II Ca 622/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2015-06-18

Sygn. akt II Ca 622/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

Przewodniczący: SSO Sławomir Krajewski

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2015 roku w Szczecinie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa E. P.

przeciwko K. J.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 12 grudnia 2014 roku, sygn. akt III C 1248/13

1.  Zmienia zaskarżony wyrok nadając mu treść:

I.  uchyla nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 3 września 2012 roku w całości i oddala powództwo,

II.  zasądza od powódki E. P. na rzecz pozwanej K. J. kwotę 687 (sześćset osiemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 400 (czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 622/15

UZASADNIENIE

Powódka E. P. wniosła o zasadzenie od pozwanej K. J. kwoty 2500 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 kwietnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podała, że strony zawarły umowę, na mocy której pozwana zobowiązała się do zapłaty powódce opłaty za kurs języka niemieckiego dla opiekunek osób starszych w kwocie 2500 zł oraz że na zabezpieczenie zobowiązania z tego tytułu pozwana wystawiła weksel in blanco. Weksel in blanco został wypełniony przez powódkę, albowiem pozwana nie spełniła przewidzianych umowie warunków zwolnienia jej z opłaty za kurs. Powódka wezwała pozwaną do wykupu weksla, jednak pismo to pozostało bez odpowiedzi.

W dniu 3 września 2012 roku Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, którym nakazał pozwanej, aby zapłaciła powódce kwotę 2500 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od dnia 24 kwietnia 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 30 zł tytułem kosztów sądowych i kwotę 617 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu, albo wnieść w tym terminie zarzuty.

Postanowieniem z dnia 11 lipca 2013 roku Sąd przywrócił pozwanej termin do wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty.

W zarzutach od nakazu zapłaty K. J. podniosła, że po podpisaniu umowy o szkolenie z języka niemieckiego nie wzięła udziału w żadnej z lekcji, albowiem następnego dnia po podpisaniu umowy w rozmowie telefonicznej z pracownikiem powódki R. K. poinformowała o rezygnacji ze szkolenia i poprosiła o skreślenie z listy kursantów oraz została zapewniona przez nią o tym, że rezygnacja została przyjęta i została skreślona z listy kursantów.

Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie utrzymał w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym wydany w niniejszej sprawie w dniu 3 września 2012 roku, pod ówczesną sygnaturą akt III Nc 2205/12.

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy oparł na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 6 kwietnia 2011 roku K. J. zawarła z E. P. prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą Doradca (...), umowę, na podstawie której E. P. zobowiązała się do zorganizowania szkolenia z języka niemieckiego dla opiekunek osób starszych obejmującego 100 godzin zajęć z języka niemieckiego oraz podstawowych zagadnień z zakresu specyfiki pracy opiekunki i pierwszej pomocy przedmedycznej w okresie od 9 kwietnia 2011 roku do 26 czerwca 2011 roku, a K. J. jako kursant do zapłaty za szkolenie kwoty 2500 zł w dwóch ratach, w tym I raty w kwocie 1500 zł w pierwszym miesiącu zajęć i II raty w kwocie 1000 zł do końca kursu. Ponadto zobowiązała się do punktualności, przygotowywania się do zajęć oraz aktywnego w nich udziału, nieprzeszkadzania w zajęciach oraz zachowywania się w sposób zgodny z normami współżycia społecznego. Nieprzestrzeganie tych obowiązków mogło spowodować skreślenie z listy kursantów z obowiązkiem pokrycia pełnych kosztów szkolenia.

Zgodnie z postanowieniami zawartymi w umowie w części zatytułowanej „Płatności” kursant mógł zostać zwolniony z opłaty za kurs, jeżeli po pierwsze w dniu podpisania umowy szkoleniowej zadeklaruje chęć podpisania umowy świadczenia usług opiekuńczych dla niemieckich klientów E. P. na minimum 12 miesięcy w okresie 24 miesięcy od dnia zakończenia szkolenia i bezpośrednio po zakończeniu szkolenia przez okres 6 miesięcy będzie gotowy podpisać pierwszą umowę, po drugie będzie dokładał wszelkich starań, aby na wszystkich zajęciach być dobrze przygotowanym, brać w nich aktywny udział i czynić podstępny w nauce widoczne dla lektora w wynikach testów oraz po trzecie, weźmie udział w co najmniej 90 % zajęć. W przypadku niespełnienia powyższych warunków kursant obowiązany był uiścić pełną opłatę za kurs. W przypadku natomiast spełnienia przez kursanta wszystkich warunków zwolnienia z opłaty oraz niezaproponowania mu w ciągu 6 miesięcy od dnia zakończenia szkolenia przez E. P. żadnej oferty pracy kursant miał zostać zwolniony z opłaty za szkolenie.

W umowie w część zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” postanowiono ponadto, że uczestnicy zajęć powinni informować o swojej nieobecności na zajęciach. W przypadku nieuzasadnionych nieobecności na 40 % zajęć uczestnik kursu mógł zostać skreślony z zajęć. Skreślenie z listy kursantów mogło też nastąpić z powodu rezygnacji uczestnika. Skreślenie z listy kursantów z powyższych dwóch przyczyn nie zwalniało kursanta z obowiązku uiszczenia opłaty za szkolenie, z tym że kursant zobowiązany był zapłacić za zajęcia, w których uczestniczył. Koszt jednej godziny zajęć wynosił 25 zł.

Zabezpieczeniem zobowiązań kursanta był, zgodnie z umową, podpisany weksel in blanco na kwotę 2500 zł plus koszty sądowe.

Przy podpisywaniu powyższej umowy K. J. wystawiła weksel in blanco na zabezpieczenie roszczeń wynikających z umowy.

K. J. nie wzięła udziału w żadnych z zajęć odbywających się w ramach zorganizowanego przez E. P. z języka niemieckiego dla opiekunek osób starszych.

O rezygnacji ze szkolenia K. J. nie poinformowała E. P.. Nie została również przed zakończeniem szkolenia skreślona z listy kursantów.

E. P. wypełniła wystawiony przez K. J. weksel in blanco wpisując jako miejsce wystawienia S., datę wystawienia 13 kwietnia 2012 roku, datę płatności 23 kwietnia 2012 roku, miejsce płatności S. ul. (...). 63/105, osobę na rzecz której płatność ma być dokonana E. P. oraz oznaczając sumę pieniężną na kwotę 2500 zł zł, przy czym w treści weksla zawarła klauzulę „na zlecenie”.

Pismem z dnia 13 kwietnia 2012 roku E. P. wezwała K. J. do wykupu weksla w dniu 23 kwietnia 2012 roku w S. przy ul. (...) lok. 105. K. J. nie zastosowała się do wezwania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.

Sąd wskazał, że sprawa niniejsza jako sprawa o zapłatę z weksla własnego in blanco, w której wartość przedmiotu sporu została oznaczona w pozwie na kwotę 2500 zł, podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowią przepisy art. 28 oraz art. 48 pkt 2 w związku z art. 104 Ustawy z dnia 28 maja 1936 roku – Prawo wekslowe (Dz. U. Nr 37, poz. 282).

Sad zaznaczył, iż powódka dochodziła zapłaty weksla od pozwanej K. J. jako jego wystawcy.

Pozwana w toku postępowania podniosła zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem podając, że poinformowała powódkę o rezygnacji ze szkolenia przed jego rozpoczęciem i w związku z tym nie wzięła udziału w żadnych zajęciach oraz została skreślona z listy kursantów, a co za tym idzie nie powstał po jej stronie obowiązek uiszczenia opłaty za szkolenie, gdyż w przypadku skreślenia z listy kursantów kursant zgodnie z postanowieniami zawartymi w umowie w części zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” obowiązany był zapłacić za zajęcia, w których uczestniczył. Skoro pozwana została skreślona z listy kursantów i nie wzięła udziału w żadnych z zajęć, to tym samym – zgodnie z jej stanowiskiem – nie jest obowiązana do uiszczenia żadnej części opłaty za kurs.

Sąd zważył, że weksel, stanowiący podstawę wytoczenia powództwa, wręczony powódce przez pozwaną jako weksel in blanco – po jego uzupełnieniu – odpowiada wymogom formalnym określonym w art. 101 Prawa wekslowego, albowiem zawiera wszystkie wymagane elementy. Co prawda wpisana data wystawienia weksla – 13 kwietnia 2012 roku jest późniejsza od daty zawarcia umowy z dnia 6 kwietnia 2011 roku i faktycznej daty wystawienia weksla In blanco przez pozwaną, to jednak nie pozbawia to weksla ważności. Jedynym formalnym wymogiem odnoszącym się do daty wystawienia jest to, że musi być ona możliwa i wcześniejsza od daty płatności. Warunek ten został spełniony. Sąd mając na uwadze art. 5 ust. 1 i art. 48 pkt 2 ustawy – Prawo wekslowe zaznaczył, iż od dnia płatności weksla powódka jako posiadacz weksla mogła żądać odsetek ustawowych. W niniejszej sprawie nie doszło do sporządzenia odrębnego dokumentu w postaci deklaracji wekslowej. Nie stanowi to jednakże w żaden sposób o nieważności zobowiązania wekslowego. Brak deklaracji wekslowej nie ma wpływu na ważność zobowiązania wekslowego wystawcy. Porozumienie, co do wypełnienia weksla niezupełnego może być, bowiem zawarte pomiędzy wystawcą weksla a remitentem, jak również pomiędzy remitentem a poręczycielem wekslowym, w każdej formie, a w braku formy pisemnej podlega ogólnym regułom interpretacyjnym. Sąd Rejonowy przyjął, iż porozumienie wekslowe zawarte zostało w treści umowy z dnia 6 kwietnia 2011 roku, z której wynika, iż zabezpieczeniem zobowiązań kursanta z tytułu opłaty za szkolenie był weksel in blanco. Nie budziło wątpliwości Sądu, iż to właśnie ten stosunek prawny stanowił stosunek podstawowy do przedmiotowego weksla.

Sąd pierwszej instancji przystępując do rozważań w przedmiocie zarzutu wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem wekslowym, podkreślił, że zasadniczo zobowiązanie wekslowe ma charakter abstrakcyjny. Dla skutecznego uchylenia się pozwanej jako wystawcy weksla od odpowiedzialności wekslowej wobec powódki jako posiadacza weksla konieczne było ustalenie, że weksel został wypełniony niezgodnie z porozumieniem. W celu rozważenia zasadności zarzutu wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem wekslowym należało ustalić czy w dniu uzupełnienia weksla istniało zadłużenie pozwanej z tytułu umowy o szkolenie odpowiadające sumie wekslowej. Ciężar dowodu w zakresie wykazania faktu wypełnienia weksla niezgodnie z porozumieniem spoczywał na pozwanej ja dłużniku wekslowym.

Powódka zaprzeczyła temu, aby pozwana poinformowała ją o rezygnacji ze szkolenia oraz temu, aby pozwana została skreślona z listy kursantów. W konsekwencji twierdziła, że pozwana jest zgodnie z umową obowiązana do zapłaty opłaty za szkolenie w kwocie 2500 zł. Tym samym weksel in blanco został wypełniony zgodnie z porozumieniem.

Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom powódki w zakresie w jakim podała ona, że treść pisemnej umowy odbiega od ustnych uzgodnień stron co do obowiązku uiszczenia przez pozwaną opłaty za szkolenie w pełnej wysokości w przypadku, gdyby pozwana przed zakończeniem szkolenia została skreślona z listy kursantów. Zeznania pozwanej, z których wynika, że umowa pisemna zawarta z pozwaną została sporządzona na niewłaściwym formularzu umowy, to jest formularzu, który w pkt 4 części zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” zawiera omyłkę polegającą na nieusunięciu błędnie wprowadzonego zapisu o treści: „Kursant jest zobowiązany zapłacić za zajęcia, w których uczestniczył. Koszt jednej godziny zajęć wynosi 25 zł” nie znajdują potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym. Pozwana natomiast okoliczności tej nie przyznała. Dodatkowo za sprzeczne z zasadami logiki Sąd uznał zeznania powódki, z których wynika, że R. K., która zawierała w imieniu powódki umowę z pozwaną, omawiała z pozwaną poszczególne postanowienia umowy, w tym zwracała jej uwagę na to, że w przypadku skreślenia z listy kursantów obowiązana będzie uiścić opłatę za szkolenie w pełnej wysokości, a nie w takiej wysokości jaka wynika z powołanego pkt 4 umowy. Gdyby bowiem R. K. omawiała z pozwaną poszczególne zapisy umowy, to dostrzegłaby rozbieżność między treścią formularza, a treścią ustnie przekazywanych pozwanej informacji o jej obowiązku uiszczenia opłaty w pełnej wysokości także w przypadku skreślenia z listy kursantów. Tym bardziej, że do zakresu jej obowiązków należało dobranie odpowiedniego dla danej umowy formularza oraz że była ona – jak ją określiła powódką – sumiennym pracownikiem. W związku z powyższym Sąd uznał, że zakres wzajemnych praw i obowiązków stron został określony w pisemnej umowie.

Dalej Sąd wskazał, że wysokość opłaty za szkolenie została ustalona w umowie na kwotę 2500 zł. Pomiędzy stronami nie było sporu co do tego, że przesłanki zwolnienia kursanta z obowiązku uiszczenia opłaty wskazane w pkt 2 części umowy zatytułowanej „Płatności” nie zostały spełnione.

W przypadku niespełnienia warunków opisanych w powołanym pkt 2 umowy kursant obowiązany był uiścić opłatę za kurs w pełnej wysokości, o czym stanowi pkt 3 części umowy zatytułowanej „Płatności”. Wyjątek od tej zasady został przewidziany w pkt 4 części umowy zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów”. Zgodnie z tym postanowieniem kursant, w przypadku jego skreślenia z listy, obowiązany był zapłacić tylko za te zajęcia, w których uczestniczył. Zdaniem Sądu powyższy zapis, z uwagi na jego umiejscowienie w części zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” w sposób oczywisty odnosi się jedynie do przypadku, w którym doszło do skreślenia kursanta z listy z powodu jego rezygnacji z kursu lub z powodu nieobecności na 40 % zajęć.

Sąd dodał, że w umowie nie przewidziano przypadków obligatoryjnego czy automatycznego skreślenia z listy. Zarówno w pkt 2 jak i 3 części umowy zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” użyto bowiem wyrazu „może zostać skreślony”, „może nastąpić”. W ocenie Sądu postanowienia zawartego w pkt 4 części umowy zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” nie sposób zatem zastosować do przypadku, w którym kursant nie poinformował o rezygnacji ze szkolenia i nie został skreślony z listy.

Zdaniem Sądu pozwana w toku niniejszego postępowania nie wykazała, że poinformowała powódkę o tym, że rezygnuje ze szkolenia. Poza swoimi zeznaniami, które pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami świadków M. P., R. K. i samej powódki, nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego dowodu. Sąd pierwszej instancji odmówił wiary zeznaniom pozwanej na tę okoliczność także z tej przyczyny, że stanowisko pozwanej co do chwili złożenia przez nią oświadczenia o rezygnacji ze szkolenia nie było konsekwentne. W zarzutach od nakazu zapłaty oraz w piśmie procesowym z dnia 24 października 2013 roku pozwana utrzymywała, że uczyniła to już na drugi dzień po zawarciu umowy, czyli w dniu 7 kwietnia 2011 roku, natomiast w swych zeznaniach składanych przed Sądem pozwana podała już, że miało to miejsce w maju lub czerwcu 2011 roku. Jako przyczynę podjęcia decyzji o rezygnacji ze szkolenia pozwana wskazała na swój pogarszający się po śmierci matki stan zdrowia. Z zeznań pozwanej wynika, że jej matka zmarła lutym 2011 roku, a problemy pozwanej ze zdrowiem trwają od 10 lat. W tej sytuacji za sprzeczne z zasadami logiki Sąd uznał tłumaczenie pozwanej, że decyzja o rezygnacji ze szkolenia została przez nią podjęta z podanych wyżej przyczyn, skoro istniały one i były jej znane już w chwili zawierania umowy z dnia 6 kwietnia 2011 roku. Tym samym zdaniem Sądu nie sposób uznać, że po zawarciu umowy nastąpiła taka zmiana okoliczności, która uniemożliwiła pozwanej wykonanie umowy zawartej z powódką w zakresie przyjętego na siebie obowiązku uczestnictwa w zajęciach i uiszczenia opłaty za szkolenie. Tym bardziej, że zgodnie z pierwotnym stanowiskiem pozwanej pomiędzy zawarciem umowy, a chwilą rezygnacji przez nią ze szkolenia minął zaledwie jeden dzień. W sytuacji, w której pozwana nie poinformowała powódki o tym, że rezygnuje z zajęć, powódka na podstawie łączącej ją z pozwaną umowy obowiązana była wykonać swe zobowiązanie w zakresie zorganizowania i przeprowadzenia szkolenia. Prawem pozwanej było bowiem w zajęciach tych uczestniczyć. Jednocześnie prawa tego nie pozbawiała pozwanej nieobecność na pierwszych czy kolejnych zajęciach. Do czasu złożenia powódce przez pozwaną oświadczenia o rezygnacji ze szkolenia powódka obowiązana była do świadczenia na rzecz pozwanej, którego przedmiotem było prowadzenie zajęć i stałe umożliwianie pozwanej uczestniczenia w nich. Skreślenie pozwanej z listy kursantów w przypadku nieobecności na 40 % zajęć było uprawnieniem a nie obowiązkiem powódki.

W ocenie Sądu nieskorzystania przez powódkę z tego prawa nie sposób uznać za zachowanie pozostające w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Powódka bowiem organizując szkolenie i ponosząc na ten cel określone koszty miała prawo oczekiwać, że pozwana podjęła decyzję o zawarciu umowy roztropnie, będzie w zajęciach uczestniczyć i pokryje przypadającą na nią część kosztów szkolenia uiszczając przewidzianą w umowie opłatę. Poza sporem między stronami pozostawał fakt, że powódka zorganizowała szkolenie i je przeprowadziła. Okoliczność ta nie była przez pozwaną kwestionowana. Sąd stwierdził, że skoro powódka swoje zobowiązanie wykonała, to należy jej się za to wynagrodzenie. Okoliczność czy pozwana skorzystała z przysługującego jej prawa do uczestnictwa w odbywających się zajęciach czy nie jest w okolicznościach niniejszej sprawy bez znaczenia. W ocenie Sądu istotne jest to, że zajęcia się odbywały, powódka wykonując swoje zobowiązanie ponosiła na organizację szkolenia określone koszty, a pozwana – choć tego nie czyniła – miała możliwość brać w tych odbywających się zajęciach udział. Z zeznań powódki wynika, że o fakcie skreślenia z lisy kursantów kursant informowany był pisemnie. Jednocześnie powódka nie potrafiła jednoznacznie stwierdzić czy pozwana z listy kursantów została skreślona czy nie podając, że nie pamięta tej okoliczności. Pozwana tymczasem nie przedłożyła żadnego dokumentu, z którego wynikałoby, że została poinformowana przez powódkę o skreśleniu jej z listy. W tej sytuacji okoliczność skreślenia pozwanej z listy Sąd uznał, w okolicznościach niniejszej prawy, za niewykazaną. Skoro pozwana nie wykazała okoliczności, które w świetle postanowień umowy zwalniałyby ją z obowiązku uiszczenia opłaty za szkolenie, Sąd Rejonowy uznał, iż zobowiązanie pozwanej do uiszczenia opłaty za szkolenie w związku z wykonaniem umowy przez powódkę istniało, a w konsekwencji, że pozwana nie wykazała, by weksel wypełniony został niezgodnie z łączącym strony porozumieniem.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy utrzymał wydany w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym w całości.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana i zaskarżając wyrok w całości, wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie nakazu zapłaty Sądu Rejonowego Szczecin- Centrum w Szczecinie z dnia 12 grudnia 2014 r. sygn. akt: I C 1248/13 i oddalenie powództwa; zasądzenie od powódki na jej rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, z uwzględnieniem w zakresie kosztów zastępstwa procesowego dwukrotności przepisanej stawki minimalnej; ewentualnie o uchylenie powyższego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, w tym co do orzeczenia od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, z uwzględnieniem w zakresie kosztów zastępstwa procesowego dwukrotności przepisanej stawki minimalnej.

Skarżąca zarzuciła Sądowi pierwszej instancji:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego mające wpływ na wynik sprawy:

-art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (Dz. U. z 1936 r., Nr 37, poz. 282), poprzez jego błędną wykładnię polegającą na nieuzasadnionym przyjęciu, iż dochodzone żądanie jest udowodnione dołączonym po pozwu wekslem oraz innymi załączonymi do niego dokumentami, skutkujące wydaniem nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, podczas gdy: weksel ów był wekslem gwarancyjnym, a zatem zabezpieczać miał określone należności powódki na zasadach określonych w deklaracji wekslowej, tj. w pkt. 3 w rozdziale „Płatności” zawartej przez strony umowy; powyższe należności pozwanej wobec powódki nigdy nie powstały, a zatem w chwili wypełnienia przez powódkę weksla nie istniało żadne zobowiązanie pozwanej wobec powódki;

-art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że powódka usiłuje zrobić ze swojego prawa użytek, który w tych okolicznościach sprawy jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz z zasadami współżycia społecznego, a polegające na ustaleniu przez Sąd: że zapisy w rozdziale „Skreślenie z listy kursantów” pkt. 2 i 3 umowy o treści „może zostać skreślony” i „może nastąpić” wyrażają uprawnienie powódki, a nie jej obowiązek; że pozwana ma wyłącznie uprawnienie a nie obowiązek skreślenia kursanta z listy z powodu jego rezygnacji lub nieobecności na 40 % zajęć, co stoi w sprzeczności z treścią zeznań powódki;

2) naruszenie prawa procesowego mające wpływ na wynik sprawy:

-art. 485 § 2 k.p.c. w zw. z art. 496 k.p.c. polegające na utrzymaniu nakazu zapłaty w mocy, pomimo braku podstaw do jego uprzedniego wydania, tj.: mimo braku przedstawienia przez powódkę niezbędnych dokumentów uzasadniających jej roszczenie, tj. prawidłowo wypełnionego weksla; mimo braku wykazania przez powódkę w toku procesu zasadności objętych pozwem roszczeń;

-art. 233 § 1 k.p.c., wyrażające się sprzecznością istotnych ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wynikającej z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a polegające na: nieuzasadnionym przyjęciu, iż pozwana nie wykazała, że poinformowała powódkę o rezygnacji z kursu, bowiem na tę okoliczność poza swoimi zeznaniami nie przedstawiła żadnego innego dowodu, podczas gdy: pozwana faktycznie nie była w stanie innego dowodu zaoferować, ponieważ jest osobą samotną, zamieszkuje sama, a zatem nie ma osoby, która mogłaby potwierdzić fakt przeprowadzenia przez pozwaną rozmowy telefonicznej z pracownikiem powódki; dowód z przesłuchania stron jest pełnowartościowym dowodem w procesie, a Sąd w niniejszej sprawie bezpodstawnie go zdyskredytował, odmawiając mu w pełni wiarygodności.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że Sąd pierwszej instancji nie określił treści stosunku prawnego łączącego strony, co do typu umowy.

Kwestia ta jest istotna dla rozstrzygnięcia, gdyż jakkolwiek w istocie strony dysponują swobodą umów, unormowaną w art. 353 1 kc, to jednak przy interpretacji niejasnych, czy nawet tylko częściowo niejasnych zapisów umowy, w tym wedle reguł wykładni oświadczeń woli, określonych w art. 65 § 1 i 2 kc, nie powinno się tracić z pola widzenia norm prawnych regulujących dany typ stosunku umownego.

Uwzględnienia także wymaga, że wzmiankowana swoboda umów nie pozwala na ułożenie stosunku prawnego w taki sposób, aby jego treść lub cel sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie, czy zasadom współżycia społecznego.

Jest wreszcie istotne, że w przypadku sporu pomiędzy konsumentem (pozwaną) a profesjonalistą (powódką) w szczególności w przypadku, gdy ten ostatni opracował treść umowy, wszelkie jej niejasności i nieścisłości z reguły winny być interpretowane na korzyść konsumenta.

Umowę łączącą strony należy interpretować jako umowę o świadczenie usług, typizowaną w art. 750 kc. Głosi on, że do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

Zlecenie jest z zasady odpłatne, to jest przyjmującemu zlecenie należy się za jego wykonanie wynagrodzenie (art. 735 § 1 kc). Wedle art. 744 kc w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych.

Co istotne w przepisach regulujących stosunek zlecenia brak jest normy prawnej analogicznej jak zawarta w art. 639 zdanie pierwsze kc, zgodnie z którym zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Sama tylko gotowość do wykonania zlecenia z zasady nie stanowi wystarczającej podstawy do powstania roszczenia o zapłatę wynagrodzenia.

Wreszcie art. 746 kc stanowi, że dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę (§ 1). Nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów (§ 3).

W nawiązaniu do tej ostatniej regulacji należy pamiętać, że powódka, będąc w sprawie reprezentowana przez pełnomocnika zawodowego, nie formułowała roszczeń o zwrot wydatków, czy o zapłatę odszkodowania i z tytułu takich roszczeń nie uzupełniała przedmiotowego weksla, a jedynie dochodziła przewidzianego umową wynagrodzenia za wykonanie zlecenia. Tylko, zatem to ostatnie zobowiązanie, jako stosunek podstawowy weksla, podległo badaniu i osądowi w rozpoznawanej sprawie. Powódka nie mogła zresztą w ww. kierunku zmienić powództwa, ze względu na unormowania art. 495 § 2 kpc.

Przekładając powyższe wywody na niwę okoliczności niniejszej sprawy przypomnieć trzeba, że strony w umowie w część zatytułowanej „Skreślenie z listy kursantów” postanowiły, że uczestnicy zajęć powinni informować o swojej nieobecności na zajęciach. W przypadku nieuzasadnionych nieobecności na 40 % zajęć uczestnik kursu mógł zostać skreślony z zajęć. Skreślenie z listy kursantów mogło też nastąpić z powodu rezygnacji uczestnika. Skreślenie z listy kursantów z powyższych dwóch przyczyn nie zwalniało kursanta z obowiązku uiszczenia opłaty za szkolenie, z tym że kursant zobowiązany był zapłacić za zajęcia, w których uczestniczył. Koszt jednej godziny zajęć wynosił 25 zł.

Ta ostatnia regulacja wprost nawiązuje do unormowania art. 746 § 1 kc, przewidując zobowiązanie kursanta do zapłaty wynagrodzenia za wykonanie usługi w zakresie usług wykonanych konkretnie na jego rzecz, przejawiających się w udziale w lekcjach, z których każdą wyceniono na 25 zł.

Na uwagę zasługuje, że powódka była przekonana, czego także usiłowała bezskutecznie, jak to słusznie uznał Sąd Rejonowy, dowieść w rozpoznawanej sprawie, że strony umowy postanowiły, że w przypadku skreślenia z listy kursantów pozwana obowiązana będzie uiścić opłatę za szkolenie w pełnej wysokości, a nie w takiej wysokości jaka wynika z powołanego pkt 4 umowy, to jest tylko za lekcje w których uczestniczyła, wedle stawki 25 zł za jedna lekcję.

W takim przypadku skreślenie z listy uczniów nie wpływałoby w żaden sposób na zasadność powództwa.

Uwypuklenia także wymaga, że powódka w swoich zeznaniach podnosiła, że takie skreślenie nastąpiło. Pamiętać zaś należy, że przesłanką skreślenia była także rezygnacja uczestnika kursu.

W ocenie Sądu Okręgowego, analiza całokształtu materiału dowodowego, w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego nie pozwala na zaakceptowanie stanowiska Sądu Rejonowego co do tego, że pozwana nie wykazała, że telefonicznie zrezygnowała z przedmiotowego kursu. W tym zakresie Sąd Rejonowy naruszył normę art. 233 § 1 kpc.

Umowa stron nie przewidywała w tym przedmiocie konieczności zachowania żadnej szczególnej formy, w tym pisemnej. Nawet w świetle art. 77 § 2 kc, przy uwzględnieniu posiadania przez pozwaną statusu konsumenta, nie było wykluczonym dowodzenie tej kwestii przez pozwaną jej własnymi zeznaniami (art. 74 § 2 kc).

Pozwana zeznała w tym zakresie, że zrezygnowała telefonicznie z kursu, w rozmowie z R. K. i miało to miejsce w maju lub czerwcu 2011 roku. Sąd Rejonowy nadmierną wagę przyłożył tu do kwestii, że we wcześniejszych pismach pozwana wskazywała, że uczyniła to już w dniu następnym po zawarciu umowy. Trzeba, bowiem uwzględnić, że pozwana zeznała także, że kurs nie odbył się w pierwotnie planowanym terminie – przed wakacjami i został przesunięty na lipiec. Pozwana mogła więc pomylić kwestię chwili zawarcia umowy, z chwilą rozpoczęcia kursu. Zważyć przy tym należy, że jak wynika z przedłożonej przez nią dokumentacji, pozwana boryka się z poważnymi kłopotami zdrowotnymi, w tym o podłożu psychicznym.

Świadek R. K. podała, że to ona zawierała z pozwaną umowę i nie pamięta rozmowy w sprawie rezygnacji i gdyby takowa była, to sporządzono by notatkę i przekazano właścicielowi firmy. Co istotne powołała się na nieprzewidzianą w jakikolwiek sposób w umowie praktykę konieczności pisemnego rezygnowania z kursu i co jeszcze ważniejsze określiła, że o skuteczności rezygnacji decydował właściciel firmy - powódka. Wreszcie świadek wskazała, że gdyby pozwana zrezygnowała z kursu, to trzeba by odwołać kurs dla jej grupy, ze względu na zbyt małą liczbę chętnych.

Ta ostatnia okoliczność w sposób wyraźny rzutuje na wiarygodność świadka i samej powódki, jako mogąca stanowić motywację, żeby pominąć ustną rezygnację pozwanej.

Niczego istotnego do sprawy nie wniosły zeznania świadka M. P., która nie zaprzeczyła, aby pozwana dzwoniła w przedmiotowej sprawie, a jednie ostrożnie wskazała, że sobie czegoś takiego nie przypomina.

Wreszcie powódka w swych zeznaniach przyznała, że druga grupa z pozwaną była na styk rentowności, a nawet chciała poczekać, aż zbierze się więcej chętnych – 12 osób. To ostatnie czyni wiarygodnymi zeznania pozwanej o przesunięciu terminu rozpoczęcia kursu.

Dalej powódka wskazała, że klientki były informowane, że jeśli zrezygnują, to i tak będą musiały zapłacić za kurs, a wyjątek byłby tylko w sytuacji kiedy zgłoszenie rezygnacji nastąpiło przed rozpoczęciem szkolenia. Jak to już wskazano powyżej, postanowienia takie nie znajdują odzwierciedlenia w treści umowy.

Także powódka, wskazując, że pozwana nie informowała o rezygnacji z kursu przyznała, że gdyby to zrobiła, szkolenie zostałoby odwołane.

Wreszcie na koniec swych zeznań powódka wprost przyznała, że pozwana została skreślona z listy, skoro nie chodziła na zajęcia. Niczego tu nie zmienia okoliczność, że pełnomocnik powódki faktowi temu następnie zaprzeczył.

W odniesieniu do tej ostatniej kwestii przypomnieć należy, że skoro powódka podjęła, jak wskazała, decyzję o skreśleniu pozwanej z listy kursantów, to w takim przypadku, niezależnie od tego, czy i kiedy decyzja powódki została zakomunikowana pozwanej, aktualizowało się wskazane powyżej postanowienie umowy stron, wedle którego pozwana była zobowiązana do zapłaty tylko za te lekcje, w których uczestniczyła. Tymczasem w okolicznościach sprawy jest bezsporne, że pozwana nie uczestniczyła w ani jednej lekcji.

W następnej kolejności Sąd Okręgowy podkreśla, że gdyby zaakceptować zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, że strony umówiły się, że powódka nie miała obowiązku skreślić pozwanej z listy kursantów, w tym nawet wtedy, gdyby okoliczność złożenia rezygnacji przez pozwana była bezsporna i w każdym przypadku skreślenie takie zależałoby od dyskrecjonalnej decyzji powódki, to tak rozumiane postanowienie umowne sprzeciwiałoby się tak istocie umowy zlecenia, jak i w szczególności zasadom współżycia społecznego, konkretnie zasadzie elementarnej uczciwości jaka powinna cechować działanie zawodowego usługodawcy, formułującego treść umowy z konsumentem. Umowa co do takiego postanowienia byłaby w efekcie nieważna (art. 58 § 1 – 3 kc).

Reasumując Sąd Okręgowy przyjął, że pozwana zrezygnowała z kursu bez odbycia choćby jednej lekcji, w efekcie czego powódka winna dokonać jej skreślenia z listy słuchaczy i nie powstało zobowiązanie pozwanej do zapłaty przewidzianego umową z dnia 6 kwietni 2011 roku wynagrodzenia w jakiejkolwiek części.

Nawet gdyby przyjąć, że pozwana nie złożyła oświadczenia o swej rezygnacji z kursu, a powódka w następstwie całkowitej absencji pozwanej nie dokonała jej skreślenia z listy słuchaczy, mimo istnienia ku temu przewidzianych przez strony umowy przesłanek, to takie zaniechanie po stronie pozwanej, nakierowane wyłącznie na uzyskanie wynagrodzenia za usługę, która nie została na rzecz pozwanej wykonana, musi być kwalifikowane jako sprzeczne z przywołaną powyżej zasadą współżycia społecznego, w rozumieniu i ze skutkiem normowanymi w art. 5 kc i skutkować koniecznością uznania roszczenia i powództwa za bezzasadne.

W tym miejscu podkreślenia wymaga, że ewentualne perturbacje związane z absencja pozwanej mogłyby co do zasady stanowić przesłankę do formułowania wobec niej roszczeń odszkodowawczych, których jednak powódka, jak to już wskazano powyżej, nie zgłosiła.

Podsumowując Sąd Okręgowy uznał, że pozwana dowiodła, że treść stosunku podstawowego łączącego strony procesu - w postaci umowy z dnia 6 kwietnia 2011 roku, nie uzasadniała uzupełnienia wystawionego przez pozwaną weksla gwarancyjnego, na kwotę dochodzoną pozwem, co czyniło roszczenie z tego weksla i powództwo bezzasadnymi.

Stąd, na podstawie art. 386 § 1 kpc, w zw. z art. 496 kpc, orzeczono jak w punkcie 1. sentencji wyroku.

Orzeczenia o kosztach procesu zarówno w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, jak i w postępowaniu apelacyjnym zapadły na podstawie art. 108 § 1 kpc i art. 98 § 1 i 3 kpc, przy uwzględnieniu konieczności uznania powódki za przegrywającą postępowanie w obu instancjach i jego kosztów poniesionych przez pozwaną w postaci odpowiednio: opłaty od zarzutów oraz wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, wraz z opłatą skarbową i opłaty od apelacji oraz wynagrodzenia pełnomocnika procesowego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Krajewski
Data wytworzenia informacji: