II Ca 195/20 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2020-06-29
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 11 grudnia 2019 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt III Ns 433/17, Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie:
I. stwierdził, że spadek po A. T., synu A. i J., zmarłym w dniu 8 maja 1983 roku w S., ostatnio stale zamieszkałym w S. na podstawie ustawy wprost nabyli:
- -
-
żona J. T. (córka J. i U.) – w 1/4 części,
- -
-
córka G. W. (córka A. i Z.) – w 1/4 części,
- -
-
syn T. T. (1) (syn A. i J.) – w 1/4 części,
- -
-
córka E. P. (córka A. i J.) – w 1/4 części;
II. stwierdził, że spadek po J. T., córce J. i U., zmarłej dnia 25 lipca 2016 roku w S., ostatnio stale zamieszkałej w S., na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 15 stycznia 2004 roku, otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie w dniu 11 grudnia 2019 roku, z dobrodziejstwem inwentarza nabyli:
- -
-
wnuk J. P. (syn K. i E.) w 1/4 części,
- -
-
wnuczka Z. B. (córka T. i I.) w 1/4 części,
- -
-
wnuk W. T. (syn T. i I.) w 1/4 części,
- -
-
wnuczka M. P. (córka K. i E.) w 1/4 części;
III. stwierdził, że koszty postępowania ponoszą wnioskodawczyni E. P., uczestniczka postępowania G. W., uczestnik postępowania T. T. (1), uczestnik postępowania J. P., uczestniczka postępowania Z. B., uczestnik postępowania W. T. i uczestniczka postępowania M. P. – każdy w zakresie związanym ze swoim udziałem w sprawie;
IV. przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie na rzecz radcy prawnego K. M. kwotę 442 złotych 80 groszy, w tym podatek od towarów i usług VAT w wysokości 82 złote 80 groszy tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną uczestnikowi postępowania T. T. (1) przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu.
Powyższe rozstrzygnięcie sąd rejonowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
A. T. zmarł w dniu 8 maja 1983 roku w S., gdzie ostatnio stale zamieszkiwał. W chwili śmierci spadkodawca pozostawał w związku małżeńskim z J. T.. Posiadał również troje żyjących dzieci: G. W. – z pierwszego małżeństwa oraz T. T. (1) i E. P. – z drugiego małżeństwa. Ze związku małżeńskiego A. T. i J. T. pochodził jeszcze syn o imieniu S., który urodził się w (...) roku w L., ale zmarł po dwóch dniach z powodu głodu.
Żaden ze spadkobierców A. T. nie zrzekał się dziedziczenia, nie został uznany za niegodnego dziedziczenia, nie składał żadnych oświadczeń spadkowych. Nie toczyło się wcześniej postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, nie był sporządzany akt poświadczenia dziedziczenia. W skład spadku po zmarłym nie wchodzi gospodarstwo rolne. Spadkodawca nie pozostawił testamentu.
W dniu 15 stycznia 2004 roku J. T. sporządziła testament własnoręczny, w którym do całości spadku powołała swoje wnuki: J. P., Z. T. (obecnie B.), W. T. i M. P. – wszystkich w częściach równych. Jednocześnie wydziedziczyła swojego syna T. T. (1) z powodu jego rażącej niewdzięczności, jaką jej okazywał, a polegającej na wieloletnim dokuczaniu, nękaniu, wyzywaniu i niesprawowaniu opieki nad matką. W chwili sporządzania testamentu z dnia 15 stycznia 2004 roku spadkodawczyni J. T. nie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Spadkodawczyni nie ukrywała faktu, że sporządziła testament, ani też jego treści.
Relacje T. T. (1) z matką były nieprawidłowe. Syn dokuczał matce, obrażał ją, poniżał i wyrażał się o niej lekceważąco. Nie poświęcał jej należytej opieki, pomimo że matka wspierała go finansowo, a momentami utrzymywała ze swojej emerytury. J. T. obawiała się pozostawić dom swojemu synowi w obawie, że doprowadzi do jego zniszczenia i roztrwoni majątek. Wstydziła się, że jej syn nie pracuje.
J. T. zmarła w dniu 25 lipca 2016 roku w S., gdzie ostatnio stale zamieszkiwała. W chwili śmierci była wdową. Posiadała dwoje dzieci: T. T. (1) i E. P.. Żaden ze spadkobierców J. T. nie zrzekał się dziedziczenia, nie został uznany za niegodnego dziedziczenia, nie składał żadnych oświadczeń spadkowych. Nie toczyło się wcześniej postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, nie był sporządzany akt poświadczenia dziedziczenia. W skład spadku po zmarłej nie wchodzi gospodarstwo rolne. Spadkodawczyni pozostawiła jeden testament – własnoręczny, sporządzony w dniu 15 stycznia 2004 roku.
E. P. posiada dwoje dzieci: M. P. i J. P.. T. T. (1) posiada dwoje dzieci: W. T. i Z. T. z domu T..
T. T. (1) złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na narażeniu J. T. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia na skutek przedawkowania leku (...) i nieumyślne spowodowanie jej śmierci w dniu 25 lipca 2016 roku, to jest o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zbiegu z art. 155 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. Postępowanie przygotowawcze w tym przedmiocie prowadziła Prokuratura Rejonowa (...), jednakże umorzyła je postanowieniem, którego nikt nie zaskarżył.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy uznał, że wniosek E. P. okazał się uzasadniony w całości.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do wniosku o stwierdzenie nabycia spadku po A. T., zmarłym w dniu 8 maja 1983 roku w S. i tam ostatnio stale zamieszkałym, sąd rejonowy wyjaśnił, iż strony postępowania nie były sporne zarówno co do kręgu spadkobierców po tym spadkodawcy, jak i podstawy dziedziczenia – źródła powołania do spadku – tu na podstawie ustawy, albowiem ten spadkodawca nie pozostawił testamentu. Nadto sąd orzekający ustalił, że żaden ze spadkobierców A. T. nie zrzekał się dziedziczenia, nie został uznany za niegodnego dziedziczenia, nie składał żadnych oświadczeń spadkowych. Nie toczyło się wcześniej postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po nim, nie był sporządzany akt poświadczenia dziedziczenia. W skład spadku po zmarłym nie wchodzi gospodarstwo rolne. Spadkodawca także nie pozostawił testamentu. Wobec zatem niesporności stron co do tego, że spadkodawca A. T. nie pozostawił testamentu i ustaleń sądu w tym zakresie, sąd rejonowy przyjął, że porządek dziedziczenia po tym spadkodawcy określa ustawa – tu kodeks cywilny. Wskazując na treść przepisów art. 926 k.c., 927 k.c., 931 k.c., a także 1012 k.c. oraz 1015 k.c. – w brzmieniu obowiązującym w dacie śmierci A. T. – oraz podkreślając, że żaden ze spadkobierców ustawowych zmarłego nie składał oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku w ustawowym terminie, sąd zważył, że na podstawie art. 1015 § 2 k.c. przyjęli oni spadek wprost. W tym stanie rzeczy w punkcie I. postanowienia stwierdzono, że spadek po A. T., synu A. i J., zmarłym w dniu 8 maja 1983 roku w S., ostatnio stale zamieszkałym w S. na podstawie ustawy wprost nabyli żona J. T. (córka J. i U.) – w 1/4 części; córka G. W. (córka A. i Z.) – w 1/4 części; syn T. T. (1) (syn A. i J.) – w 1/4 części oraz córka E. P. (córka A. i J.) – w 1/4 części.
Odnosząc się natomiast do wniosku o stwierdzenie nabycia spadku po J. T., zmarłej w dniu 25 lipca 2016 roku w S., ostatnio stale zamieszkałej w S., sąd rejonowy ustalił, że strony postępowania były sporne, a to z uwagi na stanowisko procesowe uczestnika postępowania T. T. (1) – zarówno co do kręgu spadkobierców po tej spadkodawczyni, jak i podstawy dziedziczenia – źródła powołania do spadku – tu na podstawie ustawy lub testamentu, albowiem ta spadkodawczyni pozostawiła testament z dnia 15 stycznia 2004 roku. Stanowisko uczestnika postępowania T. T. (1), jakoby testament zmarłej spadkodawczyni był nieważny, sąd rejonowy uznał jednak za całkowicie nieuzasadnione i niepoparte żadnymi wiarygodnymi dowodami. Wskazując na treść art. 945 k.c. sąd ten zważył, że w jego ocenie żadna ze wskazanych w tym przepisie przesłanek nieważności testamentu nie zaistniała w niniejszej sprawie. Stanowisko procesowe uczestnika postępowania T. T. (1) w tym zakresie sąd uznał zatem jako niewykazane (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.) i stanowiące de facto tylko przejaw niepogodzenia się z decyzją spadkodawczyni co do rozrządzenia swoim majątkiem na wypadek śmierci, wynikający z konfliktu, jaki najprawdopodobniej istnieje pomiędzy uczestnikiem postępowania a jego siostrą – wnioskodawczynią.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że T. T. (1) podnosił, iż testament własnoręczny zmarłej spadkodawczyni jest nieważny na podstawie art. 941 § 1 pkt 1 i 3 k.c. z powodu sporządzenia go w stanie wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, ewentualnie pod wpływem groźby, a to z uwagi na – jak podnosił uczestnik – „przymus okoliczności, w jakich spadkodawczyni się znalazła”, że „została przymuszona do sporządzenia treści takiego testamentu przez wnioskodawczynię i jej męża”. W ocenie sądu rejonowego były to jednak tylko niczym niepoparte insynuacje uczestnika postępowania. Sąd w tym zakresie nie dał wiary przesłuchaniu uczestnika postępowania, albowiem uznał je za niewiarygodne i niepoparte żadnym innym wiarygodnym dowodem. Sąd ten miał również na uwadze to, że uczestnik postępowania jest wyraźnie zainteresowany w określonym jego wyniku, tj. stwierdzeniu nabycia po spadkodawczyni spadku na podstawie ustawy, a nie na podstawie testamentu.
Podsumowując zatem tę część rozważań sąd rejonowy stwierdził, iż w chwili sporządzania testamentu z dnia 15 stycznia 2004 roku spadkodawczyni J. T. nie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, czy też pod wpływem groźby. W treści testamentu zmarła do całości spadku powołała swoje wnuki: J. P., Z. T. (obecnie B.), W. T. i M. P. – wszystkich w częściach równych. Jednocześnie wydziedziczyła swojego syna T. T. (1) z powodu rażącej niewdzięczności, jaką jej okazywał, a polegającej na wieloletni dokuczaniu, nękaniu, wyzywaniu i niesprawowaniu opieki nad matką.
Wskazując na treść art. 949 k.c. sąd pierwszej instancji zważył, że przedłożony testament spadkodawczyni odpowiada warunkom testamentu własnoręcznego. Nadto treść testamentu nie była niejasna, nie zaszła więc podstawa do jego wykładni na podstawie art. 948 k.c. Fakt wydziedziczenia uczestnika postępowania T. T. (1) w treści tego testamentu i podstawy tego wydziedziczenia – w znaczeniu czy istniały i były uzasadnione – nie były natomiast przedmiotem ustaleń faktycznych oraz rozważań sądu, albowiem okoliczność wydziedziczenia uczestnika w treści testamentu nie miała znaczenia dla niniejszego postępowania o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej spadkodawczyni. Okoliczność ta ma co najwyżej znaczenie w postępowaniu o zapłatę zachowku.
W tym stanie rzeczy w oparciu o przedłożony testament własnoręczny zmarłej spadkodawczyni J. T. z dnia 15 stycznia 2004 roku, w punkcie II. postanowienia stwierdzono, że spadek po J. T., córce J. i U., zmarłej dnia 25 lipca 2016 roku w S., ostatnio stale zamieszkałej w S., na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 15 stycznia 2004 roku, otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie w dniu 11 grudnia 2019 roku, z dobrodziejstwem inwentarza nabyli: wnuk J. P. (syn K. i E.) w 1/4 części; wnuczka Z. B. (córka T. i I.) w 1/4 części; wnuk W. T. (syn T. i I.) w 1/4 części; wnuczka M. P. (córka K. i E.) w 1/4 części. Zważając na treść art. 1015 k.c. – w brzmieniu aktualnym w dacie śmierci J. T. – sąd rejonowy ustalił, iż z uwagi na fakt, że żaden ze spadkobierców nie zrzekał się dziedziczenia, nie został uznany za niegodnego dziedziczenia, nie składał żadnych oświadczeń spadkowych, a zatem stwierdzenie nabycia spadku przez ww. osoby – wnuków – nastąpiło z dobrodziejstwem inwentarza.
W punkcie III. postanowienia sąd rejonowy orzekł w przedmiocie kosztów postępowania nieprocesowego na podstawie ogólnej zasady wynikającej z art. 520 § 1 k.p.c. W punkcie IV. postanowienia od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie na rzecz radcy prawnego K. M. przyznano natomiast kwotę 442,80 zł, w tym podatek od towarów i usług VAT, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną uczestnikowi T. T. (1) z urzędu. Podstawą ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika z urzędu była treść § 4 ust. 1 i 3, § 12 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.
Apelację od powyższego postanowienia wywiódł uczestnik T. T. (1), zaskarżając je w części dotyczącej stwierdzenia nabycia spadku po J. T. i odpowiadającego powyższemu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Zaskarżonemu orzeczeniu uczestnik zarzucił naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez odmówienie wiarygodności zeznaniom T. T. (1), który wskazywał, że J. T. została przymuszona do sporządzenia testamentu przez E. P. i jej męża K. P., co powinno skutkować uznaniem na podstawie art. 945 § 1 pkt 1 k.c., ze testament jest nieważny.
W związku z powyższym skarżący wniósł o uchylenie postanowienia w części dotyczącej stwierdzenia nabycia spadku po J. T. i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy, a także pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. Jako ewentualność skarżący wskazał zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uznanie testamentu sporządzonego przez J. T. w dniu 15 stycznia 2004 roku za nieważny, a tym samym stwierdzenie nabycia spadku po wnioskodawczyni na podstawie ustawy, tj. przez T. T. (1) i E. P. w udziałach po ½ z jednoczesnym zasądzeniem na rzecz T. T. (1) kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto w apelacji zawarto wniosek o przyznanie pełnomocnikowi z urzędu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej uczestnikowi z urzędu w postępowaniu przed sądem drugiej instancji według norm przepisanych, albowiem koszty te nie zostały uiszczone w całości ani w części. Na podstawie art. 368 § 1 3 k.p.c. apelujący wniósł również o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych psychiatry i psychologa na okoliczność ustalenia, czy w dacie sporządzenia testamentu J. T. znajdowała się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.
W sporządzonym do apelacji uzasadnieniu skarżący rozwinął tak sformułowane zarzuty.
W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni E. P. wniosła o jej oddalenie w całości oraz rozstrzygnięcie o kosztach według norm przepisanych.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie apelację od postanowienia sądu I instancji wywiódł wyłącznie uczestnik postępowania T. T. (1), przy czym zaskarżył rozstrzygnięcie jedynie w części, tj. w punkcie II postanowienia, dotyczącego stwierdzenia nabycia spadku po J. T.. Tak określony zakres zaskarżenia wyznaczał zakres rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy (art. 378 § 1 k.p.c.).
Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny przedmiotowej sprawy i trafnie wyjaśnił podstawę prawną orzeczenia z przytoczeniem właściwych przepisów prawa, w sposób prawidłowy ocenił także zgromadzony materiał dowodowy. Sąd odwoławczy podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne, jak również rozważania prawne, czyniąc je integralną częścią niniejszego uzasadnienia.
Sąd rejonowy ustalił właściwy krąg spadkobierców, a także prawidłowo przyjął, że podstawę dziedziczenia po J. T. stanowił testament własnoręczny z dnia 15 stycznia 2004 roku, który został otwarty i ogłoszony w dniu 11 grudnia 2019 roku. Z przepisu art. 926 § 1 k.c. wynika, że powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. W świetle jednak przepisu art. 926 § 3 k.c. testamentowy tytuł powołania do spadku ma pierwszeństwo przed tytułem ustawowym, dlatego też dziedziczenie na podstawie ustawy byłoby możliwe jedynie w sytuacji, gdyby spadkodawczyni nie pozostawiła żadnego sporządzonego w przepisanej prawem formie testamentu albo w sytuacji gdyby pozostawiony testament byłby nieważny.
Testament dyskwalifikują określone wady oświadczenia woli testatora, do których art. 945 § 1 k.c. zalicza brak świadomości lub swobody przy składaniu oświadczenia woli, błąd oraz groźbę. T. T. (1) podniósł zarzuty przeciwko ważności testamentu, sporządzonego przez J. T.. Ze stanowiska wyrażonego przez uczestnika wynika, że powoływał się na przewidzianą w art. 945 § 1 pkt 1 i 3 k.c. przyczynę nieważności testamentu, to jest sporządzenia go w stanie wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, ewentualnie pod wpływem groźby. Uczestnik, tak na etapie postępowania przed sądem I instancji, jak i aktualnie starał się przekonać, że w momencie sporządzenia testamentu testator była pod wpływem nacisków ze strony córki E. P. i jej męża K. P. i uczyniła to wyłącznie po to, żeby nie utracić kontaktu z wnukami.
W kontekście powyższego należy wskazać, że przepis art. 670 k.p.c., nakładający na sąd powinność działania z urzędu w celu ustalenia, kto i na jakiej podstawie (ustawy czy też testamentu) jest spadkobiercą osoby, po której postępowanie się toczy – nie zwalnia uczestników postępowania od obowiązku wskazywania dowodów dla potwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, w postępowaniu tym bowiem ma zastosowanie art. 232 zd. 1 k.p.c. W myśl tej regulacji strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Zatem na uczestniku postępowania, który podniósł fakt lub zarzut, spoczywa także ciężar udowodnienia jego prawdziwości. Ponadto art. 670 § 1 k.p.c. nie wyłącza stosowania w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku art. 381 k.p.c. co do faktów mających uzasadniać nieważność testamentu i dowodów na tę okoliczność ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2002 roku, sygn. IV CK 178/02).
Wobec powyższego sąd okręgowy wskazuje, że podnosząc twierdzenia o nieważności testamentu, T. T. (1) winien był wykazać przesłankę tej nieważności, a w szczególności podnoszone okoliczności działania przez spadkodawczynię w stanie przymusu (wskazanych osób) czy obawy (utraty kontaktu z wnukami), pod wpływem których sporządziła testament. Z tych bowiem okoliczności uczestnik wyprowadzał dla siebie korzystny skutek w postaci nieważności testamentu. Zgodnie zaś z treścią przepisu art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Udowodnienie nie polega jedynie na przytaczaniu okoliczności. W celu udowodnienia uczestnik miał obowiązek w toku postępowania naprowadzać dowody.
Po analizie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sąd odwoławczy stwierdza, że uczestnik nie wykazał swych twierdzeń zgłaszanych w toku postępowania. Nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu a jedynie swoje twierdzenia. Sąd okręgowy podzielił ocenę sądu rejonowego, że same twierdzenia uczestnika w sposób naturalny i oczywisty zainteresowanego wynikiem sprawy nie stanowiły dowodu, lecz wymagały udowodnienia innymi środkami dowodowymi. Uczestnik przesłuchiwany na rozprawie w dniu 13 marca 2019 roku jakkolwiek wskazał, że słyszał, jak jego matka powiedziała W. G. i D. B., że napisała testament, żeby nie zostać wyizolowana od wnuków, to jednak nie złożył wniosku dowodowego o przesłuchanie ww. osób.
Żaden z przeprowadzonych w toku postępowania dowodów nie przemawia na korzyść twierdzeń uczestnika. Nawet najbardziej przychylna uczestnikowi ocena dowodów nie pozwoliłaby na wysnucie twierdzenia o działaniu spadkodawczyni w okolicznościach, o jakich mowa w art. 945 § 1 pkt 1 i 3 k.c. Z dowodu z zeznań świadków (D. K., W. D., A. P., M. G.) wynika, że wnioskodawczyni nie ukrywała faktu, że sporządziła testament i jaka jest jego treść. Spadkodawczyni otwarcie mówiła, że majątek (dom) przekaże wnukom, przy czym decyzja ta była przez nią gruntownie przemyślana i umotywowana. Nie można mówić, że spadkodawczyni działała pochopnie albo pod namową osób trzecich. Spadkodawczyni wskazywała bowiem, że jedynie wnukowie, z których jeden jest architektem, zadbają o dom po jej śmierci. W tym zakresie nie ufała synowi T. T. (1). Obawiała się bowiem, że syn sprzeda dom i roztrwoni pieniądze. Jednocześnie materiał dowodowy sprawy wskazuje, że spadkodawczyni uważała to rozwiązanie za najbardziej sprawiedliwe ( vide zeznania M. G., D. K.). Spadkodawczyni pominęła w testamencie nie tylko swojego syna T., ale także córkę E., z którą miała bardzo dobre relacje. Zgodne z jej wolą i wewnętrznym poczuciem sprawiedliwości było w takiej sytuacji przekazanie wszystkiego na rzecz wnuków. Jednocześnie rozporządzenie testamentowe obejmowało wszystkich wnuków – zarówno ze strony syna T., jak i córki E.. Zdaniem sądu okręgowego, gdyby spadkodawczyni działała pod naciskiem ze strony E. P. i jej męża, to niewątpliwie rozrządzenie testamentowe byłoby korzystne wyłącznie dla ich potomstwa i nie obejmowałaby dzieci T. T. (1). Sąd okręgowy zwraca przy tym uwagę, że w dacie sporządzenia testamentu zarówno dzieci E. P., jak i T. T. (1) były osobami dorosłymi. Najmłodszy wnuk w tym czasie miał 21 lat. Były to zatem osoby dorosłe, w pełni ukształtowane, świadome, samodzielne, których rodzice nie mogliby w prosty sposób faktycznie separować od babci i które nie odrzuciłyby relacji z babcią wyłącznie pod wpływem rodziców.
Oświadczenie woli testatora jest świadome, jeżeli w czasie sporządzania testamentu nie występowały żadne zaburzenia świadomości, a testator jasno i wyraźnie zdawał sobie sprawę, że sporządza testament określonej treści, natomiast oświadczenie testatora jest swobodne, jeżeli spadkodawca nie kieruje się motywami intelektualnymi lub pobudkami uczuciowymi, mającymi charakter chorobowy, nie pozostaje pod dominującym wpływem czyjejkolwiek sugestii i zachowuje wewnętrzne poczucie swobody postępowania. Stany określone w art. 945 § 1 pkt 1 k.c. obejmują również stan ciężkiej choroby testatora, doprowadzający do wyczerpania się organizmu i siły woli tak, że nie jest zdolny, mimo posiadania świadomości, do przeciwstawienia się zewnętrznym wpływom (np. naciskom).
W czasie sporządzenia testamentu J. T. pomimo zaawansowanego wieku cieszyła się sprawnością umysłową, która nie budziła żadnych wątpliwości do możliwości swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Spadkodawczyni będąc już osobą starszą uczęszczała na uniwersytet trzeciego wieku. Była osobą samodzielną. Materiał dowodowy sprawy nie dostarcza informacji, aby spadkodawczyni chorowała na schorzenia o podłożu neurologicznym, które mogłyby mieć wpływ na treść składanego przez nią oświadczenia. Okoliczności tego typu nie były zresztą podnoszone przez żadnego z uczestnika, w tym także T. T. (1).
Na etapie postępowania apelacyjnego skarżący złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii i psychologii na okoliczność sporządzenia testamentu w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Był to nowy wniosek, który zostały zgłoszony przez uczestnika dopiero na etapie postępowania apelacyjnego. Zgodnie z art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. W postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku treść art. 670 § 1 k.p.c. nie wyłącza stosowania art. 381 k.p.c. co do faktów mających uzasadniać nieważność testamentu i dowodów na tę okoliczność. Wydanie niekorzystnego dla strony orzeczenia nie może stanowić samoistnej podstawy dla powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody. W związku z tym trzeba przyjąć, że strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni. Innymi słowy strona powinna w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wykazać się stosowną inicjatywą dowodową i staraniami o pozyskanie oraz przedstawienie istniejących dowodów, a jeżeli tego nie uczyniła, nie może na etapie postępowania odwoławczego domagać się dopuszczenia dowodów, jeśli należyte wykonanie przez nią obowiązków wynikających z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. pozwalało na zgłoszenie stosownych wniosków dowodowych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
W ocenie sądu okręgowego zawnioskowany przez uczestnika dowód należało ocenić jako spóźniony. Skarżący nie powołał się przy tym na żadne konkretne okoliczności, które miałyby uniemożliwić zgłoszenie tego wniosku przed sądem rejonowym. Ponadto nie wskazał żadnych nowych okoliczności, które uzasadniałyby przeprowadzenie tego rodzaju dowodu. Generalnie w celu ustalenia stanu świadomości i swobody testatora w chwili sporządzenia testamentu z zasady przeprowadza się dowód z opinii biegłego sądowego, jeżeli istnieją podstawy dla przyjęcia, że istniały przyczyny o charakterze obiektywnym, które mogłyby wpłynąć negatywnie na zdolność testatora do sporządzenia testamentu. Należy jednak zastrzec, że posłużenie się dowodem z opinii biegłego nie jest obligatoryjne, zwłaszcza, gdy inne dowody dają jasny i klarowny obraz sytuacji, który wyklucza tego rodzaju ewentualność, co miało miejsce w niniejszej sprawie. W niniejszej sprawie poza twierdzeniami apelującego nie było żadnych wskazań dla formułowania twierdzeń o braku możliwości podjęcia przez spadkodawczynię świadomej decyzji i wyrażenia woli testowania. Dało to asumpt dla pominięcia przez sąd okręgowy spóźnionego wniosku dowodowego uczestnika.
W tym stanie rzeczy nie było podstaw do zakwestionowania rozstrzygnięcia sądu rejonowego. Dlatego też sąd okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację uczestnika jako nieuzasadnioną.
O kosztach postępowania apelacyjnego należało orzec na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. Brak jest sprzeczności w interesach wnioskodawcy i uczestników przy ustaleniu kręgu spadkobierców. Konflikt dotyczyć może istnienia zobowiązania i odpowiedzialności spadkobierców, natomiast rozstrzygnięcie w tym zakresie nie było przedmiotem niniejszego postępowania. Dlatego też sąd okręgowy orzekł, że każdy z zainteresowanych ponosi koszty związane ze swoim udziałem w postępowaniu apelacyjnym.
Mariola Wojtkiewicz Ziemowit Parzychowski Katarzyna Longa
ZARZĄDZENIE
(...)
(...)
(...)
(...)
(...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Ziemowit Parzychowski, Mariola Wojtkiewicz , Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: