Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 380/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2018-11-23

Sygn. akt II Ca 380/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 22 grudnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Gryfinie w sprawie z powództwa E. B. przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 42.000 zł (sygn. akt I C 738/16):

I.  zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda E. B. kwotę 12.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 sierpnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku;

II.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądził od powoda E. B. na rzecz pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. kwotę 1.514 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 7 lutego 1998 r. w D. doszło do wypadku drogowego, z udziałem matki powoda A. B., w wyniku którego zmarła. Śmierć poniosła także współpodróżującą z nią siostra. Sprawca wypadku, który posiadał obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, został skazany za jego spowodowanie w wyniku umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

W chwili śmierci A. B. miała 56 lat, pozostawała ona w związku małżeńskim i miała troje dzieci, w tym powoda.

W dacie wypadku powód miał 33 lata i zamieszkiwał wspólnie z rodzicami, w tym A. B., oraz swoim bratem i jego rodziną. Jako osoba samotna powód prowadził z tymi osobami wspólne gospodarstwo domowe. Wykonywał w tamtym okresie stałe zatrudnienie w Instytucie (...) w K. jako mechanik sprzętu rolniczego. Po śmierci matki powód wraz rodzeństwem zajmował się organizowaniem pogrzebu.

Następnie wyprowadził się z domu rodzinnego i około 2001 r. zawarł związek małżeński. W 2014 r. wyjechał za granicę, gdzie podjął pracę.

Powód był z matką silnie związany emocjonalnie i bardzo przeżył jej śmierć. Obarczał się odpowiedzialnością za jej spowodowanie, gdyż uważał, że mógł zapobiec wypadkowi matki, odwożąc ją osobiście do rodziny, do której podróżowała w dniu zdarzenia. Matka była powiernikiem i doradcą powoda w sprawach życiowych.

Przez jakiś czas powód nie dopuszczał do siebie myśli o tym że mama nie żyje, odczuwał żal i silne przygnębienie oraz osamotnienie. Zamknął się w sobie i unikał kontaktu z innymi osobami. Okres najgorszego samopoczucia powoda związanego ze śmiercią matki trwał co najmniej dwa lata.

Do dziś powód nie może pogodzić się z jej śmiercią i odczuwa jej brak. Przy okazji pobytów w kraju odwiedza grób matki, a także często ją wspomina i zachowuje o niej żywą pamięć. Po wypadku powód nie korzystał z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej, jednak przez okres roku od śmierci matki przyjmował leki uspokajające.

W toku postępowania likwidacyjnego, zainicjowanego w dniu 22 lipca 2015 r. przyznano powodowi zadośćuczynienie w kwocie 8000 zł. Roszczenia związane ze śmiercią A. B. zostały zgłoszone także przez rodzeństwo powoda i jego ojca; osoby te zawarły z ubezpieczycielem ugody, na podstawie których na ich rzecz wypłacone zostały należności w kwotach 12 i 15 tys. zł.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy wskazał, że okoliczności zdarzenia tj. zaistnienia wypadku, z którym wiąże się dochodzone żądanie są bezsporne i niekwestionowane przez pozwanego, który w ramach postępowania likwidacyjnego po zgłoszeniu roszczeń przez powoda, przyznał na jego rzecz zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Sporny charakter miała wyłącznie wysokość świadczenia należnego z tego tytułu. Nawiązując do zasady roszczenia Sąd rejonowy podniósł, że ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny wprowadzony został art. 446 § 4 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Jednak z uwagi na zaistnienie wypadku przed datą wejścia w życie wspomnianej regulacji obowiązującej od 3 sierpnia 2008 roku Sąd roszczenie powoda oceniał przez pryzmat art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.

Rozważając okoliczności materialnoprawne decydujące o zasadności zgłoszonego roszczenia i wymiarze należnego świadczenia, Sąd Rejonowy podniósł, że istotne znaczenie ma w tym względzie fakt występowania i stopnień natężenia relacji rodzinnej, łączącej powoda ze zmarłą matką, wyrażający się w faktycznym stanie stosunków osobistych zachodzących między pokrzywdzonym a ofiarą wypadku. Sąd nie wątpił w bliską więź osobową między powodem a jego matką; wskazał że wynika ona nie tylko z racji łączącego ich pokrewieństwa, ale również i faktycznych relacji. W ocenie Sądu, śmierć matki wywołała u powoda poczucie znacznej straty i związanego z nią pokrzywdzenia. Doprowadziła do utraty stabilizacji i integralności relacji rodzinnej godząc w podstawy dotychczasowej egzystencji powoda i jej jakość. Jej konsekwencją była też stosunkowo głęboka i długotrwała żałoba, której przeżywanie wedle relacji powoda nie zakończyło się do chwili obecnej.

Sąd Rejonowy wskazał nadto, że bardziej szczegółowa analiza konsekwencji śmiertelnego wypadku matki powoda i jego wpływu na stan psychiczny powoda a także stopień jego pokrzywdzenia, jest o tyle utrudniona że powód nie wnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa lub psychiatry pozwalającego na dokładniejsze zdiagnozowanie charakteru relacji powoda z jego matką i stopnia ich zażyłości, a także następstw śmierci matki dla stanu psychicznego a zwłaszcza przeżyć powoda i jego sytuacji osobistej. Sąd Rejonowy zaznaczył jednak, że przeprowadzenie takiego dowodu nie warunkuje zasadności dochodzonego roszczenia i nie jest konieczną przesłanką do uwzględnienia żądania.

Krzywda związana z naruszeniem dóbr osobistych wywołanych przez śmierć najbliższego członka rodziny nie musi być bowiem wykazywana w jakiś szczególny, odrębny od ogólnych reguł postępowania dowodowego sposób, w szczególności zaś nie jest w tym zakresie niezbędne odwoływanie się wyłącznie do dowodu z opinii biegłego psychologa lub psychiatry. Skorzystanie z tego dowodu może jedynie w pewien sposób ułatwiać wykazanie słuszności roszczenia gdy istnienie odpowiednio silnej więzi emocjonalno-rodzinnej między osobą zmarłą a dochodzącym zadośćuczynienia jest trudne do jednoznacznej oceny na podstawie samych tylko osobowych źródeł dowodowych.

Sąd Rejonowy nadmienił, że funkcją zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. jest kompensata krzywdy doznanej na skutek śmierci bliskiej osoby, polegająca nie tylko na złagodzeniu jej cierpień, ale również na ułatwieniu osobie poszkodowanej odnalezienie się w rzeczywistości zmienionej przez śmierć osoby najbliższej. Ustalając uzasadnioną wysokość należnego świadczenia Sąd Rejonowy miał na uwadze, że między powodem a jego matką istniała silna więź osobowa, oraz, że nagła śmierć matki w wypadku komunikacyjnym stanowiła dla powoda tragiczne i silne przeżycie emocjonalne, które wywołało u niego istotnie nasilone cierpienia psychiczne w okresie następującym bezpośrednio po dacie wypadku. Przejawiały się one komunikowanymi przez powoda uczuciami przygnębienia i głębokiego żalu a także pustki i poczucia straty oraz towarzyszących temu innych dodatkowych emocji.

Sąd Rejonowy wskazał, że z relacji powoda wynikało ponadto, że okres przeżywania żałoby po śmierci matki był u niego znacznie wydłużony a w praktyce nie zakończył się jeszcze definitywnie, bowiem wyznacznikiem znamionującym wychodzenie z tzw. procesu żałoby jest zazwyczaj pogodzenie się z faktem zaistnienia i konsekwencjami wypadku, co u powoda nie miało dotychczas miejsca.

Sąd wskazał, że z jednej strony u powoda wystąpiła nasilona żałoba, ale z drugiej strony podjął ważne decyzje osobiste, w szczególności zawarł związek małżeński a jego samopoczucie psychiczne uległo pewnej poprawie.

Sąd Rejonowy przyjął w konsekwencji, że śmierć matki w istotny sposób naruszyła sferę psychicznych odczuć powoda przyczyniając się do wystąpienia u niego dość znacznej krzywdy osobistej. Jednocześnie jednak Sąd Rejonowy odnotował, że zdarzenie to nie spowodowało żadnych trwalszych następstw w sferze psychiczno - emocjonalnej. W szczególności nie wstąpiły u powoda zaburzenia, schorzenia lub dolegliwości wymagające leczenia lub terapii. Nie ograniczyło też w zasadniczy sposób bieżącej aktywności życiowej powoda w różnych jej sferach i przejawach, w szczególności nie zdestabilizowało, ani nie uniemożliwiło mu podejmowania czynności zawodowych i realizacji zamierzeń życiowych, w tym późniejszego zawarcia związku małżeńskiego a więc założenia własnej rodziny.

Sąd podkreślił, że powód w chwili wypadku, choć zamieszkiwał z matką i był z nią związany emocjonalnie, pozostawał jednak dorosłą i samodzielną osobą, która zachowywała od niej, pełną niezależność życiową i finansową w codziennym funkcjonowaniu. Nie bez znaczenia pozostawał znaczny upływ czasu od daty wypadku i różnorodne doświadczenia osobiste powoda, jakie były jego udziałem w okresie po śmierci matki prowadziły do stopniowego zmniejszenia stopnia przeżywania tego zdarzenia na poziome emocjonalnym, co znajduje też wyraz w relacji powoda w ramach przesłuchania świadczącej o uzyskiwaniu przez niego dystansu do przeżyć i emocji jakie towarzyszyły mu w chwili śmierci matki.

W konsekwencji Sąd ocenił żądanie dochodzone pozwem jako wygórowane. Sąd za adekwatne do rozmiarów krzywdy uznał zadośćuczynienie w łącznej kwocie 20.000 zł i z tej przyczyny zasądził kwotę 12.000 zł.

Podstawę żądania odsetek ustawowych za czas opóźnienia stanowi art. 481 § 1 i 2 k.c. z uwzględnieni regulacji art. 817 § 1 k.c. Za podstawę określenia początkowej daty biegu terminu wskazanego w art. § 1 k.c. i wyznaczenia terminu opóźnienia pozwanego przyjęto datę zgłoszenia roszczeń pozwanemu ubezpieczycielowi tj. dzień 22 lipca 2015 r.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do art. 100 k.p.c. dokonując stosunkowego ich rozdziału, uwzględniającego 28 % wygraną powoda.

W skład kosztów procesu poniesionych przez powoda wchodzi opłata od pozwu (2100 zł), a także wynagrodzenie pełnomocnika powoda będącego adwokatem (4800 zł), ustalone na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa (po 17 zł).

Koszty procesu pozwanego obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika określone na podstawie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (4800 zł).

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód zaskarżając go w części oddalającej powództwo ponad kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z naruszeniem dóbr osobistych, tj. w punkcie II oraz rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu tj. punkt III, zarzucając Sądowi I instancji naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i art. 24 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że łączna kwota 20.000,00 zł tj. dopłata 12.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia kompensującą krzywdę powoda E. B. za naruszenie dóbr osobistych doznaną na skutek utraty matki A. B. w wyniku wypadku z dnia 07 lutego 1998 r., podczas gdy przy właściwej wykładni Sąd powinien uznać że kwotą kompensującą krzywdę powoda będzie łączna kwota 50.000,00 zł z uwzględnieniem już wypłaconej przez stronę pozwaną w toku likwidacji kwoty 8.000,00 zł, więc powinien zasądzić kwotę 42.000,00 zł.

W oparciu o powyższy zarzut powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez:

1.  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda dalszej kwoty 30.000,00 zł a łącznie kwoty 42.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w punkcie III i zasądzenie na rzecz strony powodowej od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I instancji według norm przepisanych;

3.  zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji powód wskazał, że w jego ocenie zasądzona przez Sąd I Instancji kwota 12.000,00 zł jest wyraźnie nieodpowiednia w stosunku do krzywdy, jakiej doznał. W przekonaniu powoda, biorąc pod uwagę wszelkie negatywne następstwa związane ze śmiercią matki żądana przez niego w pozwie i apelacji kwota nie jest ani niska, ani wysoka, lecz jest ona adekwatna w stosunku do krzywdy, jaką doznał; natomiast przyznana wyrokiem Sądu I instancji kwota pieniężna nie przyniosła powodowi równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienia psychiczne.

W zakresie kosztów postępowania apelujący wskazał, że konsekwencją zmiany wyroku Sądu I Instancji w zaskarżonej części pozostaje konieczność rozstrzygnięcia ponownie o kosztach postępowania za pierwszą instancję oraz orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Apelujący podniósł, że kodeks postępowania cywilnego wychodzi z założenia, że obowiązek zwrotu kosztów procesu zależy od ostatecznego wyniku „sprawy”, a nie od wyniku postępowania w poszczególnych instancjach. Dla oceny zatem, czy i w jakim stopniu strona sprawę przegrała lub wygrała, należy dokonać porównania roszczeń dochodzonych z ostatecznie uwzględnionymi, a nie porównania wyniku postępowania w poszczególnych instancjach.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda doprowadziła do częściowej zmiany zaskarżonego wyroku.

W niniejszej sprawie okoliczności zdarzenia tj. zaistnienia wypadku, z którym wiąże się dochodzone żądanie są bezsporne i niekwestionowane przez pozwanego. Sporny charakter ma wyłącznie wysokość świadczenia należnego z powyższego tytułu. Sąd I instancji ustalił wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia na kwotę 20.000 zł, przy czym na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwotę 8.000 zł.

Zarzuty apelacji powoda dotyczą wyłącznie naruszenia prawa materialnego, a mianowicie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i art. 24 k.c. i przyjęcia przez Sąd, że w okolicznościach sprawy łączna kwota 20.000 zł jest odpowiednia sumą tytułem zadośćuczynienia, kompensującą krzywdę powoda E. B. za naruszenie dóbr osobistych, doznaną na skutek utraty matki A. B., w wyniku wypadku z dnia 07 lutego 1998 r.

Przy braku zarzutów formalnych, dotyczących naruszenia przepisów procesowych, obowiązkiem Sądu Odwoławczego było ustalenie, czy doszło do nieważności postępowania, którą sąd obowiązany jest uwzględniać z urzędu, a której nie stwierdził.

Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym. Sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy i dokonał trafnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, postępując w zgodzie ze wskazówkami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c.

Sąd Rejonowy prawidłowo zakwalifikował, że źródłem szkody w niniejszej sprawie jest zdarzenie, które miało miejsce przez wejściem w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny, na mocy której wprowadzony został art. 446 § 3 k.c., zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W związku z tym słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że bezpośrednią podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowią przepisy art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Niemniej jednak ocena dokonana przez Sąd Rejonowy przez pryzmat przywołanej podstawy materialnej nie była do końca trafna. Efektem kontroli instancyjnej jest zmiana wynikająca z przyjęcia, że zasądzone na rzecz powoda zadośćuczynienie jest zdaniem Sądu Odwoławczego nieadekwatne do rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda, na skutek śmierci matki A. B..

Niewymierny charakter przesłanek z art. 448 k.c. daje pewną sferę uznaniowości przy orzekaniu, przede wszystkim dlatego, że w przypadku oceny zakresu szkody niemajątkowej nie sposób zastosować kryteria, które są właściwe dla szacowania szkód rzeczowych. Wskazuje się przede wszystkim na potrzebę wzięcia w tym wypadku pod uwagę rodzaju dobra, które zostało naruszone, a także charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania ujemnych przeżyć spowodowanych naruszeniem. Innymi słowy, wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd I instancji, tym bardziej, że wprowadzenie do powoływanego wyżej przepisu klauzuli „odpowiedniej sumy” pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty, który doznaje dodatkowego wzmocnienia w jej fakultatywnym charakterze (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14).

Wskazać przy tym należy, iż zadośćuczynienie nie jest zależne od pogorszenia sytuacji materialnej osoby uprawnionej i poniesienia szkody majątkowej, a jego celem jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12).

Przyznanie zadośćuczynienia w razie naruszenia dóbr osobistych jest prawem, a nie obowiązkiem sądu, zaś zasady ustalenia jego wysokości nie zostały ustawowo określone. Oznacza to, że ingerencja w orzeczenie sądu pierwszej instancji jest dopuszczalna tylko w razie oczywistego wygórowania lub zaniżenia zasądzonego świadczenia (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 24 października 2012 r. w sprawie sygn. I ACa 1083/12). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia może być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdy nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, a nieproporcjonalność zasądzonej kwoty jest bardzo wyraźna lub wręcz rażąca.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Sąd Okręgowy ponownie dokonał analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – przez pryzmat zarzutów apelacyjnych – i oceniając więź łączącą powoda ze zmarłą mamą doszedł do przekonania, że przyznane przez Sąd Rejonowy świadczenie nie jest adekwatne dla rozmiaru doznanej przez niego krzywdy. Przy czym Sąd nie podziela w całej rozciągłości stanowiska apelującego, że żądana dalsza kwota 30.000 zł jest uzasadniona. Sąd Okręgowy uznał, że świadczeniem w pełni miarodajnym i adekwatnym do stopnia pokrzywdzenia powoda, wywołanego śmiercią matki, jest zadośćuczynienie w łącznej kwocie 30.000 zł.

Powód w chwili śmieci matki był osobą stosunkowo młodą, miał 33 lata. Niewątpliwie miał bardzo bliskie relacje z mamą; nie dość, że nadal razem mieszkali i prowadzili wspólne gospodarstwo, to dodatkowo, jako jedyny z trojga rodzeństwa dzielił się z nią troskami życia codziennego. Matka udzielała mu faktycznej pomocy, czy to w postaci przygotowania obiadu, czy innych obowiązków domowych, z prozaicznej przyczyny – w tym czasie już nie pracowała. Zmarła tragicznie A. B. aktywnie uczestniczyła w życiu syna, spędzali ze sobą dużo czasu, w tym wszystkie święta i dni wolne. Materiał sprawy nie ujawnił, aby w relacjach powoda z matką pojawiły się nieporozumienia, które mogły by rzutować na ocenę przywiązania syna do matki. Wręcz przeciwnie, z przeprowadzonych dowodów wynika, że więź była niezwykle silna, szczera, życzliwa i wzajemna.

W ocenie Sądu Odwoławczego nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż powód ciężko przeżył śmierć matki. Opisane przez niego następstwa, Sąd prawidłowo ocenił jako patologiczną żałobę. Nie tylko powód, ale również przesłuchani świadkowie potwierdzili, ze reakcja żałoby u powoda miała charakter powikłany i wydłużony. Negatywne przeżycia u powoda przekroczyły uzasadniony czas żałoby, który co do zasady zamyka się w roku od śmierci osoby najbliższej. Za niezasadne Sąd Odwoławczy uznał twierdzenia powoda, że żałoba trwa do dnia dzisiejszego. Poczucie smutku, jakie wywołuje pamięć o zmarłej jest wyrazem naturalnej refleksji, ale trudno doszukiwać się w tym dalszego przebiegu żałoby, zwłaszcza jeśli uwzględni się, że od śmierci A. B. upłynęło 20 lat. Śmierć matki wywołała u powoda poczucie znacznej straty, a nadto doprowadziła do utraty stabilizacji i integralności relacji rodzinnej. Sąd Rejonowy co prawda uwzględnił okoliczność przedłużonej żałoby u powoda w swoich rozważaniach, jednak nie ocenił jej prawidłowo.

Nadto o ile nie występowały u powoda i do dziś nie występują zaburzenia natury psychopatologicznej i bezpośrednio po zdarzeniu nie korzystał ze wsparcia psychologicznego, nie leczył się psychiatrycznie – to jednak utrata matki dla osoby w stosunkowo młodym wieku, nie posiadającej jeszcze własnej rodziny, z pewnością była ciężkim i znamiennym przeżyciem, rzutującym na dalsze życie. Zaś okoliczność, iż osoba po przeżytej żałobie lub w jej trakcie jest w stanie dźwignąć się spod ciężaru zdarzenia nie świadczy, iż cierpi mniej i że jej więź ze zmarłą osobą bliską nie była głęboka. Niewątpliwe powód nadal odczuwa stratę po śmieci matki i pomimo, iż normalnie funkcjonuje w społeczeństwie, to jednak poczucie pustki było i będzie obecne w jego życiu.

W tym stanie rzeczy zasądzenie dalszej kwoty 10.000 zł i łącznie przyznanie zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł nie sprzeciwia się przywołanym na wstępie przepisom prawa, dotychczasowej praktyce orzeczniczej i przede wszystkim poczuciu sprawiedliwości.

W związku z tym, że data wymagalności roszczenia nie była przedmiotem sporu, jak też nie była kwestionowana przez stronę pozwaną, Sąd Okręgowy orzekł o odsetkach ustawowych za opóźnienie tak jak to uczynił Sąd I instancji, tj. zasądzając je od dnia 29 sierpnia 2015 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Mając zatem na uwadze powyższe na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak w pkt 1 ppkt a) wyroku.

W odniesieniu do dalej idącej apelacji, Sąd Okręgowy uwzględnił przede wszystkim upływ czasu od chwili zdarzenia wyrządzającego szkodę do zgłoszenia przez powoda roszczenia a także przyczyny jego zgłoszenia. W momencie wytaczania powództwa od śmierci A. B. upłynęło ponad 18 lat. W tym czasie powód założył własną rodzinę – ma żonę i dziecko. Mieszka i pracuje w Norwegii, a zatem jego sytuacja osobista i rodzinna ustabilizowały się. W tych okolicznościach nie można zgodzić się z tezami powoda, że jego żałoba nadal trwa. Jak wskazano powyżej poczucie straty będzie powodowi towarzyszyć, niemniej jednak brak jest objawów świadczących o tym, że proces przeżywania śmierci matki jest nadal dominujący w funkcjonowaniu powoda. Te okoliczności wpłynęły na wymiar należnego świadczenia i oddalenie apelacji w pozostałym zakresie, o czym orzeczono w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 385 § 1 k.p.c.

Zmiana orzeczenia Sądu I instancji, wymagała po myśli art. 100 k.p.c. modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Powoda uznać należy za wygrywającego postępowanie w 53 %, zaś pozwanego w 47 %. Na koszty procesu poniesione przez powoda przed Sądem I instancji złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w wysokości 4.817 zł, łącznie z opłatą skarbową od pełnomocnictwa, ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym przed 27 października 2016 r. oraz opłata od pozwu w wysokości 2.100 zł, tj. łącznie 6.917 zł. Koszty procesu pozwanego obejmują wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4.800 zł, ustalone w oparciu o analogiczne rozporządzenie dotyczące wynagrodzenia radców prawnych. W tym stanie rzeczy pozwany winien zwrócić powodowi kwotę 1.410 zł. Orzeczenie o kosztach procesu zawarto w punkcie 1 litera b) wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o treść art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Przepis uzupełnia zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, wprowadzając zasadę kompensaty (zniesienia kosztów) oraz zasadę ich stosunkowego rozdziału. W niniejszej sprawie apelacja została częściowo uwzględniona tj. w 1/3, zaś powód obok kosztów zastępstwa, które należałoby ustalić na pułapie 1800 zł (por. § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie – Dz. U. z 2015 r., poz. 1800), poniósł opłatę od apelacji w kwocie 1500 zł. Ostatecznie przy obrachunku koszty stron byłyby w zbliżonej wysokości, a to wszystko uzasadnia ich wzajemnie zniesienie, o czym Sąd Odwoławczy orzekł na podstawie przywołanych przepisów w punkcie 3 wyroku.

SSO Karina Marczak SSO Tomasz Szaj SSO Katarzyna Longa

sygn. akt II Ca 380/18 S., dnia 22 listopada 2018 r.

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować i zakreślić w kontrolce uzasadnień;

2.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda;

3.  po dołączeniu (...) akta sprawy zwrócić Sądowi Rejonowemu w Gryfinie.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: