II Ca 436/19 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-01-17
Sygn. akt II Ca 436/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2019 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa A. S. przeciwko Skarbowi Państwa – Sądowi Rejonowemu Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie o zapłatę, oddalił powództwo (sygn. akt III C 649/18).
Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach:
W dniach od 8 października 1997 roku do 22 października 1997 roku powód A. S. przebywał w Klinice Dermatologicznej z rozpoznaniem przewlekłego zapalenia gruczołu krokowego, zmian zwyrodnieniowych w stawach łokciowych, przewlekłego zapalenia spojówek. Dnia 5 grudnia 2001 roku został przyjęty do Szpitala (...) w P. z rozpoznaniem przewlekłego zapalenia gruczołu krokowego. Dnia 8 lipca 2009 roku (...) Zespół ds. Orzekania o Niepełnoprawności postanowił zaliczyć powoda do znacznego stopnia niepełnosprawności od 6 czerwca 1995 roku. W zaświadczeniu lekarskim z 11 lutego 2016 roku stwierdzono, że powód jest pacjentem z licznymi schorzeniami przewlekłymi, znaczną niepełnosprawnością, wymaga opieki osób trzecich, wymaga stałego przyjmowania wielu leków oraz częstych konsultacji kontrolnych. Dnia 21 marca 2016 roku stwierdzono u powoda przewlekły zespół bólowy kręgosłupa. Decyzją z 7 kwietnia 2016 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w S. utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta S. w sprawie odmowy przyznania pomocy finansowej z przeznaczeniem na dofinansowanie do zatrudnienia osoby towarzyszącej. Dnia 14 kwietnia 2016 roku rozpoznano u powoda przewlekłe zapalenie krtani i tchawicy. Dnia 26 lipca 2016 roku zdiagnozowano u powoda chorobę refluksową przełyku. W okresie od 24 do 27 kwietnia 2017 roku powód przebywał w (...)Szpitalu (...) z rozpoznaniem woli guzowatych tarczycy, wielopoziomowej dyskopatii szyjnej i lędźwiowej, zmiany guzowatej na poziomie C4 pomiędzy kręgosłupem a tylną ścianą gardła. Decyzją z 9 czerwca 2017 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w S. utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta S. o przyznanie asystenta osoby niepełnosprawnej. W okresie od 22 listopada 2017 roku do 5 grudnia 2017 roku powód przebywał w (...)Szpitalu(...) w S. z rozpoznaniem nowotworu okrężnicy o nieokreślonym charakterze. Dnia 15 grudnia 2017 roku rozpoznano u powoda chorobę uchyłkową jelita grubego bez przedziurawienia lub ropnia. Dnia 6 marca 2018 roku rozpoznano u powoda duszność, lecz odmówiono przyjęcia do szpitala. Dwa dni później powód złożył skargę do Narodowego Funduszu Zdrowia. Dnia 6 lipca 2018 roku rozpoznano u powoda uogólnioną chorobę zwyrodnieniową stawów obwodowych i kręgosłupa.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sąd rejonowy uznał, że powództwo okazało się nieuzasadnione.
Sąd rejonowy wskazał, że podstawę żądania stanowiła dyspozycja wynikająca z art. 417 § 1 k.c. i przywołał jej treść, a następnie podniósł, że powód winien wykazać przede wszystkim bezprawność zachowania (działania lub zaniechania) przy wykonywaniu władzy publicznej, a także istnienie i wysokość szkody z tego wynikającej.
W ocenie sądu rejonowego powód nie udowodnił powyższych okoliczności. Wskazał, że bezprawności działania przy wykonywaniu władzy publicznej powód upatrywał w rozpoznawaniu przez sądy licznych spraw na jego niekorzyść. Sąd rejonowy zważył, że samo wydanie orzeczenia, które nie uwzględnia żądania nie oznacza o jego bezprawności. Co więcej zgodnie z treścią art. 471 1 § 2 k.c. jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie prawomocnego orzeczenia lub ostatecznej decyzji, jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu ich niezgodności z prawem, chyba że przepisu odrębne stanowią inaczej. Powód nie wykazał, które z orzeczeń wydanych przez sąd miały być niezgodne z prawem. Nie przedstawił także dowodu na okoliczność stwierdzenia niezgodności z prawem któregokolwiek z tych orzeczeń.
Poczynienie ustaleń co do niewykazania przez powoda bezprawności zachowania przy wykonywaniu władzy publicznej – jako podstawy odpowiedzialności Skarbu Państwa – skutkowało oddaleniem powództwa niezależnie od innych zgłaszanych przez powoda okoliczności. Na marginesie jednak sąd rejonowy zwrócił uwagę na to, że powód nie wykazał następstw wydania orzeczeń niezgodnych z jego żądaniami. Okoliczności tej powód upatrywał się w zdiagnozowanych u niego licznych schorzeniach. Faktu tego pozwany nie kwestionował, niemniej jednak powód nie wykazał, by powstanie tych schorzeń wynikało z działania lub zaniechania podczas wykonywania władzy publicznej.
W ocenie sądu rejonowego powód nie wykazał także wysokości szkody, która miałaby wynikać z bezprawnego działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej. Nie przedstawił żadnego dowodu, z którego wynikałaby wysokość dochodzonego przez powoda odszkodowania.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, wnosząc o jego uchylenie.
W uzasadnieniu, na kartach 172 - 174 akt postępowania, skarżący uzasadnił swoje stanowisko.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja wniesiona przez powoda okazała się zasadna w tym znaczeniu, że doprowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania go sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania. W sprawie zaistniały bowiem określone w art. 386 § 4 k.p.c. przesłanki uzasadniające wydanie wyroku kasatoryjnego.
Wyjaśnić należy, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji strony, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, których występowanie sąd ten musi badać także z urzędu. Natomiast wiążącymi dla sądu drugiej instancji są zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, przy czym w granicach zaskarżenia Sąd ten bierze z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07). Przed przystąpieniem do analizy zaskarżonego orzeczenia pod kątem zarzutów apelacyjnych i obowiązujących przepisów prawa materialnego sąd odwoławczy w pierwszej kolejności zawsze bada więc z urzędu, czy w sprawie miały miejsce takie okoliczności, których zaistnienie musiało skutkować przyjęciem, że zachodzą przesłanki określone w art. 379 k.p.c., a świadczące o nieważności postępowania.
Sąd odwoławczy w niniejszej sprawie badał, czy sposób procedowania sądu rejonowego nie spowodował pozbawienia strony powodowej możności obrony swoich praw, co z kolei skutkowałoby uznaniem nieważności tegoż postępowania na mocy art. 379 pkt. 5 k.p.c. Ostatecznie jednak stanął na stanowisku, że sąd rejonowy nie rozpoznał istoty postępowania.
Wielokrotnie zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie przyjmowano, że nieważność postępowania określona w w/w przepisie występuje wtedy, gdy strona postępowania wbrew swej woli zostaje faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Stwierdzenie czy taki stan nastąpił, wymaga rozważenia czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz, czy pomimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić swoich praw. Tylko przy kumulatywnym spełnieniu tych wszystkich przesłanek można mówić o skutkującym nieważnością postępowania pozbawieniu strony możliwości obrony swoich praw. Powyższe pozwala przyjąć, że nie każde zatem naruszenie przepisów proceduralnych może być w ten sposób traktowane ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2015 r., VI ACa 767/14, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 kwietnia 2015 r., V CSK 573/14, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2014 r., II UZ 58/14). Naruszeniem prawa do obrony są zatem takie uchybienia procesowe popełnione przez sąd, które w praktyce uniemożliwiają stronie podjęcie stosownej obrony. Wskazać także należy, iż stwierdzenie nieważności postępowania w wyniku pozbawienia strony możności obrony swych praw uzależnione jest od ustalenia, iż strona znalazła się w takiej sytuacji, która uniemożliwia jej popieranie przed sądem dochodzonych roszczeń lub obronę przed żądaniem strony przeciwnej (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1961 r. sygn. akt III CR 953/60). Sytuacja taka zachodzi wtedy, gdy nieporadność strony prowadzi do tego, że przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest ona w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia. A contrario, w sytuacji, gdy strona swoim zachowaniem wykazuje wystarczającą znajomość reguł według, których toczy się postępowanie sądowe, odmowa ustanowienia fachowego pełnomocnika nie może być oceniona jako prowadząca do nieważności postępowania z uwagi na pozbawienie strony możności obrony swych praw (wyrok SA w Białymstoku z dnia 24 września 2014 r. I ACa 326/14 ).
W rozpoznawanej sprawie powód jednak na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego nie wnioskował o przyznanie mu pełnomocnika z urzędu, stąd też sąd rejonowy w przedmiocie takiego wniosku nie procedował. Innym zagadnieniem jest ignorowanie przez sąd rejonowy wniosków składanych przez powoda i zupełny brak jakiejkolwiek reakcji. Uwaga ta dotyczy zarówno wniosków dowodowych powoda, jak też wniosku o zawiadomienie Rzecznika Praw Obywatelskich o toczącym się postępowaniu. Podobnie zresztą sąd rejonowy nie uwzględnił wskazówek , jakie zostały do niego skierowane w postanowieniu o uchyleniu zarządzenia o zwrocie pozwu.
Tym niemniej powyższe okoliczności nie świadczyły o nieważności postępowania, gdyż jest to sytuacja szczególna w postępowaniu ze względu na określoną – z reguły wyjątkową - przyczynę. Art. 379 pkt 5 k.p.c. ma na uwadze względną a nie bezwzględną przyczynę nieważności postępowania. Punktem wyjścia dla ustalenia czy strona została pozbawiona możności obrony swych praw, musiałoby bowiem być stwierdzenie, że w sprawie zachodził obowiązek ustanowienia dla powoda pełnomocnika z urzędu, co oczywiście w postępowaniu sądowym nie ma miejsca. Co więcej brak takiego pełnomocnika nie wynika jednak z odmowy sądu uwzględnienia stosownego wniosku strony o jego ustanowienie, a braku takiego wniosku powoda.
Za zbyt ogólne sąd odwoławczy uznaje twierdzenie o wadliwości postępowania z powodu braku zawodowego pełnomocnika. Oczywiście na etapie postępowania międzyinstancyjnego sąd rejonowy nie miał żadnych wątpliwości i ustanowił na rzecz powoda pełnomocnika, co sugeruje, że uznał, że materia sprawy i właściwości powoda uzasadniały taką decyzję. Zauważenia jednak wymaga, że sąd rejonowy nigdy nie uznał za zasadne na żadnym z etapów postępowania pouczenia powoda o prawie występowania w postępowaniu z pełnomocnikiem, którego strona może ustanowić samodzielnie, a w określonych sytuacjach może także wnioskować przyznanie jej takiego pełnomocnika z urzędu. Niewątpliwie bowiem, sąd nie ustanawia stronie pełnomocnika z urzędu bez jej wniosku. Skoro zatem w toku postępowania I – instancyjnego, powód nie poddał pod ocenę sądu rejonowego takiego żądania, zatem brak jest podstaw do formułowania w związku z tym jakichkolwiek ocen.
Skoro nie było wniosku o pełnomocnika z urzędu, to ostatni przepis i art. 5 k.p.c. określają normę w ocenie, czy przez brak pouczenia strony o możliwości skorzystania z pełnomocnika doszło do nieważności postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Dla tej oceny znaczenie ma przede wszystkim brak zdolności postulacyjnej. Chodzi o sytuację, gdy strona swoim zachowaniem wykazuje nieznajomość reguł postępowania lub nieporadność, prowadzącą do tego, że przy faktycznym lub prawnym skomplikowaniu sprawy nie jest w stanie wykorzystać prawnych możliwości prawidłowego jej prowadzenia. Należy wyjść od stwierdzenia, że zachowanie sądu powinno być racjonalne. Trzeba jednak mieć na uwadze, że z art. 5 k.p.c. nie wynika powinność sądu o charakterze bezwzględnego obowiązku udzielania w każdym wypadku pouczeń osobom stającym przed sądem tylko dlatego, że występują bez zawodowego pełnomocnika. Udzielenie pouczenia musi być uzasadnione oraz zależy od oceny i uznania sądu. Sąd powinien udzielać pouczeń, tak aby zachować bezstronność i nie wywołać wrażenia lub narazić się na zarzut stronniczości drugiej strony. Takie wnioski i funkcję art. 5 k.p.c. po jego zmianie potwierdza orzecznictwo. Brak pouczenia nie powoduje nieważności postępowania lecz rozważany jest w aspekcie naruszenia przepisu postępowania (art. 5 k.p.c.), mającego wpływ na wynik sprawy.
Powód jest niewątpliwie osobą w starszym wieku, obecnie ponad 80 – letnią, co wielokrotnie podkreślał w tym postępowaniu. Nie jest to pierwsze postępowanie, które zostało przez niego zainicjowane, a na dowód czego zgłaszał odpowiednie wnioski dowodowe. Co prawda sprawę zainicjował w związku z odmową przyznania mu zasiłku celowego na pokrycie kosztów wynagrodzenia opiekuna, a dopiero w kolejnych pismach wyjaśnił, że pozywa również Skarb Państwa – Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie. Pisma powoda mimo, że sporządzone własnoręcznie, nie stwarzają żadnych trudności w ich odczytaniu. Powód powołuje się na istniejące ograniczenia, jednak należy zauważyć, że jego niepełnosprawność jest sprzężona przede wszystkim z narządami ruchu.
Wiek i stan zdrowia nie muszą uzasadniać w każdym przypadku pouczenia o potrzebie ustanowienia pełnomocnik lub wystąpienia z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Nie każde naruszenie prawa procesowego art. 5 k.p.c. (i potencjalnie art. 117 k.p.c.) składa się na nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 k.p.c.), tak jak nie każde naruszenie przepisów postępowania ma wpływ na wynik sprawy. O wyniku sprawy decyduje prawo materialne, gdyż to ono wyznacza jakie postępowanie dowodowe było konieczne dla co najmniej dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności i czy przedmiotem dowodu były fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.
Ostatecznie sąd odwoławczy mając na uwadze powyższe uwagi uznał, że w sprawie nie zaszła nieważność postępowania. Tym niemniej zgodnie z przepisem art. 386 k.p.c., poza wypadkami określonymi w § 2 i § 3, sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jak też żądania powoda i zakreślonej przez niego podstawy faktycznej żądania, w tym zgłoszonych wniosków dowodowych, prowadzi do jednoznacznej konkluzji, że sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty niniejszej sprawy.
Pojęcie nierozpoznania istoty sprawy zawarte w przedstawionej wyżej regulacji dotyczy nierozpoznania istoty roszczenia będącego podstawą powództwa, czy też wniosku. Istota sprawy oznacza jej sedno, kwintesencję roszczenia dochodzonego pozwem, czy też objętego wnioskiem. Jest to jednocześnie pojęcie węższe niż rozpoznanie i rozstrzygnięcie sprawy w ogóle. Nie może być ono kojarzone z rozpoznaniem wyłącznie kwestii formalnych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lipca 1998 roku (I CKN 897/97), nierozpoznanie istoty sprawy oznacza brak merytorycznego rozpoznania zgłoszonych w sprawie roszczeń. Oznacza to zaniechanie przez sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania, albo pominięcie merytorycznych zarzutów (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 września 1998 r. - II CKN 896/98). Takie także stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 roku (IV CKN 1298/00) podnosząc, iż pojęcie istoty sprawy, o którym mowa w art. 386 k.p.c. dotyczy jej aspektu materialnego i w tej jedynie płaszczyźnie może być oceniany zarzut jej nierozpoznania. Będzie ono zachodzić wówczas, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnej pozwu, jak też skierowanych do niego zarzutów merytorycznych i w swoim rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy. W wyroku z dnia 22 kwietnia 1999 roku (II UKN 589/98) Sąd Najwyższy wskazał, iż oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie z jednej strony analizy żądań pozwu, a z drugiej przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. W doktrynie utrwalony jest pogląd, że treścią powództwa, czy też wniosku jest żądanie urzeczywistnienia w konkretnym przypadku określonej normy prawnej przez wydanie orzeczenia sądowego określonej treści. Nierozpoznanie więc istoty sprawy sprowadza się do pozostawienia poza oceną sądu okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zastosowania norm prawa materialnego.
Takich uchybień dopuścił się sąd pierwszej instancji w rozpoznawanej sprawie. Sąd rejonowy pominął bowiem całkowicie, że punktem wyjścia dla oceny żądań pozwu musi być wstępnie prawidłowe zrekonstruowanie nie tylko treści żądania, ale przede wszystkim podstawy faktycznej. Ustalenie kręgu okoliczności faktycznych, z których powód wywodzi swoje racje na podstawie twierdzeń pozwu (ewentualnie uzupełnionych w toku sprawy) staje się bowiem podstawą do oceny wniosków dowodowych w kontekście art. 227 k.p.c., zgodnie z którym przedmiotem dowodu są wyłącznie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia. Ustalenie podstawy faktycznej powództwa stanowi nadto podstawę dla zajęcia stanowiska procesowego przez stronę pozwaną, która zgodnie z art. 210 § 2 k.p.c. ma procesowy obowiązek odniesienia się do wszystkich twierdzeń faktycznych strony powodowej.
Sprecyzowanie stanowisk procesowych stron wyznacza zakres postępowania dowodowego w tym kontekście, że pozwala sądowi na stwierdzenie jakie okoliczności są istotne dla rozstrzygnięcia (art. 227 k.p.c.) i które spośród nich są bezsporne (art. 229 k.p.c. i jako takie nie wymagają dowodu). Wyjaśnienie stanowisk stron jest zatem niezbędne dla nadania sprawie prawidłowego biegu. Kompetencja sądu do umożliwienia stronie wyjaśnienia lub niezbędnego uzupełnienia podstawy faktycznej powództwa ma na celu zapewnienie prawidłowej realizacji praw stron do rzetelnego procesu (art. 45 Konstytucji RP). Obowiązkiem sądu jest więc wyjaśnienie wątpliwości wynikających z braku odpowiednich zdolności komunikacyjnych stron, niedostatecznego zrozumienia ciężarów procesowych, czy też posługiwania się specyficznymi pojęciami lub schematami wypowiedzi. Pamiętać należy, że strony procesu nie muszą, a często nie potrafią, posługiwać się schematami wypowiedzi odpowiadającymi w pełni schematowi stosowania prawa czy też wywodu logicznego. We współczesnym społeczeństwie w sytuacji specjalizowania się stosunków w różnych płaszczyznach życia społecznego (gospodarki) niezbędne jest więc ujednolicenie rozumienia stanowisk procesowych prezentowanych przez poszczególne strony dla wszystkich uczestników procesu a także dla sądu. W przypadku stwierdzenia luk faktycznych uniemożliwiających ocenę właściwego znaczenia przedstawionych pod osąd faktów, obowiązkiem sądu staje się aktywne działanie w celu umożliwienia stronom usunięcia tych mankamentów powództwa. Dopiero gdy strona, mimo wyraźnych zarządzeń, uchyli się od wyjaśnienia swojego stanowiska, nie można sądowi zarzucić uniemożliwienia stronie wykonania jej praw do rzetelnego procesu.
Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że sąd rejonowy zbagatelizował w istocie stanowisko reprezentowane przez powoda, jak również zbagatelizował zgłoszone wnioski dowodowe. Nie podjął także żadnej decyzji procesowej w związku z ich zgłoszeniem przez powoda. W pisemnym uzasadnieniu wyroku nawet się do nich nie odniósł, a jedynie wskazał że powód nie wykazał, by powstanie schorzeń zdrowotnych wskazywanych przez powoda, wynikało z działania lub zaniechania podczas wykonywania władzy publicznej, tymczasem powód przecież wskazywał, że na tę okoliczność ma zostać przeprowadzony dowód z opinii biegłego sądowego, który to wniosek powtarzał praktycznie w każdym piśmie składanym do sądu.
Nie ulega wątpliwości, że powód zakreślił bardzo szeroką podstawę faktyczną swojego roszczenia. Pozwem z 20 marca 2017 roku zażądał bowiem ustanowienia opiekuna-asystenta dla osoby niepełnosprawnej, co zasugerowało sądowi, że mamy do czynienia z niedopuszczalnością drogi sądowej. Niemniej jednak po uchyleniu zarządzenia o zwrocie pozwu, powód w piśmie z dnia 9 kwietnia 2018 roku jednoznacznie wskazał, że rozszerza swoje powództwo domagając się odszkodowania w kwocie 50.000 zł i jako adresata swojego roszczenia uczynił Skarb Państwa Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód
w Szczecinie. W tym samym piśmie powód wskazał na pismo z 21 sierpnia 2017 roku, w którym podał sygnatury spraw, z których postępowaniem wiąże doznanie uszczerbku na zdrowiu. Jednocześnie w dalszych pismach, w tym w piśmie z dnia 24 października 2018 roku powód podniósł, że w postępowaniach sądowych był lekceważony oraz że naruszono jego godność osobistą.
Powyższe prowadzi do wniosku, że powód w niniejszej sprawie nie domagał się zadośćuczynienia li tylko w związku z rozstrojem zdrowia, ale także w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych. Tymczasem sąd rejonowy zakwalifikował roszczenie powoda w oparciu o przepis art. 417 1 k.c., dodatkowo mylnie przywołany w uzasadnieniu jako art. 471 1k.c., wskazując, że powód winien uzyskać prejudykat w postaci ustalenia, że orzeczenia wydane przez Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie zostały uznane za nieprawidłowe. Sąd rejonowy zupełnie natomiast pominął i nie rozważał roszczenia powoda przez pryzmat innych przesłanek i podstaw odpowiedzialności, w tym przez pryzmat art. 417 k.c., art. 23 k.c., art. 24 k.c. czy art. 448 k.c. Tymczasem pomiędzy roszczeniem o zadośćuczynienie wywodzonym z czynu niedozwolonego, a roszczeniem o zadośćuczynienie wywodzonym z faktu naruszenia dóbr osobistych istnieją istotne różnice, a ponadto inaczej rozkłada się w takich postępowaniach ciężar dowodu, czego także sąd rejonowy nie dostrzegł.
Podkreślić należy, że w orzecznictwie ugruntowanym jest pogląd, iż sąd nie jest związany wskazywaną przez powoda podstawą prawną roszczenia i obowiązkiem sądu orzekającego jest rozważenie, czy przytoczone przez niego okoliczności faktyczne pozwalają na uwzględnienie roszczenie w oparciu o różne przepisy prawne (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2008 r., sygn. akt II CSK 449/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 269/06, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2006 r., sygn. akt III CSK 210/06).
Niezależnie od powyższego, sąd odwoławczy wskazuje, że sąd rejonowy nie próbował nawet doprecyzować wniosków dowodowych sformułowanych przez powoda, do czego był zobowiązany. Powód w piśmie z dnia 21 sierpnia 2017 r. (k. 33 – 34) zawarł zestawienie spraw, których był stroną, wskazując że „sądy są również odpowiedzialne za stan jego zdrowia i te wszystkie szykany, które go spotykają”. W jednym z kolejnych pism z dnia 9 kwietnia 2018 r. (k. 104) ponownie powołał się na te sprawy, wskazując, że „jeśli sąd zechce może dopuścić wszystkie te sprawy do sprawy III C 503/17”. Oczywiście wniosek wymagał doprecyzowania, ale sąd nawet nie uznał za zasadne by to uczynić. Zestawienie dotyczy spraw, jakie toczyły się w różnych sądach, na co wskazuje sam powód, a zatem należałoby ustalić, które związane są z działalnością pozwanego i związku z którymi powód upatruje odpowiedzialności pozwanego. Co więcej w ramach wyszczególnionych spraw jest sprawa I C 1712/11, dotycząca roszczenia o zapłatę przeciwko Skarbowi Państwa – Sadowi Rejonowemu Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie. W tym postępowaniu powód wskazywał, że domaga się kwoty 15 000 zł za „wyrządzoną szkodę moralną”. Wskazywał na błędy popełnione w toku rozpoznawania jego wniosków o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w sprawach o sygnaturach I Co 178/09, I Co 341/09, I Co 128/10 i I Co 301/11, a także opieszałość sądu w ich rozpoznawaniu., wyjaśnił również, że są to roszczenia związane z jego „szkodą moralną”, której upatruje w tym, iż „ma w społeczeństwie wiele problemów (…) zaczepiają mnie i ubliżają”. Powoływał się również na „wyrządzone mu zło”, „szykany” oraz „rujnowanie zdrowia” (k.42). Zatem zapoznanie się z tymi aktami winno skutkować refleksją w zakresie podjęcia decyzji o ewentualnym częściowym odrzuceniu pozwu, skoro powództwo zostało w niej oddalone, podobnie jak i apelacja powoda. Jednak sąd rejonowy zupełnie pominął zgłaszane wnioski dowodowe powoda, co w sposób oczywisty przełożyło się na poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, które przecież zupełnie nie dotyczą zasadniczej kwestii podnoszonej przez powoda, że toczące się postępowania z jego udziałem doprowadziły z jednej strony do rozstroju jego zdrowia, a z drugiej do naruszenia jego godności osobistej. Sąd tymczasem ustala wyłącznie na co powód choruje. Ustalenia te nie są kompletne dla rozstrzygnięcia zgłoszonego w sprawie żądania.
Dodatkowo stwierdzić należy, że sąd rejonowy, pomimo wskazówki sądu okręgowego, jak również pomimo występowania w sprawie bez pomocy fachowego pełnomocnika, nie kierował do powoda pouczeń, o których mowa w art. 5 k.p.c.
Uchylenie się przez sąd rejonowy od oceny zgłoszonego żądania spowodowało nierozpoznanie istotny sprawy. Zakres uchybień sądu pierwszej instancji, ich rodzaj i przedmiot sprawy uzasadniają – zdaniem sądu okręgowego - zastosowanie art. 386 § 4 k.p.c., albowiem poddanie ocenie poszczególnych dowodów i ewentualne uzupełnienie postępowania dowodowego, ocena zgłoszonego roszczenia jedynie na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji stanowiłoby w istocie ograniczenie rozpoznania sprawy do jednej instancji. Wiązałoby się z ewentualnością naruszenia, wiążącego się ściśle z prawem do obrony, konstytucyjnego prawa do co najmniej dwuinstancyjnego wymiaru sprawiedliwości (art. 176 ust. 1 i art. 78 Konstytucji RP). Z uprawnienia tego wynika, skonkretyzowana w ustawie procesowej, możliwość wniesienia środka odwoławczego od kończącego postępowanie orzeczenia sądu I instancji, a dwuinstancyjność należy zatem postrzegać jako gwarancję prawidłowej realizacji prawa do sądu. Sąd okręgowy podziela stanowisko zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 kwietnia 2013 roku (sygn. I ACa 975/12), zgodnie z którym choć postępowanie apelacyjne w myśl art. 382 k.p.c. ma charakter merytoryczny i w tym znaczeniu jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przed sądem I instancji, to z pola widzenia nie może schodzić wymóg zachowania instancyjności, o której stanowi art. 176 ust. 1 Konstytucji RP. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może zastępować własnym orzeczeniem orzeczenia sądu pierwszej instancji, gdyż mogłoby to doprowadzać do sytuacji, w których sąd odwoławczy orzekałby jako jedna i ostateczna instancja, odbierając uczestnikom postępowania możliwość poddania ocenie merytorycznej orzeczenia.
Koniecznym jest także ustalenie, czy pozew nie powinien być w tej sprawie częściowo odrzucony, po dokonaniu analizy akt sprawy I C 1712/11, ewentualnie innych wskazywanych przez powoda. Obecnie powód jest reprezentowany przez pełnomocnika z urzędu, co może ułatwić zadanie sądowi, przy odpowiednim zaangażowaniu pełnomocnika, nałożeniu na niego odpowiednich zobowiązań.
Mając zatem na uwadze powyższe, na mocy art. 386 § 4 k.p.c. należało uchylić zaskarżone orzeczenie i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu.
Sąd okręgowy podejmując taką decyzję i licząc się z koniecznością rozpoznania sprawy na nowo, miał na uwadze zmiany przepisów Kodeksu postępowania cywilnego wprowadzone ustawą z dnia 4 lipca 2019 roku o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r., poz. 1469), w tym dodany art. 44 2 § 1 k.p.c., który wszedł w życie w dniu 7 listopada 2019 roku. Przepis ten ma zastosowanie do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy (art. 9 ust. 2 ustawy), a zatem również sprawy niniejszej.
Sąd okręgowy wyznaczył jako właściwy do rozpoznania niniejszej sprawy Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie, wobec wyłączenia możliwości procedowania w tej sprawie przez Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie skoro roszczenie którego powód dochodzi jest związane z działalnością tego sądu.
Jednocześnie, stosownie do treści art. 108 § 2 k.p.c., sądowi rejonowemu pozostawiono rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej. Pełnomocnik powoda ustanowiony dla powoda z urzędu, na rozprawie apelacyjnej złożył wniosek o przyznanie kosztów pomocy prawnej powodowi, oświadczając, że koszty te w całości, jak też części nie zostały pokryte.
W tym stanie sprawy, sąd okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.
sędzia Katarzyna Longa sędzia Ziemowit Parzychowski sędzia Marzenna Ernest
(...)
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
5. (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: SSO Ziemowit Parzychowski, SSO Marzenna Ernest , SSO Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: