II Ca 23/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-12-24
Sygn. akt II Ca 23/19
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 10 września 2018 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z wniosku A. P. przy udziale K. P. (1) o podział majątku wspólnego i zniesienie współwłasności (sygn. akt II Ns 990/11):
I. ustalił, iż w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika wchodzi:
1. nieruchomość gruntowa oznaczona jako działka (...), położona w M., Kw nr (...), o wartości 53.266 zł,
2. kwota 2.768,65 zł na rachunku bankowym w (...) Banku S.A. w W.,
3. kwota 4.200,94 zł na rachunku bankowym w (...) Banku S.A. w W.,
4. kwota 4.258,97 zł uzyskana przez uczestnika tytułem zwrotu podatku VAT,
5.45,603 jednostek uczestnictwa na rachunku wnioskodawczyni w (...) subfunduszu akcji, o wartości 17.064,64 zł,
6. 169,065 jednostek uczestnictwa na rachunku uczestnika w (...) subfunduszu akcji, o wartości 64.090,85 zł,
7. kwota 389,83 zł stanowiąca równowartość akcji (...) S.A.,
8. kwota 466,25 zł stanowiąca równowartość akcji (...) S.A.,
II. ustalił, iż strony są współwłaścicielami w udziałach do ½ części nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) w W., Kw nr (...), o wartości 539.516,15 zł,
III. ustalił, że wnioskodawczyni i uczestnik dokonali nakładów z majątku wspólnego na majątki osobiste w kwocie 584.659 zł z tytułu budowy domu jednorodzinnego, w kwocie 2.693,19 zł z tytułu pokrycia debetu na rachunku uczestnika w (...) S.A. w W., w kwocie 10.819 zł z tytułu spłaty pożyczki uczestnika,
IV. ustalił, iż uczestnik dokonał nakładów na przedmiot współwłasności opisany w punkcie II. w kwocie 55.338,02 zł z tytułu zakończenia budowy i urządzenia działki, w kwocie 156.973 zł z tytułu spłaty kredytu hipotecznego oraz dokonał wydatków na przedmiot współwłasności opisany w punkcie I podpunkt 1 w kwocie 549,39 zł z tytułu opłat za energię elektryczną,
V. dokonał podziału majątku wspólnego i zniesienia współwłasności w ten sposób, iż składniki opisane w punkcie I podpunkt 1,3,4,6,7,8 oraz w punkcie II przyznał na wyłączna własność uczestnika, a opisane w punkcie I podpunkt 2,5 na wyłączną własność wnioskodawczyni,
VI. tytułem spłaty zasądził od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kwotę 223.503,74 zł, płatną w terminie 8 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku opóźnienia w płatności,
VII. oddalił pozostałe wnioski stron, w tym wniosek o ustalenie nierównych udziałów,
VIII. koszty postępowania każda ze stron ponosi we własnym zakresie,
IX. tytułem kosztów sądowych nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie od uczestnika kwotę 16.442,89 zł,
X. tytułem kosztów sądowych nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z zasądzonego na rzecz wnioskodawczyni w punkcie VI postanowienia roszczenia kwotę 16.442,89 zł.
Sąd rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
27 marca 2005 r. strony zawarły związek małżeński. Wyrokiem z 2 grudnia 2010 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie ustanowił rozdzielność majątkową między małżonkami z dniem 31 lipca 2009 r. W 2011 r. strony się rozwiodły.
Aktem notarialnym z 2 grudnia 2003 r. uczestnik nabył spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego przy ul. (...) (Kw (...)). Wartość rynkowa prawa najmu lokalu w okresie 27 marca 2005 r. - 28 lutego 2007 r. to 20.930 zł.
Przez cały okres trwania małżeństwa do daty sprzedaży mieszkanie było wynajmowane za kwotę 500 zł plus czynsz. Z tych środków były spłacane raty kredytu zaciągniętego na zakup w/w nieruchomości. W okresie wspólności majątkowej była spłacona kwota 9687,91 zł.
W dniu 28 lutego 2007 r. uczestnik sprzedał mieszkanie za kwotę 230.000 zł, z czego kwota 45.05791 zł została przeznaczona na spłatę kredytu a kwota 179.942,09 zł wpłynęła na rachunek uczestnika, który zainwestował środki w fundusze inwestycyjne. Na ten sam rachunek wpływały dochody uczestnika oraz środki z kredytu hipotecznego.
15 czerwca 2004 r. uczestnik zaciągnął w Pracowniczej Kasie Zapomogowo -Pożyczkowej przy (...) w S. pożyczkę na kwotę 18 500 zł. Pieniądze przeznaczono na inwestycje w fundusze i akcje. Pożyczka była spłacana od 2 lipca 2004 r. do 17 lipca 2006 r. Na dzień 27 marca 2005 r. do spłaty pozostawało 14.909 zł. Pożyczkę spłacono wkładami zgromadzonymi w wysokości 5537 zł, w tym wkładem w wysokości 4090 zł zgromadzonym do 26 marca 2005 r. Ponadto zaciągnął pożyczkę w dniu 7 lipca2011 r. w kwocie 17.000 zł.
Przed zawarciem związku małżeńskiego strony nabyły w udziałach do ½ nieruchomość gruntową w postaci działki nr (...), o pow. 1,1247 ha w W., gmina D., powiat (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta (...) (dawniej KW (...)).
W trakcie związku małżeńskiego strony rozpoczęły budowę domu jednorodzinnego usytuowanego na w/w gruncie. Dom budowano systemem gospodarczym. Pracami kierował ojciec wnioskodawczyni J. T. (1), który prowadził budowę z trzema pracownikami.
Wartość prac wykonanych przez ojca wnioskodawczyni na budowę domu w okresie do 31 lipca 2009 r. wynosi 66.799 zł. J. T. (1) kupował niekiedy pracownikom napoje, przekazywał środki na wynagrodzenie za pracę, płacił za materiały. Dał również 4.000 zł z przeznaczeniem na otynkowanie domu.
Małżonkom pomagał również dziadek wnioskodawczyni, który na ten cel zlikwidował w dniu 23 czerwca 2008 r. lokatę na kwotę 30.591,12 zł.
W budowę domu angażowała się matka uczestnika. K. P. (2) wykonała część prac geodezyjnych, ponadto pożyczyła w sumie kwotę 43.000 zł z przeznaczeniem na budowę. W czasie, gdy między stronami nie układało się zrezygnowała z odzyskania środków.
Wartość rynkowa nieruchomości wynosi 941.226 zł. Obecna wartość niezabudowanej działki gruntu to kwota 293.790 zł. Wartość nakładów na budowę domu w okresie wspólności majątkowej to 584.659 zł. Po dniu 31 lipca 2009 r. uczestnik dokonał nakładów na urządzenie działki i dokończenie budowy na kwotę 55.338,02 zł.
Umową nr (...) z 26 lipca 2007 r. z (...) Bank S.A. w W. strony zawarły umowę o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem CHF z przeznaczeniem na budowę domu. Kredyt został udzielony w 3 transzach w kwocie 145.000 zł w dniu 3 marca 2007 r., w kwocie 123.000 zł w dniu 13 grudnia 2007 r., w kwocie 72.000 zł w dniu 13maja 2009 r.
(...) Bank S.A. w W. prowadzi dla uczestnika rachunek nr (...). Z rachunku tego strony spłacały raty kredytu. Na dzień 31 lipca 2009 r. saldo rachunku wynosiło 4200,94 zł. Kwota niespłaconego kredytu hipotecznego to 401.709,85zł. Od 31 lipca 2009 r. do 10 lipca 2018 r. spłacony został kredyt w kwocie 181.111,07 zł. Wnioskodawczyni w tym okresie wpłaciła kwotę 23.100 zł, a pozostałą część uczestnik.
Strony wspólnie w tym domu nie zamieszkały. Nastąpił rozkład pożycia małżeńskiego. Uczestnik związał się z inną kobietą i wyprowadził się w dniu 1 sierpnia 2009 r. Zamieszkał w nieruchomości już w listopadzie 2009 r. wraz z partnerką. Z uwagi na konflikt z żoną wymienił zamki w drzwiach wejściowych. Do rozstania z partnerką doszło w 2012 r. Strony uznały, że należy dom wynająć. Uczestnik przedłożył wnioskodawczyni umowę najmu do podpisu, lecz ta nie podpisała jej. W domu zamieszkała kolejna partnerka uczestnika. Pismem z 1 grudnia 2011 r. uczestnik złożył zawiadomienie w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego o zakończeniu budowy. Pismami z 28 marca 2017 r., 13 września 2017 r., 16 października 2017 r., wnioskodawczyni wzywała byłego męża do udostępnienia nieruchomości i wydania kluczy.
Wartość czynszu najmu nieruchomości zabudowanej w W. oznaczonej jako działka nr (...) od dnia 11 listopada 2009 r do chwili obecnej wynosi 192.418 zł.
Uczestnik ponosił koszty utrzymania nieruchomości.
Wnioskodawczyni była posiadaczem rachunku bankowego nr (...) w (...) Bank S.A.. Na dzień ustania wspólności saldo rachunku wynosiło 2768,65 zł. Do 2007 r. miała rachunek w (...) Banku. Na datę zawarcia małżeństwa posiadała kwotę 6369,40 zł. Wpływały tu jej dochody. 25 stycznia 2006 r. środki pobrano z rachunku.
W trakcie związku małżeńskiego (umową sprzedaży z 17 grudnia 2007 r.) strony nabyły nieruchomość gruntową w postaci działki o nr (...) w M., powiat (...), o pow. 0,1511 ha, (Kw nr (...)). Środki na nabycie nieruchomości pochodziły z kredytu hipotecznego zaciągniętego na budowę domu. Nieruchomość nie jest wykorzystywana. Uczestnik zapłacił za energię elektryczną kwotę 549,39 zł. Wartość rynkowa prawa własności przedmiotowej nieruchomości wynosi 53.266 zł.
Strony przed zawarciem małżeństwa inwestowały w fundusze inwestycyjne. Czyniły to po dacie ślubu. Na inwestycje przeznaczano środki ze sprzedaży lokalu przy ul. (...), dochody i częściowo środki pochodzące z kredytu hipotecznego. Pod koniec wspólności majątkowej nie było porozumienia, uczestnik nie konsultował decyzji finansowych z żoną.
Na datę ustania wspólności majątkowej uczestnik miał 169,065 jednostek w funduszu Akcji (...) prowadzonym przez (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (obecnie (...) subfundusz akcji (...) Akcji), o wartości 64.090,85 zł.
Wnioskodawczyni w dniu ustania wspólności małżeńskiej majątkowej - posiadała 45,603 jednostek uczestnictwa w (...) Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych (obecnie (...) subfundusz akcji (...) Akcji), o wartości 17.064,64 zł.
Na dzień 31 lipca 2009 r. na rachunku inwestycyjnym nr (...) prowadzonym przez (...) S.A. na rzecz uczestnika zapisanych było 7 akcji (...) S.A., 31.186 akcji (...) S.A. oraz 370.880 akcji (...) S.A. Uczestnik zbył wszystkie akcje. Spółka (...) 26 września 2013 r. została wykluczona z obrotu na rynku regulowanym. Wartość akcji Spółki (...) na datę ustania wspólności majątkowej wynosiły 3.708,80zł. Gdyby uczestnik utrzymywał pakiet do chwili obecnej, to posiadałby bez dokonywania jakichkolwiek transakcji 1060 sztuk akcji o wartości 466,25 zł. Natomiast wartość akcji Spółki (...) wynosiła na datę ustania wspólności majątkowej kwotę 15.593 zł. Przy założeniu, że uczestnik bez dokonywania jakichkolwiek transakcji utrzymałby przedmiotowy pakiet akcji, to posiadałby na chwilę obecną 1949 sztuk akcji o wartości 389,83zł. W wyniku inwestowania przez uczestnika w fundusze inwestycyjne i akcje uczestnik poniósł stratę 66.971,25 zł. W przypadku wyłączenia strat wynik finansowy wynosiłby kwotę 21 986,50 zł.
Uczestnik składał 7 marca 2008 r. wniosek (...) o zwrot niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym poniesionych w okresie od 1 maja 2004 r. do 31 grudnia 2007 r. a następnie – 25 lipca 2008 r. – korektę w/w wniosku. Z tego tytułu (...) Urząd Skarbowy w S. dokonał zwrotu kwoty 15.207 zł. Kolejny zwrot uczestnik otrzymał w dniu 31 lipca 2009 r. w kwocie 4463,53 zł, częściowo na podstawie faktur sprzed daty ustanowienia rozdzielności majątkowej. Po ich wyłączeniu byłaby to kwota 4.541 zł.
(...) S.A. w W. prowadził dla uczestnika rachunek bankowy nr (...). Na dzień zawarcia małżeństwa saldo owego rachunku wynosiło minus 2693,13 zł. Debet został pokryty z dochodów osiąganych w trakcie wspólności majątkowej. Z rachunku tego uczestnik w trakcie wspólności dokonywał drobnych przelewów na swój rachunek w (...) Banku. Była to łącznie kwota 900 zł.
Uczestnik jest policjantem i miesięcznie zarabia 5100 zł. Płaci na syna stron alimenty w kwocie 700 zł. Wnioskodawczyni jako urzędnik skarbowy zarabia miesięcznie 2700 zł.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy dokonując oceny wniosku o podziału majątku wspólnego i zniesienia współwłasności przez pryzmat art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1035 k.c. i art. 210 k.c. zważył, iż w okresie wspólności majątkowej strony nabyły nieruchomość gruntową w M. (Kw (...)), której wartość rynkowa została zgodnie przyjęta przez strony jako odpowiadająca stanowi i cenom obecnym na kwotę 53.266 zł. Nadto przedmiotem współwłasności w udziałach do ½ części była nieruchomość gruntowa w postaci działki nr (...) w W. (Kw (...)), której wartość ustalono na podstawie opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości na 941 226 zł. Odnośnie wyceny wartości nakładów na nieruchomości strony zgodnie oświadczyły, aby kwoty wskazane przez biegłego przyjąć do rozliczeń jako odpowiadające wartościowo ich stanowi i cenom obecnym. Sąd kierował się istotą instytucji hipoteki uznając za celowe uwzględnienie przy ustalaniu wartości nieruchomości i wysokości spłaty, wysokości obciążającej ją hipoteki, stąd od ustalonej przez biegłą wartości nieruchomości odjął niespłaconą kwotę kredytu w kwocie 401.709,85 zł i do rozliczenia przyjął kwotę 539.516,15 zł. Z uwagi na to, że ta wartość nieruchomości zawiera w sobie wartość nakładów z majątku wspólnego na majątki osobiste małżonków, sąd oddzielnie nie rozliczał już wartości samych nakładów wskazując jedynie w postanowieniu ich wysokość.
Strony wnosiły o rozliczenie jako składników majątku wspólnego środki zgromadzone na rachunkach bankowych. Z uzyskanych przez sąd informacji wynika, iż wnioskodawczyni była posiadaczem rachunku bankowego nr (...). Na moment ustania wspólności małżeńskiej majątkowej saldo rachunku wynosiło 2768,65 zł. Uczestnik posiadał zaś rachunek nr (...). Na dzień 31 lipca 2009 r. saldo rachunku wynosiło 4200,94 zł i kwoty te przyjęto do rozliczenia.
Sąd rejonowy oddalił żądania rozliczenia dokonywanych pomiędzy sobą przelewów na rachunki bankowe w okresie wspólności majątkowej, czy przez uczestnika pomiędzy swoimi rachunkami. Żadna ze stron nie wykazała nieuzasadnionego rozporządzenia, roztrwonienia środków finansowych w okresie trwania wspólności majątkowej. Środków tych zużytych w trakcie wspólności na bieżące potrzeby, w tym na budowę domu czy na inwestycje finansowe na datę ustania wspólności majątkowej już nie było, więc nie było podstaw do ich rozliczenia.
Z materiału dowodowego, a w szczególności z dokumentów i oraz z pełnej, jasnej i logicznej opinii biegłego z zakresu wyceny papierów wartościowych T. G. wynika, iż na datę ustania wspólności majątkowej uczestnik posiadał 169,065 jednostek w funduszu Akcji (...) prowadzonym przez (...) Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (obecnie (...) subfundusz akcji (...) Akcji) , o wartości 64.090,85 zł. Wnioskodawczyni w dniu ustania wspólności małżeńskiej majątkowej posiadała 45,603 jednostek uczestnictwa w (...) Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych (obecnie (...) subfundusz akcji (...) Akcji), o wartości 17.064,64 zł. W sytuacji inwestowania pod swoim nazwiskiem środków własnych i osób trzecich, nie ma możliwości rozdzielnia jednostek należących do majątku wspólnego i osób trzecich, stąd sąd przyjął wszystkie jednostki do rozliczenia jako składnik majątku wspólnego stron. Z opinii biegłego wynika również , iż na dzień 31 lipca 2009 r. na rachunku inwestycyjnym nr (...) prowadzonym przez (...) S.A. na rzecz K. P. (1) zapisanych było 7 akcji (...) S.A., 31.186 akcji (...) S.A. oraz 370.880 akcji (...) S.A. Uczestnik zbył wszystkie akcje, nie przedstawił dokumentów umożliwiających ustalenie uzyskanej ze sprzedaży kwoty. Spółka (...) została wykluczona z obrotu na rynku regulowanym. Wartość akcji Spółki (...) na datę ustania wspólności majątkowej wynosiły 3.708,80 zł. Gdyby uczestnik utrzymywał przedmiotowy pakiet do chwili obecnej, to posiadałby bez dokonywania jakichkolwiek transakcji 1060sztuk akcji o wartości 466,25 zł. Wartość akcji Spółki (...) wynosiła na datę ustania wspólności 15.593 zł. Przy założeniu, że uczestnik bez dokonywania jakichkolwiek transakcji utrzymałby przedmiotowy pakiet akcji, to posiadałby na chwilę obecną 1949 sztuk akcji o wartości 389,83 zł. Wartości wskazane przez biegłego sąd przyjął do rozliczenia. Z opinii biegłego wynika, iż w wyniku inwestowania w fundusze inwestycyjne i akcje uczestnik poniósł stratę - 66.971,25 zł. W przypadku wyłączenia strat wynik finansowy wynosiłby 21 986,50 zł i wnioskodawczyni wnosiła o rozliczenie tej kwoty. Sąd żądanie to oddalił, gdyż nie były to środki istniejące na datę ustania wspólności majątkowej, brak było dowodu bezprawnego nimi rozporządzenia. Zgodnie z zeznaniami stron środki z odsprzedaży jednostek w funduszach inwestycyjnych były przeznaczane na bieżące potrzeby, budowę domu. Nie sposób przyjąć do rozliczenia kwoty 4343,51 zł przekazanych łącznie na rachunek brokerski w trakcie wspólności majątkowej w ramach uzupełnienia debetu konta podstawowego. Było to dokonywane w ramach czynionych inwestycji w trakcie wspólności majątkowej.
Odnośnie żądania rozliczenia pobranych przez uczestnika środków pobranych z urzędu skarbowego sąd rejonowy miał na uwadze, że uczestnik składał 7 marca 2008 r. wniosek (...) o zwrot niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym poniesionych, a następnie 25 lipca 2008 r. korektę w/w wniosku. Z tego tytułu (...) Urząd Skarbowy w S. dokonał zwrotu kwoty 15.207 zł. Z zeznań obu stron wynika, iż kwota ta została wydatkowana na cele związane z budową, stąd też wniosek o rozliczenie tej kwoty należało oddalić. Kolejny zwrot uczestnik otrzymał po dniu 31 lipca 2009 r. w kwocie 4463,53 zł, częściowo na podstawie faktur sprzed daty ustanowienia rozdzielności majątkowej. Po ich wyłączeniu byłaby to kwota 4541zł i kwotę tą sąd przyjął do rozliczenia.
Sąd oddalił żądanie rozliczenia jako dochodów pożytków uzyskiwanych z wynajmu przedmałżeńskiego lokalu mieszkalnego uczestnika w okresie wspólności majątkowej. Przez okres małżeństwa do daty sprzedaży mieszkanie było wynajmowane za kwotę 500 zł + opłaty eksploatacyjne. Z tych środków zgodnie z zeznaniami uczestnika były spłacane raty kredytu na zakup w/w nieruchomości. W okresie wspólności majątkowej była spłacona kwota 9687,91 zł. Pozostałą część przeznaczano na pokrywanie bieżących potrzeb rodziny. Wnioskodawczyni nie wykazała, aby środki te były przeznaczane na inne cele aniżeli związane z rodziną, stąd też brak było podstaw do ich rozliczenia. Sąd oddalił również żądanie rozliczenia spłaconego kredytu skoro było to związane z kosztem utrzymania tego lokalu, który generował środki na ten cel.
W zakresie sposobu podziału majątku wspólnego i zniesienia współwłasności środki na rachunku bankowym wnioskodawczyni oraz na jej rachunku w (...), sąd pierwszej instancji przyznał wnioskodawczyni, a pozostałe składniki uczestnikowi zgodnie z wnioskiem.
Dokonując oceny całokształtu materiału dowodowego przez pryzmat art. 43 § 2 i 3 k.r.o. sąd uznał, że wnioskodawczyni nie wykazała przesłanek uzasadniających ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Uczestnik od początku małżeństwa uzyskiwał dochody stosownie do możliwości zarobkowych. Wnioskodawczyni nie wykazała, aby trwonił majątek, wydatkował środki pieniężne na nieuzasadnione cele. Strony podejmowały wspólnie decyzje finansowe, inwestowały w fundusze inwestycyjne, papiery wartościowe. Te inwestycje związane są z ryzykiem finansowym, które obciążało w ocenie sądu rejonowego małżonków. Zarzut braku współpracy miał dotyczyć ostatniego okresu wspólności majątkowej i z tego powodu brak było podstaw do ustalenia nierównych udziałów.
Rozpoznając żądania z tytułu nakładów i wydatków sąd rejonowy miał na uwadze, iż wnioskodawczyni żądała rozliczenia kwoty 6369,40 zł jako środków, które były na jej rachunku bankowym w dacie zawarcia małżeństwa. Z uzyskanych przez sąd dokumentów wynika, iż do 2007 r. wnioskodawczyni posiadała rachunek w (...) Banku. Na datę zawarcia małżeństwa posiadała na rachunku kwotę 6369,40 zł. Wpływały tu późniejsze dochody wnioskodawczyni. Doszło do wymieszania środków. Natomiast w dniu 25 stycznia 2006 r. środki zostały pobrane z rachunku. Wnioskodawczyni nie wykazała na co przedmałżeńskie pieniądze wydatkowano. (...) S.A. prowadził dla uczestnika rachunek nr (...). Na dzień zawarcia małżeństwa saldo owego rachunku wynosiło w przypadku uczestnika minus 2693,13 zł. Debet został pokryty z dochodów osiąganych w trakcie wspólności majątkowej. Stąd należało uznać, iż był to nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestnika. Ze zgromadzonych dokumentów wynika również, iż 15 czerwca 2004 r. , uczestnik zaciągnął w Pracowniczej Kasie Zapomogowo-Pożyczkowej przy KWP pożyczkę na kwotę 18 500 zł. Pieniądze zostały przeznaczone na inwestycje w fundusze i akcje. Na dzień 27 marca 2005 r. do spłaty pozostawało 14.909 zł. Pożyczka została spłacona zgromadzonymi wkładami w wysokości 5537 zł, w tym wkładem w wysokości 4090 zł zgromadzonym do 26 marca 2005 r. Stąd do rozliczenia jako nakład z majątku wspólnego sąd przyjął kwotę 10.819 zł.
Wnioskodawczyni żądała rozliczenia kwoty 30.000 zł uzyskanej tytułem darowizny od dziadka oraz kwoty 20.000 zł uzyskanej tytułem darowizny od ojca, a nadto kwoty 67.776 zł tytułem wartości prac budowlanych dokonanych przez jej ojca na nieruchomości położonej w W.. W odniesieniu do darowizny od dziadka sąd wskazał, że brak przesłuchania darczyńcy wykluczył możliwość ustalenia jego woli, a sprzeczności w zeznaniach świadków J. H. , J. T. (1) i T. T. (1) dotyczyły kwoty darowizny. Ponadto brak jest możliwości ustalenia na jaki cel środki zostały wydatkowane. W ocenie sądu rejonowego nawet przy przyjęciu, iż była to darowizna wyłącznie na rzecz wnioskodawczyni, nie doszło do wykazania przepływu środków. Brak jest jednoznacznych dowodów na to, iż balustrada, podbitka, roleta zewnętrzna, gres, były sfinansowane z tych środków pieniężnych. W odniesieniu natomiast do darowizn ze strony ojca poza kwotą 4.000 zł, pozostała część nie została wykazana. W ocenie sądu zeznania świadków J. H., M. S. czy rodziców wnioskodawczyni są za mało precyzyjne i jednoznaczne. Co do kwoty 4.000 zł na otynkowanie domu, w ocenie sądu była to darowizna na rzecz obojga małżonków. Podobnie było z pracą świadczoną przez J. T. (1) na budowie. Z tych samych powodów sąd rejonowy oddalił wniosek uczestnika o rozliczenie darowizn od K. P. (2) czy to w postaci świadczonych usług geodezyjnych czy pierwotnie pożyczonych środków w kwocie 45.000 zł. W odniesieniu do środków pieniężnych nie doszło w ocenie sądu do wykazania na co pieniądze te zostały spożytkowane.
Sąd oddalił także żądanie uczestnika rozliczenia nakładu w kwocie 184.143,15 zł jako środków przeznaczonych na budowę domu. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż w oparciu o akt notarialny z 2 grudnia 2003 r. uczestnik nabył lokal mieszkalny przy ul. (...). W dniu 28 lutego 2007 r. uczestnik sprzedał mieszkanie za kwotę 230.000 zł, z czego 45.05791 zł została przeznaczona na spłatę kredytu a kwota 179.942,09 zł wpłynęła na rachunek bankowy uczestnika. Na ten sam rachunek wpływały dochody uczestnika oraz środki z kredytu hipotecznego. Środki te zostały wymieszane. Uczestnik inwestował pieniądze z tego rachunku w fundusze inwestycyjne, co wynika z analizy rachunku bankowego uczestnika. Tym samym zdaniem sądu rejonowego nawet przyjmując, iż wszystkie pieniądze uzyskane ze sprzedaży mieszkania zostały zainwestowane w konkretne fundusze inwestycyjne to mógłby to być ewentualnie nakład na ten składnik majątkowy o ile istniał on na datę ustania wspólności majątkowej. Nie został wykazany przepływ środków z odsprzedaży jednostek w funduszach na cele związane z budową domu. Środki pochodzące z dodatkowych elementów wynagrodzenia za pracę jak mundurówki, premie czy dopłaty do wypoczynku stanowią składnik majątku wspólnego, a nie osobistego, stąd żądanie rozliczenia kwoty 26.021 zł przeznaczoną z tego tytułu na budowę domu należało oddalić.
Sąd rejonowy uwzględnił żądanie uczestnika rozliczenia spłaconego przezeń kredytu hipotecznego, za okres od dnia ustania wspólności majątkowej. Z informacji uzyskanej z banku wynika, iż od dnia ustania wspólności majątkowej została spłacona kwota 181.111,07 zł, z czego kwota 23.100 zł pochodziła od wnioskodawczyni. Na wnioskodawczynię przypadłaby kwota 79.005,53 zł (158.011,07zł :2). Sąd związany granicami żądania przy rozliczeniu mógł uwzględnić wyłącznie kwotę 156.973 zł (:2 = 78.486,50zł) i oddalił żądanie rozliczenia kwoty wydatkowanej na ubezpieczenie kredytu w wysokości 5459zl, albowiem należność ta nie została wykazana. Sąd uwzględnił kwotę 549,39 zł uregulowaną przez uczestnika na poczet energii elektrycznej w nieruchomości położonej w M.. Żadna ze stron z nieruchomości nie korzystała, faktury obciążały oboje małżonków, stąd przyjął wskazaną kwotę, gdyż znalazła potwierdzenie w dowodach z dokumentów. Sąd oddalił żądanie rozliczenia należności z tytułu mediów dostarczanych do nieruchomości położonej w W., pomimo, iż żądanie dotyczyło elementów stałych. Jak wynika z zeznań uczestnika umowy o dostawę energii elektrycznej czy gazu były podpisywane wyłącznie przez niego. Tym samym wnioskodawczyni nie miała wpływu na ich treść, nie korzystała z nieruchomości. Uczestnik natomiast nie wykazał w jakiej części należności te były konieczne dla utrzymania nieruchomości w stanie nie pogorszonym. Sąd rejonowy oddalił również żądanie rozliczenia uiszczonego przez uczestnika podatku od nieruchomości. Uczestnik przedłożył bowiem wyłącznie decyzje podatkowe bez potwierdzenia uiszczenia podatku. Uczestnik wniósł o rozliczenie 96.405 zł z tytułu nakładów na nieruchomości z tytułu prac związanych z dokończeniem budowy i urządzeniem działki. Na tą okoliczność uczestnik przedłożył dowody z dokumentów. Biegły przy uwzględnieniu zarzutów wnioskodawczyni co do materiałów zakupionych przed datą ustania wspólności majątkowej wyceniła te nakłady na kwotę 55.338,02zł. Sąd przyjął je do rozliczenia, albowiem miały one wpływ na wartość nieruchomości i były konieczne dla zakończenia budowy.
Sąd oddalił żądanie wnioskodawczyni rozliczenia kosztów bezprawnego korzystania z nieruchomości stron w W. przez uczestnika, gdyż pomiędzy stronami był konflikt, sama wnioskodawczyni podkreślała agresję ze strony uczestnika, ponadto uczestnik mieszkał tak z partnerką. Tym samym twierdzenia wnioskodawczyni, iż była gotowa zamieszkiwać wraz z małoletnim synem w nieruchomości wspólnie z byłym mężem i jego nową partnerką są niewiarygodne oraz sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Nie uszło uwadze sądu rejonowego, że to uczestnik wyszedł z propozycją wynajmu domu i podjął w tym kierunku starania. Wnioskodawczyni nie podejmowała prób wejścia do nieruchomości co wynika z jej zeznań, ograniczyła się do wysyłania pism w trakcie postępowania. W ocenie sądu była to tylko taktyka procesowa i nie miała związku z rzeczywistymi zamiarami wnioskodawczyni.
Mając na uwadze wartość dzielonych składników (686.022 zł) i równe udziały stron, sąd uznał, że każdemu należały się składniki o wartości 343.011,14 zł. Skoro wnioskodawczyni otrzymała składniki o wartości 19.833,29 zł, to jej dopłaty wynosi 323.177,85 zł. Kwotę tą powiększono o ½ nakładów dokonanych z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestnika w postaci kwoty 2.693,19 zł i kwoty 10.819 zł z tytułu spłaty przedmałżeńskich zobowiązań uczestnika środkami z majątku wspólnego, tj. kwotę 6756,09 zł (13.512,19zł:2). Kwotę dopłaty pomniejszono jednak o ½ obciążających wnioskodawczynię wydatków i nakładów tj. z kwoty 212.860,41zł. Ostateczna kwota dopłaty to 223.503,74 zł. Zgodnie z art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1035 k.c. w zw. z art. 212 § 3 zd. 1 k.c. sąd orzekł o terminie spłaty uwzględniając czasu trwania postępowania i deklarowania przez uczestnika od początku woli przejęcia nieruchomości, a także jego dochody i zobowiązania.
O kosztach postępowania sąd rejonowy orzekł zgodnie z art. 520 § 1 k.p.c. wskazując, że każda ze stron zainteresowana była w rozstrzygnięciu w jednakowym stopniu.
Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła wnioskodawczyni zaskarżając je co do punktów I, II, III, VII, X. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:
1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na błędnym ustaleniu wysokości dokonanych przez uczestników nakładów na budowę domu w okresie wspólności majątkowej ustalając, iż wynosi ona 584.659 zł, pomijając, a jednocześnie nie powiększając wskazanej kwoty, o kwotę 28.606,44 zł, tj. kwotę, o którą biegła pomniejszyła nakłady wykonane przez uczestnika po ustaniu wspólności majątkowej, co miało miejsce w uzupełniającej opinii. Biegła pomniejszając nakłady wykonane przez uczestnika z 84.444,46 zł do 55.338,02 zł przyznała, iż wnioskodawczyni na podstawie znajdujących się w aktach faktur wykazała, iż nakłady w zakresie kwoty 28.606,44 zł winny powiększać kwotę nakładów poczynionych wspólnie przez uczestników. W związku z powyższym logicznym jest, iż sąd winien kwotę 584.659 zł, powiększyć o 28.606,44 zł i ustalić na tej podstawie, iż nakłady uczestników na budowę domu w okresie wspólności majątkowej wynoszą 613.265,44 zł. Kolejno błędne ustaleniu przez sąd, iż „ małżonkom pomagał” dziadek wnioskodawczym, w sytuacji gdy zgromadzony materiał dowody, w tym zeznania J. T. (1), T. T. (2) i samej wnioskodawczym stoją w sprzeczności z ustaleniami sądu i prowadzą do wniosku, iż owszem dziadek wsparł finansowo, ale wyłącznie wnuczkę. Nadto błędnym ustaleniu, iż posiadała 45,603 jednostek uczestnictwa w (...) w sytuacji gdy jednostki te w większości należały do matki wnioskodawczyni;
2. naruszenie art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 684 k.p.c. i art. 43 k.r.o. poprzez nieprawidłowe ustalenie wartości nieruchomości położonej w W. poprzez odjęcie od ustalonej wartości nieruchomości 941.226 zł wartość niespłaconego kredytu hipotecznego o wartości 401.709,85 zł. Zdaniem skarżącej hipoteka obciążająca nieruchomość byłych małżonków będących dłużnikami osobistymi, i rzeczowymi banku, nie ma wpływu na wartość rynkową nieruchomości, przyjmowaną przez sąd za podstawę ustalenia wysokości spłaty lub dopłaty należnej drugiemu małżonkowi, który nie otrzymuje nieruchomości lub prawa do lokalu. Podział majątku wspólnego, w tym przyznanie prawa do lokalu jednemu z małżonków, nie rzutuje na utrzymywanie się solidarnego i osobistego zobowiązania obojga małżonków do spłaty kredytu po podziale majątku wspólnego. Sposób ustalenia wartości nieruchomości przyjęty przez sąd doprowadza do uprzywilejowania uczestnika, który w wyniku podziału majątku otrzymuje nieruchomość, z pokrzywdzeniem interesów wnioskodawczyni. Sąd powołując się na art. 618 § 3 k.p.c. zapomina, iż będzie dotyczył wyłącznie wzajemnych stosunków między byłymi małżonkami, bowiem wobec banku uczestnicy są dłużnikami osobistymi, zaś wnioskodawczyni nikt nie zwolnił z odpowiedzialności wobec banku. W związku z powyższym wnioskodawczym podziela pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z 29 września 2017 ( sygn. akt. I CSK 54/16);
3. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego i należytego rozważenia materiału dowodowego oraz poczynieniu ustaleń sprzecznych z tym materiałem przez:
-
-
błędne przyjęcie, iż niewiarygodne są twierdzenia wnioskodawczyni w zakresie darowizny ojca J. T. (1) wyłącznie na rzecz wnioskodawczyni, przyjmując, iż była to darowizna na rzecz obojga małżonków. Sam świadek J. T. (1) zeznał, iż pomagał wyłącznie córce. Co więcej, uczestnik podczas swoich wyjaśnień mówił „ Teść stwierdził, że chce uczestniczyć w tej budowie, że chce pomóc córce”. Uczestnik nigdy nie podnosił, iż darowizna była darowizną na obojga małżonków, nie formułował takich zarzutów. Sąd wbrew twierdzeniom stron poczynił własne ustalenia we tym zakresie. Poza lakonicznym stwierdzeniem, iż twierdzenia wnioskodawczyni i świadków są niewiarygodne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego nie wyjaśnił czemu odmawia wiarygodności i w jakim zakresie, a nadto nie wskazał do jakich zasad współżycia społecznego się odwołuje, dlatego argumentacja w tym zakresie jest niezrozumiała. Wolę darczyńcy wykazano zeznaniami darczyńcy, a nawet i uczestnika. Wartość darowizny została ustalona opinią biegłej, która wyceniła prace na kwotę 66.799 zł, zatem uznać należy, iż darowizna została wykazana,
-
-
bezzasadne przyjęcie, iż żądanie rozliczenia kwoty 30.000 zł darowizny uzyskanej przez wnioskodawczynię od jej dziadka jest niewiarygodne, w sytuacji, gdy wykazała źródło dochodów finansowych dziadka (likwidację lokaty),a nadto wskazała konkretne faktury, które zostały opłacone z otrzymanych pieniędzy. Wbrew twierdzeniu sądu nie ma dużej rozpiętości czasowej we wskazanych fakturach, bowiem faktury dotyczą 3 miesięcy, co przy pracach budowlanych nie stanowi długiego okresu czasu. Co więcej, fakt otrzymania pieniędzy od dziadka potwierdził J. H. wykonujący prace budowlane;
-
-
błędne przyjęcie, iż nie jest dostatecznie wykazana darowizna J. T. (1) w wysokości 20.000 zł, w sytuacji gdy J. T. (1) w swoich zeznaniach wskazywał, na co przeznaczył w/w kwotę - wynagrodzenie dla pomocników na budowie i że za to był sam odpowiedzialny,
-
-
błędne przyjęcie, iż nie wykazała na co spożytkowano środki finansowe zgromadzone na jej rachunku osobistym w (...) Banku w wysokości 6.369,40 w sytuacji gdy w piśmie z 25 czerwca 2018 r. wnioskodawczym szczegółowo wyjaśniała przebieg inwestowania środków finansowych w fundusze i akcje. Oszczędność, które posiadała wnioskodawczym zostały przez nią wypłacone 25 stycznia 2006 r. i przekazane uczestnikowi do inwestycji, który tego samego dnia tj. 25 stycznia 2006 r. zakupił fundusz (...) na łączną kwotę 12.000 zł. Przepływ pieniędzy jest widoczny w zestawieniu rachunku wnioskodawczyni z opinią biegłego z 13 czerwca 2016 r. str. 27- 30,
-
-
bezzasadnym przyjęciu, iż zakres i wysokość inwestycji środków T. T. (1) w fundusze i akcje nie został wykazany, w sytuacji gdy w piśmie z dnia 25 czerwca 2018 r. wnioskodawczyni wykazała zainwestowanie przez matkę kwoty ponad 10.000 zł, przez co stoi na stanowisku, iż fundusze nie należały do wnioskodawczyni lecz do jej matki,
-
-
bezzasadne pominięcie spłaty rat kredytu hipotecznego w CHF na lokal mieszkalny przy ul, (...) w S., stanowiący majątek osobisty uczestnika w okresie od 27 marca 2005 r. do 6 marca 2007 w wysokości 9.687,91 zł, przy jednoczesnym ustaleniu, iż kredyt ten był spłacany z dochodów uzyskiwanych z najmu tegoż mieszkania, który w ocenie skarżącej stanowił dochód wspólny uczestników postępowania,
-
-
bezzasadnym i błędnym przyjęciu, iż wyłącznie pod koniec niniejszego procesu domagała się możliwości korzystania w takim samym zakresie co uczestnik z nieruchomości wspólnej w sytuacji, gdy na kanwie innych zawisłych postępowań, wnioskodawczyni artykułowała swoje żądania (pismo z dnia 29 grudnia 2009 r. w sprawie o ustanowienie rozdzielności majątkowej z datą wsteczną, pismo z 31 sierpnia 2011 r., wezwanie z 28 marca 2017,13 września 2017 r., 16 października 2017 r.), co stoi w sprzeczności z ustaleniami sądu. Wnioskodawczyni od 2009 r. domagała się możliwości korzystania z nieruchomości, zaś możliwość taką widziała z uwagi na gabaryty i ilość pokoi znajdujących się w domu,
-
-
błędnym przyjęciu przez sąd, iż zasady współżycia społecznego wykluczały możliwość zamieszkania wnioskodawczyni wraz z dzieckiem w domu uczestników, z uwagi na fakt zamieszkania tam uczestnika wraz z nową partnerką. Zasadny doświadczenia życiowego przyjęte przez Sąd na potrzeby niniejszej sprawy, uprzywilejowują osoby trzecie, którym umożliwia się korzystanie z nieruchomości, zaś jednego ze współwłaścicieli całkowicie pozbawia się takiego uprawnienia. Wnioskodawczyni nigdy w swojej wypowiedzi nie stwierdzała, iż gotowa była zamieszkać z nową partnerką uczestnika, lecz oczekiwała, że osoba ta wyprowadzi się z nieruchomości,
-
-
bezkrytycznej ocenie zachowania uczestnika, dającej przyzwolenie na naganne zachowania uczestnika wobec wnioskodawczyni, a polegające na wymianie zamków przez uczestnika, wyzywaniu wnioskodawczyni przez uczestnika, agresji słownej, które doprowadziło do skutecznego uniemożliwienia jej zamieszkania we wspólnym domu i korzystania z niego,
-
-
bezkrytycznym przyjęciu, iż odmówiła uczestnikowi najmu nieruchomości, w sytuacji, gdy wyjaśniała, iż gotową umowę najmu otrzymała ze wskazaniem, iż musi ja podpisać w ciągu 2 dni o otrzymania. Z uwagi na niejasny zapis umowy wnioskodawczyni chciała wyjaśnić niezrozumiałe prawnie zapisy, niemniej uczestnik wskazał, iż nie ma czasu do namysłu. Uczestnik nie podjął innych prób zawarcia umowy najmu, co było ustalił Sąd Okręgowy (II Cz 7/14). Dokonując oceny zachowania uczestnika można dojść do wniosku, iż była to jego taktyka procesowa, albowiem żadnej innej umowy uczestnik nie przedłożył, nie wskazywał, iż było inne zainteresowanie najmem domu, poza tą jedną sytuacją;
4. naruszenie art. 520 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 2 u.k.s.c. poprzez niezastosowanie przez sąd art.113 ust. 4 u.k.s.c. i obciążenie wnioskodawczyni kosztami postępowania sądowego w kwocie 16.442,89 zł, w sytuacji, gdy wnioskodawczyni została początkowo zwolniona od kosztów sądowych, konieczność powielania opinii biegłych z zakresu nieruchomości była spowodowana koniecznością aktualizacji danych wywołanych opieszałym rozpoznaniem sprawy, sąd nie ustalił dostatecznie wnikliwie obecnej jej sytuacji majątkowej, wypytując o aktualne dochody, czyniąc ustalenia jedynie w tym zakresie, nie rozważając jednocześnie czy zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek kiedy Sąd może odstąpić od obciążenia kosztami sądowymi. Nadto przysporzenie w majątku wnioskodawczyni nastąpi dopiero w ciągu 8 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia, zaś obowiązek zapłaty kosztów powstaje po uprawomocnieniu się postanowienia;
5. naruszenie art. 212 § 3 k.c. poprzez odroczenie uczestnikowi terminu spłaty na okres 8 miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia, w sytuacji gdy w konieczne będzie zaciągnięcie przez uczestnika kredytu, procedura bankowa w tym zakresie nie przekracza okresu 3 miesięcy. Nadto sąd w tym zakresie nie poczynił żadnych ustaleń czy uczestnik zamierza spłacić wnioskodawczynię ze zgromadzonych oszczędności, czy musi zaciągnąć na ten cel kredyt. Sąd dokonał dowolnych ustaleń w tym zakresie .
Wskazując na powyższe zarzuty wnioskodawczyni wniosła o zmianę punktu II. poprzez ustalenie wartości nieruchomości na kwotę 941.226 zł, zmianę punktu III. poprzez ustalenie, że wnioskodawczyni i uczestnik dokonali nakładów z majątku wspólnego na majątki osobiste w kwocie 613.265,44 zł z tytułu budowy domu jednorodzinnego, w kwocie 9.687,91 zł z tytułu spłaty kredytu hipotecznego mieszkania uczestnika, pozostała część bez zmian. Zmianę punktu VI w ten sposób, aby zasądzić tytułem spłaty od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kwotę 670.757,97 zł płatną w terminie trzech miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w przypadku opóźnienia w płatności. Zmianę punktu VII poprzez ustalenie, iż wnioskodawczyni dokonała nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny w wysokości 6.369,40 zł - na zakup funduszy (...), 66.799 zł- z tytułu otrzymanej darowizny w formie prac budowlanych od J. T. (2), 50.000 zł - z tytułu otrzymanej darowizny w formie środków pieniężnych. Zasądzenie od uczestnika na jej rzecz 108.491 zł tytułem korzystania z nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) ponad swój udział. Zmianę punktu X. przez odstąpienie od obciążać wnioskodawczyni kosztami sądowymi. Nadto zmianę pkt. I.5 poprzez ustalenie, iż wnioskodawczyni nie posiadała 45,603 jednostek uczestnictwa w (...) subfunduszu akcji, o wartości 17.064,64 zł. Ewentualnie apelująca wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu apelacji wnioskodawczyni rozwinęła tak postawione zarzuty wnosząc jak na wstępie.
Apelację od powyższego postanowienia wywiódł uczestnik zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:
a) naruszenie art. 232 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że uczestnik nie wykazał faktu poczynienia nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny w postaci środków pieniężnych pochodzących ze sprzedaży mieszkania uczestnika poprzez przyjęcie, iż środki te z uwagi na ich „wymieszanie się” z innymi środkami stron, nie są możliwe do identyfikacji i braku wykazania ponoszenia wydatków na majątek wspólny stron z tych właśnie środków, w sytuacji gdy sąd posiadając materiał dowodowy w postaci historii rachunku uczestnika na którym gromadzone były jedynie środki, pozostające w jego dyspozycji, uwzględniając fakt braku rachunku wspólnego stron, okoliczność zbieżności czasowej między realizacją zleceń na rachunkach inwestycyjnych uczestnika a wydatkami czynionymi na materiały budowalne, faktem czynienia nakładów przed datą uzyskania kredytu bankowego lub też po dacie wyczerpania kolejnej transzy oraz różnicę pomiędzy wartością uzyskanego kredytu oraz wysokością poczynionych wedle wyliczeń biegłego, nakładów na budowę domu jednorodzinnego, okoliczności te pomija, nie dokonuje ich analizy w kontekście zgłoszonego żądania, zaś obowiązek dowodzenia, iż dane składniki majątku, czy też nakłady czynione były z majątku wspólnego winny być wykazywane przez stronę, które uznaje, że takie nakłady czynione są z majątku wspólnego stron, nadto nierozliczeniu kwoty 42.000 zł stanowiących darowiznę matki uczestnika na jego rzecz;
b) naruszenie art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, iż środki uczestnictwa określone w pkt I. 6,7,8 są objęte reżimem wspólności majątkowej małżeńskiej w sytuacji, gdy obowiązek wykazania tej okoliczności spoczywa na wnioskodawczyni, ta zaś nie wykazała, aby w istocie środki na zakup tych instrumentów finansowych pochodziły z innego źródła niż majątek osobisty uczestnika powstały na skute zbycia mieszkania uczestnika;
c) naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem za w pełni miarodajną na potrzeby postępowania opinii biegłej T. W., przy nie odniesieniu się do innych opinii, wykazania ich nieprzydatności, czy możliwości podniesienia ich wewnętrznej sprzeczności;
d) naruszenie art. 45 § 1 k.r.o. i art. 229 k.p.c., które to naruszenie miało wpływ na treść wydanego orzeczenia przez odmowę rozliczenia wydatków poczynionych przez uczestnika na ubezpieczenie wspólnego kredytu stron, wydatków na zapewnienie przesyłu gazu i prąd, w sytuacji gdy wnioskodawczyni faktu poniesienia tych kosztów nie kwestionowała, co do ich wysokości, a przy tym pominięciu, iż te wydatki niezwiązane z faktem korzystania z nieruchomości są wydatkami czynionymi w celu zachowania substancji nieruchomości w stanie niepogorszonym i kwestia uczestnictwa w zawieraniu umowy z operatorem z cenami regulowanymi, nie może stanowić okoliczności uprawniającej do odmowy uwzględnienia tych nakładów;
e) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku uczestnika na dzień 31 lipca 2009 r. w wysokości 4.200,94 zł, w sytuacji gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie - historii rachunku bankowego uczestnika o nr (...), wynika, że jest to kwota stanowiąca efekt przysporzenia poczynionego przez matkę uczestnika w dniu 27 lipca 2009 r., a zatem że jest to składnik majątku nie objęty reżimem wspólności majątkowej małżeńskiej.
Wskazując na powyższe zarzuty uczestnik wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zmianę w pkt I. części dyspozytywnej poprzez wykreślenie podpunktów 3, 6, 7, 8 jako kwot niewchodzących w skład majątku wspólnego stron, zmianę w pkt III poprzez ustalenie, iż strony dokonały nakładów z majątku wspólnego na majątki osobiste w kwocie 400.515,85 zł i zmianę w pkt IV przez ustalenie, że uczestnik dokonał nakładów na przedmiot współwłasności opisany w pkt II w kwocie 184.143,15 zł tytułem nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny, w kwocie 55.338,02 zł tytułem zakończenia budowy i urządzenia działki, w kwocie 155.973 zł tytułem spłaty kredytu hipotecznego, 9.224,69 zł tytułem wydatków czynionych na ubezpieczenie wspólnego kredytu stron, zakupu energii elektrycznej, zakupu gazu oraz podatku od nieruchomości. W konsekwencji wniósł o zmianę w pkt VI poprzez zasądzenie na jego rzecz od wnioskodawczyni kwoty 138.335,25 zł oraz zmianę w pkt VIII, IX i X poprzez obciążenie wnioskodawczyni całością kosztów postępowania oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Wniósł również o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
W uzasadnieniu apelacji uczestnik postępowania obszernie rozwinął tak postawione zarzuty wnosząc jak na wstępie.
Sąd okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja wnioskodawczyni częściowo zasługiwała na uwzględnienie, gdy tymczasem środek odwoławczy wywiedziony przez uczestnika podlegał oddaleniu w całości.
Odnosząc się wpierw do tych zarzutów apelacji wnioskodawczyni, które doprowadziły do modyfikacji zaskarżonego orzeczenia zauważyć należy, iż sąd pierwszej instancji ustalając wartość zabudowanej nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) położoną w W., odjął od jej wartości rynkowej wynikającej z opinii biegłego wartość obciążenia hipotecznego istniejącego na nieruchomości. Wnioskodawczyni kwestionowała zasadność takiego sposobu ustalenia wartości nieruchomości i jej zarzuty w tym przedmiocie uznano za uzasadnione.
Owszem w orzecznictwie początkowo przyjmowano, iż sąd meriti wydając orzeczenie działowe powinien ustalając wartość nieruchomości odliczać obciążenia nieruchomości, w tym hipoteczne ( tak SN m.in. w uchwale z 25 czerwca 2008 r., III CZP 58/08 oraz postanowieniach z dnia 21 stycznia 2010 r., I CSK 205/09, z dnia 20 kwietnia 2011 r., I CSK 661/10 oraz z dnia 21 marca 2013 r., II CSK 414/12). Jednakże od tego poglądu Sąd Najwyższy w najnowszym orzecznictwie odstąpił uznając, że w postępowaniu działowym sąd ustalając wartość wspólnej nieruchomości obciążonej hipoteką zabezpieczającą udzielony kredyt bankowy, uwzględnia się wartość rynkową tego prawa, z pominięciem obciążenia hipotecznego ( por. postanowienia z dnia 26 stycznia 2017 r., I CSK 54/16, LEX nr 2261747 oraz z dnia 14 marca 2017 r., II CZ 161/16, nie publ.; a także uchwały z dnia 28 marca 2019 r., III CZP 21/18, OSNC2019/9/88 oraz z dnia 28 marca 2019 r., III CZP 41/18, LEX nr 2637571). Jak trafnie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy, w praktyce obrotu nieruchomościami obciążenie hipoteką nie wpływa na wartość rynkową nieruchomości, lecz na sposób rozliczenia ceny jej nabycia ustalonej według tej wartości. W takiej bowiem sytuacji zazwyczaj nabywca przekazuje za zgodą zbywcy określoną część ceny wierzycielowi hipotecznemu celem zaspokojenia wierzytelności zabezpieczonej hipoteką, co skutkuje wygaśnięciem hipoteki i jej wykreśleniem z księgi wieczystej za zgodą wierzyciela. Wartość nieruchomości jest jednak w umowie sprzedaży określana przez strony bez uwzględnienia tego obciążenia. Jednocześnie nie można tracić z pola widzenia tego, że choć małżonek któremu przyznana została nieruchomość staje się wyłącznym dłużnikiem rzeczowym, ale oboje małżonkowie pozostają dłużnikami osobistymi banku odpowiedzialnymi solidarnie za spłatę zobowiązania kredytowego zabezpieczonego hipoteką. Otrzymanie przez drugiego małżonka obniżonej spłaty z racji obciążenia hipoteką prowadzić może do sytuacji, w której, po zniesieniu współwłasności, kredyt przy bierności małżonka – aktualnego właściciela nieruchomości, zmuszony będzie spłacać drugi małżonek, będący nadal solidarnym dłużnikiem osobistym, który nie tylko nie otrzymał nieruchomości, ale także spłaty proporcjonalnej do wartości rynkowej ustalonej bez obciążenia kredytowego. Uprzednio przyjmowane stanowisko uwzględniało także założenie, że spłata kredytu przez jednego małżonka po sądowym podziale majątku wspólnego nie pozwala na regresowe dochodzenie odpowiedniej części spłaconej kwoty od drugiego małżonka, lecz pogląd ten był nietrafny, gdyż przewidziana w art. 618 § 3 k.p.c. prekluzja nie znajduje w tej sytuacji zastosowania. Podzielając powyższą argumentację sąd okręgowy doszedł do przekonania, iż ustalenie będącej przedmiotem współwłasności stron nieruchomości winno nastąpić bez uwzględnienia obciążenia hipotecznego. Za zasadnością takiego rozstrzygnięcia przemawiał też fakt, iż kredyt hipoteczny obciążający nieruchomość stron jest kredytem walutowym (kredyt udzielono we frankach szwajcarskich), w którym raty są uzależnione od aktualnego kursu walut. W takiej sytuacji niemożliwe jest ustalenie wartości nieruchomości stanowiącej bazę do rozliczeń z uwzględnieniem wysokości niespłaconego kredytu, albowiem nie wiadomo jak wysokość rat będzie się w przyszłości kształtowała i jaką będzie mieć finalnie łączną wartość suma spłaconych rat kredytu. Zaznaczyć również należy, że obniżenie wartości nieruchomości o pozostałą do spłaty część kredytu prowadzi do sytuacji, gdy przez wiele lat jeden z małżonków korzysta ze zdolności kredytowej drugiego z małżonków, nie wynagradzając w żaden sposób tego faktu. W realiach niniejszej sprawy bank wskazał, że uczestnik samodzielnie nie posiada zdolności kredytowej na zaciągnięcie kredytu w wysokości pozostałej do spłaty. Równocześnie wnioskodawczyni będąc dłużnikiem banku również może mieć trudności bądź nie móc uzyskać kredytu na zakup innej nieruchomości. W konsekwencji postępowanie działowe winno prowadzić do całkowitego i definitywnego rozliczenia wszystkich powiązań majątkowych między małżonkami, w tym także motywować do definitywnego zakończenia wszelkich powiązań finansowych między małżonkami.
W konsekwencji zmieniono zaskarżone postanowienie w punkcie II. poprzez ustalenie wartości nieruchomości bez uwzględnienia istniejącego obciążenia hipotecznego i wartość tą ustalono zgodnie z opinią biegłego na kwotę 941.226 zł w miejsce kwoty 539.516,15 zł.
Powyższa zmiana skutkować musiała jednocześnie modyfikacją rozstrzygnięcia sądu w zakresie wysokości spłaty zasądzonej od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni. Bacząc, że łączna wartość składników majątkowych podlegających rozliczeniu w postępowaniu wzrosła o kwotę 401.709,85 zł (941.226 zł - 539.516,15 zł), wysokość spłaty zasądzonej od uczestnika na rzecz wnioskodawczyni powinna wzrosnąć o kwotę 200.854,93 zł (401.709,85 zł:2). Skoro sąd rejonowy zasądził na rzecz wnioskodawczyni od uczestnika spłatę w wysokości 223.503,74 zł, to dodając powyższą wartość wysokość zasądzonej spłaty ustalić należało ostatecznie na kwotę 424.358,67 zł i w tym zakresie zmieniono zaskarżone orzeczenie w punkcie VI.
Ustalając termin zapłaty zasądzonej spłaty sąd okręgowy zważając na ogół okoliczności rozpatrywanej sprawy, w tym znaczny wzrost wysokości spłaty uznał, że konieczna okazała się zmiana zaskarżonego orzeczenie również w tym zakresie.
W myśl art. 212 § 3 k.c., jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych. Na kanwie komentowanego przepisu ustawodawca przewidział, że w sprawie, w której następuję zniesienie współwłasności rzeczy i ustalone zostają dopłaty lub spłaty, sąd oznaczając termin i sposób ich uiszczenia, może rozłożyć płatność świadczenia na raty lub oznaczyć termin płatności dopłaty(spłaty), przy czym termin ten nie może łącznie przekraczać 10 lat. Orzekając w tym przedmiocie sąd winien uwzględnić zarówno usprawiedliwione interesy zobowiązanego, jak i uprawnionego do tych świadczeń (A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, wyd. II, LEX 2012). W związku z tym sąd winien zbadać i rozważyć sytuację uczestników obciążonych spłatami i uprawnionych do spłat, w konsekwencji tak rozłożyć ciężar spłat, aby z jednej strony umożliwić zobowiązanemu realną spłatę, a z drugiej strony – uwzględnić interes uprawnionego w jak najszybszym terminie należnego mu świadczenia. Ochrona sytuacji majątkowej współwłaściciela, któremu przyznano przedmiot objęty postępowaniem działowym powinna nastąpić z jak najmniejszym uszczerbkiem dla ochrony interesów majątkowych pozostałych współwłaścicieli uprawnionych do stosownych spłat. Dla określenia terminu spłat nie bez znaczenia jest przy tym czas trwania postępowania podziałowego, jeżeli w tym okresie uczestnik zobowiązany do spłat korzystał z przedmiotu objętego węzłem współwłasności ( por. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 24 stycznia 2013 r., V CSK 79/12, LEX nr 1296718).
W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji określił termin spłaty odraczając go na okres 8 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie. Termin ten, zdaniem sądu odwoławczego jawi się w realiach rozpatrywanej sprawy jako okres zbyt krótki, nieodpowiedni i niezasługujący aprobatę, albowiem jest terminem nieuwzględniającym w należyty sposób sytuacji materialnej w jakiej znajduje się zobowiązany do spłaty uczestnik oraz wysokość spłaty jaką ostatecznie zasądzono na rzecz wnioskodawczyni. Owszem przedmiotowe postępowanie toczy się od 2011 r. i w tym czasie uczestnik bacząc na stanowisko wnioskodawczyni oraz przejawiając wolę przejęcia nieruchomości wspólnej, powinien był liczyć się z tym, że będzie obowiązany w ramach rozliczeń z wnioskodawczynią dokonać na jej rzecz stosownej spłaty. Mając jednak na uwadze znaczną wysokość spłaty oraz fakt, że uczestnik nie posiada środków na spłatę wnioskodawczyni, a jak wynika z pisma banku z dnia 5 listopada 2019 r. nie posiada on zdolności kredytowej pozwalającej mu na zaciągnięcie kredytu pokrywającego pełną kwotę zasądzonej spłaty (k. 2751), celowym było określenie takiego terminu spłaty, który pozwoliłby uczestnikowi na podjęcie czynności zmierzających do sprzedaży nieruchomości i w ten sposób pozyskanie środków na spłatę wnioskodawczyni lub w inny sposób pozyskanie środków na spłatę. W tej sytuacji okres roku wydaje się wystarczający, stąd sąd odwoławczy zmienił zatem zaskarżone orzeczenie w zakresie punktu VI. w ten sposób, iż określił termin spłaty należnej wnioskodawczyni od uczestnika na dzień 18 grudnia 2020 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie opóźnienia w płatności. Nie zasługuje na uwzględnienie wniosek uczestnika zgłoszony na rozprawie aby ustalić spłatę w ratach odpowiadających połowie wartości rat kredytu, co umożliwiłoby uczestnikowi potrącanie spłat dokonywanych na rzecz banku, albowiem prowadziłoby to do wypaczenia celu ustalenia faktycznej wartości nieruchomości i skutkowałoby dalszym kredytowaniem uczestnika kosztem wnioskodawczyni.
Tak argumentując we wskazanym zakresie zmieniono zaskarżone orzeczenie, o czym na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczono w punkcie 1. sentencji.
W pozostałym zakresie apelacje tak wnioskodawczyni jak też uczestnika postępowania, jako bezzasadne podlegały oddaleniu.
Odnosząc się wpierw do kwestii składu i wartości majątku wspólnego wskazać należy, że w świetle art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd z urzędu ustala jego skład i wartość mając na względzie stan majątku z chwili ustania tej wspólności a według cen z chwili orzekania ( por. postanowienia SN z dnia 13 stycznia 2016 r., V CSK 289/15, LEX nr 1977942 oraz z dnia 11 marca 2010 r., IV CSK 429/09, LEX nr 678022). Przedmiotem postępowania w sprawie o podział majątku wspólnego są takie składniki majątkowe, które będąc objętymi wspólnością majątkową małżeńską, istniały w dacie jej ustania i które istnieją nadal w chwili dokonywania podziału, albowiem z uwagi na art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. decydujące znaczenie dla rozstrzygnięcia mają okoliczności istniejące w dacie zamknięcia rozprawy ( por. postanowienie SN z dnia 26 czerwca 2013 r., II CSK 583/12, Legalis nr 759437).
Godzi się przy tym zauważyć, iż w myśl art. 31 k.r.o., z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nie objęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Omawiany przepis wprowadza domniemanie przynależności składnika majątkowego do majątku wspólnego małżonków, jeżeli tylko został nabyty w tracie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej.
Ustalając skład majątku wspólnego należało mieć na uwadze, że niewątpliwie jednostki uczestnictwa na rachunku wnioskodawczyni w (...) zostały zakupione trakcie małżeństwa, wobec czego zgodnie z art. 31 k.r.o. należało domniemywać przynależności tego składnika majątkowego do majątku wspólnego. Podobnie rzecz się tyczy nakładów jakie strony czyniły na nieruchomość będącą przedmiotem ich współwłasności. Skoro czynione były one w tracie trakcie trwania ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej, to należy domniemywać, że nakłady na nieruchomość objętą współwłasnością udziałową małżonków były czynione z ich majątku wspólnego. Oznacza to, że zgodnie z art. 6 k.c. małżonek chcący obalić powyższe domniemanie powinien był wykazać, iż dany składnik majątkowy zalicza się do jego majątku osobistego, czy też że dana rzecz należy do osoby trzeciej, nadto że nakłady czynione w trakcie małżeństwa były czynione z jego majątku osobistego.
Tymczasem nade wszystko wnioskodawczyni nie wykazała, że jednostki uczestnictwa ujęte w punkcie I. podpunkcie 5. sentencji należały do jej matki. Brak obiektywnego materiału dowodowego pozwalającego na sformułowanie łącznika pomiędzy środkami jakie przekazano na zakup tych jednostek, a środkami finansowymi jakie matka miałaby na ten cel przekazać wnioskodawczyni.
Podobnie jako niewykazane uznać należało, aby nakłady na nieruchomość wspólną były czynione nie z majątku wspólnego, lecz osobistego, których rozliczenia strony domagały się na podstawie art. 618 § 1 k.p.c. stanowiącego, iż w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Rozstrzygając spór o prawo żądania zniesienia współwłasności lub o prawo własności, sąd może wydać w tym przedmiocie postanowienie wstępne.
Podkreślić należy, że roszczenie rozliczenia nakładów, choć zgłaszane w postępowaniu nieprocesowym, ma poza wszelką wątpliwością charakter ściśle procesowy i sąd nie ustala z urzędu faktu poczynienia nakładów i ich wartości, gdyż w tym zakresie inicjatywa dowodowa należy do stron ( vide: postanowienie SN z dnia 16 października 1997 r., III CKN 395/97, LEX nr 50532). Dla skutecznego zgłoszenia powyższych roszczeń niezbędne jest wykazanie faktu poniesienia danego nakładu lub wydatku i jego wartości. Ciężar udowodnienia, iż taki nakład został poczyniony, jego wysokość oraz konieczność poniesienia, spoczywa zgodnie z art. 6 k.c. na tej stronie, która z faktu poczynienia nakładu wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne.
Istotnym w kontekście zarzutów jakie skarżący formułowali w apelacjach pozostaje, że bezsprzecznie w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej na nieruchomości stron prowadzona była inwestycja polegające na budowie domu mieszkalnego. Bacząc, że inwestycje były czynione w trakcie wspólności majątkowej małżeńskiej i były wspólnymi inwestycjami małżonków, a także uwzględniając wynikające z art. 31 § 1 k.r.o. domniemanie przynależności składników nabytych w trakcie trwania małżeństwa do majątku wspólnego, uznać należało, że jeżeli jakiekolwiek środki w trakcie małżeństwa był przeznaczane na inwestycje małżonków, to należy domniemywać, że były czynione ze środków pochodzących z majątku wspólnego.
Jeżeli zatem uczestnicy twierdzili, że określone nakłady nie były czynione ze środków wspólnych małżonków, ale zostały sfinansowane ze środków pochodzących z ich majątków osobistych, to powinni byli okoliczność tą wykazać. Winni byli w związku z tym udowodnić za pomocą stosownych dowodów, jakie konkretnie środki i w jakiej wysokości pochodzące z majątku osobistego każdego z nich zostały przeznaczone na ściśle określone nakłady.
Tymczasem uczestnicy w toku postępowania nie sprostali ciężarowi dowodu wykazania powyższej okoliczności (art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c.). Uczestnicy poza swoimi gołosłownymi twierdzeniami nie przedstawili obiektywnego oraz miarodajnego dowodu, który pozwalałby na ustalenie, że faktycznie określone środki nie stanowiące majątku wspólnego stron przeznaczyły na inwestycje czynione na nieruchomości położonej w W.. Brak jest bowiem w aktach sprawy takich dowodów, które w sposób jednoznaczny oraz nie budzący wątpliwości łączyłby wskazywane poszczególne środki z nakładami jakie były czynione na nieruchomość.
O ile nie budzi wątpliwości, że nie jest dochodem z majątku osobistego małżonka wchodzącym w skład majątku wspólnego w rozumieniu art. 31 § 2 pkt 2 k.r.o. cena uzyskana ze sprzedaży rzeczy wchodzącej w skład majątku osobistego ( vide uzasadnienie uchwały SN z dnia 21 września 1979 r., III CZP 59/79, LEX nr 1633967), a bezsprzecznie uczestnik w toku trwania wspólności majątkowej małżeńskiej sprzedał lokal mieszkalny wchodzący w skład jego majątku osobistego położonego przy ul. (...) uzyskując cenę w kwocie 230.000 zł. To jednak celem skutecznego zgłoszenia roszczenia, musiałby wykazać, że właśnie te środki poszły czy to na spłatę wspólnych długów małżonków, czy nakłady na nieruchomość wspólną. Zapewne jakieś środki pieniężne ze sprzedaży mieszkania stanowiącego składniki majątku osobistego uczestnika zostały przeznaczone na prowadzenie tych inwestycji lub spłatę długów, to jednak nie można tracić z pola widzenia tego, że w czasie gdy czynione były inwestycje na nieruchomości, małżonkowie osiągali stały dochód, nadto zaciągnęli kredyt hipoteczny na budowę domu. Niewątpliwie małżonkowie posiadali zatem środki finansowe pochodzące z ich majątku wspólnego z których inwestycje mogły być czynione. W tym aspekcie istotnym jest, że małżonkowie w tamtym czasie w żaden sposób nie rozdzielali środków pochodzących z różnych wskazywanych przez nich źródeł od środków pieniężnych, które osiągali z tytułem wynagrodzenia czy posiadanych oszczędności. Wszystkie pieniądze niejako „zlały się” i były łącznie przeznaczane na potrzeby rodziny, utrzymanie małżonków oraz ich syna, a także na czynione inwestycje. W tej sytuacji uczestnicy domagając się ustalenia, że określone środki pochodzące z majątków osobistych przeznaczone zostały na określonej inwestycje lub spłatę wspólnych długów, musieliby wykazać istnienie obiektywnie weryfikowalnego łącznika między danymi środkami pieniężnymi a czynionymi inwestycjami lub nabyciem określonych składników majątkowych, czego ci w żaden sposób nie wykazali. Nie zabezpieczono bowiem w odpowiednim czasie odrębności majątku osobistego w taki sposób, by możliwe było obecnie zidentyfikowanie środków stanowiących składnik majątku osobistego czy to wnioskodawczyni czy uczestnika postępowania.
Powyższe odnosi się również do wskazywanych darowizn, które stanowią składnik majątku osobistego, chyba że darczyńca postanowi inaczej (art. 33 pkt 2 k.r.o.). Niewątpliwie członkowie rodzin tak wnioskodawczyni i uczestnika pomagali, w tym finansowo, w budowie domu. Strony formułując w tym postępowaniu żądanie rozliczenia nakładów jakie ponieśli na przedmiot współwłasności z ich majątków osobistych, prezentowali stanowiska, że pomoc członków rodziny - w zależności od tego, czy była to rodzina wnioskodawczyni czy uczestnika - była kierowana do jego majątku osobistego, a nie majątku wspólnego. Tymczasem w ocenie sądu odwoławczego nie zdołali ona wykazać, że darowizny były skierowane do ich majątków osobistych. Owszem tego rodzaju twierdzenia prezentowali, choć niejednoznacznie, słuchani w tym postępowaniu w charakterze świadków członkowie rodzin stron, lecz takie przyjęcie było nieuzasadnione, jeżeli uwzględni się cel na jaki darowizny były czynione. Otóż darowizny zostały uczynione w związku z budową domu tj. w związku z zaspokajaniem potrzeb rodziny stron. W tym kontekście nie jest zrozumiałym dlaczego wedle wnioskodawczyni i uczestnika pomoc finansowa miałaby zostać skierowana tylko wobec do jednego z nich, skoro zasadniczo miała polepszyć sytuację obojga małżonków (sytuację mieszkaniową rodziny), a z okoliczności sprawy nie wynika żadną miarą, aby rodziny nie lubiły, czy nie akceptowały uczestnika lub wnioskodawczyni, czy aby z innych względów miały nie chcieć wspomóc zięcia lub synowej. Niezależnie zatem od tego, jak aktualnie strony czy darczyńcy to przedstawiają, ktoś kto dawał środki pieniężne na taki cel musiał mieć pełną świadomość, że pomoc jest świadczona na rzecz obojga małżonków, wszak oboje realnie z efektów tej pomocy mieli korzystać. Jeżeli istotnie wolą członków rodziny stron było kierowanie darowizn do ich majątków osobistych, to w czasie czynienia darowizn należało to odpowiednio udokumentować, a czego niewątpliwie nie uczyniono.
Skoro darowizny były skierowane do majątku wspólnego, to nie mogły podlegać w tym postępowaniu rozliczeniu jako nakłady każdego małżonków z majątków osobistych na wspólną nieruchomość. Stanowiły one bowiem ich wspólne nakłady czynione z majątku wspólnego na majątki osobiste każdego z nich w postaci udziałów we wspólnej nieruchomości.
W tym miejscu odnieść należy się do zarzutów wnioskodawczyni, która domagała się, aby do ustalonej w punkcie III. postanowienia kwoty 584.659 zł nakładów z majątku wspólnego na majątku osobiste w postaci nakładów na budowę domu jednorodzinnego doliczyć kwotę 28.606,44 zł wskazaną w opinii biegłego jako nakłady wykonane przez uczestnika po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej. Kwestia ta wbrew oczekiwaniom apelującej pozostawała jednak bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem nie wpływała na rozliczenia stron. Wszak byłyby to nakłady z majątku wspólnego na przedmiot majątkowy, w którym oboje mają oni udziały w prawie własności po ½. Oznacza to, że majątek osobisty każdego z małżonków wzbogaciłby się kosztem majątku wspólnego o taką samą wartość, a w konsekwencji, każdemu z małżonków przysługiwałoby w niniejszym postępowaniu roszczenie o rozliczenie nakładu poniesionego z majątku wspólnego na majątki osobiste w takiej samej wysokości. Tym samym wnioskodawczyni musiałaby zwrócić uczestnikowi dokładnie taką samą kwotę tytułem nakładu poniesionego z majątku wspólnego na jej udział w nieruchomości, jaką uczestnik musiałby zwrócić na rzecz wnioskodawczyni, a zatem finalnie ich roszczenia konsumowałyby się oraz nie pozostawałaby żadna kwota z tego tytułu do rozliczenia pomiędzy nimi. Kwota ta zatem nie wpływa w żadnej mierze na rozliczenia między małżonkami.
Nie zasługiwało na uwzględnienie również żądanie uczestnika rozliczenia poniesionych kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej oparte na przepisie art. 207 k.c., który nakłada na współwłaścicieli rzeczy obowiązek ponoszenia wydatków oraz ciężarów związanych z rzeczą wspólną w stosunku do wielkości ich udziałów w rzeczy wspólnej ( por. postanowienia SN: z dnia 2 lipca 2009 r. V CSK 481/08, LEX nr 627260l; z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 390/08, LEX nr 490512; z dnia 18 marca 1999 r., I CKN 928/97, Wokanda 1999/7/8). Przez wydatki w rozumieniu tego przepisu należy rozumieć nakłady poczynione na nieruchomość, które są konieczne, związane z normalną eksploatacją rzeczy, a także inne nakłady, w tym użyteczne, a nawet zbytkowne, jeżeli przy zachowaniu reguł zarządu rzeczą wspólną uzgodniono takie wydatki. Współwłaściciel, który poniósł wydatki na rzecz wspólną może żądać od pozostałych współwłaścicieli ich zwrotu w częściach odpowiadających ich udziałom ( A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, wyd. II, LEX 2012; E. Gniewek, Kodeks cywilny. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe. Komentarz, Zakamycze 2001).
W okolicznościach rozpatrywanej sprawy wprawdzie uczestnik wykazał, iż poniósł określone wydatki w związku z utrzymaniem wspólnej nieruchomości, to jednak zważywszy, że z wyłączeniem wnioskodawczyni korzystał z tej nieruchomości i zaspokajał swe potrzeby mieszkaniowe, wyłącznie on powinien zostać obciążony obowiązkiem pokrycia tych kosztów i nie może przerzucać aktualnie na wnioskodawczynię obowiązku zwrotu poniesionych przezeń kosztów związanych z eksploatacją nieruchomości, zwłaszcza w części związanej z typowym zużyciem wynikającym z faktu zamieszkiwania w nieruchomości. Wnioskodawczynię mogły obciążać tylko koszty stałe utrzymania nieruchomości, niezwiązane z korzystanie z niej i choć można zgodzić się z poglądem, iż ogrzewanie budynku w polskich warunkach klimatycznych można rozpatrywać nie tylko jako wydatek wynikający z normalnej eksploatacji nieruchomości i zasad prawidłowej gospodarki, ale nawet jako nakład konieczny na przedmiot współwłasności ( tak SN w postanowienia z dnia 19 czerwca 2009 r., V CSK 485/08). To jednak nie można tracić z pola widzenia, iż w okresie objętym żądaniem wniosku uczestnik wraz z nowymi partnerkami stale zamieszkiwał na terenie nieruchomości wspólnej. Oczywistym jest, że ogrzewanie służyło nie tylko zachowaniu substancji nieruchomości w niepogorszonym stanie, ale też zapewnieniu komfortu cieplnego współwłaścicielowi, który korzysta w sposób wyłączny z nieruchomości, a więc na cel, który leży poza sferą nakładów koniecznych na nieruchomość. Rzeczą uczestnika był zatem zgodnie z art. 6 k.c. wykazanie, w jakim zakresie wydatki poniesione na ogrzewanie stanowiły wydatek konieczny na utrzymanie samej substancji nieruchomości wspólnej w stanie niepogorszonym, które obciążały wnioskodawczynię, a w jakim stawiły koszty związane tylko z zamieszkiwaniem przez uczestnika w domu nieobciążające wnioskodawczynię. Tymczasem uczestnik nie zaprezentował jakiegokolwiek dowodu, który pozwoliłby na ustalenie jaka część z tych wydatków to wydatki związane z utrzymaniem substancji nieruchomości, wobec czego jego roszczenie jako niewykazane co do wysokości nie mogło zostać uwzględnione. Odnośnie zapłaconych podatków, to owszem ciężarami w rozumieniu art. 207 k.c. są podatki i inne świadczenia o charakterze publicznoprawnym obciążające współwłaścicieli nieruchomości ( por. postanowienie SN z dnia 19 czerwca 2009 r. V CSK 485/08), lecz uczestnik nie wykazał by takie poniósł. Załączone do akt sprawy decyzje podatkowe świadczą jedynie o tym jakimi podatkami obciążono współwłaścicieli nieruchomości, a nie że zostały opłacone i przez kogo.
Dalej w kontekście rozpatrywanej sprawy mieć należało na uwadze, że na podstawie art. 618 § 1 k.p.c. w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. W myśl bowiem art. 206 k.c., każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Współwłaściciel, który pozbawia innego współwłaściciela współposiadania i korzystania z rzeczy w sposób określony w art. 206 k.c., narusza jego uprawnienie wynikające ze współwłasności, a sam w zakresie, w jakim posiada rzecz i korzysta z niej w sposób wyłączający współposiadanie i korzystanie innych współwłaścicieli rzeczy, działa bezprawnie ( por. uchwały SN z dnia 10 maja 2006 r., III CZP 9/06, oraz z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 53). W związku z tym współwłaściciel może domagać się od współwłaściciela, korzystającego z rzeczy wspólnej z naruszeniem art. 206 k.c. w sposób wyłączający jego współposiadanie, wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy na podstawie art. 224 § 2 lub art. 225 k.c. ( por. uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 19 marca 2013 r., III CZP 88/12, OSNC 2013/9/103). Przy czym jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 marca 2008 r. (III CZP 3/08, Legalis nr 95702), nie może usprawiedliwiać żądania przez współwłaściciela wynagrodzenia od pozostałych współwłaścicieli posiadanie przez nich rzeczy wspólnej "ponad udział", gdyż w sytuacjach objętych zakresem zastosowania art. 206 k.c. nie sposób zasadnie mówić o uprawnieniu współwłaścicieli do korzystania z rzeczy wspólnej w granicach udziału ( por. uchwała pełnego składu SN z dnia 28 września 1963 r., III CO 33/62, oraz wyrok SN z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73). Samo twierdzenie współwłaściciela o korzystaniu przez innego współwłaściciela z rzeczy wspólnej w zakresie przewyższającym przysługujący mu udział nie może dawać podstaw do dochodzenia od niego z tego tytułu jakiegokolwiek roszczenia ( por. wyrok SN z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 21/99). Roszczenie współwłaściciela przeciwko innemu współwłaścicielowi o wynagrodzenie za korzystanie przez niego z rzeczy wspólnej może uzasadniać tylko ziszczenie się określonych w art. 224 § 2 lub w art. 224 § 2 w zw. z art. 225 k.c. przesłanek w razie naruszenia przez tego innego współwłaściciela art. 206 k.c.
Wnioskodawczyni mogłaby zatem domagać się zapłaty od uczestnika wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy wspólnej, gdyby wykazała, że uczestnik bezprawnie uniemożliwiał jej korzystanie z nieruchomości, której strony pozostawały współwłaścicielami.
Tymczasem ujawniony w niniejszym postępowaniu materiał dowodowy nie pozwalał na poczynienie takich ustaleń w sprawie. Nic bowiem nie wskazuje, aby wnioskodawczyni kiedykolwiek domagała się w sposób wyraźny i jednoznaczny dopuszczenia jej do korzystania z nieruchomości. Nie można tracić z pola widzenia, że małżonkowie nigdy wspólnie we wspólnym domu nie zamieszkali, gdyż rozstali się jeszcze przed ukończeniem budowy. W tej sytuacji już tylko w świetle zwykłych zasad doświadczenia życiowego oczywistym jest w ocenie sądu, że wnioskodawczyni nie miała zamiaru mieszkać w tym domu. Skoro uczestnik rozpoczęła życie z nową partnerką i zamieszkali oni wspólnie w nowo wybudowanym domu, w którym apelująca nigdy nie zamieszkała, to nie sposób przyjąć, aby faktycznie chciała w nim zamieszkać z byłym mężem, co do którego formułowała zarzuty, że był wobec niej agresywny, wyzywał ją i by nie uczyniła tego wyłącznie dlatego, że uczestnik wymienił zamki i jej tego zabronił. Oczywiście obowiązkiem uczestnika było udostępnienie domu wnioskodawczyni do korzystania, gdyby faktycznie wyrażała taką wolę. Skoro jednak z okoliczności rozpatrywanej sprawy nie wynika, by wnioskodawczyni takie żądanie w stosunku do niego skierowała i by ten odmówił realizacji jej uprawnień, jak również na przestrzeni kilku lat trwania postępowania nigdy nie wniosła o zabezpieczenie roszczenia poprzez uregulowanie kwestii korzystania z domu na czas trwania postępowania, to nie możne obecnie twierdzić, że została bezprawnie pozbawiona posiadania nieruchomości wspólnej. Tym samym wnioskodawczyni nie może domagać się od uczestnika zasądzenia jakiegokolwiek wynagrodzenia z tytułu wyłącznego korzystania z przedmiotu współwłasności stron.
Wreszcie nieuzasadnione żądanie wnioskodawczyni rozliczenia kredytu zaciągniętego przez uczestnika na zakup spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego przy ul. (...), a który to lokal wchodził w skład majątku osobistego uczestnika, zaś bezsprzecznie w toku trwania wspólności majątkowej małżeńskiej kredyt ten był spłacany. Owszem w myśl art. 45 § 1 i 2 k.r.o., każdy z małżonków przy podziale majątku wspólnego winien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, jednakże z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Lokal bezspornie przynosił dochód, który zgodnie z art. 31 § 2 pkt 2 k.r.o. stanowił składnik majątku wspólnego, wobec czego nieuprawnione było żądanie rozliczenia wydatków jakie poniesiono na spłatę kredytu zaciągniętego na nabycie tego składnika majątku osobistego uczestnika. Zwłaszcza, że dochody jakie przynosił lokal winny były być w pierwszej kolejności przeznaczane na spłatę kredytu zaciągniętego na jego nabycie, a jedynie ewentualna nadwyżka mogłaby stanowić oszczędność wchodzącą w skład majątku wspólnego. Bacząc, że nieruchomość stale na przestrzeni lat przynosiła dochód, który w pierwszej kolejności winien być przeznaczany na pokrycie kosztów spłaty kredytu, a który to dochód był wystarczający, by wydatki te pokryć, to nie można mówić, aby z majątku wspólnego poczyniono jakiekolwiek nakłady na majątek osobisty uczestnika. Nie sposób bowiem przyjąć, jak zdaje się chciałaby tego wnioskodawczyni, iżby cały dochód jaki przynosiła nieruchomość stanowiąca majątek osobisty uczestnika zasilał majątek wspólny realnie go powiększając i jednocześnie, by koszty związane z utrzymaniem tejże nieruchomości były czynione z majątku wspólnego małżonków i musiałby je zwrócić w ramach rozliczeń z tytułu podziału majątku wspólnego. Takie przyjęcie byłoby dalece niesprawiedliwe i nader krzywdzące dla uczestnika, dlatego też przyjąć należało, że skoro nieruchomość przynosiła dochody pozwalające w całości pokryć te wydatki związane ze spłatą zaciągniętego kredytu, to nieuprawnione było twierdzenie, że z majątku wspólnego małżonków zostały poczynione jakiekolwiek nakłady na nieruchomość uczestnika stanowiącą jego majątek osobisty.
Wreszcie sąd odwoławczy nie znalazł podstaw ku temu, aby na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpić od obciążania wnioskodawczyni nieuiszczonymi kosztami postępowania sądowego jakie powstały w toku tego postępowania, albowiem próżno doszukać się takich szczególnych okoliczności związanych z przebiegiem tego postępowania, czy sytuacją życiową, osobistą oraz majątkową wnioskodawczyni, która uzasadniałby odstąpienie od obciążania jej tymi kosztami. Owszem koszty te były znaczne, lecz nie można tracić z pola widzenia, że przedmiotem tego postępowania było rozstrzygnięciem kwestii majątkowych stron. Bacząc na znaczną wartość majątku stron przekraczającą milion złotych, przy uwzględnieniu również tego, że tak znaczne koszty postępowania sądowego zostały wygenerowane postawą procesową obydwu stron, sąd drugiej instancji nie znalazł żadnych podstaw ku temu, aby przerzucić na podatników ciężar pokrycia kosztów postępowania powstałych w sprawie. Zwłaszcza, że skarżąca tytułem spłaty ma otrzymać od byłego męża w perspektywie roku kwotę, która umożliwi jej pokrycie kosztów tego postępowania.
Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., w zakresie w jakim nie doprowadziły do zmiany zaskarżonego orzeczenia, apelacje zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnika oddalił, o czym orzeczono w punkcie 2. postanowienia.
Odnosząc się z kolei do zgłoszonego na rozprawie apelacyjnej w dniu 26 września 2019 r. żądania uczestnika rozliczenia spłaconych wspólnych długów małżonków, sąd odwoławczy wskazuje, że wprawdzie w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd nie rozstrzyga o długach (nie orzeka o pasywach, a jedynie aktywach), to jednak na podstawie art. 686 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. sąd może orzec w nim o takim długu, który powstał w trakcie trwania ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej oraz był długiem wspólnym małżonków albo jednego z nich, ale w związku z majątkiem wspólnym, a które zostały spłacone przez jednego z małżonków z własnych środków (majątku osobistego) po ustaniu wspólności majątkowej a przed dokonaniem podziału majątku wspólnego. Taki dług może być rozliczony w postępowaniu sądowym w ramach podziału majątku wspólnego, jako wydatek małżonka z jego majątku osobistego na majątek wspólny ( por. postanowienia SN: z dnia 26 stycznia 1972 r., III CRN 477/71; z dnia 9 września 1976 r., III CRN 83/76; z dnia 7 czerwca 1984 r., III CRN 111/84; z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 390/08 oraz z dnia 15 kwietnia 2011 r., II CSK 430/10; nadto postanowienie składu siedmiu sędziów SN z dnia 5 grudnia 1978 r., III CRN 194/78).
Co należy podkreślić, o zwrocie wydatków i nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny sąd orzeka wyłącznie na wniosek zgłoszony w postępowaniu w pierwszej instancji ( por. postanowienie SN z dnia 16 października 1997 r., II CKN 395/97, LEX nr 50532, postanowienie SN z dnia 19 lipca 2012 r., II CSK 660/11). W myśl bowiem art. 383 k.p.c., który z mocy art. 13 § 2 k.p.c. znajduje odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym, niedopuszczalne jest rozszerzanie żądania wniosku i występowania z nowymi roszczeniami na etapie postępowania apelacyjnego. W orzecznictwie przyjmuje się jednak, że dopuszczalne jest w postępowaniu odwoławczym zgłoszenie do rozliczenia poniesionych na majątek wspólny nakładów i wydatków, o ile powstały one albo stały się wymagalne w trakcie postępowania międzyinstancyjnego i później ( por. postanowienia SN z dnia 3 czerwca 2011 r., II CSK 330/10 oraz z dnia 29 stycznia 2016 r., II CSK 82/15).
Mając na uwadze powyższe sąd odwoławczy zważył, iż niewątpliwe małżonkowie w trakcie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej zaciągnęli kredyt hipoteczny w (...) Bank S.A. w W. na podstawie umowy nr (...) Był to wspólny dług małżonków powstały w tracie wspólności majątkowej małżeńskiej, zatem jeżeli po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej uczestnik dokonał spłaty rat kredytu, to był uprawniony do tego, aby domagać się w tym postępowaniu rozliczenia wydatków jakie w związku z tym poniósł z majątku osobistego na majątek wspólny będący przedmiotem podziału w tym postępowaniu.
Z takim żądaniem na etapie postępowania apelacyjnego wystąpił uczestnik wskazując, że poniósł wydatki na spłatę kredytu w kwocie 23.000 zł i domagał się od wnioskodawczyni z tego tytułu zwrotu kwoty 11.500 zł, jako 1/2 wysokości przypadających na wnioskodawczynię spłaconych rat kredytu. Jak wynika z przedłożonego przez uczestnika na rozprawie apelacyjnej elektronicznego zestawienia operacji na rachunku bankowym (k. 2743 – 2744), istotnie dokonał w okresie od 1 sierpnia 2018 r. do dnia 25 września 2019 r. spłaty rat kredytu na łączną kwotę 23.000 zł. Na podstawie powyższego możliwym było do ustalenia, że uczestnik poniósł wydatek z majątku osobistego na majątek wspólny we wskazanej przez siebie wysokości. Jego żądanie rozliczenia poniesionych przezeń z majątku osobistego na majątek wspólny wydatków w postaci spłaconych rat kredytu podlegało zatem uwzględnieniu jako wykazane co do zasady i wysokości. Uczestnik w postępowaniu apelacyjnym mógł zgłosić roszczenie rozliczenia tylko takich spłaconych długów, które powstały w trakcie postępowania międzyinstancyjnego i później. Wszystkie raty, których żądanie rozliczenia domagał się uczestnik, zostały spłacone po wydaniu przez sąd pierwszej instancji, więc roszczenie o rozliczenia tego wydatku mógł on skutecznie zgłosić w postępowaniu apelacyjnym, co też uczynił.
Tak argumentując sąd okręgowy uwzględnił żądanie uczestnika dotyczące spłaconych rat kredytu po dniu 10 września 2018 r. i w punkcie 3. postanowienia ustalił, że uczestnik spłacił wspólny dług małżonków w kwocie 23.000 zł. W konsekwencji w punkcie 4. postanowienia zasądzono od wnioskodawczyni zwrot połowu spłaconych przez uczestnika wspólnych długów w kwocie 11.500 zł (½ z 23.000 zł).
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., w myśl którego, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Przyjmując, iż zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania w tym samym stopniu zainteresowani byli podziałem majątku wspólnego, sąd okręgowy uznał, iż brak było podstaw do odstąpienia od wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c. podstawowej reguły orzekania w przedmiocie kosztów postępowania nieprocesowego. Zwłaszcza, że w orzecznictwie przyjmuje się, iż w tzw. sprawach działowych (dział spadku, podział majątku wspólnego, zniesienie współwłasności) z reguły nie występuje pomiędzy zainteresowanymi sprzeczność interesów, albowiem jego wynik prowadzi zgodnie z interesem uczestników do wyjścia ze wspólności składników majątkowych i uregulowaniem wzajemnych stosunków majątkowych ( vide postanowienia SN: z dnia 3 lutego 2012 r., I CZ 133/11, LEX nr 1215253; z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 13/12, LEX nr 1232808; z dnia 9 maja 2013 r., II CZ 28/13, LEX nr 1353173 oraz z dnia 23 października 2013 r., IV CZ 74/13, LEX nr 1388478). Z tych też względu uznano, że każdy z uczestników postępowania powinien ponieść koszty postępowania apelacyjnego związane ze swym udziałem w sprawie, o czym orzeczono w punkcie 5. sentencji.
Marzenna Ernest Tomasz Szaj Katarzyna Longa
Zarządzenia:
1. (...)
2. (...)
(...)
(...)
3. (...)
4. (...)
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Szaj, Marzenna Ernest , Katarzyna Longa
Data wytworzenia informacji: