipca 1991r. przekształcono w zakład budżetowy miasta S. pod nazwą Zakład (...) w S., który został zlikwidowany uchwałą Rady Miasta z 12 lipca 1999 r. w celu zawiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Zakład (...). W tym samym dniu podpisano akt założycielski spółki.
Ustawą z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych skomunalizowano przedsiębiorstwo, którego mienie z mocy prawa z dniem 27 maja 1990 r. stało się mieniem Gminy M. S.. Cały majątek (...) Przedsiębiorstwa (...) w S. został wówczas spisany w karcie inwentaryzacyjnej przedsiębiorstwa przez komisję inwentaryzacyjną, której członkiem był między innymi J. K.. W karcie inwentaryzacyjnej ujęto kolektor D o średnicy Ø 1400, który oznaczono numerem (...).
Wnioskodawca obecnie prowadzi przedsiębiorstwo przesyłowe - przedsiębiorstwo wodociągowo - kanalizacyjne w oparciu o przepisy ustawy z dnia 7 czerwca 2001r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Wnioskodawca jest spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z wyłącznym udziałem Gminy M. S., utworzoną w oparciu o przepisy ustawy z dnia 22 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej. Zakład (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. utworzona została aktem założycielskim z dnia 2 września 1999 r. Składniki mienia zakładu budżetowego, którego następcą jest wnioskodawca, stały się majątkiem spółki i zostały przez nią przejęte i użytkowane. Postanowieniem z dnia 27 grudnia 1999 r. wpisano Zakład (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w S. do rejestru handlowego. Przedsiębiorstwo obecnie prowadzone zajmuje się wydobyciem, uzdatnianiem wody oraz jej przesyłem do odbiorców oraz odbiorem ścieków i ich oczyszczaniem
(...) Przedsiębiorstwo (...) w S. wybudowało i korzystało od dnia 31 grudnia 1978 r. z kolektora sanitarnego „D” stanowiącego element sieci kanalizacyjnej zapewniającej odbiór ścieków bytowych i gospodarczych mieszkańcom S.. Od chwili przekazania kolektora do eksploatacji nie było przerw w jego użytkowaniu, jest to najważniejszy kolektor ściekowy w prawobrzeżnej części S. i doprowadza ścieki do oczyszczalni ścieków przy ul. (...) w S.. W regularnych odstępach czasu prowadzone są przeglądy kolektora, które polegają na tym, że otwierane są komory rewizyjne i pracownicy sprawdzają, czy nie powstały w kolektorze zatory bądź też czy przewód żelbetonowy nie jest uszkodzony.
W oparciu o te ustalenia sąd uznał żądanie za niezasadne.
Sąd przywołał przepisy art. 305 1 k.c., art. 49 § 1 k.c., art. 292 k.c., art. 352 k.c., wyjaśniając że koniecznym warunkiem nabycia służebności gruntowej w drodze zasiedzenia jest korzystanie przez jej posiadacza w okresie zasiedzenia z tego samego trwałego i widocznego urządzenia. Sąd wyjaśnił również, że posiadania prowadzącego do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie należy utożsamiać z posiadaniem prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości. Przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności gruntowej chodzi o faktyczne korzystanie z gruntu w takim zakresie i w taki sposób, w jaki czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność, zaś władanie w zakresie służebności gruntowej kwalifikuje się, zgodnie z art. 336 k.c., jako posiadanie zależne.
Podkreślił, że w niniejszej sprawie kwestią bezsporną jest fakt, że przez nieruchomość uczestników przebiega kolektor sanitarny o przekroju Ø 1400, co zostało potwierdzone także przez geodetę, który zbadał dokumentację geodezyjną działki, dokonał oględzin i oznaczył na mapie przebieg urządzenia z jednoczesnym określeniem zasięgu jego oddziaływania. Ponadto w oparciu o dokumenty przedstawione przez wnioskodawcę sąd ustalił, że od 31 grudnia 1978 r. kolektor jest użytkowany w celu przesyłu ścieków do oczyszczalni ścieków położonej przy ul. (...) w S., a jego kolejnymi właścicielami były kolejne wodociągowe przedsiębiorstwa przesyłowe począwszy od przedsiębiorstwa państwowego, które zlecało budowę urządzenia, a skończywszy na wnioskującej spółce.
Kwestią sporną było ustalenie daty rozpoczęcia posiadania służebności, ocena dobrej wiary wnioskodawcy i jego poprzedników prawnych.
Analizując stan faktyczny w niniejszej sprawie oraz powiązany w nim stan prawny sąd stwierdził, że przez znaczną część czasu własność nieruchomości oraz własność spornych urządzeń przesyłowych pokrywała się, bowiem działka stanowiła własność Skarbu Państwa (oddaną w wieczyste użytkowanie), a następnie wskutek decyzji komunalizacyjnej stała się z dniem 27 maja 1990 roku własnością Gminy M. S. (oddaną w wieczyste użytkowanie), analogiczna sytuacja istniała co do urządzeń przesyłowych, które początkowo stanowiły własność Skarbu Państwa, a następnie z dniem 27 maja 1990 roku stały się własnością Gminy M. S.. Rozdzielenie kwestii właścicielskich nieruchomości i urządzeń przesyłowych nastąpiło z dniem 27 grudnia 1999 roku, kiedy powstała spółka będącą wnioskodawcą jako odrębny prawnie podmiot od Gminy M. S.. Ta data zdaniem sądu ma istotne znaczenie dla niniejszej sprawy, bowiem od tej daty należy liczyć termin zasiedzenia. Owszem, Gmina M. S. przekazał urządzenia przesyłowe nowopowstałej spółce w dobrej wierze.
Przyjmując, że termin zasiedzenia rozpoczął swój bieg w dniu 27 grudnia 1999 roku sąd stwierdził, że nie zakończył się w dacie wydania postanowienia przez sąd w niniejszej sprawie, albowiem zgodnie z art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie), zaś po myśli § 2 po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.
Wobec ustalenia, że termin zasiedzenia 20-letni nie upłynął, wniosek oddalono.
O kosztach sąd orzekł w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c.
Apelację od tego orzeczenia złożył wnioskodawca domagając się zmiany zaskarżonego postanowienia poprzez uwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej (służebności przesyłu), ewentualnie uchylenie postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 292 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że wnioskodawca nie mógł doliczyć do okresu posiadania przeciwko właścicielowi okresu posiadania służebności przeciwko wieczystemu użytkownikowi.
W uzasadnieniu zostało podniesione, że błędnie sąd rejonowy uznał, że wnioskodawca podmiotowość prawną uzyskał w dniu 27 grudnia 1999 r.tj. z chwilą wpisu do KRS. Wyjaśnione zostało, że wnioskodawca został zawiązany w dniu 12 lipca 1999 r. i w dniu tym uzyskał już podmiotowość prawną jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji (art. 161 k.s.h.), czyli ułomna osoba prawna. Ponadto zdaniem wnioskodawcy sąd rejonowy błędnie uznał, że bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się dopiero w dniu 12 lipca 1999 r. Przyczyną tego było uznanie, że wnioskodawca do okresu posiadania nie mógł doliczyć okresu posiadania służebności przeciwko użytkownikowi wievzystemu. Zatem w jego ocenie sąd błędnie uznał, że bieg terminu rozpoczął się w dniu 12 lipca 1999 r. a nie w dniu 31 grudnia 1978 r. Skoro posiadanie służebności jest stanem faktycznym to nic nie stoi na przeszkodzie by okres wnioskodawca mógł doliczyć do okresu posiadania przeciwko właścicielowi okresu posiadania tej służebności przeciwko wieczystemu użytkownikowi.
Sąd zważył, co następuje:
Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty okazały się słuszne.
Na wstępie wskazać należy, iż postępowanie apelacyjne stanowi kontynuację postępowania przeprowadzonego przez sąd I instancji, ma charakter merytoryczny. Sąd odwoławczy ponownie czyni ustalenia fatyczne, rozważa materiał dowodowy na nowo i dokonuje jego samodzielnej oceny, przy uwzględnieniu zasad wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd okręgowy przyjmuje ustany przez sąd I instancji stan faktyczny za własne ustalenia, bez ponownego przytaczania ustalonych już faktów.
Sąd odwoławczy stosuje prawo materialne bez względu na wysłowione w tym przedmiocie zarzuty przez apelującego. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego (por. uchwała Sądu Najwyższego, 7 sędziów, z dnia 31 stycznia 2008 roku, III CZP 49/07). Orzeczenie drugoinstancyjne zapada przy zastosowaniu norm prawa materialnego bez względu na inicjatywę skarżącego, stwierdzenie w postępowaniu apelacyjnym błędu w stosowaniu prawa materialnego podlega wyeliminowaniu w toku działalności judykacyjnej sądu odwoławczego z urzędu, bez inicjatywy strony.
Posiadanie służebności należy łączyć z korzystaniem z cudzej nieruchomości, jednak w zakresie odpowiadającym treści służebności (art. 352 § 1 k.c.); do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy (art. 352 § 2 k.c.). Posiadaczem służebności jest ten, kto wykonuje to prawo w taki sposób, jakby to prawo jemu przysługiwało albo jest osobą, której przysługuje służebność, co wynika z mającego odpowiednie zastosowanie art. 336 k.c. Służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia, a przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio (art. 292 k.c.). Do zasiedzenia służebności gruntowej prowadzi posiadanie wykonywane w taki sposób, jakby wykonujący był uprawniony z tytułu służebności, a nie dysponował innym tytułem o charakterze cywilnoprawnym. Jeżeli istnieje tytuł prawny do wykonywania praw, które wypełniają treść służebności gruntowej, uprawniony nie jest posiadaczem służebności. Wykonuje swoje uprawniania wynikające z innego stosunku prawnego. Uzewnętrznia wolę posiadania jako uprawniony stosunkiem cywilnoprawnym, a nie jako ten, kto nie jest uprawniony, ale jednak wykonuje prawa składające się na treść służebności.
Wnioskodawca oparł swoje roszczenie o treść przepisu art. 292 k.c. w związku z treścią przepisu art. 172 § 1 i 2 k.c. i art. 305 1 k.c., jego roszczenie o zasiedzenie służebności przesyłu uznać należy co do zasady za słuszne. Wskazać należy, że przyczyną dla której sąd rejonowy wniosek oddalił było stwierdzenie, że na moment wydania orzeczenia przez sąd rejonowy nie upłynął okres wystarczający do zasiedzenia.
Sąd rejonowy natomiast nie miał żadnych wątpliwości, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy mamy do czynienia z urządzeniem widocznym. Co prawda wniosek dotyczy magistrali wodnej, które jako urządzenie znajduje się pod gruntem, tym niemniej na nieruchomości znajdują się dwa włazy żeliwne, zakrywające dwie studnie. Przebieg wodociągu został ujawniony także na mapach. W tym stanie rzecz uznać należało, że wnioski wyprowadzone przez sąd rejonowy były jak najbardziej słuszne.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego przyjęło, że urządzenie widoczne to urządzenie postrzegalne dla każdego przeciętnego uczestnika obrotu. W konsekwencji podziemne urządzenia przesyłowe również spełniają przesłankę widoczności, jeżeli z innych łatwo dostępnych danych wynika niewątpliwie, że istnieją (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2002 r., V CKN 972/00, z dnia 26 lipca 2012 r., II CSK 752/11).
W niniejszej sprawie dla oceny „widoczności” instalacji wodociągowej przebiegającej pod powierzchnią nieruchomości uczestników wystarczające jest istnienie włazów żeliwnych na działce, które w sposób wystarczający świadczą o istnieniu podziemnych urządzeń.
Sąd odwoławczy nie podzielił stanowiska sądu rejonowego odnośnie daty rozpoczęcia posiadania służebności przez wnioskodawcę, która to data jest istotna z punktu widzenia przyjęcia dobrej czy złej wiary, co z kolei rzutuje na wymagany okres posiadania prowadzący do zasiedzenia służebności.
Przede wszystkim słusznie podniósł apelujący, że sąd rejonowy błędnie ustalił, że datą tą będzie 27 grudnia 1999 r. jako data wpisu Zakładu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. do rejestru przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym. Co do zasady niewątpliwie w momencie powstania spółki doszło do rozdzielenia kwestii właścicielskich nieruchomości, rozumianej jako grunt oraz urządzeń przesyłowych, które przeszły do wyodrębnionej z mienia gminnego spółki. Uwadze sądu rejonowego uszło, że uchwała Rady Miasta o zawiązaniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Zakład (...) została podjęta w dniu 12 lipca 1999 r. i w tym samym dniu podpisano akt założycielski.
Stosownie do przepisu art. 161 § 1 k.s.h. z chwilą zawarcia umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powstaje spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji. Jest ona niepełną, ułomną osobą prawną. Zgodnie z art. 12 k.s.h. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji albo spółka akcyjna w organizacji z chwilą wpisu do rejestru staje się spółką z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółką akcyjną i uzyskuje osobowość prawną. Z tą chwilą staje się ona podmiotem praw i obowiązków spółki w organizacji.
Wpis do rejestru przedsiębiorców ma charakter konstytutywny, jednak obowiązuje u nas zasada kontynuacji, co oznacza że od momentu zarejestrowania spółki, spółka z o.o. lub akcyjna staje się podmiotem praw i obowiązków spółki w organizacji.
Zatem rozdzielenie uprawnień właścicielski nastąpiło już z chwilą zawiązania spółki tj. 12 lipca 1999 r., nie zaś 27 grudnia 1999 r.
Słusznie sąd rejonowy ustalił, że od tej daty należało liczyć termin zasiedzenia służebności przesyłu. Trudno zgodzić się z apelującym, że bieg terminu miał rozpocząć się 31 grudnia 1978 r. Taką datę wskazywał wnioskodawca już we wniosku. Sąd nie odniósł się do tego stanowiska. Wskazana data to moment rozpoczęcia użytkowania kolektora w celu przesyłu ścieków do oczyszczalni ścieków przy ul. (...) w S..
Należy jednak zauważyć, że właścicielem działki oraz urządzeń był wówczas Skarb Państwa i własność miała charakter niepodzielny. Na zabudowanej tymi urządzeniami działce zostało w dniu 7 kwietnia 1981 roku ustanowione prawo wieczystego użytkowania na rzecz I. i F. małżonków S., którzy następnie prawo to w dniu 7 sierpnia 1997 r. sprzedali w udziale 4/5 W. i A. małżonkom G. i w udziale 1/5 M. G.. Na skutek późniejszych przekształceń związanych z działem spadku, zniesieniem współwłasności o rozszerzeniem wspólności majątkowej małżeńskiej prawo to przysługuje M. i K. małżonkom G..
Wnioskodawca pozostaje w błędnym przeświadczeniu, że do okresu posiadania można zaliczyć również okres posiadania służebności przeciwko wieczystemu użytkownikowi.
Wszak wnioskodawca wyraźnie zażądał zasiedzenia służebności na nieruchomości, nie zaś prawie wieczystego użytkowania. W uchwale z dnia 16 maja 2017 r. wydanej w sprawie III CZP 101/16 Sąd Najwyższy przesądził kwestię możliwości ustanowienia służebności przesyłu również na prawie wieczystego użytkowania, aczkolwiek z tym zaznaczeniem że obciążenie tego prawa służebnością jest dopuszczalne, gdy urządzenia przesyłowe zostały posadowione na gruncie po ustanowieniu tego prawa, względnie mają powstać w przyszłości. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszym postępowaniu, gdyż urządzenia przesyłowe powstały zanim zostało ustanowione prawo wieczystego użytkowania.
Zarzut wnioskodawcy, wymaga ustalenia, czy przedsiębiorstwo przesyłowe domagając się stwierdzenia zasiedzenia służebności na swoją rzecz, może doliczyć do swego okresu posiadania okres posiadania poprzednika na prawie użytkowania wieczystego, który to poprzednik był właścicielem nieruchomości i urządzeń przesyłowych; problem ten w niniejszej sprawie dotyczy okresu przed datą powstania 12 lipca 1999 r.
Poza sporem jest okoliczność, że z uwagi na treść art. 128 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lutego 1989 r. posiadanie służebności nie mogło być wykonywane przez przedsiębiorstwo przesyłowe wykonujące zarząd majątkiem Skarbu Państwa na rzecz tego przedsiębiorstwa, a jedynie na rzecz Skarbu Państwa. Tożsamy stan prawny istniał okresie od dnia 1 lutego 1989 r. do dnia 1 października 1990 r. tj. dnia wejścia w życie ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości oraz przepisów określających ustrój majątkowy państwowych osób prawnych, czyli do czasu ich uwłaszczenia co do składników mienia państwowego znajdującego się w ich zarządzie. Przedsiębiorstwo państwowe, poprzednik prawny wnioskodawcy, nie zostało uwłaszczone, lecz po nabyciu przez Gminę M. S. z dniem 27 maja 1990 r. własności nieruchomości, przekształcone w przedsiębiorstwo komunalne. Zasiedzenie omawianej służebności nie było więc też dopuszczalne w okresie, gdy właścicielem nieruchomości i urządzeń przesyłowych była Gmina. Rzecz jednak w tym, że na bazie przedsiębiorstwa państwowego nie powstała komunalna osoba prawna, lecz z dniem 1 lipca 1991 r. Przedsiębiorstwo (...) w S. przekształciło się w zakład budżetowy miasta S.. Taki stan istniał aż do 12 lipca 1999 r. kiedy została podjęta uchwała o jego likwidacji i w to miejsce powstała gminna spółka.
Z tych względów słusznie sąd rejonowy uznał, że rozpoczęcie biegu terminu zasiedzenia mogło nastąpić dopiero w dacie rozdziału własności nieruchomości i urządzeń przesyłowych, co datuje się od 12 lipca 1999 r. Zatem dopiero wnioskodawca rozpoczął posiadanie służebności przesyłu.
Skoro najpierw Skarb Państwa, a później gmina byli właścicielami urządzeń przesyłowych oraz przedmiotowej nieruchomości, na której były posadowione, to w takiej sytuacji nie mogło w ogóle być mowy o posiadaniu prowadzącym do zasiedzenia i dojść do rozpoczęcia biegu zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu na rzecz właściciela nieruchomości, na której były posadowione urządzenia przesyłowe (konfuzja).
Unormowanie zawarte w art. 49 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 2008 r., stanowiące, że określone w nim urządzenia nie należą do części składowych gruntu lub budynku, jeżeli wchodzą w skład przedsiębiorstwa lub zakładu, dla rozstrzygnięcia zagadnienia ma takie tylko znaczenie, że urządzenia przesyłowe pozostające w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego były własnością Skarbu Państwa, a następnie Gminy i stanowiły rzecz ruchomą nie będącą częścią składową nieruchomości, wobec czego w razie ustanowienia prawa użytkowania wieczystego na nieruchomości, na której były posadowione, nie stawały się własnością użytkownika wieczystego. Charakter prawny posiadania w zakresie omawianej służebności przez przedsiębiorstwo państwowe na nieruchomości nie stanowiącej własności Skarbu Państwa (Gminy) był przedmiotem rozbieżnych stanowisk, ale jako dominujący ukształtował się pogląd, że posiadanie wykonywało ono w stosunkach prawnych z osobami trzecimi we własnym imieniu, z tym że zasiedzenie mogło nastąpić wyłącznie na rzecz Skarbu Państwa (gminy). Oznacza to, że posiadanie było wykonywane na rzecz Skarbu Państwa (gminy) jako właściciela urządzeń przesyłowych, który w rezultacie musi być kwalifikowany jako posiadacz w zakresie służebności. Użytkowanie wieczyste jest prawem rzeczowym i jak się podkreśla w doktrynie, jest prawem na rzeczy cudzej, zbliżonym w zakresie uprawnień użytkownika wieczystego do prawa własności. Przysługują mu bowiem dwa uprawnienia – prawo do wyłącznego korzystania z rzeczy i prawo do rozporządzania prawem. Uprawnienie do korzystania z rzeczy wyłącza prawo do korzystania z niej przez właściciela, który nie może sobie pozostawić uprawnienia do częściowego korzystania z nieruchomości oraz obejmuje wyłączne uprawnienie użytkownika wieczystego w stosunkach z osobami trzecimi.
Zatem przedsiębiorstwo państwowe (a następnie zakład budżetowy) nie może być uważane za osobę trzecią, a więc pozostającą poza stosunkiem użytkownik wieczysty – właściciel, w stosunkach z użytkownikiem wieczystym w odniesieniu do posiadania urządzeń przesyłowych posadowionych na gruntach objętych użytkowaniem wieczystym i nie stanowiących części składowej nieruchomości. Wyklucza to zasada niepodzielnej własności państwowej i skupienie prawa własności nieruchomości i prawa własności urządzeń przesyłowych w sferze prawnej jednego podmiotu - Skarbu Państwa lub Gminy. To właściciel nieruchomości, przez oddanie urządzeń przesyłowych w zarząd przedsiębiorstwa państwowego, wykonywał na swoją rzecz posiadanie przez posadowienie własnych urządzeń przesyłowych na własnej nieruchomości, w stosunku do której miał czasowo ograniczone prawo korzystania. W tym stanie prawnym nie było możliwości przyznania przedsiębiorstwu państwowemu (następnie gminnemu zakładowi budżetowemu) odrębnego uprawnienia do korzystania w zakresie służebności z gruntu stanowiącego własność wskazanych podmiotów (patrz też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2015 r., IV CSK 514/14, nie publ.). W takiej sytuacji, zważywszy na silne uprawnienia wieczystego użytkownika, określenie zakresu korzystania mogło nastąpić tylko w ramach stosunków obligacyjnych.
Stąd też nie ma racji apelujący, że termin zasiedzenia służebności przesyłu powinien być liczony w przedmiotowej sprawie już od 31 grudnia 1978 r. Datę tę należało ustalić na 12 lipca 1999 r.
W okolicznościach przedmiotowej sprawy słusznie sąd rejonowy przyjął, że wnioskodawcy należy przypisać dobrą wiarę. Dobra wiara zasiadującego posiadacza występuje wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza on cudzego prawa, względnie, gdy posiadacz powołując się na przysługujące mu prawo błędnie przypuszcza, że prawo to mu przysługuje, jeśli tylko owo błędne przypuszczenie w danych okolicznościach sprawy uznać należy za usprawiedliwione. Z kolei w złej wierze jest ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo wie, że prawo to mu nie przysługuje albo też ten, kto wprawdzie ma świadomość co do nie przysługiwania mu określonego prawa, jednakże jego niewiedza nie jest usprawiedliwiona w świetle okoliczności danej sprawy. Dobrą wiarę wyłącza zarówno pozytywna wiedza o braku przysługującego prawa, jak i brak takiej wiedzy wynikający z braku należytej staranności, a więc niedbalstwa. Wskazane urządzenia przesyłowe powstały kiedy właścicielem nieruchomości był Skarb Państwa, a następnie stały się własnością Gminy na skutek komunalizacji. W dniu 12 lipca 1999 r. wnioskodawca pozostawał w dobrej wierze, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że sieć powstała w latach 70 – tych, była eksploatowana od momentu jej powstania. W sprawie nie doszło do obalenia domniemania wynikającego z art. 7 k.c.
Tym samym należało przyjąć, iż na moment orzekania rzez sąd odwoławczy (art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) upłynął wymagany okres do stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu
Sąd wyjaśnia także, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym związanie sądu żądaniem wniosku w sprawie o zasiedzenie obejmuje jedynie oznaczenie przedmiotu zasiedzenia oraz prawa podlegającego zasiedzeniu. Sąd powinien natomiast w pozostałym zakresie orzec zgodnie z ustalonymi okolicznościami faktycznymi; dopuszczalne jest stwierdzenie zasiedzenia na rzecz innej osoby, niż oznaczona we wniosku lub stwierdzenie zasiedzenia w innej dacie; możliwe jest również dokonanie przedmiotowego ograniczenia zakresu zasiedzenia. (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2015 r., III CZP 112/14, OSNC 2015, Nr 11, poz. 127).
W przedmiotowej sprawie wnioskodawca posłużył się ewentualnym określeniem swojego żądania domagając się stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej na nieruchomości gruntowej, opisanej jako działka nr (...) obręb (...), położona w S. przy ul. (...) (wniosek – punkt 1 k. 2), ewentualnie wniósł o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu na nieruchomości opisanej w punkcie I. Żądanie takie zostało powielone w apelacji.
Z powyższych względów, sąd mając na uwadze, że zasiedzenie nastąpiło z dniem 12 lipca 2019 roku, stwierdził że doszło do zasiedzenia służebności przesyłu.
Reasumując powyższe, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczono jak w punkcie 1. sentencji postanowienia.
Dalej idąca apelacja, w zakresie w jaki wnioskodawca domagał się stwierdzenia zasiedzenia służebności z datą wcześniejszą tj. 31 grudnia 1998 r. podlegała oddaleniu jako niezasadna, o czym orzeczono w punkcie 2. Postanowienia w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego sąd oparł na przepisie art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c. Przypomnieć należy, że sprawy o stwierdzenie zasiedzenia ze swej istoty należą do tych, w których interesy uczestników są zazwyczaj sprzeczne w rozumieniu art. 520 § 2 i 3 k.p.c. (postanowienie Sądu Najwyższego z 26 lipca 2012 r. II CZ 86/12 nie publ.). Niemniej jednak należało mieć na względzie że zasiedzenie następuje z mocy prawa, a jego funkcją jest uzgodnienie stanu prawnego i stanu posiadania. Wnioskodawca, aby móc wylegitymować się przysługującym mu tytułem do korzystania z nieruchomości uczestników zmuszony był zainicjować niniejsze postępowanie, niezależnie od stanowisk uczestników w tym przedmiocie. Można więc uznać, że uczestnicy byli w równym stopniu zainteresowani rozstrzygnięciem sprawy, a ich interesy były wspólne - w tym sensie, że celem niniejszego postępowania jest przede wszystkim uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych zainteresowanych.
Z tej przyczyn Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł w punkcie 3. postanowienia, w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
sędzia Katarzyna Longa sędzia Mariola Wojtkiewicz sędzia Ziemowit Parzychowski
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
(...)
(...)
(...)
3. (...)
4. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Mariola Wojtkiewicz, Katarzyna Longa , Ziemowit Parzychowski
Data wytworzenia informacji: