I C 1365/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2022-07-29
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 lipca 2022 r.
Sąd Okręgowy w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego del. do SO Joanna Rawska - Szklarz
Protokolant: Stażysta Paula Sinica - Bartosz
po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2022 r. na rozprawie
sprawy z powództwa T. A. i A. A. (1)
przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
I. ustala, iż umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF z dnia 4 lutego 2008 r. zawarta pomiędzy (...) Bank SA w K. – Dom Oddział w Ł. a T. A. i A. A. (1) jest nieważna,
II. zasądza od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów T. A. i A. A. (1) łącznie kwotę 231 367, 28 zł (dwieście trzydzieści jeden tysięcy trzysta sześćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia osiem groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:
- od kwoty 198 277,92 zł (sto dziewięćdziesiąt osiem tysięcy dwieście siedemdziesiąt siedem złotych dziewięćdziesiąt dwa grosze) od dnia 10 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty,
- od kwoty 33 089, 36 zł (trzydzieści trzy tysiące osiemdziesiąt dziewięć złotych trzydzieści sześć groszy) od dnia 26 listopada 2021 r. do dnia zapłaty,
III. zasądza od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów T. A. i A. A. (1) tytułem zwrotu kosztów procesu łącznie kwotę 11 934 zł (jedenaście tysięcy dziewięćset trzydzieści cztery złote) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty,
Sygn. akt I C 1365/20
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 26 września 2020 r. skierowanym przeciwko (...) Bank S.A. w W., powodowie T. A. i A. A. (1), reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wnieśli o:
1. zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwoty 155.639,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 10 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty,
2. ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 4 lutego 2008 r. indeksowanego do CHF zawarta między powodami a pozwanym jest nieważna.
Powodowie sformułowali także żądanie ewentualne.
W zakresie żądania zwrotu kosztów postępowania powodowie wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej na rzecz każdego z powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przewidzianych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 34 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.
Pozwany (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w piśmie procesowym z dnia 24 listopada 2020 r., stanowiącym odpowiedź na pozew (k. 75-118), wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictw.
W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana wskazała, że roszczenia powodów są bezpodstawne co do zasady, a ponadto niewykazane co do wysokości. Pozwany wskazał na brak interesu prawnego strony powodowej w zakresie powództwa o ustalenie, bezpodstawność zarzutu nienależnego świadczenia na rzecz banku, zarzut nadużycia prawa (art. 5 k.c.). Podniesiono zarzut przedawnienia roszczeń powodów wymagalnych dawniej niż trzy lata przed skutecznym wniesieniem pozwu. Z ostrożności procesowej podniesiono również zarzut 10 letniego okresu przedawnienia, z uwagi na to, że umowa została zawarta ponad 10 lat przed skutecznym wniesieniem pozwu.
Powodowie pismem z dnia 12 lipca 2021 r. (k. 233-236) zmodyfikowali powództwo, w ten sposób, że w zakresie roszczenia głównego wnieśli o:
1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 231.367,28 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:
a) od kwoty 198.277,92 zł od dnia 10 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty,
b) od kwoty 33.089,36 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma obejmującego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty,
2. ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 4 lutego 2008 r. indeksowanego do CHF zawarta między powodami a pozwanym jest nieważna.
W uzasadnieniu powodowie wskazali m. in., że rozszerzyli powództwo na całość kwot wpłaconych przez nich od dnia zawarcia umowy do dnia wystawienia przez pozwanego zaświadczenia z maja 2021 r., wywodząc to roszczenie z nieważności umowy i konieczności rozliczenia świadczeń na rzecz pozwanego zgodnie z teorią dwóch kondykcji.
Pozwany w piśmie procesowym z dnia 28 grudnia 2021 r. (k. 363-369) podtrzymał w całości dotychczasowe stanowisko w sprawie, w szczególności wnosząc o oddalenie powództwa w całości, również w zmodyfikowanym zakresie i zasądzenie kosztów postępowania od powodów na rzecz pozwanego według norm przepisanych.
Pozwany w piśmie procesowym z dnia 11 lipca 2022 r. (k. 394-395) na wypadek stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 11 lutego 2008 r. oraz zasądzenia zwrotu uiszczonych na rzecz Banku świadczeń, na podstawie art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., podniósł ewentualny zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez powodów w przedmiotowym postępowaniu w związku z twierdzeniem o nieważności umowy, do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego Banku w postaci kwoty 151.465,36 zł tytułem środków wypłaconych przez pozwanego powodom, na podstawie nieważnej umowy.
Powodowie w piśmie procesowym z dnia 18 lipca 2022 r. (k. 410-411) wskazali, że podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania nie zasługuje na uwzględnienie.
Na rozprawie w dniu 22 lipca 2022 r. pełnomocnik powodów oświadczył, iż kwota dochodzona żądaniem, ostatecznie sprecyzowana pismem z dnia 12 lipca 2021 r., powinna być zasądzona łącznie, ponieważ powodowie zostają we wspólności majątkowej małżeńskiej.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie A. A. (1) i T. A. od 2007 r. są małżeństwem pozostającym w ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej.
W 2008 r. powodowie mieszkali w Anglii. Planowali wówczas zaciągnąć kredyt celem wpłaty zadatku na nieruchomość, mającą zaspokajać ich potrzeby mieszkaniowe poza granicami kraju.
A. A. (1) i T. A. nie zaciągali w przeszłości jakichkolwiek zobowiązań finansowych w kraju.
Dowód:
- zaświadczenie dotyczące zawarcia małżeństwa, k. 240,
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
W tym czasie pozwany bank udzielał kredytów hipotecznych w złotówkach i indeksowanych kursem walut obcych, w tym CHF, które były najczęściej prezentowanymi przez doradców ofertami kredytów.
Wstępna zdolność kredytowa klientów mogła być liczona w oddziale banku, natomiast docelowa zdolność kredytowa danego klienta liczona była w centrali banku po złożeniu wniosku kredytowego.
Klienci mieli możliwość negocjacji warunków umowy w zakresie wysokości marży oraz zapisów dotyczących opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu. Pozwany bank nie zmieniał zapisów umowy w odniesieniu do kursu uruchomienia środków z kredytu.
Klienci byli informowani w jaki sposób zostaje uruchomiony kredyt, tj. po jakim kursie, jak też w jaki sposób będzie spłacany kredyt.
W 2008 roku klienci nie mieli możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF.
Pozwany bank nie zapewniał narzędzi przedstawiających klientom dane w postaci historycznych notowań kursów walut, jak i symulacji przy różnych zmiennych kursach i oprocentowaniu.
Dowód:
- zeznania świadka B. J., k. 417v-418v.
Pozwany bank finansował akcję kredytów indeksowanych w CHF w marginalny sposób pożyczkami i kredytami w walucie CHF, a głównym źródłem finansowania kredytów indeksowanych w CHF były transakcje typu CIRS. W wyniku rozliczenia kredytów i pożyczek w walucie CHF oraz transakcji CIRS na rachunek pozwanego wpływały od kontrahentów franki szwajcarskie w formie przelewu elektronicznego.
Aby udzielić kredytu indeksowanego w CHF pozwany bank był zobowiązany posiadać na swoim rachunku franki szwajcarskie. Bank nie mógł udzielić kredytu indeksowanego do waluty CHF nie mając odpowiedniej ilości CHF na swoim rachunku. Za brak wystarczającej ilości CHF groziły bankowi kary przewidziane w przepisach prawa oraz rekomendacjach KNF.
W momencie wypłaty kredytu indeksowanego, bank wypłaca kredytobiorcy złote polskie. W systemach bankowych zapisywana jest należność wyrażona we franku szwajcarskim. Wypłacenie kredytobiorcy PLN, a zapisanie należności w CHF nosi znamiona skupu waluty, wobec czego zastosowanie ma kurs kupna. W wyniku wypłaty kredytów indeksowanych kursem CHF bank sprzedawał na rynku międzybankowym wcześniej pozyskane franki szwajcarskie po kursie kupna kontrahenta (innej instytucji finansowej) na rynku międzybankowym. W momencie spłat rat kredytobiorcy kierują do banku złote polskie, bank wymienia te złote polskie na CHF i jednocześnie zmniejsza zobowiązanie kredytobiorcy wyrażone w systemach bankowych w CHF. Wymiana złotych polskich na franki szwajcarskie nosi znamiona sprzedaży waluty, stąd zastosowanie ma kurs sprzedaży. Wskutek spłat rat kredytów indeksowanych kursem CHF bank kupuje na rynku międzybankowym CHF po kursie sprzedaży kontrahenta (innej instytucji finansowej) na rynku międzybankowym.
Bank nie ma dowolności w ustalaniu aktualnego kursu na rynku międzybankowym; korzysta z aktualnych kursów na rynku międzybankowym w momencie tworzenia tabeli służącej do obsługi kredytów indeksowanych. Tabela kursów walut służąca do obsługi kredytów indeksowanych udostępniana była klientom pozwanego na stronach internetowych banku oraz w oddziałach banku.
S. walutowy to różnica między kursu kupna a kursem sprzedaży danej waluty w danej tabeli.
Dowód:
- pisemne zeznania świadka R. D., k. 329-338.
Przez cały okres udzielania kredytu powodowie obsługiwani byli przez B. J., który był wówczas doradcą finansowym, poleconym przez członków rodziny powoda. Po rozmowie telefonicznej pierwsza wizyta odbyła się w banku. Oferta kredytu indeksowanego kursem CHF z uwagi na niższe raty wydała się powodom atrakcyjniejsza.
Doradca finansowy zachęcał powodów do wybrania tej oferty. Frank szwajcarski został przedstawiany jako waluta stabilna. Ryzyko walutowe było traktowane marginalnie. Powodowie zostali poinformowani, że kurs do uruchomienia kredytu będzie stanowić kurs z tabeli G. Banku. Nie było możliwości przy zawieraniu umowy skorzystania z kursu NBP. A. A. (1) i T. A. usiłowali negocjować wysokość marży banku, jednak bezskutecznie. Symulacja kredytu była zależna od stóp procentowych na dzień sporządzania symulacji. Powodowie nie byli świadomi, że saldo kredytu ulegnie zmianie.
Dowód:
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
W dniu 24 stycznia 2008 r. do oddziału (...) Bank S.A. wpłynął wniosek powodów wypełniony w dniu 3 stycznia 2008 r. o kredyt hipoteczny nr (...) na kwotę 150.000 zł na okres 360 miesięcy. Jako kwotę indeksowaną kursem waluty wskazano CHF. Jako cel kredytu we wniosku wskazano dowolny cel konsumpcyjny.
Powód T. A. w dniu złożenia wniosku kredytowego legitymował się wykształceniem wyższym (automatyka i robotyka); prowadził działalność gospodarczą na terytorium Anglii, zarobkując w funtach brytyjskich. Natomiast powódka A. A. (1) legitymowała się wykształceniem średnim (dziennikarstwo).
W tym samym dniu co wniosek kredytowy, powodowie podpisali dokument „Oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty obcej”. W treści tego oświadczenia na przykładzie kredytu w wysokości 150.000 zł i okresu spłaty 15 lat przedstawiono wpływ zmian oprocentowania i kursu waluty kredytu na wysokość miesięcznych rat. W zakresie zmiany wysokości raty kredytu z uwagi na wzrost kursu CHF przyjęto, że kurs wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu ostatnich 12 miesięcy – o 11,17 %. Powodowie oświadczyli przy tym, iż po zapoznaniu się z występującym ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wynikającym ze zmiennej stopy procentowej, wnoszą o udzielenie kredytu indeksowanego do waluty obcej.
Pozwany Bank wydał pozytywną decyzję kredytową.
Dowód:
- wniosek o kredyt hipoteczny nr (...), k. 180-183,
- oświadczenie kredytobiorcy o wyborze waluty obcej, k. 185,
- decyzja kredytowa, k. 186-188.
W dniu 11 lutego 2008 r. została zawarta pomiędzy powodami T. A. i A. A. (1) a (...) Bank S.A. z siedzibą w K. umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF.
W § 1 ustępach 1 i 2 umowy wskazano, że bank udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 151.465,36 złotych polskich indeksowanego kursem CHF. Przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 70.122,85 CHF, rzeczywista równowartość miała zostać określona po wypłacie kredytu. Kredytobiorca oświadczył, iż jest świadomy ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Spłatę kredytu przewidziano w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo – odsetkowych.
Stosownie do § 1 ustęp 3 umowy kredytu oprocentowanie kredytu jest zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosi 7,46% w skali roku, na które składa się suma obowiązującej stawki DBCHF i stałej marży banku, która wynosi 4,75%. Kredytobiorca oświadcza, iż jest świadomy ryzyka wynikającego ze zmiennego oprocentowania, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko.
Całkowity koszt kredytu na dzień sporządzenia umowy kredytu wynosił 229.848,60 zł (kwota ta nie uwzględniała ryzyka kursowego). Ostateczna wysokość całkowitego kosztu kredytu uzależniona była od zmian poziomu oprocentowania kredytu w całym okresie kredytowania (§ 1 ust. 7).
Rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosiła 7,71 % (§ 1 ust. 8).
W § 2 określono cel kredytu, który m. in. miał zostać przeznaczony w wysokości 147.000 zł na dowolny cel konsumpcyjny kredytobiorcy na rachunek kredytobiorcy.
Stosownie do § 3 ust. 1 umowy kredytu zabezpieczeniem spłaty kredytu była m. in. hipoteka kaucyjna na rzecz Banku w złotych polskich w kwocie 170% wartości udzielonego kredytu, ustanowiona na nieruchomości położonej w B. przy ul. (...).
Treść § 6 wyjaśniała definicje użyte w umowie. W ustępie 1 § 6 umowy kredytu wskazano, że Bankowa Tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana Tabelą Kursów, jest sporządzana przez merytoryczną komórkę banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich NBP, tabela sporządzana jest o godzinie 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy.
Zgodnie z § 9 ustępem 2 umowy w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków.
Stosownie do treści § 10 ustępów 1 i 3 umowy, kredytobiorca zobowiązuje się dokonać w okresie objętym umową spłaty rat kapitałowo – odsetkowych i odsetkowych w terminach, kwotach i na rachunek wskazany w aktualnym harmonogramie spłat. Harmonogram spłat kredytobiorca otrzymuje w szczególności po wypłacie kredytu, każdej transzy kredytu, zmianie oprocentowania każdorazowo na okres 24-miesięczny. Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty.
W § 13 umowy kredytu określono, że oprocentowanie kredytu jest zmienne oraz wskazano sposób obliczania indeksu DBCHF.
Zgodnie z § 14 ustęp 3 umowy kredytu wskazano, że jeżeli kredytobiorca, mimo upływu okresu wypowiedzenia, nie ureguluje należności, Bank w następnym dniu po upływie terminu wypowiedzenia, dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w Tabeli Kursów.
Kolejno § 20 ust. 1 i 3 przewidywał, że kredyt może zostać przewalutowany na wniosek kredytobiorcy pod warunkiem, iż saldo kredytu po przewalutowaniu spełnia warunki określone dla maksymalnej kwoty kredytu, w zakresie wartości rynkowej nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczeń, pozytywnej weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy. Bank może żądać w tym celu aktualnych dokumentów dotyczących dochodów, stanu prawnego nieruchomości i wartości ustanowionych zabezpieczeń. Przewalutowanie następuje: według kursów kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą; zaś według kursów sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na PLN.
Stosownie do § 25 ustęp 1 umowy kredytu w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową stosuje się przepisy kodeksu cywilnego, prawa bankowego, Regulaminu do umowy kredytu hipotecznego, stanowiącego integralną część niniejszej umowy.
W § 2 Regulaminu (…) zawarto tożsamą definicję bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut jak w § 6 ustęp 1 umowy kredytu.
Zgodnie z § 16 ustęp 4 zdanie pierwsze Regulaminu (…) w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej, Bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności całego kredytu, dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN, z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w Tabeli Kursów.
Stosownie do § 19 ustęp 5 Regulaminu (…) w przypadku kredytu indeksowanego w walucie obcej, kwota raty spłaty obliczana jest według kursu sprzedaży dewiz obowiązującym w Banku na podstawie obowiązującej w banku Tabeli Kursów z dnia wpływu środków.
Stosownie do § 21 ustęp 5 Regulaminu (…) w przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej prowizja za wcześniejszą spłatę przeliczona jest według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku Tabeli Kursów z dnia realizacji wcześniejszej spłaty.
Umowa została podpisana w imieniu powodów przez ich pełnomocnika L. A., będącą matką powoda, z uwagi na to, że A. i T. A. pozostawali wówczas poza granicami kraju.
Powodowie uprzednio zapoznali się z treścią umowy. Na tamten moment kredytobiorcy nie mieli świadomości, że może ona zawierać postanowienia niedozwolone. W dacie zwierania umowy nie mieli wątpliwości odnośnie zapisów; nie zgłaszali zastrzeżeń co do jej treści.
Dowód:
- umowa kredytu hipotecznego nr (...) , k. 31-36,
- historia indeksów, k. 55-57, 242-244,
- regulamin kredytu hipotecznego Dom, k. 169-177,
- pełnomocnictwa, k. 178-179,
- załącznik nr 1 do umowy – zestawienie rat i odsetek do umowy, k. 191,
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
Bank z tytułu udzielonego kredytu nr (...) wypłacił kredytobiorcom w dniu 18 lutego 2008 r. kwotę w wysokości 151.465,36 zł (po kursie kupna z dnia 18 lutego 2008 r. wynoszącym 1 CHF = 2,1470 PLN) stanowiącą równowartość 70.547,45 CHF, w tym kwotę 147.000 zł na dowolny cel konsumpcyjny. Ww. kwota została przelana na rachunek bankowy L. A..
Dowód:
- zaświadczenie pozwanego z dnia 4 września 2019 r., k. 53,
- wniosek o wypłatę kredytu, k. 189,
- dyspozycja uruchomienia kredytu, k. 190.
Na mocy aneksu nr 1 do umowy zawartego w dniu 26 sierpnia 2010 r. strony zmodyfikowały m. in. treść § 10 umowy, w ten sposób, że wprowadziły kurs sprzedaży NBP do umowy w zakresie wpłat dokonywanych przez powodów.
Dowód:
- aneks z dnia 26 sierpnia 2010 r., k. 40-41.
W dniu 26 lipca 2014 r. strony zawarły aneks dotyczący zabezpieczenia przed ryzykiem znaczącej zmiany stawki LIBOR.
Dowód:
- aneks z dnia 26 lipca 2014 r., k. 37-39.
Na mocy aneksu nr 3 do umowy zawartego w dniu 11 sierpnia 2014 r. umożliwiono powodom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji (CHF).
Powodowie pomimo zawarcia ww. aneksu nie spłacali kredytu bezpośrednio we frankach szwajcarskich.
Dowód:
- aneks z dnia 11 sierpnia 2014 r., k. 167-168,
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
W okresie spłaty zobowiązania przez powodów, cena waluty franka szwajcarskiego sukcesywnie wzrastała, zarówno w Tabeli walut obowiązującej w pozwanym banku, jak i na światowym rynku walut. W porównaniu z ceną w dacie podpisania umowy kredytu hipotecznego nr (...), wartość CHF wzrosła niemal dwukrotnie.
Wspomniany wzrost ceny franka szwajcarskiego miał relatywne przełożenie na wysokość spłacanych przez powodów rat, którzy nie mieli wiedzy, jaka będzie wysokość przyszłych rat wyrażonych w walucie polskiej, gdyż kurs sprzedaży waluty ustalał bank. Powodowie wpłacali raty z nadwyżką.
W okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia 13 maja 2021 r. powodowie z tytułu umowy kredytu hipotecznego nr (...) uiścili na rzecz pozwanego: kwotę 226.901,92 zł tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych, kwotę 5.486,25 zł tytułem składek na ubezpieczenie nieruchomości od ognia, powodzi i innych zdarzeń losowych oraz kwotę 506 zł tytułem innych opłat i prowizji.
Powodowie w dalszym ciągu regulują należności z tytułu przedmiotowej umowy kredytu, która nie została dotychczas spłacona.
Dowód:
- historia zadłużenia oraz wpłat z tytułu umowy kredytu hipotecznego nr (...), k. 50-52,
- historia zadłużenia oraz wpłat z tytułu umowy kredytu hipotecznego nr (...), k. 238-241,
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
Powodowie wydatkowali środki z kredytu na częściowe nabycie nieruchomości położonej w Anglii, 47 M. R. I. M44 6ED, w której do tej pory zamieszkują wraz z dziećmi. Kredytobiorcy nie prowadzili w niej działalności gospodarczej. Powód nie uwzględnia kosztów związanych z nieruchomością w kosztach działalności gospodarczej.
Dowód:
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
Powodowie pismem z dnia 5 listopada 2019 r. wystosowali do pozwanego reklamację dotyczącą przedmiotowej umowy kredytu, wzywając pozwany bank do zapłaty na ich rzecz kwoty 198.277,92 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia uiszczonego na poczet nieważnej umowy kredytu, zakreślając 30 dniowy termin na spełnienie żądania, liczony od dnia otrzymania pisma. Załącznik do reklamacji stanowiło oświadczenie powodów o dokonywaniu spłat z zastrzeżeniem zwrotu.
Ww. pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 8 listopada 2019 r.
W odpowiedzi z dnia 27 listopada 2019 r. strona pozwana wyraziła negatywne stanowisko wobec wniesionej reklamacji.
Dowód:
- reklamacja z dnia 5 listopada 2019 r. wraz z dowodem nadania, k. 42-46,
- odpowiedź na reklamację z dnia 27 listopada 2019 r., k. 47-48.
Powodowie mają świadomość skutków uznania nieważności umowy i wzajemnych rozliczeń stron.
Dowód:
- przesłuchanie powoda T. A., k. 418v-419,
- przesłuchanie powódki A. A. (1), k. 419v.
W piśmie z dnia 27 czerwca 2022 r. pozwany bank złożył powodom oświadczenia w przedmiocie skorzystania z prawa zatrzymania świadczenia w postaci dochodzonej przez powodów wierzytelności, do której zwrotu bank może zostać zobowiązany w przypadku prawomocnego zakończenia postępowania do czasu zaoferowania przez powodów świadczenia wzajemnego w postaci kwoty 151.465,36 zł tytułem wypłaconego i wykorzystanego przez powodów kapitału kredytu albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot.
Oświadczenia tej treści zostały doręczone powodom w dniu 1 lipca 2022 r.
Bezsporne, a nadto:
- oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem, dowodem nadania i dowodem doręczenia, k. 396-405.
Pozwany (...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest następcą prawnym (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w K..
Bezsporne.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie główne zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Żądanie główne dotyczyło ustalenia nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 4 lutego 2008 r. i zasądzenia zwrotu wpłaconych na rzecz banku kwot na podstawie nieważnej umowy.
Podstawą prawną roszczenia o ustalenie nieważności umowy jest przepis art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia istnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli ma w tym interes prawny. Materialnoprawną przesłanką powództwa z art 189 k.p.c. jest wykazanie przez powodów istnienia interesu prawnego w ustaleniu prawa lub stosunku prawnego. Interes prawny w ustaleniu istnieje wówczas, gdy istnieje niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszenia lub kwestionowania. Interes prawny zachodzi zatem nie tylko wtedy, gdy dotyczy obecnych stosunków prawnych i praw, ale dotyczy także przyszłych lub prawdopodobnych stosunków prawnych. Może on wynikać zarówno z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda, jak i zapobiegać temu zagrożeniu (uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2006 r., III CZP 106/05).
Powództwo oparte na art. 189 k.p.c. musi być zatem celowe, bo ma spełniać realną funkcję prawną. Ocena istnienia interesu musi uwzględniać to, czy wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości co do danego stosunku prawnego i czy definitywnie zakończy spór na wszystkich płaszczyznach tego stosunku lub mu zapobiegnie, a więc czy sytuacja powodów zostanie jednoznacznie określona. Interes prawny istnieje, gdy ze spornego stosunku prawnego wynikają dalej idące skutki, których dochodzenie na drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest aktualne. W takim przypadku tylko powództwo o ustalenie może w sposób definitywny rozstrzygnąć stan niepewności.
W ocenie Sądu powodom przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, bowiem dopóki strony wiąże umowa kredytowa powodowie nie mogą skutecznie domagać się zwrotu nienależnie wpłaconych na rzecz pozwanego banku świadczeń, ustalonych w oparciu o klauzule abuzywne, zatem żądania te zaktualizują się w przypadku ustalenia, że zaskarżone postanowienie umowne nie wiąże stron. Interes prawny powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy w tym kontekście jest oczywisty, bowiem bez takiego rozstrzygnięcia na przyszłość o zasadach rozliczenia kredytu, nie istnieje możliwość definitywnego zakończenia sporu.
Skoro zatem powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu rozważyć należało czy łącząca strony umowa zawiera postanowienia przedmiotowo istotne umowy kredytu, a także – biorąc pod uwagę argumentację obu stron - czy zawiera postanowienia abuzywne, a w razie stwierdzenia, że tak jest, należało ustalić, jakie w związku z tym powstaną skutki dla przedmiotowej umowy.
Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.08.1997 r. – Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Natomiast według art. 69 ust. 2 pr. bank. umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy; 2) kwotę i walutę kredytu; 3) cel, na który kredyt został udzielony; 4) zasady i termin spłaty kredytu; 4a) w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu; 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany; 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu; 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu; 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych; 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje; 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Ponadto stosownie do art. 69 ust. 3 pr. bank. w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie; w tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.
Prawo bankowe nie zawiera definicji takich pojęć jak kredyt indeksowany, kredyt denominowany czy kredyt walutowy. Prawidłowo pojęcia te zdefiniował Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 listopada 2019 r. (sygn. IV CSK 13/19, Legalis 2251394) gdzie wskazał, że z punktu widzenia polskiego systemu prawnego można wyróżnić trzy rodzaje kredytów, w których występuje (w różnych rolach) waluta obca: indeksowany, denominowany i walutowy. W kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, przy czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Z kolei w kredycie walutowym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej i spłata również jest dokonywana w tej walucie. Tylko w tym ostatnim wypadku roszczenie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy jest wyrażone w walucie obcej, tj. kredytobiorca może żądać od kredytodawcy wypłaty kwoty kredytu w walucie obcej. W dwóch pozostałych wypadkach żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej.
Regulacje prawne dotyczące kredytu denominowanego lub indeksowanego do waluty obcej zostały wprowadzone do art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust 3 prawa bankowego z dniem 16.08.2011 r. Jednak również przed tą datą zawarcie tego rodzaju umowy kredytu było dopuszczalne w ramach ogólnej swobody kontraktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 19.04.2015 r. sygn. akt V CSK 445/14). Stwierdzić zatem należało, że łącząca strony umowa kredytu z dnia 4 lutego 2008 roku nr (...) nie jest nieważna tylko dlatego, że jej przedmiotem jest kredyt indeksowany do CHF, którego wypłata następowała przy zastosowaniu kursu zakupu walut w banku obowiązującego w dniu uruchomienia środków. Należy zwrócić uwagę na dalsze aspekty związane z postanowieniami umownymi.
Treść tej umowy (§ 1 i § 9 ust. 2) wskazuje, że jest to umowa kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, udzielonego w walucie polskiej w kwocie 151.465,36 zł. W umowie określone zostały również zasady spłaty kredytu przez kredytobiorców - w równych ratach kapitałowo-odsetkowych, płatnych w walucie polskiej.
Powodowie nie mieli w praktyce możliwości wyboru waluty w jakiej nastąpi wypłata kredytu. Postanowienie § 9 ust. 2 umowy nie podlegało negocjacjom stron, a zostało narzucone przez bank. Pozwany natomiast nie przedstawił dowodu świadczącego o tym, iż powodowie mieli możliwość wyboru waluty, w której wypłacony zostanie kredyt. Nie wskazał bowiem postanowienia regulaminu czy umowy, które przyznawałyby takie uprawnienie powodom. Wskazać należy, że w umowie nie ma takich postanowień, które przyznawałyby kredytobiorcom możliwość wyboru waluty, w której ma być uruchomiony kredyt. Ponadto jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego kredyt został powodom wypłacony w złotówkach, zaś wysokość wypłaty została ustalona na podstawie kursu kupna tej waluty, zgodnie z Tabelą kursów, obowiązującą w Banku w dniu uruchomienia środków. Co więcej, również spłata kredytu na podstawie § 10 ust. 3 umowy była przewidziana w walucie polskiej. Z analizy powyższych postanowień umownych wynika, że charakter zawartej między stronami umowy od początku dotyczył kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie powodów abuzywny charakter mają postanowienia odwołujące się do mechanizmów przeliczeniowych warunkujących w szczególności wysokość wypłaconego kapitału kredytu i spłacanych rat kapitałowo-odsetkowych.
Na podstawie wyżej przywołanych przepisów należy wskazać następujące przesłanki uznania postanowienia umowy za abuzywne: zawarte zostały w umowie z konsumentem; nie zostały uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy.
Nadto, zgodnie z art. 385 § 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Rozstrzygnięcie to oznacza w szczególności, że dla oceny abuzywności postanowienia nie mają znaczenia okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy.
Zwrócić należy uwagę, iż przepisy art. 385 1 § 1 k.c. i nast. stanowią implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich. Zatem ustalając, czy poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem mają charakter abuzywny na uwadze należy mieć nie tylko normy wynikające z polskiego systemu prawnego, ale również regulacje zawarte w wyżej wskazanej dyrektywie, a nadto stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zakresie wykładni jej poszczególnych postanowień, do czego Sąd odniesie się w dalszej części rozważań.
Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.
Sąd nie miał wątpliwości, że powodowie zawierając z pozwanym umowę kredytu posiadali status konsumenta. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową. Z treści umowy (§ 2) wynika, że kwota kredytu w wysokości 147.000 zł miała zostać przeznaczona na dowolny cel konsumpcyjny kredytobiorców. Z przesłuchania powodów wynika, że wydatkowali oni środki z kredytu na częściowe nabycie nieruchomości położonej w Anglii, 47 M. R. I. M44 6ED, w której do tej pory zamieszkują wraz z dziećmi. Zawarta przez strony umowa miała więc na celu sfinansowanie celów mieszkaniowych kredytobiorców. Okoliczności te nie były z resztą podważane przez stronę pozwaną. Ponadto stwierdzić należy, że kwota udzielonego kredytu nie była przeznaczona na działalność gospodarczą czy zawodową. Podczas przesłuchania w charakterze strony powodowie zeznali, że w nieruchomości zakupionej za środki uzyskane z kredytu nigdy nie była prowadzona działalność gospodarcza. Nadto, powód nie uwzględnia kosztów związanych z nieruchomością w kosztach działalności gospodarczej. Dodatkowo należy podkreślić, że nie można wartościować konsumenta ze względu na jego wykształcenie czy wiedzę, poprzez odwoływanie się do modelu konsumenta uważnego, ostrożnego. Stopień świadomości konsumenta nie konwaliduje abuzywności danego postanowienia umownego. Zatem nasuwa się wniosek, iż w niniejszej sprawie została spełniona pierwsza z pozytywnych przesłanek uznania postanowienia umowy za niedozwolony.
Następnie ustalić należało, czy kwestionowane postanowienia umowy zostały z powodami uzgodnione indywidualnie. Zgodnie z art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Ponadto zgodnie z art. 3 dyrektywy 93/13 warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Chodzi tu zatem o takie postanowienia umowy, które były objęte „indywidualnym”, odrębnym uzgodnieniem np. stanowiły przedmiot negocjacji. Obowiązuje domniemanie, że postanowienia umowy zawartej z udziałem konsumenta nie zostały uzgodnione indywidualnie. Domniemanie to jest wzruszalne. Zgodnie z postanowieniem SN z dnia 6 marca 2019 r. (sygn. akt I CSK 462/18): „Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Za nieuzgodnione indywidualnie przyjmuje się te postanowienia, które zawarte zostały we wzorcu umownym, ponieważ konsument jest nimi związany w całości bez możliwości jakichkolwiek dodatkowych uzgodnień. Nie ulega wątpliwości, iż postanowienia będące przedmiotem oceny zostały zawarte w samej umowie. Wzorce umowy należą do grupy tzw. umów adhezyjnych (umów zawieranych przez przystąpienie), których cechą istotną jest to, że jedna strona takiej umowy (w rozpoznawanej sprawie pozwany bank) z góry narzuca treść postanowień umowy drugiej (słabszej) stronie stosunku prawnego, która może w całości przyjąć zaproponowaną przez bank treść umowy albo też odstąpić od możliwości jej zawarcia. Brak wyrażenia zgody na zaproponowane postanowienia prowadziłby do tego, że kredytobiorca nie uzyskałby w ogóle wnioskowanej kwoty. Oznacza to, że w przypadku umów adhezyjnych ograniczona jest do minimum możliwość negocjowania postanowień umowy, a jeżeli już te negocjacje występują to dotyczą wysokości kwoty umowy, oprocentowania lub okresu spłaty zobowiązania. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie, kwestionowane klauzule umowne nie podlegały jakiejkolwiek negocjacji, tylko zostały narzucone przez stronę pozwaną z zastrzeżeniem, iż brak zgody na zaproponowane postanowienia spowoduje, że do zawarcia umowy w ogóle nie dojdzie. W przedmiotowej sprawie umowa kredytowa przygotowana została przez pracowników pozwanego banku, przy czym pozwany nie przedstawił dowodu na to, iż w czasie zawierania umowy miały miejsce między stronami negocjacje, które mogłyby wpłynąć na treść klauzul przeliczeniowych. Pozwany ograniczył się jedynie do twierdzenia, iż treść umowy mogła być indywidualnie uzgodniona przez strony. Nie przedstawił jednak na tę okoliczność żadnego dowodu. Nie ulega wątpliwości, że negocjacji podlegały kwota kredytu bądź okres jego spłaty, jednak z pewnością powodowie nie mieli wypływu na treść postanowień dotyczących przeliczenia kwoty kredytu jak również przeliczania rat kapitałowo-odsetkowych. Z zeznań powodów wynika jednoznacznie, że nie mieli oni możliwości negocjacji postanowień dotyczących ustalania wysokości kursów walut obowiązujących w pozwanym banku. Powodowie zeznali przy tym, że również negocjacje w zakresie zmniejszenia marży banku pozostały bezskuteczne. Natomiast z zeznań świadka B. J. (wnioskowanego przez pozwanego) wynika, że klienci mieli możliwość negocjacji warunków umowy, jednakże w zakresie parametrów finansowych, tj. wysokości marży oraz zapisów dotyczących opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu. Wskazał przy tym, że pozwany bank nie zmieniał zapisów umowy w odniesieniu do kursu uruchomienia środków z kredytu. Stwierdzić należy z całą mocą, że okoliczność, iż konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017 r. I ACa 447/17, LEX nr 2432003). Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, iż pozwany bank nie zdołał obalić domniemania braku indywidualnych uzgodnień postanowień zaciągniętych ze wzorca umowy.
Warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. (art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13) Przesłanki „sprzeczności z dobrymi obyczajami” i „rażącego naruszenia interesów konsumenta” muszą być spełnione, co jednoznacznie wynika z treści przepisu, łącznie (por. np. wyr. SN z 29.8.2013 r., I CSK 660/12, Legalis; wyr. SA w Warszawie z 26.4.2013 r., VI ACa 1571/12, Legalis). Za sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać wprowadzenie do umowy klauzul godzących w równowagę kontraktową. Rażące naruszenie interesów konsumenta polega na nieusprawiedliwionej dysproporcji praw i obowiązków na jego niekorzyść. Obydwa te kryteria powinny być spełnione łącznie” (zob. też wyr. SA w Warszawie z 18.6.2013 r., VI ACa 1698/12, Legalis). Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są zatem takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron [tak M. Śmigiel, Wzorce umów; I. Wesołowska, Niedozwolone postanowienia umowne, w: Standardy wspólnotowe w polskim prawie ochrony konsumenta (red. C. Banasiński). W rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym.” Oceniając postanowienie, należy – z uwzględnieniem motywu 16 dyrektywy 93/13/EWG – sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. Znacząca nierównowaga kontraktowa na niekorzyść konsumenta pozostaje sprzeczna z dobrymi obyczajami – wymaganiami dobrej wiary. Skłania to do przyjęcia, że postanowienie umowne jest ukształtowane w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami wtedy, gdy za jego pomocą przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki w sposób, który jest wyrazem nielojalności polegającej na nieuwzględnieniu słusznych interesów konsumenta (w orzecznictwie zob. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008 nr 7-8, poz. 87, str. 115).
Stwierdzić należy, że kwestionowane postanowienia umowy dotyczące przeliczania kursów walut na podstawie tabeli kursowych uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Na podstawie tych postanowień pozwany bank uzyskał prawo do samodzielnego ustalenia kursu walut, który wpływał na wysokość zarówno wypłaconego kredytobiorcom kredytu jak i poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie kredytobiorcy nie mieli wiedzy w jaki sposób kurs ten został ustalony, co powodowało, że nie mieli świadomości jaka jest pozostała do spłacenia kwota kredytu oraz jaka będzie wysokość raty kapitałowo-odsetkowej. Zatem nie byli w stanie ani przewidzieć wysokości swojego zobowiązania, jak również zweryfikować czy wysokość ta ustalona przez pozwany bank została prawidłowo obliczona. Zwrócić należy uwagę, że ani umowa ani związane z umową dokumenty nie wskazują w jaki sposób pozwany bank ustalał wysokość kursu franka szwajcarskiego, a tym samym wysokość zobowiązania powodów, którzy nie uzyskali w tym zakresie informacji również przy zawieraniu umowy. Przyznanie sobie przez bank uprawnienia do jednostronnego określenia wysokości zobowiązania drugiej strony stosunku prawnego należy uznać za naruszenie równowagi kontraktowej stron, a tym samym za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Nie było bowiem wiadomym dla powodów w jaki sposób, w oparciu o jakie czynniki, kurs ten był ustalany.
Ponadto nie wyjaśniono kredytobiorcom, jakie skutki dla wysokości ich zobowiązania wystąpią w sytuacji, gdy dojdzie do znacznej zmiany kursu franka szwajcarskiego. Aktualne orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej formułuje bardzo rygorystyczne wymogi dla oceny, czy obowiązek informacyjny instytucji finansowej w zakresie ryzyka kursowego został w sposób wyczerpujący wypełniony względem konsumenta.
W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. (sygn. C-776/19) Trybunał zauważył, że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C‑51/17, EU:C:2018:750, pkt 75 i przytoczone tam orzecznictwo). Wynika stąd, że dla spełnienia wymogu przejrzystości informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej. W tym kontekście należy uściślić, że symulacje liczbowe (…) mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Tymczasem – podobnie jak każda inna informacja dotycząca zakresu zobowiązania konsumenta przekazana przez przedsiębiorcę – symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej. Tak więc w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. W drugiej kolejności wśród elementów istotnych dla oceny (…) znajduje się również język używany przez instytucję finansową w dokumentach przedumownych i umownych. W szczególności brak pojęć lub wyjaśnień ostrzegających kredytobiorcę w wyraźny sposób o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu denominowanego w walucie obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 nie został spełniony.” Nie może budzić wątpliwości, że taki wymiar staranności informacyjnej banku dotyczy również kredytów indeksowanych do waluty obcej.
Sąd zauważa, że pozwany bank w toku procesu nie wykazał się stosowną inicjatywą dowodową w zakresie takich starań względem konsumentów. Z kolei zaś postępowanie dowodowe przekonało Sąd, że bank wręcz zapewniał powodów, iż kredyt indeksowany do waluty obcej jest produktem bezpiecznym, zaś waluta CHF stabilna.
Powyższe prowadzi do wniosku, iż nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pozwanego jakoby powodowie mieli szczegółową wiedzę w zakresie spłaty swojego zobowiązania, ani w zakresie ryzyka kursowego. Przyznanie bankowi wyłącznej, niczym nieograniczonej możliwości kształtowania wysokości kursu kupna i kursu sprzedaży CHF stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego, ponieważ dochodzi w tym momencie do zachwiana równorzędności stron stosunku (stron umowy kredytowej) poprzez nierównomiernie rozłożenie uprawnień i obowiązków pomiędzy kredytobiorcami a bankiem. W takim układzie bank może jednostronnie i arbitralnie (bez odwołania do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników), a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana jest wysokość zobowiązania kredytobiorców, a tym samym może wpływać na wysokość ich świadczenia. Kredytobiorcy w takim przypadku nie byli w stanie, nawet orientacyjnie i w przybliżeniu, określić wysokości swojego zobowiązania.
W ocenie Sądu sam fakt, że powodowie podpisali umowę, która zawierała postanowienia odnoszące się do kursów walut (a tym samym zaakceptowali jej postanowienia) nie świadczy o aprobacie z ich strony, co do sposobu ustalenia kursu waluty przez pozwany bank, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także, jak wynika z przesłuchania powodów, indywidualnie omawiana i wyjaśniana.
Co więcej, nawet kontrfaktycznie przyjmując twierdzenia pozwanego banku, iż powodom wyjaśniono istotę indeksacji i różnicę pomiędzy kredytem w złotówkach a kredytem w walucie obcej, to jednak mechanizm indeksacji powinien być zrozumiany przez konsumenta nie tylko w aspekcie formalnym i gramatycznym, ale również w odniesieniu do tego konkretnego zakresu tak sformułowany, aby uważny konsument mógł dowiedzieć się nie tylko o możliwości wzrostu czy spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne tego warunku umownego dla swoich zobowiązań finansowych; musiałby być poinformowany o możliwej skali wzrostu kursu CHF i wpływu na saldo kredytu i wysokość rat. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że nie wyczerpano takiego obowiązku informacyjnego względem powodów, skoro nawet brak jest informacji co do tego, w jaki sposób kurs ten będzie ustalany przez bank, na podstawie jakich mierników, ani też jak kształtował się historycznie w okresie miarodajnym. Samo oświadczenie powodów, że są świadomi wahań kursu i wpływu na wysokość rat nie oznacza, że oświadczenie to obejmuje świadomość amplitudy tych wahań, skali wzrostu wysokości rat i salda kredytu, jakie się z tym wiążą.
Zwrócić uwagę należy na to, że w orzecznictwie sądowym, za niedozwolone uznaje się takie postanowienia umowy kredytu, w których kwestię ustalania wysokości rat kwoty kredytu i oprocentowania kredytu powiązanego z kursem franka szwajcarskiego bądź innej waluty obcej i odwrotnie pozostawiono nawet niewielkiemu uznaniu banku w sposób niepozwalający konsumentowi z góry przewidzieć, jaką wysokość kwoty kredytu i oprocentowania będzie musiał zwrócić (kwota kredytu) i zapłacić (oprocentowanie), w okresie obowiązywania umowy kredytu (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1094/14, Legalis; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 maja 2015 r., I ACa 16/15, Legalis). Trafnie wskazuje się w orzecznictwie, że w opisanej wyżej sytuacji konsumenci, na skutek zastosowanych przez bank mechanizmów ustalania kursu kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, pozostawiających bankowi pełną swobodę, zostali też obciążeni de facto ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli banku wysokości. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia powodów, którzy z kolei zostali zobowiązani do bezwarunkowego podporządkowania się jego decyzjom. Analizowane postanowienia zapewniają przewagę przedsiębiorcy, niezależnie od tego czy i w jakim stopniu przedsiębiorca ją wykonuje (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017 r. I ACa 447/17, LEX nr 2432003 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r. IV CSK 285/16).
W dalszej kolejności należało ustalić, czy postanowienia te określały główne świadczenia stron oraz czy zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Przez główne świadczenia stron należy rozumieć takie postanowienia umowy, bez których nie doszłoby do jej zawarcia. Niezbędne jest przy ustaleniu tej kwestii odwołanie się do najnowszego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE jak również do orzecznictwa Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 3 października 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, iż: klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, takiej jak ta w postępowaniu głównym, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna (wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C260/18). Podkreślić należy, że w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, iż klauzule dotyczące ryzyka wymiany walut określają główny przedmiot umowy kredytu. Wskazuje się też na brak możliwości zastępowania zawartych w umowie postanowień niedozwolonych poprzez odwoływanie się do reguł ogólnych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 roku, I CSK 483/18 oraz wyrok z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18). W rozpoznawanej sprawie powodowie zakwestionowali postanowienia umowy, które dotyczyły przeliczania wysokości udzielonego kredytu jak również rat kapitałowo-odsetkowych w oparciu o kursy walut obowiązujące w pozwanym banku. Stwierdzić należy, iż postanowienia te miały wpływ na wysokość zarówno świadczenia pozwanego banku na rzecz powodów, jak również na wysokość poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczanych przez nich na rzecz pozwanego banku. Uznać należy, że bez tych postanowień strony umowy nie mogłyby spełnić swoich świadczeń głównych z niej wynikających. Postanowienia te bowiem odnoszą się do podstawowych świadczeń stron i w ten sposób determinują wysokość kapitału wypłaconego powodom, jak i wysokość ich świadczeń.
Postanowienia łączącej strony umowy niewątpliwie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały - prostym i zrozumiałym językiem. Stanąć należy na stanowisku, iż nie sposób uznać, że kwestionowane postanowienia umowy spełniają te kryteria. Postanowienia jednoznaczne bowiem to takie, które są zrozumiałe nie tylko pod względem gramatycznym, ale również pod względem ekonomicznym. Analiza tych postanowień prowadzi bowiem do wniosku, że pozwany w sposób niezrozumiały określił metody przeliczania kwoty wypłaconego kredytu jak również przeliczania kwot rat kapitałowo-odsetkowych. Na podstawie treści samych postanowień nie sposób bowiem ustalić w jaki sposób pozwany wyliczał wysokość zadłużenia powodów oraz kwoty udzielonego kredytu w złotówkach, bowiem w postanowieniach tych jest mowa jedynie, iż bank do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje kurs sprzedaży walut określony w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3 umowy). Poza tym w zakresie zasad spłaty kredytu, odsyła jedynie do harmonogramu spłaty o wysokości rat, bez wskazania szczegółowego mechanizmu ustalania wysokości rat. Stanąć należy na stanowisku, że tak sformułowane postanowienia umowy są nie tylko nieprecyzyjne i niezrozumiałe (nie wiadomo bowiem w jaki sposób bank wyliczał kurs, o którym mowa w tych postanowieniach), ale przede wszystkim dają one pozwanej spółce swobodne prawo decydowania o zmianie wysokości kursu w dowolnym czasie, w dowolny sposób i o dowolną wartość. Tym samym przy tak ukształtowanej pozycji pozwanego powodowie nie byli w stanie określić ekonomicznych skutków zaciągniętego zobowiązania. Ponadto kwestia ta nie została im w klarowny sposób wyjaśniona na żadnym etapie zawierania umowy. W ten sposób została naruszona równowaga stron stosunku umownego, bowiem bank samodzielnie mógł wyliczać wysokość zadłużenia powodów w oparciu o uprzednio ustalone kursy walut.
Okoliczność, że powodom zaprezentowano pełną ofertę kredytową banku nie zmienia faktu, iż zaoferowany produkt bankowy indeksowany kursem franka szwajcarskiego zawierał w sobie postanowienia abuzywne, skrajnie niekorzystne dla powodów, zaś bank nie przedstawił w sposób wyczerpujący mechanizmu ustalania kursu waluty przyjętego do obliczenia rat kredytu, ani skali ryzyka, z jakim wiązało się zaciągnięcie zobowiązania w CHF. Z zeznań powodów wynika jasno, że nie zostali oni uświadomieni o nieograniczonym ryzyku kursowym. Byli oni bowiem przekonywani, że kredyt indeksowany kursem CHF stanowi korzystną ofertę. Frank szwajcarski został przedstawiany zaś jako waluta stabilna. Natomiast symulacja kredytu zaprezentowana powodom zależna była od stóp procentowych jedynie na dzień sporządzania symulacji. Natomiast świadek R. D. (wnioskowany przez pozwanego) nie posiadał żadnej wiedzy na temat niniejszej sprawy i konkretnej umowy. Świadek B. J., również wnioskowany przez pozwanego, mimo że pamiętał powodów, to sam, jako posiadający wówczas dwa kredyty powiązane z walutą franka szwajcarskiego, zachęcał powodów do zaciągnięcia tego typu kredytu. Zeznał nadto, że pozwany bank nie zapewniał narzędzi przedstawiających klientom dane w postaci historycznych notowań kursów walut, jak i symulacji przy różnych zmiennych kursach i oprocentowaniu.
Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, że została spełniona kolejna przesłanka uznania kwestionowanych przez powodów postanowień za abuzywne.
Na ocenę abuzywności wskazanych zapisów bez wpływu pozostaje zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011 roku ( Dz. U 2011, nr 165, poz. 984). Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 marca 2015r. IV CSK 362/14, rolą nowelizacji było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Do prawa bankowego został wprowadzony m.in. art. 69 ust. 2 pkt. 4a, zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych. W myśl art. 4 noweli w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (co nastąpiło w dniu 26 sierpnia 2011 roku) ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W rezultacie ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych, zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia. Ustawa antyspreadowa nie uchylała jednak abuzywnego charakteru postanowień umów kredytowych zawartych wcześniej, nie ma ona żadnego znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umów zawartych przed jej wejściem w życie. Ustawa sama w sobie nie rozwiązała problemu niejasnych postanowień umownych w zakresie ustalania kursu wymiany walut i uchylenia ich skutków. Powyższe nie daje podstaw do przyjęcia, iż nastąpiła konwalidacja postanowień niedozwolonych, jeśli nie towarzyszył temu wyraźny zamiar kredytobiorców konsumentów wyeliminowania z wcześniej zawartej umowy postanowień abuzywnych celem konwalidacji całej umowy. Taka konkluzja wynika między innymi z uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego wydanego w dniu 11 grudnia 2019 roku w sprawie o sygn. akt V CSK 382/18, gdzie Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, że: „wprowadzenie do umowy kredytu zmian spowodowanych ustawą antyspreadową nie stanowi przesłanki do uznania, iż kredytobiorca zgodził się na pierwotne klauzule abuzywne, chyba że kredytobiorca świadomie zrezygnował z możliwości powoływania się na ich postanowienia oraz na ich zastąpienie postanowieniem dozwolonym”.
W niniejszej sprawie brak jest podstaw do przyjęcia, aby powodowie podpisując aneks do umowy z dnia 11 sierpnia 2014 r. mieli zamiar konwalidowania postanowień umowy odnoszących się do miernika kursu waluty waloryzacji. Kredytobiorcy podpisując ww. aneks do umowy nie byli bowiem jeszcze wówczas świadomi, iż zawarta przez nich umowa może zawierać postanowienia nieuczciwe, godzące w ich interesy.
Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, iż w niniejszej sprawie ziściły się wszystkie przesłanki uznania kwestionowanych postanowień umownych za abuzywne. Przyjmując, że dane postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, wówczas zgodnie z przepisami art. 385 1 § 1 i 2 k.c. postanowienia te nie wiążą konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Ustalając skutki uznania postanowień umownych za abuzywne na uwadze należy mieć orzecznictwo TSUE, w szczególności zwrócić należy uwagę na aktualny wyrok z 29 kwietnia 2021 r. (C-19-20), w którym jednej strony Trybunał wskazał, że przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie, by sąd krajowy usunął jedynie część postanowienia - nieuczciwy element umowy. Dodał jednak, że taki zabieg ma sens wówczas, gdy w ten sposób zrealizowany będzie odstraszający cel dyrektywy i o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. TSUE przypomniał, że z drugiej jednak strony przepisy unijne stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie leży po stronie tego sądu. Jednocześnie wskazał, że jeśli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z przepisami prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, to postanowienia dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoją na przeszkodzie stwierdzeniu jej nieważności.
Kolejno, należy przypomnieć treść orzeczenia TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), w którym opisano, iż w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 - który wskazuje, że państwa członkowskie stanowią, iż na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków - ocena możliwości dalszego obowiązywania umowy w pozostałej części między stronami, kiedy jest to prawnie możliwe, należy do sądu krajowego w oparciu o przepisy prawa krajowego. Jak wskazał Trybunał w wyżej powołanym wyroku artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Trybunał wskazał nadto, iż w świetle art. 6 ust. 1 wymienionej dyrektywy możliwe jest zastąpienie przez sąd postanowień abuzywnych przepisami prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków, jednak wskazał również, iż niedopuszczalnym jest wypełnianie luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów prawa krajowego o charakterze ogólnym przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
Za zasługujący na aprobatę należy uznać także wypracowany w orzecznictwie pogląd, iż art. 385 1 §2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c. (wyrok SN z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18), co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne lub denominacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Sąd Najwyższy we wskazanym orzeczeniu zwrócił uwagę, iż działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponować od razu. SN wyjaśnił, iż zgodnie z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych klauzul umowa będzie wiązała strony bez nieuczciwych postanowień albo dojdzie do tak istotnego jej zniekształcenia, że nie będzie ona mogła być utrzymana, co Sąd meriti powinien ocenić w konkretnych okolicznościach sprawy.
Podkreślić należy jeszcze, iż świetle wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego z elementem denominacji lub indeksacji do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej waloryzacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron, druga zaś możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego.
Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do stwierdzenia nieważności umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Sąd powinien uzyskać więc stanowisko strony procesu (kredytobiorcy - konsumenta) świadomej konsekwencji prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, skutków uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy. Konsument powinien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze. Kredytobiorca może więc domagać się utrzymania umowy kredytowej bez niewiążących go postanowień umownych albo żądać jej unieważnienia w całości. To konsument decyduje zatem w istocie, które rozwiązanie jest dla niego - w jego ocenie - najkorzystniejsze.
Jak wskazuje się w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (Uchwała SN z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21) Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Jak wynika z uzasadnienia uchwały, dotyczy ona wykładni prawa krajowego, tym niemniej uwzględnia wiążące wskazówki wynikające z dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r.
W rozumieniu treści przywołanej uchwały i realiach niniejszej sprawy nie może być mowy o konwalidowaniu postanowień abuzywnych przez stronę powodową, gdyż głównym roszczeniem było stwierdzenie nieważności całej umowy kredytu. Ponadto mając na uwadze wyrażone w niniejszej sprawie stanowisko powodów, iż żądają stwierdzenia nieważności umowy kredytu oraz że są świadomi skutków takiego ustalenia, w tym ryzyka w zakresie ewentualnych przyszłych roszczeń banku w przypadku uznania umowy za nieważną, należało uznać, w świetle przedstawionych wyżej rozważań, iż zawarta między stronami umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF z dnia 4 lutego 2008 r. jest nieważna (pkt I wyroku).
Sankcja w postaci bezwzględnej nieważności umowy powoduje taki skutek, iż umowę traktuje się tak jakby nigdy nie była zawarta. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest obowiązek zwrotu wzajemnych świadczeń stron. Co do zasady, kredytobiorca powinien wiec zwrócić bankowi otrzymaną od niego kwotę kapitału, a zatem bez odsetek i kosztów dodatkowych, bank zaś powinien zwrócić kredytobiorcy wszelkie wpłacone przez niego raty kredytowe. Podstawą prawną roszczenia w takim przypadku jest art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c., które dotyczą tzw. świadczenia nienależnego. Zgodnie ze wskazanymi przepisami, kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego, tj. takiego, w którym ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art. 410 § 1 i 2 k.c.).
O kwestii sposobu rozliczenia świadczeń z nieważnej umowy kredytowej przesądził Sąd Najwyższy w uchwale z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, gdzie w uzasadnieniu wskazano, że umowa, która nie może wiązać bez niedozwolonego postanowienia – o czym decydują obiektywne kryteria wynikające z prawa krajowego – jest w całości bezskuteczna, a w konsekwencji konsument i kredytodawca mogą żądać zwrotu świadczeń spełnionych na jej podstawie jako nienależnych (art. 410 § 1 k.c.). Roszczenia stron mają charakter odrębny (niezależny), co oznacza, że nie ulegają automatycznie wzajemnej kompensacji i konsument może żądać zwrotu w całości spłaconych rat kredytu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. W tej kwestii Sąd Najwyższy potwierdził stanowisko wyrażone w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku wydanej w sprawie III CZP 11/20.
W świetle takiego stanowiska uznać należy, iż przy rozliczeniu wzajemnych świadczeń spełnianych na podstawie spornej umowy, która została uznana za nieważną, zastosowanie powinna mieć teoria dwóch kondycji, która przewiduje, że powstają w takiej sytuacji dwa stosunki prawne i każda ze stron ma roszczenie do drugiej o zwrot środków na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nie może zatem budzić wątpliwości roszczenie powodów o zasądzenie uiszczonych na rzecz pozwanego banku świadczeń. Roszczenie takie jest słuszne co do zasady.
Pozwany podnosił, że nawet w przypadku podzielenia argumentacji powodów obowiązek zwrotu świadczenia wygasł z powodu zużycia korzyści. W tym miejscu Sąd zaznacza, że pozwany nie może skutecznie bronić się przed obowiązkiem zwrotu powodom nienależnie uiszczonych świadczeń z tytułu nieważnej umowy kredytu powołując się na art. 409 k.c. z tej przyczyny, że nie jest już wzbogacony. Z treści art. 409 k.c. wynika, że obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa wtedy tylko, gdy wzbogacony zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, tzn. nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku. Wzbogacenie trwa natomiast nadal np. w sytuacji, w której ten, kto uzyskał bez podstawy prawnej pieniądze kosztem innej osoby, zużył je na spłacenie własnego długu (por. orz. SN z 02.02.2012 r., II CSK 670/11, Legalis nr 464037). Pozwany nie wykazał w niniejszej sprawie, że środki wpłacone przez powodów zużył bezproduktywnie, tj. że nie uzyskał za nie żadnej korzyści. Wyklucza to możliwość powołania się na regulację z art. 409 k.c. w celu zwolnienia od odpowiedzialności.
Oceniając podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania Sąd uznał, iż jest on sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i nie wywołuje skutku prawnego wobec powodów w myśl art. 5 k.c.
Sąd nie dopatrzył się podstaw, aby uznać, iż skorzystanie przez pozwanego z zarzutu zatrzymania było dokonane pod warunkiem. Zdaniem Sądu nie musiało go również poprzedzać (odmiennie niż w przypadku gdy chodzi o zarzut potrącenia) wezwanie powodów przez pozwanego do jego spełnienia, czyniące wierzytelność, z uwagi na którą podniósł zarzut zatrzymania, wymagalną.
Rozstrzygając o tym zarzucie Sąd miał na uwadze, iż przepis art. 496 k.c. stanowi, iż jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W myśl art. 497 k.c. przepis artykułu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.
W wyroku z dnia 22 października 2020 r. wydanym pod sygn. I ACa 709/19 Sąd Apelacyjny w Warszawie wypowiedział się, iż umowa kredytu jest umową wzajemną. Ponadto uznał, że dla rozliczenia pomiędzy stronami właściwa będzie teoria dwóch kondycji, czyli sytuacja, w której każdej ze stron kontraktu przysługuje jej własne roszczenie. Dał wyraz temu, iż co do zasady jego zdaniem bankowi może przysługiwać zarzut zatrzymania znajdujący swoją podstawę w ww. przepisach.
W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r. wydanej w sprawie o sygn. III CZP 11/20, gdzie wyrażono pogląd, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu, również dostrzeżono możliwość stosowania art. 496 i 497 k.c. w przypadku dotyczącym zwrotu świadczeń nienależnych wynikających umowy kredytu indeksowano walutą obcą. Sąd Najwyższy stwierdził tam, że „teoria salda nie miała służyć alternatywnemu względem potrącenia uproszczeniu rozliczenia świadczeń z umów wzajemnych czy dwustronnie zobowiązujących, ochronie jednej ze stron niedoszłej umowy przed niewypłacalnością drugiej czy też ochronie przed wcześniejszym przedawnieniem roszczenia jednej z nich. Tego rodzaju potrzebom czynią w zasadzie zadość inne instytucje prawa cywilnego, z tym że ich zastosowanie wymaga zazwyczaj podjęcia przez stronę, do której dyspozycji zostały oddane, stosownej decyzji i aktywności. Zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych zapobiega w znacznej mierze przewidziane w art. 497 w związku z art. 496 k.c. prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Wbrew pozorom możliwości skorzystania z tego prawa (co wymaga złożenia oświadczenia woli) nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie, w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek), nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (jest nim zobowiązanie kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji - por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 440/13, niepubl., z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16, Glosa 2018, nr 2, s. 74). Nasuwa się bowiem myśl, że z punktu widzenia art. 497 w związku z art. 496 k.c. obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius.”.
W przywołanej już wyżej uchwale z dnia 7 maja 2021 r. sygn. III CZP 6/21 Sąd Najwyższy zaaprobował ww. argumentację przytoczoną w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 i ją poszerzył. Stwierdził jednak przy tym, iż „zastosowania teorii salda nie da się także wytłumaczyć jedynie zamierzonym przez strony synallagmatycznym związkiem między świadczeniami. Znaczenie tego związku podważa nieważność umowy, która sprawia, że nie wywołuje ona żadnych zamierzonych skutków prawnych, a ustawodawca zakłada odwrócenie jej skutków faktycznych. Z tego punktu widzenia odwołanie do art. 496 w związku z art. 497 k.c. należy traktować jako rozwiązanie wyjątkowe.”.
W uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 czerwca 2021 r. w sprawie o sygn. I ACa 645/20 wskazano, iż „zarzut prawa zatrzymania ma podwójny charakter, w zakresie prawa materialnego stanowi on jednostronne oświadczenie woli, prowadzące do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej. Powołanie się na ten zarzut w trakcie procesu jest czynnością procesową o charakterze zarzutu merytorycznego. Zaakcentowania wymaga, iż prawo zatrzymania ma charakter prawny zabezpieczający, a nie wykonujący, czy egzekwujący. Jest ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną ze zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, iż spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Rozwiązanie takie może jednak znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame, natomiast w przypadku gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności.” W tej sytuacji Sąd Apelacyjny w wyroku z dnia 8 czerwca 2021 r sygn. I ACa 645/20 uznał, iż podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiło w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni przychylił się do tego ostatniego poglądu.
Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Sąd uznał, że co do zasady w związku ze stwierdzeniem nieważności przedmiotowej dla obecnego procesu umowy kredytu i wywiedzeniem na tej podstawie przez powodów roszczenia o zwrot świadczeń nienależnych, jakie spełnili w wykonaniu tej umowy, pozwanemu mogłoby teoretycznie przysługiwać prawo zatrzymania kwotom odpowiadającym roszczeniom powodów, przewidziane w art. 496 w zw. z art. 497 k.c., do czasu gdy powodowie nie zaofiarują zwrotu otrzymanych świadczeń albo nie zabezpieczą roszczenia o zwrot. Mógłby jednak skutecznie czynić z niego użytek wyłącznie wówczas, gdyby działał zgodnie społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa, czyli de facto, gdyby istniała realna potrzeba skorzystania z zarzutu zatrzymania.
Celem regulacji wynikającej z tych przepisów jest zabezpieczenie prawne strony umowy wzajemnej, obciążonej obowiązkiem zwrotu wynikającego z niej świadczenia nienależnego na rzecz drugiej strony, przed powstaniem stanu w którym po realizacji tego obowiązku zagrożona może stać się możliwość spełnienia świadczenia restytucyjnego, które przysługuje jej samej od przeciwnika. Jest tak np. w przypadku gdy na stronie ciąży obowiązek zwrotu ceny wynikającej z umowy sprzedaży, a przysługuje jej prawo zwrotu rzeczy sprzedanej; nie można wówczas wykluczyć, że kupujący po zwrocie ceny nie wyda rzeczy sprzedawcy.
W realiach niniejszej sprawy świadczenia wzajemne są to pieniądze. Wierzytelności dotyczące ich zwrotu (jedna przysługująca powodom, druga pozwanemu) są tego rodzaju, że nadają się do potrącenia w myśl art. 498 k.c. W efekcie potrącenia obie wierzytelności uległyby wzajemnemu umorzeniu do wysokości wierzytelności niższej.
W okolicznościach niniejszej sprawy powstanie stanu wymagalności roszczenia restytucyjnego pozwanego, które wymienił w oświadczeniu zawierającym zarzut zatrzymania, nie jest uzależnione od jakiegokolwiek terminu, konieczna jest do tego wyłącznie aktywność strony pozwanej. Nie jest dla Sądu wiadome, dlaczego pozwany nie podjął aktywności potrzebnej do powstania stanu wymagalności jego roszczenia restytucyjnego i do potrącenia go z wierzytelnością powodów, czyli nie wezwał powodów do jego zapłaty. Zaniechanie to spowodowało bezskuteczność potrącenia.
Oceniając zgodność działania pozwanego polegającego na podniesieniu zarzutu zatrzymania ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa Sąd winien był mieć na względzie pogląd prawny wyrażony w doktrynie i orzecznictwie, według którego skorzystanie z prawa zatrzymania nie tylko wyłącza winę strony, która z tego prawa korzysta, w spełnieniu świadczenia, a zatem wyłącza zwłokę, ale także wyklucza stwierdzenie opóźnienia, co przy zobowiązaniach pieniężnych spowoduje, iż niemożliwe będzie żądanie odsetek (wyr. SN z 31.1.2002 r., IV CKN 651/00, OSNC 2002, Nr 12, poz. 155, komentarz do art. 496 k.c., Kodeks cywilny. Komentarz, red. prof. dr hab. Konrad Osajda, 2021, wydanie 29).
Gdyby Sąd miał uwzględnić zarzut zatrzymania podniesiony przez pozwanego w niniejszej sprawie, musiałby zatem, zgodnie z powyższym poglądem, oddalić roszczenie powodów o zasądzenie odsetek za opóźnienie w zapłacie należności głównej. Dla wydania takiego rozstrzygnięcia brak jakiegokolwiek aksjologicznego uzasadnienia. Pozwany nie powinien być premiowany w zakresie rozliczeń, które powinny dokonać strony w związku z nieważnością umowy kredytu, tylko dlatego, że zamiast dokonania skutecznego potrącenia, co definitywnie uregulowałoby kwestię tych rozliczeń, nie pozbawiałoby powodów prawa do rekompensaty należnych im odsetek, zdecydował się podnieść zarzut zatrzymania.
Z powyższych względów Sąd uznał zarzut zatrzymania za nieskuteczny.
Roszczenie powodów w niniejszym procesie nie może zostać zakwalifikowane jako nadużycie prawa przez konsumentów na podstawie art. 5 k.c. Należy zauważyć, że to nie strona powodowa odpowiada za wprowadzenie do umowy postanowień niedozwolonych na podstawie art. 385 1 k.c., lecz pozwany bank. Okoliczność, iż powodowie realizują swoje prawa na drodze sądowej po wielu latach od daty zawarcia kwestionowanej umowy kredytu nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia art. 5 k.c. Kredytobiorca dochodząc od pozwanego zapłaty nie czyni ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa.
Za chybiony należało uznać zarzut przedawnienia roszczeń powodów. Roszczenia powodów nie wynikały ani z umowy rachunku bankowego, ani z umowy kredytu, ale ich podstawą jest podniesiony przez nich zarzut stosowania przez pozwanego niedozwolonych klauzul przeliczeniowych i związane z tym roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń uiszczanych w wykonaniu nieważnej umowy. Nie ma przy tym znaczenia, że świadczenia te były przez powodów dokonywane ratalnie, ponieważ roszczenie o ich zwrot ma charakter świadczenia jednorazowego. Oznacza to, że zastosowanie w tej sprawie będzie mieć ogólna regulacja zawarta w przepisie art. 118 k.c., który w brzmieniu obowiązującym do dnia 8 lipca 2018 roku przewidywał, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a w brzmieniu obowiązującym od dnia 9 lipca 2018 r. przewiduje 6-letni termin przedawnienia. Warto przy tym zaznaczyć, że zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104), do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia określone są m.in. w art. 118 k.c., stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwrócono już uwagę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.), iż ze względu na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy) albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). (uchwała SN z 16.02.2021 r., III CZP 11/20).
Mając powyższe na względzie Sąd przyjął, że datą od której rozpoczął bieg przedawnienia roszczeń powodów (i ewentualnych również wzajemnych roszczeń pozwanego) wyznacza data wystosowania reklamacji. Powodowie po raz pierwszy w piśmie z dnia 5 listopada 2019 r. wskazali, iż umowa o kredyt zawiera postanowienia niedozwolone, skutkujące jej nieważnością i wezwali pozwanego do zapłaty. Z powyższego wprost wynika, że data ta jest datą podjęcia świadomej, wyraźnej i swobodnej decyzji co do powołania się na całkowitą nieważność umowy i oczywisty brak przedawnienia roszczeń strony powodowej.
Tylko na marginesie warto odnotować, że przyjęcie odmiennego poglądu skutkowałoby ustaleniem także negatywnych konsekwencji w stosunku do banku. Bank nie mógłby bowiem skutecznie żądać zwrotu kwoty zaciągniętego przez konsumentów kredytu w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. W takim przypadku roszczenia banku byłyby przedawnione (3 letni okres przedawnienia roszczeń banku jako przedsiębiorcy). Na to również zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uchwale z 16.02.2021 r., III CZP 11/20.
Zdaniem Sądu powództwo jawi się jako zasadne również co do wysokości dochodzonego roszczenia. Sąd dostrzega, że powodowie, realizując postanowienia umowy kredytu, w okresie od dnia uruchomienia kredytu do dnia 13 maja 2021 r. uiścili na rzecz pozwanego: kwotę 226.901,92 zł tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych, kwotę 5.486,25 zł tytułem składek na ubezpieczenie nieruchomości od ognia, powodzi i innych zdarzeń losowych oraz kwotę 506 zł tytułem innych opłat i prowizji, co daje łącznie kwotę 232.894,17 zł. Wynika to wprost z dokumentu bankowego – historia zadłużenia oraz wpłat z tytułu umowy kredytu hipotecznego nr (...) (k. 238-241), a nadto z prostej kalkulacji polegającej na zsumowaniu zapłaconych na rzecz banku kwot. A zatem co do takiej kwoty przysługuje powodom roszczenie o zapłatę, na zasadzie omówionej wcześniej teorii dwóch kondykcji. Strona powodowa po zmodyfikowaniu powództwa żądała zasądzenia na swoją rzecz kwoty 231.367,28 zł. Sąd nie ma mocy orzekania ponad żądanie strony roszczącej (art. 321 k.p.c.). W tym stanie rzeczy należało uznać, iż dochodzona suma stanowi bezpodstawne wzbogacenie po stronie (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. i jako nienależne świadczenie należało ją zasądzić łącznie na rzecz powodów (pkt II wyroku).
Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek ustawowych za opóźnienie w płatności ww. kwoty znajdowało podstawę w art. 455 k.c. i 481 k.c. Powodowie wnosili o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od kwoty 198.277,92 zł od dnia 10 grudnia 2019 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 33.089,36 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pisma obejmującego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Z kolei z art. 481 k.c. wynika, że Jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. W niniejszej sprawie wezwanie do zapłaty obejmujące kwotę 198.277,92 zł zostało doręczone pozwanemu w dniu 8 listopada 2019 r. i zakreślało bankowi termin 30 dni do zaspokojenia roszczenia powodów. Niewykonanie zapłaty spowodowało, że roszczenie stało się wymagalne od dnia 9 grudnia 2019 r. Natomiast za wezwanie do zapłaty pozostałej kwoty 33.089,36 zł, jako nieobjętej żądaniem wezwania do zapłaty z dnia 5 listopada 2019 r., Sąd winien był uznać pismo rozszerzające powództwo z dnia 12 lipca 2021 r. Odpis tego pisma został doręczony pozwanemu w dniu 25 listopada 2021 r.
Na tej podstawie Sąd orzekł, że powodom należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 198.277,92 zł zgodnie z żądaniem, czyli od 10 grudnia 2019 r. (po upływie 30 dni od daty doręczenia wezwania do zapłaty z 5 listopada 2019 r.) do dnia zapłaty, a od kwoty 33.089,36 zł od dnia 26 listopada 2021 r. (dnia następnego po doręczeniu pisma z 12 lipca 2021 r.) do dnia zapłaty.
Z uwagi na uwzględnienie w całości roszczenia głównego zbędnym było czynienie rozważań w zakresie zgłoszonego przez powodów roszczenia ewentualnego.
Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na dokumentach zawartych w aktach niniejszej sprawy, a także pisemnych zeznaniach świadka R. D., zeznaniach świadka B. J. oraz przesłuchania powodów na rozprawie.
Żadna ze stron nie kwestionowała dowodów z dokumentów co do ich treści. Strony co najwyżej wywodziły z nich odmienne skutki prawne. Sąd nie dopatrzył się okoliczności, które podważałyby wiarygodność dowodów z dokumentów. W ocenie Sądu nie budzą one żadnych zastrzeżeń. Choć Sąd ocenił te dowody jako wiarygodne, to jednak w różnym zakresie przyczyniły się one do dokonanych ustaleń, charakteryzował je różny stopień przydatności, a ponadto dokumenty nie zawsze wykazywały twierdzenia podnoszone przez strony.
Zeznania B. J. zaprezentowały procedurę, jaką kierował się bank obsługujący konsumentów, którym oferowano kredyty hipoteczne waloryzowane walutą CHF. Świadek pamiętał powodów, gdyż zostali do niego skierowani przez członka rodziny, w czasie gdy świadek współpracował z poprzednikiem prawnym pozwanego banku. Z zeznań tego świadka wynika przede wszystkim wprost, iż umowa zawarta miedzy stronami nie podlegała indywidualnym negocjacjom, a w niektórych sytuacjach klient mógł wnioskować o zmiany w umowie, ale bank często tych wniosków nie uwzględniał. Sąd uznał, iż niewielką mocą dowodową przez pryzmat okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia cechowały się zeznania R. D.. Z relacji świadka bezspornie wynikało, iż nie ma on żadnej wiedzy o okolicznościach związanych z tą konkretną umową kredytu, jaką powodowie opisali w pozwie. Same informacje ogólne na temat funkcjonowania kredytów indeksowanych walutą CHF tak w strukturze produktów finansowych oferowanych przez pozwanego i jego poprzedników prawnych, jak i na rynku bankowym in genere, które obszernie przedstawił w swoich zeznaniach R. D., nie mogły się przełożyć na ustalenia przez Sąd faktów istotnych dla rozstrzygnięcia tej konkretnej sprawy. Sąd nie znalazł zatem podstaw do przypisania wysokiego waloru dowodowego zeznaniom ww. świadka.
Odnośnie warunków i okoliczności podpisania kwestionowanej umowy (czyli kwestii istotnych w realiach rozpoznawanej sprawy) najlepiej zorientowane mogą być strony tego stosunku prawnego, a zwłaszcza kredytobiorca. Zgodnie z art. 299 k.p.c. Jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Sąd postanowił przeprowadzić dowód z przesłuchania powodów A. A. (1) i T. A. na rozprawie. Należy zauważyć, że strony procesowe są naturalnie osobami najlepiej zorientowanymi w rzeczywistym stanie faktycznym sprawy. Stąd mogą odgrywać w pewnych przypadkach rolę źródła dowodu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 grudnia 2015 r., sygn. akt III AUa 1283/15, Lex nr 1998955). Sąd dał wiarę zeznaniom powodów w całości. A. A. (1) i T. A. w dostatecznym wymiarze przedstawili okoliczności towarzyszące zawarciu umowy z pozwanym bankiem. Utwierdza to Sąd w przekonaniu co do wiarygodności przedstawionych w przebiegu przesłuchania informacji. Bank zaś nie przedstawił jakichkolwiek dowodów przeciwnych świadczących o tym, aby zeznania powodów należało uznać za niewiarygodne. Stąd Sąd przyznał zeznaniom A. A. (1) i T. A. istotny walor dowodowy.
O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt III na podstawie art. 98 k.p.c., mając na uwadze zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Roszczenie powodów zostało uwzględnione w całości, co uzasadniało nałożenie na przegrywającego pozwanego obowiązku zwrotu wszystkich kosztów procesu poniesionych przez powodów w kwocie 11.934 zł. W skład kosztów procesu zasądzonych od pozwanego na rzecz powodów wchodzi kwota 1.000 zł tytułem opłaty od pozwu, 34 zł tytułem opłat od pełnomocnictw, kwota 10.800 zł zasądzona tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych) oraz kwota 100 zł tytułem opłaty sądowej od wniosku o udzielenie zabezpieczenia.
Sąd nie dostrzegł przesłanek uzasadniających zasądzenie kosztów postępowania na rzecz każdego z powodów osobno. Powyższe koszty zostały zasądzone na rzecz powodów łącznie, albowiem pozostają w związku małżeńskim i wspólności majątkowej małżeńskiej. Sąd przychylił się w tym zakresie do poglądu ukształtowanego w dotychczasowym orzecznictwie, iż w sprawach, gdzie współuczestnicy, o których mowa w art. 72 § 1 pkt 1 k.p.c., są reprezentowani przez tego samego pełnomocnika, należy się im zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika (por. komentarz do art. 98 k.c., A. Góra-Błaszczykowska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Tom I A. Komentarz. Art. 1-424 12, Warszawa 2020; wyrok SA w Warszawie z 30.03.2016 r., VI ACa 239/15; wyrok SA w Krakowie z 22.12.2015 r., I ACa 1292/15).
Sygn. akt I C 1365/20
Zarządzenia:
1. Odnotować,
2. Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powodów,
3. Przedłożyć z apelacja lub za 1 miesiąc.
7. 09. 2022 r.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Data wytworzenia informacji: