Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 512/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2014-01-30

Sygn. akt II Ca 512/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SR del. Katarzyna Longa (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 stycznia 2014 roku w S.

sprawy z powództwa M. Z.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Świnoujściu

z dnia 14 lutego 2013r., sygn. akt I C 373/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda M. Z. na rzecz pozwanego

(...) Spółki Akcyjnej w W.

kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania

apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 512/13

UZASADNIENIE

M. Z. wystąpił przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. z powództwem o zapłatę kwoty 8.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 marca 2010 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że jest właścicielem dwóch jachtów typu (...), napędzanych silnikami przyczepnymi, czterosuwowymi typu (...). Dwa silniki zostały ubezpieczone, każdy na sumę ubezpieczenia w kwocie 4.000 zł. Umowy ubezpieczenia obejmowały pełny zakres ubezpieczenia, w tym także szkody, zaistniałe w przedmiocie ubezpieczenia wskutek kradzieży lub rabunku. W nocy z 9 na 10 stycznia 2010 r. silniki zostały skradzione z pomieszczenia zamkniętego, stanowiącego budynek gospodarczy należący do L. P., przeznaczony do bezpiecznego przechowywania silników wodnych przez okres zimowy.

Pozwany (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, że warunkiem wypłaty odszkodowania jest spełnienie warunków określonych w ogólnych warunkach ubezpieczenia w zakresie należytego zabezpieczenia mienia przed kradzieżą oraz musi mieć miejsce kradzież zdefiniowana w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Zdaniem pozwanego, z uwagi na brak śladów włamania, brak jest dowodu na to, że do zaboru mienia doszło po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. Ponadto pozwany w przypadku uznania przez sąd, że zaszedł wypadek ubezpieczeniowy wniósł o jego zmniejszone o 25 %, gdyż w umowach została ustanowiona franszyza redukcyjna w wysokości 25 % odszkodowania, nie mniej niż 150 zł.

Wyrokiem z dnia 14 lutego 2013 r. Sąd Rejonowy w Świnoujściu oddalił powództwo (pkt I), zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1 217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II) oraz nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Świnoujściu kwotę 140,44 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych w sprawie (pkt III).

Sąd Rejonowy ustalił, że M. Z. w dniu 27 czerwca 2008 r. zawarł z L. P. umowę najmu dwóch jachtów typu (...). Umowa ta została zawarta na czas okres od dnia 27 czerwca 2008 r. do dnia 10 września 2009 r. Aneksem nr (...) podpisanym w dniu 1 października 2009 r. strony umowy zmieniły ją w ten sposób, że ustaliły iż jest zawarta na czas nieokreślony. Każdy z powyżej wskazanych jachtów wyposażony był w silnik motorowy przyczepny typu (...).

L. P. zawarł z pozwanym (...) S.A. w W., na rzecz powoda jako ubezpieczonego, umowy ubezpieczenia powyższych jachtów. Umowa dotycząca jachtu o numerze rej. Y 2096, potwierdzona polisą nr (...), została zawarta na okres ubezpieczenia od 17 czerwca 2009 r. do dnia 16 czerwca 2010 r. Umowa dotycząca jachtu o numerze rej. Y 2086, potwierdzona polisą nr (...), została zawarta na okres ubezpieczenia od dnia 4 czerwca 2009 r. do dnia 3 czerwca 2010 r. W obydwu umowach suma ubezpieczeniowa w zakresie silnika została określona na kwotę 4. 000 zł. W treści polis wskazano, że umowa obejmuje pełny zakres ubezpieczenia. Ustanowiona została również franszyza redukcyjna w wysokości 25 % odszkodowania, nie mniej niż 150 zł. Do wskazanych powyżej polis zastosowanie znajdowały Ogólne Warunki kompleksowe ubezpieczenia jachtów śródlądowych, ustalone uchwałą nr UZ/432/2007 Zarządu (...) Spółki Akcyjnej z dnia 26 lipca 2007 r. Zgodnie z § 1 ust. 1 la tych Ogólnych Warunków należytym zabezpieczeniem jachtu przed kradzieżą w okresie wyłączenia z eksploatacji jest m.in. umieszczenie silnika przyczepnego w pomieszczeniu posiadającym konstrukcję niemożliwą do zdemontowania, bez równoczesnego jej zniszczenia przy użyciu narzędzi w którym wszystkie drzwi zewnętrzne są zamknięte na zamek wielozastawkowy albo jeżeli ze względów konstrukcyjnych stosowanie zamków nie jest możliwe - co najmniej na kłódkę wielozastawkową. Stosownie do § 1 ust. 12 zamkiem wielozastawkowym jest zamek posiadający przynajmniej dwie ruchome zastawki służące do blokowania zasuwki zamka. § 1 ust. 20 stanowi, że kradzieżą jest zabór mienia po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. Zgodnie z § 4 ust. 20 pkt 10 pozwany nie ponosił odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku otworzenia zamka lub kłódki kluczem podrobionym lub innym narzędziem bez równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego.

Po zakończeniu letniego sezonu żeglarskiego 2009 r. L. P. zdemontował wskazane powyżej silniki i złożył je na do należącego do niego magazynu znajdującego się na terenie należącego do niego portu jachtowego przy Bulwarze L. C. w W.. Cały teren portu jachtowego był ogrodzony drewnianym płotem. Obiekt w godzinach od 19.00 do 07.00 był oświetlony i dozorowany przez stróża zatrudnianego przez L. P.. Teren portu jachtowego był pilnowany przez biegającego luzem psa. Magazyn silnikowy był wyposażony w jedne, stalowe drzwi, jednoskrzydłowe, zamykane na patentowy, trójzastawkowy zamek. W dniu 10 stycznia 2010 r. stróż zatrudniany przez L. P. stwierdził, że doszło do kradzieży silników z magazynu, w tym dwóch silników powoda. Stróż poinformował o zdarzeniu L. P.. Na miejscu zdarzenia stwierdzili fakt wyłamania ogrodzenia oraz że pies leży martwy na placu. O zdarzeniu zawiadomiona została Policja i pozwany. Policja nie ustaliła sprawcy kradzieży oraz tego w jaki sposób dostał się do wnętrza magazynu. Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2010 r. umorzone zostało dochodzenie w sprawie.

Pozwany odmówił wypłaty odszkodowania na rzecz powoda.

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd pierwszej instancji zważył, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy przytoczył treść art. 805 § 1 i 2 k.c. a także art. 808 § 1 i 3 k.c. Wskazał, że w sprawie bezspornym było, że na rzecz powoda ubezpieczający L. P. zawarł z pozwanym dwie umowy ubezpieczenia, obejmujące również ubezpieczenie należących do powoda silników.

Zdaniem Sądu Rejonowego powód nie wykazał jednak, aby zaistniał wypadek ubezpieczeniowy, powodujący powstanie po stronie pozwanego obowiązku wypłaty powodowi odszkodowania. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zawarte na rzecz powoda umowy ubezpieczeniowe zawierały szczególną definicję pojęcia „kradzież”. Zgodnie § 1 ust. 20 Ogólnych warunków kompleksowego ubezpieczenia kradzieżą jest zabór mienia po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. To powód w niniejszej sprawie powinien wykazać, że do takiego zaboru doszło po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. Sąd zwrócił uwagę, że w związku z treścią § 4 ust. 20 pkt 10 Ogólnych warunków kompleksowego ubezpieczenia, za narzędzie w rozumieniu § 1 ust. 20 tych warunków nie mógł być uznany podrobiony klucz. Ponadto do aktualizacji odpowiedzialności pozwanego koniecznym było również, aby otwarcie zamku było połączone z równoczesnym zniszczeniem elementów mechanizmu zamykającego. W ocenie Sądu powód nie wykazał, aby doszło do tak rozumianej kradzieży. Wbrew stanowisku powoda Sąd uznał, że dowodem na zaistnienie wypadku ubezpieczeniowego nie mogło być postanowienie o umorzeniu dochodzenia z dnia 16 kwietnia 2010 r., gdyż stanowi ono jedynie dowód tego, że dochodzenie zostało umorzone. Nie ma natomiast mocy dowodowej dokumentu urzędowego w zakresie poczynionych w nim ustaleń co do znamion i sprawstwa czynu zabronionego. Stanowiska powoda nie potwierdzała w ocenie Sądu również opinia biegłego sądowego z zakresu kryminalistyki, s której treści wynika, że nie ma możliwości ustalenia w jaki sposób drzwi do magazynu zostały otwarte; Sąd zauważył, że biegły nie wykluczył przy tym, że mogło to nastąpić przy użyciu klucza oryginalnego lub podrobionego. Zdaniem Sądu opinia ta w pełni koresponduje z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie. Zdaniem Sądu na spełnienie przesłanek warunkujących ustalenie, że doszło do kradzieży w rozumieniu ogólnych warunków ubezpieczenia nie wskazują również zeznania świadków A. P. (1) i S. T.. Również dokumenty zgromadzone w toku postępowania przygotowawczego oraz znajdujące się w aktach szkody nie są zdaniem Sądu wystarczające do ustalenia, że zaistniał wypadek ubezpieczeniowy. Jako chybione ocenił Sąd Rejonowy powoływanie się przez powoda na brak świadomości co do pojęcia „kradzież” oraz na zapis polis mówiącym o pełnym zakresie ubezpieczenia, gdyż w treści polis jednoznacznie wskazano, że zastosowanie do nich znajdują Ogólne warunki kompleksowego ubezpieczenia, które zawierały definicję kradzieży oraz precyzowały sytuacje, w których odpowiedzialność pozwanego jest wyłączona. Zapis o pełnym zakresie ubezpieczenia na wypadek kradzieży musi być interpretowany z uwzględnieniem umownej definicji pojęcia kradzieży. Sąd nie znalazł także podstaw do uznania przedmiotowych umów za zawierające niedozwolone postanowienia umowne, nadto powód takich zarzutów nie formułował. W tym aspekcie Sąd zauważył, że umowy w sposób jednoznaczny definiowały wypadek ubezpieczeniowy w postaci kradzieży. Treść umowy wskazuje, że to ubezpieczony ponosi ryzyko i skutki tego, że sprawca kradzieży posiada umiejętności i sprzęt umożliwiający mu pokonanie zabezpieczeń bez jednoczesnego ich uszkodzenia. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwalał natomiast na potwierdzenie zarzutu pozwanego, że miejsce przechowywanie silników nie było należycie zabezpieczone. Pozwany nie wykazał, aby w zakresie zabezpieczenia wystąpiły po stronie powoda jakiekolwiek uchybienia.

Sąd uznał, że twierdzenia powoda o ewentualnym braku podstaw do pomniejszenia odszkodowania o kwotę franszyzy redukcyjnej, a w szczególności jego stanowisko o braku dowodu na uzgodnienia stron w tym zakresie, pozostaje w sprzeczności z treścią polis i ogólnych warunków ubezpieczenia.

Ustalenia Sąd poczynił na podstawie niekwestionowanych przez strony dokumentów i zeznań świadków. Podstawą ustaleń była również opinia biegłego sądowego, gdyż żadna ze stron jej nie kwestionowała, a również Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania jej prawidłowości. Treść opinii w pełni korespondowała z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd uznał również za wiarygodne zeznania świadków, z wyjątkiem części zeznań L. P..

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 109 § 2 k.p.c. zgodnie z ogólną zasadą, że strona która proces przegrała jest zobowiązana do zwrotu przeciwnikowi poniesionych przez niego kosztów procesu. Zdaniem Sądu bez znaczenia dla rozstrzygnięcia o kosztach procesu było zachowanie pozwanego na etapie postępowania przedsądowego. Odstąpienie od obciążenia powoda kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego byłoby ewentualnie możliwe w sytuacji, gdyby powód cofnął pozew w toku sprawy. Powód podtrzymywał zaś do zamknięcia rozprawy swoje powództwo, pomimo jego bezzasadności. Podstawą odstąpienia od obciążenia kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego nie mógł być art. 101 k.p.c. W ocenie Sądu Rejonowego, nietrafnym było również powoływanie się przez powoda na treść art. 103 k.p.c. Brak jest podstaw do uznania, aby w toku niniejszej sprawy pozwany zachowywał się niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.

W pkt III Sąd orzekł na podstawie art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 90 poz. 594 z późn. zm.).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

I. naruszenie przepisów prawa materialnego, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie:

1. treści umów ubezpieczenia majątkowego dwóch silników przyczepnych, a mianowicie umownego postanowienia zapisu § 1 ust. 20 Ogólnych Warunków Kompleksowego (...) Jachtów Śródlądowych, ustalonych uchwałą nr UZ/432/2007 Zarządu (...) S.A. z dnia 26 lipca 2007 r. (stanowiących integralną część umów ubezpieczenia) w związku z art. 805 § 1 i § 2 ust. 1 k.c. poprzez błędną wykładnię ww. normy umownej i normy prawnej ustawowej przez przyjęcie, że „powód nie wykazał aby zaistniał wypadek ubezpieczeniowy, powodujący powstanie po stronie pozwanego obowiązku wypłaty powodowi odszkodowania - czyli, że w spornym stanie faktycznym nie zaszedł wypadek kradzieży (w rozumieniu umownej klauzuli z § 1 ust. 20 (...)) mienia objętego ochroną ubezpieczeniową (dwóch silników przyczepnych - napędowych), kradzieży stanowiącej wypadek ubezpieczeniowy - zdarzenie losowe, o którym stanowi art. 805 § 1 k.c.

2. umownego postanowienia zapisu § 4 ust. 20 pkt 10 (...) w związku z art. 6 k.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie - przyjmując nietrafnie w koncepcji orzeczniczej, że umowny zakres definicji „kradzieży” obejmuje także okoliczność —„równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego ” - tzn. okoliczność objętą treścią zapisu § 4 ust. 20, pkt 10 (...) (która nie ma nic wspólnego z definicją kradzieży zawartą w zapisie § 1 ust. 20 ) i przyjmując, że to na stronie powodowej spoczywał obowiązek dowodowy wykazania (stosowanie do treści art. 6 k.c.) że doszło do „tak rozumianej kradzieży”

II. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie:

1. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez błędną ocenę dowodów zebranych w sprawie, także poprzez uchybienie powinności wszechstronnego rozważenia całego, zebranego w sprawie materiału,

2. art. 231 k.p.c. - poprzez przyjęcie, że ustalone okoliczności stanu faktycznego - zaboru należącego do powoda mienia - w aspekcie zasady domniemania faktycznego z art. 231 k.p.c. nie dają podstaw do ustalenia i przyjęcia, że nieznany sprawca pokonał zamknięte, metalowe drzwi przy pomocy narzędzi - jak tego wymaga umowna definicja „kradzieży” z § 1 ust. 20 (...).

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego i zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej roszczenia objętego żądaniem pozwu wraz z kosztami postępowania za obie instancje - w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach procesu za obie instancje.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że Sąd Rejonowy dokonał błędnej wykładni przepisów umowy oraz ustawy przez przyjęcie, że „powód nie wykazał aby zaistniał wypadek ubezpieczeniowy, powodujący powstanie po stronie pozwanego obowiązku wypłaty powodowi odszkodowania” - czyli, że nie zaszedł wypadek kradzieży (w rozumieniu umownej klauzuli § 1, ust. 20) mienia objętego ochroną ubezpieczeniową. W uzasadnieniu swojej koncepcji orzeczniczej Sąd Rejonowy w sposób bardzo dowolny przyjął, że w sytuacji faktycznej, z którą związany jest niniejszy spór, za „kradzież” dwóch silników (czyli za wypadek ubezpieczeniowy) należy rozumieć „zabór mienia po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi i jednocześnie pokonanie niszczące elementów mechanizmu zamykającego”. Zdaniem powoda, w § 1 ust. 20 (...)kradzież” - jako wypadek ubezpieczeniowy została zdefiniowana jako zabór mienia po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. Powyższa definicja „kradzieży” nie wymaga spełnienia pozytywnego jakiejś dodatkowej okoliczności, ponad okoliczności objęte zakresem jej treści. Logiczna, semantyczna i celowościowa wykładnie ww. definicji „kradzieży” wskazują, że wymaga ona spełnienia łącznego następujących okoliczności:

(1) zaboru ubezpieczonego mienia przez sprawcę, (2) pokonania należytych zabezpieczeń przez sprawcę, (3) pokonania zabezpieczeń za pomocą narzędzi. W niniejszej sprawie, w rzeczywistości zostały spełnione wszystkie ww. trzy okoliczności decydujące o zaistnieniu „kradzieży”. Tymczasem Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sposób nieuzasadniony, bardzo dowolny, z naruszeniem treści umów ubezpieczenia wprowadził do merytorycznego zakresu definicji „kradzieży” - stanowiącej w niniejszej sprawie „wypadek ubezpieczeniowy”, dodatkową okoliczność - mianowicie okoliczność - „równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego”. Ta dodatkowa okoliczność została przez Sąd Rejonowy zaczerpnięta z kontekstu (...), który w swoim stanowieniu umownym pomiędzy stronami ma zastosowanie wyłącznie w ubezpieczeniach casco - jachtu (gdzie przedmiotem ubezpieczenia jest tylko kadłub jachtu wraz ze standardowym wyposażeniem oraz z silnikiem zamontowanym na stałe - § 4 ust. 1 - „Ubezpieczenie jacht - casco”.

Natomiast zdaniem skarżącego w tego rodzaju ubezpieczeniu - „jacht - casco” nie są ubezpieczane silniki przyczepne (zaburtowe) oraz ponadstandardowe wyposażenie znajdujące się na jachcie - § 4 ust. 2 (...). Dla ubezpieczenia „silników przyczepnych” (zaburtowych) - których kradzież jest przedmiotem niniejszego sporu, zacytowany powyżej przepis § 4 ust. 2 (...) wymaga zawarcia odrębnej umowy ubezpieczenia - w której przedmiotem ochrony ubezpieczeniowej będą właśnie silniki przyczepne, które nie korzystają z ochrony w ramach ubezpieczenia majątkowego „Jacht - casco”. Zdaniem powoda wynika to jednoznacznie z treści zapisu § 4 ust. 1 w zw. z ust. 2 (...), gdzie stwierdzono że „silnik przyczepny (zaburtowy) może być objęty ubezpieczeniem (ponad zakres przedmiotowy ubezpieczenia określonego w § 4 ust. 1 (...)) na podstawie oddzielnego wniosku Ubezpieczającego zawierającego oddzielnie zadeklarowaną wartość silnika przyczepnego”. Ubezpieczający zaś — L. P. - we wnioskach o kompleksowe ubezpieczenie złożył dodatkowe, oddzielne oświadczenie o ubezpieczenie obu silników przyczepnych, podając ich wartość jednostkową na 4.000 zł, równocześnie z wnioskami o ubezpieczenie casco jachtów - kadłubów ze standardowym wyposażeniem, o ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej użytkownika, o ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków członków załogi, oraz o ubezpieczenie rzeczy osobistych członków załogi. Okoliczność istnienia w „kompleksowym ubezpieczeniu” kilku umów ubezpieczenia, dotyczących różnych przedmiotów ubezpieczenia, zdaniem powoda, znajduje także potwierdzenie w treści § 1 ust. 10 i ust. 11 (...). Ta odrębność umownego stosunku cywilnoprawnego, a więc odrębność umów ubezpieczenia (z uwagi na różność przedmiotów ubezpieczenia) stoi na przeszkodzie w stosowaniu wprost umownych postanowień dotyczących ubezpieczenia casco - jachtu do oceny praw i obowiązków stron z umowy ubezpieczenia „silników przyczepnych”, które w czasie kradzieży - ich zaboru pozostawały poza jachtem (silniki zostały odłączone od kadłubów jachtów i były przechowywane w pomieszczeniu należycie zabezpieczonym - co stwierdził Sąd Rejonowy). Zdaniem powoda w świetle powyższego oraz innych niespornych ustaleń faktycznych sprawy jest kwestią oczywistą, nie budzącą żadnych wątpliwości, że w dniu 10 stycznia 2010 r., nastąpiło zdarzenie kradzieży przez nieustalonego sprawcę dwóch silników przyczepnych, stanowiących ubezpieczone mienie powoda, z dobrze, w należyty sposób zabezpieczonego pomieszczenia magazynowego, w którym silniki był przechowywane w okresie zimowym (po zakończeniu letniego sezonu żeglugowego) - w okresie wyłączenia z eksploatacji. Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że sprawca/bądź sprawcy kradzieży dostali się do wnętrza magazynu (w należyty sposób zabezpieczonego) przez otwór drzwiowy, obwarowany metalową futryną i zamkniętymi metalowymi drzwiami, pokonując uprzednio za pomocą im znanych narzędzi opór wielozastawkowego zamka typu (...). Kwestionując ustalenia Sądu I instancji, powód wskazał, że w oparciu o normalne, codzienne doświadczenie życiowe i także w oparciu o „domniemanie faktyczne” z art. 231 k.p.c. należy przyjąć że sprawcy pokonali przy pomocy im znanych narzędzi, zamek typu (...) ryglujący metalowe drzwi osadzone w metalowej futrynie. W jego ocenie ten sposób dostania się sprawcy/sprawców do wnętrza magazynu potwierdzają dokumenty policyjne. Zdaniem powoda, ocena Sądu Rejonowego o niewykazaniu przez powoda zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego w rozumieniu art. 805 § 1 k.c. pozostaje w oczywistej sprzeczności logicznej z inną oceną mianowicie, że „w treści polis jednoznacznie wskazano, że zastosowanie znajdują Ogólne warunki kompleksowego ubezpieczenia, które zawierały definicję kradzieży oraz precyzowały sytuacje, w których odpowiedzialność pozwanego jest wyłączona”.

Zdaniem powoda Sąd Rejonowy słusznie stwierdził, że umowy ubezpieczenia dwóch zaburtowych silników (potwierdzone dokumentami dwóch polis), do których mają odpowiednio zastosowanie (...), dokonały w sposób wyraźny rozróżnienia pomiędzy „definicją kradzieży” oraz taksatywnie wyliczonymi „sytuacjami, w których odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę (stanowiącą następstwo wypadku ubezpieczeniowego) jest wyłączona”. Skoro więc kradzież, jako zaistniały w sprawie wypadek ubezpieczeniowy została abstrakcyjnie w obu umowach, jednoznacznie zdefiniowana w taki sposób, jak to stanowi § 1 ust. 20 (...) to należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie zaistniał wypadek ubezpieczeniowy w postaci „kradzieży dwóch silników zaburtowych, stanowiących ubezpieczone mienie powoda”. Powyższe okoliczności w pełni spełniają abstrakcyjną, wyżej zacytowaną umowną definicję „kradzieży” - § 1 ust. 20 (...) wobec czego strona powodowa udowodniła, że zaszedł „wypadek ubezpieczeniowy” uzasadniający roszczenie o wypłatę odszkodowania ubezpieczeniowego, a przeciwna ocena Sądu Rejonowego jest niezasadna i pozostaje ona w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i także z zasadami postępowania - z zasadą swobodnej oceny dowodów przez sąd orzekający i także z zasadą domniemania faktycznego z art. 233 § 1 k.p.c. Powód wskazał również, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że umowny zakres definicji „kradzieży” obejmuje także okoliczność objętą treścią zapisu § 4 ust. 20 pkt 10 i że to na stronie powodowej spoczywał obowiązek dowodowy wykazania (stosownie do treści art. 6 k.c.), że doszło do tak rozumianej kradzieży (vide str. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Zdaniem powoda, (...) należy stosować do poszczególnych umów ubezpieczenia, z uwzględnieniem w szczególności ich systematyki redakcyjnej, mając na uwadze wykładnię systematyczną, celowościowa i logiczną treści (...). Systematyka i logika merytorycznej regulacji zapisów (...) wskazują zaś, że instytucja kradzieży została wyczerpująco uregulowana w zapisie § 1 ust. 20 i to uregulowanie ma zastosowanie do wszystkich rodzajów umów ubezpieczeń majątkowych, a w szczególności do dodatkowego ubezpieczenia silników przyczepnych (zaburtowych), które nie jest objęte standardowym zakresem ubezpieczenia jacht - casco z § 4 (...). Zapis § 4 ust. 20 pkt 10 (...) należy do grupy zapisów, które nabierają merytorycznego znaczenia dopiero w czasie realizacji umowy ubezpieczenia jacht - casco; już po zaistnieniu szkody w ubezpieczonym mieniu, pozwalają ubezpieczycielowi zwolnić się z odpowiedzialności, ale pod warunkiem przeprowadzenia przez ubezpieczyciela dowodu, że okoliczność hipotetycznie objęta „tą grupą zapisów” w rzeczywistości zaistniała i na jej podstawie ubezpieczyciel nie odpowiada za tą konkretną szkodę (ciężar dowodu spoczywa tu na ubezpieczycielu a nie na ubezpieczonym). W niniejszej sprawie pozwany ubezpieczyciel w ogóle nie przeprowadził dowodu potwierdzającego, że w sprawie zaszły okoliczności z § 4 ust. 20 pkt 10 pozwalające na zwolnienie się z odpowiedzialności. Powód podkreślił, że z zeznań świadka L. P. jednoznacznie wynika, że „Przedstawiciel ubezpieczyciela nie badał zamka, ani się nim nie zajmował. Przedstawiciel nie chciał wziąć zamka G. by go zbadać”. Powyższą okoliczność potwierdzają także zeznania świadka - S. T. (zawarte w protokole z rozprawy z dnia 14 czerwca 2012 r. przed Sądem Rejonowym w Giżycku) i także sporządzony przez świadka dokument – „Opis szkody” na podstawie oględzin dokonanych w imieniu ubezpieczyciela na miejscu kradzieży. Skoro „pokonany przez sprawcę zamek G.” nie był w ogóle przedmiotem badań - ani ubezpieczyciela, ani też biegłego sądowego S. P. to w świetle okoliczności stanu faktycznego kradzieży i także okoliczności przebiegu procesu przez Sądem Rejonowym, nasuwa się jednoznacznie wniosek, że strona pozwana nie wykazała okoliczności, które w świetle treści umów odrębnego ubezpieczenia silników przyczepnych stanowią przesłankę wystarczającą i zwalniającą pozwanego ubezpieczyciela z umownej odpowiedzialności za kradzież dwóch, ubezpieczonych silników.

Powołanie się przez Sąd Rejonowy na okoliczności zwalniające ubezpieczyciela z odpowiedzialności za szkodę, określone w zapisie § 4 ust 20, pkt 10 i wprowadzenie tych okoliczności do zakresu umownej definicji „kradzieży” z § 1 ust. 20, stanowi zdaniem powoda, rażące naruszenie treści umów dodatkowego ubezpieczenia silników przyczepnych i także naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c.

W odniesieniu do „franszyzy” definiowanej w zapisie wzorcowym § 1 ust. 28 O.W.K.U. jako „ustalona w umowie ubezpieczenia wartość kwotową lub procentową, o jaką będzie pomniejszona wysokość odszkodowania zgodnie z postanowieniami ogólnych warunków” - strona powodowa podniosła, że w treści (...) nie ma żadnych, innych postanowień regulujących sposób pomniejszania odszkodowania o kwotę franszyzy redukcyjnej, a zapisy objęte treścią obu polis jako zapisy pochodzące z dokumentu prywatnego, są niewystarczające do przyjęcia, że strony w umowie uzgodniły franszyzę dla ubezpieczenia silników przyczepnych, w sposób jak to przyjął Sąd Rejonowy. Zdaniem powoda we wnioskach o kompleksowe ubezpieczenie nie ma jakiegokolwiek oświadczenia, które mogłoby sugerować uzgodnienie franszyzy redukcyjnej w ubezpieczeniu silników przyczepnych. W ocenie apelującego, konstrukcja merytorycznego wywodu uzasadnienia wskazuje na arbitralny charakter tego wywodu ukierunkowany na obronę przyjętej koncepcji orzeczniczej, przechodzący obok powinności wszechstronnego rozważenia całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego. Okolicznością potwierdzającą także naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. jest swobodne i arbitralne rozszerzenie definicji „kradzieży” z § 1 ust. 20 o okoliczność „równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego”. Sąd Rejonowy dopuścił się także naruszenia przepisu art. 231 k.p.c. przyjmując w koncepcji orzeczniczej, że ustalone okoliczności stanu faktycznego - zaboru należącego do powoda mienia w postaci dwóch silników przyczepnych z należycie zabezpieczonego pomieszczenia magazynowego - w aspekcie zasady domniemania faktycznego z art. 231 k.p.c. nie dają podstaw do ustalenia i przyjęcia, że nieznany sprawca pokonał zamknięte, metalowe drzwi przy pomocy narzędzi - jak tego wymaga umowna definicja „kradzieży” z § 1, ust. 20 (...) Normalne, codzienne doświadczenie życiowe nakazuje według powoda uznać, że bez użycia narzędzi pomocnych dla wyważenia drzwi metalowych sprawca „gołą ręką” nie uzbrojoną w jakiekolwiek narzędzie nie był w stanie tych drzwi pokonać, dostać się do wnętrza magazynu i dokonać zaboru silników.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego co do braku odpowiedzialności pozwanego za poniesioną przez powoda szkodę, a tym samym wyrażoną przez ten Sąd ocenę prawną żądania pozwu. Powyższej konkluzji o trafności rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji nie mogły zmienić zarzuty apelacyjne. Dokonana przez ten sąd wykładnia oświadczeń woli stron umowy ubezpieczenia oraz ogólnych warunków umów kompleksowego ubezpieczenia jachtów śródlądowych nie narusza reguł wynikających z art. 65 § 2 k.c. Przyjmując powyższe stanowisko, Sąd Odwoławczy, stosownie do przepisu art. 382 k.p.c., oparł się na materiale dowodowym zebranym w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

Pomimo tego, że powód w pierwszej kolejności podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, zaś w dalszej procesowego, ich ocena nastąpi w odwrotnej kolejności, gdyż ocena prawidłowości zastosowanych przepisów prawa materialnego może być dokonana jedynie po uprzednim ustaleniu, że ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę rozstrzygnięcia, zostały dokonane zgodnie z przepisami prawa procesowego.

W tej mierze powód podniósł zarzuty związane z oceną dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych. Nadmienić należy, że istnieje swoista gradacja zarzutów procesowych, związanych z szeroko pojętym gromadzeniem materiału dowodowego i czynieniem na jego podstawie ustaleń faktycznych. Otóż, w pierwszej kolejności, mogą pojawić się zarzuty związane z gromadzeniem materiału dowodowego. W przedmiotowej sprawie, powód nie wskazywał jednak na ewentualne uchybienia w tym zakresie. Po drugie, jeżeli materiał dowodowy został prawidłowo zebrany, dochodzi do jego oceny. Zatem, może tu dojść do naruszenia zasady swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego; powód taki zarzut podniósł, stwierdzając że sąd dokonał błędnej oceny zebranych dowodów, jak też uchybił obowiązkowi wszechstronnego ich rozważenia. Po trzecie, zarówno przy błędnej ocenie materiału dowodowego, jak też przy prawidłowej ocenie, Sąd orzekający czyni ustalenia faktyczne i wówczas mogą pojawić się błędy w tych ustaleniach, polegające na sprzeczności poczynionych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego, ocenionego w granicach zakreślonych treścią art. 233 § 1 k.p.c. Powód taki zarzut również wyartykułował, powołując się przy tym na domniemanie wynikające z przepis art. 231 k.p.c.

W pierwszej kolejności odnosząc się do zarzuconych Sądowi błędów w ocenie materiału dowodowego zauważyć trzeba, że aby ów zarzut odniósł skutek, nie jest wystarczające jego podniesienie, ale nadto strona musi wykazać że fakt ten mógł mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że skarżący nie może przedstawić jedynie odmiennej interpretacji dowodów zebranych w sprawie, chyba że jednocześnie wykaże, że przyjęta za podstawę rozstrzygnięcia ocena dowodów przekracza granice przysługującej sądowi w tym zakresie swobody.

Aby zarzucić skutecznie naruszenie tej regulacji, skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej, i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2002 r. sygn. I CKN 132/01, Lex nr 53144). Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136). Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, Lex nr 56906). Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. A. zarzucił wszak naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mające polegać na błędnej ocenie mocy dowodowej treści polis ubezpieczeniowych. Przy czym nie może to być zarzut skuteczny, gdyż dotyczy interpretacji treści umów łączących strony, na które to umowy składają się również wnioski o objęcie zakresem ubezpieczenia, polisy oraz (...). Interpretacja tych dokumentów nie mieści się w zakresie oceny materiału dowodowego, lecz winna być kwestionowana przez pryzmat naruszenia przez Sąd przepisu art. 65 k.c. W ramach tego zarzutu powód mógłby jedynie zakwestionować ocenę Sądu z punktu widzenia przydatności dokumentów przedłożonych w ramach toczącego się postępowania, których wartość dowodowa nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Powód błędnie założył, że w ramach tego zarzutu, może kwestionować interpretację zapisów zwłaszcza Ogólnych Warunków Kompleksowego (...), jak też wniosków o objęcie ubezpieczeniem.

Z tych względów powołany zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie mógł odnieść żadnego skutku.

W apelacji obok naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powód powoływał również naruszenie art. 231 k.p.c. poprzez niezastosowanie tego przepisu i w konsekwencji niedokonanie ustaleń, na zasadzie domniemań faktycznych, że nieznany sprawca pokonał zamknięcie metalowych drzwi przy pomocy narzędzi. W myśl powołanego przepisu, sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów. Zgodnie z poglądem prezentowanym w orzecznictwie, dyspozycja art. 231 k.p.c. powinna znaleźć zastosowanie wyłącznie w braku bezpośrednich środków dowodowych (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, Lex nr 54362).

Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że na podstawie art. 231 k.p.c. można uznać za udowodnione okoliczności, które przy uwzględnieniu zasad logiki i doświadczenia życiowego można wyprowadzić z innych faktów, jednakże tylko takich, które zostały udowodnione przy pomocy środków dowodowych, nie mogą natomiast podstawy domniemania faktycznego stanowić okoliczności nieudowodnione, ani też fakty, które zostały wykazane przez zastosowanie domniemania faktycznego (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 11 grudnia 2007 r., I PK 157/07, z dnia 28 września 2005 r., I CK 114/05 i z dnia 22 stycznia 1998 r., II UKN 465/97 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2000 r.). Odwołując się do zarzutu pomięcia przez Sąd Rejonowy faktu, że doszło do zaboru dwóch silników przyczepnych z należycie zabezpieczonego pomieszczenia magazynowego a tym samym na podstawie domniemania faktycznego są podstawy do przyjęcia, że nieznany sprawca pokonał zamknięte metalowe drzwi przy pomocy narzędzi, należy zauważyć że, skarżący pominął, że część okoliczności, które zostały podane jako podstawa domniemania, nie została udowodniona. Co więcej, jak wynika z treści tego przepisu ustawodawca przewidział w nim jedynie możliwość, a nie obowiązek skorzystania z tej instytucji prawa procesowego co oznacza, że pozostawił swobodnemu uznaniu Sądu możliwość jego zastosowania. Jak podkreśla się w orzecznictwie przepis art. 231 k.p.c. znajdzie zastosowanie w razie braku bezpośrednich środków dowodowych (por. wyrok SN z 12 kwietnia 2001 r., II CKN 410/00, niepubl.) albo istnieją znaczne utrudnienia dla wykazania faktu, a jednocześnie jego ustalenie jest możliwe przy zastosowaniu reguł logicznego rozumowania przy uwzględnieniu zasad wiedzy i doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie decydując się w niniejszej sprawie na ustalenie stanu faktycznego przy pomocy wnioskowania określonego w art. 231 k.p.c. nie naruszył tego przepisu postępowania, albowiem nie miał takiego obowiązku zważywszy, że brak było usprawiedliwionych podstaw do jego zastosowania, skoro ujawniły się okoliczności które i tak prowadziłyby do wyłączenia odpowiedzialności pozwanego (§ 4 ust. 20 pkt 10 (...)). Co więcej skuteczny zarzut naruszenia wskazanego przepisu wymaga by sąd orzekający konstruował podstawy faktyczne rozstrzygnięcia w oparciu o fakty domniemane, o jakich stanowi powyższy przepis, a zatem zasady w nim określonej nie stosował. Zarzut apelacji naruszenia tego przepisu jest już chociażby z tej przyczyny nietrafny. Ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny nie pozwalał na przeprowadzenie wnioskowania w kierunku stanowiska zadowalającego stronę powodową.

Apelacji nie uzasadniały także zarzuty dotyczące naruszenia wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego. Sąd Okręgowy wskazuje, że stosownie do przepisu art. 805 k.c. oraz przepisów art. 12 ust. 1-4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. z 2013 r., poz. 950), zakład ubezpieczeń udziela ochrony ubezpieczeniowej na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z ubezpieczającym. Ogólne warunki ubezpieczenia oraz umowa ubezpieczenia powinny być formułowane jednoznacznie i w sposób zrozumiały, a postanowienia sformułowane niejednoznacznie interpretuje się na korzyść ubezpieczającego, ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia. Podkreślenia wymaga, że stosownie do przepisu art. 827 § 1 i 2 k.c. ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności. W ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej można ustalić inne zasady odpowiedzialności ubezpieczyciela niż określone w § 1.

Zatem postanowienia umowy ubezpieczenia lub postanowienia ogólnych warunków umów ubezpieczyciela, mogą przewidywać konkretne wyłączenia odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, jeżeli tylko wyłączenia takie nie pozostają w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa (por. art. 807 § 1 k.c.)

W przedmiotowej sprawie okolicznościami bezspornymi było: zawarcie umowy ubezpieczenia, fakt kradzieży w rozumieniu zaboru silników zaburtowych, w okresie objętym ubezpieczeniem. Sporna zaś okazała się treść stosunku łączącego strony oraz zasadność wypłacenia powodowi przez pozwany Zakład, w związku z zaistniałym zdarzeniem, odszkodowania.

Pozwany prezentując stanowisko w sprawie, wskazał, że odmowa wypłaty nastąpiła w związku z zaistnieniem wyłączenia, zawartego w § 4 ust. 20 pkt 10 Ogólnych warunków kompleksowego ubezpieczenia jachtów śródlądowych, w myśl którego ubezpieczeniem nie są objęte szkody powstałe w wyniku otworzenia zamka lub kłódki kluczem podrobionym lub innym narzędziem bez równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego.

Sąd Okręgowy nadmienia, że odpowiedzialność ubezpieczyciela jest odpowiedzialnością typu gwarancyjno-repartycyjnego. Oznacza to, że nie sytuuje się ona ani w ramach reżimu kontraktowego, ani w ramach reżimu deliktowego odpowiedzialności cywilnej, a to dlatego, że nie jest odpowiedzialnością sprawczą. Zapłata odszkodowania przez ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia mienia służy naprawieniu szkody w mieniu, poniesionej przez ubezpieczającego (ubezpieczonego), a więc spełnia niewątpliwie określone funkcje kompensacyjne. Chodzi w tej umowie o wykonanie przez ubezpieczyciela spoczywającego na nim zobowiązania, aktualizacja którego to obowiązku określonego zachowania się ubezpieczyciela następuje w razie wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego i braku w stanie faktycznym sprawy okoliczności spełniających ustawowe przesłanki zwalniające go od tej odpowiedzialności.

Podkreślić należy, że powód nie wskazywał na to by w (...) znajdowały się postanowienia zawierające klauzule niedozwolone, jak też nie zarzucił Sądowi naruszenia przepisu art. 65 k.c. Natomiast za nieskuteczne należy uznać zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego polegające na błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu Ogólnych warunków ubezpieczenia kompleksowego, gdyż postanowienia umowy nie mogą być kwalifikowane jako prawo stanowione, a tylko jego naruszenie może stanowić podstawę zarzutów apelacyjnych. Zarzuty dotyczące błędnej wykładni postanowień umowy wymagają odwołania się do art. 65 k.c., którego skarżący w apelacji w ogóle nie powołał.

W istocie obydwa zarzuty sformułowane w tej mierze sprowadzają się do zakwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego co do braku wystąpienia przesłanek z § 1 pkt. 20 (...) (tj. zajścia wypadku kradzieży w rozumieniu zawartej przez strony umowy), nadto podważenia przeprowadzonej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku interpretacji powyższej definicji poprzez wprowadzenie do jej zakresu wymogu „równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego” z § 4 ust. 20 pkt 10 (...).

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów apelacji, które nakierowane były na wykazanie przez powoda, że ubezpieczenie silników przyczepnych, których kradzież jest przedmiotem sporu, nie wchodziła w zakres ubezpieczenia jacht – casco, a w konsekwencji, że nie mają do niej zastosowania ogólne warunki kompleksowego ubezpieczenia jachtów śródlądowych określone uchwałą Zarządu nr UZ/432/2007, w szczególności § 4 ust. 20 pkt 10. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że zasadniczym celem ubezpieczenia jakim jest ubezpieczenie jacht – casco jest ochrona przed finansowymi konsekwencjami kradzieży jachtów. Ochrona ta w wersji podstawowej, jak wynika z zapisów (...) (§ 4 ust. 1) obejmuje jachty śródlądowe wraz ze standardowym wyposażeniem i sprzętem oraz silnikiem zamontowanym na stałe. Możliwość objęcia zakresem takiej umowy wyposażenia ponadpodstawowego oraz silników przyczepnych została przewidziana w § 4 ust. 2 (...) i dla swojej skuteczności wymaga wniosku ubezpieczającego zawierającego zadeklarowaną wartość przedmiotu, który ma zostać nim objęty. Zauważyć należy, że w § 2 (...) określającym przedmiot i zakres ubezpieczenia wyraźnie przewidziano 4 rodzaje ubezpieczeń związanych z posiadaniem jachtów śródlądowych, uprawianiem turystyki i sportu rekreacyjnego oraz używaniem do celów szkoleniowych, które tworzą kompleksową ochronę ubezpieczeniową i są nimi: ubezpieczenie jacht – casco, ubezpieczenie OC użytkownika, ubezpieczenie (...) oraz ubezpieczenie rzeczy osobistych.

Nie sposób uznać, że ubezpieczenie obejmujące silnik przyczepny, na wniosek ubezpieczającego jest innym ubezpieczeniem aniżeli jacht – casco, bowiem nie wskazuje na to ani systematyka (...), jak też charakter tego ubezpieczenia, które ukierunkowane jest na kompensację w przypadku zaktualizowania się ryzyka uszkodzenia, zniszczenia lub utraty ubezpieczonego mienia.

Natomiast o objęciu ubezpieczenia silników przyczepnych zakresem (...), w tym ubezpieczenia jacht – casco w pełnym wyrazie świadczy treść znajdujący się w aktach polis o numerach (...), w których złożono oświadczenie o ubezpieczeniu silników przyczepnych poprzez podanie ich wartości jednostkowej. W treści polis jednoznacznie wskazano, że zastosowanie do nich znajdują ogólne warunki kompleksowego ubezpieczenia jachtów śródlądowych uchwalone uchwałą nr UZ/432/2007 Zarządu (...) Spółka Akcyjna. Ponadto w przypadku obydwu wniosków o kompleksowe ubezpieczenie jachtu śródlądowego, wyraźnie zostało wskazane, że zakres ubezpieczenia jacht – casco może być podstawowy, rozszerzony i pełny. L. P. zadeklarował sumę ubezpieczenia jacht – casco na 58.000 zł, w tym jacht z wyposażeniem i osprzętem standardowym na 54.000 zł i silnik przyczepny na 4.000 zł, natomiast w przypadku drugiego jachtu odpowiednio całkowita suma ubezpieczenia 54.000 zł, w tym jacht 50.000 zł i silnik przyczepny 4.000 zł. Nie ma zatem możliwości podzielenia twierdzeń powoda, że ubezpieczenie silników przyczepnych było innym, nienazwanym rodzajem ubezpieczenia i tym samym nie mogą odnieść do niego zastosowania postanowienia umowne zawarte w § 4 (...).

Jeżeli natomiast chodzi o zarzut, że w okolicznościach sprawy zaistniał wypadek ubezpieczeniowy, Sąd Okręgowy zauważa, że w ramach ubezpieczenia jacht – casco ochroną ubezpieczeniową objęte mogło być ryzyko uszkodzenia, zniszczenia oraz utraty. (...) w § 4 ust. 4 przewidywały możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia w zakresie podstawowym, rozszerzonym albo pełnym. Jedynie w ramach pakietu rozszerzonego – wariant II i pakietu pełnego zakresem ubezpieczenia objęte były szkody powstałe wskutek kradzieży lub rabunku, pod warunkiem należytego zabezpieczenia przez kradzieżą zdefiniowanego w § 1 ust. 4 pkt 10 i 11 (...). Definicję kradzieży na potrzeby (...) zawierał § 1 ust. 20 stwierdzając, że kradzieżą jest zabór mienia po uprzednim pokonaniu należytych zabezpieczeń za pomocą narzędzi. Jak wynika z powyższego definicja kradzieży nie była tożsama z definicją występującą na gruncie prawa karnego, jak też taką, która funkcjonuje w potocznym znaczeniu. Nie ograniczała się bowiem jedynie do „zaboru mienia”, ale przewidywała do jej zaistnienia pokonania należytego zabezpieczenia za pomocą narzędzi. Z kolei odkodowanie terminu „narzędzi”, których użycie uaktywniłoby odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego, wymagało odwołania się do pozostałych postanowień (...), a zwłaszcza „katalogu negatywnego narzędzi”, których użycie, wyłącza odpowiedzialność ubezpieczyciela przewidzianego w § 4 ust. 20 pkt 10 i odczytania ich łącznie z definicją jako jedną całość.

Słusznie powód podnosi, że do zaistnienia kradzieży koniecznym było zaistnienie trzech okoliczności: zabór mienia, uprzednie dokonanie zabezpieczeń, za pomocą narzędzi. O ile dwie pierwsze nastąpiły i zostały przez Sąd uwzględnione, to jednak nie można podzielić wywodów powoda, że na podstawie domniemania faktycznego z art. 231 § 1 k.p.c. obowiązkiem Sądu było również ustalenie, że do kradzieży doszło po pokonaniu należytych zabezpieczeń, za pomocą znanych sprawcom narzędzi. Mając na uwadze, że możliwość zastosowania domniemania faktycznego została uprzednio omówiona, w ramach oceny zarzutów procesowych, w tym miejscu podnieść należy, że słusznie Sąd Rejonowy odwołał się § 4 ust. 20 pkt 10 (...) oceniając, czy miał miejsce wypadek ubezpieczeniowy. Postanowienia (...) w sposób kompleksowy regulują odpowiedzialność ubezpieczyciela, stąd wykładnia poszczególnych instytucji musi nastąpić z uwzględnieniem wszystkich pozostałych postanowień.

Wbrew twierdzeniom powoda nie doszło do naruszenia w tym zakresie przepisu art. 6 k.c., gdyż powód nie musiał wykazać okoliczności wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela. Okoliczności te zostały ujawnione nie tylko zeznaniami świadków, ale również opinią biegłego, w której zostało stwierdzone, że użycie narzędzi pozostawiłoby ślady ich użycia. Ocenę biegłego stanowiło ogólne stwierdzenie, że mało prawdopodobne jest aby w wyniku włamania przy użyciu narzędzia typu łom do pomieszczenia gospodarczego nie powstały ślady w postaci wgnieceń. Ześlizgów na drzwiach i ościeżnicy oraz nie uległ zdeformowaniu rygiel używanego zamka.

Podkreślenia wymaga, że w sprawie nie było sporu co do tego, że na skutek kradzieży nie doszło do pozostawienia przez jej sprawcę czy sprawców widocznych uszkodzeń na ościeży drzwi, drzwiach, czy zamku. Z protokołu oględzin sporządzonego bezpośrednio po zdarzeniu wynika, że zamek był sprawny. Również zamieszczony materiał poglądowy w postaci zdjęć, nie daje podstaw do twierdzeń, że doszło do użycia narzędzi skoro rygle zamka, ościeżnica nie były uszkodzone. W tych okolicznościach na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że sprawcy lub sprawca użył narzędzia, za pomocą którego sprawca pokonał przeszkodę w postaci zamka wielozastawkowego. Nie można założyć, jak to czyni powód, że skoro zamek był, to sprawca posłużył się znanym jemu narzędziem i otworzył zamek bez pozostawienia uszkodzeń. Okoliczności, które ujawniły się w tym postępowaniu, uniemożliwiają, wbrew twierdzeniom powoda formułowanie domniemania faktycznego. Domniemanie faktyczne polega na tym, że sąd na podstawie ustalenia jednych faktów wnioskuje o istnieniu innych. Sąd ma w takim wypadku zupełną swobodę wnioskowania na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania dowodowego. Musi ono jednak być poprawne z punktu widzenia zasad logiki. Możliwe jest więc dokonanie ustalenia na podstawie domniemania faktycznego wówczas, gdy wniosek taki nasuwa się z pewnością lub ze szczególnie dużą dozą prawdopodobieństwa, natomiast wniosek przeciwny nie ma w danych okolicznościach żadnego uzasadnienia, bądź też jest wysoce mało prawdopodobny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2005 roku, IV CK 459/2004, MoP 2005, nr 4, s. 181). Przy konstruowaniu domniemania faktycznego - obok zasad logiki istotną rolę odgrywają zasady doświadczenia. Domniemanie faktyczne nie powinno być sprzeczne z określonymi zasadami doświadczenia. Dodatkowo nie można pominąć, że ustalenie, że sprawca posłużył się narzędziem skutkowałoby zwolnieniem powoda z wykazania tej okoliczności, a więc niezasadnym wyłączeniem reguł dowodzenia.

Słusznie Sąd Rejonowy zauważył, że zgodnie z pkt 10 ust. 20 § 4 (...) odpowiedzialność ubezpieczyciela podlegała wyłączeniu w sytuacji gdy szkoda powstała w wyniku otworzenia zamka podrobionym lub innym narzędziem bez równoczesnego zniszczenia elementów mechanizmu zamykającego.

W kontekście powyższego nie ulega wątpliwości, że co do zasady to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia twierdzeń zawartych w pozwie bowiem to on domaga się zapłaty i powinien udowodnić zasadność swojego roszczenia. Negatywną konsekwencją nie przytoczenia wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń jest ryzyko negatywnego rozstrzygnięcia. Przenosząc powyższe na tło niniejszej sprawy, wskazać należy, iż z punktu widzenia normy prawnej jaka miała zastosowanie w sprawie tj. art. 805 k.c., to na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że zdarzenie jakie miało miejsce wypełniło znamiona kradzieży w rozumieniu (...), a zatem że zabór mienia został dokonany przy użyciu narzędzi. Powód takiemu obowiązkowi nie sprostał.

Wbrew stanowisku skarżącego dowodem na zaistnienie powyższego wypadku nie mogło być postanowienie o umorzeniu dochodzenia z dnia 16 kwietnia 2010 roku, albowiem stanowiło ono jedynie dowód tego, że do kradzieży rzeczywiście doszło co w świetle zawartej umowy ubezpieczenia nie mogło stanowić wystarczającego warunku do tego by odpowiedzialność ubezpieczyciela powstała.

Okoliczności na które powoływał się powód nie wykazały także przeprowadzone w trakcie postępowania dowody z zeznań świadków A. P. (2) oraz S. T., którzy wskazali jedynie na pokonanie drzwi ale nie wskazali na uszkodzenia zamka rygli drzwi. Powyższe korespondowało z przeprowadzoną w sprawie opinią biegłego, który choć kategorycznej odpowiedzi na zadane mu pytania nie udzielił, to wskazał jednak że gdyby użyto łoma to na drzwiach powstałyby ślady w postaci wgnieceń oraz deformacja rygla. Nadto jak ustalił istniejące zadrapania lakieru, były wynikiem innych wcześniejszych zdarzeń a nie włamania. Okoliczność braku uszkodzenia zamka nie została też stwierdzona przez przybyłego bezpośrednio po zajściu na miejsce zdarzenia L. P..

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji i z mocy art. 385 k.p.c. oddalił ją, o czym orzeczono w punkcie I wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania - art. 98 § 1 i 3 k.p.c. , mając na uwadze, że pozwany był reprezentowany w tym postępowaniu przez zawodowego pełnomocnika i złożył on stosowny wniosek. Sąd ustalił koszty zastępstwa w oparciu o przepis § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Karina Marczak,  Marzenna Ernest
Data wytworzenia informacji: