Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII GC 553/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Szczecinie z 2016-11-16

Sygn. akt VIII GC 553/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 listopada 2016r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Natalia Pawłowska - Grzelczak

Protokolant : stażysta Marta Serwatka

po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2016 r. w Szczecinie, na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K.

przeciwko M. W.

o zapłatę

I.  umarza postępowanie co do kwoty 30 440,72 zł (trzydzieści tysięcy czterysta czterdzieści złotych siedemdziesiąt dwa grosze);

II.  zasądza od pozwanego M. W. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 92 559,28 zł (dziewięćdziesiąt dwa tysiące pięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych dwadzieścia osiem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lipca 2014 roku;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9 767 zł (dziewięć tysięcy siedemset sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę 45,99 zł (czterdzieści pięć złotych dziewięćdziesiąt dziewięć groszy) tytułem zwrotu nie uiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt VIII GC 553/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 7 maja 2015 r. powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniosła o zasądzenie od pozwanego M. W. kwoty 123 000 zł z ustawowymi odsetkami od 15 lipca 2014 r. oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podała, że zawarła umowę, której przedmiotem było kompleksowe wykonanie przez pozwanego zasilania wraz z materiałami, projektem, dokumentacją powykonawczą, odbiorami, nadzór oraz doprowadzenie napięcia na stację transformatorową na fermę, na której powódka miała prowadzić działalność gospodarczą polegającą na hodowli norek. Powódka wpłaciła zaliczkę w kwocie 123 000 zł na poczet budowy stacji energetycznej na fermie, pomimo tego pozwany nie wykonał prac stanowiących przedmiot umowy. W związku z tym powódka odstąpiła od umowy i wezwała pozwanego do zwrotu zaliczki, jednak wezwanie to okazało się bezskuteczne. Nakazem zapłaty wydanym w dniu 25 maja 2015 r. w postępowaniu upominawczym referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. W sprzeciwie od powyższego nakazu pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany potwierdził, że strony zawarły umowę o treści wskazanej jak w pozwie jak również, że otrzymał od powódki zaliczkę w kwocie 123 000 zł. Pozwany podniósł jednak, że powódka zaakceptowała ofertę pozwanego i wskazane w niej ceny cząstkowe, w szczególności kwotę 20 000 zł za sporządzenie projektu. Zaprzeczył by nie podjął się wykonywania umowy oraz by powódka odstąpiła od umowy z tej przyczyny. Pozwany zarzucił, że wykonał na rzecz powódki projekt budowlany oraz roboty ziemne, dalsza realizacja przedmiotu umowy nie była możliwa, gdyż decyzja udzielająca pozwolenia na budowę fermy norek została – z uwagi na protesty społeczne – uchylona. Pozwany stanął na stanowisku, że wskutek powyższego jego zobowiązanie stało się świadczeniem niemożliwym a zatem zobowiązanie to wygasło i powinno być rozliczone według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Fakt, że pozwany wykonał na rzecz powódki projekt oraz roboty ziemne powinien zostać uwzględniony we wzajemnych rozliczeniach stron.

W piśmie z dnia 11 października 2016 r. powódka cofnęła pozew co do kwoty 30 440,72 zł i zrzekła się w tym zakresie roszczenia. Jednocześnie wniosła o zasądzenie od pozwanego 92 559,28 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 15 lipca 2014 r. Z uwagi na to, że powódka cofnęła pozew z uwagi na zapłatę już po wtoczeniu powództwa, wniosła o zasądzenie zwrotu kosztów także w zakresie cofniętej kwoty.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódkę (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w K. i pozwanego M. W. łączyła ustna umowa zawarta w maju 2013 r., której przedmiotem było kompleksowe wykonanie zasilania tj. zaprojektowanie i wykonanie przyłącza energetycznego (stacji transformatorowej) do mającej zostać zbudowanej fermy norek w B.. Strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 200 000,00 złotych powiększone o podatek VAT za całość prac obejmujących wykonanie projektu, uzyskanie pozwoleń, prace ziemne. Strony nie przewidziały żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Warunkiem rozpoczęcia prac była wpłata przez powódkę zaliczki w kwocie 100 000,00 złotych plus podatek VAT. Termin realizacji robót wynosił 6 tygodni od zawarcia umowy i wpłaty zaliczki i upływał z końcem czerwca 2013 r.

Dowód: zeznania świadka E. R. (k. 236v. – 237v.), zeznania świadka M. K. (1) (k. 237v.-238), zeznania świadka M. K. (2) (k. 238 – 238v.), przesłuchanie reprezentanta powódki P. L. (k. 331v. – 332), przesłuchanie pozwanego M. W. (k. 332 – 333).

Zawarcie powyższej umowy poprzedzone było negocjacjami z pozwanym prowadzonymi w imieniu powódki przez M. K. (1), złożeniem przez pozwanego oferty na wykonanie prac polegających na wykonaniu zasilania fermy oraz spotkaniem pozwanego z M. K. (1) w dniu 26 kwietnia 2013 r., z którego sporządzono notatkę. Pierwszą ofertę pozwany złożył 1 marca 2013 r. W e-mailu z 26 marca 2013 r. zwrócił się do powódki o przesłanie mapy do celów projektowych. Następnie w dniu 19 kwietnia 2013 roku pozwany przedstawił powódce kolejną ofertę uwzględniającą zmiany wypracowane w toku negocjacji. Powódka sporządziła projekt umowy na piśmie jednak pozwany nie zaakceptował jej zapisów § 10 pkt 1a dotyczących kary umownej. Poza tymi zapisami pozwany nie kwestionował pozostałych postanowień umowy, w szczególności zakresu prac i wynagrodzenia.

Dowód: korespondencja e – mail (k. 16), pełnomocnictwo (k. 17-18), e – mail z 1 marca 2013 r. (k. 19), oferta (k. 20), oferta (k. 20 – 21), e-mail (k. 22, 306), umowa e – mail (k. 29), oferta (k. 30 – 32), korespondencja e – mail (k. 33, 307, 308, ), projekt umowy (k. 34 – 37), notatka z 26 kwietnia 2013 r. (k. 50), zeznania świadka E. R. (k. 236v. – 237v.), zeznania świadka M. K. (1) (k. 237v.-238), zeznania świadka M. K. (2) (k. 238 – 238v.), przesłuchanie reprezentanta powódki P. L. (k. 331v. – 332), przesłuchanie pozwanego M. W. (k. 332 – 333).

W dniu 2 maja 2013 r. pozwany wystawił powódce fakturę zaliczkową na poczet budowy stacji energetycznej na kwotę 123 000,00 zł brutto. W dniu 9 maja 2013 r. powódka dokonała zapłaty powyższej kwoty.

Bezsporne, nadto dowód: polecenie przelewu (k. 49), faktura VAT (k. 51).

W piśmie z dnia 7 maja 2013 r. pozwany złożył w Gminie Ż. wniosek o uzgodnienie trasy linii kablowej SN w drogach gminnych dla zasilania fermy norek. W odpowiedzi na wniosek w dniu 15 maja 2013 r. uzgodniono trasę linii kablowej na warunkach szczegółowo w piśmie tym wymienionych. Pozwany wykonał projekt stacji transformatorowej jednak był on niekompletny. W dniu 24 czerwca 2013 r. pozwany złożył w Starostwie Powiatowym we W. wniosek o pozwolenie na budowę wraz z projektem stacji transformatorowej i planem zagospodarowania terenu. W piśmie z dnia 8 lipca 2013 r. Starosta Powiatu (...) wezwał pozwanego do uzupełnienia złożonego wniosku poprzez dostarczenie oświadczeń o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowalne oraz decyzji Wójta Gminy Ż. o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego, dotyczącej tej inwestycji, ustalonej na rzecz inwestora. Termin do uzupełnienia tego wniosku upłynął 1 sierpnia 2013 r. bezskutecznie. W piśmie z 1 sierpnia 2013 r. (wpłynęło 5 sierpnia 2013 r.) pozwany złożył w Urzędzie Gminy Ż. wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego. W piśmie z dnia 23 października 2013 r. Urząd Gminy Ż. odesłał pozwanemu dwa egzemplarze projektu budowy stacji transformatorowej.

Dowód: e-mail (k. 38), pismo z 16 maja 2013 r. (k. 39), wniosek (k. 40), oświadczenie (k. 41), e-mail (k. 42, 310), pismo z 15 maja 2013 r. z załącznikiem (k. 43, 44, 129, 208 -209), e-mail (k. 45, 309, 311, 312), pismo z 16 maja 2013 r. (k. 46), e-mail (k. 47, 313), wezwanie z 8 lipca 2013 r. (k. 48, 210 - 212), projekt (k. 101 – 107), warunki przyłączenia wraz z projektem umowy (k. 23 – 26, 27 – 28, 108 - 111), pełnomocnictwo (k. 112), zgoda (k. 113), akt notarialny (k. 118 – 118), umowa dzierżawy (k. 125 -127), oświadczenie (k. 128), zaświadczenie (k. 130), decyzja (k. 131 – 132), projekt (k. 133 – 138), pismo (k. 139), zawiadomienie (k. 153), wniosek (k. 303)

W dniu 28 czerwca 2013 r. K. M. prowadząca firmę pod nazwą Saldo – (...) wystawiła pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 39 360,00 zł jako tytuł wskazując (...).

Dowód: faktura VAT (k. 140).

W dniu 16 maja 2012 r. Starosta Powiatu (...) wydał decyzję, w której udzielono zezwolenia na budowę fermy norek. W wyniku protestów społecznych przeciwko budowie fermy norek stwierdzono nieważność powyższej decyzji, jak i wcześniejszej decyzji Wojewody (...) z 3 września 2013 r. Z kolei Samorządowe Kolegium Odwoławcze decyzją z dnia 7 czerwca 2013 r. stwierdziło nieważność decyzji Wójta Gminy Ż. 21 kwietnia 2011 r. Wójt Gminy Ż. decyzją z 12 grudnia 2013 r. odmówił ustalenia dla spółki (...) lokalizacji inwestycji celu publicznego polegającej na budowie sieci kablowej i słupowej stacji transformatorowej.

Dowód: decyzja nr (...) (k. 141-142), wycinki prasowe (k. 143 – 147), decyzja z załącznikami (k. 148-149, 150 – 152, 304 - 305), decyzja (k. 223 – 231), decyzja SKO (k. 265 – 302),

Pozwany nie wybudował stacji transformatorowej, nie wykonał żadnych robót budowlanych, w tym prac ziemnych.

Dowód: zeznania świadka M. K. (1) (k. 237v.-238), zeznania świadka M. K. (2) (k. 238 – 238v.), przesłuchanie reprezentanta powódki P. L. (k. 331v. – 332).

W związku z niewykonaniem umowy powódka w piśmie z dnia 2 lipca 2014 r. wezwała pozwanego do zwrotu zaliczki, w terminie 5 dni od otrzymania wezwania. Pozwany odebrał to wezwanie w dniu 9 lipca 2014 r.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dowodem doręczenia (k. 52 -53).

Na podstawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w dniu 26 września 2016 r. w sprawie o sygn. VIII GNc 226/15 powódka wyegzekwowała od pozwanego w postępowaniu egzekucyjnym kwotę 30 440,72 zł. Postanowieniem z 4 lutego 2016 r. komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu na wniosek powódki umorzył postępowanie egzekucyjne prowadzone w stosunku do pozwanego w oparciu o art. 825 § pkt 2 k.p.c.

Bezsporne, nadto dowód: informacja (k. 345, 348), postanowienie (k. 349).

Sąd zważył co następuje:

Powództwo - w podtrzymanej części - zasługiwało na uwzględnienie. Powódka dochodziła od pozwanego zwrotu wpłaconej zaliczki na poczet wykonania zawartej przez strony umowy, wskazując że pozwany nie realizował prac objętych umową bądź realizował prace szczątkowe ale z opóźnieniem a ostatecznie nie wykonał przedmiotu umowy w z związku z czym powódka od umowy odstąpiła, co z kolei implikowało konieczność rozliczenia tego co sobie strony w ramach tej umowy wzajemnie świadczyły. W kontekście powyższych twierdzeń uznać należało, że powódka swoje roszczenie wywodziła z art. 494 § 1 k.c. w zw. z art. 491 k.c., które to przepisy przewidują możliwość odstąpienia od umowy wzajemnej, gdy jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania oraz prawo strony, która odstępuje od umowy, do żądania zwrotu tego, co świadczyła. W świetle dokonanych ustaleń faktycznych i twierdzeń stron nie było sporne, że strony zawarły umowę, z której powódka wywodzi roszczenie. Pozwany negował jedynie fakt, że została ona zawarta na piśmie, jednak w realiach niniejszej sprawy pozostaje to bez znaczenia. Ze zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków jak i samych stron wynika bowiem, że umowa ta została zawarta i nie budzi wątpliwości jej przedmiot, termin wykonania czy wysokość ustalonego wynagrodzenia. Podobnie nie budzi wątpliwości zakres umowy, który wynika z oferty złożonej przez pozwanego, treści notatki sporządzonej na spotkaniu 26 kwietnia 2013 roku oraz projektu umowy sporządzonego przez powódkę na piśmie. Pozwany zakwestionował jedynie fakt, że w tej propozycji umowy zawarto zapisy dotyczące kary umownej, których on nie akceptował. Zdaniem Sądu, rzeczywiście brak jest dowodu, aby strony w tym zakresie rozmowy mające odzwierciedlenie w ustnej umowie poczyniły, a zresztą w okolicznościach niniejszej sprawy także powyższe pozostaje bez znaczenia dla roszczenia zgłoszonego przez powódkę. Pozwany na rozprawie w dniu 21 września 2016 r. potwierdził, że umówił się z powódką na wykonanie zasilenia placu budowy dla fermy norek wraz ze sporządzeniem projektu. Przyznał też, że ustalenia oferty jaką złożył powódce w dniu 19 kwietnia 2013 r. wiązały strony. Na podstawie niekwestionowanej treści umowy pozwany miał kompleksowo wykonać zasilanie wraz z materiałami, projektem, dokumentacją powykonawczą, odbiorami, nadzorem i podaniem napięcia na stację transformatorową, dla mającej powstać na zlecenie inwestora fermy norek w B.. Wobec tego Sąd przyjął, że strony łączyła ustna umowa o roboty budowalne stypizowana w art. 647 k.c. Art. 491 k.c. określa następstwa zwłoki dłużnika zobowiązanego z umowy wzajemnej. Jeśli w dłużnik popadnie w zwłokę z umowy wzajemnej, wierzyciel może wybrać między dwoma alternatywnymi rozwiązaniami. Jednym z tych rozwiązań jest przysługują też uprawnienia do wykonania zastępczego (art. 479 i 480 k.c.). Alternatywna możliwość polega na postępowaniu zmierzającym do wygaszenia zobowiązania, drogą odstąpienia od umowy. W razie zwłoki dłużnika przepisy art. 491 § 1 k.c. oraz art. 492 k.c. przyznają wierzycielowi uprawnienie do odstąpienia od umowy wzajemnej (ustawowe prawo odstąpienia od umowy), określając przesłanki dla skorzystania z tej możliwości. Z uwagi na konieczność ochrony także interesów dłużnika, przepis art. 491 § 1 k.c. wymaga, aby wierzyciel wyznaczył wcześniej dłużnikowi odpowiedni dodatkowy termin do wykonania zobowiązania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy. Zdaniem Sądu powódka nie wykazała, że skutecznie skorzystała z ustawowego prawa do odstąpienia od umowy. Przede wszystkim brak jest dokumentu na piśmie, który w sposób pewny ujawniałby pozwanemu oświadczenie powódki o odstąpieniu od umowy. Poza tym, gdyby powódka chciała skorzystać z ustawowego odstąpienia od umowy musiałaby wyznaczyć pozwanemu odpowiedni termin, z zastrzeżeniem, że po jego upływie od umowy odstąpi. Wprawdzie świadek E. R. zeznała, że powódka z pewnością odstąpiła od umowy to jednak nie miała wiedzy, czy nastąpiło to na piśmie czy ustnie, ani kto tego odstąpienia dokonał (vide: k. 237). Nie ulega zatem wątpliwości, że nie była ona świadkiem tego wypowiedzenia, a tym bardziej nie była w stanie podać, czy gdyby takie wypowiedzenie faktycznie miało miejsce, to czy zostało poprzedzone wyznaczeniem terminu z zagrożeniem odstąpienia od umowy. Podobnie w tej kwestii zeznał świadek M. K. (2) wskazując, że powódka chciała umowę przerwać i tak się stało. Niemiej jednak także z jego zeznań nie wynikają okoliczności odstąpienia od umowy, bowiem zeznania w tym zakresie są zbyt lakoniczne. Z kolei świadek M. K. (1) w ogóle nie przybliżył tej okoliczności, a pozwany zaprzeczył aby takie oświadczenie w jakikolwiek sposób do niego dotarło, czy to pisemny czy ustny. W świetle powyższego nie ma podstaw by uznać, że powódka skutecznie odstąpiła od umowy łączącej ją z pozwanym.

Sąd podzielił natomiast stanowisko powódki, że umowa wykonywana była przez pozwanego z opóźnieniem. Według niekwestionowanego przez pozwanego postanowienia umowy, prace miały zostać zrealizowane w terminie 6 tygodni od zawarcia umowy i wpłaty zaliczki, czyli do końca czerwca 2013 r. Natomiast jak wynika z treści wniosku w sprawie budowy słupowej stacji transformatorowej, został on złożony przez pozwanego w Starostwie Powiatu (...) dopiero 24 czerwca 2013 r. a przy tym był niekompletny bowiem w dniu 8 lipca 2013 r. Starosta wezwał pozwanego do usunięcia braków formalnych tego wniosku. Jeśli zaś chodzi o projekt, do wykonania którego pozwany był zobowiązany, to wprawdzie już w maju 2013 r. pozwany sporządził ów projekt, jednak był on niekompletny, co potwierdzają też świadkowie M. K. (1) i M. K. (2). Jak wynika ze zgromadzonych dokumentów oraz zeznań świadków pozwany wykonywał jedynie szczątkowe czynności zlecone umową np. zgłoszenie prac do gminy czy uzyskiwanie uzgodnień, mające zmierzać do sfinalizowania przedmiotu umowy, a znaczna ich część miała miejsce dopiero w okresie lipca – sierpnia 2013 r. Powyższe przesądza, że kroki w kierunku wykonania umowy podejmowane były nieprawidłowo i po terminie. Natomiast rację ma pozwany choć – w ograniczonym zakresie – że dokumentu jakim jest decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji dla celu publicznego niezbędnego do uzyskania stosownych dalszych zezwoleń pozwany uzyskać nie mógł. Powyższe leżało w kompetencji wójta i o taką decyzję pozwany został wezwany przez właściwe organy, przed którymi składał wnioski zmierzające do realizacji przedmiotu umowy. Pozwany takiej decyzji nie mógł otrzymać, gdyż w trakcie wykonywania umowy a jednocześnie w toku postępowania administracyjnego została powódce cofnięta decyzja na budowę fermy norek na tej działce, na której miała ta ferma powstać i do której pozwany zobowiązał się doprowadzić zasilanie objęte niniejszą umową. Wprawdzie rację ma powódka, że niezależnie od tego czy decyzja odnośnie tego konkretnego celu zostałaby wydana czy nie, mogłaby ona wykorzystać tę stację transformatorową do innych celów, niezwiązanych z fermą norek. Nie budzi jednak wątpliwości, że organ administracyjny zobowiązany jest wydać odpowiednie pozwolenie do określonego rodzaju inwestycji, nie zaś do określonej działki. Ze wszystkich zgromadzonych dokumentów wynikało, że inwestycja zmierzała do wybudowania fermy norek a prace zlecone pozwanemu miały prowadzić do jej zasilenia w prąd. Nie zmienia to faktu, że powódka mogła w każdej chwili zmienić decyzję odnośnie ostatecznego obiektu mającego się na tym terenie znaleźć, jednak tego nie uczyniła i nie zmieniła tej lokalizacji dla innej inwestycji, nie uzyskała odpowiednich zezwoleń ani nie wskazała, że pozwany zobowiązany jest zlecone mu prace wykonać dla innej inwestycji. Na marginesie jeszcze podnieść należy, że gdyby pozwany w terminie wykonał umowę to nie było żądnych przeszkód prawnych, aby stosowne pozwolenia uzyskać bowiem decyzje dotyczące fermy norek zostały cofnięte już po upływie umownego terminu wykonania umowy przez strony. Niemniej jednak powyższe oznacza, że brak możliwości uzyskania od organów administracji decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji dla celu publicznego na rzecz inwestora spowodował, że wykonanie tej umowy przez pozwanego (choć spóźnione) stało się niemożliwe (art. 495 k.c.), przy czym ta niemożliwość wykonania ma charakter następczy bowiem niemożność świadczenia zaistniała dopiero po powstaniu zobowiązania. Gdyby bowiem pozwany wykonał umowę w terminie odpowiedne decyzje mógłby uzyskać. Konsekwencje prawne, jakie wywołuje ten stan, określają przepisy regulujące skutki niewykonania zobowiązania, zwłaszcza art. 471 k.c. i 475 k.c. Natomiast art. 493 k.c. i art. 495 k.c. regulują niektóre skutki następczej niemożliwości przy świadczeniach wzajemnych. Jeżeli jedno ze świadczeń stało się niemożliwe wskutek okoliczności, za które żadna ze stron odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa, zgodnie z regułą określoną w art. 475 § 1 k.c., znajdującą zastosowanie także wobec świadczeń z umowy wzajemnej. Przepis art. 495 § 1 k.c. uzupełnia tę regulację, stanowiąc, że w konsekwencji zobowiązany do spełnienia świadczenia niemożliwego nie może żądać świadczenia wzajemnego, natomiast jeżeli je otrzymał, powinien świadczenie zwrócić, według przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jak już Sąd wskazał, w aktach sprawy brak jest dokumentów świadczących o odstąpieniu od umowy, a w szczególności zagrożeniu odstąpieniem w określonym terminie, w konsekwencji Sąd przyjął, że umowa ta obowiązuje (nie wykazano by skutecznie od niej odstąpiono) choć pozwany przekroczył termin jej wykonania, co rodzi określone uprawnienia i żądania po stronie powodowej, która jednak w tym procesie ich nie wyartykułowała. Natomiast, jeżeli spełnienie świadczenia objętego tą umową w sposób następczy stało się niemożliwe, co od żadnej ze stron jest niezależne, to strony powinny się rozliczyć. Według Sądu strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe, za całokształt czynności objętych umową, potwierdzają to także zeznania świadków E. R. i M. K. (2), którzy wskazali, że nie przewidziano żadnych dodatkowych opłat w tym opłat za dokumentację projektową a wynagrodzenie ustalono za całość prac (vide: k. 237, 238). Również świadek M. K. (1) zeznał: „to było wynagrodzenie ryczałtowe, w którym się zawierało wszystko, zaprojektuj i zbuduj” (vide; k. 232v.) Nie zmienia tego faktu okoliczność, że w ofercie skierowanej do powódki pozwany wyszczególnił pewne czynności i materiały określając odrębnie cenę za wykonanie każdej z nich. W ocenie Sądu miało to jedynie takie znaczenie, że pozwany pokazywał drugiej stronie jak kształtują się w przybliżeniu poszczególne koszty związane z każdym etapem prac objętych umową i wyjaśniał dlaczego jego oferta opiewa na taką, a nie inną kwotę. Powódka poddała ocenie tę ofertę prowadząc negocjacje, które ostatecznie zakończyły się tym, że strony nie skupiły się na wycenie poszczególnych etapów realizacji umowy, a ustaliły jedno, ogólne wynagrodzenie ryczałtowe. Skoro strony umówiły się na wynagrodzenie ryczałtowe to nie ma racji pozwany twierdząc, że należy mu się kwota 20 000 zł za sporządzenie projektu, czy kwota 39 360 zł za wykonanie prac ziemnych. W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na stwierdzenie, że w ogóle powstał projekt, co najwyżej może być mowa o częściowym projekcie i właśnie z uwagi na niekompletność tego projektu nie wydano decyzji o ustaleniu lokalizacji. Pozwany nie wykonał żadnych czynności objętych umową, z wyjątkiem szczątkowych uzgodnień, których nie sposób wycenić. Nadto byłoby to sprzeczne z istotą umowy stron, które wyraźnie ustaliły wynagrodzenie w formie ryczałtu konsekwencją czego jest m.in. to, że ustalona wysokość wynagrodzenia jest z góry określana i nie ulega zmianie. Nawet gdyby próbować rozliczyć tę umowę w taki sposób aby strony wzajemnie rozliczyły to co zyskały czy straciły, to wskazać należy, że pozwany w istocie nie zaoferował powódce żadnego świadczenia. Jeżeli chodzi o dokumentację, w której upatrywał prawa do rozliczenia na swoją korzyść kwoty 20 000 zł tytułem wykonania projektu to Sąd nie znajduje jakichkolwiek podstaw do uwzględnienia twierdzeń pozwanego w tym zakresie. Projekt „prawie gotowy” oznacza, że pozwany nienależycie wykonał zobowiązane bowiem istota zlecenia było wykonanie projektu w całości a nie częściowo. Powódka nie mogłaby zaś skorzystać z takiego projektu, który był niekompletny, ani przy realizacji przedmiotowej ani innej inwestycji. Jeśli chodzi o prace ziemne to pozwany w żaden miarodajny sposób nie wykazał swojego stanowiska w tym zakresie, tj. że wykonał prace ziemne podlegające rozliczeniu z powódką. Przedłożony do akt jedyny dokument w postaci faktury VAT o tym nie świadczy. Faktura ta nie została wystawiona powódce przez pozwanego, nie został dołączony do niej jakikolwiek protokół wykonania i zakresu prac, który potwierdzałby realizację prac w niej wskazanych. Dokument ten nie może być przydatny do stwierdzenia faktu, z którego pozwany wywodzi dla siebie skutki prawne. Zeznający w sprawie świadkowie również nie potwierdzili faktu wykonywania przez pozwanego na nieruchomości jakichkolwiek prac budowlanych, w tym ziemnych. Świadek M. K. (1) pełniący obowiązki kierownika budowy zeznał w sposób jednoznaczny, że pozwany nie wykonał żadnych prac związanych z wykonaniem zleconego przyłącza (vide: k. 232v.)

Powyższe przesądza o tym, że zgodnie z art. 495 § 1 k.c. strony powinny się rozliczyć zgodnie z przepisami dotyczącymi bezpodstawnego wzbogacenia co oznacza, że pozwany zaliczkę pobraną na poczet wykonania umowy w kwocie 123 000 złotych powinien zwrócić. W toku postępowania, powódka cofnęła częściowo powództwo i zrzekła się roszczenia co do kwoty 30 440,72 złotych stanowiącej część należności głównej, ponieważ świadczenie zgłoszone w pozwie, w toku procesu w postępowaniu egzekucyjnym zostało w tej części zaspokojone. Wobec tego stosownie do art. 355 k.p.c. postępowanie co do kwoty 30 440,72 złotych należało umorzyć, o czym orzeczono w punkcie I wyroku. Wskutek powyższego do zapłaty pozostała kwota 92 559,28 złotych podtrzymana przez powódkę w piśmie stanowiącym ograniczenie powództwa. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. od dnia 5 lipca 2014 r., czyli od niekwestionowanego przez pozwanego dnia następującego po upływie terminu zapłaty tej należności wskazanej w wezwaniu do zapłaty z dnia 2 lipca 2014 r. Sąd uznał za wiarygodny zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dowodów z dokumentów albowiem w toku postępowania nie ujawniła się jakakolwiek okoliczność implikująca wątpliwości co do ich autentyczności bądź prawdziwości zawartych w nich treści. Ponadto dokumenty te nie były kwestionowane przez strony postępowania. Pozwany zaprzeczył jedynie by akceptował umowę w zakresie postanowień kary umownej, nie kwestionował zaś samego faktu zawarcia w formie ustnej umowy o treści jak w projekcie przedstawionym przez powódkę (z wyjątkiem zapisów o karze umownej). Ustalony stan faktyczny Sąd oparł także na dowodach z zeznań świadków i przesłuchania stron. Sąd nie znalazł podstaw do odmowy wiarygodności zeznań świadków, zwłaszcza, że były one spójne i znajdowały odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym. Sąd nie dał wiary częściowo dowodowi z przesłuchania pozwanego M. W. odnośnie wykonania prac ziemnych oraz charakteru ustalonego wynagrodzenia, gdyż zeznania w tym zakresie nie znajdowały potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym z dokumentów, nadto stały w oczywistej z zeznaniami świadków i reprezentanta powódki.

Sąd pominął dowód z opinii biegłego gdyż wniosek w tym zakresie jest spóźniony. Pozwany zapoznał się ze szczegółowo wyjaśnionym stanowiskiem powódki w piśmie z dnia 8 stycznia 2016 r. zaś wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego złożył dopiero w piśmie z 22 maja 2016 r. W ocenie Sądu zeznania świadków na rozprawie w dniu 11 maja 2016 r. nie mogły mieć wpływu na decyzję o powołaniu biegłego skoro stanowiły jedynie potwierdzenie twierdzeń podnoszonych na wcześniejszym etapie postępowania sądowego. Nadto, w świetle okoliczności niniejszej sprawy dowód ten był bezzasadny. Przedmiotem umowy było sporządzenie projektu i wybudowanie stacji transformatorowej. Oczywistym jest, że gdyby pozwany wykonał przedmiot umowy, to powódka mogłaby wykorzystać stację transformatorową do innego celu, po uzyskaniu pozwolenia, poprzedzonego stosownym wnioskiem uwzględniającym zmianę okoliczności – okoliczność ta nie wymaga wiedzy specjalnej. Niemniej jednak pozwany nie wykonał prac zleconych w umowie zatem okoliczności na jakie miałby zostać przeprowadzony dowód z opinii biegłego pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu oraz faktem, że powódka wygrała w zakresie całego żądania skoro cofnięcie pozwu nastąpiło na skutek zapłaty świadczenia w toku postępowania, Sąd Okręgowy orzekając w oparciu o treść art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 i 2 k.p.c. zasądził w punkcie III wyroku od pozwanego na rzecz powódki kwotę 9 767,00 złotych tytułem kosztów procesu. Na koszty procesu złożyły się opłata sądowa od pozwu w kwocie 6 150,00 złotych, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3 600 złotych określone w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) oraz kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Należność wypłacona tłumaczowi przysięgłemu wydatkowana była z sum budżetowych a zatem Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Szczecinie jest wierzycielem w tym zakresie a skoro pozwany przegrał proces jest dłużnikiem Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie w tym zakresie, dlatego też orzeczono jak w punkcie IV wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paulina Woszczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Szczecinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Natalia Pawłowska-Grzelczak
Data wytworzenia informacji: