Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 291/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2017-04-06

Sygn. akt II Ca 291/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 kwietnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

Sędziowie:

SO Wiesława Buczek - Markowska

SR del. Zofia Piwowarska

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2017 roku w S.

sprawy z powództwo Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko P. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin P. i Zachód w S. z dnia 30 grudnia 2015 roku, sygn. akt III C 1273/15

I.  oddala apelację;

II.  nakazuje pobrać od powoda Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa -Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 608,72 zł (sześćset osiem złotych i siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

SSO Wiesława Buczek - Markowska SSO Sławomir Krajewski SSR del. Zofia Piwowarska

Sygn. akt II Ca 291/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił powództwo Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. przeciwko P. K. o zapłatę.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 6 listopada 2014 roku N. M. jechał wraz ze swoją narzeczoną A. G., należącym do niej pojazdem marki N. (...) o nr rej. (...) koloru granatowego.

Pojazd ok. godziny 20-tej zaparkował na parkingu położonym przy ul. (...) w S., po czym oboje udali się do mieszkania.

Po lewej stronie od pojazdu N. znajdował się wówczas zaparkowany w ten sam sposób, tj. przodem do krawężnika, samochód marki O. typu combi w kolorze srebrnym.

Z okien mieszkania, gdzie znajdowali się A. G. i N. M., nie można było obserwować parkingu, na którym pozostawili pojazd. Parking nie jest też monitorowany.

Następnego dnia A. G. i N. M. stwierdzili, że użytkowany przez nich pojazd jest uszkodzony na przednim lewym błotniku i drzwiach, gdzie znajduje się wgniecenie oraz obtarcia. N. M. postanowił w okolicy poszukać pojazdu, który może nosić ślady uszkodzeń i zetknięcia z ich pojazdem. Po kilku godzinach znalazł pojazd marki O. (...) o nr rej. (...), który według niego był tym samym pojazdem, obok którego zaparkował samochód poprzedniego dnia przy ul. (...) w S.. Wykonał zdjęcia tego pojazdu, a sprawę skierował na Policję w celu ustalenia jego właściciela.

W toku postępowania prowadzonego przez Komisariat Policji S. D. przyjęto od A. G. zawiadomienie o wykroczeniu, przesłuchano A. G., dokonano oględzin należącego do niej samochodu marki N. (...), ustalono, że właścicielem pojazdu O. (...) o nr rej. (...) jest P. K., którego przesłuchano oraz dokonano oględzin jego pojazdu. W wyniku oględzin pojazdu N. (...) stwierdzono, że na przednim prawym błotniku jest zarysowanie długości 25 cm i szerokości 5 cm, na tej samej wysokości na drzwiach kierowcy jest zarysowanie lakieru o szerokości 5 cm i długości 10 cm oraz blacha karoserii jest wgnieciona. W wyniku oględzin pojazdu O. (...) stwierdzono, że po przedniej prawej stronie zderzaka od strony pasażera są zarysowania poziome o odcieniu niebieskim. P. K. zeznał, że w dniu 6 listopada 2014r. około godziny 20-tej wjeżdżał swym samochodem w miejsce parkingowe i mógł zahaczyć samochód obok, bo było ciemno, ale tego nie poczuł i dlatego nie zareagował.

Policja przyjęła, że kierujący pojazdem O. (...) o nr rej. (...) wykonując manewr wjeżdżania w miejsce parkingowe uderzył w prawidłowo zaparkowany samochód marki N. (...) o nr rej. (...), po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Z uwagi na ustalenie, że czyn nie zawiera znamion wykroczenia drogowego, gdyż do zdarzenia doszło poza drogą publiczną, odstąpiono od skierowania wniosku do sądu.

Na podstawie dokumentów sporządzonych przez Policję A. G. zgłosiła szkodę do Towarzystwa (...) S.A. w W., jako ubezpieczyciela pojazdu marki O. (...) należącego do P. K.. Ubezpieczyciel wartość szkody ustalił na kwotę 1368,23 zł i kwotę tę wypłacił A. G., tytułem odszkodowania w dniu 23 lutego 2015 roku.

W dniu 6 listopada 2014 r. P. K. parkował należący do niego samochód marki O. (...) o nr rej. (...) na parkingu zlokalizowanym przy ul. (...) w S.. Na jego pojeździe do tej pory na przednim zderzaku z prawej strony znajdują się zarysowania o szerokości kilku centymetrów bez wgnieceń. W dniu 6 listopada 2014 roku samochód ten był ubezpieczony w ramach umowy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych u powoda – Towarzystwa (...) S.A. w W..

Pismem z dnia 19 marca 2015 roku powód wezwał pozwanego na podstawie art. 43 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o zapłatę kwoty 1368,23 zł, w terminie do dnia 3 kwietnia 2015 roku, tytułem zwrotu wypłaconego odszkodowania, jako przyczynę wezwania o zwrot wskazując oddalenie się z miejsca zdarzenia. Pismo to zostało pozwanemu doręczone w dniu 23 marca 2015 roku.

W odpowiedzi na wezwanie pozwany odmówił zapłaty podnosząc, że nie przyznał się do wyrządzenia szkody, a podał jedynie, że w dniu 6 listopada 2014 roku parkował pojazd na parkingu przy ul. (...) i teoretycznie mogło dojść do uszkodzenia, jednakże nie zauważył, aby wyrządził szkodę, nie zostały natomiast dokonane szczegółowe oględziny pojazdów, które mogłyby potwierdzić jego udział w zdarzeniu.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo oparte na przepisie art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, podlegało oddaleniu.

Sąd wskazał, że poza sporem pozostawało, że powód, z którym pozwany miał zawarta umowę ubezpieczenia OC wypłacił na rzecz właściciela pojazdu A. M. (poprzednio G.) odszkodowanie z tytułu uszkodzenia pojazdu marki N. (...) o nr rej. (...) kwotę 1368,23 zł, tytułem szkody powstałej w dniu 6 listopada 2014 roku na parkingu przy ul. (...) w S.. Wysokość należnego odszkodowania oraz fakt i zakres szkody nie były kwestionowane.

Do okoliczności spornych należało natomiast to, czy pozwany był sprawcą przedmiotowej szkody, a jeśli tak, to czy można przypisać mu zarzut, iż zbiegł z miejsca zdarzenia.

Zdaniem Sądu powód nie udźwignął ciężaru dowodu w tym zakresie, w konsekwencji czego w sprawie brak było materiału pozwalającego na ustalenie, że zaistniały przesłanki odpowiedzialności pozwanego przewidziane w art. 43 pkt 4 wskazanej ustawy.

Sąd nie znalazł podstaw, aby zeznaniom świadków odmówić wiarygodności. Jednakże świadkowie nie byli obserwatorami zdarzenia, a swoje przekonanie co do tego, że w dniu 6 listopada 2014 roku doszło do zderzenia pojazdu marki N. (...) należącego do A. G. (obecnie M.) z pojazdem pozwanego marki O. (...) typu combi opierają na tym, iż pojazd ten miał uszkodzenia z pozostałościami lakieru w kolorze lakieru samochodu N. w miejscu, które w ich ocenie mogło zderzyć się z tą częścią, w którym N. został uszkodzony oraz że pojazd marki O. typu combi znajdował się na parkingu obok pojazdu N.. Przy czym swoje przekonanie świadek A. M. opierała na relacji i wnioskach drugiego świadka, albowiem sama nie dokonywała oględzin pojazdu, który miał uczestniczyć w zdarzeniu. Świadkowie nie posiadają jednak wiadomości specjalnych i ich postrzeżenia winny zostać zweryfikowane przez odpowiednie osoby posiadające taką wiedzę. Sąd dodał, że sama zbieżność, iż pojazd pozwanego był zaparkowany na tym samym parkingu, co pojazd A. G. oraz posiadał zarysowania z odpryskami w kolorze jej pojazdu nie wyklucza tego, że w owym dniu na wskazanym parkingu inny kierowca innym samochodem mógł wyrządzić szkodę w jej pojeździe, a uszkodzenia na samochodzie pozwanego pochodziły z innego zdarzenia.

Sąd zwrócił uwagę, że powyższych wątpliwości nie rozstrzyga materiał zebrany przez policję w postępowaniu zainicjowanym na wniosek A. G.. W toku tego postępowania nie tylko nie skorzystano z pomocy osoby posiadającej wiadomości specjalne w zakresie rekonstrukcji wypadków i szkód komunikacyjnych, lecz także nie dokonano oględzin porównawczych obu pojazdów ograniczając się do oględzin każdego pojazdu z osobna i odebrania zeznań od osób zainteresowanych. Z treści wniosku o odstąpienie od ukarania wynika, że przyjmując, iż pozwany uczestniczył w zdarzeniu oraz zbiegł z miejsca zdarzenia oparto się na hipotetycznym stwierdzeniu P. K., że mógł swoim pojazdem zahaczyć inny pojazd na parkingu. Stwierdzenie to wynikało jednak z samego faktu, iż pozwany przyznał, że parkował swój samochód na parkingu przy ul (...) w S. w dniu 6 listopada 2014 roku około godziny 20.00. Podał jednocześnie, że nie zauważył, aby do uderzenia innego pojazdu doszło. W ocenie Sądu ta treść zeznań pozwanego złożonych przed Policją w połączeniu z wiedzą posiadaną przez świadków nie była wystarczająca do przyjęcia, że pozwany jest sprawcą szkody, a co więcej, że opuścił miejsce zdarzenia mając świadomość wyrządzenia szkody. Sąd zaznaczył, że ustalenia Policji nie są dla sądu wiążące i nie wydaje się, aby poprzedzała je głębsza analiza materiału sprawy.

Sąd zauważył przy tym, że według dokonanych ustaleń uderzenie powstało przy wykonywaniu manewru wjeżdżania w miejsce parkingowe, podczas gdy świadkowie zeznali, że po zaparkowaniu samochodem N. (...) stwierdzili, że pojazd marki O. typu combi w kolorze srebrnym, który w ich przekonaniu był samochodem pozwanego, już stał zaparkowany obok, a zatem nie mógł uderzyć w ich samochód w momencie wjazdu w miejsce parkingowe, gdyż ten tam wówczas się nie znajdował. Nie jest przy tym wykluczone, że okoliczność, czy do zderzenia doszło przy wjeździe na miejsce parkingowe przez pojazd sprawcy czy przy wyjeździe, może mieć znaczenie dla ustaleń co do tego, czy pojazd pozwanego mógł uczestniczyć w przedmiotowej kolizji.

Sąd w pełni zgodził się z argumentacją przedstawioną przez pozwanego, że przesłanka z art. 43 pkt 4 ustawy w postaci „zbiegnięcia z miejsca zdarzenia” spełniona jest nie w każdym przypadku, gdy sprawca opuszcza miejsce, w którym doszło do wyrządzenia przez niego szkody nie informując nikogo o jej powstaniu, lecz tylko wówczas, gdy ma świadomość jej wyrządzenia, a motywem oddalenia się z miejsca zdarzenia jest zamiar ukrycia swojego sprawstwa.

W przekonaniu Sądu zebrane dowody co najwyżej wskazują na prawdopodobieństwo, iż pozwany mógł być sprawcą szkody. W niniejszej sprawie powód winien był naprowadzić dowody, który pozwoliły na ustalenie w sposób kategoryczny, że pozwany uczestniczył w kolizji oraz mając jej świadomość odjechał z miejsca zdarzenia. Powód zdawał sobie sprawę z konieczności naprowadzenia dalszych dowodów, o czym świadczą jego wnioski zawarte w odpowiedzi na sprzeciw o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki pojazdów po oględzinach pojazdu marki N. o nr rej. (...) i marki O. o nr rej. (...), w celu rekonstrukcji zdarzenia oraz na okoliczność tego, czy pozwany mógł odczuć, zauważyć lub usłyszeć, że kierowany przez niego pojazd zetknął się z innym pojazdem. Sąd wskazał również, że w celu przeprowadzenia zawnioskowanego przez powoda dowodu z opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki pojazdów, powód przez swojego pełnomocnika został wezwany do uiszczenia zaliczki w kwocie 700 zł na poczet kosztów przeprowadzenia tego dowodu w terminie 7 dni pod rygorem pominięcia dowodu (k.96-97), lecz nie wykonał zobowiązania (k. 98). Wobec powyższego Sąd stosując wskazany rygor wnioskowany dowód pominął.

W konsekwencji zdaniem Sądu materiał dowodowy okazał się niewystarczający do uznania, że pozwany wyrządził szkodę i zbiegł z miejsca zdarzenia, w rozumieniu art. 43 pkt 4 ustawy, a stąd, że powodowi przysługuje objęte pozwem roszczenie regresowe.

Dlatego też Sąd powództwo oddalił w całości

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód i zaskarżając wyrok w całości, wniósł o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nadto na podstawie art. 382 k.p.c. wniesiono o przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci wypisu z protokołu z dnia 16 października 2015 roku, wraz z kserokopią koperty, na okoliczność treści postanowienia doręczonego pełnomocnikowi powódki w dniu 26 października 2015 roku.

Skarżący zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie:

1)  art. 130 (4) § 2 i § 5 k.p.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie, przez pominięcie dowodu z opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki, zgłoszonego w pozwie (uzupełnionego w odpowiedzi na sprzeciw z dnia 17 września 2015 roku), wskutek błędnego przyjęcia, że powód - pomimo wezwania Sądu - nie uiścił w terminie wyznaczonym przez Sąd zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, podczas gdy powód nigdy nie został wezwany przez Sąd do uiszczenia przedmiotowej zaliczki, a zatem brak było podstaw do pominięcia przez Sąd przedmiotowego wniosku dowodowego,

2) art. 232 zd. 1 k.p.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie, przez przyjęcie, że powód nie wykazał przesłanek dochodzonego roszczenia, to jest sprawstwa pozwanego w spowodowaniu szkody oraz zbiegnięcia pozwanego z miejsca zdarzenia, podczas gdy powód zgłosił na potwierdzenie powyższych okoliczności dowód z opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki pojazdów, który to dowód został bezpodstawnie pominięty przez Sąd, co skutkowało oddaleniem powództwa - jako nieudowodnionego.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że Sąd pierwszej instancji całkowicie bezzasadnie pominął zgłoszony dowód z opinii biegłego, przyjmując, że powód, pomimo wezwania do uiszczenia zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, nie uiścił przedmiotowej zaliczki w terminie wyznaczonym przez Sąd. Jednocześnie podkreślił, że nigdy nie został wezwany przez Sąd do wpłaty zaliczki na poczet opinii biegłego. Wprawdzie na rozprawie w dniu 16 października 2015 roku Sąd wydał postanowienie, na mocy którego zobowiązał pełnomocnika powoda do uiszczenia kwoty 700 zł, tytułem zaliczki na poczet kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego - w terminie 7 dni pod rygorem pominięcia dowodu, jednakże zarządzenie przewodniczącego w przedmiocie doręczenia pełnomocnikowi powódki przywołanego postanowienia nie zostało wykonane. Z treści dokumentów znajdujących się na kartach nr 96-98 akt niniejszej sprawy, na które powołuje się Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, wynika, że pełnomocnikowi powoda, zamiast postanowienia w przedmiocie wezwania do uiszczenia zaliczki na poczet opinii biegłego, doręczono postanowienie z dnia 16 października 2015 roku o dopuszczeniu dowodu z zeznań świadków A. gruba i N. M. (odebrane przez powoda w dniu 26 października 2015 roku). Zdaniem powoda wobec braku wezwania pełnomocnika powoda do uiszczenia zaliczki na poczet opinii biegłego z zakresu mechaniki i techniki pojazdów, brak było podstaw do zastosowania przez Sąd rygoru przewidzianego w art. 130 4 § 5 k.p.c., to jest pominięcia dowodu z opinii biegłego. Opisane działanie Sądu pierwszej instancji pozbawiło powoda możliwości wykazania zasadności dochodzonego roszczenia, pomimo podjęcia inicjatywy dowodowej w tym zakresie.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazał się niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że skarżący słusznie zakwestionował pominięcie przez Sąd pierwszej instancji zawnioskowanego przez niego dowodu z opinii biegłego, które było całkowicie bezpodstawne, w świetle unormowania z art. 130 4 § 5 k.p.c., skoro pełnomocnik powoda, wbrew przekonaniu Sądu, nie został wezwany do uiszczenia zaliczki na poczet kosztów przeprowadzenia tego dowodu, od uiszczenia, której uzależnione zostało przeprowadzenie tego dowodu. W tym przedmiocie całkowicie przekonywająca okazała się argumentacja skarżącego, która nie wymaga powielania.

W konsekwencji w postępowaniu apelacyjnym skarżący został wezwany do uiszczenia przedmiotowej zaliczki na poczet kosztów opinii biegłego i po jej wpłynięciu Sąd Okręgowy przeprowadził wnioskowany przez powoda dowód z opinii biegłego.

Dowód ten, w połączeniu, z dowodami przeprowadzonymi przez Sąd pierwszej instancji, nie pozwolił jednak na uznanie, że powód podźwignął ciężar wykazania koniecznych przesłanek odpowiedzialności pozwanego, a tym samym na uwzględnienie powództwa. Co więcej treść dowodu z opinii biegłego w sposób niebudzący wątpliwości wykluczyła możność uznania powództwa za zasadne.

Tytułem wstępu wskazania wymaga, że podstawę prawną dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia regresowego stanowił przepis art. 43 pkt 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz.U. z 2016 r. poz. 2060 ze zm.). W myśl tego przepisu Zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący zbiegł z miejsca zdarzenia. Roszczenie przysługujące na podstawie przepisu art. 43 tej ustawy nazywane jest regresem nietypowym, czyli zwrotnym roszczeniem ubezpieczyciela do podmiotu będącego stroną stosunku ubezpieczenia, który w ściśle określonych sytuacjach wyrządził szkodę osobie trzeciej. Nietypowość tego regresu przejawia się w tym, że co do zasady ubezpieczyciel nie może żądać od ubezpieczonego zwrotu kwoty wypłaconej poszkodowanemu w ramach należytego wykonania ważnej umowy OC. Jedynie wyjątkowo, w razie wyrządzenia szkody w sytuacjach określonych w art. 43 tej ustawy ustawodawca dopuścił taką możliwość.

Na gruncie omawianego przepisu ustalenie, czy w danych okolicznościach powstało po stronie ubezpieczyciela uprawnienie do dochodzenia od kierującego pojazdem zwrotu wypłaconego odszkodowania sprowadza się generalnie do ustalenia dwóch kwestii, a mianowicie: czy szkoda wyrządzona poszkodowanemu pozostawała w związku szeroko rozumianym ruchem pojazdu kierującego, a w konsekwencji czy kierujący pojazdem w ogóle wyrządził szkodę oraz następnie czy kierujący pojazdem zbiegł z miejsca zdarzenia.

Podkreślenia wymaga, że górną granicą odpowiedzialności posiadacza pojazdu, jako sprawcy szkody w stosunku do ubezpieczyciela w procesie o regres jest to, co byłby on zobowiązany świadczyć bezpośrednio poszkodowanemu na podstawie przepisów prawa cywilnego. Orzekając o przedmiotowym roszczeniu sąd powinien, więc ustalić, jak kształtowałby się obowiązek naprawienia szkody między poszkodowanym, a sprawcą i dopiero wówczas odpowiednio określić wysokość roszczenia regresowego.

W przedmiotowej sprawie zasadniczą kwestią okazała się okoliczność ustalenia czy szkoda wyrządzona w pojeździe poszkodowanej powstała w związku z ruchem pojazdu pozwanego i dopiero stwierdzenie tej okoliczności czyniłoby zasadnym zbadanie zaistnienia drugiej z wymienionych przesłanek tj. okoliczności zbiegnięcia kierującego z miejsca zdarzenia.

Sąd Okręgowy na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym jak i drugoinstancyjnym stanął na stanowisku, iż brak jest podstaw do przyjęcia, iż uszkodzenia pojazdu poszkodowanej w wyniku zdarzenia z dnia 6 listopada 2014 roku powstały w okolicznościach przedstawionych przez poszkodowaną, w szczególności wskutek ruchu pojazdu pozwanego. Tym samym powód w ogóle nie był zobowiązany do zapłaty odszkodowania za przedmiotową szkodę z ubezpieczenia komunikacyjnego OC pozwanego i w konsekwencji nie jest też uprawniony do żądania zwrotu wypłaconej poszkodowanej kwoty.

Najbardziej miarodajnym i przesądzającym jest tu dowód z opinii biegłego J. M., zawnioskowany przez powoda, który został przeprowadzony przede wszystkim na okoliczność, czy w wyniku zdarzenia szkodzącego opisanego w pozwie mogło dojść do uszkodzeń pojazdu marki N. nr rej. (...), stwierdzonych w aktach szkody, za które powód wypłacił odszkodowanie.

Biegły sądowy J. M. w sporządzonej opinii wskazał, że przeprowadzona analiza zebranych materiałów dowodowych oraz wykonane oględziny samochodu N. (...) pozwalają na stwierdzenie, że udokumentowane uszkodzenia pojazdu N. (...) nie mogły być następstwem kolizji powstałej w wyniku uderzenia weń samochodu marki O. (...) pozwanego.

W szczególności uszkodzenia występujące w pojeździe N. (...) nie mogły powstać ani podczas wyjeżdżania samochodu O. z miejsca postojowego przy parkowaniu po lewej stronie N., ani też podczas wjeżdżania na takie miejsce. Biegły dodał, że za brakiem możliwości powstania uszkodzeń w samochodzie N. (...) w podawanych okolicznościach wskazuje przede wszystkim odmienny charakter uszkodzeń obu pojazdów (znacząca dysproporcja uszkodzeń) oraz umiejscowienie śladów uszkodzeń na rozbieżnych wysokościach. Podkreślenia wymaga, że biegły dokonał oceny wysokości lokalizacji uszkodzeń w pojazdach wskazując, że uszkodzenia i deformacje elementów samochodu N. (...) znajdowały się na wysokości ok. 59 cm – 67 cm, natomiast uszkodzenia samochodu O. (...)” na wysokości ok 49 cm – 55 cm. Różnica pomiędzy najniżej położonymi uszkodzeniami w pojazdach sięgała ok. 10 cm, a różnica pomiędzy najwyżej położonymi śladami 12 cm, co właśnie wyklucza, aby uszkodzenia samochodu N. (...) mogły powstać w następstwie kontaktu z samochodem O. (...). Biegły uwzględnił tu niską prędkość kolizyjną oraz fakt, iż na powierzchni parkingu nie było nierówności.

Biegły w sposób przekonywający ustosunkował się do zgłoszonych przez powoda zarzutów, składając na rozprawie apelacyjnej w dniu 6 kwietnia 2017 roku, ustna uzupełniającą opinię, w której w pełni podtrzymał wnioski zawarte w sporządzonej przez niego opinii pisemnej.

W szczególności biegły odniósł się do podnoszonej przez powoda kwestii miarodajności określenia wysokości uszkodzeń pojazdu pozwanego na podstawie wykonanych przez niego zdjęć wskazując, że z tytułu tego czy początek miarki był na betonie czy trawie mogła powstać różnica w pomiarze na poziomie około 1 cm i różnica ta może być uznana za pomijalną i nieistotna, skoro różnica wysokości uszkodzeń obu pojazdów wynosi 10-12 cm.

Obie te opinie są miarodajne dla rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności tego dowodu. Wskazania wymaga, że opinia biegłego podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por: postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98). Jednocześnie dodać trzeba, że specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko do zgodności z zasadami doświadczenia życiowego, wiedzy powszechnej oraz logicznego myślenia (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 21 grudnia 2016 r., I ACa 606/16).

W rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy dokonał oceny przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego zgodnie z powyższymi wskazaniami, uznając, iż opinia ta jest zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nadto pisemna opinia biegłego sądowego zawiera wszystkie niezbędne elementy pozwalające na poczynienie na jej podstawie ustaleń wymagających wiedzy specjalistycznej. Jest rzetelna, w sposób szczegółowy odnosi się do zasadniczych kwestii sprawy, pozostaje także zgodna z zasadami logiki i wreszcie zawiera należyte uzasadnienie. Zwrócić uwagę należy przede wszystkim na zgodność z zasadami logiki stanowiska biegłego w zakresie odmiennego charakteru uszkodzeń obu pojazdów (znacząca dysproporcja uszkodzeń, tj. duże uszkodzenia w samochodzie marki N., małe zaś w samochodzie marki O. (...) oraz w zakresie umiejscowienia śladów uszkodzeń na rozbieżnych wysokościach. Przede wszystkim powyższe okoliczności wskazywane przez biegłego sądowego przemawiają za tym, iż szkoda powstała w pojeździe poszkodowanej nie została wyrządzona w związku z ruchem pojazdu należącego do pozwanego, w okolicznościach przedstawianych przez poszkodowaną. W tych okolicznościach Sąd nie miał podstaw do zakwestionowania ustaleń biegłego sądowego dysponującego wiedzą specjalistyczną. Dodać trzeba, że wątpliwości, które strona powodowa zgłosiła w zakresie pisemnej opinii biegłego, zostały szczegółowo wyjaśnione w ustnej uzupełniającej opinii biegłego złożonej na rozprawie w dniu 6 kwietnia 2017 roku.

Na tej rozprawie Sąd Okręgowy pominął wniosek dowodowy zawarty w piśmie procesowym powoda z dnia 13 lutego 2017 roku - o zobowiązanie N. M. do przedłożenia kolorowych fotografii pojazdu pozwanego, jako spóźniony w rozumieniu art. 381 k.p.c.

Co więcej same przedmiotowe zdjęcia, jak jasno wskazał biegły, nie pozwoliłyby na identyfikację, iż lakier na zderzaku samochodu marki O. (...) jest właśnie lakierem z samochodu marki N. (...), do czego koniecznym byłoby przeprowadzenie badań tego lakieru spektrometrem, co jest obecnie obiektywnie niemożliwe, wobec zezłomowania tego pierwszego auta. Dowód w postaci tych zdjęć byłby w tym świetle całkowicie nieprzydatny dla rozstrzygnięcia.

Przyjęcie, że do przedmiotowej szkody nie mogło dojść w okolicznościach wskazanych przez powoda wykluczało także możliwość uznania, że pozwany zbiegł z miejsca zdarzenia w powyższym rozumieniu. Stąd zbędnym było prowadzenie dalszych rozważań, co do takiej drugiej koniecznej przesłanki odpowiedzialności pozwanego.

Mając na względzie wszystko powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w punkcie I. sentencji wyroku.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 726,43 zł, odpowiadającą niepokrytym zaliczką uiszczona przez powoda kosztom opinii biegłego.

Rozstrzygnięcie w tym przedmiocie zawarto w punkcie II. sentencji wyroku.

SSO Wiesława Buczek – Markowska SSO Sławomir Krajewski SSO del. Zofia Piwowarska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szlachta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sławomir Krajewski,  Wiesława Buczek-Markowska ,  Zofia Piwowarska
Data wytworzenia informacji: