II Ca 567/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-07-08
Sygnatura akt II Ca 567/19
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 28 grudnia 2018 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie II Ns 2089/15:
- w punkcie I. ustalił, że wnioskodawczyni (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. nabyła przez zasiedzenie z dniem 05.12.2010r. służebność przesyłu obciążającą nieruchomość stanowiącą działkę gruntu nr (...), położoną w S., obręb (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta Kw nr (...), stanowiącą własność Gminy M. S., na której posadowiona jest dwutorowa linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji P.-R. oraz nr (...) relacji P.-G. wraz z konstrukcja wsporczą (słupem nr (...)) oraz dwutorowa linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji P.- (...) i nr (...) relacji P.-T. wraz z konstrukcją wsporczą (słupami nr (...)) polegającą na nieodpłatnym korzystaniu z urządzeń w szczególności: eksploatacji, dokonywaniu kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji i remontów, usuwaniu awarii, wymianie urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, wycince ewentualnych zadrzewień i zakrzewień uniemożliwiających właściwą obsługę i eksploatację tych urządzeń, swobodnym wstępie do nich w celu wykonywania prac przyłączeniowych oraz na prawie wstępu na obciążony grunt w celu wykonywania przedmiotowych prac, a także na dystrybucji energii elektrycznej oraz na obowiązku powstrzymywania się przez każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej od wznoszenia budowli i upraw pod linią i obok słupów energetycznych w odległości zgodnej z obowiązującymi przepisami w zakresie opisanym w opinii biegłego geodety W. S. (1) na k. 428-435, stanowiącej integralną część postanowienia, z wyłączeniem części opisanej jako służebność dojazdu o powierzchni P=130m ( 2)
- w punkcie II. oddalił wniosek w pozostałej części;
- w punkcie III. ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie;
- w punkcie IV. nakazał pobrać od wnioskodawcy (...) Sp. z o.o z siedzibą w P. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 6596,14 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych
U podstaw tego orzeczenie legły następujące ustalenia i rozważania prawne sądu rejonowego:
(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w P., której przedmiotem działalności spółki jest między innymi wytwarzanie, przesyłanie, dystrybucja i sprzedaż energii elektrycznej, powstała w dniu 17 grudnia 2002 r. z połączenia kilku spółek akcyjnych prowadzących działalność w powyższym zakresie, między innymi w ten sposób przejęła (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w S., która była następcą prawnym Zakładu (...).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. zawiązana została w dniu 7 grudnia 2006r. przez (...) Spółkę Akcyjną w P., a przedmiotem jej działalności jest między innymi dystrybucja energii elektrycznej. Umową zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa z dnia 30 czerwca 2007 r. (...) Spółka Akcyjna w P. przeniosła na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. prawo własności ruchomości związanych z prowadzeniem działalności w zakresie dystrybucji energii elektrycznej: linii kablowych, napowietrznych, sieci dystrybucyjnych oraz zespołów elektroenergetycznych, stacji i rozdzielni energetycznych, transformatorów, prawa własności nieruchomości i użytkowania wieczystego gruntów i inne prawa związane z prowadzeniem działalności dystrybucyjnej.
Działka gruntu numer (...), obręb (...), (...) stanowi niezabudowaną działkę gruntu z przeznaczeniem na grunty rolne zabudowane, położoną przy ul. (...) w S. powierzchni 0,4243 ha. Dla nieruchomości tej prowadzona jest w Sądzie Rejonowym Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, X Wydziale Ksiąg Wieczystych księga wieczysta KW (...). Właścicielem nieruchomości jest Gmina M. S..
Na tej działce posadowiona jest dwutorowa linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji P.-R. oraz nr (...) relacji P.-G. wraz z konstrukcja wsporczą (słupem nr (...)) oraz dwutorowa linia napowietrzna WN 110 kV nr (...) relacji P.- (...) i nr (...) relacji P.-T. wraz z konstrukcją wsporczą (słupami nr (...))
Linia 110 kV numer (...) i nr (...) to dwie linie dwutorowe, które powstały w różnym czasie. Linia numer (...) na odcinku przebiegającym przez działkę uczestnika została wykonana na podstawie projektu technicznego z grudnia 1951 r. Zgodnie z projektem linia 110 kV zawieszona była na konstrukcjach drewnianych- słupach oznaczonych numerami (...) i przebiegała w relacji P.-S. zasilając fabrykę papieru w S. oraz kombinat hutniczy w S.. Pod koniec lat 50 - tych linia została przebudowana na konstrukcje stalowe kratowe jako odcinek biegnący od elektrowni (...) do słupa nr (...). Linia ta jest linią dwutorową, której lewy tor relacji P.-S. ma obecnie nazwę P.-R. (nr (...)), zaś prawy tor relacji P.-Ż. ma obecnie nazwę P.-G. (nr (...)). W dalszym odcinku linia 110Kv poprzez stacje G. P. i Ż. oraz R. linie wyprowadzone są w różnych kierunkach.
Następna linia dwutorowa (...) i (...) powstała w 1968 r jako nowo projektowana linia w połowie lat 60 - tych. Dla linii (...) i (...) na przedmiotowej działce znajdują się słupy odporowo-narożne stalowe kratowe o nr (...). Aktualnie linie te są własnością wnioskodawcy.
Wskazane linie eksploatowane były przez przedsiębiorstwo państwowe Zakład (...), następnie od 1958 r. przez przedsiębiorstwo państwowe Zakłady (...), w skład którego wchodził Zakład (...) w S.. W październiku 1967 r. linie przekazane zostały na majątek Zakładów (...). Następnie w 1976r. linia przejęta została przez (...) powstałą z połączenia Zakładów (...) i Zakładów (...), zaś od 1989 r. weszła w skład przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) w S., które w dniu 12 lipca 1993 r. przekształcone zostało w spółkę akcyjną Zakład (...) Spółka Akcyjna w S.. Spółka ta w dniu 30 listopada 1999 r. zmieniła firmę na (...) Spółka Akcyjna. W dniu 2 stycznia 2003 r. nastąpiło połączenie (...) S.A. w S. z (...) S.A. w P. , w związku z tym linie 110 kV zostały przez tę ostatnią spółkę przejęte. Po zawiązaniu spółki (...) linie przejęte zostały do eksploatacji przez tę spółkę.
Na liniach dokonywane były regularne coroczne oględziny stanowiące podstawową czynność eksploatacyjną i polegające na przeprowadzeniu obchodu monterskiego pieszego celem ustalenia, czy stan techniczny linii jest zgodny z wymogami określonymi w przepisach. Oględziny te mają miejsce każdego roku. Ponadto przeprowadzane były co 5 lat przeglądy linii, w trakcie których stwierdzano usterki polegające np. na konieczności wycinki zadrzewienia bądź konieczności poprawienia oporności. Usterki te były usuwane, co stwierdzano w protokołach przeglądów oraz kartach oględzin. W ramach bieżącej konserwacji dokonywane było malowanie antykorozyjne słupów, naprawy przewodów, uziemień i wymiany izolatorów.
Posadowienie linii elektroenergetycznych dwutorowych wiążę się z uciążliwością w postaci możliwości porażenia prądem elektrycznym oraz promieniowania elektromagnetycznego, szkodliwego dla organizmów żywych. Obydwie uciążliwości są eliminowane/zmniejszane poprzez zawieszenie przewodów na dużej wysokości. Nieruchomość nie jest przeznczona do zabudowy mieszkaniowej (stałego pobytu ludzi). Przeznaczenie działki to tereny rekreacyjne z zielenią. Realną uciążliwość stanowią okresowe konserwacje, naprawy i modernizacje sieci. Powierzchnia pod słupami jest całkowicie stracona, niemożliwa do użytkowania. Do eksploatacji linii wystarczająca jest szerokość pasa służebności przesyłu równa odległości poziomej skrajnych przewodów. Rozstawy skrajnych przewodów zostały przyjęte na podstawie danych katalogowych słupów dla linii (...) i (...) – 6,1 m x 2=12,2 m, dla linii nr (...) i (...) – 3,5 m x 2 = 7 m. Powierzchnia służebności dla linii (...) i (...) wynosi 1680 m 2 zaś dla linii (...) i (...) wynosi 3004 m 2 pod przewodami i słupem.
Dostęp do słupów nr (...)linii nr (...) i (...) możliwy jest z sąsiednich działek o nr (...), które są użytkowane jako nieurządzone drogi gruntowe. W planie miejscowym działki te wchodzą w skład obszaru elementarnego (...), który będzie drogą publiczną – ulicą lokalną. Dokładny przebieg i zasięg służebności nakreślony został na mapach do opinii biegłego W. S. (1), k . 428-435
W tych okolicznościach sąd żądanie wnioskodawcy uznał za uzasadnione w przeważającym zakresie, mając na uwadze regulację zawartą w art. 305 1 – 305 4 k.c.
Odnośnie przesłanek zasiedzenia służebności przesyłu, sąd wskazał, że na gruncie art. 305 4 k.c. do służebności przesyłu odpowiednie zastosowanie mają przepisy regulujące służebność gruntową, w tym art. 292 k.c., a zatem przesłankami zasiedzenia służebności gruntowej czynnej są: posiadanie służebności polegające na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu oraz upływ oznaczonego w ustawie czasu, czyli 20 lub 30 lat, w zależności od tego, czy posiadacz służebności był w dobrej, czy w złej wierze. Podkreślone zostało, że przy ocenie posiadania należało mieć na względzie także - wynikające wprost z ustawy - domniemania prawne: samoistności posiadania art. 339 k.c.), ciągłości posiadania (art. 340 k.c.) oraz posiadania zgodnego z prawem (art. 341 k.c.).
Oceniając czy doszło do zasiedzenia służebności przesyłu, sąd miał na uwadze dokumenty, których wiarygodność nie budziła wątpliwości, subsydiarnie, wziął pod uwagę zeznania A. Ł. oraz konkluzje wyartykułowane przez biegłych sądowych, potwierdzające jedynie stan wynikający z przedłożonych dokumentów.
Podkreślił, że właścicielem nieruchomości jest Gmina M. S.. Poza sporem pozostała także okoliczność, iż w chwili nabycia ww. nieruchomości, znajdowały się na niej wszystkie urządzenia elektroenergetyczne, które są tam obecnie. Strony nie miały również wątpliwości co do tego, iż przedmiotowa służebność polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia w rozumieniu art. 292 k.c.
Jak zostało podkreślone spór uczestników postępowania ogniskował się na kwestii daty, od której winien być liczony upływ czasu niezbędnego do zasiedzenia, co jednocześnie stanowić miało moment oceny istnienia dobrej lub złej wiary posiadacza służebności.
Wnioskodawca wskazywał datę 1 lutego 1989 r., podczas gdy – w ocenie uczestnika – datą właściwą był dopiero dzień 5 grudnia 1990 r. Przede wszystkim jednak uczestnik zaprzeczał by wnioskodawca wszedł w posiadanie przedmiotowej nieruchomości w dobrej wierze. Zatem – w ocenie uczestnika – nie upłynął dotychczas 30-letni okres zasiedzenia tejże nieruchomości. Gmina M. S. – co do zasady - kwestionowała także okoliczność, iż urządzenia przesyłowe stanowiły własność przedsiębiorstwa przesyłowego, co w oparciu o treść art. 305 (1) k.c. w zw. z art. 49 k.c. wyklucza możliwość zasiedzenia.
Sąd wskazał, że do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 3, poz. 11), obowiązywała zasada jednolitego funduszu własności państwowej, zgodnie z którą Państwo było jedynym właścicielem całego mienia państwowego, a zatem nabywanie praw własności poprzez zasiedzenie mogło nastąpić nie przez państwową osobę prawną sprawującą zarząd, lecz przez Skarb Państwa. Konsekwencją było to, iż państwowe osoby prawne nie miały żadnych praw właścicielskich do zarządzanego przez nie mienia. Wskazana ustawa zniosła tę zasadę, nowelizując art. 128 k.c. przez nadanie jemu brzmienia, według którego własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługuje Skarbowi Państwa albo innym państwowym osobom prawnym i z tą datą należy łączyć także nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe zdolności do posiadania rzeczy we własnym imieniu.
Ustawa nie przekształciła ex lege stosunków własnościowych państwowych osób prawnych w stosunku do składników majątkowych, które w dniu 1 lutego 1989 r. były w zarządzie tych osób. Takie przekształcenie nastąpiło w prawo własności, w stosunku do gruntów będących własnością Skarbu Państwa w prawo użytkowania wieczystego, a w stosunku do budynków, innych urządzeń i lokali znajdujących się na tych gruntach w prawo własności dopiero z dniem 5 grudnia 1990 r., na podstawie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.
Dalej sąd podkreślił, że nabycie służebności przesyłu w drodze zasiedzenia może nastąpić jedynie na rzecz właściciela urządzeń przesyłowych i posiadacz służebności przesyłu nie może zaś nabyć przez zasiedzenie służebności gruntowej na nieruchomości stanowiącej jego własność. Zachowanie przez Skarb Państwa statusu właściciela urządzeń przesyłowych po dniu 1 lutego 1989 r. aż do daty nabycia tych urządzeń przez przedsiębiorstwo państwowe sprawia, że przedsiębiorstwo przesyłowe do tej daty winno być nadal – co zauważył uczestnik – postrzegane w relacji ze Skarbem Państwa jako posiadacz zależny.
W konkluzji sąd wskazał, że skoro zatem dzierżone przez - będące poprzednikami prawnymi wnioskodawczyni – państwowe przedsiębiorstwa przesyłowe nabyły własność urządzeń przesyłowych dopiero z dniem 5 grudnia 1990 r, to zasadnym jest zatem – w ocenie sądu - liczenie terminu zasiedzenia od dnia 5 grudnia 1990 r.
Odnosząc się do kolejnej przesłanki – istnienia dobrej czy złej wiary, sąd rejonowy wyjaśnił, że przedsiębiorstwo energetyczne było w dacie wejścia w posiadanie służebności tj. 5 grudnia 1990 r. w dobrej wierze. Sąd przywołał regulację zawartą w art. 7 k.c. (domniemanie istnienia dobrej wiary) i art. 234 k.p.c. (wzruszalność domniemania o charakterze formalnym) i podniósł, że to na uczestniczce postępowania spoczywał ciężar wykazania złej wiary, którego nie udźwignęła.
Sąd przedstawił argumentację, dlaczego należało przyjąć, że poprzednik prawny wnioskodawczyni w dniu 5 grudnia 1990 roku posiadał podstawy do błędnego, jednakże usprawiedliwionego przekonania, że korzystanie z linii WN 110kV nr(...) oraz WN 110 kV nr (...) i (...), w zakresie niezbędnym do wykonywania służebności przesyłu było zgodne z prawem.
Odnośnie zakres służebności sąd rejonowy oparł się na opinii biegłego geodety W. S. (1) na k. 428-435, która uwzględnia wskazania biegłego, specjalisty z zakresu energetyki W. S. (2) i zapewnia wnioskodawczyni możliwość odpowiedniej eksploatacji urządzeń przesyłowych posadowionych na działce uczestniczki, a nade wszystko odpowiada dotychczasowemu sposobowi korzystania. Sąd podkreślił, że zakres służebności winien być wyznaczony przebiegiem skrajnych zewnętrznych linii elektroenergetycznych oraz – naturalnie – ich długością na przedmiotowej nieruchomości, co prowadzi do tego, że służebność obejmuje powierzchnię gruntu, rzeczywiście zajętą pod posadowione urządzenia przesyłowe. To z kolei doprowadziło do wyeliminowania z obszaru objętego zasiedzeniem drogi dojazdowej, wskazanej wg uznania biegłego geodety, a pozostającej bez związku ze sposobem dotychczasowego korzystania ze służebności. Wobec ustalenia odmiennej od wnioskowanej daty zasiedzenia oraz jego zakresu, w pozostałej części wniosek podlegał oddaleniu.
O kosztach postępowania sąd orzekł mając na uwadze regulację zawartą w art. 520 § 1 k.p.c.
Natomiast rozstrzygnięcie o kosztach sądowych zawarte w punkcie IV sentencji postanowienia sąd oparł na treści art. 113 ust. 1 uksc w zw. z art. 520 § 1 k.p.c.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się uczestniczka postępowania Gmina M. S., która zaskarżyła postanowienie w części tj. w zakresie pkt. I.
Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła:
1. naruszenie art. 172 §1 k.c. w zw. z art. 292 k.c., art. 305 1 k.c. i 305 4 k.c. polegające na błędnym przyjęciu, że bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu przez wnioskodawcę rozpoczął się w dobrej wierze i w konsekwencji stwierdzeniu nabycia w drodze zasiedzenia służebności przesyłu, w sytuacji, gdy w przedmiotowej sprawie brak podstaw do uznania, iż poprzednik prawny wnioskodawcy objął posiadanie służebności w dobrej wierze, wobec czego zastosowanie winien mieć trzydziestoletni termin posiadania prowadzący do zasiedzenia, który w przedmiotowej sprawie nie upłynął, a w konsekwencji nie było normatywnych i faktycznych podstaw do stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu przez wnioskodawcę;
2. naruszenie art 7 k.c. i art. 234 k.p.c. poprzez błędne uznanie, iż uczestnik postępowania nie obalił domniemania dobrej wiary w odniesieniu do momentu objęcia w posiadanie służebności przesyłu przez poprzednika prawnego wnioskodawcy;
3. naruszenie art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 234 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów, z pominięciem obowiązku wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie poprawnych i zgodnych z doświadczeniem życiowym, co doprowadziło do błędnych ustaleń, a w konsekwencji do przyjęcia, że poprzednik prawny wnioskodawcy objął posiadanie służebności w dobrej wierze, w sytuacji gdy z materiału dowodowego nie wynika, aby w chwili, na jaką należy oceniać istnienie dobrej lub złej wiary, dysponował on jakimkolwiek tytułem prawnym, z którego wynikałoby uprawnienie do korzystania z nieruchomości uczestnika w zakresie wykonywania służebności, zaś z okoliczności sprawy wynika, że przekonanie poprzednika prawnego wnioskodawcy o przysługiwaniu mu uprawnień do korzystania z gruntu w zakresie służebności nie było usprawiedliwione.
Mając na względzie powyższe, apelująca wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonej części i oddalenie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu w całości, ewentualnie o uchylenie orzeczenia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, w obu zaś przypadkach o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji zostało w odniesieniu do pierwszego zarzutu (naruszenia art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 292 k.c., 305 1 k.c. i 305 4 k.c.) podniesione, że o rodzaju wiary (dobrej/złej) posiadacza decyduje wyłącznie chwila objęcia posiadania i uczestniczka stoi na stanowisku, iż błędnie Sąd I instancji uznał, iż poprzednik prawny wnioskodawcy pozostawał w dobrej wierze. Wskazane zostało, że w dacie 5 grudnia 1990 r. wnioskodawca nie legitymował się żadnym tytułem uprawniającym do korzystania w zakresie służebności ze spornej w sprawie nieruchomości, tj. umową, orzeczeniem sądu lub decyzją administracyjną. Ponadto, nie istniała już od jakiegoś czasu podstawa w postaci jednolitej własności państwowej uprawniająca wcześniej przedsiębiorstwo państwowe do korzystania w zakresie wykonywania służebności z gruntu na którym posadowiono urządzenia przesyłowe. Zdaniem apelującego nieuregulowanie po zmianach własnościowych kwestii korzystania ze spornych gruntów, oznacza brak tytułu prawnego (zob. np. wyroki z dnia 25.11.2008 r., sygn. II CSK 346/08, niepubl. z dnia 3.04.2009 r., sygn. II CSK 400/08, niepubl.; z dnia 24.07.2009r., sygn. H CSK 121/09, niepubl. z dnia 20.08.2009 r., sygn. II CSK 166/09, niepubl.), a tym samym (brak takiego tytułu) wyłącza dobrą wiarę, skoro powinien wzbudzić poważne wątpliwości odnośnie do tego, czy posiadaczowi przysługuje prawo do korzystania z rzeczy w dotychczasowym zakresie. Dalej zostało podkreślone, że zachodzące zmiany własnościowe (uchylenie zasady jednolitej własności państwowej, komunalizacja) były na tyle doniosłe, że wykluczały przeświadczenie wnioskodawcy, iż korzystanie ze spornej nieruchomości będzie w dalszym ciągu możliwe w taki sposób, jak w okresie wcześniejszym, kiedy grunt stanowił nieobciążoną jeszcze własność Państwa. Po komunalizacji nieruchomości, przy dołożeniu należytej staranności, wnioskodawca mógł uzyskać informacje o podmiocie wyłącznie uprawnionym do korzystania z gruntu, tym bardziej, że powyższa kwestia została uregulowana powszechnie obowiązującymi przepisami.
W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy przyjęcie, że poprzednik prawny wnioskodawcy w dacie 5.12.1990 r. pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, iż przysługiwało mu prawo do użytkowania gruntu uczestnika w zakresie odpowiadającym służebności budzi zatem wątpliwości, skoro nie dysponował żadnym dokumentem w postaci decyzji czy umowy, z którego ten tytuł można wywodzić. Nawet gdyby przyjąć, że przeświadczenie o przysługiwaniu tytułu prawnego usprawiedliwiała obowiązująca wcześniej zasada jednolitej własności państwowej i fakt, że w okresie budowy linii energetycznych zarówno przedmiotowe nieruchomości, jak i przedsiębiorstwo energetyczne stanowiły własność Skarbu Państwa, to nie oznacza to, że przymiot dobrej wiary istniał także po uchyleniu art. 128 k.c., a w szczególności w dniu 5 grudnia 1990r. Wnioskodawca bowiem, nie dysponując tytułem upoważniającym jego poprzednika prawnego do korzystania w zakresie służebności z nieruchomości uczestnika, powinien kwestię tę uregulować. W ocenie uczestnika nie sposób też przyjąć, iż przekonanie poprzednika wnioskodawcy o przysługiwaniu uprawnienia do korzystania z nieruchomości uczestnika w zakresie służebności przesyłu było usprawiedliwione z uwagi na to, iż decyzja komunalizacyjna stwierdzająca uzyskanie własności nieruchomości obciążonej służebnością przesyłu na rzecz Gminy M. S. została wydana dopiero w 1999 roku. Dodatkowo zdaniem apelującego uszło uwadze Sądu I instancji, iż poprzednik prawny wnioskodawcy jest podmiotem profesjonalnym, w odniesieniu do którego bardziej rygorystycznie oceniać istnienie po stronie posiadacza świadomości braku tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości. Wszystkie te uwagi w ocenie uczestniczki, prowadzą do wniosku, że poprzednik wnioskodawcy pozostawał w złej wierze, co uzasadniało przyjęcie trzydziestoletniego terminu zasiedzenia, który to termin w przedmiotowej sprawie jeszcze nie upłynął.
W odniesieniu do drugiego zarzutu (naruszenia art. 7 k.c. i art. 234 k.p.c.) apelujący podniósł, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowane zostały dwa poglądy na temat sytuacji, w których można przypisać dobrą wiarę osobie wykonującej pewne uprawienia. Według poglądu tradycyjnego, dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu, że danej osobie przysługuje wykonywane przez nią prawo. Od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, Sąd Najwyższy konsekwentnie odwołuje się do tradycyjnej koncepcji dobrej wiary i według niej ocenia posiadanie wykonywane z zamiarem nabycia prawa przez zasiedzenie (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia z dnia 20.11.2015r., sygn. m CZP 76/15).
Podkreślone zostało, że uczestnik konsekwentnie w przebiegu postępowania, kwestionował, że wejście w posiadanie służebności przez poprzednika prawnego wnioskodawcy nastąpiło w dobrej wierze, gdyż poprzednik prawny wnioskodawcy w chwili objęcia w posiadanie służebności nie legitymował się żadnym dokumentem uprawniającym do korzystania ze spornej w sprawie nieruchomości; po drugie, nie istniała już zasada jednolitej własności państwowej, uprawniająca wcześniej przedsiębiorstwo państwowe do korzystania z nieruchomości na których posadowione są urządzenia przesyłowe. Po trzecie, nastąpiła reforma komunalna, dużo wcześniej zapowiadana i wprowadzona przepisami rangi ustawowej i wskazane zmiany w zakresie prawa własności gruntów były tak doniosłe, że poprzednik prawny wnioskodawcy wiedział o rzeczywistym stanie prawnym sytuacji lub przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć.
Przekonanie poprzednika o przysługiwaniu mu uprawnień do korzystania z gruntu w zakresie służebności nie było zatem, zdaniem apelującego, w okolicznościach sprawy usprawiedliwione, zwłaszcza że do wejścia w posiadanie doszło bez zachowania formy właściwej dla ustanowienia prawa mającego stanowić przedmiot zasiedzenia.
W odniesieniu do trzeciego zarzutu (zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. i art. 234 k.p.c.) zostało podniesione, że w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji zaniechał (wszechstronnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie i dokonał dowolnej oceny dowodów, z pominięciem obowiązku wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie poprawnych i zgodnych z doświadczeniem życiowym, co doprowadziło do błędnych ustaleń, że poprzednik prawny wnioskodawcy objął posiadanie służebności w dobrej wierze.
W odpowiedzi na apelację wnioskodawca wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawczym zwrotu kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja uczestniczki postępowania skutkowała nieznacznym zmodyfikowaniem rozstrzygnięcia sądu I instancji.
W pierwszej kolejności sąd odwoławczy wraca uwagę, że należy opowiedzieć się za celowością oznaczenia umiejscowienia urządzeń przesyłowych oraz terenu, na którym ma być realizowana związana z nimi służebność przesyłu na mapie, sporządzonej według zasad obowiązujących przy oznaczaniu nieruchomości w księgach wieczystych bądź wspólnej dla całej (części) linii przesyłowej bądź jednostkowej obejmującej daną nieruchomość. Opisany sposób patrzenia na problem jest spójny ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, który najszerzej wypowiedział się w tym zakresie w postanowieniu wydanym 18 kwietnia 2012 r. w sprawie V CSK 190/11, wyjaśniając, że de lege lata brak jednak prawnego obowiązku sporządzania takiej mapy w postępowaniu sądowym toczącym się z wniosku właściciela nieruchomości o ustanowienie służebności przesyłu oraz odwołania do takiego dokumentu jako integralnej części orzeczenia sądowego wydanego w tym przedmiocie. Skoro jednak sąd decyduje się na uczynienie mapy integralną częścią swojego orzeczenia, winien odwołać się do mapy, która będzie spełniała wymogi związane ze zgłaszaniem prac geodezyjnych oraz weryfikacji wyników tych prac przez właściwe organy służb geodezyjno-kartograficznych (art. 12-12d ustawy z dnia 17 maja 1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne – Dz. U. z 2019 r., poz. 725).
Zgodnie z § 77 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawa Wewnętrznych i Administracji (Dz. U. z 2011 r., poz. 1572) mapa do celów prawnych może zawierać także dane określające zasięg i rodzaj służebności gruntowych. Ponadto zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 05 września 2013 r. w sprawie organizacji i trybu prowadzenia państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (Dz. U. z 2013 r., poz. 1183) materiały zasobu, w tym operaty techniczne, wpisane do ewidencji materiałów zasobu opatruje się klauzulą, której wzór określa załącznik nr 3 do rozporządzenia. Dokumenty będące rezultatem geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych oraz wysokościowych, a w szczególności mapy do celów prawnych, mapy do celów projektowych oraz mapy zawierające wyniki geodezyjnej inwentaryzacji obiektów budowlanych, których kopie są częścią składową operatów technicznych wpisanych do ewidencji materiałów zasobu, opatruje się klauzulą, której wzór określa załącznik nr 5 do rozporządzenia. Klauzule mogą mieć postać pieczęci albo nadruku umieszczanych w sposób zapewniający uwierzytelnienie materiału zasobu, a w przypadku materiałów zasobu w postaci dokumentów elektronicznych - zestawu danych, zgodnych z odpowiednim schematem XML, logicznie powiązanych z tymi dokumentami w taki sposób, że jakakolwiek późniejsza zmiana tych dokumentów jest rozpoznawalna.
Skoro zatem sąd decyduje się pozyskać mapę dla zobrazowania przebiegu służebności przesyłu, to konsekwentnie powinien wymagać od biegłego przedstawienia tej mapy z klauzulą urzędową o przyjęciu do ewidencji materiałów państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego.
Z powyższych względów na etapie postępowania odwoławczego sąd odwoławczy mapę tę z klauzulą pozyskał (opinia uzupełniająca biegłego W. S. (1) – mapa z klauzulą karta 522). Z oczywistych względów skutkowało to korektą postanowienia sądu rejonowego w zakresie odwołania do mapy.
Poza tym zdaniem sądu odwoławczego, sąd rejonowy błędnie w okolicznościach niniejszej sprawy jako datę początkową biegu terminu zasiedzenia służebności przesyłu przyjął 5 grudnia 1990 r., w sytuacji gdy okoliczności sprawy uzasadniały przyjęcia, że termin ten rozpoczął bieg już w dniu 27 maja 1990 r., o czym w dalszej części uzasadnienia.
Sąd okręgowy co do zasady podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez sąd rejonowy, czyniąc je integralną częścią niniejszego uzasadnienia, a w konsekwencji również podstawą swojego rozstrzygnięcia. Zdaniem sądu odwoławczego, sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowej oceny zgłoszonego żądania, a jedynie umknęło jego uwadze że zanim doszło do uwłaszczenia przedsiębiorstwa prawnego, nastąpiła komunalizacja gruntu i Gmina M. S. stała się jego właścicielem 27 maja 1990 r., co z kolei oznacza że od tej daty Skarb Państwa w zakresie urządzeń przesyłowych rozpoczął posiadanie służebności.
W pełni zgadzając się z przedstawionymi przez sąd rejonowy przesłankami nabycia służebności przesyłu, sąd odwoławczy wskazuje jedynie, że Skarb Państwa w dniu 27 maja 1990 r. wszedł w posiadanie służebności przesyłu w zakresie dwutorowej linii napowietrznej WN 110 kV nr (...) relacji P.-R. oraz nr (...) relacji P.-G. wraz z konstrukcja wsporczą (słupem nr (...)) oraz dwutorowej linii napowietrznej WN 110 kV nr (...) relacji P.- (...) i nr (...) relacji P.-T. wraz z konstrukcją wsporczą (słupami nr (...)) w części posadowionej na nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...), położonej w obrębie (...), (...), przy ul. (...) w S. (Kw nr (...)), a stanowiącej własność uczestniczki Gminy M. S., jak również, że owo posiadanie służebności polegało na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia w rozumieniu art. 292 k.c. w zakresie odpowiadającym treści służebności przesyłu, a nadto, że posiadanie to istotnie miało charakter ciągły i nieprzerwany.
Spornym w przebiegu całego tego postępowania, zarówno przed sądem rejonowym, jak też w toku postępowania apelacyjnego pozostawało jedynie to, czy spełniła się jedna z ustawowych przesłanek stwierdzenia zasiedzenia w postaci upływu terminu okresu posiadania służebności, gdyż wedle Sądu Rejonowego poprzednik prawny wnioskodawczyni wchodząc w posiadanie przedmiotowej służebności przesyłu pozostawał w dobrej wierze, co implikowało zastosowanie wobec niego 20-letniego okresu zasiedzenia, zaś apelująca konsekwentnie stała na stanowisku, że w dacie ustalonej przez sąd rejonowy jako data wejścia w posiadanie służebności przesyłu przez poprzednika prawnego wnioskodawczyni – 5 grudnia 1990 r. trudno mówić o dobrej wierze, a tym samym przy przyjęciu złej wiary, niewątpliwie termin zasiedzenia nie upłynąłby.
Należy już w tym miejscu zauważyć, że apelująca mimo że argumentu tego nie podnosi i nie wskazuje sądowi błędnego przyjęcia, że terminem początkowym zasiedzenia służebności nie powinien być 05 grudnia 1990 r., to jednak w treści apelacji odwołuje się do decyzji komunalizacyjnej i daty nabycia przez nią własności tej działki.
Wyjaśnić należy, że całkowicie słuszne są rozważania sądu rejonowego odnośnie zasady jednolitego funduszu własności państwowej, która została uchylona na skutek ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 3, poz. 11). Do tego dnia tj. do dnia 1 lutego 1989 r. państwowym osobom prawnym przysługiwało względem przydzielonych części mienia ogólnonarodowego prawo określane zazwyczaj jako prawo zarządu lub prawo do tzw. zarządu operatywnego i nie były uznawane za jego posiadaczy, gdyż takie prawa przysługiwały Skarbowi Państwa, czego konsekwencją było m.in. to, iż nabywanie praw własności poprzez zasiedzenie mogło nastąpić nie przez państwową osobę prawną sprawującą zarząd, lecz przez Skarb Państwa, co dotyczyło również zasiadywania służebności gruntowej. Konsekwencją było to, iż państwowe osoby prawne nie miały żadnych praw właścicielskich do zarządzanego przez nie mienia. Wskazana nowelizacja art. 128 k.c. polegała na zmianie jego brzmienia, poprzez dopisanie, że własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługuje Skarbowi Państwa albo innym państwowym osobom prawnym. Z chwilą tej zmiany przedsiębiorstwa państwowe uzyskały zdolność do posiadania rzeczy we własnym imieniu. Ustawa z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny nie przekształciła jednak ex lege stosunków własnościowych państwowych osób prawnych w stosunku do składników majątkowych, które w dniu 1 lutego 1989 r. były w zarządzie tych osób. Przekształcenie prawa zarządu przysługującego państwowym osobom prawnym w stosunku do gruntów będących własnością Skarbu Państwa w prawo użytkowania wieczystego nastąpiło dopiero z dniem 5 grudnia 1990 r., na podstawie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. Nr 79, poz. 464 z późn. zm.). W przepisie tym uregulowano, że grunty stanowiące własność Skarbu Państwa lub własność gminy (związku międzygminnego) będące w dniu wejścia w życie ustawy w zarządzie państwowych osób prawnych innych niż Skarb Państwa, stają się z tym dniem z mocy prawa przedmiotem użytkowania wieczystego. Prawo zarządu istniejące w dniu 5 grudnia 1990 r. po stronie państwowych osób prawnych w stosunku do gruntów stanowiących własność Skarbu Państwa lub własność gminy (z wyjątkiem gruntów Państwowego Funduszu Ziemi) przekształciło się więc z mocy prawa z tym dniem w prawo użytkowania wieczystego w rozumieniu kodeksu cywilnego, natomiast w odniesieniu do budynków, innych urządzeń i lokali znajdujących się na tych gruntach – w prawo własności ( vide uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r. – zasada prawna – III CZP 38/91, OSNCP 1991, nr 10-12, poz. 118, i uchwała składu pięciu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 października 1990 r., III AZP 13/90, OSP 1991, nr 6, poz. 60).
Jednakże należy pamiętać, że wcześniej bo z dniem 27 maja 1990 r. weszła w życie ustawa z dnia 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. Nr 32, poz. 191 ze zm.), na mocy której nastąpiła komunalizacja, która także spowodowała rozerwanie własności gruntu o własności urządzeń na nich posadowionych.
W przypadkach określonych w art. 5 tej ustawy mienie ogólnonarodowe (państwowe) należące do rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego, a także niektórych przedsiębiorstw państwowych oraz niektórych zakładów i innych jednostek organizacyjnych, stawało się z mocy prawa z dniem wejścia w życie tej ustawy, tj. z dniem 27 maja 1990 r., mieniem gminy (art. 7 ust. 1), z tym że nabycie mienia ogólnonarodowego przez gminę nie mogło naruszać praw osób trzecich do tego mienia (art. 7 ust. 2). W ten sposób gmina stawała się właścicielem nieruchomości, na której były już posadowione urządzenia przesyłowe, wstępując w sytuację prawną Skarbu Państwa.
Zatem przekształcenie zarządu przedsiębiorstwa państwowego w odniesieniu do gruntów w prawo użytkowania wieczystego, a w odniesieniu do znajdujących się na tych gruntach budynków, innych urządzeń i lokali w prawo własności, które nastąpiło w dniu 5 grudnia 1990 r. na podstawie przepisów art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy z dnia 29 kwietnia 1985r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, natomiast w odniesieniu do innych składników majątkowych - również w prawo własności - dokonało się w dniu 7 stycznia 1991 r. na podstawie przepisu art. 1 pkt 9 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6,; por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 38/91, OSNCP 1991, nr 10-12, poz. 118; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2015 r., IV CSK 514/14, niepubl.), nie miało zatem już znaczenia.
Należy także zauważyć, że do uwłaszczenia państwowych osób prawnych w zakresie urządzeń przesyłowych, wchodzących w skład ich przedsiębiorstw (art. 49 k.c. w ówczesnym brzmieniu, Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.), doszło nie z mocy art. 2 ust. 2 ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 kwietnia 1985r. o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, lecz z mocy ustawy z 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych. Urządzenia przesyłowe (linie energetyczne) są bowiem zbiorem rzeczy ruchomych, a nie jedną rzeczą złożoną. (...) takich, wchodzących w skład przedsiębiorstwa, nie można uznać za „znajdujące się na gruntach”, co do których państwowa osoba prawna, do której należało to przedsiębiorstwo, uzyskiwała prawo użytkowania wieczystego, jeśli nie były one posadowione na tych właśnie gruntach, lecz na innych gruntach. Powyższe rozważania wykluczają zatem możliwość przyjęcia biegu zasiedzenia od 5 grudnia 1990 roku i wskazują, że bieg zasiedzenia rozpoczął się faktycznie z dniem wejścia w życie ustawy z dnia 20 grudnia 1990r., a więc z dniem 7 stycznia 1991r. Wcześniej jednak przed tą data nastąpiło skomunalizowanie gruntu, na którym urządzenia się znajdowały, w tym przypadku działki numer (...), nastąpiło więc rozdzielenie właściciela gruntu od właściciela urządzeń znajdujących się na tym gruncie i wchodzących w skład przedsiębiorstwa energetycznego.
Mając powyższe na uwadze powyższe, skoro z dniem 27 maja 1990 r. nastąpiła na podstawie ustawy z dnia 10 maja 1990r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym komunalizacja gruntów Skarbu Państwa i działka gruntu stanowiąca dotychczas własność Skarbu Państwa z mocy prawa przeszła na własność Gminy M. S., to termin zasiedzenia należy więc liczyć w realiach niniejszej sprawy od dnia 27 maja 1990 r., przy czym począwszy od dnia 7 stycznia 1991 r. zasiedzenie biegło na rzecz przedsiębiorstwa energetycznego będącego poprzednikiem prawnym wnioskodawcy, zaś w okresie do 27 maja 1990 r. do 6 stycznia 1991 r. zasiedzenie biegło na rzecz Skarbu Państwa i może być na zasadzie art. 176 § 1 k.c. doliczone do posiadania przedsiębiorstwa energetycznego.
Zatem to na dzień 27 maja 1990 r. należało dokonywać oceny dobrej, czy złej wiary. W przedmiotowej sprawie wnioskodawczyni argumentowała uznanie dobrej wiary własnych poprzedników prawnych w momencie wejścia tychże podmiotów w posiadanie służebności tym, że infrastruktura energetyczna uruchomiona została w oparciu o wszelkie pozwolenia i decyzje, zaś realizacja tak kluczowej i drogiej inwestycji nie mogłaby nastąpić bez odpowiednich zgód i pozwoleń. Podkreślano przy tym konieczność wyrozumiałości w zakresie niekompletności wszystkich decyzji, popierając twierdzenia argumentem upływu wielu lat oraz zaistniałych zmian i przekształceń przedsiębiorstw przesyłowych będących poprzednikami wnioskodawcy. Przeciwne zdanie prezentowała Gmina M. S. wskazując, że wnioskodawca ani poprzednicy prawni nie legitymowali się jakimikolwiek tytułami do korzystania z nieruchomości.
Sąd odwoławczy, podobnie jak sąd rejonowy uznał, że w dacie wejścia w posiadanie służebności przesyłu należało przyjąć, że mamy do czynienia z dobrą wiarą, z tą jednak różnicą że dobrą wiarę należało przypisać Skarbowi Państwa działającemu w zakresie zarządzania infrastrukturą elektroenergetyczną przez przedsiębiorstwo państwowe, zarządzające tym mieniem.
Rozważając kwestię charakteru owego posiadania należy zauważyć, że ustawodawca nie definiuje w kodeksie cywilnym pojęcia „dobrej wiary". W orzecznictwie konsekwentnie przyjmuje się tradycyjną koncepcję dobrej wiary, według której polega ona na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu, że danej osobie przysługuje wykonywane przez nią prawo (por. m.in. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 11 grudnia 1975 r., III CZP 63/75; uchwała SN z dnia 24 marca 1980 r„ III CZP 14/80; uchwała SN z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91; a także postanowienia SN z dnia 4 listopada 1999 r., IICKN 560/98 oraz z dnia 14 czerwca 2005 r., V CK 700/04).
Wskazać nadto należy, że dla oceny dobrej albo złej wiary posiadacza wykonującego władztwo prowadzące do zasiedzenia istotny jest stan świadomości w chwili objęcia rzeczy w posiadanie. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę, a w konsekwencji na długość okresu zasiedzenia, co wynika z wykładni art. 172 § 1 k.c., w którym mowa jest o „uzyskaniu posiadania", więc o badaniu dobrej albo złej wiary w chwili objęcia nieruchomości w posiadanie (np. postanowienie SN z dnia 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03). Oceny charakteru posiadania trzeba przy tym dokonywać z uwzględnieniem wynikającego z art. 7 k.c. domniemania istnienia dobrej wiary, skutkującego tym, że sąd oceniając stan świadomości posiadacza w chwili objęcia rzeczy w posiadanie i dokonując swobodnej oceny dowodów wychodzi z założenia istnienia dobrej wiary - bez dowodu przyjmuje istnienie dobrej wiary. Powyższe domniemanie prawne, wprawdzie wiążące dla sądu orzekającego (art. 234 k.p.c.), jest jednak usuwalne, zatem zasadniczo nie jest wykluczona możliwość wykazania faktu przeciwnego. Zmianie ulega jednak w takim wypadku ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu, z przerzuceniem obowiązku dowodzenia na drugą stronę (por. postanowienia SN z dnia 10 stycznia 2013 r., V CSK 282/12 oraz z dnia 7 maja 2014 r., II CSK 472/13).
Słusznie sąd rejonowy wskazał, że to uczestniczka Gmina M. S. winna udowodnić, że przedsiębiorca przesyłowy wiedział o okolicznościach istotnych z punktu widzenia przepisu chroniącego dobrą wiarę, albo, że niewiedza o tych okolicznościach była wynikiem jego niedbalstwa, co uzasadniałoby przyjęcie jego złej wiary w momencie objęcia przez niego w posiadanie służebności gruntowej podobnej do przesyłu.
Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że dobrej wiary zasiadującego nie wyłącza wiedza o prawie własności nieruchomości przysługującym osobie trzeciej. Dla wzruszenia domniemania prawnego dobrej wiary posiadacza nie jest także wystarczające potwierdzenie braku podstawy prawnej do władania nieruchomością w postaci umowy lub decyzji administracyjnej (por. postanowienie SN z dnia 9 stycznia 2014 r., V CSK87/13; wyrok SN z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12).
W sytuacji, gdy - jak w niniejszej sprawie - do budowy linii elektroenergetycznej doszło w czasie gdy Skarb Państwa był właścicielem gruntu, a następnie jego własność została przekazana osobie trzeciej, dla oceny istnienia dobrej wiary posiadacza istotne znaczenie ma jego wiedza wynikającą z podstawy, sposobu i zakresu przeniesienia posiadania istniejąca na datę objęcia w posiadanie (por. wyrok SN z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12). Wytworzenie się błędnego, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionego przekonania o powstaniu na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego, korzystającego z urządzeń przesyłowych posadowionych na cudzym gruncie, służebności o treści służebności przesyłu musiałoby mieć oparcie w zdarzeniach, których zaistnienie mogło wywołać takie przekonanie (por. uchwała SN z dnia 20 listopada 2015 r., III CZP 76/15).
Zdaniem sądu w realiach niniejszej sprawy istotnie istniały okoliczności, które obiektywnie mogły dawać poprzednikowi prawnemu wnioskodawczyni podstawy do błędnego, jednakże usprawiedliwionego przekonania, że jego korzystanie z linii WN 110 kV nr (...) i (...), oraz (...) i (...) w zakresie niezbędnym do wykonywania służebności przesyłu było zgodne z prawem.
Reasumując powyższe rozważania oceniając stan świadomości przedsiębiorcy przesyłowego (przedsiębiorstwa państwowego sprawującego zarząd w imieniu Skarbu Państwa) w momencie nabycia przez gminę z mocy prawa mienia ogólnonarodowego (państwowego) w pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę, iż przepisy ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych nie miały wpływu na stan faktyczny w zakresie posiadania, przy czym nie wyłączały kontunuowania posiadania przez Skarb Państwa lub państwowe osoby prawne, z wszystkimi wynikającymi stąd następstwami, w tym rozpoczęcia lub trwania biegu zasiedzenia (por. powołany wyrok SN z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12). Stan świadomości przedsiębiorcy przesyłowego kształtowała ponadto okoliczność wieloletniego wykonywania tego posiadania w sposób niezakłócony w okresie do 27 maja 1990 r. Istotne jest również to, że po tej dacie posiadanie to nie było kontestowane przez gminę (w każdym bądź razie przeciwnego stanu rzeczy nie ustalono). Zmiana właściciela nieruchomości nie wpłynęła zatem na dotychczasowy, wieloletni sposób eksploatacji linii elektroenergetycznej. W takich warunkach przedsiębiorca przesyłowy mógł zasadnie przypuszczać, że korzystając z urządzeń elektroenergetycznych w dotychczasowy sposób nie narusza prawa innego podmiotu oraz że nowy właściciel nieruchomości godzi się na istniejące jej obciążenie.
Niezależnie od tego, uczestniczka postępowania nie obaliła domniemania dobrej wiary posiadacza, ustanowionego w art. 7 k.c. W niniejszej sprawie uczestniczka dążąc do obalenia domniemania dobrej wiary winna była przedstawić sądowi obiektywne i wiarygodne dowody świadczące o tym, że jednak na dzień 27 maja 1990 r. istniały takiego rodzaju okoliczności, które winny dawać asumpt do przyjęcia, że osoby wchodzące w skład organu przedsiębiorstwa energetycznego miały świadomość lub wiedzę odnośnie stanu prawnego nieruchomości i braku tytułu do korzystania z działki w zakresie wykonywania czynności związanych ze służebnością przesyłu, czy też że taką wiedzę powinny one posiadać. Tymczasem, uczestniczka na tę okoliczność nie zaoferowała w istocie jakiegokolwiek materiału dowodowego, który mógłby stanowić podstawę do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie w sposób przez nią postulowany.
Dodatkowo w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono pogląd, że Przedsiębiorstwo państwowe, które nabyło z mocy prawa na podstawie ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. z 1991 r. Nr 2, poz. 6), własność urządzeń przesyłowych posadowionych na nieruchomości Skarbu Państwa może być uznane za posiadacza tej nieruchomości w zakresie służebności o treści odpowiadającej służebności przesyła w dobrej wierze (tak postanowienie SN z dnia 30 października 2018r., sygn. akt II CSK 264/18) . Sąd Najwyższy wywodził, iż brak wyraźnej regulacji prawnej tytułu prawnego przedsiębiorstw energetycznych do nieruchomości, na których znajdowały się nabyte z mocy prawa urządzenia elektroenergetyczne doprowadził do nierównego potraktowania przedsiębiorstw państwowych w ramach uwłaszczenia mieniem państwowym, ponieważ przedsiębiorstwa państwowe, które wybudowały na pozostających w ich zarządzie gruntach budynki i inne urządzenia nabywały z mocy prawa nie tylko do tych budynków i innych urządzeń, ale także użytkowanie wieczyste gruntu, natomiast przedsiębiorstwa energetyczne nabywały jedynie prawa do urządzeń energetycznych, bez praw do nieruchomości, przez te urządzenia przebiegały. W konsekwencji Sąd Najwyższy stwierdził, iż trudno w takiej sytuacji uznać, że przedsiębiorstwo energetyczne w zakresie posiadania nieruchomości państwowych, przez które przebiegają linie energetyczne, narusza zasady współżycia społecznego, a przez jest posiadaczem w złej wierze, a brak unormowań prawnych w tej materii jest zapewne wynikiem nieświadomych zaniechań, a nie wynikiem celowych i racjonalnych zamierzeń ustawodawczych.
Istotny w tym kontekście jest też sposób w jaki doszło do przekształceń właścicielskich w odniesieniu do spornej nieruchomości. Otóż do utraty przez Skarb Państwa własności działki nr (...) i przejścia tego prawa na uczestniczkę doszło z mocy art. 5 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. z 1990 r. nr 32, poz. 191), z dniem wejścia w życie tej ustawy, co nastąpiło w dniu 27 maja 1990 r. Przy tym nie bez znaczenia jest również to, że zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. w/w ustawy, wojewoda wydaje decyzje w sprawie stwierdzenia nabycia mienia z mocy prawa, w sprawie jego przekazania - w zakresie unormowanym ustawą. Co prawda decyzja, o której mowa w cytowanym wyżej przepisie ma charakter deklaratywny, zatem potwierdza tylko stan prawny ukształtowany z mocy prawa, lecz przy ocenie istnienia po stronie osób wchodzących w skład organu przedsiębiorstwa państwowego świadomości odnośnie stanu prawnego nieruchomości nie może pozostawać bez znaczenia okoliczność, iż w przypadku tej konkretnej nieruchomości decyzja nr (...) , dotycząca komunalizacji działki nr (...) została wydana przez Wojewodę (...) dopiero w dniu 29 kwietnia 1999 r.
W sytuacji zatem, gdy do zmiany stanu prawnego nieruchomości doszło z mocy samego prawa, tj. niezależnie od woli dotychczasowego właściciela nieruchomości, a sama uczestniczka nie była w stanie w dacie wejścia w życie komunalizacji rozeznać się co zakresu nabytego przez nią mienia, na co wskazuje fakt, że potrzebowała aż dziewięciu lat na wydanie decyzji komunalizacyjnej, to obecnie nie może w sposób uzasadniony czynić poprzednikowi prawnemu wnioskodawcy zarzutu, że osoby wchodzące w skład organu reprezentującego przedsiębiorstwo państwowe w dniu 5 grudnia 1990 r. powinny były mieć świadomość kto jest właścicielem działki nr (...).
Nie można przy tym tracić z pola widzenia, że przepisy art. 11-14 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych , zawierały szereg włączeń od zasady, iż od dnia wejścia w życie ustawy mienie państwowe stawało się mieniem komunalnym, co mogło budzić wątpliwości, czy dana nieruchomość podlegała komunalizacji czy też nie. W związku z tym ocenić należało, że tak naprawdę realna i rzeczywista możliwość weryfikacji, czy przedmiotowa nieruchomość stanowiła nadal własność Skarbu Państwa czy stała się mieniem komunalnym, była możliwa dopiero po wydaniu przez właściwego wojewodę decyzji komunalizacyjnej. Takowa wydana została bezspornie dopiero w roku 1999, zaś jak już wyżej wskazano, z punktu widzenia oceny dobrej lub złej wiary zasiadującego, istotne znaczenie ma jedynie stan jego świadomości istniejący w dacie wejścia w posiadanie służebności, którą to datą jest w realiach niniejszej sprawy dzień 27 maja 1990 r.
Uwzględniając wszystko powyższe Sąd uznał, iż skoro poprzednik prawny wnioskodawcy, w odniesieniu do linii WN 110 kV nr (...) i (...), oraz (...) i (...) w części posadowionej na nieruchomości uczestniczki stanowiącej działkę nr (...), wszedł w posiadanie służebności przesyłu w dniu 27 maja 1990 r. w dobrej wierze, to przewidziany w art. 172 § 2 k.c. 20-letni termin zasiedzenia upłynął w dniu 27 maja 2010 r.
Z powyższych względów, orzeczenie sądu rejonowego również i w tym zakresie wymagało korekty. Natomiast powyższe argumenty czynią wszystkie zarzuty podniesione przez apelującą niezasadnymi. Uwzględniając wszystko powyższe należało przyjąć, że 20-letni termin zasiedzenia upłynął w dniu 27 maja 2010 r., zatem ostatecznie słusznie sąd rejonowy uznał, że wniosek o stwierdzenie zasiedzenia służebności przesyłu podlegał co do zasady uwzględnieniu. Korekta dokonana przez sąd odwoławczy dotyczy daty zasiedzenia służebności przesyłu oraz odwołania się do mapy przyjętej do państwowego zasobu, o czym orzeczono w punkcie 1. postanowienia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Natomiast apelacja co do zasadniczych zarzutów nie znalazła uznania sądu odwoławczego i jako niezasadna podlegała oddaleniu, o czym orzeczono w punkcie 2. Postanowienia, w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania sąd oparł na treści art. 520 § 1 k.p.c. Zdaniem Sądu okręgowego w niniejszej sprawie nie zachodzą okoliczności uzasadniające naruszenie określonej powyższym przepisem zasady ponoszenia kosztów przez każdego uczestnika. Należy bowiem zauważyć, że zasiedzenie następuje z mocy prawa, a jego funkcją jest uzgodnienie stanu prawnego i stanu posiadania. Wnioskodawczyni, aby móc wylegitymować się przysługującym jej tytułem do korzystania z nieruchomości uczestniczki zmuszona była zainicjować niniejsze postępowanie, niezależnie od stanowisk uczestników postępowania w tym przedmiocie. Można więc uznać, że uczestnicy byli w równym stopniu zainteresowani rozstrzygnięciem sprawy, a ich interesy były wspólne - w tym sensie, że celem niniejszego postępowania jest przede wszystkim uregulowanie wzajemnych stosunków majątkowych zainteresowanych.
Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 3. Postanowienia jest konsekwencją powstanie niepokrytych kosztów sądowych, obejmujących wynagrodzenie biegłego przyznane postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 10 marca 2020 r. O kosztach tych sąd odwoławczy orzekł w oparciu o przepisy art. 113 ust. 1 oraz art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2020 r., poz. 755). Ustanowienie służebności przesyłu ma służyć wnioskodawcy i sprawa została zainicjowana na jego wniosek, stąd powinien on pokryć wszelkie koszty sądowe, jakie powstały w tym postępowaniu, zgodnie z zasadami wynikającymi z przywołanych przepisów i przy uwzględnieniu specyfiki postępowania nieprocesowego.
sędzia Marzenna Ernest sędzia Ziemowit Parzychowski sędzia Katarzyna Longa
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Ziemowit Parzychowski, Marzenna Ernest , Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: