Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 3/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2019-10-22

Sygn. akt II Ca 3/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 21 września 2018 roku Sąd Rejonowy w Świnoujściu, po rozpoznaniu sprawy o sygn. akt I C 1014/18 oddalił powództwo (...) Spółki Akcyjnej (...) w W. przeciwko H. J. o zapłatę.

Sąd rejonowy oparł powyższe orzeczenie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

Powód (...) S.A. (...) wskazując na okoliczność nie wypowiedzenia z zachowaniem ustawowego terminu przez pozwaną umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wystawił potwierdzenie zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC nr (...), zgodnie z treścią którego pozwana miała zostać zobowiązana do zapłaty kwoty 1.164 zł tytułem składki za świadczoną ochronę ubezpieczeniową obejmującą okres od dnia 10 października 2017 roku do dnia 09 października 2018 roku.

Pismem z dnia 22 czerwca 2018 roku do pozwanej H. J. wystosowane zostało wezwanie do zapłaty kwoty 1.212,44 zł w terminie 5 dni od dnia otrzymania wezwania.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny sąd rejonowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd rejonowy wskazał, iż w niniejszej sprawie ziściły się przesłanki wydania wyroku zaocznego (art. 339 k.p.c.). Nadto, że powód swoje roszczenie wobec pozwanej wywodził z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, która zawarta miała zostać – z zastosowanie procedury przewidzianej w art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2018r., poz. 473) – wobec niepowiadomienia przez pozwaną na piśmie zakładu ubezpieczeń nie później niż na jeden dzień przed upływem dwunastu miesięcy, na który umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych została zawarta, o jej wypowiedzeniu.

Sąd rejonowy miał jednak na uwadze, iż w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada, iż między stronami stosunku cywilnoprawnego obowiązek (ciężar dowodu) udowodnienia faktów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Zasada kontradyktoryjności i dyspozycyjności zobowiązuje strony do wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.). Stosownie do zasady wyrażonej w art. 3 k.p.c., a rozwiniętej m.in. w art. 232 zd. 1 k.p.c., strony są obowiązane przedstawiać dowody, a rozkład ciężaru dowodu wynikający także z art. 6 k.c. powoduje, że to strona, która chce dochodzić roszczeń wymagających dowodzenia środkami dowodowymi, z których może skorzystać, powinna liczyć się z koniecznością przedstawienia takich dowodów, gdyż w przeciwnym razie jej powództwo może być oddalone. Zatem ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje.

Powód przedłożył do materiału dowodowego potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia, pisma wystosowane do pozwanej oraz wezwanie do zapłaty, jednakże w ocenie sądu rejonowego materiał zaoferowany przez powoda nie mógł zostać uznany za wystarczający do stwierdzenia, iż na pozwanej ciąży obowiązek zapłaty kwoty dochodzonej pozwem. Sąd rejonowy przywołał treść art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2018r., poz. 473), a następnie wskazał, iż materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie pozwolił na ustalenie, jakoby pozwana H. J. była posiadaczką pojazdu mechanicznego marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) i numerze VIN (...) tak w okresie poprzedzającym datę objęcia go ochroną ubezpieczeniową na podstawie polisy nr (...), jak i w czasie późniejszym. Sąd rejonowy nie pominął przy tym, iż zgodnie z treścią art. 102 ust. 1 ustawy Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pełni funkcję ośrodka informacji, w związku z czym prowadzi rejestr umów ubezpieczenia, a gromadzone dane – na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 4 – udostępnia między innymi zakładom ubezpieczeń.

Sąd rejonowy zaznaczył również, że powód nie nadesłał zgłoszonego przez siebie w pozwie w pkt 10.2.1. dowodu w postaci wydruku zapytania do UFG, który zgłosił na okoliczność wykazania treści stosunku prawnego łączącego powoda z pozwaną, zawarcia przez strony umowy ubezpieczenia, przedmiotu umowy ubezpieczenia, wysokości składki, terminu wymagalności składki, zobowiązania pozwanej do zapłaty kwoty 1164 zł.

Stan faktyczny sprawy sąd rejonowy ustalił na podstawie dokumentów, których ocena została przedstawiona przez sąd w rozważaniach prawnych.

Sąd rejonowy uznał, iż powód nie udowodnił faktów, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne. Podkreślił przy tym, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą.

Mając powyższe na uwadze, roszczenie powoda podlegało oddaleniu, o czym sąd rejonowy orzekł w sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona powodowa, wnosząc o jego zmianę w punkcie I poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie od pozwanej na rzecz strony powodowej koszty 1.164 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 21 listopada 2017 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym opłaty od pozwu, opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kosztów zastępstwa procesowego, zasądzenie od strony pozwanej na rzecz stronowy powodowej kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Apelująca zarzuciła sądowi I instancji:

1. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 339 § 2 k.p.c. polegające na bezpodstawnym zastosowaniu przytoczonej normy, podczas gdy przedstawione przez stronę powodową w pozwie twierdzenia nie były ze sobą sprzeczne, ani wzajemnie wykluczające się; nie zostały również przedstawione w celu obejścia prawa;

2. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolności w ocenie dowodów z dokumentów zgromadzonych w sprawie, poprzez ustalenie, że budzą one uzasadnione wątpliwości podczas gdy wobec biernej postawy pozwanej w sprawie, sąd zobowiązany był wydać wyrok korzystny dla strony powodowej nawet w przypadku braku jednego z kluczowych według sądu dokumentów potwierdzających przedstawione przez stronę powodową twierdzenia;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez bezpodstawne uznanie, że nie doszło do przedłużenia zawartej przez pozwaną ze stroną powodową umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC.

W uzasadnieniu apelujący rozwinął tak postawione zarzuty i wniósł jak wyżej.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Zainicjowana wywiedzioną apelacją instancyjna kontrola zaskarżonego orzeczenia wykazała potrzebę uchylenia zaskarżonego postanowienia, zniesienia postępowania w zakresie przeprowadzenia rozprawy w dniu 21 września 2018 roku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu w Świnoujściu do ponownego rozpoznania. Sąd okręgowy doszedł bowiem do przekonania, iż w sprawie zaszła nieważność postępowania przewidziana w art. 379 pkt 5 k.p.c. - to jest pozbawienie pozwanej możliwości obrony swych praw. Tego rodzaju uchybienie sąd okręgowy obowiązany jest wziąć pod rozwagę z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.), niezależnie od tego, czy i która ze stron podnosi zarzut, ani od jego wpływu na treść wyroku. Odnosi się to także do postępowania uproszczonego.

Określając uchybienia procesowe, które sprawiają, że postępowanie jest dotknięte nieważnością, ustawodawca uwzględnił ich znaczny ciężar gatunkowy. W doktrynie przyczyny nieważności postępowania dzieli się tradycyjnie na dwie kategorie. Pierwsza, przyczyny wskazane w pkt 1-3, wiąże się z przesłankami procesowymi, a zatem z okolicznościami, których istnienie lub nieistnienie decyduje o możliwości rozpoznania w określonym postępowaniu danej sprawy przez dany sąd (vide J. Jodłowski (w:) J. Jodłowski, W Siedlecki, Postępowanie cywilne. Część ogólna, Warszawa 1958, s. 70). Dotyczą one sądu, stron oraz przedmiotu sprawy. Druga obejmuje pozostałe przyczyny (pkt 4-6). Chodzi tu o dopuszczenie się przez sąd pierwszej instancji rażących wadliwości postępowania, skutkujących między innymi pozbawieniem strony (uczestnika) możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Zawarte w tym przepisie sformułowanie jest bardzo ogólne. Określenie możliwych wchodzących w rachubę sytuacji pozostawione zostało dorobkowi judykatury.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego pierwotnie przyjmowano, iż pozbawienie strony możliwości obrony przysługujących jej praw, prowadzące do nieważności postępowania, polega na odjęciu jej w postępowaniu sądowym, wbrew jej woli, całkowitej możności podejmowania, albo świadomego zaniechania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej (vide orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1961 roku, 3 CR 953/60, Nowe Prawo 1963 nr 1, s. 117 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 1966 roku, II PR 371/65, OSNCP 1966 Nr 10, poz. 172). Pogląd ten doznał modyfikacji w nowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, które stoi na stanowisku, że pozbawienie strony możności obrony swych praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c. nie należy wiązać wyłącznie z sytuacją całkowitego wyłączenia strony od udziału w postępowaniu. Zachodzi ona także wówczas, gdy z powodu uchybienia przez sąd przepisom postępowania, strona wbrew swojej woli została faktycznie pozbawiona możliwości obrony swoich praw w jego istotnej części, jeżeli skutków tego uchybienia nie można było usunąć przed wydaniem orzeczenia w danej instancji i to bez względu na to, czy takie działanie strony mogłoby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2005 roku, IV CSK 84/10, LEX nr 621352, z dnia 4 marca 2009 roku, IV CSK 468/08, LEX nr 515415, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2000 roku, III CKN 416/98, OSNC 2000 nr 12, poz. 220, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2002 roku, V CKN 1057/00, LEX r 55517, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2004 roku, III CK 226/02, LEX nr 163995). Z przedstawionych poglądów wynika, że wstępnym warunkiem omawianej nieważności postępowania są uchybienia formalne sądu, w wyniku których strona pozbawiona zostaje możności brania udziału w sprawie oraz zgłoszenia twierdzeń faktycznych, wniosków dowodowych i zarzutów.

Sąd winien więc zbadać czy w następstwie procesowych uchybień nastąpiło na istotnym etapie procesu wyłączenie zasady dyspozycyjności strony i stwierdzić, czy wadliwość ta występowała już do końca postępowania w danej instancji. Trzeba więc zauważyć, że przesłanką nieważności postępowania, ze względu na pozbawienie strony możności obrony swych praw, jest wykazanie związku przyczynowego między naruszeniem przepisu prawa a tym pozbawieniem, nieistotne jest natomiast, czy z czyjejkolwiek winy oraz przez kogo prawo zostało naruszone (vide orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1 października 1937 roku, C III 509/37, Zb. O. 1938, nr 325).

W wyroku z dnia 10 lipca 2002 roku (II CKN 822/00, LEX nr 55519) Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli strona na skutek wadliwości procesowych sądu nie mogła uczestniczyć i nie uczestniczyła w rozprawie bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku, to zachodzą podstawy, by przyjąć, że strona ta została pozbawiona możności obrony swych praw ( art. 379 pkt. 5 k.p.c.).

Zgodnie z art. 149 § 2 k.p.c. o posiedzeniach jawnych zawiadamia się strony i osoby zainteresowane przez wezwanie lub ogłoszenie podczas posiedzenia, przy czym stronie nieobecnej na posiedzeniu jawnym należy zawsze doręczyć wezwanie na następne posiedzenie, a wezwanie powinno być doręczone co najmniej na tydzień przed posiedzeniem, zaś w wypadkach pilnych termin ten może być skrócony do trzech dni.

W myśl z art. 133 § 3 k.p.c., jeżeli ustanowiono pełnomocnika procesowego lub osobę upoważnioną do odbioru pism sądowych, doręczenia należy dokonać tym osobom.

Doręczenie pism sądowych adwokatowi (radcy prawnemu) wykonującemu zawód indywidualnie następuje w trybie art. 133 § 1 k.p.c., z uwzględnieniem art. 135, 138 § 1 i 2 oraz art. 139 k.p.c. i z tym zastrzeżeniem, że w sytuacji, kiedy taki pełnomocnik prowadzi kancelarię w innym miejscu niż jego miejsce zamieszkania, doręczeń można dokonywać wyłącznie w siedzibie kancelarii (siedzibie zawodowej), o ile pełnomocnik nie wskaże jeszcze dodatkowego adresu dla doręczeń. W takim bowiem wypadku nie mają zastosowania przepisy art. 138 § 1 k.p.c. i art. 135 k.p.c. (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 marca 1999 r., II CKN 237/98, LEX nr 1212971).

W niniejszej sprawie strona powodowa od samego początku postępowania reprezentowana była przez profesjonalnego pełnomocnika, radcę prawnego D. Ł..

Jak wynika z analizy akt sprawy, pełnomocnik powoda pismem z dnia 26 lipca 2018 roku (k. 25) miał zostać zawiadomiony o posiedzeniu sądu, którego termin wyznaczono na dzień 21 września 2018 roku. Niemniej jednak w aktach sprawy brak jest koperty zawierającej zawiadomienie o terminie rozprawy, jak również elektronicznego potwierdzenia odbioru przesyłki.

W aktach sprawy znajduje się wyłącznie wydruk ze strony internetowej Poczty Polskiej dotyczącej śledzenia przesyłek (k. 30-31), z którego wynika, iż przesyłka o numerze (...) została nadania w dniu 27 lipca 2018 roku. Ze statusu przesyłki wskazanego na wydruku wynika, że w dniu 27 lipca 2018 roku przesyłka była w transporcie. Brak innych danych o przesyłce. Nadto w aktach sprawy znajduje się wydruk wiadomości przesłanej w dniu 20 września 2018 roku przez sąd rejonowy na adres e-mail, co do którego nie ma pewności, że należy do pełnomocnika powoda. We wskazanej wiadomości sąd rejonowy poinformował o braku w aktach sprawy potwierdzenia odbioru zawiadomienia o terminie rozprawy, a w załączeniu przesłał zawiadomienie o tym terminie.

Szczegółowe zasady doręczania przesyłek sądowych określa Rozporządzenie Ministra

Sprawiedliwości w sprawie szczegółowego trybu i sposobu doręczania pism sądowych w postępowaniu cywilnym z dnia 12 października 2010 roku (j.t. Dz. U. z 2015 r. poz. 1222 ze zm.).

Stosownie do § 8 ust. 2 Rozporządzenia, jeżeli osoba uprawniona nie zgłosi się po odbiór przesyłki złożonej w placówce pocztowej operatora w terminie, o którym mowa w § 7 ust. 3, placówka pocztowa operatora sporządza powtórne zawiadomienie o możliwości jej odbioru w terminie kolejnych siedmiu dni, zaznacza dokonanie powtórnego zawiadomienia na adresowej stronie niedoręczonej przesyłki adnotacją „awizowano powtórnie dnia” i podpisem, i przechowuje przesyłkę przez okres siedmiu dni, licząc od dnia następnego po dniu pozostawienia powtórnego zawiadomienia. Stosownie do § 10 przesyłkę niepodjętą placówka pocztowa operatora opatruje na stronie adresowej adnotacją „nie podjęto w terminie” oraz odciskiem datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru przesyłki.

W § 11 uregulowano, że jeżeli do doręczenia przesyłki nie doszło, w razie odmowy przyjęcia przesyłki, a także jeżeli przesyłki nie można doręczyć z powodów określonych w art. 136 § 2 i art. 139 § 3 k.p.c., doręczający dokonuje adnotacji o przyczynie niedoręczenia przesyłki na formularzu potwierdzenia odbioru, umieszcza datę i składa swój podpis.

Dalsze przepisy - § 13a i następne regulują kwestię elektronicznego potwierdzenia odbioru. Zgodnie z § 13a ust. 1 Rozporządzenia, jeżeli warunki techniczne sądu wysyłającego oraz operatora na to pozwalają, formularz potwierdzenia odbioru, o którym mowa w § 2 ust. 2, ma postać elektroniczną i jest przekazywany za pomocą systemu teleinformatycznego służącego do obsługi elektronicznego formularza potwierdzenia odbioru sądu wysyłającego (ust. 1). W przypadku, o którym mowa w ust. 1, na stronie adresowej przesyłki umieszcza się napis: „Polecona-e”. Do przesyłki nie dołącza się formularza potwierdzenia odbioru, o którym mowa w § 2 ust. 2. Sąd wysyłający uzyskuje informacje o doręczeniu wyłącznie za pośrednictwem systemu teleinformatycznego (ust. 2). W elektronicznym formularzu potwierdzenia odbioru umieszcza się wszelkie wpisy, adnotacje i zaznaczenia, które zgodnie z rozporządzeniem podlegają umieszczeniu na formularzu potwierdzenia odbioru oraz na stronie adresowej przesyłki. Odcisku datownika nie umieszcza się. Doręczający składa podpis w sposób określony w § 13c ust. 2 (ust. 3).

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że brak koperty zawierającej zawiadomienie o terminie, jak również brak elektronicznego potwierdzenia odbioru, powinien wzbudzić wątpliwości sądu rejonowego co do prawidłowości doręczenia tego zawiadomienia.

Tymczasem sąd rejonowy na rozprawie w dniu 21 września 2018 roku postanowił rozpoznać sprawę w trybie uproszczonym, dopuścił i przeprowadził dowód z dokumentów: wezwania do zapłaty z dnia 22 czerwca 2018 roku, pisma powoda do pozwanej z dnia 20 października 2017 roku oraz potwierdzenia zawarcia umowy, a następnie zamknął rozprawę i ogłosił wyrok zaoczny.

Według art. 214 k.p.c. rozprawa ulega odroczeniu, jeżeli sąd stwierdzi nieprawidłowość w doręczeniu wezwania albo gdy nieobecność strony jest wywołana nadzwyczajnym wydarzeniem lub inną znaną sądowi przeszkodą, której nie można przezwyciężyć. Sformułowanie tego przepisu, a zwłaszcza użycie formy rozprawa ulega odroczeniu, czyni oczywistym wniosek, że odroczenie rozprawy następuje z urzędu, jeżeli nieobecność wezwanej strony (lub jej pełnomocnika, a także interwenienta ubocznego i prokuratora oraz innych uczestników postępowania) została spowodowana jedną z przyczyn określonych w przepisie, w tym między innymi nieprawidłowością w doręczeniu stronie wezwania.

Nieodroczenie przez sąd rozprawy z przyczyn wymienionych w art. 214 k.p.c. stanowi uchybienie procesowe skutkujące nieważnością postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony swoich praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Z prawa do rzetelnego procesu wynika bowiem uprawnienie do bycia wysłuchanym, czyli sąd ma umożliwić stronom wypowiedzenie się w sprawie.

W tym miejscu sąd okręgowy dostrzega, że powód zawarł w pozwie wniosek o rozpoznanie sprawy również pod jego nieobecność, niemniej jednak podkreślić trzeba, że zasady doręczeń mają charakter obligatoryjny. Nie może więc być ocenione jako prawidłowe doręczenie dokonane w sposób odbiegający od reguł przewidzianych w art. 131-147 k.p.c. (patrz: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., IV CSK 545/13, Lex nr 1483413).

W niniejszej sprawie pełnomocnik powoda nie został w prawidłowy sposób zawiadomiony o terminie rozprawy w dniu 21 września 2018 roku. Nieprawidłowym było również przesłanie takiego zawiadomienia na adres e-mail. Abstrahując już od tego, że nastąpiło to na jeden dzień przed terminem rozprawy oraz na adres pocztowy, co do którego nie ma pewności, że należy do pełnomocnika powoda, to podkreślić trzeba, że procedura cywilna nie przewiduje doręczenia pełnomocnikom stron zawiadomień o terminie rozprawy, czy też innych pism procesowych za pośrednictwem wiadomości e-mail. Dlatego tym bardziej dziwi postępowanie sądu, który stwierdzając na rozprawie brak informacji z poczty czy przesyłka wysłana w dniu 26 lipca 2018 roku zawiadamiająca o terminie rozprawy doszła do pełnomocnika, zaniechał odroczenia rozprawy i wydał wyrok.

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, iż wobec nieprawidłowego zawiadomienia pełnomocnika powoda przez sąd pierwszej instancji o terminie rozprawy i nieodroczenia terminu rozprawy, powód został niewątpliwie pozbawiony możliwości obrony swych praw w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c., co skutkować musiało uznaniem, iż w przedmiotowej sprawie miała miejsce nieważność postępowania w zakresie rozprawy z dnia21 września 2018 roku.

Na marginesie wskazać należy, że naruszenie art. 149 § 2 k.p.c. nie jest jednoznaczne automatycznie z pozbawieniem strony możliwości działania (pozbawieniem strony możności obrony swych praw) i tylko w pewnych sytuacjach może stanowić uchybienie wpływające na wynik sprawy lub okoliczność uzasadniającą odroczenie rozprawy (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 maja 2015 r., I ACa 1677/14, LEX nr 1771316).

Mimo zatem powyższych uchybień należałoby uznać, iż w sprawie nie zachodzi nieważność postępowania, gdyby pełnomocnik powoda pomimo wadliwego zawiadomienia stawił się na rozprawie, albo mógł składać kolejne wnioski lub wyjaśnienia oraz wniosek o powtórne przeprowadzenie czynności dokonanych na rozprawie, o której nie został prawidłowo zawiadomiony.

Niemniej jednak w przedmiotowej sprawie pełnomocnik powoda nie był obecny na rozprawie w dniu 21 września 2018 roku, na której doszło do jej zamknięcia i wydania wyroku zaocznego. Tymczasem nawet w sytuacji, w której udział strony w rozprawie nie jest obowiązkowy termin rozprawy powinien być wyznaczony z uwzględnieniem wymogów z art. 149 § 2 k.p.c.

W powyższych okolicznościach koniecznym jest uchylenie zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 2 k.p.c., zniesienie postępowania w zakresie przeprowadzenia rozprawy w dniu 21 września 2018 roku oraz przekazanie sprawy sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Mając na uwadze powyższe sąd okręgowy, na zasadzie powołanych przepisów, orzekł jak w sentencji.

Już tylko na marginesie sąd okręgowy wskazuje, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd rejonowy powinien wziąć pod uwagę okoliczność, że postanowieniem z dnia 26 stycznia 2017 roku względem pozwanej została ogłoszona upadłość. Zgodnie bowiem z art. 144 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe (Dz.U.2019.498 j.t.), po ogłoszeniu upadłości postępowania sądowe, administracyjne lub sądowoadministracyjne dotyczące masy upadłości mogą być wszczęte i prowadzone wyłącznie przez syndyka albo przeciwko niemu (ust. 1). Postępowania, o których mowa w ust. 1, syndyk prowadzi na rzecz upadłego, lecz w imieniu własnym (ust. 2).

Według W. Broniewicza procesy dotyczące „mienia wchodzącego w skład masy upadłości" to procesy o prawa lub obowiązki odnoszące się do tego mienia, nie wyłączając praw i obowiązków wynikających z zarządu tym mieniem (W. Broniewicz, Stanowisko syndyka upadłości w procesach z jego udziałem, PiP 1993/2). Sąd Najwyższy, podzielając stanowiska wyrażone w doktrynie, wielokrotnie stwierdził, że postępowanie dotyczy masy upadłości lub przedmiotu wchodzącego w skład masy upadłości, jeżeli jego wynik mógłby mieć wpływ na stan masy upadłości i możliwość zaspokojenia się z niej przez wierzycieli upadłego, bez różnicy, czy chodzi w nich o pozycje czynne lub bierne masy upadłości, jak też bez różnicy, czy sprawa jest sprawą o świadczenie, ukształtowanie lub ustalenie, jeżeli tylko wynik postępowania mógłby mieć wpływ na stan masy upadłości i możliwość zaspokojenia się z niej przez wierzycieli upadłego (wyrok SN z 14.02.2003 r., IV CKN 1750/00, PB 2003/7–8, s. 25; uchwała SN z 24.05.2002 r., III CZP 25/02, OSNC 2003/7–8, poz. 94; uchwała SN z 10.02.2006 r., III CZP 2/06, OSP 2008/6, poz. 71).

Nadto sąd rejonowy winien mieć na uwadze, iż zgodnie z art. 23 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2018.473 j.t.), posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.

Podmiot obciążony obowiązkiem ubezpieczenia nie musi samodzielnie zawierać umowy ubezpieczenia, a jedynie jego odpowiedzialność cywilna powinna być objęta ochroną ubezpieczeniową w określonym przez ustawę zakresie. Należy uznać dopuszczalność umowy ubezpieczenia obowiązkowego zawieranej na cudzy rachunek.

Zgodnie natomiast z art. 28 ust. 1 cyt. ustawy, jeżeli posiadacz pojazdu mechanicznego nie później niż na jeden dzień przed upływem okresu 12 miesięcy, na który umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych została zawarta, nie powiadomi na piśmie zakładu ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu, uważa się, że została zawarta następna umowa na kolejne 12 miesięcy, z zastrzeżeniem ust. 2.

Zawarcie następnej umowy nie następuje, pomimo braku powiadomienia, o którym mowa w ust. 1, jeżeli:

1) nie została opłacona w całości określona w umowie składka za mijający okres 12 miesięcy lub w przypadku cofnięcia zakładowi ubezpieczeń zezwolenia na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych albo

2) w przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń, ogłoszenia lub zarządzenia likwidacji zakładu ubezpieczeń albo oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości lub umorzenia postępowania upadłościowego, w przypadku, o którym mowa w art. 98 ust. 2 (art. 28 ust. 2).

Mając na uwadze powyższe stwierdzić należy, że obowiązek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu dotyczy posiadacza tego pojazdu (art. 23 ust. 1 cyt. ustawy). Również przedłużenie takiej umowy na podstawie art. 28 ust. 1 cyt. ustawy dotyczy posiadacza pojazdu. Tymczasem, jak wynika z polisy (...) (k. 63) właścicielem pojazdu marki V. (...)l kat, nr rej. (...) pozwana H. J. jest właścicielem tego pojazdu. Jego posiadaczem natomiast jest A. J., co wynika z zapytań do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (k. 65 i nast.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Adela Dopierała
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Grzesik
Data wytworzenia informacji: