II Ca 461/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-10-21

Sygn. akt II Ca 461/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Sobieraj (spr.)

Sędziowie:

SO Zbigniew Ciechanowicz

SR del. Artur Mączyński

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Alaszewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 października 2016 roku w S.

sprawy z powództwa Z. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim z dnia 25 lutego 2016 roku, sygn. akt I C 51/15

1.  odrzuca apelację w zakresie punktu III. zaskarżonego wyroku;

2.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie I. oddala powództwo,

b)  w punkcie II. zasądza od powoda Z. M. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. kwotę 3.157,94 zł (trzy tysiące sto pięćdziesiąt siedem złotych i dziewięćdziesiąt cztery grosze) tytułem kosztów procesu;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.695 (cztery tysiące dziewięćdziesiąt pięć) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Artur Mączyński

Sygn. akt II Ca 461/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Z. M. przeciwko pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.:

- w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 21889 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 06 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty;

- w punkcie drugim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4258,34 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 2 400,00 złotych za zastępstwo procesowe.

- w punkcie trzecim zarządził zwrot ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kamieniu Pomorskim na rzecz: powoda kwotę 453,66 złotych tytułem niewykorzystanych zaliczek i pozwanego kwotę 251,06 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 23 listopada 2007 roku pomiędzy powodem a Biurem (...) w W. prowadzonym przez E. N., która posiada certyfikat nr (...) z dnia 12 września 2008 roku wydany przez Ministra Finansów do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, została zawarta umowa zlecenia, której przedmiotem było prowadzenie i przechowywanie ewidencji przychodu podatku VAT w ramach prowadzonej przez Z. M. działalności gospodarczej i rolniczej.

E. N., jako prowadząca Biuro (...) zawarła z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorców wykonujących działalność z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, potwierdzoną polisami: Seria (...) nr (...), Seria (...) i Seria (...) – obowiązującą w okresie od 3 października 2009 roku do 4 października 2012 roku.

Przed sporządzeniem rozliczenia podatku dochodowego za rok 2010 E. N. nie powiadomiła powoda o konieczności przedłożenia zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów i odpowiedniej adnotacji w dowodach rejestracyjnych, że sporne samochody są zakwalifikowane, jako samochody ciężarowe w rozumieniu art. 5a pkt. 19 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Według interpretacji E. N. takie zaświadczenie nie było potrzebne, bo sugerowała się tym, że w ustawie o podatku VAT jest to samochód ciężarowy, a ponadto posiadał świadectwo homologacji, gdzie był określony, jako samochód ciężarowy. Zaliczenie pojazdu samochodowego do samochodów ciężarowych stwierdza się na postawie dodatkowego badanie technicznego przeprowadzonego przez okręgową stację kontroli pojazdów, potwierdzonego zaświadczeniem wydanym przez tę stację oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu zawierającego właściwą adnotację o spełnieniu tych wymagań. E. N. o błędnym rozliczenie podatku dochodowego za rok 2010, w związku z nieprawidłowo naliczoną amortyzacją samochodów A. (...) i A. (...) poinformowała powoda w marcu 2012 roku.

W okresie od 21 maja 2012 roku do 5 czerwca 2012 roku Urząd Skarbowy w K. przeprowadził u powoda kontrolę podatkową, która wykazała nieprawidłowości w zakresie ujęcia kosztów amortyzacji samochodów osobowych A. (...) i A. (...) i ich ubezpieczeń, jako kosztów stanowiących koszty uzyskania przychodów. Powodem nieprawidłowości była błędna interpretacja art. 5a ust. 1 ustawy o podatku dochodowym prowadzącej Biuro (...). Zaliczenie przez E. N. jednorazowo amortyzacji samochodów osobowych oraz ubezpieczenia w pełnej wysokości do kosztów uzyskania przychodów spowodowało, że powód osiągnął stratę na działalności gospodarczej w 2010 roku w wysokości 112.656,97 złotych i nie był zobowiązany do zapłaty podatku dochodowego. Po korekcie kosztów amortyzacji i ubezpieczeń przedmiotowych samochodów Z. M. wykazał PIT 36L – korektę w 2010 roku zysk w kwocie 134.574,72 złotych i zobowiązany był zapłacić podatek w kwocie 21.889,00 złotych. Podatek dochodowy za rok 2010 w kwocie 21.889,00 złotych wraz z odsetkami w kwocie 7.955,00 złotych Z. M. zapłacił w Urzędzie Skarbowym w 2012 roku.

Powód pismem z dnia 20 czerwca 2012 roku zgłosił szkodę z dnia 6 czerwca 2012 roku wyrządzoną przez E. N. na skutek błędnego obliczenia podatku w łącznej kwocie 28.206 złotych. Powód w piśmie z dnia 18 lipca 2012 roku sprecyzował, że szkoda w wysokości 28.206 złotych została wyrządzona w skutek błędnego rozliczenia przez E. N. podatku dochodowego za 2010 rok w wyniku nieprawidłowego zastosowania odpisu jednorazowego amortyzacji samochodu, co stwierdzono w protokole kontroli podatkowej przeprowadzonej w dniach 21 maja 2012 roku do 5 czerwca 2012 roku. Decyzją z dnia 6 sierpnia 2012 roku pozwany przyznał i wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 6.317 złotych – odsetki od podatku dochodowego za 2010 rok, a kolejną decyzją z dnia 16 stycznia 2013 roku kwotę 1.638 złotych – odsetki od podatku dochodowego za rok 2011, tj. łącznie 7.955 złotych. Co do kwoty 21.889 złotych pozwany odmówił wypłaty odszkodowania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo o zapłatę kwoty 21.889 złotych wraz z odsetkami ustawowymi okazało się w pełni uzasadnione.

Sąd Rejonowy wskazał, iż podstawą prawną roszczenia jest przepis art. 822 k.c. w związku z art. 817 § 1 k.c., art. 471 k.c. i z art. 361 § 2 k.c. Zaznaczył, że generalnie stan faktyczny, a w szczególności zawarcie umowy ubezpieczenia OC pomiędzy E. N. a pozwanym, przeprowadzenia kontroli skarbowej na przełomie maja- czerwca 2012 roku u powoda, uregulowanie w 2012 roku przez powoda podatku dochodowego za rok 2010 wraz z odsetkami oraz wypłacenie przez pozwanego odszkodowania z tytułu odsetek z łącznej kwocie 7.955,00 złotych – jest między stronami niesporny, a wynika z dowodów z dokumentów zawartych w aktach szkodowych oraz dołączonych do pozwu oraz z opinii biegłych sądowych. Sąd Rejonowy oddalił wniosek dowodowy pozwanego zgłoszony w piśmie z dnia 27 stycznia 2016 roku o powołanie kolejnego biegłego z zakresu rachunkowości uznając go za zbędny. W ocenie Sądu Rejonowego zarówno opinia biegłego F. K. (dowód przeprowadzony na wniosek powoda), jak i biegłej doktor T. K. (1) (dowód przeprowadzony na wniosek pozwanego) w sposób zbieżny i jednoznaczny wykazały, że w wyniku nieprawidłowości, jakich dopuściła się E. N. przez to, że nie powiadomiła powoda o konieczności przedłożenia zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów i adnotacji w dowodzie rejestracyjnym o spełnieniu wymagań pozwalających na niezaliczenie pojazdów do samochodów osobowych, powód poniósł stratę w wysokości należnego podatku dochodowego za rok 2010. Sąd wskazał, iż jak trafnie zauważyła biegła doktor T. K. (2) „Fizycznie szkoda w majątku powoda wystąpiła w 2012 roku w momencie zapłaty zobowiązania podatkowego, mimo że dotyczyła roku 2010. Konsekwencje rozłożenia amortyzacji w czasie oraz zaliczenie tylko części ubezpieczeń do kosztów uzyskania przychodów zniweczyły optymalizację podatkową zaplanowaną przez przedsiębiorcę i w tym aspekcie należy uznać podatek dochodowy do zapłaty jako szkodę wyrządzoną w majątku firmy wbrew jego woli. Argumentacja, iż w następnych okresach rozliczeniowych podatek byłby odzyskany nie uwzględnia dynamiki gospodarowania i koniecznej elastyczności w podejmowaniu decyzji gospodarczych w zmiennym otoczeniu.”

Sąd Rejonowy podkreślił, że pozwany nie kwestionuje odpowiedzialności E. N., negując tylko wysokość wyrządzonej przez nią szkody. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, przed złożeniem deklaracji podatkowej powoda za 2010 rok przez E. N. była ona przekonana, że o zakwalifikowaniu samochodów A. (...) i A. (...) do samochodów ciężarowych wystarczający jest wpis w dowodzie rejestracyjnym, że jest to samochód ciężarowy, oraz homologacja producenta stwierdzająca ten fakt. Na podstawie tych dokumentów E. N. zakwalifikowała samochody, jako samochody ciężarowe, dokonując jednocześnie jednorazowego odpisu amortyzacyjnego. Dopiero w marcu 2012 roku E. N. zapoznała się z interpretacją Izby Skarbowej w B., że samochody posiadające tylko homologację i wpis w dowodzie rejestracyjnym bez potwierdzenia dodatkowym badaniem technicznym i adnotacji w dowodzie rejestracyjnym nie są samochodami ciężarowymi w rozumieniu ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Z zeznań E. N. wynika, że nie powiadomiła ona powoda o konieczności przedłożenia zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów i adnotacji w dowodzie rejestracyjnym o spełnieniu wymagań pozwalających na niezaliczenie pojazdów do samochodów osobowych. Na skutek błędnej interpretacji przepisów E. N. dokonała zaliczenia amortyzacji oraz ubezpieczenia samochodów do kosztów uzyskania przychodów. Gdyby koszty zostały zakwalifikowane zgodnie ze stanem faktycznym dokumentów, to powód osiągnąłby zysk, podlegający opodatkowaniu w wysokości wskazanej w korekcie PIT 36L.

W ocenie Sądu Rejonowego powstanie zobowiązania podatkowego było zwiększeniem pasywów powoda, a zapłata tego podatku w 2012 roku zmniejszyła aktywa powoda. Sąd Rejonowy w całości podzielił opinię obu biegłych z zakresu księgowości i rachunkowości, tj. F. K. i T. K. (1), że na skutek błędnego rozliczenia podatku dochodowego za rok 2010, w 2012 roku powód Z. M. doznał szkody zamykającej się kwotą należnego podatku, tj. 21.889,00 złotych wraz z należnymi odsetkami. Fakt niepowiadomienia powoda o konieczności przedłożenia zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów i odpowiedniej adnotacji w dowodach rejestracyjnych samochodów osobowych spowodował, że koszty uzyskania przychodów zastały zawyżone, a dochód zaniżony. Dopiero w 2012 roku zgodnie z obowiązującymi przepisami podatkowymi prawidłowo zostały naliczone koszty uzyskania przychodów, a strata zamieniła się na zysk.

Sąd Rejonowy uznał, iż brak zobowiązania podatkowego za rok 2010 można było osiągnąć innymi działaniami gospodarczymi, np. zakup dodatkowych środków trwałych, czy zakup wyposażenia. Z uwagi na konkurencyjność każdy przedsiębiorca powinien optymalizować swoją działalność na rynku. Jedną z takich metod jest optymalizacja podatkowa w ramach obowiązującego prawa, np. jednorazowa amortyzacja samochodów na potrzeby działalności. Powód miał możliwość skorzystania z dozwolonej prawem optymalizacji podatkowej polegającej na zminimalizowaniu daniny w postaci podatku dochodowego, przy uwzględnieniu dynamiki gospodarowania i elastyczności w podejmowaniu decyzji. W ocenie Sądu Rejonowego, w okresie od maja do grudnia 2010 roku powód Z. M., gdyby wiedział, że błędnie została zaliczona jednorazowa amortyzacja w koszty uzyskania przychodów, mógł podjąć różne decyzje gospodarcze, które uchyliłyby powstanie obowiązku uiszczenia podatku. Sądowi Rejonowemu wydało się być niekonsekwentne stanowisko (...) S.A. w W., który raz twierdzi, że zapłata podatku dochodowego nie może być uznana za szkodę wyrządzoną w następstwie zaniechania E. N., ponieważ jest to danina publicznoprawna, a jednocześnie w postępowaniu szkodowym wypłacenie odszkodowania stanowiącego równowartość odsetek od podatku dochodowego. Skoro podatek dochodowy jest daniną publicznoprawną, to niewątpliwie także odsetki od podatku mają ten charakter.

Z tych względów powództwo zostało w całości przez Sąd Rejonowy uwzględnione. Od należności głównej Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe od dnia 7 sierpnia 2012 roku, przy uwzględnieniu, że decyzją z dnia 6 sierpnia 2012 roku pozwany odmówił wypłaty odszkodowania ponad odsetki – zgodnie z art. 817 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. i art. 481 § 1 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., a na podstawie art. 84 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Rejonowy orzekł o zwrocie niewykorzystanych zaliczek.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany i zaskarżając wyrok w całości zarzucił mu naruszenie:

1.  art. 361 § 2 k.c., art. 805 k.c., art. 822 k.c., art. 8241 §1 k.c. w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 16 grudnia 2008 roku w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorców wykonujących działalność z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych przez przyjęcie, iż:

-

szkodą, aktualizującą obowiązek odszkodowawczy w ramach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, jest powstanie pasywów w majątku poszkodowanego, bez jednoczesnego uwzględnienia wzrostu aktywów pozostających w bezpośrednim związku ze zdarzeniem stanowiącym źródło odpowiedzialności odszkodowawczej,

-

szkodą, w rozumieniu wskazanych przepisów prawa materialnego, jest hipotetyczna utrata możliwości podjęcia korzystnych decyzji gospodarczych, bez wykazania z wysokim, graniczącym z pewnością prawdopodobieństwem, iż korzyści te zostałyby osiągnięte,

-

w majątku powoda, w wyniku nieprawidłowego zastosowania w 2010 roku jednorazowej amortyzacji pojazdów marki A. (...) i A. (...), powstała strata w wysokości dochodzonej pozwem, a pozwany jest zobowiązany do jej naprawienia.

2.  art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego z przekroczeniem granic danej sądowi swobody przez przyjęcie, iż:

-

powód, w wyniku utraty możliwości optymalizacji podatkowej, poniósł szkodę w wysokości dochodzonej pozwem,

-

biegła w opinii ustala rzeczywistą wysokość szkody i zasadnie odmawia ustalenia jaką korzyść odniósł powód z zastosowania liniowej amortyzacji pojazdu A. (...) i Q7,

-

niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym, czy w związku z korektą zeznania podatkowego za 2010 roku i związaną z tym korektą rozliczenia podatku za 2011 roku, zaliczenie na wniosek powoda powstałej nadpłaty w wysokości 23.756 złotych na poczet niedopłaty za 2010 roku, wyrównało szkodę poniesioną przez powoda w związku z utratą prawa do jednorazowego odpisu amortyzacyjnego w roku 2010, a także czy i jaką korzyść odniósł powód w związku z zastosowaniem liniowego odpisu amortyzacyjnego pojazdów A. (...) i Q7 w okresie ich amortyzacji.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu przy pozostawieniu temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztów postępowania.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, iż działania E. N. nie spowodowały w dobrach powoda uszczerbku w dochodzonej wysokości. W ocenie pozwanego z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż powód nie poniósł żadnej szkody, bowiem z jednej strony, w roku 2012 w majątku powoda zwiększyły się pasywa w związku z prawidłowym rozliczeniem podatkowym za rok 2010, z drugiej zaś, w tym samym roku, zwiększyły się aktywa o skorygowane rozliczenie podatkowe za 2011 roku wykazujące nadpłatę w wysokości 23.756 złotych. W ocenie apelującego potwierdza to bezsprzecznie treść pisma powoda z dnia 6 czerwca 2012 roku, skierowanego do Naczelnika Urzędu Skarbowego w K., w którym informuje, iż korekta deklaracji PIT-36L za rok 2011 roku wiąże się z kontrolą podatkową za 2010 roku, w wyniku której nastąpiło skorygowanie odpisów amortyzacji środków trwałych za rok 2010, a tym samym i za rok 2011. Zgodnie z wnioskiem powoda z dnia 6 czerwca 2012 roku, nadpłata wynikająca z korekty zeznania PIT-36L za 2011 roku w kwocie 23.756 złotych została „przerachowana ... na dobro zobowiązania podatkowego wynikającego z korekty PIT-36L za rok 2010 rok wraz z należnymi odsetkami”. Odsetki w wysokości 7.955 złotych, jako szkoda spowodowana nieprawidłowościami E. N., zostały powodowi zapłacone przez pozwanego w dniu 6 sierpnia 2012 roku i 16 stycznia 2013 roku Zatem zdaniem pozwanego brak jest jakichkolwiek przesłanek uzasadniających stanowisko, iż w wyniku działania E. N. powód poniósł szkodę, która nie została mu naprawiona. Dalej apelujący podkreślił, iż w związku z zastosowanie liniowej amortyzacji pojazdu marki A. (...) i (...), odpisy z tego tytułu powiększały koszty uzyskania przychodu przez cały okres ich stosowania, a tym samym, w tym okresie zmniejszały wysokość zobowiązania podatkowego powiększając tym majątek - aktywa powoda. Skarżący wskazał, że biegły F. K. w opinii z dnia 2 lutego 2015r. w pkt. B ppkt 1. stwierdził „W latach następnych (tzn. 2011, 2012 i 2013) posiadane przez powoda samochody A. (...) i Q7 były amortyzowane jako samochody osobowe”. Fakt ten zdaniem skarżącego nie może ujść uwadze, bowiem w istotny sposób wpływa na ustalenie uszczerbku w majątku powoda, a kwota odszkodowania, zgodnie z art. 824 1 §1 k.c. nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Zatem zdaniem apelującego pomijając kwestię, że w momencie ujawnienia nieprawidłowości w 2012 roku powód skompensował niedopłatę podatku z jego nadpłatą, wskazano, iż wbrew regułom dowodzenia wynikającym z art. 6k.c. powód nie wykazał z bardzo wysokim, graniczącym z pewnością prawdopodobieństwem, iż gdyby nie zdarzenie wyrządzające szkodę korzyść, której utrata ma zostać naprawiona, zostałaby osiągnięta.

Dalej podniesiono, iż biegła T. K. (1) zarzuciła, iż „argumentacja, iż w następnych okresach rozliczeniowych podatek byłby odzyskany nie uwzględnia dynamiki gospodarowania i koniecznej elastyczności w podejmowaniu decyzji gospodarczych w zmiennym otoczeniu”. Wniosków tych biegła nie uściśliła, a powód nie wykazał wpływu nieprawidłowości, jakich dopuściła się E. N. w 2010 roku na jego decyzje gospodarcze. Podkreślono, iż zarówno w roku 2010, jak też w 2011 powód nie odczuł żadnych skutków tych nieprawidłowości. Natomiast w kolejnych latach amortyzowania pojazdów powód osiągał korzyści z tytułu odpisów powiększających koszty uzyskania przychodu i tym samym zmniejszania zobowiązania podatkowego.

Podniesiono, iż czy nieprawidłowości, jakich dopuściła się E. N. w 2010 roku, powodowały negatywne skutki w latach następnych nie zostało wykazane ani przez powoda, ani przez biegłą, która konsekwentnie uchylała się od uzupełnienia opinii w tym zakresie. Z tych też względów brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, iż powód utracił możliwość optymalizacji podatkowej i poniósł z tego tytułu szkodę w wysokości 21.889zł.

Szkodą w ocenie pozwanego był niewątpliwie obowiązek zapłaty odsetek i w tym zakresie pozwany spełnił obowiązek odszkodowawczy.

Pozwany podtrzymał stanowisko, iż obowiązek zapłaty podatku, jako daniny publicznoprawnej nie jest szkodą. Szkodą jest jego zwiększenie, bądź utrata zwolnienia z obowiązku zapłaty. W rozpatrywanej sprawie wprawdzie zobowiązanie podatkowe zostało zwiększone, ale strata z tego tytułu została skompensowana z nadwyżką podatku, przy czym zwiększenie i nadwyżka miały swe źródło w tym samym zdarzeniu.

Pozwany zarzucił, iż Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego z przekroczeniem danej sądowi swobody, a wyciągnięte wnioski nie mogą się ostać w świetle wiedzy, doświadczenia i zasad logiki. Zasądzenie opiera się na opinii biegłej T. K. (1), mimo wyraźnego uchylania się biegłej od uzupełnienia opinii zgodnie z wnioskami pozwanego, które zmierzały i były konieczne do wyjaśnienia istoty sprawy. Sąd postawę taką zaaprobował, uznając ustalenia w tym zakresie za nieistotne dla sprawy, a wniosek dowody pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego za zbędny. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zebranego materiału dowodowego i uznanie, iż jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy czyni w ocenie apelującego zasadnym zarzut naruszenia wskazanej normy prawa procesowego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego podlegała odrzuceniu w części dotyczącej rozstrzygnięcia zawartego w punkcie trzecim zaskarżonego wyroku.

Stosownie do art. 373 zdanie pierwsze k.p.c. sąd drugiej instancji dorzuca na posiedzeniu niejawnym apelację, jeżeli ulegała ona odrzuceniu przez sąd pierwszej instancji. Z kolei po myśli art. 370 k.p.c., sąd pierwszej instancji odrzuci na posiedzeniu niejawnym apelację m.in. wówczas gdy jest ona z innych przyczyn niedopuszczalna.

Jak wskazuje się w orzecznictwie, strona może zaskarżyć orzeczenie sądu pierwszej instancji wyłącznie w takim zakresie, w jakim jest ono dla niej krzywdzące czy niekorzystne. Warunkiem dopuszczalności zaskarżenia orzeczenia jest bowiem interes apelującego w tym zaskarżeniu, zachodzący w wypadku tzw. gravamen, polegający - najogólniej mówiąc - na niekorzystnej dla strony różnicy między zgłoszonym przez nią żądaniem a sentencją orzeczenia, wynikającej z porównania zakresu żądania i treści rozstrzygnięcia ( vide postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 5 września 1997 roku, III CKN 152/97, LEX nr 50615; z dnia 23 marca 2006 roku, II CZ 22/06, LEX nr 196615; z dnia 16 maja 2003 roku, I CKN 382/01, LEX nr 109434; a także wyrok Sądu Najwyższego z 16 maja 2003 roku, I CKN 382/01, LEX nr 109434). Innymi słowy, przyczyną niedopuszczalności zaskarżenia wyroku jest nieistnienie po stronie apelującego interesu w zaskarżeniu, przy czym interes ten występuje tylko wtedy, gdy apelującego można uznać za pokrzywdzonego zaskarżanym orzeczeniem.

Odnosząc powyższe na kanwę rozpatrywanej sprawy mieć należało na uwadze, iż z treści apelacji wywiedzionej przez pozwanego w niniejszej sprawie wynika jednoznacznie, że zaskarżył on orzeczenie sądu pierwszej instancji w całości, a zatem także w zakresie zawartego w punkcie III. sentencji wyroku rozstrzygnięcia w przedmiocie zarządzenia zwrotu stronom niewykorzystanych zaliczek wniesionych na poczet kosztów sporządzenia w sprawie opinii przez biegłych sądowych. Tymczasem w przekonaniu sądu odwoławczego, nie sposób jest w realiach niniejszej sprawy dopatrzeć się jakichkolwiek przesłanek, które mogłyby świadczyć tym, iż kwestionowane przez apelującego rozstrzygnięcie zawarte w tym punkcie wyroku jest dla niego obiektywnie niekorzystne. Wszak nakazano w nim zwrócić skarżącemu całą niewykorzystaną kwotę 251,06 złotych wniesioną przezeń tytułem zaliczki. W tej sytuacji nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, iż przedmiotowe rozstrzygnięcie w żadnym wypadku nie było obiektywnie niekorzystne dla pozwanego, wobec czego nie ma on interesu prawnego w jego zaskarżeniu, co z kolei winno skutkować odrzuceniem jego apelacji w tej części.

Tak przyjmując Sąd Okręgowy na podstawie art. 373 k.p.c. w związku z art. 370 k.p.c. apelację pozwanego w zakresie zaskarżonego punktu III. wyroku odrzucił, o czym orzeczono w punkcie 1. sentencji wyroku.

Apelacja pozwanego w pozostałej części zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie podkreślenia wymaga, że w rozpoznawanej sprawie strona powodowa domagała się naprawienia szkody wyrządzonej powodowi przez E. N. na skutek nienależytego wykonania przez nią zobowiązania do świadczenia usług w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych, wskazując jednocześnie, że zdarzenie powyższe było objęte umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorców wykonujących działalność z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych zawartą przez E. N. z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Biorąc pod uwagę tak sformułowaną podstawę faktyczną powództwa, uznać trzeba, że roszczenie powoda oceniać należy w kontekście przepisów zawartych w art. 471 k.c. w związku z art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych [Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.].

Zgodnie z dyspozycją art. 822 § 1 k.c. „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia”. Stosownie natomiast do treści art. 822 § 4 k.c. – „uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela”. Z powyższym przepisem koresponduje treść art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych [Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.], który stanowi, że „Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. O zgłoszonym roszczeniu zakład ubezpieczeń powiadamia niezwłocznie ubezpieczonego”

W świetle cytowanych wyżej przepisów istotą ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej jest wejście ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia w sytuację prawną ubezpieczającego, w zakresie ponoszonej przezeń odpowiedzialności odszkodowawczej. Stosunek prawny, jaki z chwilą wyrządzenia szkody powstaje pomiędzy ubezpieczycielem a poszkodowanym, ma charakter akcesoryjny wobec cywilnoprawnego stosunku odszkodowawczego, jaki może zaistnieć między sprawcą szkody a poszkodowanym. Akcesoryjność ta polega na tym, że ubezpieczyciel odpowiada tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca. Jednocześnie należy pamiętać, że choć powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczającego jest niezbędną, to jednak niewystarczającą dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela. Konieczne jest bowiem, aby dług osoby odpowiedzialnej mieścił się w granicach ochrony udzielonej przez ubezpieczyciela, a zdarzenie, na podstawie którego poszkodowany domaga się wypłaty świadczenia, musi spełniać wymogi stawiane wypadkowi ubezpieczeniowemu. O powstaniu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń nie decyduje zatem wyłącznie powstanie po stronie ubezpieczającego cywilnoprawnego obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej osobie trzeciej, lecz wystąpienie wypadku ubezpieczeniowego. Wypadek ubezpieczeniowy jest zaś zdarzeniem, które strony umowy ubezpieczenia określiły jako przyczynę uzasadniającą odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń. Innymi słowy, roszczenie poszkodowanego względem ubezpieczyciela wyznaczają granice jego odpowiedzialności względem ubezpieczonego [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2009 roku, III CSK 300/08, LEX nr 584752; a także A. K. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część szczególna, wyd. II, LEX 2014; J. C. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, LexisNexis 2014; M. G. (red.), Komentarz do niektórych przepisów ustawy - Kodeks cywilny, [w:] Prawo ubezpieczeń gospodarczych. Tom II. Komentarz, wyd. II, LEX 2010]

Zważając na powyższe rozważania należało stwierdzić, iż obowiązek świadczenia pozwanego zakładu ubezpieczeń wynikający z łączącej go z E. N. umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zaktualizowałby się w razie wystąpienia stanu odpowiedzialności cywilnej ubezpieczającego, objętej treścią stosunku prawnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.

W rozpoznawanej sprawie – jak wskazano wyżej - strona powodowa legitymację bierną pozwanego zakładu ubezpieczeń wywodziła z faktu zawarcia przez ten podmiot umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z E. N. jako podmiotem prowadzącym działalność z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. W tym miejscu wskazać trzeba, że zgodnie z art. 76h ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku] –„przedsiębiorcy, o których mowa w art. 76a ust. 3 są obowiązani do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z prowadzoną działalnością, o której mowa w art. 76a ust. 1 i 2”. Stosownie zaś do art. 76a ust. 1 – 3 tejże ustawy [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku]: „1. Usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych jest działalnością gospodarczą, w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, polegającą na świadczeniu usług w zakresie czynności, o których mowa w art. 4 ust. 3 pkt 2-6. 2. Przedsiębiorcy, wykonujący działalność, o której mowa w ust. 1, są również uprawnieni do wykonywania działalności, obejmującej: 1) prowadzenie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie im pomocy w tym zakresie, 2) sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych lub udzielanie im pomocy w tym zakresie - w zakresie określonym odrębnymi przepisami. 3. Działalność, o której mowa w ust. 1 i 2, mogą wykonywać: 1 przedsiębiorcy będący osobami fizycznymi, jeżeli są uprawnieni do wykonywania czynności z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych; 2) pozostali przedsiębiorcy, pod warunkiem, że czynności z tego zakresu będą wykonywane przez osoby uprawnione do wykonywania czynności z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych”.

W tym zakresie odwołać się należy także do obowiązującego w badanym okresie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 16 grudnia 2008 roku w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorców wykonujących działalność z zakresu usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, które określało – jak to stanowił § 1 tegoż rozporządzenia „szczegółowy zakres obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przedsiębiorców wykonujących działalność w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, w tym przedsiębiorców wykonujących działalność w zakresie czynności doradztwa podatkowego, o których mowa w art. 76a ust. 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, zwanych dalej "czynnościami doradztwa podatkowego", za szkody wyrządzone w związku z prowadzoną działalnością, zwanego dalej "ubezpieczeniem OC", termin powstania obowiązku ubezpieczenia oraz minimalną sumę gwarancyjną tego ubezpieczenia”. Zgodnie z § 2 ust. 1 powyższego rozporządzenia „Ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna przedsiębiorców, o których mowa w § 1, za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie ubezpieczenia, w związku z wykonywaną działalnością”.

W rozpoznawanej sprawie jest bezsporne, że E. N. łączyła z pozwanym w okresie objętym żądaniem pozwu umowa obowiązkowego ubezpieczenia OC podmiotów uprawnionych do wykonywania działalności usługowej w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych Oznacza to, że pozwany na podstawie przedmiotowych umów ubezpieczenia OC łączących go z E. N., odpowiadałby wyłącznie za takie szkody, które zostałyby przez nią wyrządzone osobie trzeciej w związku z prowadzoną działalnością usługową w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych. O tym, co pod tym pojęciem należy rozumieć ustawodawca przesądził w art 76a ust. 1 ustawy o rachunkowości wskazując, iż usługowe prowadzenie ksiąg rachunkowych jest działalnością gospodarczą, w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej, polegającą na świadczeniu usług w zakresie czynności, o których mowa w art. 4 ust. 3 pkt 2-6. Z kolei w treści art. 4 ust. 3 pkt 2 – 6 ustawy o rachunkowości przewidziano, że czynności te polegają na: a) prowadzeniu, na podstawie dowodów księgowych, ksiąg rachunkowych, ujmujących zapisy zdarzeń w porządku chronologicznym i systematycznym; b) okresowym ustalaniu lub sprawdzaniu drogą inwentaryzacji rzeczywistego stanu aktywów i pasywów; c) wycenie aktywów i pasywów oraz ustalaniu wyniku finansowego; d) sporządzaniu sprawozdań finansowych; e) gromadzeniu i przechowywaniu dowodów księgowych oraz pozostałej dokumentacji przewidzianej ustawą. Dodatkowo w art 76a ust. 2 ustawy o rachunkowości [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku] przewidziano, że przedsiębiorcy, wykonujący działalność, o której mowa w ust. 1, są również uprawnieni do wykonywania działalności, obejmującej: 1) prowadzenie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie im pomocy w tym zakresie, 2) sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych lub udzielanie im pomocy w tym zakresie - w zakresie określonym odrębnymi przepisami, przy czym z art. 76h ust. 1 tejże ustawy [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku] wynika, że tego rodzaju działalność obejmująca usługi doradztwa podatkowego są również objęte obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej.

Analiza powyższych przepisów prowadzi do wniosku, że pozwany jako ubezpieczyciel ponosiłby względem powoda odpowiedzialność za szkody wyrządzone mu przez E. N., wyłącznie wówczas, gdyby szkoda doznana przez powoda była wynikiem wykonywania przez E. N. na rzecz powoda czynności usługowych związanych z prowadzeniem ksiąg rachunkowych rozszerzonych o niektóre czynności z zakresu doradztwa podatkowego, o których mowa w cytowanych wyżej przepisach.

W niniejszej sprawie podstawą prawną odpowiedzialności osoby ubezpieczonej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń za szkodę wyrządzoną powodowi stanowi art. 471 k.c. Zgodnie z dyspozycją wyżej wymienionego przepisu: „Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi”.

Powyższy przepis statuuje przesłanki odpowiedzialności kontraktowej z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania umownego, przewidując, iż dla jej zaistnienia niezbędne jest kumulatywne spełnienie ujętych w tym przepisie przesłanek, tj.: 1) okoliczność niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika; 2) fakt zaistnienia szkody w majątku wierzyciela; 3) istnienie związku przyczynowego pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązaniem przez dłużnika a szkodą jaką odniósł wierzyciel.

Niewykonaniem zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c. jest brak spełnienia świadczenia przy jednoczesnym istnieniu okoliczności, wyłączających jego spełnienie w przyszłości. Z kolei z nienależytym wykonaniem zobowiązania mamy do czynienia wówczas, gdy wprawdzie świadczenie zostanie spełnione, lecz interes wierzyciela nie zostanie zaspokojony w sposób wynikający z treści zobowiązania. Przy czym każde, nawet najlżejsze uchybienie zobowiązaniu przez dłużnika, bez względu na to, na czym by ono polegało, stanowić będzie nienależyte wykonanie.

Przez szkodę należy rozumieć uszczerbek majątkowy jaki wystąpił po stronie wierzyciela, wbrew jego woli, na który zgodnie z art. 361 § 2 k.c. składają się strata i utracony zysk. Innymi słowy, szkodą jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym a stanem hipotetycznym, który by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (analogicznie Sąd Najwyższy: w orzeczeniu z 11 lipca 1957 roku, 2 CR 304/57, OSN 1958, nr III, poz. 76; w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 22 listopada 1963 roku, III PO 31/63, OSNCP 1964, nr 7-8, poz. 128; nadto w wyrokach: z dnia 6 lutego 2013 roku, I PK 102/12; z dnia 15 kwietnia 2010 roku, II CSK 544/09 oraz z dnia 14 stycznia 2005 roku, III CK 193/04).

W odniesieniu zaś do przesłanki adekwatnego związku przyczynowego należy wskazać, że przypisanie dłużnikowi odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 471 k.c. jest możliwe wyłącznie wówczas, gdy pomiędzy niewykonaniem zobowiązania a szkodą istnieje normalny związek przyczynowy. O tym, co należy rozumieć pod tym pojęciem stanowi art. 361 § 1 k.c., w myśl którego, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Z normalnymi następstwami mamy do czynienia niezależnie od tego, czy dłużnik ich wystąpienie przewidywał, mógł przewidywać oraz czy przewidywał rodzaj i wysokość szkody, jaka będzie następstwem jego działania lub zaniechania. Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy zatem ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non) i czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia Przyjmuje się, iż taki związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń. Przy czym ocena, czy skutek jest normalny, winna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego, zasad wiedzy naukowej i specjalnej [vide wyrok Sadu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 października 2014 roku, ACa 824/14, LEX nr 1554766].

Wykazanie wystąpienia opisanych wyżej przesłanek, co nie ulega wątpliwości w świetle dyspozycji art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c., spoczywał w tym postępowaniu na powodzie, jako tej stronie, która z faktu nienależytego wykonania zobowiązania wywodziła korzystne dlań skutki prawne w postaci istnienia po jej stronie uprawnienia do domagania się zapłaty należnego z tego tytułu odszkodowania.

W niniejszej sprawie podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia powód upatrywał w łączącej go z E. N. umowie z dnia 23 listopada 2007 roku, mocą której powód zlecił E. N., w ramach prowadzonego przez nią biura rachunkowego, prowadzenie i przechowywanie ksiąg rachunkowych powoda dotyczących prowadzonej przezeń działalności gospodarczej i rolniczej (§ 1 umowy). Z kolei E. N. zobowiązała się, że będzie prowadziła ewidencję przychodów powoda z należytą starannością, w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami i na podstawie otrzymanych od zlecającego dokumentów i informacji (§ 2 umowy).

Z ujawnionych w tym postępowaniu i w istocie bezspornych okoliczności sprawy wynikało wprost, że E. N. nieprawidłowo wprowadziła do ksiąg rachunkowych powoda jako koszt uzyskania przychodu jednorazowy odpis amortyzacji w związku z nabyciem pojazdów marki A. (...) i marki A. (...), jak również nieprawidłowo rozliczyła koszt ubezpieczenia tychże samochodów osobowych jak pojazdów ciężarowych. Zgodnie bowiem z art. 22k ust. 7 z dnia 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2010 roku, nr 51, poz. 307 ze zm.), powód mógł dokonać jednorazowo odpisów amortyzacyjnych od wartości początkowej środków trwałych zaliczonych do grupy 3-8 Klasyfikacji, z wyłączeniem samochodów osobowych. Przez samochód osobowy w rozumieniu tej ustawy rozumieć należało, zgodnie z art. 5a pkt 19 ustawy, pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, konstrukcyjnie przeznaczony do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą, z wyjątkiem samochodów spełniających wymogi przewidziane w pkt a) – e) tego przepisu. Przy czym stosownie do art. 5c ust. 1 ustawy, w przypadku pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony spełnienie wymagań określonych w art. 5a pkt 19 lit. a)-d), pozwalających na niezaliczenie danego pojazdu samochodowego do samochodów osobowych, stwierdza się na podstawie dodatkowego badania technicznego przeprowadzonego przez okręgową stację kontroli pojazdów, potwierdzonego zaświadczeniem wydanym przez tę stację, oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu, zawierającego właściwą adnotację o spełnieniu tych wymagań. Bezspornie zaś przedmiotowe pojazdy stosownego zaświadczenia wydanego przez okręgową stację kontroli pojazdów nie posiadały, o czym E. N. powinna wiedzieć, skoro takich dokumentów powód jej nie przedstawił. W tej sytuacji nie powinno budzić najmniejszych zastrzeżeń stwierdzenie, że E. N. prowadząc ewidencję przychodów powoda w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami, nie powinna była dokonać amortyzacji nabytych samochodów i kosztów ich ubezpieczenia w sposób jednorazowy, co zresztą przyznała w toku postępowania sama E. N. słuchana w charakterze świadka, nadto powyższe znajdowało potwierdzenie w treści sporządzonych na potrzeby tego postępowania opiniach biegłych sądowych z zakresu rachunkowości.

Powyższe okoliczności niechybnie świadczą o tym, że E. N. nie wykonała w sposób należyty spoczywającego na niej zobowiązania do prowadzenia ksiąg rachunkowych na rzecz powoda. Rzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych wymagałoby bowiem od E. N., aby zakwalifikować pojazdy nabyte przez powoda jako samochody osobowe, a w konsekwencji zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu wydatki na nabycie tych pojazdów i ich ubezpieczenia według zasad obowiązujących dla pojazdów tego rodzaju, a nie samochodów ciężarowych. Konsekwencją tego powinno być także ustalenie kosztów uzyskania przychodów w niższej wysokości niż przyjęte dla celów rozliczenia podatku dochodowego za 2010 rok. Zaniechanie prawidłowego ustalenia powyższych kosztów finalnie doprowadziło do zaniżenia wysokości należnego podatku za ten okres. Podkreślenia wymaga, że w rozpoznawanej sprawie następstwem nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych była konieczność dokonania korekty zobowiązań podatkowych i wykazania podatku za 2010 roku we właściwej wysokości po upływie terminu do zapłaty podatku, co z kolei skutkowało powstaniem po stronie powoda obowiązku zapłaty odsetek z tytułu zaległości podatkowych. Należność z tytułu odsetek stanowiła realną stratę poniesioną przez powoda pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem przez E. N. zobowiązania do prawidłowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Poza sporem pozostaje jednak, że szkoda w tym zakresie została już przez pozwanego zrekompensowana, albowiem decyzją z dnia 06 sierpnia 2012 roku pozwany przyznał i wypłacił świadczenie w takiej kwocie na rzecz powoda (vide pismo pozwanego na karcie 35a akt sprawy).

Strona powodowa formułując podstawę faktyczną dochodzonego w tym postępowaniu roszczenia utrzymywała jednak, że na skutek nienależytego wykonania zobowiązania powstała w jego majątku szkoda także w zakresie kwoty 21.889 złotych odpowiadającej kwocie zwiększonego podatku za rok 2010. Powód, jak wskazane to zostało w pozwie, musiał bowiem zapłacić podatek w zwiększonej wysokości wyłącznie z tego względu, że E. N. nie poinformowała go o konieczności przedłożenia zaświadczenia okręgowej stacji kontroli pojazdów, w wyniku czego nie mógł on dokonać jednorazowej amortyzacji i pełnego odliczenia kosztów nabycia pojazdów oraz poniesionych kosztów ubezpieczenia pojazdów ewentualnie dokonać innych wydatków celem zwiększenia kosztów uzyskania przychodów i tym samym uniknięcia konieczności zapłaty podatku dochodowego.

Powyższe okoliczności związane z nieudzieleniem przez E. N. stosownych informacji powodowi, nie stanowiło jednak w przekonaniu Sądu Odwoławczego wystarczającej podstawy do przypisania E. N. odpowiedzialności z tytułu nienależytego wykonania przez nią łączącej jej z powodem umowy w ramach prowadzonej działalności rachunkowej.

Wymaga w tym miejscu podkreślenia, iż bezsprzecznie powód na podstawie zawartej w dniu 23 listopada 2007 roku umowy zlecenia powierzył E. N. wyłącznie wykonywanie czynności związanych z prowadzeniem ksiąg rachunkowych dla prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej. W świetle treści umowy ubezpieczenia OC łączącej E. N. z pozwanym zakładem ubezpieczeń, jedynie działalność związana z prowadzeniem ksiąg rachunkowych, a zatem wyłącznie polegająca na dokonywaniu czynności wymienionych w treści przepisu art. 4 ust. 3 pkt 2 – 6 ustawy o rachunkowości, a nadto czynności doradztwa wskazane w art 76a ust. 2 ustawy o rachunkowości [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku] była objęta ochroną ubezpieczeniową udzielaną E. N. przez pozwany zakład ubezpieczeń. Tymczasem tak podkreślane przez powoda kwestie związane z doradzaniem przedsiębiorcy, jak ma dokonywać nabycia składników majątkowych, by mogło one zostać zaliczone jako koszt uzyskania przychodu pomniejszając w ten sposób zobowiązania podatkowe przedsiębiorcy i kwestie optymalizacji podatkowej, stanowią elementy doradztwa podatkowego, nie zaś działalności rachunkowej. W myśl bowiem art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 5 lipca 1996 roku o doradztwie podatkowym (Dz.U. z 2016 roku, poz. 794 j.t.), czynności doradztwa podatkowego obejmują m.in. udzielanie podatnikom, płatnikom i inkasentom, na ich zlecenie lub na ich rzecz, porad, opinii i wyjaśnień z zakresu ich obowiązków podatkowych, a do tego właśnie sprowadzałoby się poinformowanie powoda przez E. N. o możliwych sposobach optymalizacji podatkowej. Jednocześnie są to czynności nie objęte dyspozycją wskazanego wyżej art 76a ust. 2 ustawy o rachunkowości [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku]

Reasumując przyjąć zatem należało, że zakres odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego względem powoda był ograniczony wyłącznie do szkód wywołanych przez E. N., które możliwe byłyby do zakwalifikowania jako wypadek ubezpieczeniowy objęty treścią stosunku prawnego ubezpieczenia OC. Skoro łączącą sprawcę szkody z pozwanym ubezpieczycielem umową ubezpieczenia objęte było wyłącznie prowadzenie przez wyżej wymienioną ksiąg rachunkowych powoda, a nie doradztwo podatkowe [poza przypadkami wskazanymi w art 76a ust. 2 ustawy o rachunkowości [w brzmieniu obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2014 roku], a nadto także treść łączącego powoda z E. N. stosunku zobowiązaniowego wskazuje, że wyłącznie działalność rachunkowa była objęta powierzonym jej zleceniem, to przyjąć należało, że ewentualne działania powodujące w majątku powoda szkodę wywołane nieudzieleniem mu przez E. N. informacji we wskazanym przez powoda zakresie (tj. co do obowiązku legitymowania się zaświadczeniem ze stacji kontroli pojazdu by móc samochód zakwalifikować jak pojazd ciężarowy i wskazanie), nie były objęte ochroną ubezpieczeniową udzielaną E. N. przez pozwany zakład ubezpieczeń.

W konsekwencji przyjęcia, że zakład ubezpieczeń nie odpowiada za szkodę, której naprawienia w tym postępowaniu domagał się powód, Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, iż powództwo jako niezasadne podlegać musiało w całości oddaleniu, co z kolei skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia w tym zakresie w sposób postulowany przeze skarżącego.

Już tylko marginalnie wypada w tym miejscu zauważyć, a na co zwrócił uwagę Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 11 marca 2015 roku ( (...) 460/13, LEX nr 1675982), iż w przypadku pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony warunkiem niezbędnym do uznania pojazdu za niebędący samochodem osobowym jest spełnienie wymogów wskazanych w art. 5a pkt 19 lit. a-d) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Spełnienie przesłanek z tego przepisu warunkuje wyłączenie danego samochodu z kategorii samochodów osobowych - dla potrzeb podatku dochodowego. Potwierdzenie takiego stanu rzeczy następuje na warunkach określonych w art. 5c ustawy, tj. konieczne jest uzyskanie dodatkowego badania technicznego przeprowadzonego przez okręgową stację kontroli pojazdów, potwierdzonego zaświadczeniem wydanym przez tę stację wraz z odpowiednią adnotacją w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Jak trafnie zauważył Naczelny Sąd Administracyjny, materialnoprawnym warunkiem jednorazowego zaliczenia odpisów amortyzacyjnych w koszty uzyskania przychodów jest prowadzenie nie tylko właściwej dla tego celu ewidencji, ale wpisy w niej muszą być dokonywane na podstawie istniejących w tym dniu dowodów, a nie mogących powstać w przyszłości - po tym dniu.

Odnosząc powyższe na kanwę rozpatrywanej sprawy stwierdzić należało, iż nie istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy szkodą powoda rozumianą jako obowiązek zapłaty podatku dochodowego od osób fizycznych w wyższej wysokości, a działaniem E. N. polegającym na niepoinformowaniu go, że by dokonać jednorazowej amortyzacji zakupionych pojazdów marki A. (...) i Q7, musi on legitymować się stosownym zaświadczeniem wydanym przez okręgową stację kontroli pojazdów. Wszak nawet gdyby E. N. poinformowała powoda o takiej konieczności, to i tak nie skutkowałoby to możliwością dokonania przezeń jednorazowego odpisu amortyzacyjnego, gdyż przedmiotowe zaświadczenie musiałoby istnieć już na dzień dokonywania wpisu spornych składników majątkowych do ewidencji środków trwałych; innymi słowy – dokument ten nie mógłby powstać później. Skoro powód, nawet przy przyjęciu, że E. N. powiadomiłaby go o konieczności legitymowania się wyżej wymienionym dokumentem, nie mógłby dokonać jednorazowej amortyzacji, nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, że pomiędzy opisywanym przez powoda zaniechaniem E. N. a wskazywaną przezeń szkodą nie istnieje adekwatny związek przyczynowy.

Dalej stwierdzić należało, że powód nie wykazał także, by w jego majątku na skutek działania E. N. rzeczywiście powstała jakakolwiek szkoda majątkowa. Wszak skoro powód nie mógł dokonać jednorazowej amortyzacji, to był on w związku z nabyciem przedmiotowych składników majątkowych uprawniony do dokonania rozłożonej w czasie amortyzacji, co też bezspornie uczynił, a co znajduje potwierdzenie w sporządzonej na potrzeby tego postępowania (...). Biegły w swej opinii wskazał bowiem, że w latach 2011- 2013 posiadane przez powoda samochody A. (...) i Q7 były amortyzowane jako samochody osobowe (k. 91). Oznacza to, że na skutek działania E. N. powód nie został pozbawiony możliwości amortyzacji przedmiotowych składników majątkowych, a jedynie zamiast dokonać jednorazowej amortyzacji, dokonywał on odpisów w sposób coroczny, wobec czego nie sposób przyjąć, by poniósł on realnie jakąkolwiek szkodę z tego tytułu. Wprawdzie powód wskazywał, że gdyby wiedział, iż w roku 2010 nie będzie mógł dokonać jednorazowej amortyzacji, to nabyłby on inne składniki majątkowe dokonując w ten sposób optymalizacji podatkowej, to jednak nie sprostał on ciężarowi dowodowemu wykazania w tym postępowaniu (zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.), że istotnie posiadał on w tym czasie środki i możliwości na nabycie jeszcze innych składników majątkowych, które mógłby rozliczyć jako koszty uzyskania przychodu. Opinia biegłej z zakresu rachunkowości T. K. (1) nie była przydatna w tym zakresie, albowiem przedstawiła ona pewien model teoretyczny bez odniesienia go do realnej działalności gospodarczej prowadzonej przez powoda. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że z opinii tej wynika, że celem optymalizacji podatkowej jest przede wszystkim doprowadzenie do sytuacji, w której podatnik uniknie w sposób zgodny z prawem obowiązku zapłaty podatku ewentualnie maksymalne obniżenie wysokości tego podatku. Ten cel w przypadku powoda ostatecznie został osiągnięty. Wprawdzie na skutek korekty zeznania podatkowego za 2010 rok powstał po stronie powoda obowiązek zapłaty podatku, jednak ta korekta została dokonała w okresie, w którym powód– na skutek innego sposobu rozliczenia tych samych wydatków dla celów podatkowych - mógł jednocześnie wykazać nadpłatę podatku za kolejne lata podatkowe i zaliczyć ją na podatek za 2010 roku, co spowodowało, że ostatecznie z jego majątku nie musiała być wydatkowana na pokrycie zobowiązania podatkowego żadna kwota. Jedynym ujemnym skutkiem dla majątku powoda była konieczność pokrycia dodatkowych należności z tytułu odsetek od zaległości podatkowych. Powyższy uszczerbek majątkowy został jednak naprawiony przez pozwanego przed wszczęciem postępowania. W zakresie dochodzonej pozwem kwoty 21889 złotych uznać trzeba, że powód nie udowodnił w jakikolwiek sposób, by rzeczywiście poniósł jakąkolwiek szkodę, a tym bardziej szkodę związaną z usługowym prowadzeniem przez E. N. ksiąg rachunkowych, objętą odpowiedzialnością ubezpieczeniową pozwanego.

Konkludując, z tych przyczyn roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie, co uzasadniało oddalenie powództwo. W konsekwencji odmienne rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku należało odpowiednio zmienić.

Powyższe skutkowało jednocześnie koniecznością zmiany rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania przed Sądem Rejonowym, o czym orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., tj. stosownie do reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia powództwa w całości, strona powodowa jako przegrywająca spór przed sądem pierwszej instancji winna zwrócić pozwanemu poniesione przezeń koszty tego postępowania w łącznej kwocie 3.157,94 złotych. Na zasądzone na rzecz pozwanego koszty procesu składały się: kwota 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwota 740,94 złotych tytułem uiszczonej i wydatkowanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego oraz kwota 2.400 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego – wysokość wynagrodzenia ustalona na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 roku, poz. 490 tj.).

Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie 2 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 3 sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. Mając na uwadze, iż apelacja pozwanego okazała się co do meritum sprawy w całości uzasadniona, zasądzono na jego rzecz od strony powodowej zwrot poniesionych przez niego kosztów postępowania przed sądem drugiej instancji. Na zasądzone na rzecz pozwanego od powoda koszty postępowania apelacyjnego w łącznej kwocie 4.695 złotych składały się: uiszczona opłata od apelacji w wysokości 1.095 złotych oraz kwota 3.600 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika – z uwagi na datę wniesienia przez pozwanego apelacji (tj. już po dniu 1 stycznia 2016 roku), wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego ustalono na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku poz. 1804).


SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Tomasz Sobieraj SSR del. Artur Mączyński

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Sobieraj,  Zbigniew Ciechanowicz ,  Artur Mączyński
Data wytworzenia informacji: