Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 483/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2014-12-11

Sygn. akt II Ca 483/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 grudnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie:

SSO Tomasz Szaj

SO Marzenna Ernest (spr.)

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Klepacz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 02 grudnia 2014 roku w S.

sprawy z powództwa P. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę od wyroku Sądu Rejonowego w Świnoujściu VI Zamiejscowy Wydział Cywilny w K. z dnia 17 marca 2014 r., sygn. akt VI C 958/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a.  w punkcie I. zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej (...)z siedzibą w W. na rzecz powódki P. S. kwotę 1.050 zł (jeden tysiąc pięćdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 02 lutego 2011 r. i oddala powództwo w pozostałym zakresie;

b.  w punkcie II. zasądza od powódki P. S. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej (...) z siedzibą w W. kwotę 132,60 zł (sto trzydzieści dwa złote sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od powódki P. S. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej (...) z siedzibą w W. kwotę 37,50 zł (trzydzieści siedem złotych pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 483/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w Świnoujściu VI Zamiejscowy Wydział Cywilny w Kamieniu Pomorskim oddalił powództwo P. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 3.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 kwietnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 sierpnia 2009 r. doszło do kolizji drogowej w wyniku, której uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki H. (...) o nr rej. (...), stanowiący przedmiot współwłasności P. S. i M. S.. Powódka, której samochód został w wyniku kolizji uszkodzony, w sposób uniemożliwiający korzystanie z niego, przez pewien czas po zdarzeniu dojeżdżała do pracy wynajętym do tego celu samochodem. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim z dnia 26 lutego 2010 r., który uprawomocnił się w dniu 12 marca 2010 r. za winnego spowodowania kolizji uznano H. K., który w chwili zdarzenia miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...). Pismem z dnia 24 sierpnia 2009 r., doręczonym w dniu 27 sierpnia 2009 r., P. S. i M. S. zwrócili się do pozwanego o odszkodowanie, a w tym o zwrot kosztów wynajmu pojazdu zastępczego, które określili wówczas na kwotę 50 zł za dzień wynajmu. Pismem z dnia 16 września 2009 r. (...) odmówiło wypłaty odszkodowania. Pismem z dnia 17 marca 2010 r. powódka i M. S. ponownie zwrócili się do (...) o zapłatę kwoty 3.750 zł tytułem odszkodowania za szkodę, polegającą na poniesieniu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Pismem z dnia 4 maja 2010 r. pozwany poinformował powódkę o przyznaniu odszkodowania w wysokości 1.300 zł. Po otrzymaniu tego pisma powódka 13 maja 2010 r. udzieliła F. S. pełnomocnictwa do działania w jej imieniu w sprawie dochodzenia odszkodowania z tytułu kolizji zaistniałej w dniu 11 sierpnia 2009 r. Pozwane (...) w piśmie z 1 lutego 2011 r. poinformowało, że tytułem zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego przyznaje powódce kwotę 750 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Rejonowy uznał powództwo za bezzasadne wobec skutecznie podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia.

Sąd Rejonowy wskazał, iż stan faktyczny sprawy ustalony został jedynie częściowo, tj. co do faktów opisanych bezpośrednio powyżej, ponieważ powołanie się przez pozwanego na zarzut przedawnienia czyniło zbędnym ustalanie innych okoliczności faktycznych. Okoliczności, które zostały przez Sąd Rejonowy ustalone i wymienione w poprzedzającej części uzasadnienia były między stronami niesporne, a nadto znajdują potwierdzenie w dokumentach złożonych przez obie strony do akt sprawy.

Sąd Rejonowy przytoczył brzmienie art. 117 § 2 zdanie pierwsze kodeksu cywilnego oraz art. 118 k.c. Wskazał, że w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedawnienie roszczeń poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie, jest uregulowane przepisem szczególnym tj. przepisem art. 819 § 3 kodeksu cywilnego. Sąd I instancji uznał, że roszczenie powódki o naprawienie szkody wynika z faktu spowodowania przez H. K. kolizji drogowej, który to czyn stanowił wykroczenie z art. 98 kodeksu wykroczeń. W rozumieniu prawa cywilnego źródłem roszczenia powódki jest więc czyn niedozwolony, o jakim mowa w przepisie art. 415 kodeksu cywilnego. Terminy przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym określa szczególny w stosunku do art. 118 k.c. przepis art. 442 1 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, że termin przedawnienia roszczenia powódki, zgodnie z przepisem § 1 art. 442 1 k.c., wynosi 3 lata, a bieg tego terminu zaczął się w dniu, w którym powódka dowiedziała się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Ponieważ chwilą określającą początek trzyletniego biegu przedawnienia jest moment „dowiedzenia się o szkodzie” i „osobie obowiązanej do jej naprawienia”, a nie o zakresie szkody czy trwałości jej następstw, dlatego uznaje się, że jest to moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody i ma świadomość doznanej szkody.

W realiach przedmiotowej sprawy, gdy sama powódka twierdzi, że z pojazdu zastępczego korzystała od 11 sierpnia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r., Sąd Rejonowy przyjął, że o pełnej wysokości szkody z tytułu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego P. S. dowiedziała się najpóźniej w dniu 31 grudnia 2009 r., jednak o samej szkodzie, polegającej na konieczności poniesienia kosztów wynajmu pojazdu wiedziała już w dniu 11 sierpnia 2009 r., gdyż już od tego dnia miała ona korzystać z pojazdu zastępczego. O osobie obowiązanej do naprawienia szkody powódka także wiedziała już od dnia zdarzenia tj. od 11 sierpnia 2009 r. Polemika strony powodowej z zarzutem przedawnienia podniesionym przez pozwanego, opierająca się na założeniu, że roszczenie powódki w chwili wniesienia pozwu nie było przedawnione, ponieważ pismem datowanym na dzień 1 lutego 2011 r. pozwany przyznał powódce odszkodowanie z tytułu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego w wysokości 750 zł, jest, zdaniem Sądu I instancji, błędna. Mimo, iż strona powoda nie wskazała tego wprost, należy przyjąć, że formułując argument opierający się piśmie pozwanego z 1 lutego 2011 r. powódka chciała powołać się na instytucję przerwy biegu terminu przedawnienia, o której mówi przepis art. 819 § 4 zdanie drugie kodeksu cywilnego stanowiący, że bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem, a rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia, jednak należy zauważyć, że szkodę polegającą na ponoszeniu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego powódka zgłosiła pozwanemu już pismem z dnia 24 sierpnia 2009 r., a oświadczenie pozwanego zakładu ubezpieczeń o odmowie przyznania odszkodowania zostało jej przedstawione już w piśmie z 16 września 2009 r. Nie można więc przyjąć, że przerwa w biegu terminu przedawnienia trwała do momentu doręczenia powódce pisma pozwanego z dnia 1 lutego 2011 r., informującego o przyznaniu odszkodowania za wynajem pojazdu zastępczego w kwocie 750 zł, gdyż bieg terminu przedawnienia został przerwany już z momentem zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi tj. w odniesieniu do szkody wynikającej z ponoszenia kosztów wynajmu pojazdu zastępczego najpóźniej 27 sierpnia 2009 r., a przerwa ta trwała do momentu poinformowania powódki o stanowisku pozwanego wyrażonym w piśmie z 16 września 2009 r. Jakkolwiek w aktach sprawy brak jest dowodu, wprost stwierdzającego datę doręczenia powódce pisma pozwanego z 16 września 2009 r., to jednak z faktu złożenia przez powódkę oświadczenia z dnia 23 września 2009 r., znajdującego się na k. 28 akt i treści tego oświadczenia wnioskować należy, że najpóźniej w tej dacie miała ona świadomość odmowy wypłaty odszkodowania przez pozwanego także w zakresie zgłoszonego przez nią żądania zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie którego powódka dochodzi w niniejszym postępowaniu przedawniło się z upływem trzyletniego okresu przedawnienia w dniu 23 września 2012 r., albowiem przerwa w biegu terminu przedawnienia wywołana zgłoszeniem szkody trwała najdłużej do dnia 23 września 2009 r.

Gdyby przyjąć, że szkoda wynikająca z ponoszenia kosztów wynajmu pojazdu zastępczego powstała częściowo tj, odrębnie za każdy dzień wynajmu pojazdu, a co za tym idzie, że powódka o szkodzie dowiedziała się (w rozumieniu przepisu art. 442 1 § 1 k.c.) dopiero w dniu zakończenia wynajmu pojazdu zastępczego tj. 31 grudnia 2009r. konsekwentnie należałoby uznać, że bieg terminu przedawnienia został przerwany zgłoszeniem szkody dokonanym pismem powódki z dnia 17 marca 2010 r. i trwał do momentu poinformowania jej o stanowisku ubezpieczyciela pismem datowanym na dzień 4 maja 2010 r. Mimo, iż pismo to nie zawiera bezpośrednio decyzji ubezpieczyciela odnośnie roszczenia powódki o zwrot kosztów wynajmu pojazdu zastępczego, to jednak jest to pisemne oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu odszkodowania, o jakim mowa w przepisie art. 819 § 4 k.c. W ocenie Sądu I instancji, nawet w sytuacji gdy oświadczenie ubezpieczyciela w takiej sytuacji nie zawiera wprost rozstrzygnięcia co do określonej części żądania poszkodowanego, ale w sposób nie budzący wątpliwości wskazuje czy i w jakiej wysokości odszkodowanie zostało przyznane, odpowiada ono pojęciu oświadczenia, o którym mowa w powołanym wyżej przepisie art. 819 § 4 k.c. i w związku z tym powoduje ustanie przerwy w biegu terminu przedawnienia. Wprawdzie w aktach sprawy, tak jak w wypadku pisma pozwanego z 16.09.2009 r. brak jest dowodu, z którego wprost wynikałoby w jakiej dokładnie dacie pismo to zostało doręczone powódce, jednak zważywszy, że, jak twierdzi sama powódka, 13 maja 2010 r. udzieliła ona F. S. pełnomocnictwa do reprezentowania jej w sprawie dochodzenia odszkodowania, zasadnym jest przyjęcie, że pismo pozwanego z 4 maja 2010 r., zawierające oświadczenie ubezpieczyciela co do wysokości przyznanego odszkodowania, zostało jej doręczone nie później niż właśnie 13 maja 2010 r. i w reakcji na to właśnie pismo powódka podjęła decyzję o umocowaniu do działania w jej imieniu osoby profesjonalnie zajmującej się występowaniem w tego typu sprawach przez firmami ubezpieczeniowymi. Ponieważ pozew złożony został w dniu 16 września 2013 r. (data nadania przesyłki pocztowej) także, przy założeniu, że szkoda powstawała częściowo i była znana powódce dopiero 31 grudnia 2009 r. należy przyjąć, że przerwa w biegu terminu przedawnienia trwała nie dłużej niż do dnia 13 maja 2010 r. a to implikuje wniosek, iż w dniu wniesienia powództwa roszczenie nim objęte było już przedawnione.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł stosownie do wynikającej z przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zasady odpowiedzialności za wynik postępowania, zasądzając od powódki, jako strony przegrywającej, na rzecz pozwanego kwotę 617 zł, na którą złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 600 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w całości. Wyrokowi zarzuciła:

- naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 819 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i tym samym błędne ustalenie terminu początkowego biegu przedawnienia skutkujące wskazaniem mylnej daty przedawnienia roszczenia powódki, a w konsekwencji

- nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie przez Sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu.

W oparciu o powyższe zarzuty powódka wniosła o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania pozostawiając Sądowi I instancji rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem II instancji.

W uzasadnieniu apelacji powódka wskazała, że kolizja z dnia 11 sierpnia 2009 r. niosła z sobą odpowiedzialność pozwanego z dwóch tytułów - naprawy pojazdu oraz kosztów poniesionych na najem pojazdu zastępczego (żądanie objęte pozwem), przy czym szkoda z tytułu najmu pojazdu zastępczego została skonkretyzowana i stała się wymagalna dopiero po zakończeniu najmu pojazdu zastępczego, albowiem dopiero wówczas możliwe było ustalenie w całości jej wysokości, a następnie zgłoszona pozwanej pismem z 17 marca 2010 r. (doręczonym jej 22 marca 2010 r.). Stąd też w ocenie powódki Sąd I instancji błędnie ustalił jako datę zgłoszenia roszczenia termin powstania szkody, czy też powzięcie przez powódkę informacji o sprawcy zdarzenia.

Powódka podniosła również, że pozwana w toku postępowania likwidacyjnego wydała oświadczenia o przyznaniu lub odmowie przyznania odszkodowania w związku z najmem pojazdu zastępczego, które zdaniem powódki na mocy art. 819 § 4 kodeksu cywilnego przerwały bieg terminu przedawnienia jej roszczeń:

- decyzja szkodowa z 01 lutego 2011 r. (na mocy której zostały rozpatrzone roszczenia powódki z tytułu najmu pojazdu zastępczego i przyznane odszkodowanie w kwocie 750 zł),

- decyzja szkodowa z 19 sierpnia 2011 r. (na mocy której zostały rozpatrzone roszczenia powódki poprzez odmowę wypłaty odszkodowania ponad kwotę 750 zł).

Zdaniem apelującej pisma pozwanej z dnia 01 lutego 2011 r. jak i z 19 sierpnia 2011 r. skierowane do powódki, zawierają wszystkie elementy wymagane zapisem art. 16 ust. 3 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, a więc należy je uznać za tzw. decyzje szkodowe zawierające oświadczenie pozwanego o odmowie świadczenia. Zawierają one wszak informacje o podstawach faktycznych i prawnych wypłaty czy też odmowy wypłaty odszkodowania. Zatem skoro bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie przyznania świadczenia, należy uznać, że bieg przedawnienia rozpoczął się na nowo od dnia doręczenia powódce tych oświadczeń. Mając na względzie wewnętrzny tryb rozpatrywania roszczeń przez zakłady ubezpieczeń, które niejednokrotnie przyznają odszkodowanie dopiero w wyniku skierowania do nich kolejnego wezwania do zapłaty, takie postępowanie nie powinno powodować negatywnych skutków dla poszkodowanego i skutkować odmową uznania przez Sąd kolejnych decyzji za oświadczenie ubezpieczyciela w rozumieniu art. 819 § 4 k.c. skoro zawierają one wszystkie przewidziane prawem wymogi.

Zaznaczono, że powódka nie miała możliwości przewidzieć z góry jaki będzie czas najmu pojazdu zastępczego, ponieważ okres ten warunkowany był wypłatą odszkodowania przez pozwaną z tytułu szkody całkowitej pozwalającą na zakup nowego pojazdu bądź zgromadzenia samodzielnie przez powódkę środków niezbędnych na zakup nowego pojazdu. Skoro powódka korzystała z pojazdu zastępczego w okresie od 11 sierpnia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r., należałoby uznać, że dopiero po tym czasie możliwe było zgłoszenie roszczeń pozwanej, gdyż dopiero wówczas stało się wymagalne i konkretne roszczenie powódki, pozwalając pozwanej na skuteczne rozpatrzenie tego roszczenia. Pismo z 24 sierpnia 2009 r. stanowi wyłącznie informację przekazaną ubezpieczycielowi, że powódka taki pojazd wynajęła, jednakże bez wskazania konkretnej wysokości roszczenia. Powódka mogła w dowolnej chwili wypowiedzieć umowę najmu, a jako zdarzenie przyszłe i niepewne oświadczenie, że powódka będzie wynajmowała pojazd zastępczy, nie mogło być przedmiotem rozpatrzenia roszczeń. Pozwana mogła rozpatrywać dopiero rzeczywiście poniesioną przez powódkę szkodę, a nie jej hipotetyczną i niepewną wysokość. Wymagalność roszczenia z umowy ubezpieczenia należy rozumieć jako stan, w którym ubezpieczony wierzyciel ma prawną, co powinno się odczytywać jako też rzeczywistą możliwość, żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności o wypłatę świadczenia od dłużnika.

W ocenie powódki Sąd I instancji pominął, że to na pozwanym ciążył ciężar dowodu w zakresie wykazania daty nadania/doręczenia decyzji szkodowej poszkodowanemu. Z faktu udzielenia pełnomocnictwa F. S., zwłaszcza w sytuacji, gdy powódka dochodziła tak roszczenia z tytułu uszkodzenia pojazdu jak i najmu pojazdu zastępczego, nie można wysnuć logicznego wniosku, że doręczenie decyzji było prawidłowe. Skoro zatem pozwany nie wykazał, że ostateczna decyzja szkodowa została powódce doręczona, zwłaszcza przy odmiennym stanowisku strony powodowej nie można przyjąć, że do przedawnienia doszło. Ostatecznie w braku takiego dowodu, mając na uwadze fakt, że Sąd nie poczynił w tej mierze ustaleń, należy uznać, że brak jest podstaw do uznania, że roszczenie uległo przedawnieniu.

Na marginesie zauważono, że art. 819 k.c. rozróżnia materialną czynność, jaką jest zgłoszenie zakładowi ubezpieczeń roszczenia, od czynności faktycznej, jaką jest zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Dokonanie tej drugiej czynności także przerywa bieg przedawnienia roszczeń wynikających ze zgłoszonego zdarzenia. Z uwagi zatem na dokonywane w sprawie czynności przez powoda związane z zawiadamianiem pozwanego ubezpieczyciela o zdarzeniu objętym ochroną ubezpieczeniową uznać należy, że także w wyniku zgłoszeń i wezwań doszło do przerwania biegu przedawnienia. Z tych względów uznać należy, że roszczenie powoda nie jest przedawnione.

W uzasadnieniu zarzutu nierozpoznania istoty sprawy wskazano na konieczność poczynienia w toku postępowania przed Sądem I instancji ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia faktów, których Sąd ten nie ustalał, co przy prawidłowym procedowaniu powinno mieć miejsce. Co do zasadności roszczeń powódki konieczne jest bowiem przeprowadzenie postępowania dowodowego, poczynienie ustaleń oraz rozważenie ich w kontekście przepisów prawa materialnego. Powyższe powoduje, że w wyniku uwzględnienia zarzutu przedawnienia podniesionego przez stronę pozwaną nie nastąpiło rozpoznanie istoty sprawy. Jak wskazał w uzasadnieniu Sąd I Instancji stan faktyczny sprawy ustalony został jedynie częściowo, ponieważ powołanie się przez pozwanego na zarzut przedawnienia czyniło zdaniem Sądu I instancji zbędnym ustalanie innych okoliczności faktycznych. Zdaniem powódki z uwagi na konieczność rozstrzygnięcia sporu mającego podłoże w faktach, których oceny nie sposób dokonać bez posiadania wiedzy specjalnej, oczywistym pozostawało, że w sprawie kluczowym dowodem winien być dowód z opinii biegłego, który to dowód nie został przeprowadzony.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości jako oczywiście bezzasadnej i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona, doprowadzając do wydania wyroku reformatoryjnego częściowo uwzględniającego żądanie pozwu.

Wskazany w apelacji zarzut błędnego ustalenia przez Sąd Rejonowy początkowego terminu biegu przedawnienia uznać należy za zasadny.

Kwestię przedawnienia roszczeń wynikających z umów ubezpieczenia reguluje art. 819 k.c. Otóż zgodnie z treścią § 1 tegoż przepisu roszczenia z umowy ubezpieczenia przedawniają się z upływem lat trzech. W myśl zaś § 3 w wypadku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej roszczenie poszkodowanego do ubezpieczyciela o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przedawnia się z upływem terminu przewidzianego dla tego roszczenia w przepisach o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym lub wynikłą z niewykonania bądź nienależytego wykonania zobowiązania. W okolicznościach przedmiotowej sprawy istotnego znaczenia nabiera regulacja wskazana w art. 819 § 4 k.c. - którego naruszenie stanowiło główny zarzut apelacji - w myśl którego bieg przedawnienia roszczenia o świadczenie do ubezpieczyciela przerywa się także przez zgłoszenie ubezpieczycielowi tego roszczenia lub przez zgłoszenie zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Bieg przedawnienia rozpoczyna się na nowo od dnia, w którym zgłaszający roszczenie lub zdarzenie otrzymał na piśmie oświadczenie ubezpieczyciela o przyznaniu lub odmowie świadczenia.

Nie budzi wątpliwości, iż zdarzenie rodzące odpowiedzialność odszkodowawczą sprawcy zakwalifikować należy do kategorii zdarzeń wskazanych w art. 442 1 § 1 k.c. zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Jak wynika z analizy akt sprawy do zdarzenia rodzącego odpowiedzialność pozwanego doszło dnia 11 sierpnia 2009 r. Powódka zgłosiła szkodę obejmującą również koszty najmu pojazdu zastępczego pismem z dnia 24 sierpnia 2009 r. Pismem z dnia 16 września 2009 r. pozwany ubezpieczyciel poinformował powódkę, iż nie może przyjąć odpowiedzialności i dokonać wypłaty odszkodowania albowiem wskazany sprawca kolizji nie uznał swojej winy i został skierowany wniosek do sądu, który rozstrzygnie kwestię zawinienia. Przy czym poinformowano, iż w przypadku ujawnienia się w toku postępowania sądowego nowych okoliczności ubezpieczyciel ponownie rozpatrzy sprawę.

Wskutek zgłoszenia dokonanego przez powódkę pismem z dnia 17 marca 2010 r. pozwany ponownie wszczął postępowanie likwidacyjne, ostatecznie pismem z dnia 01 lutego 2011 r. przyznając powódce kwotę 750 zł tytułem szkody poniesionej w związku z najmem pojazdu zastępczego.

W ocenie Sądu Okręgowego pismo to traktować należy jako oświadczenie ubezpieczyciela o odmowie przyznania świadczenia w pełnej wysokości, a zatem oświadczenie aktualizujące moment rozpoczęcia przerwanego biegu przedawnienia zgodnie z art. 819 § 4 k.c. Pismo to bowiem czyni zadość art. 14 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w myśl którego jeżeli odszkodowanie nie przysługuje lub przysługuje w innej wysokości niż określona w zgłoszonym roszczeniu, zakład ubezpieczeń informuje o tym na piśmie osobę występującą z roszczeniem w terminie, o którym mowa w ust. 1 albo 2, wskazując na okoliczności oraz podstawę prawną uzasadniającą całkowitą lub częściową odmowę wypłaty odszkodowania, jak również na przyczyny, dla których odmówił wiarygodności okolicznościom dowodowym podniesionym przez osobę zgłaszającą roszczenie. Pismo zakładu ubezpieczeń powinno zawierać pouczenie o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.

W tych okolicznościach zdaniem Sądu Okręgowego dopiero pismo z 01 lutego 2011 r. wyraża ostateczne stanowisko pozwanej co do zgłoszonej szkody z tytułu najmu pojazdu zastępczego, nadto zawiera wszystkie wyżej wskazane elementy, a zatem uznać należy je za oświadczenie o zakończeniu postępowania likwidacyjnego w omawianym zakresie.

Odnosząc się w tym miejscu do stanowiska zajętego przez Sąd I instancji, za takie oświadczenie nie sposób w żadnej mierze uznać informacji ubezpieczyciela zawartej w piśmie z dnia 04 maja 2010 r. albowiem w zakresie szkody obejmującej koszty najmu pojazdu – ubezpieczyciel nie zajął wówczas stanowiska, ale zwrócił się do powódki o uzupełnienie materiałów postępowania o dalsze dokumenty.

Reasumując, według Sądu Okręgowego, przedawnienie roszczenia objętego niniejszym pozwem rozpoczęło swój bieg po przerwie dopiero od doręczenia powódce pisma z dnia 01 lutego 2011 r., co wskazuje, iż wywiedzenie powództwa dnia 16 września 2013 r. nastąpiło jeszcze przed upływem okresu przedawnienia, co nastąpiłoby najwcześniej 02 lutego 2014 r.

Dokonana powyżej odmienna ocena zarzutu przedawnienia zrodziła konieczność merytorycznego rozstrzygnięcia zgłoszonego żądania, a to zasądzenia kwoty 3.000 zł tytułem szkody jaką powódka poniosła najmując pojazd zastępczy w okresie od 11 sierpnia 2009 r. do 31 grudnia 2009 r. Przy czym istotne w okolicznościach niniejszej sprawy jest to, iż ubezpieczyciel poprzez wypłatę powódce kwoty 750 zł z tegoż tytułu, co do zasady uznał żądanie, nadto zaakceptował wskazywaną stawkę dziennego najmu pojazdu na poziomie 50 zł, przyjmując jednakże za uzasadniony najem za okres tylko 15 dni. Spór zatem ogniskował się na kwestii samej wysokości szkody za jaką ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność. W tym zakresie żądanie pozwu nie mogło w całości podlegać uwzględnieniu.

Zgodnie bowiem z treścią art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. § 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Co do możliwości zaliczenia kosztów najmu pojazdu zastępczego do normalnych następstw uszkodzenia samochodu wypowiedział się Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 17 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 5/11 wskazując, iż odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej. Nadto w uchwale z dnia 22 listopada 2013 r., sygn. akt III CZP 76/13, Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż poniesione przez posiadacza uszkodzonego pojazdu mechanicznego celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego stanowią szkodę majątkową, przewidzianą w art. 361 § 2 k.c. Niemożność korzystania z pojazdu mechanicznego jako składnika majątkowego niewątpliwie stanowi źródło szkody o charakterze niemajątkowym, polegającej na dyskomforcie spowodowanym niedogodnościami posiadacza pojazdu wynikającymi z niemożliwości korzystania z tego składnika majątkowego. Ponadto niemożność korzystania z pojazdu może być źródłem szkody o charakterze majątkowym wtedy, gdy spowoduje wydatki posiadacza uszkodzonego lub zniszczonego pojazdu na najem pojazdu zastępczego, stratę bowiem w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. stanowią wydatki, które służą ograniczeniu negatywnych następstw doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia bądź zniszczenia rzeczy. Nadto Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż w razie tzw. szkody całkowitej - jak ma to miejsce w niniejszej sprawie - świadczenie pieniężne ubezpieczyciela obejmuje kwotę odpowiadającą różnicy wartości pojazdu sprzed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15). W takim przypadku należy przyjąć, że w zakres szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym wchodzą koszty najmu pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego w okresie niezbędnym do nabycia nowego pojazdu.

Zdaniem Sądu Okręgowego przy ocenie możliwości nabycia nowego pojazdu przede wszystkim pod uwagę wziąć należy parametry pojazdu z jakiego dotychczas korzystała powódka. Skoro w wyniku stwierdzenia szkody całkowitej wartość pojazdu powódki przed szkodą została przez ubezpieczyciela ustalona na kwotę 1.800 zł (czego powódka nie kwestionowała), to oceniając czas niezbędny do nabycia nowego pojazdu decydujący jest moment, w którym powódka była w stanie zgromadzić kwotę 1.800 zł na zakup nowego pojazdu. Skoro powódka była w stanie uiszczać stawkę najmu w wysokości 50 zł dziennie to przyjąć należy, że 36 dni to czas niezbędny i możliwy na zgromadzenie środków na nabycie nowego pojazdu, i tylko w takim zakresie jej szkoda pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem, za które odpowiedzialność ponosi pozwany. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, iż zniszczony samochód był pojazdem stosunkowo tanim, którego zastąpienie, poprzez nabycie nowego nie powinno stwarzać pracującej powódce trudności. O możliwości nabycia pojazdu i sfinansowaniu transakcji w okresie krótszym niż najem świadczy dobitnie fakt, że 36 dniowy koszt wynajęcia pojazdu był równy wartości zniszczonego samochodu, a powódka – nawet pomimo, iż nie otrzymała wypłaty odszkodowania z tytułu szkody całkowitej - zdecydowała się najmować pojazd przez 71 dni. Nieznaczna wartość zniszczonego pojazdu z którego dotychczas korzystała powódka, w aktualnie panujących warunkach rynkowych i przy niemalże natychmiastowej dostępności pojazdów w każdym przedziale cenowym - umożliwiała powódce przedsięwzięcie kroków celem minimalizacji rozmiaru szkody, czego jednakże ta ostatnia nie uczyniła. Racjonalna ocena sytuacji i charakter jaki miał zniszczony pojazd (brak cech specjalistycznych) i fakt, że był wykorzystywany przede wszystkim na dojazdy do pracy winno skłonić powódkę do szybkiego nabycia pojazdu, nie zaś piętrzenia wydatków związanych z najmem pojazdu, dwukrotnie przekraczających wartość samochodu.

Sąd Okręgowy stoi zatem na stanowisku, iż szkoda za którą pozwany ponosi odpowiedzialność z tytułu najmu przez powódkę samochodu zastępczego nie może przekroczyć wartości zniszczonego pojazdu. W tych też okolicznościach tutejszy Sąd uznał, iż tytułem najmu powódka poniosła szkodę, za którą odpowiedzialność ponosi pozwany do kwoty 1.800 zł. Skoro powódka otrzymała już 750 zł, żądanie pozwu uwzględnić należy do kwoty 1.050 zł.

Odnośnie żądania odsetek ustawowych od dnia 23 kwietnia 2010 r. to choć zgodnie z art. 14 ust. 1 wyżej wskazanej ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, nie zasługiwało ono na uwzględnienie. Jak wynika bowiem z pisma z dnia 04 maja 2010 r. pozwana, w związku ze zgłoszonymi roszczeniami o zwrot kosztów wynajmu pojazdu zastępczego, zwróciła się do powódki o przesłanie oświadczenia wynajmującego oraz kserokopii jego dowodu osobistego. Powódka nie przedstawiła dowodów pozwalających na ustalenie terminu w jakim dostarczyła pozwanej żądane dokumenty. Nadto nie dochodziła odsetek od przyznanej w dniu 01 lutego 2011 r. kwoty 750 zł. Dlatego też Sąd Okręgowy uznał, iż pozwana pozostaje w opóźnieniu z wypłatą pozostałej części odszkodowania od dnia 02 lutego 2011 r. i zasądził odsetki od kwoty 1.050 zł od tej właśnie daty.

Tak argumentując, na mocy art. 386 § 1 i 385 k.p.c., należało orzec jak w pkt 1. lit a. i 2. sentencji.

Z uwagi na modyfikację rozstrzygnięcia Sądu I instancji co żądania głównego zmianie podlegało również rozstrzygnięcie co do kosztów postępowania, zgodnie art. 100 k.p.c. Stosownie do tego przepisu w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Zgodnie z § 3. art. 98 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Według art. 99 k.p.c. stronom reprezentowanym przez radcę prawnego zwraca się koszty w wysokości należnej według przepisów o wynagrodzeniu adwokata.

Powódka w ramach wywiedzionego powództwa domagała się zasądzenia kwoty 3.000 zł, co okazało się uzasadnione co do kwoty 1.050 zł. W tych okolicznościach powódkę uznać należy za przegrywająca w 65 %, a pozwaną - 35 %. Na koszty postępowania I instancyjnego zasądzone w pkt I lit. b wyroku złożyło się po stronie powódki: 150 zł opłata od pozwu, 600 zł wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461), 17 zł opłata skarbowa od pełnomocnictwa; po stronie pozwanej: 600 zł wynagrodzenie pełnomocnika ustalone zgodnie z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku poz. 490) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Razem 1.384 zł. Powódka przegrała postępowanie w 65 % i winna ponieść koszty w wysokości 899,60 zł. Skoro poniosła je w kwocie 767 zł to obciąża ją dodatkowo kwota 132,60 zł, którą zasądzono od powódki na rzecz pozwanego.

Wyżej wskazane proporcje okazały się aktualne również w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego. Na koszty tego postępowania zasądzone w pkt 3. wyroku złożyły się: po stronie powódki 150 zł opłata od apelacji i 300 zł wynagrodzenie pełnomocnika stosownie do § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 przywołanego wyżej rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie; po stronie pozwanej 300 zł wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 przywołanego już wyżej rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Razem 750 zł. Powódka przegrała postępowanie odwoławcze w 65 %, a zatem winna ponieść jego koszty w wysokości 487,50 zł. Skoro dotychczas poniosła je w wysokości 450 zł to winna zwrócić pozwanemu kwotę 37,50 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Szaj,  Tomasz Sobieraj
Data wytworzenia informacji: